Komorowski znowu oskarżył Polaków o mord w Jedwabnem

Tylko prezydent Bronisław Komorowski mógł wpaść na pomysł, aby walczyć o głosy Polaków, oskarżając ich, wbrew faktom historycznym popartym zeznaniami licznych świadków, o dokonanie zbrodni na żydach w Jedwabnem.

Bronisław Komorowski podczas niedzielnej debaty, w której zmierzył się z Andrzejem Dudą, zachowywał się tak, jak gdyby uczestniczył w zjeździe KC PZPR – niczym pierwszy sekretarz mówił po to, żeby mówić, więcej uwagi zwracając na formę niż na treść, przy czym wykazał się ewidentnie nawykami rodem z minionej epoki. I tak, jak prezydent mówił, to mówił… A co z tej mowy wynikało? Oprócz tradycyjnej arogancji, do której mimo pięciu lat prezydentury trudno się przyzwyczaić, padły słowa, na które w Kodeksie Karnym istnieje odpowiedni paragraf.

Otóż Bronisław Komorowski, przyciśnięty do muru przez Andrzeja Dudę już pierwszym pytaniem, nie tylko nie wycofał się ze sławetnych słów, jakie niegdyś wypowiedział o mordzie w Jedwabnem i rzekomym udziale w nim Polaków, ale przekonywał, że to Polacy mordowali żydów i powinni nauczyć się żyć z tą wstydliwą – jego zdaniem – historią.

Co więcej proponowana przez niego polityka historyczna polega na przepraszaniu wszystkich wokół bez refleksji nad tym, czy rzeczywiście istnieje jakiekolwiek powód do wypowiadania przeprosin. Na tym – zdaniem prezydenta – polega budowanie „zgody”, cokolwiek słowa te mają znaczyć.

Tylko za wypowiedzi w trakcie niedzielnej debaty telewizyjnej Bronisław Komorowski powinien ponieść odpowiedzialność i karną i moralną, tylko czy znajdzie się ktokolwiek, kto by go z tego rozliczył?

Anna Wiejak
Za zgodą red. naczelnego portalu „prawy.pl”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

70 odpowiedzi na „Komorowski znowu oskarżył Polaków o mord w Jedwabnem

  1. wobroniewiary pisze:

    Ostatni świadek mordu w Jedwabnem: to byli Niemcy! [+VIDEO]

    Kanadyjska Telewizja Niezależna Polonia dotarła do najprawdopodobniej ostatniego świadka mordu Żydów w Jedwabnem. Podpaleni ludzie przez tydzień umierali w męczarniach, zaś odpowiedzialne za zbrodnię Gestapo pilnowało, aby żaden z mieszkańców nie udzielił pomocy konającym.

    Zrealizowany przez polonijną telewizję film dokumentalny o zbrodni w Jedwabnem „Jedwabne. Świadek historii” jednoznacznie wskazuje, kto jest odpowiedzialny za zamordowanie żydowskich mieszkańców miejscowości. „Mieli czarne mundury. To było gestapo. Mówili w niemieckim języku” – wspominała Hieronima Wilczewska, która jest prawdopodobnie jedynym żyjącym świadkiem zbrodni niemieckiej w Jedwabnem. „Jak już powchodzili, że stodoła była pełna, to musieli wchodzić jeden na drugiego, na wierzch” – relacjonuje moment, kiedy Niemcy, wyłapawszy wszystkich Żydów, zapędzili ich do stodoły.

    Hieronima Wilczewska do dziś w głowie słyszy krzyk umierających w ogniu ludzi. „Ci, którzy po spaleniu byli jeszcze żywi, to siedzieli i tak się kiwali. Ja do dziś to widzę i modlę się za nich, bo oni strasznie cierpieli” – mówi. „Trwało tydzień, zanim pomarli z ran i głodu. Przez cały ten czas gestapo trzymało wartę. Nie dopuściło do nich nikogo z wioski, a wielu chciało przyjść z pomocą” – relacjonuje Hieronima Wilczewska.

    „On powiedział, żebyś się napatrzyła, co robią z Żydami. Jak skończą z Żydami, to z wami Polakami będą” – zwrócił się wówczas do Hieronimy Wilczewskiej jeden z gestapowców.

    http://www.fronda.pl/blogi/czytanki-dawne-i-nie-tylko/ostatni-swiadek-mordu-w-jedwabnem-to-byli-niemcy,40979.html

    • alutka pisze:

      „Miejsce kaźni ludności żydowskiej . Gestapo i żandarmeria hitlerowska spaliła żywcem 1 600 osób. 10VII 1941” (10 minuta).Kamienny pomnik z obciążającą Niemców inskrypcją znikł. Został słup cementowy z opalonymi dekami , na którym jest informacja o spaleniu Żydów w czasie wojny, ale już bez wskazania winowajcy.
      Jednak tych winowajców wskazał Bronisław Komorowski- . On zna „prawdę” taką na użytek nieprzyjaznych Polsce środowisk .To Polacy.
      Krew się we mnie burzy gdy słyszę że prezydent RP kłamliwie oskarża własny naród o takie bezeceństwa.
      Boże, daj nam dobrego Prezydenta.

      • Maggie pisze:

        Jesli niedouczony, to ciekawe kto mu pisze „sczernariusz” … Dziwie sie, ze moze spojrzec prosto w kamere, albo komukolwiek w oczy i w ogole brac czynny udzial w kalumniach.

        Gestapo czy NKWD, UPA ,SB … to wg niego beda swieci, a winni wszystkiemu Polacy … czyz nie tak Glowo Panstwa? A,pfe!!! Przeciez to mowa nienawisci w stosunku do tych, ofiar jakimi sa Polacy i wszyscy obywatele Polski (bo ci sp Zydzi, to nikt inny jak polscy obywatele!).
        Z tych slow wylania sie rowniez uraganie sobie z tych pomordowanych oraz judzenie przeciwko prawdziwym Zydom przez falszywki wiadomego pochodzenia … Czyzby to byl spadek, jaki mu przekazal jego dziadek? Wiecej nie powiem, bo dostane po glowie.

        Za opamietanie sie manipulantow +++

      • Maggie pisze:

        Pytanie: Dlaczego pewien wysoki dostojnik afiszuje sie kaligrafia, chociaz ma problem z ortografia?
        Odpowiedz: bo mial dosyc podpisywania sie krzyzykiem, majac awersje do tego znaku.

  2. wobroniewiary pisze:

    Kolejne oszczerstwa wobec Polski! Pokłosie „narodu sprawców”
    „Mówienie o jakiejś zbiorowej odpowiedzialności Polaków jest okropną manipulacją historyczną i wyrządza krzywdę naszemu całemu dziedzictwu narodowemu”.

    Polska znowu została oczerniona w sprawie Zagłady. Tym razem to rzecznik Muzeum Holocaustu z Waszyngtonu Andrew Hollinger stwierdził, że Niemcy mordowali Żydów z pomocą Polaków. „Kiedy Niemcy zabijali Żydów, korzystali z polskich instytucji takich jak polska policja i pracownicy kolei” – napisał Hollinger. „Pracownicy tych instytucji pomagali w pilnowaniu i transportowaniu Żydów do obozów śmierci” – dodał, by napisać jeszcze:

    „Polacy często pomagali w identyfikacji Żydów, denuncjacji i ściganiu tych, którzy się ukrywali, często korzystając z szantażu oraz aktywnie uczestniczyli w plądrowaniu żydowskich majątków”.

    Hollinger powołując się na casus Jedwabnego stwierdził, że w Polsce „dochodziło do incydentów, zwłaszcza w małych miasteczkach na wschodzie, gdzie mieszkańcy, świadomi antysemityzmu Niemców, samodzielnie przeprowadzali albo brali udział w pogromach i mordowaniu żydowskich sąsiadów”.
    http://www.fronda.pl/a/kolejne-oszczerstwa-wobec-polski-poklosie-narodu-sprawcow,51560.html

  3. Anka pisze:

    Empik blokuje książkę Sumlińskiego. Wznowienie sprzedaży dopiero po wyborach
    http://telewizjarepublika.pl/empik-blokuje-ksiazke-sumlinskiego-wznowienie-sprzedazy-dopiero-po-wyborach,20075.html

  4. Arsenal4Ever pisze:

    Może nie na temat, ale znalazłem fantastyczny filmik, wspaniałe świadectwo wiary 😀

    chnnews.pl/index.php/pl/europa/item/2473-poszli-na-targ-glosic-ewangelie-zobacz-co-zrobili-gdy-dokonalo-sie-uzdrowienie-wideo.html

    Niech Was Jezus błogosławi 😉

  5. alutka pisze:

    Uwaga na minę. Avaaz posunęła do podpisania proaborcyjną petycję o następującej treści;

    „10-letnia dziewczynka była prawdopodobnie przez lata molestowana seksualnie przez swojego ojczyma. Teraz jest w ciąży, a rząd odmawia jej prawa do aborcji. Ale paragwajski Kongres może zmienić to prawo na specjalnej sesji odbywającej się w tym tygodniu. Niech nasz nasz głośny apel da temu dziecku, i tysiącom takich jak ona, prawo wyboru:

    PODPISZ PETYCJĘ ”

    Ubolewam nad losej tej dziewczynki , ale niby za co ma być ukarane okrutną śmiercią niewinne poczęte dziecko?

  6. pielgrzym Mariusz pisze:

    a teraz pytanie WIECIE JAK KOMOROWSKI WALCZYŁ Z KOMUNĄ?
    …. kłócił się z teściami !!

    głowa do góry w niedzielę Duch Święty pomoże Naszej Ojczyźnie my mamy się modlić gorąco, co też mam nadzieję czynimy

  7. Wojtek pisze:

    Może to nie miejsce na ten komentarz a właściwie prośbę modlitwę za pewnego człowieka.

    Około 30 minut temu kiedy stałem na przystanku i czekałem na autobus zacząłem rozmawiać z jakąś panią o polityce bo poszedłem się zapisać do wyborów itp. że głosujemy na Dudę, o kłamstwach polskiego rządu, osoby w koło się trochę przysłuchiwały.

    Teraz o tym człowieku.
    Nagle obok nas jakieś trzy metry podjechał mężczyzna (ok. 55 lat) na wózku i zaczął okropnie bluździć, na polski rząd na polki, o Żydach, o tym że za Stalina było lepiej, i inne (nie będę wymieniał) a co gorsza powoływał się na Chrystusa, że ich ,,zepchnie” do piekła, że się będą ze Stalinem itp. od ku….. nazywał Polskę i wszystko. Coś okropnego i ewidentnie przeszkadzał nam w rozmowie.

    Błagam was o modlitwę za tego człowieka, on chyba balansuje na krawędzi, nie wiem jak wy ale ja w życiu nie słyszałem żeby ktoś tak ,,mówił”. Taki jad, nie do opisania, a jak zacząłem się modlić za niego w myślach do bluźnił jeszcze bardziej.

    Na prawdę byłem przerażony, jedyne co mi przyszło do głowy to prosić was o modlitwę za tą osobę, wiec od razu piszę o tym.

    • Wojtek pisze:

      Nigdy nie słyszałem czegoś takiego od osoby na wózku, chyba że w TV. Nie wiem kto to był i czego chciał i dlaczego musiał akurat czepić się nas. Nic nie sugeruję!

      Proszę o modlitwę za tą osobę.

      • Maggie pisze:

        Platny agent i ciemnota, co za srebrnika rozrzuca gnoj.
        +++

      • eska pisze:

        A jeżeli nie agent, to jest jeszcze inna możliwość. W moim mieście jest taka jedna osoba na wózku, która jest bardzo nieprzyjemna dla otoczenia i bardzo roszczeniowa. Myślę, że jeśli ktoś nie potrafi sobie poradzić z własnym losem i nieszczęściem, to rośnie w nim gorycz i frustracja i zaczyna obwiniać cały świat – na zasadzie jaki on jest poszkodowany, a jaki cały świat jest zły. U podstaw takiego zachowania leży wielkie cierpienie, z którym taka osoba nie umie sobie poradzić, a „na ranie siedzi diabeł”, który podkręca taką osobę jeszcze bardziej – więc modlitwa za nią jest jak najbardziej wskazana.
        („Na ranie siedzi diabeł” to słowa ks. Jana Reczka)

  8. wobroniewiary pisze:

    „Dobra zmiana” – ostry spot Andrzeja Dudy

    • Wojtek pisze:

      Łapka w górę.

      • magdaB pisze:

        Jak to dziś usłyszała moja mama w pracy od kolegi – ten młody chłopak mówiący o swojej siostrze, zarabiającej 2000 zł i pani na wózku inwalidzkim to „ludzie PiSu”…

        Śmiać mi się chciało i płakać. Gdzie ludzie mają rozum, to nie wiem. Bo chyba już nawet, przepraszam za wyrażenie, w czterech literach się go nie znajdzie.

  9. kasiaJa pisze:

    Ten film dosłownie znika co chwilę z netu, dlatego tutaj wrzucam

    • kasiaJa pisze:

      „Dzisiaj, między 9.30- a 10-tą w hotelu na ul Kruczej 28 w Warszawie” – tam według Wojciecha Wybranowskiego z „Do Rzeczy” miał być szkolony Andrzej Hadacz. Szkolenia miał dotyczyć zachowania przed kamerą.

      Wybranowski podał informację na twitterze. „Panie Pośle – zwrócił się do Roberta Tyszkiewicza z PO, szefa kampanii Bronisława Komorowskiego – to Pana ludzie,dzisiaj, między 9.30- a 10-tą w hotelu na ul Kruczej 28 [mieści się tam hotel Mercure Grand – red.] w Warszawie szkolili Andrzeja Hadacza?” Dziennikarz dodał, że szkolenie „z wystąpień i zachowania przed kamerą” przeprowadzało dwóch mężczyzn, mających „na oko 25-30 lat”. Portal Niezalezna.pl podaje z kolei, że jeden z uczących Hadacza mężczyzn wyglądał na starszego, ok. 60-letniego.

      Robert Tyszkiewicz dotychczas nie odpowiedział na zadane mu przez Wojciecha Wybranowskiego pytanie.

      Hadacz, zwany „Andrzejkiem” zasłynął udziałem w protestach na Krakowskim Przedmieściu w 2010 r. Wielu współuczestników walki o krzyż zwracało jednak uwagę, że Hadacz prowokuje nieprzyjemne sytuacje. Bywał wulgarny i agresywny. Jego zachowanie wykorzystano w spocie Platformy Obywatelskiej emitowanym podczas kampanii w 2011 r. Widać tam, jak krzyczy: Nienawidzę ich!” i „Tusk albo Komorowski w łeb!”. Spot zawierał hasło „Oni pójdą na wybory”.

      Później „Andrzejek” nieoczekiwanie pojawił się na marszu homoseksualistów. Wystąpił z przemówieniem na platformie, w towarzystwie m.in. Roberta Biedronia. Uczestników zapewnił, że „każdego 10-ego na Krakowskim Przedmieściu” będzie przekonywał, że geje są „całkiem przyzwoici”.

      W lutym 2015 r. w internecie znalazło się nagranie, w którym „Andrzejek” krytykuje Andrzeja Dudę i mówi, że Komorowski to „normalny wujek”. 1 maja br. podczas Pikniku Europejskiego w Łazienkach „Andrzejek” publicznie uściskał prezydenta Komorowskiego. Zdjęcie z tego zdarzenia zostało usunięte ze strony internetowej prezydenta. Po niedzielnej debacie prezydenckiej w TVP i Polsacie Hadacz pojawił się przed budynkiem TVP, gdzie ubliżał współpracownikom Andrzej Dudy.

      KJ/Twitter.com/Niezależna.pl
      http://www.fronda.pl/a/andrzejek-na-szkoleniu-medialnym,51600.html

    • Bogusia pisze:

      „Was jest juz coraz mniej -wygramy z wami…,.”
      Tak…-:”…my jestesmy juz w worku…trzeba go tylko zawiazac…”-Ci,ktorzy znaja ten cytat,wiedza o co chodzi.
      Szczesc Boze!

  10. alutka pisze:

    Prowokacja rodem z PRL-u
    To były minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz miał kazać podpalić budkę przed rosyjską ambasadą w Warszawie, podczas Marszu Niepodległości w 2013 roku. Informacje te wynikają z zapisów rozmów pomiędzy byłym szefem CBA Pawłem Wojtunikiem a byłą wicepremier Elżbietą Bieńkowską, do których dotarł tygodnik „Do Rzeczy”. W związku z doniesieniami gazety, Ruch Narodowy zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
    http://telewizjarepublika.pl/spalenie-budki-przed-rosyjska-ambasada-bylo-zaplanowana-akcja-msw,20040.html

  11. kasiaJa pisze:

    XX Ogólnopolskie Czuwanie Odnowy w Duchu Świętym Częstochowa cz.1.

  12. wobroniewiary pisze:

    Andrzej Duda: Jeśli Lis i Karolak mają choć cień honoru, to przeproszą moją córkę w telewizji. „Uważam to za wstrętne”
    Andrzej Duda na konferencji prasowej zażądał przeprosin od Tomasza Lisa i Tomasza Karolaka przeprosin za manipulację na antenie Telewizji Polskiej w poniedziałkowym programie.

    To dla mnie sprawa ogromnie bolesna, bo w tej kampanii wyborczej, która przybrała postać, że pojawia się wiele kłamstw i oszczerstw – nie tylko pod moim adresem, ale dot. także moich najbliższych. Mnie to ogromnie boli. Uważam za wstrętne to, co zrobił wczoraj red. Lis z Tomaszem Karolakiem. To miało na celu poniżenie mojej córki – miało to być w sposób pośredni uderzenie we mnie, ale to poboczna sprawa, bo ja jestem politykiem

    — stwierdził kandydat PiS na urząd prezydenta
    http://wpolityce.pl/polityka/244998-andrzej-duda-jesli-lis-i-karolak-maja-choc-cien-honoru-to-przeprosza-moja-corke-w-telewizji-uwazam-to-za-wstretne

    • Wojtek pisze:

      Mam wrażenie że tych dwóch wykopało Komorowskiemu grób.

      Jeśli jeszcze ktoś zagłosuje na Komora to chyba niespełna rozumu jest.

      • eska pisze:

        No nie wiem… Wielu ludzi ogląda TV, a nie czyta gazet (ani portali internetowych) – zwłaszcza takich nieco starszych. W telewizji usłyszeli to, co usłyszeli, a reszty się niekoniecznie dowiedzą. Jest też kwestia psychologiczna, że najbardziej w (pod)świadomość zapada to, co się usłyszało jako pierwsze. To jest także powód, dla którego tak trudno „odkręcić” oszczerstwa lub pomówienia nawet pomimo sprostowań.
        Mam jednak nadzieję, że sprostowanie dotyczące fałszywego konta Kingi Dudy dotrze do wystarczającej liczby osób, aby miało to oczekiwany wpływ na wynik wyborów.

      • eska pisze:

        Tego akurat ja nie wiedziałam, bo nie oglądam TV. 🙂
        To dobrze – oby tego nie wmanipulowali między jakieś nieistotne informacje i nie przemielili jednym niezrozumiałym zdaniem. Aż chyba z ciekawości obejrzę.
        O, to chyba już! – Idę 😉

      • Monika pisze:

        Tu jest sedno sprawy – wyniki wyborów pokażą nam na ile ludzie kierują się sumieniem i własnym rozumem a ile jest takich pośród nas, którzy mają wyprany już ten rozum przez TVN-y i inne Polsaty.
        Mnóstwo osób nie ma internetu by dotrzeć do prawdy i spojrzeć na to także z innej strony, nie każdy więc usłyszy niezmanipulowany głos obiektywnej prawdy o tym kim są ci, którzy obecnie rządzą. i czy tym przy władzy warto w ogóle ufać.
        Jeśli telewizja uśpi czujność, że nie ma się czego bać i właściwie wszystko jest w porządku tak jak jest, to w efekcie mała frekwencja może okazać się bardzo niekorzystna dla Andrzeja Dudy. Ważne jest więc, żeby jak najwięcej osób do wyborów poszło.
        Bo jest nadzieja na lepszą zmianę. Wiemy, że to co się stanie będzie miało ogromny wpływ także na przyszłe pokolenia i losy Polski.

      • eska pisze:

        No i wszystko wiadomo. Przeproszono pana Dudę, ALE natychmiast dodano, że TV przeprasza także, że w innym programie nadużyto formuły na niekorzyść p. Komorowskiego. Tak że niby obaj byli poszkodowani. Dodatkowo najpierw 10 minut gadania o obu kandydatach, niby prawie po równo, ale jednak z naciskiem na pokazywanie osób, co się wypowiadają za poparciem obecnie urzędującego… Czy to tylko moje wrażenie?

      • Monika pisze:

        Jest tak jak piszesz eska. To jest ich gra – nieuczciwa – ale gra o wysoką dla nich stawkę, gdzie celem są ich bożki: pieniądz i władza, dla osiągnięcia których dokładnie wszystkie środki są dla nich dobre i możliwe, byle osiągnąć ten swój cel. Czy ludzie są w stanie przejrzeć te gierki i manipulacje telewizji?
        Przykład sprzed chwili: zaprosili do studia trzech polityków (w tym Ryszarda Kalisza), z których dwóch popiera Komorowskiego i oni obaj długo mówili swoje argumenty, i praktycznie nie dali dojść do głosu politykowi będącemu za Dudą. Gdy ten zwrócił uwagę, ze nie dali mu dojść do głosu to się zaczęli z niego śmiać, łącznie z redaktorem.
        Czasem próbują tylko udawać, że jest niby równowaga w tej całej dyskusji, debacie w kampanii ale dobremu obserwatorowi od razu rzuca się w oczy, że to tylko złudzenie – bo wyraźnie media sprzyjają tylko jednemu z kandydatów.

    • E. pisze:

      Nie wiem, jak Państwo, ale ja nigdy więcej nie obejrzę nic z udziałem Pana Lisa i Pana Karolaka. WSTYD !!!!

    • Wojtek pisze:

      ,,Porażka polskiego dziennikarstwa” jak to określił Mariusz Max Kolonko z Nowego Yorku.

  13. wobroniewiary pisze:

    W zakładce ks. Adam niejaka Grażynka pisze:
    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/ks-adam-skwarczynski/#comment-109655
    Szanowny Księże Adamie , zaglądałam od czasu do czasu na stronę ,,W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej” ale dziś zobaczyłam na tej stronie memy , komentarze, informacje dotyczące debaty prezydenckiej i jestem przerażona .Jestem zasmucona bo one nie mogą pochodzić od Ducha Świętego. Mój Jezus Chrystus nie tak nas nauczał ! Z poważaniem Grażyna
    PS. Wiadomość przesłana tylko do Księdza Adama

    Moja odpowiedź ( od dziś nie wiem jak długo i ile dam rady, ale sama prowadzę stronę)

    Rozumiem, że mamy popierać pana Komorowskiego wtedy nie będziesz pisała skarg do jakiegokolwiek księdza!!!
    Albo kolokwialnie mówiąc- mamy olać wybory, tak???

  14. wobroniewiary pisze:

    Ks. prof. Bortkiewicz dla Fronda.pl: Ta władza jest wroga wobec narodu polskiego

    Wrogość wobec życia, jaką prezentuje obecna władza, oznacza wrogość wobec narodu polskiego, wobec przyszłości Polski. To wrogość wymierzona w konkretnego człowieka – mówi ks. prof. Bortkiewicz.
    Paweł Chmielewski, portal Fronda.pl: Dlaczego katolik nie może popierać in vitro?

    Ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr: Wypowiedzi Kościoła katolickiego i św. Jana Pawła II w zakresie in vitro są jednoznaczne. Oceniają zabieg produkcji człowieka w sposób całkowicie negatywny, argumentując w podwójny sposób. Po pierwsze chodzi o eliminację tak zwanych zarodków nadliczbowych, a więc poczętego życia ludzkiego. Po drugie, co jest argumentem dla wielu trudniejszym do zrozumienia, chodzi o oderwanie prokreacji od aktu małżeńskiego, a więc o manipulację człowiekiem w momencie człowieka, oddanie prymatu technologii nad miłością. Procedura in vitro zawsze pozostanie zła, niezależnie od tego, ile zarodków zostanie wyprodukowanych, a ile zostanie zabitych. Sama produkcja nie godzi się bowiem z pojęciem godności człowieka.

    Podczas ostatniej debaty prezydent Bronisław Komorowski wołał, że nie należy mieszać św. Jana Pawła II do debaty o in vitro. Miał rację?

    Nauczanie Jana Pawła II jest w tej sprawie jednoznaczne. W tej sytuacji przywoływanie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego nauczania Jana Pawła II w różnych kontekstach jego dotychczasowej prezydentury jest albo cynizmem, albo jakąś ironią. Warto zauważyć, że pan Andrzej Duda w swojej wypowiedzi podczas debaty zwrócił uwagę, że jako katolik kieruje się właśnie nauczaniem Jana Pawła II. Z drugiej strony zwrócił uwagę na aspekt prawny. Wydaje mi się to o tyle ważne, że argumenty teologiczne nie przemawiają do ludzi niewierzących. Natomiast pan Duda zauważył, że jakikolwiek projekt in vitro pozostaje w kolizji z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej, która nakazuje ochronę życia poczętego od momentu poczęcia. Warto ten aspekt prawny wydobyć, niezależnie od nauczania kościelnego.
    Całość: http://www.fronda.pl/a/ks-prof-bortkiewicz-dla-frondapl-ta-wladza-idzie-droga-wrogosci-wobec-zycia-i-narodu,51606.html

  15. wobroniewiary pisze:

    Ciąg dalszy rozmowy z ks. prof. Bortkiewiczem:

    Jednym z głównych argumentów prezydenta Komorowskiego w sprawie in vitro jest jego niechęć do bycia „prezydentem sumień”. Podczas debaty Komorowski przekonywał, że każdy ma własne sumienie i trzeba to uszanować, a to zakłada stworzenie prawa dopuszczającego procedurę in vitro. To poprawne rozumowanie?

    Oczywiście, że każdy ma własne sumienie. Jednak z chrześcijańskiego punktu widzenia sumienie jest sanktuarium, w którym człowiek spotyka głos Boga. Sumienie nie jest zatem monologiem człowieka ze sobą samym ani najwyższą normą, nie jest autonomiczne. Sumienie ma sens wtedy, kiedy zostaje odniesione do dobra obiektywnego – do Boga. W przeciwnym wypadku musielibyśmy usprawiedliwiać każdą decyzję podjętą za zgodą sumienia, a więc także decyzje zbrodniarzy i ludobójców, bo prawdopodobnie i one zostały podjęte w głębi sumień tych ludzi – tyle, że właśnie w oderwaniu od dobra i prawdy.

    Liberałowie, którzy są przy władzy w wielu krajach świata, w tym w Polsce, próbują nam powiedzieć, że nie sposób stwierdzić, czym jest dobro i prawda. Jak na to odpowiedzieć?

    To rzeczywiście bardzo charakterystyczna cecha kultury postmodernistycznej: odrzucenie wszelkich pewników, a zwłaszcza wyznaczników moralnych w postaci dobra i prawdy, a więc relatywizm. Warto zarazem zwrócić uwagę, że w tej samej kulturze zastępuje się te obiektywne wyznaczniki wyznacznikami absurdalnymi. To chociażby nienaruszalny wyznacznik poprawności politycznej, ochrony życia zwierząt – i tak dalej, podobnych wyznaczników można by jeszcze kilka znaleźć. Nie jest więc tak, że odrzuca się dzisiaj wszelki obiektywizm. Zastępuje się normy i wartości rzeczywiście obiektywne pseudo-obiektywnymi absurdami. Rodzi się pytanie, czy chcemy zostać po stronie rozumu szukającego wartości obiektywnych, czy stajemy po stronie ironicznego rozumu goniącego za absurdami? Dla człowieka myślącego wybór jest prosty, aczkolwiek jak pokazuje rzeczywistość nawet ludzie na najwyższych stanowiskach niekoniecznie noszą w sobie to brzemię człowieka myślącego.

  16. wobroniewiary pisze:

    Ciąg dalszy i zakończenie rozmowy z ks. prof. Bortkiewiczem.

    Wydaje mi się, że pozycje zaprezentowane przez polskie władze w sprawie in vitro oznaczają, że wkrótce czeka nas także liberalizacja prawa aborcyjnego. Skoro można ignorować konstytucyjny zapis o ochronie życia oraz twierdzić, że wszystko jest wyłącznie rzeczą indywidualnego i autonomicznego sumienia, to nie sposób się na tym gruncie obronić przed dalszymi zmianami w prawie.

    Warto zauważyć, że tak zwane prawo do in vitro jest rozpowszechniane we współczesnym świecie w ramach „praw reprodukcyjnych”, co obejmuje „prawo” do aborcji, antykoncepcji czy sterylizacji. Są to działania wymierzone radykalnie przeciw życiu i stanowią pewien system naczyń połączonych. Jeśli ustąpimy w sferze in vitro, możemy spodziewać się, że w sposób wręcz mechaniczny zostanie otworzona furtka do liberalizacji aborcji czy jeszcze większej liberalizacji antykoncepcji.

    Mówiąc krótko: jeżeli pozostawimy obecną władzę przy rządach, to nasze prawo w niedługim czasie stanie się wrogie życiu?

    Tak, oczywiście. Warto zwrócić uwagę, że rozmawiamy tu nie tylko w sferze wartości. Wrogość wobec życia oznacza konkretnie wrogość wobec narodu polskiego. Oznacza konkretnie wrogość wobec przyszłości Polski. To nie tylko kwestia wartości odczytywana w perspektywie wartości chrześcijańskich. To wrogość wymierzona przeciwko konkretnemu człowiekowi, na konkretnej ziemi, żyjącego w konkretnym narodzie i państwie. To władza, która jest wroga nam wszystkim po prostu.

    Wspomina ksiądz profesor o wrogości wobec narodu. Tymczasem dzisiaj nasze władze, jak sądzę, bardzo manipulują tym pojęciem. Mówią, że należy podjąć jakieś decyzje, bo „naród” tego chce, a mają tak naprawdę na myśli jedynie społeczeństwo. Całkowicie ignoruje się przy tym dawne pokolenia oraz te, które dopiero nadejdą. Czy takie zawężenie pojęcia narodu jest uprawnione?

    Oczywiście nie jest uprawnione. Zawężenie to jest jednak wpisane w pewną socjotechnikę tej władzy. Wygodniej jest uprawiać politykę bez cnoty długomyślności. Polityka staje się wówczas makiawelistyczna, oparta na technice sprawowania władzy i czerpaniu z niej korzyści. Krótko mówiąc: róbmy wszystko, co chcemy, a co po nas, to już nas nie interesuje. Mamy dzisiaj do czynienia z taką właśnie polityką, ubraną w szyldy polskiej racji stanu, domagania się przez polski „naród” takich czy innych decyzji lub praw. To rzeczywiście socjotechniczna manipulacja pojęciami, której celem nie jest polska racja stanu ani tym bardziej dobro wspólne narodu, ale ugruntowanie grupy trzymającej władzę.

    Ma ksiądz profesor nadzieję, że Polacy zdobędą się jeszcze na to, by zejść z tej liberalnej ścieżki?

    Nadzieja, oczywiście, jest. To nadzieja związana chociażby z wieloma konkretnymi grupami czy stowarzyszeniami działającymi na rzecz ochrony życia i rodziny, by wymienić tylko CitizenGo!, Jeden wśród nas lub „Koalicję na rzecz rodziny”. Nadzieja ta zachęca jednak bardziej do wysiłku i pracy, niż do cieszenia się z bliskiej perspektywy sukcesu.  

  17. Basia pisze:

    Jedwabne jest chyba tylko elementem działań, które mogą doprowadzić do negatywnych efektów dla Polski. Mam pewien dyskomfort, bo Żydzi to naród wybrany, ale Polska jest moją ojczyzną. warto przeczytać http://www.tygodnikprzeglad.pl/polska-juz-zaplacila/

  18. magda pisze:

    Serdecznie dziękuję KASI JA za okazaną mi pomoc 🙂 ❤ ❤ ❤
    Bardzo ale to bardzo proszę Cię Kasiu, …o moim panieńskim nazwisku o podanie mi swojego maila 🙂 Bardzo proszę, bardzo….

    • wobroniewiary pisze:

      KasiaJa chce pozostać anonimowa. Szanuję to….

      • magda pisze:

        No cóż napisze na adres domowy, myślałam, że przyoszczędzę na ….znaczku 😀 😀 😀

      • magda pisze:

        Dobrze, że go podała (adres) ha! Ha! ❤ 😀 ,

      • magda pisze:

        Nie , no nie!!!! To już przegięcie 😦 Gdzie ja nie szanuję prywatności?! Co ja złego zrobiłam, ?że chce podziękować, gdzie nie szanuję prywatności???Został podany mi adres więc chcę podziękować , tylko tyle i aż tyle. Tak mnie nauczono.

      • magda pisze:

        Szanuję ludzi dotrzymujących słowa….niekiedy trzeba się uniżyć, podziękować za czyn, dobre słowo , miły gest.. Niekiedy boli ludzka obojętność, danie nadziei .i…..ale to tylko taka dygresja w chwili zdołowania 😦

  19. wobroniewiary pisze:

    TVP odwołuje program Pospieszalskiego, bo uderzyłby w kampanię PBK?!

    To są żarty! Telewizja Publiczna chyba już oficjalnie realizuje zadania zlecone przez PBK i po prostu robi mu kampanię. Odwołano program Pospieszalskiego, w którym miał wystąpić Paweł Kukiz.

    To są żarty! Telewizja Publiczna chyba już oficjalnie realizuje zadania zlecone przez PBK i po prostu robi mu kampanię. Odwołano program Pospieszalskiego, w którym miał wystąpić Paweł Kukiz. A skoro Kukiz jest krytyczny wobec Komorowskiego, no to na coś takiego pozwolić nie można!

    TVP Info utrzymywana z pieniędzy Polaków powinna Polakom służyć. Niestety, okazuje się, że w pierwszej kolejności Telewizja Publiczna służy obecnej władzy. Widzieliśmy już w kampanii przed I turą wyborów, że Komorowskiemu poświęcono o wiele, o wiele więcej czasu niż innym kandydatom, w tym Andrzejowi Dudzie. No, ale Komorowski to prezydent, głowa państwa, tłumaczono. Ok…

    Wczoraj widzieliśmy, jak na antenie publicznej telewizji Tomasz Lis, za publiczne pieniądze, zaprezentował kłamliwe oszczerstwa pod adresem córki Andrzeja Dudy i samego kandydata na prezydenta. Dzisiaj przeprosił, ale ile złego narobił, to narobił.

    Na tym jednak nie koniec. Pojawiło się dzisiaj oświadczenie producenta programu „Bliżej” Pawła Nowackiego oraz samego prowadzącego program, Jana Pospieszalskiego. Okazuje się, że TVP zawiesiła w tym tygodniu emisję programu. Powodu nie podano, ale wszystko jest jasne.

    „Od dwóch dni usiłujemy bezskutecznie skontaktować się z dyrekcją TVP INFO, (osobiście, telefonicznie, mailowo). Przed chwilą otrzymaliśmy lakoniczną informację od Dyrekcji, że program jest w tym tygodniu zawieszony. Nie podano żadnego uzasadnienia” – czytamy w oświadczeniu.

    W programie miał wystąpić w tym tygodniu Paweł Kukiz. Kukiz, który mówi od dłuższego czasu otwarcie: nie można popierać Komorowskiego, bo będzie to złe dla Polski. Kukiz, który mówi otwarcie, że Komorowskiemu nie wierzy za grosz. Kukiz, przed którym Komorowski ucieka, bojąc się stanąć do debaty z Andrzejem Dudą.

    TVP wie świetnie, że program Pospieszalskiego mógłby mocno uderzyć w kampanię PBK. I program zdejmuje. Po prostu, cynicznie i arogancko, sprzeniewierza się własnej misji publicznej i staje po stronie obecnego prezydenta.

    Reżim się boi. Widzimy to wyraźnie. Widzimy też, że reżim zrobi wszystko, by nie oddać władzy. Jeśli znowu wygra wybory, z wolnością w Polsce możemy się pożegnać. Dowodów na to macie Państwo coraz więcej.

    AKTUALIZACJA

    Piotr Kraśko na antenie TVP poinformował, że program Jana Pospieszalskiego został zawieszony za poprzedni odcinek, w którym miało dojść do ataku na Bronisława Komorowskiego z naruszeniem rzetelności dziennikarskiej. Za program Lisa, w którym naruszono rzetelność dziennikarską atakując Dudę, Kraśko przeprosił, ale programu nikt nie zawiesił. Wydaje się nam, czy to podwójne standardy?

    A co zrobił właściwie Pospieszalski? Otóż w swoim programie zapytał widzów w sondzie, czy „zagłosowaliby na kandydata popieranego przez WSI?”. Pytanie jak najbardziej zasadne, tylko temat zakazany. A że w tym tygodniu miał być jeszcze u Pospieszalskiego Kukiz…
    http://www.fronda.pl/a/tvp-odwoluje-program-pospieszalskiego-bo-uderzylby-w-kampanie-pbk,51617.html

  20. wobroniewiary pisze:

    Polska i Ukraina o trudnej przeszłości

    Prezesi Instytutów Pamięci Narodowej Polski i Ukrainy, Łukasz Kamiński i Wołodymyr Wiatrowycz, zapowiedzieli we wtorek w Kijowie powołanie platformy dialogu historycznego, której celem będzie badanie konfliktu polsko-ukraińskiego podczas II wojny światowej.

    Deklarację tę złożyli w Narodowym Muzeum Historii Ukrainy, gdzie otwarto wystawę polskiego IPN „Zagłada polskich elit. Akcja AB – Katyń”. Ekspozycja, która trafiła na Ukrainę dzięki zaproszeniu tutejszego IPN-u, będzie prezentowana także w innych miastach.

    „Chcemy, by problemy naszej bardzo trudnej przeszłości stały się przedmiotem dyskusji naukowej i by nie były one wykorzystywane przez polityków, a szczególnie przez polityków z sąsiadujących z nami (Polską i Ukrainą) krajów, do manipulowania polsko-ukraińskim konfliktem historycznym dla ich bieżących potrzeb” – mówił podczas uroczystości Wiatrowycz.

    Kamiński podkreślił, że wystawa, którą IPN przywiózł na Ukrainę, dotyczy jednego z najważniejszych wydarzeń w polskiej historii współczesnej. „Zbrodnia katyńska i równoległe zbrodnie niemieckie mają dla Polaków bardzo wiele znaczeń. Jest to przede wszystkim symbol tego fragmentu drugiej wojny światowej, o którym nie wszyscy chcą pamiętać: symbol sojuszu niemiecko-sowieckiego” – powiedział.

    Wystawa przypomina o losach obywateli Polski zamordowanych przez sowietów i nazistów w czasach wojennych. Opowiada o ludziach, którzy zostali zabici w ramach zbrodni katyńskiej, oraz o ofiarach akcji AB, czyli egzekucji przeprowadzonych przez Niemców wiosną 1940 r. na około 6 tys. osób należących do polskich elit kulturalnych, intelektualnych i politycznych.

    Na Ukrainie znajdują się dwa polskie cmentarze katyńskie: w Charkowie i Bykowni pod Kijowem. Ten ostatni upamiętnia 3435 polskich więźniów aresztowanych i zamordowanych przez NKWD w 1940 r. i został otwarty w 2012 r. W Bykowni pochowane są także ofiary komunistycznych represji innych narodowości byłego ZSRR, choć największą grupę stanowią Ukraińcy. Liczbę spoczywających tu ludzi szacuje się na 100-120 tys.

    Po zmianie władzy, do której doszło na Ukrainie na początku ubiegłego roku, kraj ten próbuje rozliczyć się ze swą komunistyczną przeszłością. Niedawno parlament w Kijowie przyjął w związku z tym tzw. pakiet ustaw dekomunizacyjnych.

    W jednej z nich zakazano propagandy komunizmu i nazizmu oraz ich symboli, a system komunistyczny uznano za przestępczy na równi z nazizmem. W Polsce najwięcej emocji wzbudziła należąca do pakietu antykomunistycznego ustawa o statusie prawnym bojowników walk o niezawisłość Ukrainy. Uznano za nich wszystkie osoby, które uczestniczyły w różnorodnych formach walki o niepodległość kraju w XX wieku. Status bojowników nadano m.in. członkom Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA).

    Podczas drugiej wojny światowej UPA walczyła zarówno przeciw Niemcom, jak i ZSRR. Od wiosny 1943 r. prowadziła jednak także działania zbrojne przeciwko ludności polskiej Wołynia, Polesia i Galicji Wschodniej, zmierzające do całkowitego usunięcia jej z tych terenów. Oblicza się, że w wyniku działań UPA zginęło około 100 tys. Polaków.

    Na Ukrainie antypolski aspekt działalności UPA nie jest szeroko znany. Formację tę traktuje się dziś jako jedyną organizację walczącą w II wojnie światowej pod ukraińskimi flagami narodowymi.

    Platforma dialogu historycznego, której powołanie zapowiedzieli we wtorek prezesi IPN Polski i Ukrainy, będzie zajmowała się właśnie m.in. rozwiązywaniem sporów wokół działalności UPA i odkrywaniem kart historii związanych ze zbrodnią wołyńską.
    http://gosc.pl/doc/2492232.Polska-i-Ukraina-o-trudnej-przeszlosci

  21. wobroniewiary pisze:

    Rolnicza „Solidarność” wspiera gospodarzy, na których są nakładane kary za udział w legalnych protestach. „Kierowanie spraw do sądów to próba zastraszenia” – podkreśla związek.

    Sprawa dotyczy ponad 100 osób, które w ubiegłym roku blokowały drogę krajową nr 2 w Zdanach. Rolnikom postawiono zarzuty za złe parkowanie.

    Co więcej, przed sąd trafił także ks. kanonik Stanisław Chodźko, który wspierał gospodarzy. Duszpasterz ludzi pracy sprawował m.in. Msze św. dla rolników. Otrzymał 100 zł kary i nakaz pokrycia kosztów sądowych.

    Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący rolniczej „Solidarności”, podkreśla, że wszystkie rolnicze protesty odbywają się zgodnie z prawem. Związkowiec zauważa, że rolnicy w niektórych regionach Polski są traktowani jak przestępcy.

    – W normalnych warunkach, jakby ktoś coś takiego zrobił, po prostu nikt by na to nie zareagował. W niektórych sytuacjach, gdy nie wiadomo, jak w tego rolnika uderzyć, to wymyśla się sztuczne zarzuty i szkaluje się. Chodzi o to, żeby rolników ciągać po sądach. My, jako związek, szukamy sposobów, żeby tym rolnikom pomóc, czyli polecamy adwokatów, załatwiamy formalności, ukierunkowujemy, jak się zachować i zeznawać – powiedział Zbigniew Obrocki.

    Rolnicy, którzy protestowali w Zdanach domagali się wypłat odszkodowań za szkody wyrządzone na polach przez dziki oraz rekompensat za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła.

    Od kilku miesięcy rolnicy prowadzą protest w tzw. Zielonym Miasteczku przed kancelarią premier Ewy Kopacz. Ich głównym postulatem jest wprowadzenie zakazu wyprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom.
    http://www.radiomaryja.pl/informacje/rolnicza-solidarnosc-wspiera-gospodarzy-karanych-za-udzial-w-protestach/

    Policja odebrała prawo jazdy rolnikowi z Wielkopolski, ponieważ brał udział w proteście
    http://www.radiomaryja.pl/informacje/rolnik-stracil-prawo-jazdy-za-udzial-w-protescie/

    Więcej w informacjach dnia

  22. wobroniewiary pisze:

    Myśląc Ojczyzna – prof. dr hab. Piotr Jaroszyński (warto wysłuchać, polecam)

  23. Monika pisze:

    Oni bojkotują widzów i nie liczą się z widzami? To widzowie niech zbojkotują telewizję. 🙂
    Wiem dobrze, że to obecnie nierealne ale pomyślcie tylko co by to dopiero było, gdyby telewidzowie zbojkotowali telewizję i wyłączyli odbiorniki TV. 🙂
    Skutki byłyby wprost nieobliczalne.
    Nawet nie sposób sobie wyobrazić. Czwarta władza zapomniała po co jest i co to jest wolność słowa. Póki co internet jeszcze długo nie zastąpi telewizji.

  24. Wojtek pisze:

    Podatek od wartości domu ?

    Rok 2015 może być przełomowy dla Polski. Trwa maraton wyborczy, który teoretycznie ma szansę odmienić oblicze naszego kraju. Z doświadczenia należałoby jednak oczekiwać, że o ile coś się zmieni – będzie to zmiana na gorsze. Według licznych przecieków medialnych gdy Polacy wybiorą już ponownie tych samych polityków, szykują oni dla nich niespodziankę – podatek katastralny, który wywróci do góry nogami finanse wielu rodzin w Polsce.

    Już obecnie powszechna pauperyzacja społeczna powoduje, że na wtórny rynek nieruchomości trafia wiele domów ludzi, którzy nie radzą sobie z ich utrzymaniem. Wiele z nich to osoby starsze sprzedające swoje domy i kupujące mieszkania. Wkrótce trend ten może ulec intensyfikacji, ponieważ po wyborach parlamentarnych dowiemy się o planie wprowadzenia podatku katastralnego, czyli od wartości nieruchomości.

    Początkowo mówiło się o kwocie podatku w wielkości 2% wartości rocznie, ale skutki takiego ruchu przeraziły nawet naszych polityków. Najnowsze projekty zawierają propozycję 1% wartości. To nadal bardzo dużo i statystyczna polska rodzina posiadająca mieszkanie na kredyt na 30 lat, o wartości pół miliona złotych, przy założeniu, że jej nieruchomość jest tyle warta zapłaci rocznie dodatkowo 5000 zł.

    Po zgodzie na zakup ziemi przez obcokrajowców jest to też kolejny przygotowywany akt prawny, którego skutkiem może być wywłaszczenie Polaków. Wyobraźmy sobie co będzie się działo z małymi gospodarstwami rolnymi. W przypadku takich rolników mogą być zmuszeni do płacenia rocznie państwu kilkadziesiąt tysięcy złotych nowego podatku. Wielu z nich nie bedzie w stanie podjąć takiego wyzwania. Holenderscy i niemieccy rolnicy będą zadowoleni z takiego stanu rzeczy.

    Według nieoficjalnych informacji wprowadzenie podatku katastralnego jest rozważane jako sposób na spłatę zobowiązań gigantycznego długu publicznego, który po 8 latach rządów Platformy Obywatelskiej osiągnął wielkość 1 bilion 50 miliardów złotych. To sugeruje, że koszty obsługi długu rosną i teraz trzeba się będzie zrzucić na spłatę zobowiązań tych rządzących nami hucpiarzy.

    Boże ratuj 😥

  25. Wojtek pisze:

    Nie wiem czy to prawda sami zweryfikujcie.

  26. Monika pisze:

    Dwa konkretne powody, dla których Stanisław Michalkiewicz na pewno nie zagłosuje na Komorowskiego.
    Trzeba być świadomym także i tego co powiedział prezydent w Jedwabnem:

Dodaj odpowiedź do wobroniewiary Anuluj pisanie odpowiedzi