24-ty dzień z 33-dniowego okresu ćwiczeń duchowych do Aktu Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję

II-gi tydzień II-go okresu naszych ćwiczeń duchowych do Aktu Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję
„Poznanie Błogosławionej Dziewicy”

Ćwiczenia duchowe: Pobożne nabożeństwo do Błogosławionej Dziewicy, naśladowanie Jej cnót, zwłaszcza: Jej głębokiej pokory, żywej wiary, ślepego posłuszeństwa, nieustającej modlitwy, wszechstronnego umartwienia, boskiej czystości, Jej gorącego miłosierdzia, Jej heroicznej cierpliwości, Jej anielskiej słodyczy, i iście boskiej mądrości. Oto “dziesięć głównych cnót Najświętszej Maryi Panny” mówi Św. Ludwik, “Traktat”, 108.

Modlitwy do odmawiania w drugim tygodniu: Litania do Ducha Świętego, Ave Maris Stella, Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny, Modlitwa do Maryi- Św. Ludwika Grignon de Montfort, Różaniec Święty.

Czytanie na II-gi tydzień II-go okresu
Dzień dwudziesty czwarty

Traktat o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny; Część V, 5

Nabożeństwo to jest drogą: łatwą, krótką, doskonałą i pewną, wiodącą do zjednoczenia się z Panem Naszym, co stanowi doskonałość chrześcijańską.

Nabożeństwo to jest drogą łatwą, którą Jezus Chrystus sam utorował, przychodząc do nas, i na której nie ma żadnej przeszkody, by dojść do Niego. Można wprawdzie i na innej drodze osiągnąć zjednoczenie się z Bogiem, ale wtedy nie obędzie się bez liczniejszych krzyżów, ciężkich umartwień i wiele większych zaporów, trudnych do przezwyciężenia. Dusza przechodzi wtedy przez ciemne noce, przez walki i cierpienia nadzwyczajne, przez urwiska, przez drogę ciernistą i straszne pustkowia. Natomiast droga Maryi jest łagodniejsza i spokojniejsza.

Nabożeństwo to jest drogą krótką, (Św. Bernard, Laudes gloriosae Virg.), wiodącą do Jezusa Chrystusa; raz dlatego, że nie można na niej pobłądzić, a potem dlatego, że droga ta jest radośniejsza i łatwiejsza, odkąd idzie się na niej o wiele szybciej. żyjąc w poddańst1wie i w zależności od Maryi, postąpimy w krótkim czasie więcej, aniżeli żyjąc przez całe lata w samowoli i opierając się na własnych siłach, gdyż napisano, że człowiek posłuszny i oddany Matce Bożej opiewać będzie zwycięstwo odniesione nad wszystkimi nieprzyjaciółmi. (Por. Przyp 21, 28). Prawda, że nieprzyjaciele starać się będą przeszkodzić mu w postępie, zmusić go do odwrotu lub doprowadzić do upadku, ale opierając się na Maryi, z Jej pomocą i pod Jej kierunkiem, nie upadnie, nie cofnie się, a nawet nie opóźni się, lecz będzie postępował krokiem olbrzyma ku Chrystusowi, tą samą drogą, którą, jak napisano, Jezus krokami olbrzyma przyszedł do nas w krótkim czasie. (Por. Ps 18, 5)

Nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy jest drogą doskonałą, by dojść do Jezusa Chrystusa i połączyć się z Nim, ponieważ Najśw. Maryja Panna była Istotą najdoskonalszą i najświętszą ze wszystkich stworzeń i ponieważ Jezus

Chrystus, przychodząc do nas w doskonały sposób, nie obrał sobie innej drogi w Swej wielkiej i przedziwnej podróży. Najwyższy i niepojęty, niedostępny, Ten Który jest, chciał przyjść do nas małych robaczków ziemskich, którzy niczym jesteśmy. Jakże się to stało? Najwyższy zstąpił do nas w sposób doskonały i boski przez pokorną Maryję, nie tracąc przez to nic ze Swej boskości i świętości; toteż nie inaczej jak przez Maryję powinni maluczcy wznosić się do Najwyższego w sposób doskonały i boski, nie obawiając się niczego.

Niepojęty dozwolił, by go mała Maryja objęła i całkowicie ogarnęła, nie tracąc przy tym nic ze Swej niezmienności, zatem i my mamy pozwolić, by nas ta niepozorna Dziewica całkowicie objęła i bez wszelkich zastrzeżeń prowadziła. Niedostępny zbliżył się do nas przez Maryję i przez Nią połączył się najściślej, a nawet osobowo, z naszym człowieczeństwem, nie tracąc przez to nic z blasku Swego Majestatu; toteż i my powinniśmy zbliżać się do Boga przez Maryję i zjednoczyć się najściślej z Jego Majestatem, nie obawiając się odrzucenia. “Ten Który jest” chciał przyjść do tego, co nie jest, i sprawić, by to, co nie jest, stało się Bogiem, i stało się “Tym Który jest”. I dokonał tego w doskonały sposób przez to, że oddał się i poddał całkowicie młodziutkiej Dziewicy Maryi, nie przestając w czasie być “Tym Który jest”, Odwiecznym. Podobnie i my, choć jesteśmy niczym, możemy przez Maryję stać się podobnymi do Boga przez łaskę i chwałę, bez obawy pobłądzenia, przez to mianowicie, że się Jej oddamy tak doskonale i całkowicie, żebyśmy sami w sobie niczym byli, a w Niej wszystkim.

Przedstawione nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny jest drogą pewną, by dojść do Jezusa Chrystusa, połączyć się z Nim i przez to osiągnąć doskonałość, 1) ponieważ praktyka ta nie jest nowa, raczej jest ona tak dawna, że początku jej nie da się ściśle oznaczyć. (Św. Odilon, opat z Cluny, który żył około 1040 r. był jednym z pierwszych, który nabożeństwo to zaprowadził we Francji. Dzięki Ojcu Stanisławowi Falacjuszowi T.J zaznało ono olbrzymiego rozkrzewienia w Polsce – król Władysław IV polecił OO. Jezuitom rozszerzenie nabożeństwa tego w całym królestwie.) 2) Nabożeństwo to jest środkiem pewnym by dojść do Chrystusa, właściwością bowiem Najśw. Panny jest prowadzić nas drogą pewną do Chrystusa, podobnie jak właściwością Jezusa jest prowadzić nas bezpiecznie do Ojca Przedwiecznego.

Modlitwy na drugi tydzień II okresu
„Poznanie Błogosławionej Dziewicy” Kliknij

Reklama
Ten wpis został opublikowany w kategorii Modlitwa, Wydarzenia i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

6 odpowiedzi na „24-ty dzień z 33-dniowego okresu ćwiczeń duchowych do Aktu Ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez Maryję

  1. wobroniewiary pisze:

    ❤ Alicja "POUCZENIA" sob 16.01.1993, godz. 8.25

    † Poznawać Mnie można tylko przez własne doświadczenie – przez przeżywanie osobistego kontaktu ze Mną. Im głębsze jest poznanie Prawdy, tym mniejsza możliwość przekazania. Prawdę poznaje się przez stan duszy – nie poprzez umysł. Dlatego też głębsze porozumienie można znaleźć tylko z tymi, którzy znajdują się w podobnym stanie duszy – ale wtedy przydatność słów jest minimalna. Droga do poznania Prawdy jest przez Miłość. Im jest głębsza tym mniej posługuje się zmysłami ciała i umysłem. Jest przeżyciem, poznaniem duchowym powodującym przemianę wszystkiego, czym jesteś, co postrzegasz i co czynisz. Najwięcej możesz powiedzieć, milcząc, okazując zrozumienie i czyniąc dobro. Bardziej zbliża do Prawdy wspólna modlitwa niż wspólna rozmowa. Bardziej objawia się Miłość przez zrozumienie i czyny miłosierdzia niż przez słowa i gesty wyrażające uczucia.

  2. Antbat pisze:

    zajrzałem dziś na blog „dzieckonmp”
    uśmiałem się do łez i wam wkleję jeden komentarz żebyście i wy mieli dobry humor 😀

    Hoplita said
    28 Listopad 2014

    Ha ha, naszła mnie taka refleksja :Jak by się okazało że np. orędzia MBM nie są prawdziwe, a admin to rosyjski szpieg Stirliz, to nie zbliżamy się do apokalipsy ale jesteśmy już po;)

  3. Antbat pisze:

    A przy okazji znalazłem tam ciekawy link o Medziugorje. Zamyka gębę na 4 kłódki „łobrońcom tradycjiiwiary” i „Zenobiuszowi”, którzy nie mają racji a mimo to plują na Medziugorje ale przy okazji obrywa i sam Terlikowski 😉

    Naczelny Fronda.pl pisze nieprawdę o Medjugorie
    Można mieć różne opinie w sprawie prawdziwości objawień w Medjugorie, ale trzeba trzymać się faktów. Tymczasem w weekendowym dodatku do „Rzepy” już w podtytule Terlikowski pisze:

    „Stolica Apostolska bada tę sprawę, ale na razie wciąż pozostaje przy jasno sformułowanej opinii, że wydarzenia te nie mają charakteru nadprzyrodzonego”

    W rzeczywistości stanowisko Kościoła jest zupełnie inne i, w przeciwieństwie do opinii miejscowego biskupa, neutralne. Widać to zarówno w głosie episkopatu Jugosławii z 1991 r., jak i poźniejszych wypowiedziach Kongregacji Nauki Wiary, która stanowisko episkopatu określiła jako oficjalne stanowisko Kościoła.

    Dobrze tłumaczy to kard. Shonborn:

    „Na ten temat [objawień w Medjugorie – przyp. T.] jednoznaczne jest stanowisko Konferencji Biskupów i Kongregacji Nauki Wiary: „Non constat de supernaturalitate”. Jestem dogmatykiem, byłem profesorem teologii dogmatycznej. „Non constat de supernaturalitate” oznacza, że Kościół nie wypowiedział jeszcze ostatecznej opinii o tym, że są to zjawiska nadprzyrodzone. Kościół nie powiedział ani „Constat de non supernaturalitate” ani też „Constat de supernaturalitate”. Oznacza to, że Kościół ani nie kwestionuje nadprzyrodzoności, ale oczywiście także jej nie potwierdza. Mówiąc krótko: Kościół nie ocenił jeszcze tych zjawisk i osobiście sądzę, że słusznie. A powód jest prosty: Kościołowi będzie trudno dokonać oceny dopóki trwają te zjawiska.”

    http://info.wiara.pl/doc/408834.Kosciol-a-zjawiska-w-Medjugorje

    Mam nadzieję, że błędne info propagowane przez naczelnego Frondy to ignorancja, a nie zła wola, ale mimo to warte sprostowania.

    http://www.fronda.pl/blogi/drogi-i-bezdroza/naczelny-frondapl-pisze-nieprawde-o-medjugorie,36346.html

  4. Pingback: Święta Rita z Cascia – patronka spraw beznadziejnych i po ludzku niemożliwych…. | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s