Papież Franciszek posłuszny natchnieniom Ducha Świętego – KONIEC KOMUNII NA RĘKĘ :)

Duchu Święty – duszo mej duszy kocham Cię i uwielbiam Cię.
Dziękuję za kolejny  Twój owoc i za Twoje dary, którymi tak hojnie obdarzasz naszego papieża Franciszka i nas wszystkich.
Amen!

Komunia na rękę? Nie u papieża Franciszka!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Papież Franciszek, Pomoc duchowa i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

49 odpowiedzi na „Papież Franciszek posłuszny natchnieniom Ducha Świętego – KONIEC KOMUNII NA RĘKĘ :)

  1. wobroniewiary pisze:

    Przemówienie papieża Franciszka wygłoszone podczas czuwania w Wigilię Zesłania Ducha Świętego

    • wobroniewiary pisze:

      Czuwanie ruchów kościelnych z Ojcem Świętym Franciszkiem w Wigilię Zesłania Ducha Świętego

      • mariaP pisze:

        „O Maryjo zatroskana o nasze zbawienie,
        proszę Cię o prezent dla naszej Wspόlnoty pod Twoim wezwaniem :
        porzebujemy Kapłana o charyzmacie uzdrawiania i uwalniania,
        z pozwoleniem na egzorcyzmy ,
        mόwiącego po polsku !
        Nie na tydzień , miesiąc , ale na stałe!
        Prośba niezwykle nagląca ze względu na biedę duchową i bezsilność wielu !
        Potrzeba wielkiej mocy, wielkiej miłości i ducha rozeznania !
        Matko ,
        w imieniu Joasi ,
        w imieniu tylu bezimiennych,
        dla ktόrych mamy , owszem

        – pomoc doraźną :
        materialną i psychologa ,
        a przeżywających na naszych oczach prawdziwy koszmar ducha , błagam , ulituj się !”

        ….i widzicie,
        człowiek ,
        ktὀry przez lata nie widzi problemu duchowej śmierci wielu ubogich wokὀł siebie,
        to po prostu
        Ewangeliczny
        Bogacz!

        bo
        „ Bogactwo w znaczeniu ewangelicznym, to Jezusowe „biada wam bogacze” ;
        te przerażające słowa zwrὀcone są ku tym, co czują się więksi i bogatsi od braci,
        i bogactwo to zamyka ich serca na miłość,
        prawdziwą miłość, ktὀra pragnie i czyni wszystkich rὀwnymi !!”
        pisze Carlo Caretto w „Ponad rzeczami”

        Słowami „Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi” kończy czuwanie Papież Franciszek !!!

      • mariaP pisze:

        Ojcze Słowa Bożego, Wichrze wiejący z wnętrza wieczności!
        (…)
        twórz nas otwartych, słyszących i słuchających,
        twórz nas codziennie od nowa Strażniku naszych dusz,
        abyśmy nieustannie odnawiani i odradzani, i tworzeni
        stali się Twoimi głosicielami podobnymi do tych,
        których pochylone czoła raczyłeś namaścić olejkiem Twojej Mądrości,
        oświeć nas i prowadź z ziemi rozpaczy do Królestwa Bożego,
        do Stolicy sławionej z kryształu i światła.

        Ojcze i Synu i Duchu Święty, Słowo,
        Drogowskazie wbity na rozstajach kosmosu przybywaj,
        Nadziejo nieogarniona, zawsze obecna i zawsze nadchodząca.

        Przybywaj Boże, Zaczynie człowieczeństwa
        i uczłowiecz człowieka jak uczłowieczyłeś siebie !
        Roman Brandstaetter
        amen

    • AA pisze:

      Właśnie niektórzy nadgorliwcy jak nie mają się czego czepić to czepiają się nawet tego, że Papież Jezusa stawia na I miejscu. Idzie się załamać

      U tego, co to nie warto go czytać pisze:
      „Papież nie chce aby skandowano na jego widok jego imię, chce aby w to miejsce skandowano Jezus
      http://www.youtube.com/watch?v=v79iKC_HRTY&feature=player_embedded między 11 a 12 minutą.

      • wobroniewiary pisze:

        Identycznie mówi Ojciec Daniel z Czatachowej – też zwiedziony albo fałszywy prorok?

        Dzisiaj ludzie zamiast modlić się o dary Ducha Św. szukają tego czego nie ma.
        Wróciłam z Kościoła i włączyłam transmisję z Medziugorje, słucham i czytam i nadziwić się nie mogę.

        Najbardziej śmieszy mnie pycha wielu ludzi którzy uważają się za ach i och tylko my najlepsi my zawsze wszystko wiemy.
        Wyobraźcie sobie taką sytuację że jeden „prorok” zna języki i tłumaczy proroctwa innych „proroków” ale po cichu bo co by było jakby ktoś z krytykantów dowiedział się że on czy ona popiera to czy tamto. Przecież tak nie wolno tak się nie godzi. Bo nie daj Boże coś napiszą albo coś powiedzą i zaszkodzą…..
        No chyba że jako „gallanonim”…
        A wg mnie nie godzi się dwom panom służyć i ukrywać że się w coś wierzy lub nie,.

        Postanowiłam od dziś, że nie będę tu u nas poza Medziugorje dawać żadnych orędzi i koniec,
        Medziugorje będę dawać dopóki Kościół nie powie „nie”
        Nikt mi nie zabroni, nikogo stamtąd nie znam i nikt mi nic nie zarzuci. Amen!

      • Paweł pisze:

        słuszna decyzja 🙂

    • mariaP pisze:

      Czy zwrὀciliście uwagę, jak tok rozumowania i styl wypowiedzi Papieża
      bliski jest stylowi +br.Carlo Caretto?
      „ Ponad rzeczami”
      „Listy z pustyni”
      „Pustynia w miescie ”
      „Ja, Franciszek”- ten sam kąt widzenia i odwaga wypowiedzi!
      Lubię!
      To pisarz, ktὀrego polecał kilka lat temu serdeczniej uwadze – Akcji Katolickiej – Papież Benedykt XVI;

      „ Ewangelizacja poprzez własne życie, a dopiero potem poprzez słowo.
      Kto sprowadza Ewangelię jedynie do formułek,
      będzie zawsze tylko chłodnym administratorem, nigdy prorokiem.;
      Jezus przyniὀsł na ziemię ogień , nie katechizm.
      Kto zadowala się uczeniem katechizmu, nie głosząc go jednocześnie własnym życiem,
      pisze na piasku rozwiewanym przez wiatr.
      Hektolitry katechizmu wylane w parafiach
      i przeżute w seminariach
      doprowadziły nas do obecnego kryzysu ,
      w ktὀrym wiadomo już wszystko o Kościele i Chrystusie
      i nie ma już wiary w Kościὀł i Chrystusa.
      Katechizm bez życia i świadectwa
      jest jak lekarstwo zaaplikowane nieboszczykowi.
      Tylko Bog,
      ktὀry jest Życiem i przekazuje swoje życie tym,
      co w Niego wierzą w Chrystusie ,
      może powiedzieć
      „ Ja ci powiadam , żyj!”
      To wiara czyni nas żywymi, nie kultura religijna,
      choćby była rozległa jak morze.
      Gdyby parafie i seminaria zrozumiały to w ciągu ostatnich dziesięcioleci,
      nie mielibyśmy teraz kryzysu wiary tylu kapłanὀw i tylu ludzi świeckich,
      ktὀrzy byli przecież
      studniami
      religijnej
      kultury.
      A przecież nasi ojcowie mὀwili nam o tym.
      Contmplata aliis tradere jest tego widomym dowodem.
      Masz przekazywać twoją umiejętność kontemplacji,
      nie twoją wiedzę lub, co gorsza , twoją kulturę.
      Jedynie ten , kto kontempluje Oblicze Boga i zachwyca się tym widokiem,
      może z całym przekonaniem ,
      że jego słowa odniosą skutek , powiedzieć bratu :
      ”chodź, sam zobacz, jakie to piękne! „
      Pociągnąć za sobą innych ku kontemplacji : oto dusza wszelkiego apostolskiego powołania !!
      Chodź,
      zobacz,
      sprὀbuj,
      poczuj,
      ,, pὀjdź za mną na swiętą gὀrę”.
      To co przekona brata , aby szedł za tobą,
      to łaska Boża, ktὀrej nigdy nie brak,
      i twoje przekonanie,
      twoje doświadczenie,
      twὀj przykład, ktὀrych nigdy za wiele ,
      pisze Carlo Caretto w „ Ponad rzeczami”

      „ Patrzmy…
      jak
      On
      na nas
      patrzy !!! „ – świadczy Papież Franciszek

      – I kiedy dzieci stają przed Panem Jezusem w Najświętszym Sakramencie
      rὀwnież „czują” to wszystko
      i rodzi się w nich ufność do Boga.
      „Przeżywają” Jego Obecność
      i dają się porwać Jego miłości,
      która zaprasza je
      do głębokiego zjednoczenia w Komunii Świętej.
      Jedynie w tym kontekście mogą spełnić się prorocze słowa Świętego Piusa X:
      „Będziemy mieć świętych pośród dzieci”
      i Jana Pawła II:
      „Będziemy mieć apostołów pośród dzieci”.

      – (http://www.armatabianca.org/)

      „Nawołuję księży,
      siostry zakonne
      i wszystkich ludzi dobrej woli,
      żeby kontynuowali i podwoili wysiłki
      uczenia
      młodego pokolenia
      wartości adoracji eucharystycznej
      i pobożności”

      -Jan Paweł II, Watykan, 28 O5 1996 .
      ŚWIAT CZEKA NA ICH ŚWIADECTWO !

      Jezus jest Panem !

      • mariaP pisze:

        „ Pustnia w miescie”Carlo Caretto

        ——-„Ewangelia osądza nas !
        – Potępia mnie, gdy staram sie zbawić czczą gadaniną, jakże daleką od woli Bożej.
        – Potępia Kościὀł , gdy oddala się od ubὀstwa ,
        kamuflując wygodnictwo rzekomą „ godnością „ ,
        czy roztropnością dyplomacji.
        Żadna generacja nie rozumiała lepiej od dzisiejszej
        rὀżnicy
        pomiędzy
        „ urządzaniem się „
        a życiem Ewangelią;
        Na „urzadząnie się” zakłamane i dewocyjne
        – odpowiada obojętnością i wzgardą.
        Życie Ewangelią przyjmuje entuzjastycznie !
        Liczą się bowiem jedynie fakty ,
        a nie puste i wytarte słowa.
        Fakty stają się znakami i wypowiedziami.
        Czasem chciałbym być Papieżem przez jeden jedyny dzień !
        pisze Carlo Caretto w „ Pustynia w mieście”,
        Może mylę się, ale chyba z ogromną radością
        prὀbowałbym sprzedać cały Watykan najwięcej dającemu,
        by potem mὀc zamieszkać w maym mieszkaniu na peryferiach
        albo pod namiotem wsrὀd pustyni i stepὀw.
        Utopia?
        Z pewnością,
        ale utopia jak wszystkie utopie Ewangelii ,
        robi dobrze.
        Sądzę,
        że młodzi opowiedzieliby się za taka utopia.
        Zwłaszcza dzisiaj! –
        (…)

        „ Ponad rzeczami” Carlo Caretto

        ———-Kiedy Papież Innocenty III ,
        ktὀry byl z natury pesymistą,
        i ktὀry pod wpływem obsesyjnej wizji grzechu,
        napisał w swoim dziełku „De contemptu mundi „,
        że człowiek podobny jest do odwrὀconego drzewa,
        ujrzał przed sobą Biedaczynę z Asyżu,
        Franciszka,
        z tym jego spojrzeniem pełnym pokory,
        a jednocześnie swobody i radości,
        miał wrażenie ,
        jak gdyby drzewo stanęło na nogi,
        i że naturalna harmonia człowieka
        -odnalazła swὀj cały blask-.
        (…)
        …stał się optymistą !
        Zobaczył bowiem człowieka wolnego od kompleksὀw,
        człowieka autentycznego dzięki akceptacji samego siebie ,
        człowieka bez maski.

        Bo ta maska to bogactwo…
        Kiedy Ewangelia mowi o bogactwie,
        nie rozumie przez to domu, ktory nas chroni
        czy pozywienia, ktore daje nam sile.
        Kiedy mowi o bogactwie , powiada
        „ Biada wam bogaczom, bo odebraliscie juz nagrode wasza.”
        Bogactwem według Ewangelii nie jest to , co jest nam niezbędne,
        lecz coś o wiele wiecej ,
        luksus,
        gromadzenie,
        zabieranie innym,
        chowanie,
        dbanie wyłącznie o siebie i nie liczenie się ze wspὀłbraćmi,
        wykluczenie ich nie tylko, jeżeli chodzi o chleb czy ubranie,
        ale także o
        kulturę,
        Słowo Boże,
        godność,
        pokὀj,
        miłość.
        I nigdy dość powtarzania tej prawdy.”

        Papież Franciszek/ wigilia Zesłania Ducha Swiętego-http://info.wiara.pl/doc_pr/1562859

        ——— „ Ubóstwo
        (…)
        ten Bóg, Syn Boży,
        uniżył samego siebie,
        stał się ubogim,
        aby
        wraz
        z nami
        iść
        drogą.
        -I to jest nasze ubóstwo:
        ubóstwo ciała Chrystusa,
        ubóstwo, które nam przyniósł Syn Boży ze swoim Wcieleniem. –

        Kościół ubogi
        i dla ubogich zaczyna się
        od
        wyjścia
        ku
        ciału
        Chrystusa.
        Jeśli idziemy ku ciału Chrystusa,
        zaczynamy coś rozumieć,
        rozumieć,
        czym jest to ubóstwo,
        ubóstwo Pana.”
        Nie jest to łatwe.
        Ale jest problem, który nie ułatwia życia chrześcijanom:
        duch tego świata,
        duch światowości,
        duchowa doczesność.
        Prowadzi to nas do
        -zarozumiałości,
        -do życia duchem świata, a nie duchem Jezusa.”

        – czyli do bogactwa !!

        Dziś Matki Kościoła !

        -Weź w swą opiekę nasz Kościół święty,
        Panno Najświętsza, Niepokalana !
        (…)
        Byśmy, Maryjo, chwalili Ciebie
        U tronu Boga, naszego Pana !

  2. Magdalena pisze:

    Papieskie świadectwo różańcowe
    To będzie już druga wspólna modlitwa różańcowa Ojca Świętego Franciszka z wiernymi w maryjnym miesiącu. Papież przewodniczyć będzie nabożeństwu 31 maja na placu św. Piotra. Dzień później w Polsce odbędzie się I Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca na Jasną Górę. Ksiądz Szymon Mucha, krajowy moderator stowarzyszenia, zaznacza, że uczestnicy pielgrzymki będą duchowo łączyli się z Ojcem Świętym
    Ojciec Święty Franciszek poprowadzi nabożeństwo różańcowe na placu św. Piotra o godz. 20.00, a na jej zakończenie przewidziano papieskie przemówienie. Krajowy moderator Stowarzyszenia „Żywy Różaniec” ks. Szymon Mucha, redaktor naczelny miesięcznika „Różaniec”, podkreśla wagę papieskiego świadectwa w propagowaniu modlitwy różańcowej. – Zazwyczaj z Papieżem spotykamy się na Eucharystii. Franciszek, zapraszając wiernych na wspólny Różaniec, pięknie wskazuje na znaczenie tej modlitwy – mówi ks. Szymon Mucha. – Ojciec Święty zakończy miesiąc maryjny modlitwą różańcową. Dla nas jest to bardzo wyraźny sygnał wielkiej zachęty do praktykowania Różańca – dodaje
    http://www.radiomaryja.pl/kosciol/papieskie-swiadectwo-rozancowe/

  3. wobroniewiary pisze:

    Uroczysta Eucharystia na Placu św. Piotra
    Dziś w uroczystość Zesłania Ducha Świętego Papież Franciszek będzie przewodniczył Eucharystii na Placu św. Piotra. Będą w niej uczestniczyć członkowie ruchów kościelnych. Początek o godz. 10:30. Transmisja w Radiu Maryja.
    Na placu Św. Piotra w Watykanie wczoraj w Wigilię Zesłania Ducha Świętego zgromadzili się przedstawiciele nowych wspólnot i ruchów kościelnych. Wzięli oni udział w czuwaniu z Ojcem św. Franciszkiem. Wierni entuzjastycznie powitali Papieża, który pół godziny objeżdżał plac w papamobile.
    Ks. abp Rino Fisichella, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rozkrzewiania Nowej Ewangelizacji, wymieniając niektóre ze 150 wspólnot, które przybyły do Watykanu powiedział, że łączy je jedno wymaganie: mówić współczesnemu człowiekowi, że nie można obejść się bez Chrystusa.
    Wśród tych osób – jak podkreślał ks. abp – jest wielu, którzy już otrzymali zatwierdzenie św. Piotra świadczące o ważności ich misji w Kościele. Z tego powodu czują się jeszcze bardziej odpowiedzialni w swojej pracy ewangelizacyjnej. Dokonane rozeznanie jest dla nich wsparciem i pocieszeniem. Zgromadzeni podczas spotkania mogli wysłuchać wielu świadectw. Przypomnijmy po raz pierwszy takie spotkanie odbyło się 15 lat temu. Zwołał je Ojciec św. Jan Paweł II.
    O działaniu Ducha Świętego i jego znaczeniu w prowadzeniu Kościoła i każdego z nas do Prawdy mówił Ojciec św. Franciszek podczas ostatniej audiencji generalnej w Watykanie. Powiedział, że żyjemy w czasach, kiedy ludzie są raczej sceptyczni wobec prawdy, słyszymy, że nie ma nic definitywnego.
    Ojciec św. Franciszek akcentował, że wielu ludzi, jak Poncjusz Piłat pyta dzisiaj: „Cóż to jest prawda?”, nie potrafi dostrzec w Jezusie oblicza prawdy, które jest obliczem Boga; nie potrafi zrozumieć, że Prawdą jest sam Chrystus.
    – Jak obiecuje Jezus, Duch Święty prowadzi nas do całej prawdy. Prowadzi nas nie tylko na spotkanie z Jezusem – pełnią prawdy – ale wprowadza nas w prawdę. To znaczy sprawia, że możemy wejść w coraz głębszą komunię z samym Jezusem; dając nam poznanie spraw Bożych nie możemy go osiągnąć naszymi siłami. Jeśli Bóg nas nie oświeci wewnętrznie, nasze bycie chrześcijanami będzie powierzchowne – zaznaczył Ojciec św.
    Papież zachęcił też abyśmy od Maryi, Bożej Matki, uczyli się całkowitego zawierzenia woli Boga i mocy Ducha Świętego. Na zakończenie Franciszek pozdrowił również Polaków.
    – Witam serdecznie pielgrzymów polskich. Pozdrawiam członków Stowarzyszenia Civitas Christiana ze Szczecina, organizatorów wielotysięcznego marszu dla życia, który od wielu lat odbywa się w tym mieście. Niech ta inicjatywa przypomina wszystkim o potrzebie szacunku dla życia ludzkiego, jego obrony od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Błagajmy Ducha Świętego, by ludzkie serca przenikała prawda, która wyzwala i miłość Boża, która czyni nas zdolnymi, by być świadkami Ewangelii. Z serca wszystkim błogosławię – powiedział Papież Franciszek.
    W audiencji uczestniczyło około 100 tysięcy wiernych z całego świata. Przed audiencją podczas objazdu placu w papamobile Franciszek wypuścił dwa gołębie, które podarował mu w klatce jeden z wiernych.
    Źródło: http://www.radiomaryja.pl/kosciol/uroczysta-eucharystia-na-placu-sw-piotra/

    • mariaP pisze:

      „Gabriela Bossi „On i ja”- 1948 – 20 grudnia. –
      -Święty jest takim samym człowiekiem jak inni ludzie.
      Lecz ogołocił się z siebie samego
      i poprosił Ducha Św., aby go napełnił.
      I to właśnie Duch jest święty”.

      –Przyjdź Duchu Święty,
      przyjdź przez potężne wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryji,
      Twojej Przeczystej Oblubienicy,
      przyjdź i zamieszkaj w nas!!

      http://wyszukiwarkamp3.eu/pobierz/00JAb9VwEOF/akatyst-do-ducha-swietego

  4. wobroniewiary pisze:

    Mocne świadectwo Franciszka: Kościół nie jest ani ruchem politycznym, ani organizacją pozarządową
    http://www.fronda.pl/a/mocne-swiadectwo-franciszka-kosciol-nie-jest-ani-ruchem-politycznym-ani-organizacja-pozarzadowa,28236.html

    • Ania pisze:

      „Te spotkania to codzienna modlitwa, Eucharystia. Mnie umacnia codzienna modlitwa różańcowa. Kiedy idę na spotkanie z Matką czuję się silniejszy” – wyznał Papież.

  5. Maria pisze:

    Co do Komunii św. udzielanej przez Papieża Franciszka – udziela jej tylko służbie liturgicznej, ale o ile się nie mylę, to zawsze służba liturgiczna przyjmuje Komunię św. na kolanach, w naszych kościołach też. Więc nie wiem czy ten entuzjazm nie jest przedwczesny. Ja bardzo bym chciała, aby znów wrócić do przyjmowania Komunii św. na kolanach. Natomiast cieszą te ukazane na filmie sytuacje, gdy kapłan udziela Komunię św. tylko do ust. Kto wie, czy to nie zachęta ze strony Papieża Franciszka.

    • Paweł pisze:

      „zawsze służba liturgiczna przyjmuje Komunię św. na kolanach, w naszych kościołach też”
      Nie rozśmieszaj mnie proszę!

    • Sebro pisze:

      Najwyraźniej nie zauważyłaś tych fragmentów, w których udzielana była Komunia Św. zwykłym świeckim i gdy wyciągali ręce to wtedy kapłan lub akolita zwracali uwage, że udzielają TYLKO do ust. Sami z siebie tego nie wymyślili, to musiał być odgórny przykaz.

  6. AA pisze:

    Owocem ducha jest:
    miłość, cierpliwość, dobroć, pokój.

    Ześlij na nas, Ojcze,
    nowe tchnienie Ducha,
    abyśmy mogli godnie kroczyć
    drogą chrześcijańskiego powołania
    ofiarowując światu świadectwo
    prawdy ewangelicznej
    i działając z ufnością
    dla połączenia wierzących
    więzią pokoju.

    21 stycznia 1993
    Jan Paweł II

  7. wobroniewiary pisze:

    Duch Święty wnosi w życie Kościoła nowość
    Homilia Papieża Franciszka wygłoszona podczas Eucharystii sprawowanej w uroczystość Zesłania Ducha Świętego na placu św. Piotra
    http://www.naszdziennik.pl/wiara-stolica-apostolska/33068,duch-swiety-wnosi-w-zycie-kosciola-nowosc.html

  8. Maria pisze:

    Paweł, w moim kościele (w innych też w mojej miejscowości) ministranci, którzy posługują przy rozdawaniu Komunii św. przyjmują Ją z rąk celebransa na klęcząco. Nie wiem jak jest u Ciebie i tak naprawdę nie wiem jak powinno być wg. przepisów.

    • bell pisze:

      Wg „przepisów” można na stojąco lub klęcząco, a jeśli na klęcząco, to należy przedtem się skłonić lub przyklęknąć – i dopiero przyjąć Komunię. Nie ma oddzielnych przepisów o przyjmowaniu Komunii świętej przez ministrantów…

  9. Paul pisze:

    Brawo tak ma być.Dobrze by było gdyby w całym kościele zabronić komuni na rękę.To papież który zmieni kościół na lepsze.Czuję to.Jak mówi Ojciec Daniel „uważnie obserwujcie tego papieża”
    🙂 😀

  10. Katolik pisze:

    Papież wyraźnie naucza, że poza Kościołem nie ma zbawienia to wara mi od Papieża!
    Wszyscy judasze od diabelskiej mbm czy mdm czy jak zwać to diabelskie nasienie
    Poza nauką Kościoła nie ma zjednoczenia z Bogiem
    http://www.fronda.pl/a/poza-nauka-kosciola-nie-ma-zjednoczenia-z-bogiem,28248.html

  11. fr_parvus pisze:

    Papież Franciszek kontynuuje „reformę reformy” posoborowej, rozpoczętą przez Benedykta XVI i daje przykład całemu Kościołowi – w jaki sposób należy udzielać i przyjmować Komunię św.
    http://pl.gloria.tv/?media=446155.

    W tygodniku katolickim „Niedziela”, nr 13, z dnia 28 marca 2010 r., zamieszczono słowa ceremoniarza papieskiego, który wyjaśnił, dlaczego Ojciec Święty Benedykt XVI udziela Komunii św. w postawie klęczącej:
    „Ks. Guido Marini, papieski ceremoniarz, powiedział, że do stylu obecnego Papieża bardziej należy proponowanie niż narzucanie czegokolwiek. Jednakże, jeśli Ojciec Święty coś proponuje, to nie jest to jedynie przejaw osobistych preferencji, lecz wskazywanie kierunku całemu Kościołowi. Odniósł się w ten sposób do pewnych innowacji w liturgii papieskiej, jak ustawienie wielkiego krucyfiksu pośrodku ołtarza, udzielanie Komunii na klęcząco i do ust, a także sprawowanie Eucharystii tyłem do ludzi w zabytkowych kościołach i kaplicach”.
    ____________________________________

    Pozdrawiam.

    • Maggie pisze:

      W wiekszosci kosciolow nie ma juz balasek („zniknely”) …ale papiez Franciszek rozwiazal ten „problem”, w pierwszych dniach pontyfikatu …..ustawione byly kleczniki.

      Odnawianie Kosciola, zaczal Ojciec Swiety przez oddawanie holdu i czci Jezusowi Eucharystycznemu.
      Jest to nakaz – choc niemy, bo to wiara powinna sklaniac kolana do uklekniecia i nie siegania po Chrystusa lapskami…to nie „snack bar” lecz Dom Bozy i uczta duchowa….

      Jezus jest Panem!

      • Maggie pisze:

        Poprzednikow nie sluchano w tej materii…ale jak przyslowie mowi „do trzech razy sztuka”, wiec miejmy nadzieje …..
        KROLUJ NAM CHRYSTE!

    • Maria pisze:

      fr-parvus
      Benedykt XVI proponował a nie narzucał i kto Go słuchał? Czas chyba jednak narzucić i patrząc na Franciszka wydaje mi się, że On to zrobi, prędzej czy później ale zrobi.

  12. katoliczka pisze:

    Św. Augustyn z Hippony nauczał „A ty złóż z dłoni tron, aby mógł na nim zasiąść Król Wszechświata”. Przyjmowałam Komunię i do ust i na rękę, stojąc i na kolanach. I za każdym razem czułam, że do mojego serca wchodzi Gość szczególny, żeby w nim zamieszkać. Myślę, że w akcie przyjęcia Eucharystii najważniejszy jest sam Jezus, a zaraz potem nasze wewnętrzne nastawienie, aby przyjąć Go godnie z szacunkiem i miłością. Cała celebra bardziej potrzebna jest ludziom niż Panu Bogu. Przecież Jezus zachęcał byśmy modlili się w ukryciu, w „swojej izdebce”.

    • katolik pisze:

      Pouczając innych wypadałoby się najpierw samemu doedukować – nie św. Augustyn, tylko św. Cyryl Jerozolimski. Osobiście czuję się niegodny przyjmować ciało Chrystusa do ręki i całe życie przyjmowałem je wyłącznie do ust.
      Z Bogiem.

  13. nikoris pisze:

    Przecież w zamieszczonym przez Franka filmie z Niedzieli Zesłania Ducha Świętego dobrze widać że kapłani na placu św. Piotra udzielają komunii na rękę.
    W pierwszym filmie faktycznie kapłani odmawiają takiej komunii, ale być może w taki sposób również podchodzą wierni papieża Franciszka z Argentyny.
    Tam papież Franciszek udzielał komunii na rękę co dobrze widać w czasie odprawianych przez wtedy kardynała Bergoglio mszy świętych. Podaje linki:


    http://www.abc.net.au/news/2013-03-14/archbishop-bergoglio-gives-communion-in-buenos-aires/4572190

    W pierwszym filmie papież Franciszek udziela komunii pod dwiema postaciami wiec w takiej formie nie podaje się na rękę. Nie rozumiem jakby taka komunia pod dwiema postaciami na rękę mogła wyglądać.

    • wobroniewiary pisze:

      Ja też znam link do filmu, gdzie Benedykt XVI udziela komunii na rękę… i to królowej
      I wmówisz, mi, że On to popiera?
      Jak ja nie lubię ducha czepialstwa!

      • nikoris pisze:

        Te filmy przemawiają same za siebie. Wygląda raczej że dla wtedy jeszcze kardynała Bergoglio jest to zwyczajowe udzielanie komunii – na rękę.

        • wobroniewiary pisze:

          Dla mnie ważne jest, że w Watykanie Papież utrzymał komunię na klęcząco a dziś pobłogosławił Bractwu Kapłańskiemu św. Piotra

        • nikoris pisze:

          Rozumiem. Ale nie rozumiem dlaczego będąc kardynałem, obecny papież będąc jednocześnie przykładem dla wielu w swym kraju w jakiś sposób promował komunie na rękę. Być może to jest tradycyjna forma udzielania komunii w tym kraju.

        • wobroniewiary pisze:

          Ty mniej rozum a więcej omadlaj!

        • nikoris pisze:

          no to prawda. Człowiek zawsze chce sam sądzić zamiast najpierw Boga pytać. Wtedy to szatan ma przecież dobry powód by oskarżać że w gruncie rzeczy taki człowiek jest nie wierzący.

        • wobroniewiary pisze:

          Poważnie, jakbym słuchała wszystkich oskarżeń pod adresem papieża a ja…tylko czekam co On znów wymyśli 🙂

          Mówi o diable egzorcyzmuje, każe iść pod Krzyż Chrystusa, kocha Maryję do szaleństwa zawsze idzie do Niej jak oblubieniec z wiązanka kwiatów- taki niebiański Romeo a dziś jak dosadził że Maryja to nie kierowniczka poczty- normalnie uwielbiam Go 😀 😀 😀

          Tym bardziej, że ma to dla mnie wydźwięk osobisty- do dziś mam „przesłania z góry wysyłane poczta dla mnie od jednego nawiedzonego wizjonera”
          Daty tez zna, ma „nawet takie chody, że jak ma o coś zapytać a Maryja nie przyjdzie to on ma swoje sposoby na ściągniecie Jej z góry…..” śmieszny mały człowieczek 😀

          Tylko Bóg jest mocen takich rzeczy a nie jakiś konus który pstryknie palcem i Maryja się mu zjawi

  14. nikoris pisze:

    Wiązanka kwiatów – dobrze. Ale dla mnie jest bolesne gdy papież daje na ołtarzu do tabernakulum dary w postaci piłki plażowej i koszulki.

    • wobroniewiary pisze:

      A dla mnie to cudowne, bo Papież wszystko bez wyjątku zawierza Bogu bo wszystko i tak do Boga należy!!!
      Za dużo czytałeś zwolenników Mery albo innych antypapieskich bajdurzeń 🙂
      Przecież Pan Jezus chce być z nami w każdej chwili naszego życia
      Ja odmawiam taką modlitwę

      Panie Jezu, staję przed Tobą taki jaki jestem.
      Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie,
      proszą przebacz mi.
      W Twoje Imię przebaczam wszystkim
      cokolwiek uczynili przeciwko mnie.
      Wyrzekam się szatana, złych duchów i ich dzieł.
      Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie teraz i na wieki.
      Zapraszam Cię do mojego życia, przyjmuję Cię
      jako mojego Pana, Boga i Odkupiciela.

      Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij
      na ciele, duszy i umyśle.
      Przybądź Panie Jezu,
      osłoń mnie Najdroższą Krwią Twoją
      i napełnij Swoim Duchem Świętym.
      Kocham Ciebie Panie Jezu. Dzięki Ci składam.
      Pragnę podążać za Tobą każdego dnia w moim życiu.
      Amen.
      Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju,
      Święty Peregrynie Patronie chorych na raka,
      Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę przyjdźcie mi ku pomocy.

      Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się.
      Peter Mary Rookey OSM

      *******************
      Żeby było ciekawiej tę modlitwę zaczerpnęłam 3 lata temu ze strony pewnego dziś nastawionego antypapiesko człowieczka 🙂
      Niech mu dobry Bóg tę modlitwę za dobro policzy 🙂

      • wobroniewiary pisze:

        Puenta 😉

        „kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo „

        Np to: „Zapraszam Cię do mojego życia”.

        Czy to nie jest tak, że piłka i koszulka to też elementy życia? No przecież nie śmierci. Zapraszamy Pana Jezusa do każdej chwili życia.
        Ja tam zapraszam do jedzenia, gotowania, pływania, sprzątania, tłumaczenia- nie ma tak, że wieszam sobie Jezusa na wieszaku i mówię „poczekaj bo ja gotuję”, tylko „chodź Panie ze mną”
        I taka powinna być postawa każdego. Św. Faustyna jak zaprosiła Pana Jezusa do odcedzania kartofli to zamiast ciężkich kartofli widziała w garnku płatki róż”

        Poważnie – wciąż polecam Dzienniczek – tam jest sama Prawda w odróżnieniu od „księgi bełkotu” z pieczęciami na świstku papieru

        I nie powołuję się tu na priv wizje tylko na wizje uznanej Świętej:)

        • wobroniewiary pisze:

          PAN JEZUS DOPOMAGA ŚW. FAUSTYNIE W PRZENOSZENIU KUCHENNYCH CIĘŻKICH GARNKÓW – WIZJA RÓŻ

          W pewnej chwili w nowicjacie, kiedy mnie Matka Mistrzyni przeznaczyła do kuchni dziecinnej, ogromnie się tym zmartwiłam, bo nie mogłam poradzić garnków, bo były ogromnie duże. Najtrudniej mi było odlewać kartofle, czasami mi się polowe wysypało. Kiedy powiedziałam o tym Matce Mistrzyni, odpowiedziała, że się pomału przyzwyczaję i nabiorę wprawy. Jednak trudność ta nie ustępowała, ponieważ siły moje zmniejszały się z dniem każdym i wskutek braku sił odsuwałam się, kiedy przychodziło odlewanie kartofli. Jednak Siostry to zauważyły, że stronię od tej pracy i ogromnie się dziwiły, nie wiedziały o tym, że nie mogłam pomóc mimo wytężenia całej gorliwości i nieliczenia się z sobą. W południe przy rachunku sumienia, skarżyłam się Bogu na brak sił. Wtem usłyszałam w duszy te słowa: od dziś będzie ci to przychodziło z wielką łatwością. Wzmocnię twoje siły. Wieczorem, kiedy przychodzi czas odlewania kartofli – spieszę pierwsza, ufna w słowa Pana. Z całą swobodą biorę garnek i całkiem dobrze odlałam. Ale kiedy zdjęłam pokrywę, żeby kartofle odparowały, ujrzałam w garnku zamiast kartofli całe pęki czerwonych róż

  15. nikoris pisze:

    Dziękuje Ci za modlitwę. Ja również będę sie modlił za Ciebie.
    Piłka i koszulka to są elementy życia. Ale nie na ołtarzu, nie przy samym tabernakulum. To godzi w moje uczucia religijne. Ołtarz jest uświecony przez ofiarę i niczym takiego zachowania nie mogę sobie wytłumaczyć.
    Poza tym lekkość posługiwania się przeinaczonymi krzyżami jest dla mnie nie zrozumiała.
    Taki krzyż został ucałowany przez papieża:
    http://www.gettyimages.dk/detail/news-photo/pope-francis-holds-a-cross-during-a-meeting-with-cardinals-news-photo/174550364

    A taki używał przy mszy świętej:
    http://www.google.pl/imgres?start=271&sa=X&biw=1143&bih=751&tbm=isch&tbnid=8gVeuMgXxlGj-M:&imgrefurl=http://citizen.co.za/afp_feed_article/pope-announces-world-prayer-day-for-syria/&docid=USdCzDiJziPkQM&imgurl=http://citizen.co.za/wp-content/uploads/sites/18/2013/09/photo_1378034228919-1-HD.jpg&w=768&h=506&ei=R1KFUrnDEK2u4QSc1IDADQ&zoom=1&ved=1t:3588,r:77,s:200,i:235&iact=rc&page=16&tbnh=175&tbnw=277&ndsp=17&tx=177&ty=104

    Tutaj Chrystus zmartwychwstały ale ciągłe na krzyżu:

    Zbliżenie:

    Chrystus Zmartwychwstały ale ciągle na krzyżu pojawia sie też podczas mszy świętej którą odprawiał jeszcze jako kardynał:

    Jaki jest sens Chrystusa Zmartwychwstałego ponownie na krzyżu?

    Dla mnie takie symbole są bolesne.
    Ja się będę modlił za Ciebie i dziękuje za Twoją modlitwę.

    • wobroniewiary pisze:

      Najlepiej zapytanie wysłać do Stolicy Apostolskiej 🙂

      Niektórzy w jego codziennym krzyżu Z Dobrym pasterzem – w nogach owieczki widzą piszczele diabła.
      To legalnie wybrany Papież nie samozwaniec jak Mery, naprawdę przemyśl to i owo 🙂

    • Franek pisze:

      @nikoris
      Przyszedłeś tu szukać prawdy czy zasiać ziarno nieposłuszeństwa papieżowi Franciszkowi pod postacią pseudokulturalnej rozmowy? Jakoś nie widzę abyś choć jednym słowem wypowiedział się pozytywnie o naszym papieżu, po co tu przyszedłeś z tym kąkolem? Bo jeszcze tylko tu nie nawalają na papieża ty postanowiłeś zacząć?

Dodaj odpowiedź do Ania Anuluj pisanie odpowiedzi