Jasnogórska Rodzina Różańcowa

Maryja zawsze prosi swoje dzieci: „Odmawiajcie Różaniec”

Ryba (Ania) pisze:
Pomyślałam sobie, że fajnie byłoby stworzyć naszą Różę Różańcową, gdzie moglibyśmy modlić się w naszych intencjach lub/i w intencjach stałych (np, za konających, dusze czyśćcowe, za Polskę – im więcej intencji, tym lepiej). Możemy razem pogonić “rogatego”. Zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy, my zaczniemy a Matka Boża dokończy…:)

Do każdej Róży Różańcowej potrzeba 20 osób. Każdy odmawia “swoją” tajemnicę na stałe.  Zgłoszenia przyjmujemy na nasz adres mailowy: jutrzenka2012@gmail.com
Nasza strona powstała dnia 9 stycznia 2012 – tego dnia minęła 150 rocznica narodzin dla nieba sługi Bożej Pauliny Jaricot (1799-1862), założycielki Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Żywego Różańca.

Żywy Różaniec składa się z ŻYWYCH RÓŻ. Każda Róża posiada 20 osób, z których każda odmawia codziennie jeden dziesiątek różańca czyli jedną tajemnicę, połączoną z rozważaniem. W ten sposób odmawiany jest w Róży codziennie cały Różaniec – dwadzieścia tajemnic. Jest to jakby wieniec różany składany u stóp Królowej.

Dziś w I sobotę miesiąca – 3 listopada 2012 powstała nasza I Róża Różańcowa.
Bogu niech będą dzięki!
Całość z blogosławieństwem z 1992 roku,  Prymasa Polski ks. kard Glempa oraz bł. Jana Pawła II: https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/roza-rozancowa/

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Modlitwa, Pomoc duchowa i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

97 odpowiedzi na „Jasnogórska Rodzina Różańcowa

  1. Janek pisze:

    A więc ja się zgłaszam.

    • wobroniewiary pisze:

      Dziękujemy i Bóg zapłać.
      Już mamy 6 osób po 5 minutach wpisu. Oby tak dalej, przecież może być kilka Róż 🙂
      Niech Armia Niepokalanej rośnie w siłę !!!

      • joaneczka pisze:

        Ja tez sie zglaszam do tej armii rożancowej:-). Moja tajemnica to IV Chwalebna. Ewuniu, Ty juz mnie chyba zapisalas mam nadzieje:-)!
        TYLKO JEZUS JEST PANEM!!!

      • mariola pisze:

        szczesc Boze szukam pomocy pilnej jakiegos dobrego kaplana opowiem troche cos mi sie dzieje moja mama nie zyje 36 lat ale moja mama ujawnia sie jak zywa od paru lat rozmawia ze mna od 2 miesiecy Matka Boza prosze napisac mi co to oznacza wszystko Bog zaplac

        • wobroniewiary pisze:

          Do spowiednika u kratek konfesjonału bo możliwości są dwie:
          a)albo dusza czyśćcową
          b) albo diabeł podszywa się pod zmarłą mamę.
          Ksiądz spowiednik pokieruje i rozezna, obiecujemy modlitwę

  2. wobroniewiary pisze:

    Wszystkich zgłoszę potem do Częstochowy do Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej o. Bogumiła Schaba, bo tam można zapisać każdego, kto gdziekolwiek codziennie odmawia 1 dziesiątek Różańca.
    Co wieczór podczas Apelu sa modlitwy za nas i należąc do Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej korzysta z wszelkich łask, przywilejów, Mszy świętych tej Rodziny 🙂

    Jezus jest Panem a Maryja naszą Panią!

    • roza pisze:

      Proszę także mnie zgłosić i moją rodzinkę…razem jest nas sześcioro.

      • wobroniewiary pisze:

        tylko jakie tajemnice -każdy inna czy wszyscy tę sama odmawiacie?
        A najlepiej w formularzu zgłoszeniowym samemu wpisać adres dane to i dyplomik przynależność wyślą, ja waszych pełnych danych nie mam

        http://www.jrr.org.pl/kontakt

        Jak zostać członkiem JRR:

        1. Zapisanie się w Sekretariacie JRR na Jasnej Górze

        lub
        2. Korespondencyjnie wysyłając swoje dane na adres:
        O.Bogumił Schab, Dyrektor JRR,
        42-225 Częstochowa, ul. Kordeckiego 2

        lub
        3. Poprzez internet na adres e-mail
        Administrator:
        kontakt.jrr@gmail.com

        (piszcie do nas w sprawach różnych)

        Uwaga:
        Aby zostać członkiem JRR należy zapoznać się z opisem JRR

      • roza pisze:

        Wszyscy odmawiamy razem 5 dziesiątek. Zmieniamy tajemnice w zależności od dnia. Po kolei każdy z nas rozpoczyna Zdrowaś…a razem kończymy:)Tak jak w kościele, kiedy kapłan prowadzi.

        • wobroniewiary pisze:

          Zgłoś na ten adres mailowy lub pocztowy a dostaniecie piękne dyplomy – jutro pojawi się wpis i każdy będzie mógł siebie zgłosić z pełnymi danymi i otrzyma dyplomik

  3. Rusinek Helena pisze:

    Prosze mnie wpisac do Zywego Rozanca. Kroloj nam Chryste.

    • wobroniewiary pisze:

      Tajemnica I bolesna – Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu.

      najprawdopodobniej tajemnice będą stałe. Mniej kłopotu ale… pewna osoba, która nam sie wpisze niedługo, przekaze nam błogosławieństwo i Papieża i jednego kardynała 🙂

  4. wobroniewiary pisze:

    Dziś w Medziugorje było comiesieczne objawienie do Mirjany.

    Maryja poprosiła swoich apostołów (por. ks.Adam i Aniołowie Krawędzi, Ludwik de Montfort i Apostołowie czasów ostatecznych) o post o modlitwę. Chyba nie trzeba dodawać, że w Medziugorje codziennie przed mszą święta jest odmawiany … Różaniec Święty. Apokaliptyczny łańcuch wiążący łeb apokaliptycznej bestii 😉

    Matki Bożej przekazane przez widzącą Mirjanę 2 listopada 2012.

    + „Drogie dzieci, jako Matka proszę was, abyście wytrwali jako moi apostołowie. Proszę mojego Syna , aby obdarzył was Bożą mądrością i siłą. Proszę, abyście oceniali otaczającą was rzeczywistość według prawdy Bożej i zdecydowanie przeciwstawiali się wszystkiemu, co mogłoby oddalić was od mojego Syna. Proszę, abyście przez mojego Syna świadczyli o miłości Ojca Niebieskiego. Moje dzieci, dana jest wam wielka łaska bycia świadkami Bożej miłości. Nie lekceważcie odpowiedzialności, która jest wam powierzona. Nie zasmucajcie mojego matczynego serca. Jako Matka pragnę zaufać moim dzieciom… moim apostołom. Postem i modlitwą otwieracie mi drogę do mojego Syna, którego proszę, aby był z wami i by Jego imię było przez was uświęcone. Módlcie się za pasterzy, gdyż bez nich nic z tego nie byłoby możliwe. Dziękuję wam.”

    Orędzie Królowej Pokoju z 2 listopada 2012 r. „Jako Matka proszę was, byście wytrwali jako moi apostołowi​e”

    • Agata pisze:

      „Jako Matka pragnę zaufać moim dzieciom… moim apostołom. Postem i modlitwą otwieracie mi drogę do mojego Syna, którego proszę, aby był z wami i by Jego imię było
      przez was uświęcone.”

      A jak stac sie prawdziwym Apostolem? Czytajac ksiazeczke o slaskiej mistyczce, duszy ofiarnej Marii Klimaschka znalazlam ciekawe pouczenia Sw. Gemmy Galgani na temat
      wynagradzania i zycia ofiarnego oraz apostolowania:

      „Im bezgraniczniej dusza zda sie na Jezusa tymbardziej On ja pociaga do Swego Serca. Wielka Milosc Jezusa do dusz wymaga pelnego poswiecenia. Bedziesz odczuwala wielki lek, nie potrzebujesz sie jednak obawiac, ze Twoja dusza zostanie przez Niego porzucona
      poniewaz takze On nie byl bez pociechy na drodze cierpienia na Golgote. Nie zawracaj bojazliwie przed zyciem ofiarnym. Kochana Siostro, modl sie i wynagradzaj wiele, aby wszyscy dzieki Bozej Litosci doszli do zrozumienia. Bardzo duza liczba odpadla i nie dochowala wiernosci kochanemu Jezusowi i Jego Swietemu Kosciolowi. Ach, jakze Jezus bylby pocieszony gdyby na kazda znalazlo sie tysiac pokornych i skrytych dusz ofiarnych.
      Prawdziwi Apostolowie wyrastaja nie z ksiazek ale z milosci do dusz, z modlitwy i dobrego przykladu. O straszne rozpieszczenie w zyciu religijnym.

      Jezus nie chce milosci goloslownej ale oddania, praktycznej realizacji, w przeciwnym razie wszystko jest ckliwoscia.”

      Wielka szkoda, ze ta ksiazeczka „Sühne tut brennend Not” nie jest wydana w jezyku polskim. Jest przeciekawa i bardzo pouczajaca. Dla znajacych niemiecki namiary:

      http://www.ebay.ch/itm/Suehne-tut-brennend-Not-Opferseelen-A-M-Weigl-NEU-/180617612671

      albo: Sühne tut brennend Not: Ernster Anruf aus Polen
      „Wynagrodzenie jest plonaca potrzeba. Powazne wezwanie z Polski”
      http://books.google.at/books/about/S%C3%BChne_tut_brennend_Not.html?id=L83sOwAACAAJ&redir_esc=y

  5. Nietypowy pisze:

    Czciciele Różańca Świętego!
    Inicjatywa powstania internetowej Róży Różańcowej jest bardzo szlachetna i z pewnością przyniesie wielki owoc w połączeniu z Krucjatą za Ojczyznę, jak również we wszystkich intencjach Maryi.
    Dosyć kłopotliwe wydaje się zmienianie tajemnic różańcowych co miesiąc – to ogrom pracy. Proponuję, by przyłączyć się do Żywego Różańca Wynagradzającego, który posiada błogosławieństwo Ojca Świętego Jana Pawła II oraz ówczesnego Prymasa Polski Kardynała Józefa Glempa.
    Nie trzeba zmieniać co miesiąc dziesiątka, lecz otrzymuje się, bądź wybiera na stałe jedną tajemnicę.
    To uprości sprawę, a jestem pewien, że będziemy mogli utworzyć nie jeden, ale wiele Żywych Różańcy Wynagradzających
    W mailu posyłam błogosławieństwo kard. Glempa, ówczesnego Prymasa Polski oraz bł. Papieża Jana Pawła II, obydwa z 1992 roku, od momentu, gdy został powołany m.in. przeze mnie taki Żywy Różaniec Wynagradzający, który obecnie liczy ponad 10 tys. członków

  6. Tadeusz z Podkarpacia pisze:

    Módlmy się na Różańcu, bo mamy za co!

    Komisja Europejska stwierdziła, że oskarżanie zespołu muzycznego o obrazę uczuć religijnych jest niezgodne z wartościami Unii Europejskiej – informuje EUObserver.com.

    W oświadczeniu Komisja Europejska napisała, że chociaż przepisy dotyczące bluźnierstwa są wewnętrzną sprawą każdego kraju, to wszystkie kraje członkowskie UE muszą respektować pakty międzynarodowe. Komisja powołała się przy tym na Europejską Konwencję Praw Człowieka

    Oświadczenie związane jest ze sprawą Adama Darskiego „Nergala”, lidera zespołu Behemoth, oskarżonego m.in. o podarcie Biblii.

    • benka pisze:

      Czemu się dziwić, przecież żyjemy uschyłku czasu , w cywilizacji demonicznej.
      Trzeba się starać zachować własną duszę ,a za wielu……. już sie nawet modlić nie wolno.
      Trzeba ich pozostawić Sprawiedliwości Bożej.
      Tyle jest ludzi , którzy czekaja na nasza pomoc modlitewną.
      Im to ofiarujmy , resztę pozostawmy Bogu.

  7. benka pisze:

    11.11.2012 – Opaszmy Sejm Różańcem Świętym!
    Uczestnicy Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę zapraszają wszystkich do szczególnej modlitwy za parlamentarzystów – Z Maryją, Królową Polski, modlić się będziemy o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, o wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu. W tym dniu zgromadzimy się, by wspólną modlitwą za Ojczyznę uchronić nas i przyszłe pokolenia od złego prawa, które wymierzone jest w nasze rodziny: w polskich ojców, matki i dzieci; od prawa, które doprowadza naszą Ojczyznę i nas samych do ruiny moralnej i materialnej.

    Spotkanie rozpoczniemy Mszą Świętą pod budynkiem sejmu o godzinie 11:00.
    http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl/2012/10/11-11-2012-otoczmy-sejm-rozancem-swietym/

  8. benka pisze:

    Proszę o Tajemnice Bolesną – Dźwiganie Krzyża.

  9. wobroniewiary pisze:

    Maryja zjawiła się dziś w Medziugorju podczas Różańca

    Dla nas to piękny znak – dla naszej Róży Różańcowej 🙂

    Różaniec i śpiewy rozpoczęły się już 01 listopada od godz. w 18:30 i trwały całą noc, tysiące zgromadzonych pielgrzymów czekało tak, by przywitać rano Gospę. W całym tłumie było widać wielką radość, gdy Mirjana przybyła i uklękła przy Niebieskim Krzyżu. Matka Boża zjawiła się około 08:39, podczas odmawiania Różańca. Objawienie Matki Bożej trwało 6 minut

  10. Alicja pisze:

    Poprosze Tajemnice Chwalebna – Zeslanie Ducha Swietego. Ponad rok naleze do Krucjaty Rozancowej za Ojczyzne, mysle jednak, ze jedno drugiemu nie przeszkadza.

  11. brygadzista pisze:

    Myślę, że kilka czy kilkanaście osób może odmawiać tę samą tajemnicę. Nie powinno być czegoś takiego jak „zajęte”. To jest Żywy Różaniec i w ten sposób z pewnością będzie można „zapełnić ” wszystkie tajemnicę, nawet, gdy one będą się nakładać czy powtarzać.

  12. mer pisze:

    Jaka tajemnica jest jeszcze wolna?

  13. BARBARA MARIA pisze:

    proszę o 5.Odnalezienie Pana Jezusa

  14. Komentarz do dzisiejszej Ewangelii:

    św. Padre Pio z Pietrelciny (1887-1968), kapucyn
    GB 69

    „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”
    Pokora to prawda, a prawdą jest, że jestem jedynie niczym. W konsekwencji wszystko to, co jest we mnie dobre, pochodzi od Boga. Jednakże często się zdarza, że marnotrawimy dobro, które Bóg nam dał. Kiedy widzę ludzi, którzy się mnie o coś pytają, zdarza mi się nie myśleć o tym, co mógłbym im dać, ale czego nie jestem w stanie dać i w rezultacie wiele dusz pozostaje niezaspokojonych, ponieważ nie potrafiłem im przekazać Bożego daru.

    Myśl, że każdego dnia Pan przychodzi do nas i wszystko nam daje, powinna nas uczyć pokory. Jednak staje się inaczej, ponieważ demon sprawia, że wybuchają w nas napady pychy. To nam nie przynosi zaszczytu. Trzeba zatem walczyć z naszą pychą. Kiedy już nie możemy jej znieść, zatrzymajmy się na chwilę, zróbmy akt pokory; a wtedy Bóg, który kocha pokorne serca, przybędzie nam na spotkanie.

    Zapraszamy na naszą drugą stronę ze Słowem Bożym

    3 listopada 2012 – Sobota XXX tygodnia Okresu Zwykłego.

  15. Anna Maria pisze:

    Proszę o Cierniem ukoronowanie

    • wobroniewiary pisze:

      Zapisane 🙂
      Bóg zapłać Tobie i każdemu

    • mer pisze:

      10 godzin temu dostałam – Cierniem ukoronowanie w I-szej Róży.
      Ale – da Bóg, ze będzie więcej róż.

      • mer pisze:

        Skoro już jestem przy głosie, to proszę kupić za 2 zł wydanie ogólnopolskie http://www.warszawskagazeta.pl – wysyłam skan do Adminki, bo wyszedł mi z kolumnami – na temat końca grudnia 2012 i losów Lichenia i losów Lublina (pozytywnie). W internecie jest obecnie numer z 26 X, a jest to w nowym 2 XI 2012.

        • wobroniewiary pisze:

          Skan obrobić możemy ale nie ma sensu.
          To słynny Brat Piotr, który w swojej książce opisywał „narodziny Pana Jezusa” gdzie widział, jak św. Józef pomagał Maryi odcinac pępowine.
          Przepraszamy, ale te Narodziny chyba inaczej wyglądały….

          Jezus jest Panem!

        • mer pisze:

          Dziękuję. Nie czytałam tej książki. Szczęśliwie wróciłam z Wykrotu. Było około 300 osób: Gdańsk, Radom, Olsztyn, Białystok, Lublin, Warszawa, Ostrołęka.

        • wobroniewiary pisze:

          Uwaga na Wykrot!!!
          Ks. dr Kaszowski ostrzega od lat, ja jako promyczek jeszcze od dwóch lat ostrzegałam tu i na dziecku „NMP”

          O tym, jak rozeznawać objawienia…
          http://www.voxdomini.com.pl/roz/ro5.html#fr

          KS. GOBBI, CHOTYNIEC I WYKROT… Fragment orędzia z WYKROTU przepisany z…?

          „Matka Boża do Kapłanów…” ks. Gobbi, orędzie nr 283 z 24.01.1984:

      • wobroniewiary pisze:

        Będzie wiecej 🙂

        Przy okazji tutaj, ale chcemy podziękować pani Halince M., która nam przysyła codziennie po kilka osób do Koronki do Bożego Miłosierdzia, przy jej tylko pracy to będziemy mieć kilkanaście Róż 🙂

  16. Alicja pisze:

    Czyli moge pozostac przy Tajemnicach Chwalebnych – Zeslanie Ducha Swietego?

  17. Tadeusz z Podkarpacia pisze:

    Uniżenie przed Bogiem centralną kwestią kultury – ks. Jacek Bałemba

  18. wobroniewiary pisze:

    Niektóre tajemnice już nam się powtarzają, ale aby dziś ruszyć, do zamknięcia
    I-ej Róży zostały nam trzy tajemnice:
    1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa
    2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa
    5. Ukoronowanie Maryi na Królową Nieba i Ziemi

  19. wobroniewiary pisze:

    Od dziś Kółko biblijne i kącik lektury duchowej zmienia miejsce na naszej stronie przenosząc się na pasek zakładek na górze strony i będzie aktualizowane raz na tydzień tworząc nową podstronę zakładki Kółko Biblijne. Tak więc od dziś zapraszamy Kółko biblijne i kącik lektury duchowej. 3 – 10 listopada

  20. Bogdan pisze:

    Będe sie modlił 1 tajemnicą JEZUS JEST PANEM

    • wobroniewiary pisze:

      Którą I-ą? Radosną,Bolesńą, Światła, czy Chwalebną?

      Właśnie zawiązała się I róża i teraz każdy niech wybiera jaką chce tajemnicę.
      W I sobotę ruszyliśmy
      Bogu niech będą dzięki i NMP też 🙂

  21. Konrad pisze:

    Módlmy się ale nie róbmy z modlitwy czegoś na pokaz. Instrukcje jak należy się modlić znajdziemy w Piśmie Świętym. Pamiętajmy też, że modlitwa bez uczynków i świadectwa wiary dawanego w życiu codziennym jest nic nie warta.

    • wobroniewiary pisze:

      A kto robi coś na pokaz?

      Jak zebrać Różę Różańcową z ludzi rozsianych po całj Polsce i nie tylko (Agata jest z Wiednia, inne osoby też piszą z zagranicy) nie pisząc o tym?
      Dziękujemy Bogu, że pomysł był autorstwa czytelniczki Anny a nie adminów, by właśnie uniknąć takiego osądzania

      Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni!

      • Konrad pisze:

        To dobrze, że organizujecie Różę Różańcową. Napisałem tylko to, co powinien napisać organizator takiej akcji, jeżeli chce aby te modlitwy były prawdziwe i podobały się Bogu.
        „wobroniewiary” Nie wiem kto robi coś na pokaz. Boję się się tylko, że mogą być tacy ludzie, stąd moje ostrzeżenie. Mam też wielką nadzieję, że niedługo pojawi się nowa akcja pod hasłem. „BĘDZIESZ MIŁOWAŁ PANA BOGA SWEGO CAŁYM SWOIM SERCEM CAŁĄ SWOJĄ DUSZĄ I CAŁYM SWYM UMYSŁEM A BLIŹNIEGO SWEGO JAK SIEBIE SAMEGO” I każdy z nas będzie wpisywał tutaj swoje uczynki, które przynoszą radość Bogu i bliźniemu? Ta forma wielbienia Boga nie jest gorsza od modlitwy. Więc dlaczego jest tak bardzo pomijana i zaniedbywana? Czy gdy staniemy przed obliczem Boga, człowiek który odmówił różaniec 3000 razy będzie bardziej święty od tego kto odmówił go 100 razy? O co będzie pytał nasz Pan gdy staniemy przed jego obliczem? Czy matka, która wbrew przeciwnościom, biedzie i trudom, samotnie wychowuje w pocie czoła trójkę dzieci na dobrych, prawych i Bogobojnych ludzi będzie w oczach Boga mniej święta od siostry zakonnej, która codziennie odmawia trzy razy różaniec? Proszę was. Miejcie odwagę odpowiedzieć sobie na te pytania? I proszę wszystkich faryzeuszy aby nie mówili, że jestem przeciwny modlitwie, Modlę się codziennie a szczególnie proszę Boga w swoich modlitwach aby dał mi mądrość odróżniania dobra od zła i czynienia tego co dla niego jest najważniejsze i najbardziej wartościowe.

        • wobroniewiary pisze:

          Konradzie załóż bloga i zorganizuj swoją akcję 🙂
          W Kościele jest wiele charyzmatów. Zakonnica odpowie za modlitwy a Matka za wychowanie dzieci. Albo za wychowanie poprzez gotowanie i naukę paicerza.
          Masz okazję wykazać się swoją akcją, do której natchnęło cię Niebo.
          My pozostaniemy przy naszej. jeden dziesiatek nie przeszkodzi nam w pełnieniu obowiązków stanowych.
          Pomyśl o tych, co zamiast wypełniać oboiwązki stanu klepią po 85 krucjatek a jak będziesz do nas pisać to zdecyduj się czy jesteś twój mail ma końcówkę 789, 987, 984 czy jeszcze inny, bo co rusz inny mail wpisujesz i utrudniasz akceptację komentarzy.
          To tyle z naszej strony i miłej błogosławionej niedzieli
          Jezus jest Panem

        • Konrad pisze:

          Jeżeli piszę coś złego to mi to powiedz „wobroniewiary” Może będę się mógł czegoś nauczyć i więcej nie błądzić? Czy wiara naprawdę może być tylko częściowa? Czy można wielbić Boga tylko modlitwą lub tylko uczynkami? Moim zdaniem NIE! Zwłaszcza teraz w czasach gdy ludzie poza czubkiem własnego nosa świata nie widzą. Zwłaszcza teraz gdy tak łatwo zrezygnować z 90% dogmatów a tak trudno nawet z 10% zaszczytów i dochodów. Ale to tylko moje zdanie. O ile łatwiej jest nam dzisiaj odmówić za kogoś krótką modlitwę a jak trudno, pomóc drugiemu człowiekowi lub wesprzeć go materialnie.
          „wobroniewiary” może mi nie uwierzysz ale staram się robić wiele aby ludzie wielbili Boga w pełni (modlitwą i uczynkami) sam staram się dawać swoje świadectwo wiary gdzie tylko mogę. Być może to za mało, nie będę się sprzeczał?
          [… reszta edytowana Admin]

        • wobroniewiary pisze:

          Gdzie wyczytałeś „tylko wiara lub tylko uczynki”, no gdzie????

  22. Anna Maria pisze:

    Ponieważ Mer wziął /ęła wcześniej Cierniem ukoronowanie, to ja mogę wziąć każdą inną .Proponuję Zmartwychwstanie Pana Jezusa, ale jeśli i ta będzie zajęta , to proszę Adminkę o wskazanie dla mnie wolnej jeszcze tajemnicy. Przepraszam, że wprowadziłam zamieszanie, ale przeczytałam ,że tamta tajemnica była wolna.Przecież ważna jest modlitwa.
    Należę już do Krucjaty różańcowej i do Jasnogórskiej Rodziny Różańcowej
    Jezus jest Panem

  23. lukasz845 pisze:

    Też chciałbym jakąś dziesiątkę 😀 wybierzcie mi coś 😉

  24. wobroniewiary pisze:

    Sposób na krzyż!
    Jest jasny i prosty przepis, jak zawiesić krzyż w każdej sali lekcyjnej we wszystkich polskich szkołach. Ściągawką może być przykład placówki w Warszawie Wesołej, przy ul. Cieplarnianej. We wrześniu otwarto tu Szkołę Podstawową nr 353. Inauguracja była tradycyjna: apel, uroczystości, poświęcenie budynku przez biskupa. Jedną z sal przeznaczono na lekcje religii i zawieszono tam krzyż. 14 rodziców wyraziło prośbę o zawieszenie krzyża w każdej klasie. Katarzyna Głusek-Wojciechowicz, dyrektor placówki, nie bardzo chyba chciała narazić się liberalnym komentatorom i piewcom laickości państwa. Stanęła przed dylematem. Prawo mówi, że to dyrektor szkoły podejmuje decyzję, ale przewiduje tryb konsultacji. Pani dyrektor, żeby nie podpaść ani katolikom, ani opcji „ścian bez krzyża”, postanowiła, że w tej sprawie wypowie się rada rodziców. Wcześniej próbowała zrzucić problem na kuratorium oświaty. To ostatnie odpisało dyrektorce, że nie podejmie za nią decyzji, bo nie ma ku temu kompetencji. I to jest ważna informacja. Wystarczy wyrazić prośbę o zawieszenie krzyża w każdej sali i konsultacje z rodzicami! Dyrektorzy raczej nie odmówią tak demokratycznie postawionej sprawie. W przypadku Wesołej, rodzice zadecydowali szybko o zorganizowaniu głosowania. Rozgorzała dyskusja, zwłaszcza na portalu Wesola-gazeta.pl.
    “Apeluję i proszę Was” (rodziców – przyp. red.) “o głębokie zastanowienie się nad tą decyzją. Krzyż to dużo więcej niż zwykły symbol religijny – to znak dobra, przebaczenia, miłości do ludzi, największego poświęcenia za innych” – pisał Jacek Krzemiński, redaktor prowadzący wesoła-gazeta.pl. […]
    Robert Wit Wyrostkiewicz
    Więcej na: Nasza Polska

    • mer pisze:

      Dziś po Mszy św był koncert, a potem pochód do krzyża przy cerkwi – kilka pocztów sztandarowych szkół, harcerze z pochodniami – starsi muszą PAMIĘĆ przekazać pokoleniu młodych:
      Koncert z okazji 218. rocznicy Rzezi Pragi (przez wojska gen Suworowa) w dniu 4 listopada 2012 r.
      w wykonaniu uczniów sekcji instrumentów dętych
      Zespołu Szkół Muzycznych l st.
      im. St. Moniuszki w Warszawie
      przy ul. Kawęczyńskiej 23/25
      1. Stanisław Moniuszko – Pieśń wieczorna
      2. Tadeusz Hejda – Barokowy pastiż
      wyk. Trio klarnetowe w składzie:
      Dariusz Patrykus, Kacper Sobieszczański, Michał Szlaga
      3. Wolfgang Amadeusz Mozart – Sonatina (Larghetto i Menuet)
      wyk. Michał Szlaga – klarnet
      przy fortepianie Beata Ludwicka
      4. Francesco M. Veracini – Sonata Ottava F-dur (Adagio i Allegro)
      wyk. Natalia Lemiszewska – flet przy fortepianie Beata Ludwicka
      5. Jerome Naulais – Prise de bęc cz. l
      wyk. Dariusz Patrykus – klarnet przy fortepianie Beata Ludwicka
      6. Giuseppe Tartini – Concertino cz. l
      wyk. Mateusz Zieliński – klarnet przy fortepianie Beata Ludwicka
      7. Antonio Vivaldi – Koncert F-dur op. 10 RV 434
      wyk. Marta Chlebicka – flet
      przy fortepianie Beata Ludwicka
      8. Georg Philipp Telemann – Concerto cz. l
      wyk. Kwartet klarnetowy w składzie:
      Dariusz Patrykus, Michał Szlaga, Kacper Sobieszczański,
      Mateusz Zieliński.
      Przygotowanie uczniów: Małgorzata Czachowska i Joanna Popek

  25. Wojtas13 pisze:

    Proszę o -Modlitwa Pana Jezusa w Ogrójcu.

    Jezus Jest Panem .

  26. Bogdan pisze:

    Prosze Tajemnice Biczowanie Pana Jezusa

  27. Mig pisze:

    Szęść Boże!
    Proszę o tajemnicę Ukoronowania Cierniem Najświętrzej Głowy Pana Jezusa.

  28. Adi pisze:

    Proszę dla mnie o jakąś tajemnicę. Szczęść Boże

  29. Adi pisze:

    Albo sprawką Ducha Św. Ta tajemnica jest dla mnie idealna:-) Spokojnej nocy

  30. jowram pisze:

    Nie żyje prof. Jerzy Przystawa, twórca Ruchu na rzecz JOW

    04.11.12 12:26

    W nocy, 3 listopada, ok. godziny 23.00 odszedł od nas po ciężkiej chorobie prof. Jerzy Przystawa, twórca Ruchu Obywatelskiego na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, człowiek wielkiego serca i wielkiego umysłu. Całe swoje życie poświęcił działalności obywatelskiej dla dobra Polski, najpierw w opozycji solidarnościowej, potem, jako jeden z nielicznych, dostrzegając wady ustrojowe polskiego systemu politycznego, promując wiedzę na temat funkcjonowania systemów wyborczych. Niech spoczywa w pokoju! Przyrzekamy kontynuować Jego dzieło.

    Dobry Jezu a nasz Panie daj mu wieczne spoczywanie!

  31. jowram pisze:

    śp. profesor Jerzy Przystawa (1939 – 2012)
    W dniu 3 listopada 2012 roku zmarł we Wrocławiu profesor Jerzy Przystawa, wybitny polski patriota, naukowiec i działacz polityczny, założyciel ogólnopolskiego Ruchu na rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych, autor wielu książek na tematy organizacji i naprawy życia publicznego, działacz i organizator Solidarności, więzień polityczny PRL, demaskator afery FOZZ-u, a także znakomity fizyk teoretyczny, b. profesor Uniwersytetu Wrocławskiego.

    Jerzy Andrzej Przystawa, urodził się 29 kwietnia 1939 roku w Czortkowie w woj. tarnopolskim, był specjalistą w zakresie kwantowej teorii ciała stałego i profesorem fizyki teoretycznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Wykładał i pracował także w Cornell University oraz w Stony Brook State University w USA, w Uniwersytecie Paryskim w Orsay, w Uniwersytecie Dundee w Wielkiej Brytanii, w Uniwersytecie w Zagrzebiu, Chalmers University of Technology w Goeteborgu, International Centre for Theoretical Physics w Trieście, w Universytecie w Palermo i w Zjednoczonym Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą. Trzykrotnie, od roku 1982, odmawiał zgody na nadanie mu tytułu naukowego profesora, usiłując w tak dramatyczny sposób spowodować szerszą dyskusję nad opłakanym stanem polskiej nauki i położeniem nauczycieli. Nie przyjął też nigdy przyznawanych mu odznaczeń.

    W roku 1980 zaangażował się w działalność w NSZZ Solidarność. Po ogłoszeniu stanu wojennego organizował strajk na Uniwersytecie Wrocławskim oraz pierwszy podziemny Regionalny Komitet Strajkowy Solidarności Dolnego Śląska. Aresztowany w roku 1982, był nastęnie internowany w więzieniu w Nysie. Po wyjściu z więzienia założył i kierował podziemnym wydawnictwem „Oficyna Niepokornych”. Opublikował od tego czasu około tysiąca artykułów głównie na tematy związane z mutacjami obecnej ordynacji wyborczej w Polsce, której fundamentalne wady uważał za praprzyczynę słabości ustrojowej Państwa.

    W 1989 roku, nie godząc się z polityką Okrągłego Stołu i chcąc doprowadzić do odbudowy Związku Solidarność przystąpił do t.zw. Porozumienia Szczecińskiego na rzecz demokratycznych wyborów w NSZZ Solidarność. Został wybrany członkiem Sekretariatu Krajowego tego Porozumienia. Po II Zjeździe Solidarności wystąpił oficjalnie ze Związku. W latach od 1990 do 1998 roku był radnym Rady Miejskiej Wrocławia, ale widząc nieskuteczność działania nie zgodził się na kandydowanie po raz trzeci.

    W czerwcu 1991, razem z prof. Mirosławem Dakowskim z Warszawy, wystąpił do Prokuratora Generalnego z powiadomieniem o tzw. „aferze FOZZ” w oparciu o materiały uzyskane od inspektora NIK, Michała Falzmanna. Po śmierci Falzmanna, wraz z M. Dakowskim, opublikował książkę „Via bank i FOZZ”, w której przedstawiono mechanizmy rabunku finansów publicznych. Przez kilkanaście lat był nękany nieskutecznymi lecz dotkliwymi procesami sądowymi wytoczonymi przez osoby zamieszane w aferę FOZZ, nawet jeśli chodziło o aferzystów finansowych, którzy uciekli za granicę.

    W 1992 roku zainicjował Ruch Obywatelski na Rzecz Jednomandatowych Okręgów Wyborczych (JOW) i opublikował kilkanaście książek i broszur na ten temat. Organizował liczne konferencje, demonstracje i „Marsze JOW na Warszawę”, był autorem niezliczonych audycji radiowych i artykułów prasowych w otwartych mediach. Materiały te były zamieszczane także za granicą przez polskojęzyczne stacje radiowe i czasopisma w USA, Kanadzie, a nawet w Australii. Prowadził stałą i szeroką działalność odczytową i informacyjną, szczególnie dla młodzieży.

    Miał przekonywującą wizję naprawy podstaw ustroju Rzeczypospolitej i służbie Rzeczypospolitej poświęcił całe swoje życie. Zapisał się w historii Polski wieloletnią i zdeterminowaną działalnością mającą na celu uzdrowienie ustroju Polski przez adaptację najbardziej skutecznej ordynacji wyborczej, jaką w wysokorozwiniętych krajach Zachodu okazały się jednomandatowe okręgi wyborcze i związane z nimi zasady ordynacji większosciowej. Przez wszystkie lata działalności działał mimo wymuszonej ciszy w mediach zarówno w stosunku do postulatu JOW, jak i szczegółów afery FOZZ. Pozostawił zrozumienie i poparcie dla wypróbowanej koncepcji JOW wśród setek tysięcy polskich wyborców.

    Jerzy Przystawa był wzorem postaw obywatelskich dla wszystkich Polek i Polaków. Był bowiem wielkim patriotą i rzecznikiem nas wszystkich. Dobrze i owocnie wpisał się do powikłanej i bolesnej historii naszego narodu, a pamięć o Nim i Jego słowa pomogą nam zachować rozwagę, nadzieję i mądrość w XXI wieku. Polska przestrzeń patriotyczna i naukowa straciła wybitnego uczestnika i nieustraszonego mentora. Pamięć o życiu i owocnej działalności publicznej prof. Jerzego Przystawy nigdy nie zaginie.

    Do ostatnich tygodni przed śmiercią prowadził mistrzowski blog jerzyprzystawa.salon24.pl

  32. wobroniewiary pisze:

    Żywy różaniec wokół Sejmu
    11 listopada Sejm zostanie otoczony żywym różańcem. Organizatorem modlitewnego spotkania jest Krucjata różańcowa za Ojczyznę.

    W Święto Niepodległości chcemy uświadomić wszystkim Polakom, że jest to dzień szczególnej modlitwy za Polskę; modlitwy za niepodległość – powiedział Ks. Łukasz Kadziński  z krucjaty różańcowej za Ojczyznę.

    Inicjatywa odbędzie się pod hasłem „Opaszmy różańcem Sejm”.
    – Nawiązujemy tutaj do myśli ks. Piotra Skargi, który powiedział, że „mniejszą wagę mają grzechy pojedynczych ludzi od błędnego ustanawiania prawa, które w swoich skutkach oddziałuje na całe społeczeństwo i idzie w historię.”; dlatego szczególnie to miejsce chcemy otoczyć modlitwą. Wiemy, że tam się toczy nie tylko walka z mównic, ale też w ludzkich sercach. Tam są podejmowane decyzje. Tam chcemy nawrócenia wielu osób – mówi ks. Łukasz Kadziński.
    Wszyscy którym nie jest obojętny los Ojczyzny powinni przyjść przed Sejm o godz. 11. 00 – mówi Maciej Pobudkiewicz z sekretariatu krajowego krucjaty Różańcowej.
     Nie trzeba się zapisywać. Zachęcamy wszystkich, którym dobro Ojczyzny leży na sercu, aby przyszli na godzinę 11:00 by wspólnie pomodlić się różańcem. Odwołajmy się w tym dniu do Pana Boga, bo to z ręki Boga i z Jego opatrzności jest ta niepodległość. W związku z tym, chcemy Bogu dziękować i prosić o to, abyśmy mogli żyć w kraju, w którym Pan Bóg będzie na pierwszym miejscu.

    Wypowiedź Macieja Pobudkiewicza

    Wypowiedź Ks. Łukasza Kadzińskiego

    Źródło http://www.radiomaryja.pl/informacje/zywy-rozaniec-wokol-sejmu/

  33. wobroniewiary pisze:

    Benedykt XVI: prosi o “kryształowe świadectwo” miłości

    Benedykt XVI zaapelował do chrześcijan, by dali “kryształowe świadectwo” miłości bliźniego. Podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański Ojciec św. powiedział, że miłość do Boga i bliźniego są “nierozerwalne”.

    “Jeśli miłość Boga zakorzeni się głęboko w człowieku, jest on w stanie kochać także tego, kto na to nie zasługuje, tak jak Bóg czyni to wobec nas. Ojciec i matka nie kochają swych dzieci tylko wtedy, gdy one na to zasługują. Kochają je zawsze, chociaż oczywiście uświadamiają im ich błędy”- mówił papież do wiernych, zgromadzonych na placu świętego Piotra.

    “Uczmy się patrzeć na innych nie tylko naszymi oczami, ale spojrzeniem Boga”- wezwał. Benedykt XVI. Dodał przy tym, że  spojrzenie to “wychodzi z serca” i nie jest powierzchowne.
    “Wykracza ponad to, co się nam wydaje i jest w stanie dostrzec najgłębsze oczekiwania drugiej osoby; bycia wysłuchanym i bezinteresownej troski, czyli mówiąc jednym słowem: miłości”- podkreślał Benedykt XVI.
    Po polsku powiedział: “Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam przykazanie miłości Boga nade wszystko i bliźniego przynajmniej na miarę miłości samego siebie”.
    “Nie jest to nakaz, ale zaproszenie do życia w blasku odwiecznej miłości Boga, która daje radość i pokój w doczesności, i pewną nadzieję na szczęśliwą wieczność. Niech ta miłość stale gości w naszych sercach”- dodał Benedykt XVI w słowie do Polaków.

    Źródło Radio Maryja

  34. wobroniewiary pisze:

    Wiara i prawda zawsze idą razem

    Przemówienie ks. bp. Antoniego Pacyfika Dydycza wygłoszone podczas nabożeństwa Słowa Bożego w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie w czasie uroczystości pogrzebowych śp. Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie:

    Panie Prezydencie wielkości Majestatu Rzeczypospolitej, niezłomny strażniku honoru polskiego, bohaterski wzorze, w imię Chrystusa bądź pozdrowiony w tej Świątyni Opatrzności Bożej.
    Wita Cię tutaj Twoja małżonka, pani Karolina, wraz z córkami, ich rodzinami i wnukami. Witają Cię wszyscy krewni, przyjaciele. Pozdrawia również metropolita białostocki, z miasta urodzenia, który przybyć nie mógł. Pozdrawiają tu obecni kapłani, intelektualiści, przedstawiciele administracji państwowej i samorządowej, emigranci z bliska i daleka, kombatanci. Pozdrawia Cię Bractwo Kurkowe. Gdzieś z pewnością na biwaku śpiewają harcerze:

    „Gaśnie ognisko i szumią drzewa,

    spojrzyj weń ostatni raz,

    niech Ci w duszy radośnie zaśpiewa,

    że na zawsze łączą nas

    wspólne troski i radości życia.

    Serc harcerskich zjednoczone bicia

    i ta przyjaźń najszczersza na świecie,

    którą Bóg połączył nas”.

    A na końcu, w imieniu Kresów, jak i wiernego Tobie Podlasia pozdrawiam Ciebie wraz z całą diecezją drohiczyńską.

    Panie Prezydencie,
    przepraszam Cię za to, że nie zdążyłem odpisać na Twój ostatni list, jaki otrzymałem w drugiej połowie kwietnia 2010 roku. Dotarł on już po smoleńskiej tragedii. Pisałeś w nim, że przybędziesz 10 czerwca do Drohiczyna, aby wziąć udział w odsłonięciu i poświęceniu tablicy upamiętniającej wszystkich wojewodów podlaskich z czasów I Rzeczypospolitej Polskiej.
    Tak się nie stało. Przybyła więc wierna bez reszty Tobie pani prezydentowa, aby kontynuować Twoją działalność. Głosu zaś użyczył pan Gniewomir Rokosz-Kuczyński, oddany towarzysz Pańskich podróży, wśród wojewodów zresztą znajdujący swoich przodków.
    Dzisiaj dziękuję Ci, Panie Prezydencie, za tę delegację, która przybyła do Twego i naszego Podlasia. Tego samego dnia, w tych samych podziemiach katedry drohiczyńskiej została odsłonięta i poświęcona pierwsza tablica na polskiej ziemi – tablica upamiętniająca Ciebie, urzędującego prezydenta i 94 współuczestników pielgrzymki podążającej do Katynia. Wówczas, podobnie jak teraz, pomyślałem z szacunkiem o Twojej wierności – jak to podkreślił także pan Gniewomir – młodzieńczym ideałom, które najlepiej wyrażają słowa harcerskiego hymnu:

    „Wszystko, co nasze, Polsce oddamy

    w niej tylko życie, więc idziem żyć

    Świty się bielą, otwórzmy bramy

    Rozkaz wydany, wstań, w słońce idź!”.

    Tak, Panie Prezydencie,

    10 kwietnia 2010 roku na obcej dzisiaj ziemi dochowałeś wierności harcerskiej przysiędze, oddałeś wszystko, przelałeś wszystką krew. Chwała Ci, wszystko oddałeś Polsce. Oddałeś siebie do końca, bez reszty. Chociaż pozostało Ci jeszcze wyjątkowo długie pośmiertne pielgrzymowanie. Aż do tego miejsca, gdzie jesteśmy obecnie.
    W związku z tym dziwna zbieżność dała o sobie znać. Oto 11 października Benedykt XVI otworzył Rok Wiary. A w swoim wystąpieniu porównał zmagania wiary do trudu pielgrzymowania po pustyniach współczesnego świata. Nawiązując zaś do 50-lecia otwarcia Soboru Watykańskiego II, do 20-lecia wydania nowego Katechizmu Kościoła Katolickiego, odwołując się do działalności Papieża Pawła VI i bł. Jana Pawła II, Ojciec Święty wyraził przekonanie, że i na współczesnych pustyniach można odkryć na nowo radość życia wiarą i uświadomić sobie jej znaczenie dla wszystkich kobiet i mężczyzn.
    To dzięki Tobie i temu czujemy, że to Twoje pielgrzymowanie przez 2,5 roku po naszej Ojczyźnie, w przestrzeni duchowej, nieraz wyjątkowo podobnej do pustyni, miało i ma sens. Ten sens tkwi głęboko w całym Twoim życiu. Ono przecież w rzeczywistości było pielgrzymowaniem.
    Przyszedłeś na świat w Białymstoku (…) i zaledwie dwadzieścia lat było Ci dane, by odkrywać radość rodzinnego domu, poznawać Ojczyznę, przemierzać jej pola i lasy. W dwudziestym pierwszym roku od narodzin NKWD wydaje wyrok śmierci, zamieniony na dziesięć lat łagrów. Zostajesz wywieziony na nieludzką kołymę.
    Ale za poetą możemy wyznać, że „w carskich siedzieliśmy turmach, sybirskim gnano nas szlakiem, a każdy z nas był szczęśliwy, że się urodził Polakiem”. Niespodziewanie wybuchła wojna niemiecko-sowiecka. Pozwoliła na wstąpienie do II Korpusu Wojska Polskiego, a potem po drodze był Kazachstan, Bliski Wschód i Monte Cassino. Niestety, klęska Niemiec nie dała szans, aby powrócić na Ojczyzny łono.
    Ojczyzna bowiem ponownie została zniewolona. Trzeba było ukończyć studia handlowe, myśleć o rodzinie, o harcerstwie również zapomnieć się nie dało. Został Pan naczelnikiem, potem przewodniczącym Związku Harcerstwa Polskiego, zawsze sumiennie wypełniający swoje obowiązki. To samo można powiedzieć o uczestnictwie w Radzie Narodowej, wtedy emigracyjnym, wtedy jedynie prawdziwym Sejmie. Następnie na stanowisku ministra do spraw krajowych, aż po godność prezydenta Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie.
    A kiedy w Polsce po latach wybrano wreszcie prezydenta, z właściwą sobie powagą przekazał Pan insygnia narodowe, m.in. Orderu Orła Białego i Orderu Odrodzenia Polski, Lechowi Wałęsie. Przez dwadzieścia następnych lat ostatni prezydent na uchodźstwie mógł cieszyć się częstymi pobytami w Polsce. Nadrabiając zaległości, pełniąc nadal wiele funkcji ważnych dla spraw polskich, swoją obecnością uświetniając wiele wydarzeń krajowych i zagranicznych. A Polska każde spotkanie przeżywała z wdzięcznością i była dumna zarazem.
    Kilkadziesiąt miast przyznało honorowe obywatelstwo, wiele innych tytułów i godności otrzymał Pan w Polsce oraz Wielkiej Brytanii, z doktoratami honorowymi włącznie.
    Nadszedł straszliwy poranek w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego. Straszliwy ból napełnił wtedy serca ludzkie, nie tylko Polaków. Pytania same cisnęły się na usta. Jak to możliwe? Najpierw jednak nie można było zapomnieć o należytej modlitwie, o godnym pochówku. Wydawało się, że przynajmniej w tym wypadku wszystko będzie przebiegało należycie. Tymczasem stało się inaczej. Czekała Pana dalsza pielgrzymka. Tak po polskiej ziemi, a przede wszystkim przez polskie serca.
    Dlaczego do tego doszło? Nie da się łatwo znaleźć odpowiedzi. To prawda. Polacy potrzebowali odnowy, powrotu do najszlachetniejszych ideałów, a rzeczywistość jawiła się poszarpana. Usiłowano usuwać z serc i umysłów patriotyzm. Kpiono z Mickiewiczowskiego modelu. A przecież to mistrz Adam w poetyckim natchnieniu ostrzegał wszystkie pokolenia:
    „Ilekroć z Prus powracam, chcąc zmyć się z niemczyzny,
    Wpadam do Soplicowa jak w centrum polszczyzny”.
    W naszych czasach nie ma znaczenia, skąd powracamy. Przestały istnieć niektóre państwa, ale zawsze liczy się głód Ojczyzny. I to na Pana spadł ten obowiązek, aby przypominać o tym, aby wpłynąć na to, by każdy polski dom – jak dom Pański, by każdy umysł – jak Pańska rodzina, stawał się Soplicowem. Nie tylko z racji na język.
    Potrzebna bowiem wydaje się coraz pilniejsza odnowa wiary. Mocnego fundamentu stanowienie. Do czego zachęca inicjatywa Benedykta XVI. Nie możemy przecież ciągle popełniać błędów, przed którymi przestrzegał już wielki Piotr Skarga, którego 400-lecie śmierci obchodzimy, gdy przypominał naszym poprzednikom: „To Królestwo Polskie na religii świętej się osnowało, nigdy jej nie odmieniając”.
    A teraz na katolicką wiarę świętą i kapłaństwo jady swoje i nieprzyjaźni ostre podnoszą. Wilcy do baranów, lwy do owiec przystąpiły.
    Co więcej. To wreszcie nie kto inny, ale bł. Jan Paweł II nauczał, że bez Chrystusa, bez wiary nikt z nas nie będzie w stanie poznać siebie i nie zdoła zrozumieć dziejów przeszłych, a także teraźniejszości oraz przyszłości Polski. Oto, co dzisiaj współczesna poetka, zdegustowana codzienną rzeczywistością, odwołując się do Norwida, napisała: „gorzki to chleb jest polskość. Palcem przesuwam po słowach i szepczę i raz jeszcze i jeszcze. Wiem jak trudno jest żyć w tym kraju. Ty chciałeś, żeby on istniał. Ja pragnę, żeby dał mi miłość, chleb i wykształcenie. Jękły głuche kamienie. I dar sięgnął bruk”.
    Taka jest nasza prawda. Coraz lepiej przygotowujemy się, że gorzkim chlebem bywa polskość. A mimo to Norwid pisze to słowo z dużej litery, z pełnym szacunkiem. Owszem, nie lekceważymy miłości, chleba i wykształcenia. Wierzymy, jesteśmy głęboko przekonani, że ideał, który pod Smoleńskiem sięgnął bruku, powinien się odbić i wznieść się wysoko. „Sursum Corda!” – w górę serca. I dlatego otwieramy się na wiarę, to fundament przecież. To te kamienie, na których mocno winna stanąć Polska.
    Nie lękajmy się prawdy. Niech nas nie przerażają najtrudniejsze nawet pytania, szukajmy odpowiedzi, nie zamykajmy ludziom ust. Wiara i prawda zawsze idą razem. To one stanowią duchowe zaplecze. To one są mocnym oparciem. To dzięki nim możemy stawać się coraz bardziej odpowiedzialnymi ludźmi honoru. Zasmuca nas histeryczne zamieszanie, prowokowane w odpowiedzi na wysiłek podejmowany przez wielu szukających prawdy, dążących do prawdy, domagających się prawdy o Polakach. To jesteśmy wreszcie winni tym, którzy oddali życie. Nie powinniśmy  ustawać pod żadnym pozorem w dążeniu do prawdy. Do tego bowiem czujemy się zobligowani także w obliczu Twoich cierpień, tych ostatnich, Panie Prezydencie.
    Natomiast próby jakiegokolwiek tuszowania, zacierania śladów, zakłamania – to one prowadzą do histerii. (…) Nie zapominajmy, co Pismo Święte mówi: „Tylko Prawda może nas wyzwolić”. Przedzierajcie się z uporem przez zamieszanie medialne.
    Chcemy przeprosić Ciebie, Panie Prezydencie, i wszystkich, którzy niewinnie cierpieli. Przepraszamy panią Karolinę, córki i całą rodzinę za wcześniejsze doświadczenia bolesne i ostatnie upokorzenia. W dowód wdzięczności ofiarujemy nasze modlitwy, również dzisiejsze, które zanosimy do Bożego Miłosierdzia za wstawiennictwem Matki Najświętszej, Polski Królowej.
    Natomiast te dwa i pół roku niepokoju chcemy jak najgłębiej przemyśleć, aby jak najlepiej odczytać i przekazać nowym pokoleniom jako Twój testament. W tym testamencie odnajdujemy wszystko to, co było i być powinno najszlachetniejszego w naszym Narodzie. Poczynając od Chrztu Polski, od czasów piastowskich, poprzez wszystkie wydarzenia radosne i te bolesne, z najgorszymi datami włącznie.
    Ten testament uczy nas jednego: że ci, którzy wiernie służyli Narodowi, zawsze starali się pamiętać o jego tożsamości. Tożsamości zbudowanej na trzech kolumnach, które wyrażają słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna. A treści, które w nich się zawierają, odnajdujemy wyjątkowo czytelnie zapisane w Twoim testamencie, w Twoim życiu.
    Tobie też pragniemy dedykować, z racji na dzisiejszą uroczystość żałobną, przynajmniej jedną strofę z wiersza „Lwowskie orlątko”. W pełni wdzięczności wciąż postrzegamy Ciebie jako harcerza, żołnierza, przywódcę, męża i ojca. A przede wszystkim jako jednego z najgodniejszych niemal Polaków. To przecież Ty z prawdziwym karabinem u pierwszych stałeś czat”. O, nie płacz nad Twym synem, że za Ojczyznę padł… z krwawą na piersi plamą odchodzisz dumny w dal i bólu wyznajesz: tylko mi was Polacy, tylko mi Polski żal.
    A my w obliczu tak wielkiego poświęcenia, korząc się przed Bożą Opatrznością, umocnieni wiarą świętą, świadomi znaczenia honoru, pragniemy Tobie i Ojczyźnie obiecać, że tej krwi przelanej męczeńsko nie zmarnujemy. W pełni zawierzamy słowom psalmisty, że w krainie życia ujrzę dobroć Boga.
    Tak nam dopomóż Boże w Trójcy Świętej Jedyny za wstawiennictwem naszej ukochanej Matki i Królowej.

    Amen.
    Źródło http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/14090,wiara-i-prawda-zawsze-ida-razem.html

  35. wobroniewiary pisze:

    Bóg zapłać. Zapisane

  36. Pingback: Prawdziwa troska o Kościół (m.in. o Mieczysławie Kordas z Chicago) | Obraz Mojego Serca2

  37. Ka pisze:

    Szczęść Boże!
    Chciałbym się zapisać do Żywego Różańca, czy to nadal aktualne?

  38. Barbara pisze:

    Czy mogą go odmawiać kobiety w ciąży? Jesli tak to ja chętna

  39. Eva pisze:

    Dzisiaj to wezwanie o odmawianie różańca w intencji pokoju na świecie i za Polskę bardzo aktualne!
    Mogę dołączyć do różańca?

  40. Małgorzata Walaszkowska pisze:

    poprosze jedną wolną dziesiątkę

Dodaj odpowiedź do wobroniewiary Anuluj pisanie odpowiedzi