Poczuj woń modlitwy Apostołów!

Poczuj woń modlitwy Apostołów!

 CZ 2

Każdy pielgrzym który odwiedzi sanktuarium św Charbela w Annaya w Libanie otrzyma olej św Charbela, czyli małą buteleczkę z substancją która wydobywała się z ciała św Charbela. Wraz z olejem w małej folii znajduje się wyjątkowe kadzidło w formie kilkumilimetrowych grudek o złocistym kolorze…

 Jest to prawdziwe libańskie kadzidło. Właśnie dlatego wygląda inaczej niż nasze polskie. Wydaje ono niepowtarzalną woń charakterystyczną dla Libanu, gdzie wytwarza się je według receptur pierwotnego Kościoła. Głównym składnikiem tego kadzidła jest żywica drzew rosnących w Libanie. Cedy to drzewa które mając ponad 2000 lat pamiętają modlitwę apostołów!  Tradycja wielu pokoleń chrześcijan ukształtowała unikalny sposób zbierania, mieszania żywicznych substancji, a następnie suszenia w specjalny sposób, tak aby przy spalaniu wydobywał się najwspanialszy aromat!

Liban to Ziemia Święta. Dym kadzidła św Charbela to z pewnością ten sam zapach który towarzyszył przebywającemu na tej ziemi Jezusowi, a także prorokom Starego Testamentu. Kadzidło wspominane jest w Biblii wielokrotnie. Zawsze dym kadzideł był wyznacznikiem wyjątkowości sytuacji. Oddania czci Bogu Kadzidło było rzeczą cenną. Dobre unikalne kadzidło było na wagę złota. Trzej Królowie, mędrcy ze wschodu przynieśli małemu Jezusowi właśnie kadzidło, na znak czci.

O kadzidle wspomina dawidowy psalm „Do Ciebie wołam, Panie, prędko mi dopomóż; usłysz głos mój, gdy wołam do Ciebie.Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło; wzniesienie rąk moich – jak ofiara wieczorna. W Księdze Powtórzonego Prawa palenie kadzidła powiązane jest z błogosławieństwem ich nakazów Twych uczą Jakuba, a Prawa Twego – Izraela, przed Tobą palą kadzidło,na Twoim ołtarzu – całopalenia.Moc jego, Panie, błogosław, a dzieła rąk jego przyjmij”

Także i my możemy wznosić swoje modlitwy w Libanie, a także nasze domy w Polsce mogą stać się poświęcone Bogu poprzez zapalenie w nim kadzidła z Libanu. Staniemy wówczas przed Bogiem jak ci którzy spotkają Jezusa i Świętych także w znaku zapalonego kadzidła!

Zapraszamy Cię do wyjątkowej duchowej podróży śladami pierwszych chrześcijan oraz wielkich świętych libańskich. To będzie niezapomniane przeżycie…

„Pojedź z nami na pielgrzymkę do św. Charbela!”

charbel program 5

Chętnych do udziału w pielgrzymce prosimy o kontakt pod adresem: wobroniewiary@gmail.com

© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać link do naszej strony i tego artykułu, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji Charbel.com.pl. i wobroniewiary.wordpress.com

Reklama
Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Wydarzenia, Święci i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

9 odpowiedzi na „Poczuj woń modlitwy Apostołów!

  1. Maria Magdalena pisze:

    Uzdrowienie niewierzącej Nadii

    Do najsłynniejszych cudów dokonanych za wstawiennictwem św. Charbela należy uzdrowienie bogatej 30-latki, Nadii Sader, dotkniętej nagłym paraliżem, osoby niewierzącej i o burzliwym życiorysie. Nadia była leczona w międzynarodowych klinikach pod okiem znakomitych specjalistów. Na prośbę przyjaciółki, w ogromnym bólu i całkowicie unieruchomiona, przystąpiła do spowiedzi i sakramentu eucharystii oraz wypiła napar z liści dębu, pobłogosławionego przez św. Charbela.

    Już po pierwszym łyku naparu kobieta z bólu straciła przytomność, a po przebudzeniu sama wstała z łózka bez śladów choroby. Nadia sama nie dowierzała jednak, że jej uzdrowienie miało związek z sakramentami i osobą świętego. Przekonała ją o tym dopiero wizja Jezusa, którego zobaczyła we śnie, a który miał powiedzieć: „Zdjąłem cię z łoża śmierci, a ty wciąż nie wierzysz?”

    W 1992 prasa brytyjska doniosła o przypadku 15-letniej mieszkanki Szwecji, Samiry Hannoch, którą św. Charbel miał nawiedzić w jej domu, w Sztokholmie. Od tamtej pory spod obrazu św. Charbela, który dziewczyna przechowywała w domu, miały wylewać się uzdrawiające oleje.

    http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,302,sw-charbel-uzdrawia-wyznawcow-wszystkich-religii.html

  2. Paweł pisze:

    „Woń modlitwy Apostołów” jest z pewnością obecna w modlitwie ich prawowitych Następców, a jednego z nich – bł. Urbana II, papieża – Kościół właśnie dzisiaj wspomina.
    Z tej okazji ułożyłem poniższą LITANIĘ DO ŚWIĘTYCH PAPIEŻY, którą pozwalam sobie wkleić jeszcze raz, ponieważ w poprzedniej wersji zabrakło wezwania „Trójco Święta, jedyny Boże…”:

    Kyrie eleison. Christe eleison. Kyrie eleison.
    Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
    Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
    Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
    Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
    Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
    Święta Maryjo, módl się za nami.
    Matko Kościoła,
    Królowo Apostołów,
    Św. Piotrze, Książę Apostołów,
    Św. Linusie,
    Śś. Klecie i Marcelinie, módlcie się za nami.
    Św. Klemensie Rzymski, módl się za nami.
    Śś. Soterze i Kajusie, módlcie się za nami.
    Śś. Wiktorze I i Innocenty I, módlcie się za nami.
    Św. Kalikście I, módl się za nami.
    Śś. [Hipolicie i] Poncjanie,
    Śś. Fabianie [i Sebastianie],
    Śś. Korneliuszu [i Cyprianie],
    Św. Sykstusie II,
    Św. Marceli I,
    Św. Sylwestrze I,
    Św. Damazy I,
    Św. Leonie Wielki,
    Św. Janie I,
    Św. Grzegorzu Wielki,
    Św. Marcinie I,
    Św. Grzegorzu VII,
    Bł. Urbanie II,
    Św. Celestynie V,
    Św. Piusie V,
    Sługo B. Piusie VII,
    Bł. Piusie IX,
    Św. Piusie X,
    Czcigodny Piusie XI,
    Czcigodny Sługo B. Piusie XII,
    Św. Janie XXIII,
    Bł. Pawle VI,
    Sługo B. Janie Pawle I,
    Św. Janie Pawle II,
    Wszyscy święci i błogosławieni Papieże, módlcie się za nami.
    Wszyscy święci i święte Boże, przyczyńcie się za nami.

    Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
    Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
    Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

    V. Módlmy się za papieża naszego Franciszka.
    R. Niech go Pan strzeże, zachowa przy życiu, darzy szczęściem na ziemi i broni przed nieprzyjaciółmi.

    Módlmy się:
    Święci Apostołowie Piotrze i Pawle, przyczyńcie się za nami.
    Ochraniaj, Panie, swój lud ufający opiece Apostołów Twoich Piotra i Pawła oraz strzeż go nieustanną opieką. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

    [ UWAGI:
    1. W tej litanii oprócz bł. Urbana II uwzględniłem:
    a) wszystkich papieży, których uwzględnia Kalendarz Diecezji Polskich z 2013 roku, opublikowany na stronie:

    Click to access KalendarzDiecezjiPolskich-2013-02-28_2.pdf

    b) wszystkich papieży, którzy przed soborem watykańskim II byli czczeni świętami co najmniej III klasy, zgodnie z łacińskim Brewiarzem Rzymskim opublikowanym w 1961 roku („BREVIARIUM ROMANUM ex decreto Sacrosancti Concilii Tridentini restitutum, Summorum Pontificum cura recognitum” – Editio prima iuxta typicam, Tomus alter, Romae-Turonibus-Parisiis, SUMPTIBUS ET TYPIS MAME, Copyright 1961 by Maison Mame);
    c) wszystkich papieży z ostatnich 200 lat, którzy są kanonizowani, beatyfikowani lub mają otwarty proces beatyfikacyjny, a także Piusa XI, o którym znana francuska mistyczka Marta Robin powiedziała, że „poszedł prosto do nieba” (jak podaje na str. 402 książka „Marta Robin – Nieruchoma podróż”, którą napisał Jean Jacques Antier, a wydało ją w roku 2000 Ognisko Miłości w Łodzi i Archidiecezjalne Wydawnictwo Łódzkie z IMPRIMATUR +Władysława Ziółka, Arcybiskupa Łódzkiego).
    2. Papieży połączyłem niekiedy w pary tak, jak byli oni połączeni w pary w kalendarzu liturgicznym przedsoborowym.
    3. W nawiasach kwadratowych dodałem świętych, którzy nie byli papieżami, ale są połączeni w pary z papieżami w kalendarzu liturgicznym posoborowym.
    4. Jako zakończenie litanii dałem dwie modlitwy odpustowe wymienione w posoborowym „Wykazie odpustów” z 1968 roku (są to pozycje nr 39 i nr 53 w tym Wykazie).]

    • wobroniewiary pisze:

      Pawle, Ty możesz sobie układać jakie chcesz modlitwy ale aby je publikować gdziekolwiek, w tym u nas, musisz mieć zgodę Kurii Metropolitalnej (patrz, jak czyni to ks. Adam), zawsze z pozwoleniem i nr pozwolenia.
      Posłuszeństwo Matce Kościołowi!

      • Paweł pisze:

        Rozumiem. O ile dobrze pamiętam, św. Franciszek z Asyżu zalecał nawet, żeby w ogóle być posłusznym – w miarę możliwości – wobec WSZYSTKICH. Dlatego oczywiście okażę Wam posłuszeństwo i nie będę publikował tego, czego nie chcecie.
        (Ale nawiasem mówiąc u mnie z tym posłuszeństwem nie jest tak prosto, jak u Was, bo kiedyś nawet ksiądz na spowiedzi po wysłuchaniu mnie stwierdził mniej więcej coś w tym sensie, że „stabilność, posłuszeństwo” to nie jest dla mnie całkiem odpowiednia droga. Dał mi tym trochę do myślenia. A przecież św. Faustyna pisała w Dzienniczku: „Musimy wierzyć, że każde słowo w konfesjonale jest Boże.”).

  3. rysik pisze:

    A cóż to, czyżby Adminka Ewa wybierała się z pielgrzymką do św. Charbela?

    • Adminka pisze:

      Niestety Rysiku, ale Liban i św. Charbel – to marzenie z rzędu marzeń niespełnionych.
      1) nie stać mnie
      2) jeślibym nawet zebrała grupę 10 osób i mogła jechać jako opiekun gratisowo (jest taka opcja w opisie) – mnie to nie dotyczy, bo nikomu nie zostawię Ani, a jak opisałam wyżej, nie stać nas na to, by płacić wtedy za nią.

      Jednak św. Charbel jest mi bardzo bliski, sama doznałam za Jego wstawiennictwem wielu łask (ostatniej teraz na dniach) i dlatego jestem za tym, aby inni, którzy mogą – jechali, lecieli, zabrali moje intencje, przywieźli mi olej, kadzidło itd.

      Dla mnie wielką łaską jest współpraca z portalem http://www.charyzmatycy.pl i http://www.charbel.com.pl

      Tak więc sama nie jadę, ale zachęcam każdego kto ma chęci i możliwości.
      I dziękuję Panu, że mogę tu na swojej stronie zamieszczać teksty o św. Charbelu i o pielgrzymkach do tego Świętego

      A jak ktoś z Czytelników chce lecieć do Libanu – wystarczy napisać na naszego maila: wobroniewiary@gmail.com

      • Maria pisze:

        „to marzenie z rzędu marzeń niespełnionych.”nie należy tak myśleć, bardzo często marzenia się spełniają, tylko trzeba troszeczkę poczekać , a na pewno staną się rzeczywistością. Jestem przykładem spełnienia moich marzeń po ponad dwudziestu latach i to nie w 100% tylko o wiele, wiele więcej, o których nawet nie śniłam, że mogą być realne. Jeszcze wszystko przed Tobą. Więcej wiary i ufności, a marzenia nie będą marzeniami. Powodzenia, wszystko w swoim czasie i zgodnie z wolą Bożą.

  4. pielgrzym Mariusz pisze:

    Ja tylko dodam, że w zeszłym roku pielgrzymowałem z charyzmatycy.pl i było na prawdę super

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s