Prof. Simon Morabito: Halloween to święto szatana, który istnieje naprawdę Jest jak wściekły pies na łańcuchu – biada temu, kto się do niego zbliży

Szatan istnieje naprawdę. Jest jak wściekły pies na łańcuchu – biada temu, kto się do niego zbliży. Biada temu, kto – choćby dla zabawy – uchyla mu furtkę. Może już nie zdołać jej zamknąć.

halloween -nieTrzeba koniecznie w przededniu Halloween przestrzegać dorosłych i dzieci przed „igraszkami z diabłem”, które (w najlepszym razie!) znieczulają na obecność osobowego zła, odbierając wiarę w realność jego istnienia. Zabawa ze złym duchem skończyć się może tragicznie.

Takie świadectwo składa naukowiec, wybitny neuropsychiatra profesora Simon Morabito:

Opętanie diabelskie charakteryzują trzy wyjątkowe symptomy:

– Lęk, który wywołuje SACRUM: usłyszenie imienia JEZUS i MARYJA NIEPOKALANA, woda święcona, poświęcony olej, relikwie świętych, różaniec

– Zjawiska fizyczne (drgawki psychomotoryczne, które w odróżnieniu od tych, które występują u chorych psychicznie, mają miejsce w całkowitej przytomności umysłu opętanego, przepełnionego nieludzką nienawiścią).

– Zjawiska parapsychologiczne: opętani odczytują nieznane fakty z życia innych ludzi, czasami takie, które miały miejsce przed wieloma laty, a nie zostały wyznane i przebaczone w Sakramencie Pokuty, a także przepowiadają przyszłość obecnych osób.

– Nienawiść do samego siebie, utrata poprzedniej osobowości, głęboka depresja i wahania nastrojów, zachowania autodestrukcyjne i próbami samobójczymi włącznie.

Nominowany przez instytut Naukowy w Paryżu do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny Simone Morabito jest jednym z najwybitniejszych włoskich profesorów medycyny; odkrył on i opatentował między innymi system diagnozowania klinicznego za pomocą komputera. W wieku 24 lat z najlepszym wynikiem na roku ukończył studia medyczne. Specjalizuje się w chirurgii, psychiatrii, neurologii i pediatrii. Autor książki „Psychiatra w piekle”, o której sam pisze, że „jest dokumentem naukowym i jako taka powinna być czytana i pojmowana”. Poniższy tekst w całości stanowią cytaty z wypowiedzi profesora Morabito:

Kiedy ktoś mówi o „szatanie i opętaniu przez demona”, to często uważa się go za fanatyka lub bigota. Chciałbym sprecyzować, że jestem badaczem, naukowcem i posiadam wszelkie upoważniające mnie do tego tytułu dokumenty oraz odpowiednie wykształcenie. Przez trzydzieści lat pracy w zawodzie nie opuściłem nigdy środowiska uniwersyteckiego. Jeszcze piętnaście lat temu i ja również nie wierzyłem w istnienie szatana i opętania, lecz późniejsze odrażające i przerażające fakty zmieniły mój punkt widzenia.

Podczas mojej pracy lekarskiej od czasu do czasu natknąłem się na bardzo dziwne przypadki. Choroby niedające się sklasyfikować. Jak powiedziałem, byłem asystentem w jednej z klinik uniwersyteckich na wydziale neuropsychiatrii. Przybywały do nas najbardziej beznadziejne przypadki. Kiedy pobliskie szpitale nie umiały rozwiązać problemu, przysyłano go do nas. Miejsce to było zatem nadzwyczajnym obserwatorium. Śledziliśmy każdy przypadek z wielką uwagą. Mieliśmy wszystkie środki do dyspozycji, aby go dogłębnie zbadać. Dokonywano konsultacji z międzynarodowymi znawcami. Teoretycznie powinni bylibyśmy udzielić odpowiedzi na wszystko. W rzeczywistości wobec pewnych przypadków diagnoza była wymijająca i abstrakcyjna. Nauka medyczna nie była w stanie zrozumieć i zakwalifikować niektórych chorób”*.

Stając wobec opętania jako naukowcy jesteśmy zszokowani i poniekąd bezradni. Spotkany na naszej drodze opętany człowiek ma prawo znaleźć sobie wytłumaczenie ze względu na swoją ignorancję w tej materii. My jednak, jako lekarze, nie mamy tego prawa. Nasze wyrafinowane przyrządy i procedury diagnostyczne wskazują nam w sposób jednoznaczny, kiedy dane zjawisko jest czysto ludzkiego pochodzenia, a kiedy już takie nie jest. Być może z tego powodu istnieją rozmaite koncepcje filozofów i pisarzy, którzy mogą wypisywać sobie dowolne głupstwa według własnego mniemania jeśli tylko ich opinia nie sprzeciwia się treści nauki medycznej. Zadziwia mnie też fakt, że im więcej wątpliwości i nieprawdy wypisują przeciwko Chrystusowi i człowiekowi, tym liczniejszych i bardziej gorliwych mają wyznawców (nie bez powodu szatan został nazwany w Ewangelii księciem tego świata).

W mojej pracy neurochirurga byłem świadkiem strasznych rzeczy np. przy operacji łączenia części mózgu osoby, która próbowała popełnić samobójstwo przez strzał z pistoletu w głowę, jednak nigdy nie widziałem czegoś tak strasznego, jak to co ma miejsce podczas egzorcyzmu osoby opętanej przez szatana, ponieważ groza tego zjawiska przekracza wszystkie inne sytuacje razem wzięte, których w pamięci mam naprawdę tysiące. W mojej pracy lekarza pokonałem wszystkie możliwe lęki a jednak wciąż drżę ze strachu w obecności każdego człowieka, a jest ich wielu, który jest w posiadaniu diabła. Towarzyszyłem ponad stu egzorcyzmom, modlitwom wypowiadanym przez świętych i dobrze przygotowanych od strony naukowej kapłanów. Choć są to wspomnienia, które, aby nie cierpieć więcej, umysł ludzki próbuje całkowicie wymazać z pamięci, to jednak mogę na ich podstawie dojść do pewnych wniosków. Istnieje misterium iniquitatis, istnieje szatan, wróg wszystkich ludzi i całego stworzenia i żadna koncepcja psychoanalityczna lub inna nie może temu zaprzeczyć, chyba że naukowiec będzie upierał się w złej wierze. Contra factum non datur argumentum.

Opętani to ludzie, którzy wykazują inteligencję, wolę oraz nienawiść do siebie i tych którzy są wokół nich. Są to często osoby wykształcone, a wśród nich nie brak ludzi piastujących wysokie stanowiska. Od momentu, w którym zostają „usidleni” zaczyna się ich niewyobrażalne cierpienie fizyczne (wycieńczenie organizmu, brak sił psychicznych, dziwne i poważne choroby o nieznanym pochodzeniu, które ustępują dopiero po egzorcyzmie). Cierpią również w sposób niepojęty w sferze psychicznej, często na głęboką depresję i wahania nastrojów. Niektórzy pozostawieni samym sobie, dokonują prób samobójczych, nachodzą ich ciężkie niepokoje i nieuzasadnione lęki, prawie wszyscy tracą swoją poprzednią osobowość. Nie już w stanie się modlić, nawet jeśli tego chcą, nie są w stanie udać się do miejsc kultu (kościołów i miejsc o charakterze sakralnym) ani przystępować do sakramentów nawet, jeśli tego pragną.

Najpoważniejszą rzeczą jest tu fakt, że opętany nie zdaje sobie sprawy z patologii, która go ogarnia i jedynie krewni (rodzice, mąż, żona, narzeczony) widzą całkowitą zmianę w osobowości pacjenta. Niektórzy mają zdolność przewidywania przyszłości, jasnowidzenia i telepatii, odgadują co się przydarzy innym, jednak nie są w stanie zrozumieć niczego, co dotyczy ich samych. Opętani w swoich napadach autodestrukcji są odporni na wszelkie środki uspokajające. Podawane przeze mnie najmocniejsze środki nie przynosiły żadnego efektu (miałem pacjenta, który uderzył kilkadziesiąt razy głową w ścianę nie czyniąc sobie żadnej krzywdy, ani rany w czaszce ani nawet śladu na powierzchni głowy).

Nauka musi uznać dowody: szatan istnieje, jest żywy i jest pomiędzy nami, wyłapując nieustannie kolejne ofiary.

Posługuję się tu często słowem „cierpienie”. Dla mnie osobiście słowo to oznacza przeszywający i trudny do wytrzymania dla ludzkiego organizmu ból. Czasami doprowadza on do utarty przytomności lub tożsamości. Stając wobec takich dolegliwości, my lekarze, którzy również jesteśmy ludźmi, analizujemy je korzystając z naszej wiedzy i osiągnięć nauki, sięgamy po mocne leki i operacje chirurgiczne, aby uchronić pacjenta od bólu wtedy, kiedy już nic nie da się zrobić, kiedy choroba jest nieuleczalna.

Istnieje dział medycyny, który zajmuje się ludzkim bólem. Wiemy że człowiek jest w stanie wytrzymać każdy ból. Na pewnym poziomie intensywności ból doprowadza do śmierci. Na przykład nowotwory rdzenia kręgowego powodują najbardziej przeszywające bóle i jako lekarze stosujemy zastrzyki oraz resekcję niektórych nerwów, aby powstrzymać impulsy bólu przed dotarciem do mózgu, ponieważ doprowadziłoby to do śmierci. Otóż specjaliści, którym odtworzyłem krzyki nagrane podczas egzorcyzmu pewnej kobiety, powiedzieli mi, że nawet chorzy na nowotwór rdzenia kręgowego nie krzyczą w taki sposób. Był to więc wyraz największego bólu, takiego, który powoduje śmierć.

Divinum opus est sedare dolorem”: to doprawdy boskie dzieło uśmierzyć ból drugiego człowieka – pisał starożytny medyk. I miał całkowitą rację. Człowiek cierpiący staje się jak dziecko, potrzebujące kogoś, kto będzie dla niego jak matka. I rzeczywiście, najlepsi lekarze pełnią rolę matek dla swoich pacjentów, mimo iż często są od nich dużo starsi wiekiem. Jesteśmy w tym świecie cierpiącymi matkami. Ponieważ dla opętanych i ich straszliwego fizycznego bólu nauka nie jest w stanie nic zrobić. To przerażające wyznanie, ale nasze umiejętności medyczne do niczego się nie przydają, kiedy oni w straszliwym bólu wiją się po ziemi w koszmarnych skurczach, jak torturowane zwierzęta. To tak, jak gdyby koła zębate miażdżyły wnętrzności tych biedaków. Towarzyszymy im, choć sami jesteśmy w szoku i uczymy się prosić Jezusa, aby uwolnił ich od grzechu i cierpienia.

Tak naprawdę jedynie Jezus Chrystus Syn Boga, jest ich jedynym lekarzem i lekarstwem. Można powoływać się w egzorcyzmach na Buddę, Mahometa, Allacha itp., ale nic się nie stanie. Wystarczy jednak pokazać obrazek z Chrystusem i Maryją Niepokalaną (naszą Współodkupicielką), a w jednej chwili dochodzi do całkowitego wstrząsu. Najpierw przeklinanie, bluźnierstwa nie z tej ziemi, niesłychane bóle, następnie mrożące krew w żyłach przerażające groźby. My, lekarze, mamy motto, które bardzo nam się przydaje: „ wierzę w to, czego doświadczam”.

Zatem i ja wierzę w to, co znajduje się w tej książce:

– Wierzę w Jezusa Chrystusa, Jedynego Zwycięzcę szatana

– Wierzę w naszą Najświętszą Matkę, która zawsze nam towarzyszy w nadziei na nasze zbawienie, która opłakuje krwawymi łzami każdego, kto kończy w piekle, kto grzeszy pychą, kto nie wierzy w Zbawczą Mękę Chrystusa.

– Wierzę w Ewangelię (Słowo natchnione Duchem Świętym)

– Wierzę w Kościół Katolicki i Apostolski, do którego należą egzorcyści. Znam ich wielu. Na mocy autorytetu tego Kościoła codziennie walczą z szatanem.

– Wierzę w Najświętsze Sakramenty, które daje nam Kościół (ileż to razy widziałem spluwanie na konsekrowaną Hostię, ponieważ szatan wie lepiej niż wszyscy katolicy razem wzięci, że to tam jest Żywy Chrystus, w Ciele, Krwi, Duszy i Bóstwie.

– A wreszcie wierzę w straszliwą prawdę: w egzystencję szatana – wroga nas wszystkich, kusiciela pałającego najsilniejszą zawiścią, wierzę w istnienie sprawcy wszystkich nieszczęść świata i wszechświata, wroga Chrystusa. Jest jak wściekły pies na łańcuchu – biada temu, kto się do niego zbliży. Przeklęty razem z całą swoją świtą!

– Wierzę, że wiara w Chrystusa osłania nas niczym pancerz chroniący średniowiecznych rycerzy w starciu z wrogiem.

Uwaga! Moje wyznanie wiary jest wyznaniem w swej istocie, to znaczy wyrazem wiary w to, co zawiera i wypływa z tego, czego osobiście doświadczyłem.
Strzeżcie się Szatana.

KIEDY KOŃCZYSZ SIĘ MODLIĆ, ON ZARAZ WYCHODZI Z CIENIA.
Monika Grzesik

Cytowane fragmenty pochodzą z publikacji: Simone Morabito „Psychiatra w Piekle”, wyd. AA s.c. Kraków 2011
Wypowiedź prof. Morabito oznaczona * cytowana za: wprowadzenie ks. A. Posackiego do wydania polskiego publikacji Marco Tossatiego „Śledztwo w sprawie szatana” wyd. Salwator 2013
Źródło: Fronda

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia, Zagrożenia duchowe i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

53 odpowiedzi na „Prof. Simon Morabito: Halloween to święto szatana, który istnieje naprawdę Jest jak wściekły pies na łańcuchu – biada temu, kto się do niego zbliży

  1. Ania pisze:

    Ksiądz Posacki na fb:
    Uwaga!
    Przypominam kryteria teologiczne (różnice) pomiędzy kontaktem duchowym z duszami czyścowymi a spirytyzmem, co w najbliższych godzinach będzie „na czasie”.
    Przypominam też, że nawet jednorazowy udział w seansie spirytystycznym może się skończyć zniewoleniem demonicznym, gdzie może być konieczna pomoc egzorcysty. Psychiatra nie pomoże…
    Powodzenia w unikaniu kontaktów ze złymi duchami w czasie Halloween!!.

    http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index.php/czysciec-czytelnia-227/163-maria-simma-problem-dusz-czyscowych

    • Kina pisze:

      Kochani nie ma innej drogi jak głęboka wiara w Boga aby uchronić nas przed tym wszystkim co dziś świat nam pokazuje…wszędzie dziś media propagują Halloween i praktyki z tym związane…wiec gdzie tu szukać prawdy…jak wszędzie pokazują nam, że” czynić zło to nic zlego „że to tylko niewinna zabawa…ja jeszcze 2 lata temu nie zdawałam sobie sprawy że dzień 31 października to coś złego do momenu kiedy sama na własnej duszy doświadczyłam dręczen diabelski a w tym dniu jak dziś zło atakowało z podwójną siłą…dopiero głęboki proces nawrócenia który trwa we mnie i opieka Matki Bożej i jej prowadzenie oraz uproszczenia łask u swojego syna Jezusa, spowodowało że ogromne cierpienia które przeżywałam uległy poprawie zostalam bardzo dotknięta przez Jezusa, który wkroczył w moje życie z ogromną miłością poczułam że Bóg mnie kocha i nie chcę mojego cierpienia dał mi siłę do walki i postawił na mojej drodze wiele osób jak i kapłanów którzy wspierają mnie do dnia dzisiejszego , gdy człowiek staje w prawdzie i oddaje się z tej bezsilności i ciemności pod opiekę Boża i wola o pomoc z wiarą to Bóg wysluchuje zblakane owieczki bo pragnie aby każda tu na ziemi powróciła do Ojca Niebieskiego…który jest miłością i miłosierdziem…nie ma innej drogi jaka droga wyzwolenia przez miłość Naszego Stworcy. ..Moja droga nadal trwa niewinne wywoływanie duchów przez moją mamę jak ja byłam mała spowodowało, że zło zrujnowane moją rodzinę, działy się takie rzeczy które trudno było nam zrozumiec ja jako dziecko wzrastała w tak potwornych lękach, strachu oraz cierpieniu że nie umiałam sobie tego wyjaśnić demony, które się do naszej rodziny przyczepily podsuwały nam wszystko co jeszcze bardziej prowadziło do zniewolenia, wrozbiarstwo, bioenergioterapia, medycyna chińska, oczyszczania przez wróżki i jasnowidzow….nasza rodzina żyła w totalnej ciemności i świecie, gdzie było to normalne i gdzie nie było Boga…to wszystko spowodowało że moje życie stanęło nad przepaścią nie pomagały terapie psychologówi i psychiatry, mój stan się pogarszal nicośc w której żyłam przepełniona grzechami ciężkimi , zrujnowane życie doprowadziły do tego że myśli samobójcze były codziennością…moje wewnętrzne zniewolenie, ból cierpienia, udręki których doswiadczalam ukrywałam przed całym światem musiałam normalnie funkcjonować każdego dnia praca dom i obowiązki które często wykonywałam z przymusu nie mogłam zaniedbań…mimo że czułam że ktoś zawładnąć moim ciałem i duszą… nie umialam tego wyjasnic dręczona i wybudzana byłam o 3.00 w nocy mialam ataki demoniczego i czułam obecność czegoś co powodowalo we mnie ogromny lęk…w pokoju robiło się tak zimno jakbybył mróz…to wszystko pojawiło się z dwojona siłą gdy się nawróciłam. .. ale dzięki Bożemu prowadzeniu mnie i mojej rodziny jesteśmy w trakcie wychodzenia z tej ogromnej ciemności w której żyliśmy jest to droga która trwa ku nsszemu zbawieniu przemienia się ją i moja cala rodzina skutki grzechów okultystycznych cały czas się nad nami ciążą ale wiara i Boża miłość, ktora wypelnia nasze serca dają nam siłę do walki…nie ma innej drogi jak droga ścieżkami Bożymi.. TYLKO BÓG MÓGŁ UCZYNIC TO CO TERAZ SIĘ DZIEJE W MOIM ŻYCIU… PRZEMIENIA JE I OBDARZA WIELOMA ŁASKAMI Tylko Bóg jest życiem, prawdą i drogą…i nie ma innej…nawet jak jest to droga w bólu i cierpieniu…ale gdy Jezus Jest z nami to kto przeciwko nam…(Jezu Ty wiesz, że moja dusza i serce należy tylko do Ciebie…czasem jest mi bard ciężko, czasem upada i Cie zawodze ale Ty znów mnie podnosisz przytulasz i dalej prowadzisz Ty Wiesz, że ja już nie umiem nie umiem bez Ciebie żyć…Jezu Ufam Tobie….Dziękuję za wszystko co czynisz w moim życiu 🙂

      • wobroniewiary pisze:

        Kochana Kina ❤
        Pamiętaj nie jesteś sama, masz nas wszystkich – wszystkie nadmorskie owieczki 🙂

      • Lucyna pisze:

        Spójrz na nasz rekolekcyjny gobelin! To Ty w ramionach naszego Pana! Panie Jezu, jak dobrze, że jesteś !
        „Zaufalam Panu i już, niczego nie muszę się łękać. ..”
        Zabieram Ciebie i wszystkich rekolekcjonistów Wowitowych

        na modlitewne czuwanie z Wszystkimi Świętymi do Sióstr Klarysek!
        Jezus jest Panem!

        Lucyna

  2. chmurka pisze:

    https:[…edycja. Chmurko, autor usuniętego przeze mnie filmu ma w swoim dorobku takie „dzieła” jak „Maryja – kult bałwochwalczy”. Zwracajmy proszę uwagę jakich autorów wklejamy]

  3. „Holy Wins – Święty zwycięża”

    Jak co roku w wielu miastach Polski w przeddzień Uroczystości Wszystkich Świętych organizowane jest modlitewne spotkanie „Holy Wins – Święty zwycięża” – alternatywa dla okultystycznego „Halloween”.

    W ramach „Holy Wins” czyli obchodów Wigilii Wszystkich Świętych, w Szkole Podstawowej nr 6 im. Antoniego Abrahama w Gdyni odbędzie się dziś Bal Wszystkich Świętych. Rozpocznie się o godz. 18:00, a zakończy o 20:00. Głównym celem spotkania jest promocja kultury chrześcijańskiej. Warto – szczególnie dziś, w cieniu zgubnych ideologii, mających na celu marginalizację wiary i wartości chrześcijańskich – pokazać, czym jest prawdziwe chrześcijaństwo.

    – Pokazać naszą jakość życia, że katolik nie jest kimś smutnym, tylko jest uśmiechniętym, rozweselonym. Chodzi też o to, żeby pokazać, że śmierć nie jest jakąś zabawą, nie traktować jej tak – banalizując ją, tylko pokazać, że śmierć dla nas – katolików jest pewnym momentem przejścia, spotkania się z Chrystusem i ze swoimi przodkami, którzy też poprzez oczyszczenie w czyśćcu, trafiają do nieba. Chodzi o nawiązanie z nimi pewnego pomostu. Jest szansa, że dzieci podczas takiego balu, kiedy będą się bawić, dowiadywać się o świętych, kiedy będą ich chcieli naśladować, nawiążą taki pomost i zrozumieją na czym polega stawanie się świętym i czym jest też śmierć – powiedział ks. Radosław Belling, z  parafii św. Andrzeja Boboli w Gdyni-Obłużu.

    W programie spotkania przewidziano różnego rodzaju konkursy dla dzieci dotyczące znajomości świętych, rozgrywki sportowe, modlitwę, litanię do wszystkich świętych, a także zabawę przy dobrej muzyce – również chrześcijańskiej. Bal Wszystkich Świętych cieszy się ogromny zainteresowaniem – szczególnie wśród najmłodszych.

    Inicjatywa cieszy nie tylko najmłodszych, ale także rodziców. Ich zdaniem to wspaniała alternatywa dla niebezpiecznego święta Halloween.
    Źródło: Radio Maryja

  4. AnnaSawa pisze:

    Przy okazji polecam książkę prof. Simone Morabito „Psychiatria w piekle”.

    „Poruszające świadectwo wybitnego naukowca, to pierwsza książka, która ujawnia myśli i doznania osób dotkniętych opętaniem demonicznym!

    Prof. Simone Morabito, znany i ceniony naukowiec z przeszło trzydziestoletnią praktyką w wielkich uniwersyteckich klinikach, zebrał obszerny, udokumentowany materiał na temat chorób spowodowanych przez szatańskie opętanie. Jak sam przyznaje, przez wiele lat nie wierzył w realne istnienie złych duchów i możliwość opętania. Dopiero wstrząsające fakty, z którymi spotkał się w swojej praktyce lekarskiej, sprawiły, że całkowicie zmienił zdanie. Od tamtego czasu zaczął zbierać dokumentację na temat chorób spowodowanych przez szatana. Dziś współpracuje z wieloma egzorcystami i często jest zapraszany na konferencje dotyczące tej problematyki.
    Prof. Morabito podczas wieloletniej pracy z pacjentami zbadał setki przypadków opętania, spośród których wiele zostało tu szczegółowo opisanych. Według niego tysiące pacjentów dotkniętych tym dramatycznym cierpieniem nie zostało prawidłowo zdiagnozowanych, bo lekarze zbyt często nie są oświadomi istnienia osobowego zła. Do rozpoznania tej choroby konieczna jest bowiem wiara…

    W świetle mojego credo – pisze Morabito – jako człowiek nauki i sumienia mogłem zaobserwować, również za pomocą skomplikowanych przyrządów medycznych, przypadki opętań. Opętani poddawani egzorcyzmom ulegają całkowitej amnezji. Nie pamiętają swoich przerażających krzyków, psychomotorycznych ruchów, fenomenu przewidywania i jasnowidzenia oraz innych nadzwyczajnych zjawisk…

    Uważany jestem za bardzo odważnego człowieka, jednak po przeżyciu opisanych tu zjawisk nie potrafię już położyć się do łóżka przy zgaszonym świetle.
    Demon jest pośród nas tak, jak zanieczyszczenie powietrza atmosferycznego, które wdychasz nie zdając sobie z tego sprawy. Dopiero później lekarze odczytują ze zdjęcia rentgenowskiego twoich płuc efekty zanieczyszczenia. Podobnie robią eksperci i egzorcyści, którzy odkrywają porażający wpływ demona na ciebie i twoje życie przez cały czas kiedy się nie modliłeś i nie powierzałeś Bogu.
    Simone Morabito

    PROF. SIMONE MORABITO – jeden z najwybitniejszych włoskich lekarzy – w 1960 r., w wieku 24 lat, z najlepszym wynikiem na roku ukończył studia medyczne, specjalizując się w chirurgii. Później zdobył również specjalizację z psychiatrii, neurologii, psychoterapii i pediatrii. Odkrył i opatentował system diagnozowania klinicznego za pomocą komputera. Był nominowany przez Instytut Naukowy w Paryżu do Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny.

    NOTA AUTORA
    Książka ta ukazuje „tragedię ludzką” przeżywaną w cieniu wiecznych cierpień, które dotykają każdego, kto w tym życiu (naszym jedynym życiu) nie przyzna się do Jezusa Chrystusa, JEDYNEGO ZBAWICIELA i nie przyjmie prawdy o Jego zbawczej Męce.
    Opisane świadectwa opętania, niektóre złożone przez ludzi niewierzących, zupełnie oddanych życiu światowemu (często przeniknięte myślą satanistyczną), zostają skonfrontowane i podporządkowane temu, co naucza Jeden, Święty, Powszechny i Apostolski Kościół przez swoje Magisterium. Autor jest świadomy, że poniższa praca, naukowa i teologiczna, może być właściwie zrozumiana jedynie przez tych, których charakteryzuje dociekliwość myślenia połączona z głęboką moralnością (jedyna możliwa droga dotknięcia, doświadczenia pojęcia Boskości to aktywne życie kontemplacyjne).”

  5. Ania pisze:

    Samobójstwo a Halloween
    Ostatnio w mojej parafii wydarzyła się tragedia, młoda dziewczyna(17l.) wyskoczyła z czwartego piętra i zabiła się. W takiej sytuacji nie wyobrażam sobie, by ktoś zaproponował rodzinie zmarłej zabawę halloweenową.

    Podobnie nie widzę by dzieci śp. Anny Przybylskiej zmuszane były, jak to się dzieje w wielu szkołach i przedszkolach, przez nadgorliwych pedagogów, do przebierania się za dziwne stwory, tańców w przeddzień Uroczystości Wszystkich Świętych i biegania po domach, by delikatnym szantażem wymuszać cukierki.

    Osobiście też nie wybieram się, by wziąć udział w imprezach halloweenowych, jeśli następnego dnia zamierzam stanąć i modlić się nad grobem mojego zmarłego dwa lata temu taty i brata, który zmarł mając cztery lata na białaczkę.

    Kto w ogóle jest tak pozbawiony współczucia, by proponować komukolwiek z nas fast food kulturowy Halloween, zamiast głębi duchowej i ludzkiej jaką daje Uroczystość Wszystkich Świętych?!

    Mądremu dość!

    Z modlitwą. ks. Adam
    http://epoznan.pl/blogi-blog-157-4795

  6. Ania pisze:

    „GW” znowu promuje Halloween i kpi z Kościoła. Ile można?
    Środowe wydanie „Gazety Wyborczej” po raz kolejny otwiera atak na Kościół. Tym razem redaktorom z ulicy Czerskiej nie podoba się, że księża – zgodnie z katolickim powołaniem – przestrzegają przed zgubnymi skutkami fascynacji śmiercią, demonami, wampirami i potworami. Według pisma Michnika to wyraz zacofania polskiego Kościoła.

    Autorka artykułu w „GW”, Justyna Suchecka, stworzyła tekst wypróbowaną metodą swojej redakcji. Zaczyna się od ckliwej wypowiedzi „Kingi z Poznania”, która jest oburzona, że w zeszycie jej syna znalazła karteczkę z zaproszeniem na szkolny pochód wszystkich świętych. Matce nie spodobało się zaproszenie, bo syn na religię nie chodzi! Toż to istny faszyzm! Inne dzieci będą się bawić, ale dziecko Kingi nie! Choć przecież nikt go nie wykluczył, tylko matka nie pozwala mu iść na zabawę, bo mógłby usłyszeć o świętych Bożych!

    http://www.pch24.pl/gw-znowu-promuje-halloween-i-kpi-z-kosciola–ile-mozna-,31783,i.html#ixzz3HYaGZ2xj

  7. Maria pisze:

    Bardzo proszę o inf. czy jutro ks.Adam będzie egzorcyzmował wodę

  8. julia pisze:

    na książkę Simona Morabito natrafiłam kiedyś w bibliotece … na wystawce specjlanie wybranych ksiązek , polecanych przez bibliotekarkę własnie ona znalazła sie jako ciekawa pozycja. Ksiązka pokazuje, ze ludzki rozum i medycyna nie są w stanie zbadać i pojąc wszystkiego. Czyta się jednym tchem a autor nie pozostawia wątpliwosci co do istnienia Szatana jako bytu osobowego o ogromnej sile.

  9. wobroniewiary pisze:

    Egzaltacja i wyniesienie brzydoty, makabryczności i demoniczności. List egzorcysty o Halloween

    Egzaltacja i wyniesienie brzydoty, makabryczności i demoniczności. List egzorcysty o Halloween fot. Facebook„W jednej z dużych rzymskich dyskotek w noc Halloween wystawiono na widok publiczny kukiełkę księdza, powieszonego za nogi, głową w dół.” – piszą w liście o Halloween egzorcysta. Koniecznie przeczytaj!

    Egzaltacja i wyniesienie brzydoty, makabryczności i demoniczności, czyli list Przewodniczącego Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów o Halloween, Ks. Francesco Bamonte:

    Miesiąc październik, który obecnie mamy , od kilku dziesięcioleci stał się czasem frenetycznych przygotowań do nocy z 31 października na 1 listopada 2014 , która dla wielu nie jest już czasem Wszystkich Świętych , ale stała się nocą Halloween. Stało się to już modą, również w naszej chrześcijańskiej kulturze , zwłaszcza dzięki instrumentalizacji przez network, prasę, wszystkie mass media, które je rozpowszechniają. Witryny cukierni , ozdobione Halloweenowi dekoracjami, sklepy z zabawkami , czasopisma dla dzieci i młodzieży , strony internetowe przywołujące nieustannie uwagę i zainteresowanie społeczne na Halloween, nawet szkoły są ozdabiane duchami, upiorami, dyniami, strasznymi maskami, które są prawdziwą i autentyczna egzaltacją ą tym co makabryczne.

    W związku z tą nocą produkowane są kostiumy czarownic, duchów, upiorów, demonów, Draculi, kościotrupów, krwawych bestii i tej nocy są organizowane imprezy , które w zamiarze i na serio są obraźliwe dla naszej chrześcijańskiej wiary, jak na przykład to co stało się w jednej z dużych rzymskich dyskotek w noc Halloween, gdzie wystawiono na widok publiczny kukiełkę księdza, powieszonego za nogi, głową w dół.

    Cel tego „święta” nie jest tylko komercyjny, ale chodzi w nim przede wszystkim o zachęcenie opinii publicznej, szczególnie dzieci , nastolatków i młodych ludzi aby oswoili się z mentalnością okultystyczną, magiczną, obcą i wrogą naszej chrześcijańskiej kulturze ( czasami pod pozorem poznawania kultury celtyckiej ), W czasie gdy jesteśmy świadkami usuwania krzyży z miejsc publicznych, a w okresie Bożego Narodzenia również zakazów urządzania szopek i przedstawień bożonarodzeniowych w szkołach , w tych samych szkołach propaguje się Halloween, który jest egzaltacją złej rzeczywistości duchowej, tzn. tego wszystkiego co uosabia zło, śmierć, strach, makabryczność, demoniczność. W noc Halloween odnotowuje się tez coraz większą liczbę praktyk okultystycznych, , rytuałów satanistycznych, ponieważ noc ta , zgodnie z kalendarzem czarownic odpowiada wigilii Nowego roku satanistycznego w którą ma miejsce rytuał inicjacji i poświęcenia Szatanowi w czasie sabatu.
    I w ten sposób Halloween, zamiast promować wartości, zachowania moralne i duchowe, które budują osobowość dzieci i młodzieży , a tym samym społeczeństwa jutra, proponuje rzeczywistość pozbawioną wartości, która nie buduje, ale niszczy, która nie wynosi, ale czyni brzydką osobę ludzką, stworzona na obraz i podobieństwo Boże i stworzoną, stworzona aby znać, kochać i służyć Bogu.

    Organizujmy więc w noc z 31 października na 1 listopada czuwania modlitewne w kościołach, alternatywne obchody chrześcijańskie tego święta z udziałem grup, piosenkarzy chrześcijańskich , procesje świętych, przedstawienia teatralne z życia świętych, imprezy dla dzieci i ich rodziców, zabawy inspirowane zdrową tradycją, które rozpowszechniając się, zastąpią te okropną egzaltację brzydoty proponowana przez Halloween.
    Ks. Francesco Bamonte
    Tłum. z włoskiego Ks. dr hab. Aleksander Posacki, członek-ekspert Międzynarodowego Stowarzyszenia Egzorcystów
    http://www.fronda.pl/a/egzaltacja-i-wyniesienie-brzydoty-makabrycznosci-i-demonicznosci-list-egzorcysty-o-halloween,43428.html

  10. julia pisze:

    no i jak dzieci i dorosli maja nie miec lekceważącego stosunku dla halloween ..skoro przed chwilą na tvn 24 w wiadomosciach przypomniano , ze dzis jest to swieto… baaa nawet pan pokazywał jak się dynię przygotowuje do obchodów swieta duchów.
    o tempora o mores…czy my wszystko musimy kopiować z Ameryki?
    dopiero co wczoraj ta sama tvn pokazywała, jak to we Francji maja juz te same problemy z tym swietem , co w Ameryce.

  11. Jan pisze:

    Biskup oburzony na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Ujawnia list ws. prof. Chazana!

    Biskup Stefan Regmunt traci cierpliwość do prezydent Warszawy. Szef Komisji KEP ds. Służby Zdrowia i Chorych napisał list miesiąc temu, jednak pozostał bez odpowiedzi. Został podany do publicznej wiadomości.
    Prof. Bogdan Chazan powinien zostać przywrócony do pracy w szpitalu św. Rodziny w Warszawie – brzmi wymowa dokumentu. „Decyzja Pani Prezydent została odebrana jako niebezpieczny precedens w kraju demokratycznym – sygnał, że za postępowanie zgodne z własnym sumieniem można w Polsce stracić pracę” – czytamy.
    Zespół KEP ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych skierował apel 6 października do sekretariatu Prezydent Warszawy. Do chwili obecnej Zespół nie otrzymał jednak na niego odpowiedzi. Biorąc pod uwagę, że czas załatwienia sprawy przynagla, Zespół przekazał zatem treść apelu do publicznej wiadomości.
    Ks. biskup Stefan Regmunt tłumaczy, że stykając się z przedstawicielami służby zdrowia oraz chorymi, wiele razy słyszał od nich, że decyzja o zwolnieniu profesora Bogdana Chazana jest głęboko niesprawiedliwa, krzywdząca i merytorycznie bezzasadna.
    „Trudno nie zauważyć, że zwolnienie prof. Bogdana Chazana zbiegło się w czasie z podpisaniem przez polskich lekarzy katolickich tzw. deklaracji wiary. Negatywne reakcje części opinii publicznej pokazały, iż w części społeczeństwa polskiego istnieje bardzo duże niezrozumienie oraz faktyczna ignorancja co do sensu i znaczenia klauzuli sumienia oraz relacji między wolnością sumienia a prawem państwowym” – pisze. Dodaje, że prawo państwowe nie może zmuszać nikogo, w tym lekarza, do podejmowania działań wbrew własnemu sumieniu.
    „Trudno w tej sytuacji nie odnieść wrażenia, że wyrok na prof. Chazana został faktycznie wydany przed zakończeniem kontroli, a główne linie zarzutów zostały już wcześniej sformułowane w mediach. Nie dziwią więc pojawiające się w społeczeństwie głosy, że decyzja o zwolnieniu dyrektora Chazana miała w rzeczywistości charakter polityczny, a nie merytoryczny” – pisze ks. biskup.
    Oto pełna treść ujawnionego dokumentu:
    http://www.prawy.pl/z-kraju/7357-biskup-oburzony-na-hanne-gronkiewicz-waltz-ujawnia-list-ws-prof-chazana

  12. Jan pisze:

    Nie strasz – świętuj!

    Nocne czuwania, marsze i korowody, bale, czy „Holy Wins” (ang. święty zwycięża). Wszystkie organizowane jednego dnia – 31 października. Pozornie jako alternatywna dla Halloween. Czy tylko?
    Od kilkunastu lat stale rośnie nad Wisłą liczba różnorakich inicjatyw, które organizowane są przez katolików w wigilię uroczystości Wszystkich Świętych. Inicjatyw często barwnych, pełnych życia, a zawsze radosnych – w przeciwieństwie do mrocznego i pełnego śmierci Halloween. „Widać wielkie zainteresowanie, przebudzenie. Widać, że młodzi podejmują trud, inicjatywę, by zmienić akcent na radość, świętość. To radość Kościoła!” – powiedział „Gościowi” ks. Krzysztof Biela, diecezjalny Moderator ds. Nowej Ewangelizacji diecezji katowickiej.

    Paradoksalnie, ideę świętowania wigilii Wszystkich Świętych rozpropagowano na naszym kontynencie w… zlaicyzowanej Francji. To tam, pod przewodem kard. Jean-Marie Lustigera, metropolity Paryża, od 2000 roku organizowano w tym dniu czuwania dla młodzieży, połączone z koncertami ewangelizacyjnymi. Celem było przywrócenie właściwego znaczenia dnia świętych.

    Z czego wynika rosnąca liczba podobnych akcji? To swego rodzaju odtrutka na obchodzenie Halloween. „Bal, czy marsz jest po prostu lepszą propozycją. Bezpieczną pod względem duchowym ofertą dla młodych ludzi. Mamy przecież coś lepszego – bogactwo świętych. Patrząc na dynię, nie wyciągam wniosków. Patrząc na świętych – tak! Oni stanowią duchowy autorytet, prowadzą ku dobru, wciągają na wysokie tory. Dynia ciągnie w dół…” – mówi ks. Krzysztof.

    Kontrast mrocznego Halloween z radością Wszystkich Świętych bije po oczach. Słowem: wybierasz śmierć albo życie.

    Świętowanie wigilii Wszystkich Świętych jest więc pewną alternatywą. Ale nie tylko.

    „To potrzeba ducha. Zbyt dużo widzimy w tych dniach czarnobiałych zdjęć, czarnych tasiemek, akcentujących Dzień Zaduszny, a zbyt mało radości świętowania. A istotą 1 listopada jest przecież życie wieczne” – powiedział serwisowi gosc.pl Paweł Łączkowski, jeden z organizatorów Korowodu Świętych w Poznaniu. Potwierdza te słowa ks. Biela: „Ludzie gromadzący się wokół Jezusa po prostu chcą promować życie, promować świętość. Stawiać akcent na normalność, budzić tym zachwyt”.

    W zeszłorocznej edycji poznańskiego Korowodu udział wzięło kilkaset osób. W tym roku przemarsz odbędzie się w 10 różnych miejscach. Organizatorom nie chodzi jednak o liczby, a raczej o zorganizowanie się małych wspólnot i jedność. „Bierzemy się do roboty, bo potrzeba radosnego świętowania Wszystkich Świętych!” – stwierdza Łączkowski.

    Akcje, organizowane w miastach i parafiach 31 października, udowadniają, że stać nas na to. I to na „świętą” skalę!

    A Ty? Jak będziesz świętował wigilię i uroczystość Wszystkich Świętych?
    http://gosc.pl/doc/2225768.Nie-strasz-swietuj

  13. Adam pisze:

    wszystko dobrze ale myślę ze z tym straszeniem to przesada i trąca dewotyzmem. Moje dziecko chodzi przebrane i zbiera cukierki a jutro będzie na Mszy jak co roku. Przestańcie bo grozi wam paranoja i robi się niesmacznie. Dynia nie gryzie.Naprawdę Ewo

    • Paul pisze:

      No właśnie jutro będzie na mszy a dziś bawi się w szatańskie zabawy.Nie można dwóm Panom służyć. Unikajcie wszystkiego co ma choćby pozór zła.Ja święty nie jestem ale taka jest prawda.Żeby nie było że się wymądrzam.

    • ircia pisze:

      Totalna ignorancja tematu! Jak mozna zabrac tu glos,nie majac zadnej wiedzy pochodzenia Halloween i tego co naprawde ono dzis znaczy,najlepiej nazwac Ewe (i innych) dewotka i samopoczucie wzroslo…Albo sluzy sie Bogu i Go sie czci,albo temu drugiemu,nie musi to byc odwrocony krzyz,zeby wiedziec,ze ma sie do czynienia z satanizmem,dynia nie gryzie,sle wydrazona dynia ze swiecami ,wystawiona pod domem albo i w domku oznacza czesc oddania tegoz o to domu i jego mieszkancow szatanowi i zaproszenie do domu demonow,a one przyjda na pewno i nie beda tylko gryzc,w nalepszym wypadku skonczy sie koszmarami,lekami,w najgorszym opetaniem.To troche bolesniejsze,gdy demony zadaja bol niz „ugryzienie przez dynie ” Jezus jest Panem !

    • lucyna pisze:

      Tak naprawdę nie wiesz za kim się opowiadasz. Kościół wyrażnie jednoznacznie negatywnie opowiada się przeciw Hallowen. Albo jesteś za Jezusem albo za satanistami,masonami. To nie tylko dynie,cukierki. Mało wiesz, poczytaj na tej stronie albo
      na Frondzie, skąd wzięło się to święto, co sataniści robią tego dnia.I nie wysmiewaj się z wyższością.

    • Sebro pisze:

      Ale co się dziwić takiej otwartości „katolików” skoro takie głosy słychać ze strony Kościoła. Tylko zastanawiam się czyj to kościół?
      „Zakonnik zwraca uwagę, że choć korzenie Halloween są pogańskie, to nie znaczy jednak, iż dziecko, które weźmie w nim udział, zostanie opętane. Niech katolicy przestaną walczyć z tym świętem, a zaproponują coś, co będzie z gruntu chrześcijańskie – apeluje.”
      Tak żeby było jasne to wypowiedź Dominikanina – jak zwykle z resztą.

      http://fakty.interia.pl/polska/news-spor-o-halloween-w-ktorej-dyni-siedzi-diabel,nId,1545366

    • wobroniewiary pisze:

      Nie było mnie do tej pory, ale ponieważ – zwracasz się do mnie osobiście „Ewo” to osobiście ci odpowiadam
      Mam w nosie co myślisz, i czym chcesz mi dogryźć „grozi wam paranoja i robi się niesmacznie. Dynia nie gryzie”.
      Przeczytaj wpis wyżej, że sam papież ostrzega przed Halloween a potem uderz się w piersi i pójdź do spowiedzi – Ty i twój synek, bo diabłu samemu służycie wychwalaniem diabelskiego „święta” i uczestniczeniem w nim
      Ewa

    • mer pisze:

      Adamie, pestki z dyni są skuteczne na odrobaczenie, cukierkami można częstować przez cały rok, a jedynym rozwiązaniem, by wybić dzieciom z głowy Halloween (które się u nas w Polsce na dobre zadomowiło, niestety), może być – jak sądzę – coś zastępczego (z podobnie dużą maskaradą, tj. dramą), czyli może Holy-win. Dzieciom będzie wszystko jedno, byle mogły się bawić i dostać słodycze…

  14. PAulina pisze:

    A jak gryzie?? Po co własne dzieciaki narażać??Zwłaszcza jak jest sie wierzącym i jutro idzie na Msze.
    To zrozumiałe ze dzieciaki uwielbiają sie przebierać. Moje co chwila to robią. 🙂 Dzisiaj mieli dzien Wszystkich Świętych i poprzebierały sie za ulubionych Świętych
    Super zabawa

  15. wobroniewiary pisze:

    Adam, czemu pozwalasz własnemu dziecku uczestniczyć w pogańskich okultystycznych obrzędach halloween?
    Słuszne Paul zacytował z Ewangelii, pamiętaj „Nie możecie służyć Bogu i Mamonie”
    Przeczytaj co mówi ks. Sławomir Kostrzewa.
    *******************

    Ks. Sławomir Kostrzewa: Zabawy halloweenowe prowadzą do okultyzmu

    „Zabawy okultystyczne, fascynacja umarłymi i mrocznymi postaciami typu wampiry i demony mają konkretne skutki duchowe. Egzorcystom znane są przypadki zniewoleń i opętań” – mówi ks. Sławomir Kostrzewa.

    Portal Fronda.pl: Jaki wpływ na duchowość dzieci i młodzieży mogą mieć helloweenowe zabawy, korzystanie z tego typu gadżetów?

    Ks. Sławomir Kostrzewa: Jeśli uznać za prawdziwe zdanie, że kultura stwarza, kształtuje i formuje duszę człowieka to w przypadku Halloween możemy mówić o anty-kulturze, o zjawisku, które nas dehumanizuje, odwołując się do najbardziej prymitywnych pogańskich obrzędów – takich jak kult śmierci, afirmacja przemocy, demonów i świata umarłych. Jeśli dodamy do tego fakt, że Halloween jest najważniejszym świętem dla satanistów, podczas którego składa się demonom ofiary z ludzi (co przyznają osoby związane z tymi kręgami), robienie sobie z tego zabawy jest znakiem poważnego odejścia współczesnego człowieka od wiary i zdrowej kultury. Brak elementarnej wiedzy o duchowych konsekwencjach tego rodzaju zabaw może zakończyć się tragicznie. Zabawy okultystyczne, ubieranie się, naśladowanie, fascynacja umarłymi i najbardziej mrocznymi postaciami typu wampiry, demony mają konkretne skutki duchowe. Księżom egzorcystom znane są przypadki zniewoleń i opętań osób, dla których Halloween stał się początkiem realnej fascynacji okultyzmem i satanizmem. Egzorcysta ks. Jan Kaczmarek w jednym z wywiadów dla Telewizji Polskiej wspominał, iż prowadził egzorcyzm nad grupą dzieci, które w ramach Halloween „zabawiały” się w wywoływanie duchów na cmentarzu.

    Dlaczego cieszą się one tak dużym zainteresowaniem?

    Bez wątpienia na popularyzowaniu Halloween w krajach, w których nigdy nie było tej tradycji, najbardziej zależy tym, którzy widzą dla siebie szansę dobrego zarobku na sprzedaży słodyczy i nekro-gadzetów. Amerykańska Krajowa Federacja Sprzedawców Detalicznych obliczyła, że przeciętny obywatel USA wydaje na Halloween około 75 dolarów. W skali całego kraju daje to sumę rzędu 7 miliardów dolarów. NRF szacuje, że wydatki te nadal będą wzrastać, gdyż od 2005 r. wzrosły o 54 procent.
    Czy w związku z tą tematyką zaobserwował Ksiądz jakieś nowe zjawiska, które szczególnie absorbują najmłodszych?

    Młodzi ludzie są dziś pod znacznym wpływem telewizji i kina. Niestety, nie brakuje sytuacji, w których próbują naśladować filmowych bohaterów, których przygody toczą się w okołohalloweenowych klimatach. Do niedawna dominowały produkcje, w których szczytem perwersji były „zabawy” na cmentarzach bądź kontakty spirytystyczne. Nowe produkcje tego rodzaju niestety są o wiele bardziej mroczne i mogą zawierać znaczną ilość ekstremalnie brutalnej przemocy. Halloween w wydaniu hollywoodzkim odsłania swoje prawdziwe oblicze – to już nie jest niewinna zabawa rodzinna, ale realne święto różnej maści zwyrodnialców połączone z kultem śmierci. Oglądając te filmy, nie sposób oprzeć się wrażeniu, iż mamy do czynienia z próbami realnej promocji najbardziej wyrafinowanych perwersji w dziedzinie przemocy. Policja coraz częściej informuje, że grupy dzieci przebrane za demoniczne postaci stają się coraz bardziej agresywne, szczególnie w stosunku do tych, którzy nie chcą otwierać im drzwi albo usiłują je zniechęcić do Halloween. Kolejnym niepokojącym zjawiskiem jest fakt, że przy okazji organizowania zabaw halloweenowych w szkołach i przedszkolach, coraz częściej zaprasza się osoby profesjonalnie zajmujące się okultyzmem, które dzieciom wróżą przyszłość, układają horoskopy i karty tarota. Trzeba rodziców uświadamiać, że korzystanie z usług wróżek i praktykowanie jakiekolwiek form okultyzmu jest przez Kościół katolicki surowo zabronione, gdyż niemal zawsze prowadzi do poważnych problemów duchowych.

    Czy według Księdza zabawy halloweenowe powinny być w szkołach zabronione?

    Zaangażowanie placówek edukacyjnych (przedszkoli i szkół) w organizowanie tego typu „świąt” należy uznać za głęboko niewychowawcze, nieetyczne i naganne. Estetyka ciemności i śmierci, ściśle związana z Halloween, głęboko uderza we wrażliwość dzieci, niszczy ich psychikę, zaburza ich pokój i poczucie bezpieczeństwa. Symbolika obchodów tego święta, reprezentowana przez postaci i byty jednoznacznie kojarzące się negatywne – śmierć, wampiry, czarownice, demony – rodzą w dzieciach lęki, strach i niepokój. Nie jest właściwe, aby szkoła była przestrzenią promowania tego typu „zabaw” oraz oswajania dzieci w estetyką mroku i śmierci. Zabawy halloweenowe traktują świat zmarłych i śmierć jako przedmiot żartów i zabawy. Nie zgadzam się z takim kształtowaniem dzieci, które może poważnie zakłócić prawidłowe postrzeganie i przeżywanie najbardziej trudnych chwil życia, m.in. związanych za śmiercią i utratą bliskiej osoby. Przecież w szkole są dzieci, które niedawno utraciły kogoś bliskiego z rodziny. Domagam się poszanowania ich prawa do godnego przeżywania czasu żałoby związanego z utratą ukochanej osoby. Należy także zauważyć, że w polskiej kulturze pierwsze dni listopada to czas wyciszenia, modlitewnej pamięci o bliskich zmarłych i refleksji o powadze śmierci i przemijania, a nie makabrycznych zabaw. Działania naruszające tę tradycję nie tylko stoją w sprzeczności z powagą czasu, ale także są niewychowawcze. Zadaniem utrzymywanych z pieniędzy podatników instytucji edukacyjno-wychowawczych jest wychowywanie dzieci w duchu szacunku dla polskiej tradycji.
    Źródło: http://www.fronda.pl/a/ks-slawomir-kostrzewa-zabawy-halloweenowe-moga-prowadzic-do-okultyzmu,43435.html

  16. Ania pisze:

    Noc Świętych 2012 – Litania do Wszystkich Świętych

  17. wobroniewiary pisze:

    Uwaga na „Halloween”
    Listopadowa refleksja nad świętością i pośmiertnym losem człowieka coraz częściej jest zakłócana przez okultystyczne praktyki „Halloween”. Niosą one ze sobą ogromne niebezpieczeństwo.

    Jak zauważa ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk, biblista i egzorcysta, obyczaje związane z „Halloween” mają swoje korzenie w pogańskiej religii Celtów.

    – Celtowie sądzili, że z końcem lata, przed nowym rokiem – dokładnie 31 października, dusze zmarłych przychodzą na ziemię. Ta granica między światem umarłych, a żywych zaciera się. W ich przekonaniu dusze te przychodzą aby szkodzić, dlatego trzeba się przed nimi bronić. Zapalano więc wielkie ognie. Dodatkowo w celu przestraszenia tych duchów składano bogom celtyckim ofiary z roślin, ze zwierząt, prosząc o pomoc przeciwko nim – powiedział ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk

    Praktyki „Halloween” z Irlandii i Anglii przeniosły się do Ameryki Północnej. W XX wieku dołączono do nich dodatkowy element: do dziś dzieci, młodzież, a nawet osoby dorosłe malują się na umarlaków i w specjalnie przygotowanych strojach zmarłych odwiedzają swoich znajomych. Organizowane są także wielkie pochody zmarłych, w których ze śmierci i życia pozagrobowego czyni się zabawę. W tego typu działania niewątpliwie miesza się zły duch.

    – Przedstawiając ten inny świat zmarłych, nie mówi się nic o przeznaczeniu człowieka. A przeznaczeniem człowieka nie jest grób, nie jest rozkład ciała, ale jest inne życie. I to życie może być szczęśliwe – zasadniczo ma być szczęśliwe. My wiemy, co nas czeka – czeka nas szczęście i o tym trzeba mówić, żeby człowiek dążył świadomie do swego celu, a nie zatrzymywał się na śmierci – dodał ks. dr hab. Andrzej Kowalczyk.

    Alternatywą dla groźnego „Halloween” staje się „Holy Wins – Święty zwycięża”. Jest to modlitewne spotkanie również organizowane w przeddzień Uroczystości Wszystkich Świętych, w ramach którego można uczestniczyć w koncertach, konferencjach, pochodach osób przebranych za świętych, a także nocnych czuwaniach. Celem „Holy Wins” jest przede wszystkim promocja kultury chrześcijańskiej; pokazanie, że śmierć nie jest zabawą, lecz niezwykle ważnym dla katolików momentem spotkania się z Chrystusem i ze swoimi przodkami.
    Źródło: http://www.radiomaryja.pl/informacje/uwaga-na-halloween/

  18. Magdalena pisze:

    Papież Franciszek: Halloween trzeba zakazać
    Papież Franciszek uważa, że należy zakazać „zła”, jakim jest Halloween. Ojciec święty jest przerażony rosnącą liczbą opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween.
    Podczas niedawnego spotkania egzorcystów w Rzymie ks. Aldo Buonaiuto zwrócił uwagę na fakt, iż około 31 października co roku setki niewinnych dzieci zostaje opętanych przez demony. Na całym świecie do egzorcystów zgłaszają się rodzice z prośbą o interwencję.
    Ks. Buonaiuto, który ma poparcie papieża Franciszka, zauważył, że wbrew temu, co sądzi wielu „Halloween nie jest niewinną zabawą, lecz stanowi przedsionek do czegoś znacznie bardziej niebezpiecznego”. Wyjaśnił, że osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, profanować cmentarze i kraść Hostie. Halloween to najlepsza pora do rekrutacji nowych członków przez różne sekty. To jest po prostu otwarcie się na działanie diabła.
    Papież chce, by święto duchów i upiorów zastąpić bezpiecznym dla dzieci świętem Holyween. W tym roku włoskie dzieciaki będę przebierać się za świętych i uczestniczyć w czuwaniach modlitewnych w kościołach w całym kraju. Ojciec święty zachęca inne kraje do podobnych działań.
    Przeciwko Halloween w 2009 r. wypowiedział się Benedykt XVI. Stwierdził on, że jest to „święto antychrześcijańskie i niebezpieczne”. Halloween „promuje kulturę śmierci” i „popycha nowe pokolenia w kierunku mentalności ezoterycznej magii, atakuje święte i duchowe wartości przez diabelskie inicjacje za pośrednictwem obrazów okultystycznych”.
    Za: http://www.pch24.pl/papiez-franciszek–halloween-trzeba-zakazac-,31834,i.html#ixzz3HkmH3Brj

  19. Sebro pisze:

    A tu kolejny dowód na to, że Harry Potter ma zły wpływ i to nie tylko na czytających/oglądających. Odtwórca głównej roli niejako poszedł za ciosem:
    http://www.filmweb.pl/film/Rogi-2013-546202#

  20. Maria pisze:

    Adam, to tylko z pozoru tak niewinnie wygląda, przebieranki , wygłupy , straszenie, cukierki i to nie o nie tak naprawdę chodzi. Szatan jest ojcem kłamstwa, perfekcyjnie potrafi zło nazywać dobrem, zagrożenia ubierać w niewinną zabawę. Ludzie się na to nabierają i naprawdę ciężko im wytłumaczyć, że w tym wszystkim jest zakamuflowany okultyzm, który sprzeciwia się 1 przykazaniu Dekalogu. A dla mnie dodatkowo ważnym argumentem przeciw Halloween, jest fakt, że w biblii szatana jest ono zapisane jako jedno z trzech najważniejszych świąt satanistów.
    Dzisiaj rozmawiałam z dziećmi na ten temat, ale to przede wszystkim ich rodzicom należałoby zrobić wykład. No cóż, jeśli jednak słuchają TVNu i tym podobnych stacji, programów, w których występują bardzo postępowi duchowni, to ,,choćby anioł z nieba zstąpił” i przekonywał, to nie uwierzą.
    Bóg dał rozum, więc trzeba go używać, a nie bezkrytycznie przyjmować wszystko, co nam zechcą przeflancować zza oceanu.

  21. Kina pisze:

    Wlasnie wróciłam z „Wieczoru ze Świętymi” to przepiękne spotkanie uswiadomilo mi jak Bóg Kocha ludzi…że ofiaruje nam tylu Świętych, którzy stawiają się w niebie za calym ludem Bożym i proszą o modlitwę tu na ziemi aby oni mogli składać te wszystkie prośby przed tron Boży…To ogromna łaska że wiele Kościołów organizuje takie spotkania modlitewne, które właśnie w obecności Świętych przygotowują nas na jutrzejsze Święto…bo to okres szczególny dla wszystkich zmarłych, którzy proszą o modlitwę za ich duszę…Wolascie wszyscy do Pana aby każda dusza zmarła mogła oglądać oblicze Boga…

  22. Czester pisze:

    Adam ,masz takie ladne imie,a rozumku wcale.Dwa lata temu,pare ulic za moja.w dniu tym szatanskim ,poprzebierani w potworne machypomiedzy niewinnymi dziecmi,zamordowali niewinna babcie,ktora wyniosla im cukiereczki. I nie bylo jeszcze ciemno. Wiec ,pomysl sobie ,otworzyszdrzwi z dobrego serca i mozesz nieprzezyc. Po drugie ,jak mozesz dzis sluzyc szatanowi,a jutro isc do Boga.

  23. Czester pisze:

    Adam,wez przyklad zKiny.

    • Kina pisze:

      🙂 Jeszcze ja 2 lata temu nierozumiam czym jest chrześcijaństwo aż doswiadczylam dotknięcia przez Jezusa i jego ogromnej miłości on jest żywy i prawdziwy i Kocha każdego człowieka bezwzgledu co uczynił…Kocha bezwarunkowo i pragnie tylko aby i jego kochano bo „Jezus jest żebrakiem miłości ” Cyt.
      O Jana Pawła te słowa promienuja mi w sercu do dziś…Jezus pragnie aby go tylko kochać a on będzie przemienial nasze życie…modlę się za wszystkich, którzy mają zatwardziale serca takie jak ja kiedyś miałam co nie oznacza że każdego dnia nie muszę walczyć z tym co świat nam pokazuje i ofiaruje aby ponownie nie zatracić się w ciemnosci w ktorej żyłam…gdzie zło rządzi pod postacią dobra.. i przeklamuj prawdę jaka objawil nam Ojciec w Niebie …potrzeba dużo modlitwy aby świat totalnie nie zgubił się w oceanie nicości skąd nie będzie już ratunku dla nikogo…”Powiadam Wam nawracajcie się tu na ziemi bo w niebie nie ma już dla Was miejsca ” pamiętajcie Bóg dał nam 10 przykazań wg których mamy żyć…nawet jak pobladzimy w ciemności to Bóg ponownie wyciąga donas rrękę aby wyrwać nas z otchlani grzechu i daje nam sakramet pokuty gdzie z czystym sercem można przyjąć Jezusa…nie mam innej drogi jak droga śladami Bożego syna…

      • wobroniewiary pisze:

        Dziękuję Bogu, że mogłam Cie poznać na rekolekcjach, jesteś taka dobra, masz w sobie tyle Bożej Miłości i ciepła ❤

      • Kina pisze:

        Ewo to ja dziękuję za to że moglam Was poznać i wszystkie nadmorskie owieczki to ogromna łaska 🙂 ♥ i że nadal mnie wspieracie w mojej drodze…Adamie nie ma innej prawdy jak ta że dzień 31. Października to kult szatana…zobacz mój wpis na samym początku a może zrozumiesz do czego prowadzi niewinna zabawa…i jakie niesie za sobą ogromne skutki…ja otrzymalam pomoc dopiero w wieku 30 lat a mam 31 🙂 te wszystkie skutku grzechu mojej mamy ciągnął się za mną ai mają rodziną do dziś tylko Boża miłość mogła pokonać zło, ktore nas atakowalo…wiem może teraz nie rozumiesz co wszyscy tu Ci mówią i to nie atak na Ciebie tylko płynąca z serca prawda Niech Bóg Ci Błogosławi w życiu i Wam wszystkim ♥

  24. Adam pisze:

    Ewo, z jaką nienawiścią odpisałaś i to że mój synek służy diabłu.Ty się nazywasz katoliczką? Farsa! Osąd i poniżanie innych, sama idz do spowiedzi fanatyku!

    • ircia pisze:

      Ktos sie dopatrzyl tam nienawisci,dziwne…tam jest bardzo widoczna Stanowczosc i Prawda,ojciec Pio by powiedzial dosadniej,do grzesznika,obludnika,mowil wprost ,jak Jezus „idz precz szatanie” bo jezeli czyni sie chociaz odrobinke dla zlego,to wniosek jest jeden,ze nie mozna byc po stronie Jezusa.”Nie mozna dwom panom….” Moze lepiej troche spokorniec,przyznac sie do bledu i podziekowac ? Chyba temu sluzy zagladanie na te strone,zeby chlonac wiedze 🙂 a moze,zeby siac zamet?! To od zlego pochodzi !
      Jezus jest Panem !

  25. Adam pisze:

    Tak, wszystko od złego i wasza paranoja też. We wszystkim widzicie diabła i dlatego po drodze zagubiliście Jezusa. Nie skupiacie się na Nim tylko i wyłącznie na diable.To fanatyzm.Jak islamiści. Uciekam stąd czym prędzej.

    • Sebro pisze:

      Tak, idź do swojego pana. Jeśli Prawda Cię kole to znaczy, że coś jest na rzeczy. Sam Papież mówi, że należy zakazać tego zła jakim jest Haloween, ale może Ty jesteś mądrzejszy od Papieża? Idź, lepiej i nie gorsz. Ale idę w zakład, ze za Tobą podąży sznur modlitw czytelników tej strony.

    • AnnaSawa pisze:

      ……..paplanina człeka rodem z onetu.

  26. Ania pisze:

    A mnie się zdaje, że „Adam” to ktoś, kto zjawił się tu, aby dogryzać Ewie, inne wypowiedzi opuszcza, nie odpowiada tylko z zaciekłością atakuje Ewę.
    Dodam, że najbardziej martwi mnie, że niektórzy kapłani nauczają owieczek modlitwami MBM
    Pewna wyznawczyni MBM napisała:
    „Kochani przez 9 tygodni uczestniczę w seminarium Odnowa Wiary zorganizowanym przez młodego księdza, który dał nam do rozważania modlitwę zawierającą dobrze znane nam sformułowanie: …..Dziękuję Ci Matko Zbawienia za Twoje wstawiennictwo….”
    Modlitwa Krucjaty (74) O Dar Rozeznania

    • Admin pisze:

      Odnośnie MBM i jej „pieczęci”
      Dzisiejsze czytanie z Apokalipsy Św. Jana.

      Apokalipsa św. Jana 7,2-4.9-14.
      Ja Jan ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca, mającego pieczęć Boga żywego. Zawołał on donośnym głosem do czterech aniołów, którym dano moc wyrządzić szkodę ziemi i morzu: Nie wyrządzajcie szkody ziemi ni morzu, ni drzewom, aż opieczętujemy na czołach sługi Boga naszego. I usłyszałem liczbę opieczętowanych: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela: Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: Zbawienie u Boga naszego, Zasiadającego na tronie i u Baranka. A wszyscy aniołowie stanęli wokół tronu i Starców, i czworga Zwierząt, i na oblicza swe padli przed tronem, i pokłon oddali Bogu, mówiąc: Amen. Błogosławieństwo i chwała, i mądrość, i dziękczynienie, i cześć, i moc, i potęga Bogu naszemu na wieki wieków! Amen. A jeden ze Starców odezwał się do mnie tymi słowami: Ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli? I powiedziałem do niego: Panie, ty wiesz. I rzekł do mnie: To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili.

  27. Czester pisze:

    Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze sami otwieraja wrota dla zlego. A jak przyjdzie nieszczescie, szczegolnie dotknie tak malych dzieci ,co po ludzku wydaje sie niewinnych,(poniewaz w czasie nieszczescia,to sie nie pamietao cukiereczkach z Halloween i otwozylo sie droge Rogatemu), tylko jak bieda, to najlepiej obwinic Boga,Jaki to Bog, ze do tego nieszczescia dopuszcza,a nie widzimy ,ze to my sami dopuszczamy tych nieszczesc na swoje kochane przewaznie male bezbronne dzieciaczki. Bo one naprawde nie rozumieja. Ale mama z tata ma swiadomosc co robi.

  28. Czester pisze:

    Ewy nie ugryzie,najpredzej sam siebie zagryzie.

  29. kasiaJa pisze:

    Dedykuję Wam wszystkim, Wowitowicze 🙂

Dodaj odpowiedź do wobroniewiary Anuluj pisanie odpowiedzi