Siedem oznak przekleństwa na podstawie Pisma Świętego – rekolekcje z o. J. Witko “Błogosławieństwo i przekleństwo”-

Siedem oznak przekleństwa
– za Księgą Powtórzonego Prawa (rozdział 28), Księgą Malachiasza (rozdz. 3) oraz 2 Listem św. Pawła do Koryntian 

(nie we wszystkich przypadkach (!!!) ale w większości przypadków może to być związane z przekleństwem):

I oznaka: problemy emocjonalno-psychiczne
1. werset 34: „Dostaniesz obłędu na widok, jaki się przedstawi twym oczom”
2. werset 20: „Pan ześle na ciebie przekleństwo, zamieszanie i przeszkodę we wszystkim, do czego wyciągniesz rękę, co będziesz czynił. Zostaniesz zmiażdżony i zginiesz nagle wskutek przewrotnych swych czynów, ponieważ Mnie opuściłeś”
3. werset 65: „Nie zaznasz pokoju u tych narodów ani stopa twej nogi tam nie odpocznie. Da ci tam Pan serce drżące ze strachu, oczy wypłakane z tęsknoty i duszę utrapioną „

II oznaka: powtarzające się choroby, szczególnie dziedziczne
(Pwt) rozdz. 28
1. werset 21: „Pan sprawi, że przylgnie do ciebie zaraza, aż cię wygładzi na tej ziemi, którą idziesz posiąść”
2. werset 22: „Pan dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, oparzeniem, śmiercią od miecza, zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią: będą cię one prześladować, aż zginiesz”
3. werset 35: ” Pan cię dotknie złośliwymi wrzodami na kolanach i nogach, nie zdołasz ich uleczyć; rozciągną się od stopy aż do wierzchu głowy”
4. werset 27: „Pan dotknie cię wrzodem egipskim, hemoroidami, świerzbem i parchami, których nie zdołasz wyleczyć”
5. werset 28: „Pan dotknie cię obłędem, ślepotą i niepokojem serca”
6. werset 59: „Pan nadzwyczajnymi plagami dotknie ciebie i twoje potomstwo, plagami ogromnymi i nieustępliwymi: ciężkimi i długotrwałymi chorobami”
7. werset 61: „Także wszystkie choroby i plagi, nie zapisane w księdze tego Prawa, ześle Pan na ciebie, aż cię wytępi”

III oznaka: niepłodność, skłonności do poronień i choroby kobiece
1. werset 18: „Przeklęty owoc twego łona, plon twej roli, przyrost twego większego bydła i pomiot bydła mniejszego”

IV oznaka: rozbicie małżeństwa i wyobcowanie w rodzinie – obecnie bardzo nagminne przekleństwo
1. Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 28, werset 41: „Wydasz na świat synów i córki, a nie zostaną u ciebie, bo pójdą w niewolę”
„Rodzisz dzieci, ale ich nie masz – ma je świat, demon, mają ich wszyscy ale nie ty” – tłumaczy ojciec Józef Witko
2. Księga Malachiasza, rozdział 3, wersety 23-24: „Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem”.
Matka Boża w Medziugorje powiedziała 1 stycznia 2000 roku, że „właśnie szatan został spuszczony z łańcucha i przeprowadza atak na rodziny, młodzież i na pokój”

V oznaka: ustawiczny brak finansowy, brak pieniędzy
1. Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 28,
werset 17: „Przeklęty twój kosz i twoja dzieża”.
2. werset 29: „W południe będziesz szedł po omacku, jak niewidomy idzie po omacku w ciemności, w zabiegach swoich nie będziesz miał powodzenia. Stale będziesz napastowany, ograbiany, a nikt cię nie będzie ratował”.
3.
wersety 47-48: „Zamiast służyć Panu, Bogu twemu, w radości i dobrym sercem, mając obfitość wszystkiego – w głodzie, w pragnieniu, w nagości i w największej nędzy będziesz służył swoim wrogom, których Pan naśle na ciebie. On położy na twój kark żelazne jarzmo, aż do zupełnej twej zagłady”.
4. Drugi List św. Pawła do Koryntian (2 Kor), rozdział 9, werset 8: „A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem, bogaci byli we wszystkie dobre uczynki według tego, co jest napisane:
Rozproszył, dał ubogim,  sprawiedliwość Jego trwa na wieki”

VI oznaka: podatność na wypadki
1. Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 28,
werset 29: „W południe będziesz szedł po omacku, jak niewidomy idzie po omacku w ciemności, w zabiegach swoich nie będziesz miał powodzenia. Stale będziesz napastowany, ograbiany, a nikt cię nie będzie ratował”.

VII oznaka przekleństwa: tradycja samobójstw oraz nienaturalnych, przedwczesnych zgonów w rodzinie
1. Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 28,
wersety od 16-tego (a jest tego wiele i dlatego o. Józef nie podaje konkretów lecz same cytaty):
„Przeklęty będziesz w mieście i przeklęty na polu”, „Zostaniesz zmiażdżony i zginiesz nagle wskutek przewrotnych swych czynów, ponieważ Mnie opuściłeś” , „Twój trup będzie strawą wszystkich ptaków powietrznych i zwierząt lądowych, a nikt ich nie będzie odpędzał”

Księga Powtórzonego Prawa, rozdział 28 – kliknij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa, Wydarzenia i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

69 odpowiedzi na „Siedem oznak przekleństwa na podstawie Pisma Świętego – rekolekcje z o. J. Witko “Błogosławieństwo i przekleństwo”-

  1. wobroniewiary pisze:

    JÓZEF WITKO OFM

    Błogosławieństwo i przekleństwo (4xDVD)
    Katolickie Stow. Ewangelizacyjne „Posłanie” Częstochowa 2013
    Cena: 79,50 zł – kupuję!

    Wiele osób spostrzega w swoim życiu, czy w życiu swoich bliskich istnienie niewidzialnych sił, kótre uniemożliwiają im doświadczenie pełni życia. Często te niewidzialne siły niosą ze sobą smutek, przygnębienie, niepowodzenie w życiu osobistym i zawodowym, powodują pewne choroby, z których nie można się wyleczyć, a także są przyczyną różnego rodzaju nieszczęść.
    Opierając się na przekleństwach i błogosławieństwach zawartych w Starym i Nowym Testamencie, możemy odkryć nasze własne przekleństwa.
    Przez modlitwę przecięcia prosimy Boga, aby nas raz na zawsze od nich uwolnił

    W trakcie rekolekcji tematykę okultyzmu i zagrożeń duchowych przybliża Grzegorz Bacik, stały współpracownik Sekretariatu Ewangelizacji Prowincji Matki Bożej Anielskiej oo. Franciszkanów w Krakowie, gdzie jest doradcą w sprawach zagrożeń, jakie niesieuwikłanie w praktyki związane z okultyzmem. Od wielu lat współpracuje z kapłanami, zajmując się osobami dręczonymi i zniewolonymi. Jest autorem książek: Okultyzm, Pokonać mroczne siły, Zniewolenie demoniczne.

    Film DVD – rekolekcje z o. Józefem Witko OFMCap – 15-17.02.2013 r.,

    http://kmt.pl/pozycja.asp?ksid=36189

  2. wobroniewiary pisze:

    Tak się przekręca słowa Papieża
    http://www.fronda.pl/a/terlikowski-co-powiedzial-franciszek-radio-watykanskie-kontra-kai,29793.html

    Mam dość duchowych idiotów którzy jakby mogli to by naszemu Papieżowi diabła i pod sutannę i na sutannę wsadzili – tak Go nienawidzą, kręcą, przekręcają, cuda-wianki normalnie, żeby Go tylko obrzydzić i żeby ludzi do niego zniechęcić.
    Teraz jeszcze w krzyżu, który papież trzyma dojrzeli pentagram… – idzie się załamać!!!

  3. ANNA MARIA pisze:

    Ataki na papieża-to jest celowe działanie. Uderz w pasterza, a owce się rozbiegną.

  4. Dziecko Medziugorje pisze:

    Matka Boża w Medziugorje powiedziała 1 stycznia 2000 roku, że “właśnie szatan został spuszczony z łańcucha i przeprowadza atak na rodziny, młodzież i na pokój”

    Święte to słowa i tyle.

  5. Księga Psalmów 99(98),5.6.7.9.
    Wysławiajcie Pana, Boga naszego,
    oddajcie pokłon u podnóżka stóp Jego: bo On jest święty.
    Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron,
    i Samuel wśród tych, co wzywali Jego imienia:
    wzywali Pana, a On ich wysłuchiwał.

    Przemawiał do nich w słupie obłoku:
    a oni strzegli przykazań i prawa, które im nadał.
    Wysławiajcie Pana, Boga naszego,
    oddajcie pokłon przed świętą Jego górą:
    bo Pan, Bóg nasz, jest święty.

    Ewangelia wg św. Mateusza 13,44-46.
    Jezus powiedział do tłumów: “Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją”.

    Środa. Wspomnienie św. Ignacego z Loyoli, prezbitera

    30 lipca 2013 – Środa XVII tygodnia Okresu Zwykłego

  6. Dziecko Medziugorje pisze:

    W wywiadzie przeprowadzonym w samolocie Papieża zapytano o Ruch Odnowy w Duchu Świętym.

    „Pod koniec lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych na początku nie mogłem na nich patrzeć. Kiedyś powiedziałem, że mylą oni celebrację liturgiczną ze szkołą samby! Później poznałem ich lepiej, nawróciłem się, poznałem ich sposób pracy i co roku w Buenos Aires odprawiałem dla nich Mszę świętą. Sądzę, że ruchy są konieczne, to łaska Ducha Świętego. Kościół jest wolny, Duch Święty czyni to, co chce” – Papież Franciszek

    • Monika pisze:

      Jezus Żyje! I Kościółż żyje a nie jest martwą, skostniałą skamieliną, jakby niektórzy chcieli Go widzieć!

  7. Jakub z Sosnowca pisze:

    Jawność finansowa także obowiązkowa dla biskupów. Dzisiaj zostali poproszeni o złożenie rezygnacji dwaj biskupi ze Słowenii (w całym kraju jest sześć diecezji). Powód – brak jawności finansowej i nierzetelność w prowadzeniu finansów.

    http://vaticaninsider.lastampa.it/nel-mondo/dettaglio-articolo/articolo/slovenia-slovania-eslovenia-camerun-cameroon-camerun-26895/

  8. Kamil pisze:

    Smutne to, ale prawdziwe.

  9. Patriota i katolik pisze:

    TYLKO GŁUPI NARÓD WIERZY W ZMANIPULOWANE, MASOŃSKIE MEDIA!!! – A ONE BĘDĄ NAM MĄCIĆ W NASZYCH UMYSŁACH. JEST TO NAJGORSZY SPOSÓB SZATAŃSKIEGO ZNIWOLENIA; POZBAWIĆ WSZYSTKICH PRAWDY I ZAWŁADNĄĆ LUDZKIMI UMYSŁAMI. – JEST TO PSYCHOMANIPULACJA NAGMINNIE STOSOWANA W SEKTACH. JEŚLI ZAWŁADNIE SIĘ LUDZKIM UMYSŁEM, TO Z TAKIMI LUDŹMI MOŻNA JUŻ ZROBIĆ WSZYSTKO.

    Ujawniamy jak agencje prasowe zmanipulowały wypowiedź papieża
    http://niezalezna.pl/44329-ujawniamy-jak-agencje-prasowe-zmanipulowaly-wypowiedz-papieza

  10. Małgosia pisze:

    A ja słucham księdza Witko i po 25 minutach ksiądz wyraźnie wymienił używanie kryształów do uzdrawiania oraz wiarę w gwiazdy, numerologię, irydologię, uzdrawiania jako bałwochwalstwo które może ściągnąć na siebie przekleństwo.
    A to główne tematy obok śledzenia i Adama-Człowieka na stronie orgonitowca
    Temat orgonitów i sylfów opętańca uważam za skończony 🙂

    • Jakub z Sosnowca pisze:

      AMEN!

    • Małgosia pisze:

      Ale minuta 50 jest naj naj naj

      Żeby tak tych od energii Pan Bóg trzepnął jak tego speca od energii, który posłał energię w kierunku zmęczonego Jana Pawła II a ta odbiła się i wróciła do niego z taką mocą z powrotem, że się znalazł pod krzesłem. I od razu rozum mu wrócił 😀
      HA HA HA HA HA 😀 😀 😀 😀 😀 😀
      Ojciec Witko jest wspaniały 😉

      • muszelka pisze:

        Ale gdzie ty to słyszysz?
        Ja słuchałam całości i nie ma tego, o czym piszesz 😦

      • Misia pisze:

        Części jest 15 na youtube i to jest w którejś z nich. Naprawdę piękne rekolekcje

      • Paweł pisze:

        Odsłuchałem.
        Tak, są tam takie słowa Ojca prowadzącego, że czasami przydałoby się, żeby Pan Bóg tak trzepnął niektórych, którzy się zajmują bałwochwalstwem i energiami.
        I bardzo dobrze, że tak powiedział, bo ściągają przekleństwo nie tylko na siebie, ale na swoje rodziny, na całe pokolenia.
        Czasami trzeba ostro. Pan Jezus też raz poprzewracał stoły a kupców przepędził.
        Ci od energii to tacy kupcy, nie robią tego za darmo, bogacą się i tyle a innych ciągną do piekła.

  11. Małgosia pisze:

    @muszelka
    Oj, przepraszam, no bo ja słucham dalej. To jest już w części siódmej 😀
    O tutaj 🙂

  12. Franek pisze:

    O. Witko w 7 części mówi że kawały żartowanie z kogoś drwienie z niego, puszczanie plotek i oszczerstw jest bardzo niebezpieczne, że jest to przekleństwo.
    Widziałem dziś na innym blogu rysunek przeciwko naszej Admince przedstawiający kobietę klęczącą i modlącą się i był tam napis „To jest grill idiotko”
    Ponadto pisano, że Adminka ukradła wpis Adamowi-Człowiekowi z jego drugiej strony bez podania linku a to też nieprawda.
    Inny czytelnik bardzo był tym widokiem uradowany.
    O. Witko mówił dalej „to przekleństwo wróci do ciebie, mieczem wojujesz od miecza giniesz”.

  13. Proszę o modlitwę w intencji Oblatów Krzyża Świętego oraz w intencji Bogu wiadomej
    Z góry Bóg zapłać!

  14. Iwona-Lucyna pisze:

    kochani
    Bardzo prosze o modlitwe za mnie i mojego meza. Nasze malzenstow lezy w gruzach, Juz od 6 miesiecy nie jestesmy razem, A wczoraj podpisalismy dokumety na sprzedaz domu. Moj maz nie chce do nas wrucic. Bledy sa po mojej i jego stronie, ja chce sie pogodzic ale on nie. Prosze ludzi dobrej woli o modlitwe. Ja tez ogladalam te rekolekcje i plakajam jak „bóbr”. Duzo jest w nas pychy i braku przebaczenia. Dzisiaj ide dac na msze za naszych przodkow. Niech bedzie wola Twoja Amen

  15. Franek pisze:

    W hołdzie gorliwemu polskiemu kapłanowi
    „Kardynał polskich serc” to niezwykła książka upamiętniająca śp. ks. kard. Stanisława Nagy – gorliwego kapłana, wielkiego patriotę, wspaniałego człowieka i przyjaciela. Jutro w Krakowie odbędzie się uroczyste spotkanie in memoriam i prezentacja tej wyjątkowej publikacji. Patronat medialny nad książką objął „Nasz Dziennik”.
    Wydawnictwo Biały Kruk przygotowało niezwykłą publikację autorstwa Jolanty Sosnowskiej. Promocja książki przybliżającej osobę śp. ks. kard. Stanisława Nagy odbędzie się jutro w Auli Jana Pawła II w Łagiewnikach. Początek o godz. 18.00.
    – Nie jest to przypadkowo wybrane miejsce. Ksiądz kardynał często uczestniczył tutaj w spotkaniach wydawnictwa Biały Kruk. Zawsze się z tych spotkań bardzo cieszył i dlatego wybraliśmy właśnie to miejsce. Przybędą tam ci, którzy bardzo wiele o nim wiedzą, i ci, którzy go podziwiali. Spotkanie poprowadzi ks. bp Jan Zając, opiekun sanktuarium Bożego Miłosierdzia – wyjaśniła w rozmowie z NszymDziennikiem.pl autorka książki Jolanta Sosnowska.
    Dodała, że spotkanie rozpocznie się tradycyjnie od modlitwy. – Każde bowiem spotkanie Białego Kruka rozpoczynało się od modlitwy prowadzonej przez ks. kard. Nagy. Bez względu na temat spotkania i promowanej publikacji najpierw była modlitwa. Od niej zaczynaliśmy i nią kończyliśmy – zaznaczyła autorka książki „Kardynał polskich serc”.
    Jednocześnie Jolanta Sosnowska wyjaśniła, że wśród zaproszonych gości będą m.in. „ksiądz kapelan Grzegorz Piątek, który towarzyszył ks. kard. Nagy przez ostatnie 10 lat, bratanica Anna Nagy, Janina Świerzyńska, która blisko pół wieku była sekretarką ks. prof. i kard. Nagy, Joanna Lubieniecka, była studentka prof. Nagy na KUL i redaktorka książki »Na drogach życia«, a także poseł Antoni Macierewicz, który opowie o patriotyzmie kardynała, oraz profesorowie Janusz Kawecki i Krzysztof Szczerski”.
    5 czerwca 2013 roku Polskę obiegła smutna wieść, że zmarł ks. kard. Stanisław Nagy. Mimo sędziwego wieku do końca swych dni był oddany Panu Bogu, Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi. We wspomnieniach osób go znających zapisał się jako bezgranicznie ufający Sercu Pana Jezusa zakonnik, gorliwy kapłan. Ksiądz kardynał Nagy wspominany jest także jako niezwykle wymagający profesor, wybitny teolog fundamentalista i ekumenista. Ponadto zmarły w czerwcu kardynał zawsze w swym sercu nosił Polskę, był zatroskany o jej los i swoich rodaków i stał na straży Narodu Polskiego. Ksiądz kardynał Stanisław Nagy wielokrotnie stawał w obronie Radia Maryja i Telewizji Trwam.
    Jutro na portalu NaszDziennik.pl zostanie opublikowany wywiad z Jolantą Sosnowską.
    http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/49747,w-holdzie-gorliwemu-polskiemu-kaplanowi.html

  16. Patriota i katolik pisze:

    „Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie nie ginie”, czyli katecheza Powstania Warszawskiego

    Powstanie Warszawskie, niezależnie od oceny jego sensowności militarnej i sporów historycznych jest i powinno pozostać dla nas ważnym elementem naszej „katechezy dziejów”. Wydarzeniem, które będzie uczyć nas tego, czym jest miłość Ojczyzny, i co ona oznacza.
    Nie ma wątpliwości, że narody, które tracą pamięć tracą ostatecznie również wolność i suwerenność. Dlatego tak ważne jest, byśmy pamiętali o bohaterstwie powstańców, o ich wewnętrznej wolności i odwadze by oddać życie za Polskę, za Warszawę – w wielkim starciu „bestialstwa i heroizmu”. I tej pamięci nie może zniszczyć debata nad sensownością powstania, nad jego militarnym sensem, bo – w pewnym znaczeniu tego słowa – bohaterstwo powstańców, lekcja jakiej nam oni udzielili jest ponad historią, jest metahistoryczna i religijna, a nie czysto empiryczna. I dlatego warto spojrzeć się na Powstanie Warszawskie, jako na szczególną katechezę, która uczyć ma nas, ludzi XXI wieku, co oznacza być Polakiem i czym jest patriotyzm.
    Świadectwo życia nieustraszonego
    Do takiego spojrzenia na historyczne wydarzenia wzywał nas zresztą błogosławiony Jan Paweł II. „Życie narodu opiera się na żywym przekazie, na tradycji, na przekazie faktów historycznych, na przekazie treści i wartości, które łączą w jedno pokolenia, chociaż te pokolenia poddane są prawu mijania i tak jak każdy człowiek – również i prawu śmierci. (…) Szczególne znaczenie dla następnych pokoleń mają ci, którzy w szczególny sposób dali świadectwo życia: nieustraszonego i niepokonanego niczym życia narodu” – mówił Papież w przemówieniu do księży, byłych więźniów obozów koncentracyjnych 24 września 1980 roku.
    I właśnie takimi świadkami, którzy przez swoją postawę kształtują teraźniejszość i przyszłość narodu byli także dla Papieża powstańcy warszawscy. Świadectwo ich życia i śmierci było dla papieża przesłaniem jakie pokolenie roku 1944 kieruje do pokoleń po sobie następujących. „Jesteście młodzi – mówił Jan Paweł II w Pastel Gandolfo do młodzieży polonijnej 3 sierpnia 1982 roku – i trzeba, aby z tamtego wielkiego, bohaterskiego zrywu zostało w waszych sercach to, co jest istotne. A istotne jest umiłowanie wolności i gotowość świadczenia sobą prawdzie i wolności. Myślę, że to jest owo dziedzictwo, które pokolenie starsze od was o prawie już dwa pokolenia, chciało wypisać na trwałe w dziejach Narodu, w dziejach Ojczyzny – z pokolenia na pokolenie”.
    Męczeńskie sanktuarium narodu
    Powstanie Warszawskie, a szerzej historia ostatnich dwóch wieków Warszawy, uczy nas jednak także, co bardzo mocno podkreślał błogosławiony Jan Paweł II, tego, czym jest miłość Ojczyzny, i że – jak każda prawdziwa miłość – ona nigdy nie ginie. „Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie ginie” – mówił Ojciec Święty podczas Homilii w czasie Mszy świętej beatyfikacyjnej ojca Rafała Chylińskiego, odnosząc się do powstania listopadowego. I dodawał: „jeśli pamiętamy o tej wielkiej danienie krwi, jaką Warszawa tyle razy składała na ołtarzu miłości Ojczyzny, jawi się nasza stolica – zwłaszcza w chwilach podniosłych – jako męczeńskie sanktuarium narodu. (…) Zauważmy w tym określeniu cały ciężar gatunkowy ewangelicznego świadectwa. Męczennik – martyr – świadek. Świadek miłości, która jest większa niż nienawiść” – podkreślał papież.
    A potem odnosił te słowa, już wprost do Powstania Warszawskiego. „W naszym już stuleciu, podczas Powstania Warszawskiego, a potem po jego zakończeniu, stolica stała się widownią śmiertelnego zwarcia pomiędzy heroizmem a bestialstwem (…) To, co wtedy działo się w Warszawie, było jakby ostatnim spiętrzeniem nienawiści, która przez kilka pokoleń starała się zniszczyć, dosłownie nasz naród. I oto ta Warszawa – Warszawa elekcji królów polskich, stała się w naszym stuleciu miejscem innych jeszcze wyborów i rozstrzygnięć: między życiem a śmiercią, między miłością a nienawiścią” – uzupełniał Ojciec Święty.
    Dziedzictwo zadane
    I Warszawa ma być silna, mocna właśnie tamtym dziedzictwem. My tu, nie mamy wspaniałych zabytków, bo i Zamek Królewski i Stare Miasto są odbudowane z ruin, a komuniści Śródmieście zbudowali niemal na nowo, ignorując nawet przedwojenną siatkę ulic. I tylko gdzieniegdzie na starych budynkach gdzieś przy ulicy Waliców czy Żelaznej zobaczyć można jeszcze ślady kul. Tym jednak, co mamy, jest świadomość bohaterstwa, ofiarności i miłości do naszego miasta. Miasta, które nie sposób zrozumieć bez Chrystusa, o czym tak mocno przypominał bł. Jan Paweł II w 40. rocznicę Powstania.
    „Nie sposób zrozumieć tego miasta, Warszawy, Stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała się na nierówną walkę z najeźdźcą, na walkę, w której została opuszczona przez sprzymierzone potęgi, na walkę, w której legła pod własnymi gruzami, jeśli się nie pamięta, że pod tymi samymi gruzami legł również Chrystus-Zbawiciel ze swoim Krzyżem sprzed Kościoła na Krakowskim Przedmieściu” – mówił Ojciec Święty. A w innym momencie uzupełniał, że choć Warszawa „nosi na sobie blizny najbardziej krwawego ze wszystkich powstań polskich, tego, które wpisało się w ludzką historię jako Powstanie Warszawskie”, to choć „legła wówczas w popiołach i gruzach Warszawa, ale pokonana nie została”. I duma z tamtego wydarzenia, świadomość, że można stracić wszystko, ale nie ulec i nie upaść powinna pozostać istotą bycia Warszawiakiem, a szerzej bycia Polakiem.
    Dziedzictwo zadane
    Powstanie Warszawskie, bohaterska walka o wolność stają się zatem dziedzictwem, które jest dane i zadane Polakom. To z niego mamy się uczyć tego, czym jest miłość ojczyzny, czym jest pragnienie wolności, i co rzeczywiście oznacza ofiara. Ale myliłby się ten, kto sądziłby, że w myśli bł. Jana Pawła II obecne jest pragnienie takiej ofiary, że zawierają one w sobie cierpiętnictwo czy romantyczny ideał męczeństwa narodowego.
    Papież doceniając i chwaląc ofiarę powstańców wielokrotnie błagał modlitewnie, by już nigdy więcej nie doszło do powtórzenia tak wielkiej ofiary, jaką była nie tylko „ostateczna hekatomba”, ale także zniszczenie miasta. „Ocal mój naród przed podobny wyniszczeniem – modlił się do Matki Pana podczas audiencji generalnej 4 sierpnia 1982 roku – Ocal młode pokolenie. A równocześnie: Daj nam zachować tę samą miłość ojczyzny, tę samą gotowość służenia sprawie jej niepodległości i pokoju, jaka objawiła się w tamtym pokoleniu”. Ofiara z życia powstańców staje się zatem u niego wzorem, ideałem służby ojczyźnie aż do zapomnienia o sobie. A samo powstanie jest wyrazem wierności ideałom, które można i należy realizować także w czasach pokoju za pośrednictwem innych metod działania.
    I dlatego jest absurdem uznanie, że obrońcy Powstańców, ci którzy jak ja – podkreślają, że chcieliby wychować dzieci do takiej ofiarności i takiego bohaterstwa jakie prezentowali powstańcy, są zwolennikami hekatomby. Wcale nie o to chodzi. Chodzi tylko o to, byśmy wychowali dzieci tak, by były godne swoich poprzedników, by chciały i potrafiły podjąć nasze dziedzictwo, by zrobiły wszystko, by Warszawa i Polska już nigdy więcej nie zostały zniszczone czy dotknięte taką zbrodnią, ale też, żeby były gotowe – jeśli zajdzie taka potrzeba – oddać życie, pamiętając, że „miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie ginie”.
    Tomasz P. Terlikowski http://www.fronda.pl/a/milosc-ktora-jest-gotowa-nawet-oddac-zycie-nie-ginie-czyli-katecheza-powstania-warszawskiego,29808.html

  17. Monika pisze:

    Świetna jest część 12 Rekolekcji Ojca Witko. Koniecznie posłuchajcie od minuty 11:00 do 21:20 w 12-tej części a nawet do min. 26:10 a jeszcze lepiej do 28:10! Warto! Taki mały przykład a jakże wielki i jak bardzo warto stosować go w życiu, wdrażać na co dzień. Koniecznie trzeba to zastosować!
    I jeszcze ważne trochę wcześniej czyli od 7:00 do 14:20 minuty. Piękne nauki i świadectwa.

    Rewelacja ta 12 część! Właściwie to najlepiej całość odsłuchać i wracać do tego. Słowa Ojca Witko: „Nie zwracajcie uwagi na zło, żwróćcie uwagę na dobro, bo zło nie jest warte tego aby się jemu przyglądać, o nim myśleć czy o nim mówić. Bo to o czym mówisz, o czym myślisz, w co się WPATRUJESZ, to rośnie, czerpiąc siłę od ciebie i ciebie osłabiając. Jesteś później słaby, bo już nie masz sił udźwignąć tego. Jesteś tak wykończony tym złem, o którym myślisz, o którym mówisz, na które patrzysz, że nie masz już siły uczynić coś dobrego, jesteś zmęczony i tylko masz chęć się położyć ” To naprawdę święte słowa!
    Ojciec mówił o błogosławieniu wszystkiego świecą z wiarą i o skutkach tego – podał wiele przykładów. Świeca oznacza Chrystusa, który jest Światłem.
    Ojciec Józef wypowiedział ważną modlitwę:
    „Panie Boże, błogosławię teraz tą świecą, tym światłem tę ciemność, która jest w tym domu, tę złość, która jest w tym domu aby uciekła i stawiam granice tą pobłogosławioną świecą, granice dla zła – dotąd i nie dalej. Bez względu na to czy to zło będzie w domownikach czy też w obcych, nieważne – każdy kto wejdzie do tego domu niech wejdzie bez tego zła, niech to zło zatrzyma się przed drzwiami – dotąd i nie dalej, czy do tej ścieżki, gdzie te granice postawicie. Możecie postawić takie niewidzialne granice, udzielając błogosławieństwa i robiąc znak krzyża choćby tą świecą ze wschodu, z zachodu z północy, z południa, z góry i z dołu, i wierzyć, że zło ma granice. Nawet, jeśli ktoś będzie chciał wnieść z waszych bliskich to zło do domu, nie wniesie, bo zło nie wejdzie, ono wie, że ma postawione granice i ich nie może przekroczyć. Czynńmy to w Imię Pana, w Imię Jezusa…Cokolwiek pobłogosławicie z wiarą posługując się tą świecą, wierzcie, że to się stanie.”

    Niedowiarki, tak jak brat Mirosław powiedzieliby, że to magia (przecież Komisja tego nie zatwierdziła – trzeba czekać aż zatwierdzi, bo inaczej to magia).

    Ojciec Józef powiedział jeszcze takie święte słowa: „NAJLEPSZĄ POKUTĄ JEST MIŁOŚĆ.”
    Ojciec ma świetne poczucie humoru. Tu przykład – odsłuchajcie: 44:10 do 45:30. Rewelacja! – w częśći 12. Każde Jego słowo to jak modlitwa!

    Jezus jest Panem!

    • Magda pisze:

      Zgadzam się z Tobą, warto słuchać tych rekolekcji i dziękuję za fragmenty, które zachęcają 🙂
      Ale ja będę słuchać całości a nie wybranych fragmentów. Na te fragmenty zwrócę szczególniejszą uwagę
      Pozdrawiam Cię serdecznie

    • Monika pisze:

      By znaleźć wystarczy wpisać np. w Google: Rekolekcje charyzmatyczne „Błogosławieństwo i przekleństwo” cz.12.
      Jezus jest Panem!

      • Zojka pisze:

        Czy to jest jakaś specjalna świeca,czy może być każda poświęcona?

        • wobroniewiary pisze:

          Każda. Ja kupuję zwykłą, tyle, że bardziej szeroką (stabilną) łatwiej ją postawić niech stoi sobie na biurku, po co ją trzymać, ale ktoś jak chce to może kupić sobie gromnicę 😉

      • Paul pisze:

        A jak wygląda świeca na 3 dni ciemności ?Powiem szczerze że nie wiem.

        • wobroniewiary pisze:

          Nie ma takiej i nie pytaj 😀
          To zamierzona ironia księdza w kierunku sekciarzy z gatunku Mary Irlandka przepowiada.
          Trzy dni ciemności będą -ale nie tak jak opisywane przez nich i niby przez O. Pio. Ks. Adam już z rok temu tłumaczył, że jedyne o czym o. Pio wypowiedział się co do przyszłości – to dotyczyło wygranej Włoch podczas II wojny św. (wszyscy byli wówczas zdziwieni, że o. Pio się cieszył, bo wtedy gdy to mówił, Włochy trzymały z Niemcami), ale jak wiemy O. Pio powiedział prawdę, Włochy przeszły na drugą stronę 😉

          W te dni to mają świecić nasze dusze a nie jakiś wosk!
          Paul, czy jak nastaną trzy dni ciemności (według mnie to będą duchowe dni a nie w wymiarze fizycznym) to czy ci co żyją w buszu, zginą bo nie mają koców lub świec?

          To jest dopiero ośmieszanie Kościoła i nauki „słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku”

        • wobroniewiary pisze:

          A to o tych słowach św. Ojca Pio 🙂

          W świadectwie tym ukazany jest proroczy duch Ojca Pio, według relacji Ojca Carmelo, byłego przełożonego klasztoru w St. Giovanni Rotondo.

          Podczas ostatniej Wojny Światowej mówiliśmy o wojnie codziennie, także o przytłaczających zwycięstwach militarnych Niemiec na wszystkich frontach. Pamiętam, jak pewnego ranka byłem w rozmównicy klasztornej, czytając w gazecie informacje o tym, jak niemieckie oddziały posuwają się w kierunku Moskwy. Była to dla mnie ważna informacja; w istocie dawała mi ona do zrozumienia, że wojna zakończy się ostatecznym zwycięstwem Niemiec.

          Wychodząc na korytarz spotkałem ojca Pio i z radością wykrzyknąłem do niego:

          – Ojcze, wojna się skończyła! Niemcy wygrały!

          – Kto ci to powiedział? – zapytał ojciec Pio.

          – Gazeta, proszę ojca – odpowiedziałem.

          Ojciec Pio zaś powiedział:

          – Niemcy wygrały wojnę? Zapamiętaj sobie, że Niemcy, tym razem, przegrają wojnę, gorzej niż poprzednio. Pamiętaj o tym!

          Powiedziałem mu:

          – Ojcze, Niemcy są już blisko Moskwy.

          On zaś dodał:

          – Pamiętaj, co ci powiedziałem!

          Ja powiedziałem:

          – Ale, jeśli Niemcy przegrają wojnę, to Włochy także ją przegrają!

          On zaś z przejęciem odpowiedział:

          – Zobaczymy, czy będą tę wojnę kończyć razem.

          Nie rozumiałem tych słów, biorąc pod uwagę przymierze między Włochami a Niemcami, ale słowa te stały się dla mnie jasne rok później po zawieszeniu broni wobec Anglików i Amerykanów z 8 września 1943 oraz wypowiedzeniu przez Włochy wojny Niemcom.

  18. Franek pisze:

    Spłonął dom opętanej Anneliese Michel
    Słynne, zakończone niestety śmiercią egzorcyzmowanej dziewczyny, rytuały odbywały się w jej rodzinnym domu w Klingenbergu. Od tego czasu dom ten był jakby centrum badań nad jej przypadkiem. Niektórzy przychodzili tam z ciekawości, niektórzy zaś z motywacji religijnej.
    Szóstego czerwca, [data ta w zapisie cyfrowym, zdaniem niektórych oznacza cyfrę 666 6.06.2013 czyli 6+6+(2+1+3)] dwa budynki należące niegdyś do rodziny Michel, dom mieszkalny i tartak, w znacznym stopniu spłonęły. W komentarzach wiele mówi się o tej dacie, oraz, w plotkarskich mediach reprodukowane są nie wiadomo na ile sfabrykowane zdjęcia płonącego domu, w którym w ogniu na pietrze rzekomo widać ducha dziewczyny, a w dymie na dolnej kondygnacji rzekomo widać demona. Policja stwierdziła celowe podpalenie, a sprawę przypisuje się satanistom. Poważne środki społecznego przekazu nie podejmują tego tematu.
    Całość tu http://www.fronda.pl/a/splonal-dom-opetanej-anneliese-michel,29806.html

  19. Ola pisze:

    Weszłam na Blog Pana zenobiusza aby sama poczytac i zobaczyc co on wogole pisze no i to co on pisze to totalne oszczerstwa napisalam na jego blogu nie bede milczec podpisalam sie jako Aleks skrót od Aleksandry tam Panuje totalna ciemnota ten Pan uznal ze jestem Adminkom poprostu on jest jakis chory na tym punkcie no ale szczegol ostania wiadomosc mu odpisalam bo cos tam napisal to mu napisalam .. Nie jestem Adminkom przepraszam jestem Ola co prawda przyszlam z Bloga wowit jestem jedna z osob Opętanych potrzebuje modlitwy ale widac tutaj jej nie znajde .Pan naprawde niewie jak Adminka mi pomogła zadzwoniła do mojego kierownika duchowego ugadala mnie na rozmowe i spowiedz pozniej do egzorcysty gdy sama mialam do niego zadzwonic ale nie moglam bo mialam ataki to Adminka zadzwonila i poprosila go w moim imieniu i dzieki temu powoli wychodze z tego wszystkiego . a nie podaje swojego prawdziwego maila bo nie chce aby Pan znał moje imie i nazwisko pomimo tego ze jestem osobą Opętaną to jestem wrecz zbulwersowana tym jak Pan oczernia Adminke tak jak mowie nie podalam prawdziwego maila bo nie chce żeby Pan wiedział jak się nazywam ale jestem nawet jako opętana zdegustowana tym co Pan robi “na trzeźwo” bo ja
    popełniłam kiedyś błędy i przez to jestem opętana ale gdy nie mam ataków to umiem świadomie i rozsądnie patrzeć na to co się wokół dzieje a pan jest bardzo pogubiony i nie wie pan ile mi Adminka pomogła chociaż się nie znamy. Ale to ona ściągnęła mi księdza do szpitala, gdzie mogłam się wyspowiadać a ksiądz zabrał mój cyrograf i go spalił. Ja sama nie dałabym rady. Nie życzę Panu by Pana to spotkało.

    Jako opętana mogę powiedzieć że on ma jakiegoś fioła na punkcie Adminki Ewy i to człowiek, który potrzebuje psychiatry i w sumie to mi go szkoda, bo sama się przekonałam, że on ma wielkie problemy.
    A wam dziękuję za modlitwy i teraz wiem, że nie tylko my potrzebujemy modlitw ale Adminka też
    Zna mnie z fb wielu księży, ks. Marek Bałwas, i inni i wiedzą, że Ola to Ola i proszę o modlitwę

    • MME z Chełma Lubelskiego pisze:

      Dołączam te sprawy do modlitw, dziś I czwartek miesiąca. Warto pójść jeszcze kto nie był na mszę świętą.
      A tobie radzę nie wchodzić na złe strony.
      Ja od czasu jak przeczytałam, że zły duch wymienia jego nazwę, unikam jak ognia. A często czytałam. To prawda.
      Odepchnęło mnie w jednej sekundzie.
      Rekolekcje z O. Witko tylko to potwierdziły.

    • Franek pisze:

      Olu jeśli potrzebujesz modlitwy to szukaj jej na stronach katolickich a tam gdzie byłaś znajdziesz tylko to co znalazłaś kłamstwo, oszczerstwo, drwiny z Twoich problemów.
      Właściciel tamtej strony promuje „orgonit” a jak wiem z opisu budowy wymaga on „programowania” „by wiedział co ma robić” a to już jest bardzo niebezpieczny okultyzm. Najlepiej unikaj jego stron w ten sposób przynajmniej unikniesz wyszukiwania przez niego wszelkich informacji o Tobie oraz drwin z Twoich problemów.
      On na swoich stronach toleruje tylko kilka osób a ktokolwiek nowy tam się pojawi jest infiltrowany, śledzony na necie no i oczywiście jest Adminką Ewą, to faktycznie jest jakaś jego obsesja.
      Olu jak zawsze masz moją modlitwę wszystko będzie dobrze bo Jezus jest Panem.

    • Paul pisze:

      E tam Ola nie przejmuj się ja z tym panem troszkę rozmawiałem i krótko mówiąc ma fioła co tu dużo pisać.Szpieg wszystkowiedzący.Trzymaj się kochana 😉
      Jezus Jest Panem 🙂

      • Boży Przyjaciel pisze:

        Ponieważ jestem moderowany i nie wpuszcza się mnie na blogu Z. napiszę tutaj do Eweliny vel A…vel Tadeusza z Podskarpecia.
        Szkoda mi jej, bo też jest dzieckiem Bożym to może tu przeczyta, bo mnie tam gdzie działa ze swoim przyjacielem nie wpuścili.
        Ewelino-[…], posłuchaj drogie dziecko
        [edycja]
        Ola nie jest jak AnneLiese. Pisze, że oddała się złemu, to tylko idiotka może pisać o ekspiacji. Chyba, że nie wiesz co to ekspiacja [edycja]

        • wobroniewiary pisze:

          Przepraszam ale zedytowałam drugie imię (to również patronka Zadaru, ale nie w tym przypadku) ponieważ ksiądz egzorcysta już rok temu mówił mi, aby na moje stronie nie było tej nazwy-nicku, bo ta osoba jest pełna złego ducha. Wystarczy przypomnieć sobie kozią stronę przeciwko M Kordas gdzie tak naprawdę były bluźnierstwa przy Najświętszym Sakramencie.
          Ta osoba najbardziej ze wszystkich wymaga modlitwy. Ona i jej rodzina.
          Módlmy się więc za nich ale już ani słowa.
          Już ciiiiicho:)
          Koniec. cisza……..

      • Ola pisze:

        masz racje .. Przyjaciel ja nic nie pisałam ze jestem opetana ekspiacyjnie kiedys swiadomie oddalam sie zlemu i jest to z mojej wlasnej winy a nie bo chcialam bo tego nie chcialam w sensie tym aby uratowac innych tylko wpadlam w zlo i tak sie stalo ..

  20. Paweł pisze:

    Potworny dramat we Władysławowie (woj. pomorskie). Chłopak z Krakowa został porwany przez prądy morskie i wessany do Bałtyku. – Na plaży było pięciu ratowników, ale żaden nie pomógł synowi – twierdzi Janusz Kucia, ojciec Darka (+21 l.).
    Pan Janusz zabrał swoją rodzinę na wakacje nad morze. Wraz z żoną, córką i 21-letnim synem Dariuszem pojechali do Władysławowa. Wakacyjna sielanka szybko przerodziła się w rodzinny dramat. Dariusz wybrał się ze znajomymi na plażę. Tego dnia wiał silny wiatr, a fale były dość wysokie. Chłopak z kolegami zaczął wchodzić do wody. Wtedy duża fala ścięła ich z nóg i wessała w głąb morza. Trzem chłopakom udało się dopłynąć do brzegu. Gdy wyszli z wody, byli skrajnie wyczerpani.
    Darek nie miał tyle szczęścia. Siła żywiołu była zbyt wielka i chłopak zginął w wodnej kipieli. Mimo że na plaży było wtedy 5 ratowników, żaden nie wskoczył do morza ratować młodziana! Dlaczego?
    – Młodzi ludzie pływali na kąpielisku niestrzeżonym, w ogóle nie powinni wskakiwać do wody – mówi Marek Koperski, prezes pomorskiego WOPR. I dodaje: – Ratownicy, którzy byli wtedy na plaży, nie mogli interweniować. Fala przybojowa tego dnia była zbyt silna, gdyby nasi ludzie weszli do wody, najprawdopodobniej sami by utonęli.

  21. Najświętsza Maryja Panna, Królowa Aniołów Odpust PorcjunkuliPorcjunkula we wnętrzu Bazyliki MB Anielskiej

    U stóp Asyżu wznosi się bazylika Matki Bożej Anielskiej, wybudowana w XVI wieku. W samym centrum tej renesansowej świątyni znajduje się skromny kościółek benedyktyński z IX wieku, zwany Porcjunkulą. Pierwotny tytuł tego kościoła brzmiał – Najświętszej Maryi Panny z Doliny Jozafata. Według bowiem podania kapliczkę mieli ufundować pielgrzymi wracający z Ziemi Świętej. Mieli oni przywieźć grudkę ziemi z grobu Matki Bożej, który sytuowano w Dolinie Jozafata w Jerozolimie. Nazwę Matki Bożej Anielskiej prawdopodobnie nadał świątyni św. Franciszek z Asyżu. Legenda głosi, że słyszano często nad kapliczką głosy anielskie i dlatego dano jej tę nazwę. Na początku XIII w. kapliczka znajdowała się w stanie ruiny. Odbudował ją św. Franciszek zimą 1207/1208 roku i tu zamieszkał. Tu również w roku 1208 lub 1209 w uroczystość św. Macieja Apostoła (wtedy było to 24 lutego) Franciszek wysłuchał Mszy św. i usłyszał słowa Ewangelii:

    „Idźcie i głoście: Bliskie już jest królestwo niebieskie. (…) Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie. Nie zdobywajcie złota ani srebra, ani miedzi do swych trzosów. Nie bierzcie na drogę torby ani dwóch sukien, ani sandałów, ani laski” (Mt 10, 6-10).

    Czytaj więcej na stronie Ewangelia dla nas http://ewangeliadlanas.wordpress.com/

  22. Dziecko Medziugorje pisze:

    XXIV Międzynarodowe Modlitewne Spotkanie Młodzieży
    Od 1 lipca do 6 sierpnia 2013 w Medziugorje odbędzie się 24 Międzynarodowe Modlitewne Spotkanie Młodzieży.
    W tym roku pod hasłem:
    „Wiara przez miłość skuteczna” (Gal 5,6)
    Bezpośrednią transmisję można oglądać w kilku językach (również w języku polskim) dzięki MEDIA MIR MEĐUGORJE – Radio Međugorje

    Link do strony z transmisją – http://85.25.111.168/smoothstreamingplayer.html

    Program na następne dni:

    Piątek, 2. 8. 2013.
    09.00 – Modlitwa poranna
    09.30 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    12.00 – Pauza
    16.00 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    18.00 – Modlitwa różańcowa
    19.00 – Msza św.
    20.00 – Adoracja
    Sobota, 3. 8. 2013.
    09.00 – Modlitwa poranna
    09.30 – Wykład, śpiewy i świadectwa „Cenacolo”
    12.00 – Pauza
    16.00 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    18.00 – Modlitwa różańcowa
    19.00 – Msza św., Modlitwa o zdrowie
    21.15 – Spektakl „Cenacolo“
    Niedziela, 4. 8. 2013.
    Przed południem – Msze św. w różnych językach
    16.00 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    18.00 – Modlitwa różańcowa
    19.00 – Msza św.
    20.15 – Procesja na terenie parafii
    22.30-23.00 – Adoracja
    Poniedziałek, 5. 8. 2013.
    09.00 – Modlitwa poranna
    09.30 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    12.00 – Pauza
    16.00 – Wykład, śpiewy i świadectwa
    18.00 – Modlitwa różańcowa
    19.00 – Msza św.
    20.30-21.30 – Adoracja
    21.30-23.00 – Wspólny śpiew na pożegnanie
    Wtorek, 6. 8. 2013.
    03.00 – Modlitwa różańcowa w czasie wejścia na Križevac (prywatna)
    05.00 – Msza św. na Križevacu
    Źródło: http://medziugorje.blogspot.com/2013/08/xxiv-miedzynarodowe-modlitewne.html

  23. wobroniewiary pisze:

    A ja wróciłam z kościoła i dzielę się taką radością 🙂
    Dziś I czwartek miesiąca, a u nas w kościele jest zawsze tego dnia wystawienie i ucałowanie relikwii św. Ojca Pio. Później tymi relikwiami kapłan po mszy św. błogosławi wiernych i daje relikwie do ucałowania.
    Dziś przed św. Ojcem Pio zanurzyłam we Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa całą moją rodzinę (żywych i zmarłych), wszystkie dusze w czyśćcu cierpiące, naszych bohaterskich Powstańców Warszawskich, znajomych, przyjaciół i tych, którzy nam źle życzą, następnie Was – moi kochani Czytelnicy i wszystkich kapłanów z Papieżem Franciszkiem i Papieżem Emerytem Benedyktem XVI na czele.
    Dostałam wiadomość od Oli, więc Olę również szczególnie zawierzyłam, ale na mszę św. poszłam dziś głownie w intencji Admina Kazimierza (jutro święto Matki Bożej Anielskiej) a u niego jutro w klinice zbiera się jakieś tam konsylium „co dalej”.
    Po mszy św. i po ucałowaniu relikwii św. Ojca Pio zapytałam księdza Krzysztofa i brata Gerarda, czy mogę chwilę pomodlić się jeszcze przed relikwiami św. Ojca Pio, w intencji właśnie Kazimierza, który prowadzi ze mną stronę oraz stronę „Ewangelię dla nas” – http://ewangeliadlanas.wordpress.com/
    Ksiądz Krzysztof z radością w sercu odpowiedział „ależ proszę”: i wystawił mi te relikwie. Widać że był naprawdę uradowany, że ludzie chcą korzystać z tego daru.
    Miałam więc możliwość „porozmawiać sobie” z Ojcem Pio ,poprosić o to zdrowie ale mi zawsze mało, wiec jak już poprosiłam za niego, to znów zaczęłam za nas i za Was wszystkich 😉

    A potem zapytałam księdza, czy jak przyniosę świecę to czy on również może ją pobłogosławić, aby światło tej świecy podczas modlitw rozpraszało i wyganiało wszelkie Zło i wszelkie przekleństwa, a napełniało dom błogosławieństwem. Powiedziałam, że teraz nasi czytelnicy odsłuchują a ja też rekolekcje z o. Józefem Witko dotyczące właśnie przekleństwa i błogosławieństwa.
    Jaka była moja radość, jak ksiądz powiedział „ależ proszę bardzo, żaden to problem, poświęcam świece, sól, wodę, olej”
    Jutro mamy święto Porcjunkuli i odpust, będę też mieć poświęcone świece.
    Czemu o tym piszę? Abyście i wy pytali swoich księży i święcili świece (ks. Adam śmieje się, że jedynie czego nie święci to pieczęci „boga żywego” i „świec na 3 dni ciemności” a inne tak) Ksiądz w moim mieście również.
    Korzystajmy z sakramentaliów, po to są nam dane.
    Któż jak Bóg!

    • ircia pisze:

      Bog zaplac za modlitwe ! 🙂 i zycze duzo takich radosnych dni! 🙂

    • Jola pisze:

      Kochana Adminko…
      Niech Cię Bóg Miłosierny Błogosławi za Twój Dar Wiary…jak wielkie dobro wypływa z Ciebie i nim się dzielisz z nami na tej stronie. Z całego serca ci Błogosławię i całej Twojej rodzinie. Modlę się za Ciebie i wszystkie intencje osób dobrej woli na tej stronie. Miłość zawsze zwycięża.
      Jezus Jest Panem !!!

  24. Sebro pisze:

    Jestem w szoku. A to dlatego, że nigdy bym się nie spodziewał takiego tekstu w „mainstreamie”. Oto co przeczytałem na interii:
    „…Papież Franciszek powiedział tylko tyle, że ludzi o skłonnościach seksualnych nie należy poniżać, piętnować, nienawidzić etc., czyli trzeba zdobyć się wobec nich na tolerancję. Tolerancja jednak, według klasycznych pojęć, dzisiaj niestety w zaniku, nie oznacza akceptacji czyichś zachowań, przeciwnie, oznacza ich znoszenie (tolerowanie) pomimo, że się z nimi nie zgadzamy.”

    http://fakty.interia.pl/felietony/graczyk/news-franciszek-tolerancyjny-i-tyle,nId,1005668

  25. Margaretka pisze:

    A ja we wtorek miałam okazję być na mszy w Jarosławicach,małym Sanktuarium ,gdzie ksiądz prowadzi piękne msze ,cicha adoracja przy zgaszonym świetle,tylko Jezus w Monstrancji podświetlony i obraz Matki Bożej Królowej Pokoju.Odmawialiśmy Nowennę do O.Pio,bo tam też są relikwie dostępne dla każdego w każdej chwili co mnie uradowało. Na dodatek ksiądz na koniec podchodzi do każdego z Jezusem i jest możliwość dotknięcia Monstrancji i pomodlenia się w tej bliskości ! Piękna msza ,w małym gronie osób ,bo od niedawna ksiądz zainicjował takie spotkania .Wspaniale było poczuć dotyk Jezusa i Ducha Świętego .Ksiądz bardzo sympatyczny ,otwarty, po mszy dał nam swój numer telefonu by dzwonić kiedy tylko będziemy chcieli wybrać się do tego kościoła.On przyjdzie i nam udostępni .Oby więcej takich kapłanów i adoracji ,by każdy miał dostęp do Pana Jezusa ,nie tylko w czasie większych świąt.

  26. paula pisze:

    Czytajac to zgadzam sie ze iż nie będziemy po stronie dobra po prostu zginiemy i sami sie zniszczymy albo ktoś mam w tym pomoże na pewno .Mowa tutaj o tym Panu na dole który z chęcią by przyjął takich zaproszęń gdzie mógłby nami zadzić np.psychicznie nastawiać nas złe do całego otoczenia do bliskich o kościele nie wspomniawszy o pokusach w tym dojdą dziwne sny koszmary lek przed dobra decyzja przed dobrym wyborem i jesteśmy ugotowani na Amen a po naszej śmierci będzie miał dla siebie takie smakołyki z nas ze za przeproszeniem poinformować moze innych swoich kuzynów którzy także sobie siedzą w piekle i kombinują jaki dziś tutaj numer zrobić a moze kogoś namówić na samobójstwo albo na prostytucje albo na narkotyki z takim czymś nie ma przepros musimy uważać:-/

  27. Bożena pisze:

    Proszę o modlitwę w intencji syna Mateusza i męża Andrzeja – o uzdrowienie relacji wzajemnych . Panie , Ty wiesz wszystko, zajmij się tym. Ufam Tobie! Prostuj drogę Mateusza , napraw to, co my zniszczyliśmy i niszczymy. Królowo Różańca Sw. módl się za moimi mężczyznami, Duchu Swięty prowadż ich. MIchale Archaniele i wszyscy Aniołowie czuwajcie nad nimi i strzezcie od złego.Matko nieustającej pomocy – módl się nieustannie,CHWAŁA OJCU I SYNOWI I DUCHOWI SWIĘTEMU. Amen.

Dodaj odpowiedź do Paul Anuluj pisanie odpowiedzi