Z Pouczeń Pana Jezusa dla Alicji: Świat opętany jest przez szatana erotyzmu i seksu. Módl się i pokutuj…

Alicja „POUCZENIA” czw. 8.08.1991, godz. 10.55

† Ukazuję ci zło po to, abyś poznając jego niszczącą siłę, wstawiała się do Ojca o miłosierdzie nad światem, który zdąża do zagłady. I abyś była świadoma, za co podjęłaś się ofiary i pokuty. Ale ukazuję ci głębię zła także po to, abyś ukazywała je innym, nazywając jednoznacznie zło złem, a dobro dobrem.Świat opętany jest przez szatana erotyzmu i seksu. Módl się i pokutuj, przyjmując wszystkie trudy i cierpienia, wszystko cokolwiek przychodzi na ciebie i co przeżywasz za wyzwolenie i ocalenie dzieci tego świata. I za tych, którzy pragną być Apostołami Czystej Miłości. Trzeba, abyś była w tej Sodomie dopóki nie wypełni się ofiara twoja. Duszą bądź zawsze przy Mnie i zawsze w Niebie.

1 Kor 2, 2 „Postanowiłem bowiem, będąc wśród was nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”.

***

Biblia w rok – 14 stycznia

Ten wpis został opublikowany w kategorii Modlitwa, Pomoc duchowa i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

52 odpowiedzi na „Z Pouczeń Pana Jezusa dla Alicji: Świat opętany jest przez szatana erotyzmu i seksu. Módl się i pokutuj…

  1. wobroniewiary pisze:

    Między innymi Maryja powiedziała jej, że „najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy nieczystości” Mówiła również: Gdyby ludzie wiedzieli, czym jest wieczność, na pewno uczyniliby wszystko, by odmienić swoje życie. Pojawią się na świecie mody, które będą obrażać naszego Pana. Ludzie, którzy służą Bogu, nie mogą być niewolnikami mody. W Kościele nie ma miejsca na mody. Bóg jest zawsze ten sam.”

    O grzechu nieczystości – NMP w Fatimie: najwięcej ludzi trafia do piekła przez grzechy nieczystości

  2. wobroniewiary pisze:

    1) https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2015/04/19/oczami-jezusa-o-grzechach-homoseksualizmu-i-innych-grzechach-nieczystych-oraz-o-zle-pojmowanym-milosierdziu/

    2) Ks. Adam Skwarczyński – „Moja walka z szatanem”Ks. Adam Skwarczyński – „Moja walka z szatanem”
    Walka z duchem nieczystości:
    Sposobów może być wiele, każdy może znaleźć własny. Podaję przykłady:
    – Matko Najczystsza, okryj mnie welonem czystości z Golgoty (można wyobrazić sobie to okrycie, podobne do tego, którym owinął się na Golgocie Pan Jezus, otrzymawszy welon od swojej Matki).
    – Duchu nieczysty, bądź pokonany i odrzucony mocą Najświętszej Krwi Jezusa, wylanej podczas Biczowania (mogę wyobrazić sobie biczowanie Jezusa, chociaż jedno uderzenie ostrego bicza z rzemieni).
    – Niech mocą Tajemnicy Biczowania Pana Jezusa (gdy mam czas i możliwości ją rozważać, choćbym nie miał różańca w ręku) będzie pokonany kuszący mnie duch nieczysty.

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/08/28/ks-adam-skwarczynski-moja-walka-z-szatanem/

  3. Maria pisze:

    „Strzeżcie się rozpusty. (…) Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?” (1 Kor 6, 18-19).

    Sodoma i Gomora zostały zniszczone z powodu grzechów nieczystych, grzechów homoseksualizmu. „Krzyk Sodomy i Gomory rozmnożył się i grzech ich zbytnie ociężał” (Rdz 18,20). „Jak Sodoma i Gomora, i okoliczne miasta – (…) oddawszy się rozpuście i pożądaniu cudzego ciała – stanowią przykład przez to, że ponoszą karę wiecznego ognia” (Jd 7).
    Podobnie Pompeje, w których kwitły domy rozpusty zniszczone zostały z powodu wybuchu Wezuwiusza.

    „Dopiero na Sądzie Ostatecznym poznamy, ilu to ludzi wtrąciła nieczystość na wieczne potępienie. Tak, bracia moi, grzech ten jest okropnie szkaradnym i dlatego ludzie tajemnie go popełniają. Chcą go nawet ukryć w oczach własnych, bo dobrze wiedzą, jak ich upadla” – mówi św. Jan Vianney.

    Apostoł Paweł poucza, że człowiek może „doprowadzić siebie do zatwardziałości i oddać się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste” (Ef 4,19).

    O powadze tego grzechu świadczy scena, którą mistycznie zobaczyła św. Faustyna: „Ujrzałam Pana Jezusa przywiązanego do słupa, z szat obnażonego, i zaraz nastąpiło biczowanie. (…) I dał mi Jezus poznać, za jakie grzechy poddał się biczowaniu, są to grzechy nieczyste” (Dzienniczek, nr 445). A okrucieństwo rzymskiego biczowania widzieliśmy chociażby w filmie „Pasja” Mela Gibsona.

    Św. Piotr napisał o popełniających nieczystość: „Za przyjemność uważając rozpustę uprawianą z dnia, jako zakały i plugawcy pławią się w tych uciechach, gdy z wami są przy stole. Oczy mając pełne kobiety cudzołożnej i niesyte grzechu, uwodzą oni dusze niestałe. (…) Wypowiadając bowiem słowa górnolotne a próżne, uwodzą żądzami cielesnymi i rozpustą (…). Wolność im głoszą, a sami są niewolnikami zepsucia” (2 P 2,13-19).

    http://pietrasdawid.pl/kazania-konferencje/pisane/rodzina-i-malzenstwo/kazanie-o-grzechach-nieczystosci

    • Jan Jordan pisze:

      Dobrze napisałaś Mario, dotyczy to jednak Ciała Duszy, i w Nim Mieszka Duch Święty,
      ciało ziemskie,z ziemi powstało, i do ziemi powraca, zaś Człowiek z Imienia czyli Dusza,
      Powraca do Swej Ojczyzny, Królestwa Jezusa Chrystusa. Jeśli Cudzołoży z demonami,
      Staje się Suchą Gałązką Wobec Boga.

      • Paweł pisze:

        @Jan Jordan: Co to jest „Ciało Duszy”? Podejrzewam tu jakąś wymyśloną terminologię, nieznaną w Kościele…

        • Jan Jordan pisze:

          Jak najbardziej jest znana, jest to kwestia łaski widzenia, czyli Otwartych Oczu,Prawie wszyscy święci widzieli Duszę /Duchy/,i z Nimi rozmawiali,,,choćby często tu wspominana siostra zakonna Faustyna, Dusze „Rodzą” się jak Mówi nam Ewangelia z Ducha Świętego.
          Czyli są Posłane z Domu Ojca.Gdyby nie Miały Ciała Światłości, Były by Nicością, i nie mogły by kierować ciałem ziemskim, chemicznym i gęstym. Pozdrawiam miło i w pokorze.

        • wobroniewiary pisze:

          ???
          „Były by Nicością, i nie mogły by kierować ciałem ziemskim, chemicznym i gęstym”

          A jakiś autorytet kościelny w tym zakresie????

  4. wobroniewiary pisze:

    „Ale ukazuję ci głębię zła także po to, abyś ukazywała je innym, nazywając jednoznacznie zło złem, a dobro dobrem”

    Ileż razy oberwaliśmy za to tutaj na stronie. Niech każdy sam sobie odpowie….
    Bo tak nie wolno, to strona katolicka, po co to pokazywać, po co o tym czy tamtym piszecie, pewnie sami opętani jesteście, rajcuje was zło, itp. itd…….

    Dziękuję Ci Panie Jezu za te słowa, tym bardziej, że zawsze ukazując zło, nawoływaliśmy do modlitwy za grzeszników czy modlitwy wynagradzającej za to popełnione zło

  5. Jola pisze:

    O, jak były mi potrzebne Twe słowa Jezu,teraz rozumiem,
    ,, I za tych, którzy pragną być Apostołami Czystej Miłości. Trzeba, abyś była w tej Sodomie dopóki nie wypełni się ofiara twoja. Duszą bądź zawsze przy Mnie i zawsze w Niebie,,…
    Jezu Ufam Tobie

  6. wobroniewiary pisze:

    Jestem po rozmowie z O. Maciejem Bagdzińskim i znam termin rekolekcji.
    Ze względu na inne obowiązki (stałe jak co roku) możliwy jest tylko termin wrześniowy: 5-10 września ale wtedy jest też taniej)

    Miejsce to samo co i za pierwszym razem, jutro będę dzwonić, ustalę cenę co i jak. Ale
    proszę teraz o przysyłanie maili z dopiskiem rekolekcje 2016 – abym wiedziała ile osób jedzie i ile miejsc rezerwować.
    Do tych co byli: co lepiej pokoje w budynku zdrowotnym czy nasze domki góralskie?
    Zgłoszenia wysyłamy na: wobroniewiary@gmail.com lub jutrzenka2012@gmail.com – ewentualnie w komentarzach

    Ps. Usunęłam wpis z Zofią Nosko, od której Kościół się odciął. Zajmujemy się tylko tym, co pewne i ma aprobatę Kościoła 😉

  7. Maria pisze:

    Świat jest opętany demonami seksu i demonami śmierci
    Belgia: dom starców przed sądem za odmowę eutanazji
    Dyrekcja domu spokojnej starości w belgijskim mieście Diest stanie przed sądem za to, że odmówiła wykonania na terenie ośrodka eutanazji 74-letniej kobiety cierpiącej na raka. Akt oskarżenia przeciwko katolickiej placówce wniosła córka chorej motywując, że odmowa sprowokowała u jej matki „ogromne cierpienie psychiczne i fizyczne, ponieważ, by «spokojnie odejść», musiała być przewieziona do innego ośrodka”.Do zdarzenia doszło w 2011 r., jednak dopiero teraz sprawa ujrzała światło dzienne po tym, jak arcybiskup Brukseli Jozef De Kesel publicznie stwierdził, że żaden ośrodek katolicki nie może być zmuszany do dokonywania aborcji czy eutanazji. Wyrok ma zapaść w kwietniu.

    • Sylwia pisze:

      Mario ,masz rację świat jest pogrążony w tym co złe . Widać że ludzie nie odróżniają wartości Katolickich od innych ,tylko im się wydaje że taki ośrodek może też eutanazję przeprowadzać .. To jest chore . Jestem przeciwnikiem eutanazji bo nie nam ludziom kończyć życie tylko z Woli Bożej . A widać że ta kobieta która miała mamę w tym ośrodku nie zna tych wartości . Ja rozumiem że ból i patrzenie na czyjeś cierpienie jest straszną męczarnią dla drugiej osoby . Ale musimy znać granice . Smutne to .

  8. Sylwia pisze:

    Kolejne piękne świadectwo ,warte zobaczenia :

  9. ❤ Alicja "ŚWIADECTWO" cz. IV Niedz. 23.08.1987, godz. 6.45
    Iz 5, 26-30 Zapowiedź asyryjskiej inwazji na Judę
    "… Wtedy spojrzymy na ziemię:
    a oto przerażające ciemności,
    światłość się od chmur przyćmiła".
    † Wisi nad wami – ludzie ziemi – ten dzień i czeka na Moje Słowo, które go odetnie, by spadł. Módlcie się i biegnijcie w Moje ramiona, by się schronić, by ciemność was nie dosięgnęła. Módlcie się i wierzcie w moc Mojej Miłości. Nie oglądajcie się za siebie, aby ciemność was nie pochłonęła. Spojrzenie serca sprawia, że serce łączy się z tym, na co spogląda – choćby nie chciało. Przez promień spojrzenia wchodzi do serca to, na co spogląda. I dosięga go, i wchłania, i ogarnia.
    Połącz oczy swej duszy ze Mną i na wszystko patrz przeze Mnie, przez Moją Miłosierną Miłość, a wtedy zobaczysz świat w Prawdzie – siebie też. Ale nie będzie cię to przerażać. Będziesz płakać nad jego nędzą i swoją nędzą, i będziesz pragnąć pójść na krzyż, by zbawiać ich i siebie. I jakże mała wyda ci się ta ofiara wobec ogromu nędzy i nieszczęścia.
    Odkryłem przed tobą to, czego nie widzą inni. Przyjmij to, zachowaj w sercu i wspomagaj ślepe Moje dzieci.

  10. ❤ czw. 27.06.1991, godz. 21.05
    † Dziecko Moje, pamiętaj o tym, że wszelka żałość, nieżyczliwość, niecierpliwe i ostre odnoszenie się do bliźnich pochodzi od złego ducha. Wszelkie rozdrażnienie i niepokój także. Strzeż się tego, bo to znak, że uległaś wpływom kusiciela i zniewolona jest dusza twoja. Uciekaj wtedy w ramiona Matki i wzywaj Miłosierdzia Mego.
    Żyjesz w świecie i tu ciągle narażona jesteś na wpływ szatana, który cię śledzi i usiłuje wedrzeć się do duszy twojej. Twoje bezpieczeństwo jest we Mnie. I jest ono doskonałe, jeśli ufnie oddajesz się Mojej prowadzącej cię Miłości. Uległa bądź wobec woli Mojej. Każdy odruch buntu i samodzielności to także tchnienie piekła, które cię dosięgło, bo to znak, że Mi nie ufasz. Że bardziej pokładasz nadzieję w sobie niż we Mnie.
    Maryja jest nie tylko twoim Wzorem. Ona jest przy tobie, by pomagać ci stawać się coraz bardziej otwartą na Moje prowadzenie i przemianę serca twego

  11. ❤ Alicja "ŚWIADECTWO" cz. IV Niedz. 23.08.1987, godz. 7.35
    – Podczas porannej medytacji wypisałam słowa z wyznaczonych tekstów:
    Ps 63, 7. 2 "… myślę o tobie podczas moich czuwań. … Ciebie pragnie moja dusza, za Tobą tęskni moje ciało…"
    Rz 8, 28 "… Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi którzy powołani są według Jego zamiaru".
    – Był także do medytacji wyznaczony Hymn o miłości św. Pawła (1 Kor 13).
    Jak ja Cię miłuję, Panie? Czy tylko słowami? Jakiej miłości pragniesz ode mnie?
    – dziecięcej, ufnej, godzącej się na wszystko dla Ciebie,
    – nie pytającej o nic,
    – godzącej się na to, co odbierasz i na to, co dajesz…
    Bo tak naprawdę, nic nie odbierasz, a dajesz tak dużo, że odpada to, co niewarte Twego spojrzenia. Dajesz Siebie, a Ty jesteś wszystkim, i dlatego Ty sam wystarczysz.
    Wtedy nie potrzeba już nic, bo jedynym pragnieniem jest pragnienie Ciebie. Pragnienie, dla którego można wszędzie pójść, wszystko zrobić, wszystkiemu się poddać, wszystko pozostawić.
    Pragnienie przynaglające tak bardzo, że może wycisnąć krwawy pot niemocy, wobec mocy Twego wołania.
    I pozostaje pragnienie i zdziwienie, i zachwyt: bo Ty mnie kochasz Miłością, której lekkie muśnięcie roztapia moją duszę i moje ciało i jestem na granicy obumarcia ciała, by dusza przylgnęła do Ciebie już bez zasłon.
    Nie istnieje już nic, tylko Ty i płomień, i czułość Twej oblubieńczej Miłości.
    A potem pozostaje świadomość: – dałeś mi, Panie, odczuć Twą Miłość i pozostawiłeś moją grzeszność. I to jest mój krzyż i moja droga krzyżowa.
    Jedną wielką raną jest moja grzeszność wobec Twojej Miłości. I muszę iść przez życie z tą moją grzesznością, i spalać się w Twej Miłości. I muszę to pokochać, bo Ty właśnie taką mnie kochasz, i cierpisz razem ze mną, kochając jeszcze bardziej. I moje rany są Twoimi ranami, a Twoje moimi.
    I Twoja Miłość jest moją miłością, a moja Twoją. I jesteśmy jedno: Ty, który jesteś wszystkim i ja, która jestem niczym.
    Wtedy dotyka mnie grzeszność całego świata i pragnę, jak Ty, cierpieć i umierać, by zbawiać świat.
    Wtedy mogę prosić o wszystko, a Ty spełniasz, bo to Ty prosisz we mnie Ojca Swego.
    I płynie krew z moich ran, i uwalnia, i zbawia naprawdę, bo stałam się Hostią Ofiarną na ołtarzu mego życia.
    Dzięki Ci za łaskę Twej Miłości i Twego bólu.

  12. Paweł pisze:

    Witam
    przepraszam, że nie na temat ale chciałbym zapytać, o orędzia Zofii Nosko (Centuria) Orędzie Zbawienia. Czy te orędzia nadają się do czytania? w internetach nie mogę znaleźć czy te jej orędzia mają imprimatur. Już raz wpadłem w orędzie mbm co było błędem i nie chcę tych błędów powtarzać z góry dziękuje.

    • wobroniewiary pisze:

      Nie, nie są pewne a wręcz niepewne, dlatego napisałam wczoraj, że po rozmowie z o. Maciejem wpis usunęłam!

      • Paul pisze:

        Hymm ja przeczytałem kiedyś wszystkie te orędzia.Ponoć ta kobieta była bardzo dręczona pod koniec życia przez złego ducha.Ale czy to prawda…

        • Paweł pisze:

          Ja też byłem przez lata wielkim „amatorem” objawień (zacząłem w latach 90. od tych objawień, które propagowało Wydawnictwo „Vox Domini” oraz Wydawnictwo „Arka” z Wrocławia, a od roku 2003 znajdowałem sobie jeszcze inne poprzez internet, dopóki te rozmaite orędzia nie zaczęły sobie nawzajem przeczyć, a stało się to nagminne mniej więcej od początku pontyfikatu papieża Franciszka).

          Ku przestrodze (samemu sobie i innym zainteresowanym) mogę zacytować w tym temacie książkę: św. Jan od Krzyża „Dzieła”, wydanie IV, Wydawnictwo Oo. Karmelitów Bosych, Kraków 1986, REIMPRIMATUR: Kraków, dnia 21 lipca 1986 r., L.dz. 1124/86, +Jan Pietraszko, wik. gen.

          Otóż na końcu tej książki znajduje się „Wykaz najważniejszych myśli zawartych w Dziełach św. Jana od Krzyża”, a w nim pod hasłem „OBJAWIENIA” są przytoczone takie oto myśli „Doktora mistycznego” [litera „D.” w tym wykazie oznacza „Drogę na Górę Karmel”]:

          OBJAWIENIA. – Z łatwością uwodzi szatan duszę, która ku nim się skłania: D. II, 11, 12.
          – Skłonność ku nim oddala od wiary: D. II, 11, 12.
          – Zwracanie na nie uwagi zaprząta ducha tym, co nieistotne: D. II, 16, 11.
          – Chociażby były od Boga, nie należy zezwalać na nie ani się w nich upewniać, bo i w nich, również jak w rzeczach doczesnych, dusza znaleźć może przeszkodę przez zbytnie przywiązanie: D. II, 17, 6.
          – Proroctwa o Jezusie Chrystusie należy rozumieć w znaczeniu duchowym, aby nie zbłądzić: D. II, 19, 7-9.
          – Chociaż objawienia byłyby od Boga, łatwo możemy pobłądzić w naszym sposobie ich pojmowania, bo są przepaścią Mądrości Bożej: D. II, 19, 10.
          – Wiele z tego, co Bóg objawia, należy rozumieć warunkowo: D. II, 20, 4.
          – Obietnice Boże spełnione będą w swoim czasie: D. II, 20, 6.
          – Bóg gniewa się, gdy prosimy Go o objawienia, mimo że czasem ich udziela: D. II, 21, 1.
          – W uchylaniu się od nich z pokorą nie ma żadnej niedoskonałości: D. II, 17, 7.
          – Kto je odsuwa, uwalnia się od niebezpieczeństwa i trudu odróżniania dobrych i złych: D. II, 17, 7.
          – Uważać je za coś wielkiego sprzeciwia się pokorze: D. II, 18, 3.
          – Chociażby były od Boga, mogą nie sprawdzić się tak, jak je rozumiemy: D. II, 18, 8-9.
          – Kto zważa w nich na literę, łatwo w błąd popadnie: D. II, 19, 5.
          – Obraża Boga, kto o nie się modli: D. II, 19, 5.
          – Zazwyczaj daje je Bóg duszom słabym : D. II, 21, 2.
          – Chociaż intencja byłaby dobrą, żądać ich jest co najmniej grzechem powszednim: D. II, 21, 4.
          – Chociażby prawdziwe były, pochodzić mogą od szatana, który poznaje wiele rzeczy z przyczyn naturalnych: D. II, 21, 7.
          – W wielkie i liczne nieszczęścia popadają ci, którzy ich pożądają: D. II, 21, 11.
          – W Starym Zakonie dozwolone było zapytywanie Boga, gdyż wiara nie była wówczas jeszcze ugruntowana ani prawo ewangeliczne wydanie: D. II, 22, 3.
          – Mając prawo Ewangelii nie wolno już pytać Boga dawnym sposobem, albowiem dał nam Syna swego, tj. Słowo, przez które wypowiedział wszystko: D. II, 22, 3.
          – Jest ciekawością i oznaką małej wiary prosić teraz Boga o objawienie: D. II, 22, 7.
          – Nikt nie powinien upewniać się co do nich bez rady Kościoła i sług jego: D. II, 22, 11.
          – Tego, co możemy wyrozumować sami, Bóg nie objawia: D. II, 22, 13.
          – Dla bezpieczeństwa trzeba mówić o nich z tymi, którzy nam miejsce Boga zastępują: D. II, 22, 18.
          – Objawienie to jest odsłonięcie pewnej prawdy zakrytej lub wyjawienie pewnej tajemnicy: D. II, 25, 1.
          – Gdyby nam objawione było coś, dotyczącego wiary naszej, nowego i odmiennego – żadną miarą przyjąć nam tego nie wolno: D. II, 27, 3.
          – Jest rzeczą niepodobną, aby ten, kto ich nie stara się odrzucać, po wielekroć nie był oszukany: D. II, 27, 6.
          – Ażeby dążyć przez noc ciemną do zjednoczenia z Bogiem, powinniśmy się ich wystrzegać: D. II, 27, 7.
          – Wszystkie one nie warte jednego aktu pokory: D. III, 9, 4.
          – Tak w nich, jak i w uczuciach duchowych, zważać należy jedynie na miłość, którą powodują: D. III, 13, 5-9.

  13. wobroniewiary pisze:

    NORMALNIE ZACHOROWAŁAM!!!
    Wszystko mnie boli, wszystko we mnie krzyczy, mam dość i chciałabym krzyczeć na całe gardło – Matko Boża, nie pozwól na więcej tego typu przypadków.
    Panie Jezu już dość, interweniuj!!!
    Marana Tha!

    Trzylatek zgwałcony w norweskim obozie dla uchodźców
    Jak informują norweskie media, trzyletni chłopiec został zgwałcony w ośrodku dla uchodźców Forus Akuttinnkvartering w mieście Stavanger. Policja szuka winnych napaści.

    Do tego niewyobrażalnego przestępstwa doszło 6 stycznia w ośrodku przejściowym dla migrantów, w którym przebywa obecnie około 800 osób. Jednak dopiero teraz media informują o sprawie.

    Policja poinformowała, że nie ma jeszcze podejrzanych, ale trwa poszukiwanie winnych napaści.

    http://telewizjarepublika.pl/trzylatek-zgwalcony-w-norweskim-obozie-dla-uchodzcow,28362.html

    Z „onetu”
    …Lars Petter Einarsson, rzecznik ośrodka dla uchodźców w Stavanger, powiedział, że w środę około godziny 22:00 pracownicy ośrodka odebrali anonimowy telefon z informacją o gwałcie. – Dzwoniła osoba spoza ośrodka, z Oslo – powiedział Einarsson.

    Po całym zajściu chłopczyk wraz ze swoją matka trafił do szpitala. Norweska policja wszczęła śledztwa, ale sprawców jak na razie nie udało się ani ustalić, ani zatrzymać.

    W ośrodku przebywa około 800 uchodźców. W większości są to rodziny z dziećmi. Policja zabezpieczyła DNA sprawcy lub sprawców…..

  14. Marakuja pisze:

    Co by było, gdyby dalej PO było u sterów… z woli Bożej jest ten rząd, jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby być dziś „po staremu” Przepowiednie dotyczące Polski spełniają się na naszych oczach. Ludzie powinni zrozumieć, że islam to ideologia, nie religia.

    Tomasz M. Korczyński
    Gwałt jako forma dżihadu

    Dla przeciętnego mieszkańca świata islamu – nie myślę tu ani o intelektualistach, ani o tzw. umiarkowanych muzułmanach – wszystkie kraje, które doń nie należą są potencjalnym obszarem ekspansji. Ta logika jest prosta. W jej źródłach i podstawach nie kryje się żaden margines na tak zwaną adaptację czy integrację kulturową. Przeciętny muzułmanin traktuje ludzi spoza sfery islamu jako niewiernych, ale szczególnie charakterystyczna jest tu postawa wobec kobiet niemuzułmanek. Ciało „niewiernej” kobiety jest bowiem polem bitwy, na którym prowadzi się dżihad.

    W ramach prowadzenia owej religijnej wojny żadne normy i zakazy nie obowiązują. Przeciwnie, prowadzący koranizację pobożny muzułmanin ma traktować płeć piękną jako zdobycz do seksualnej niewoli, ale i do nawrócenia, o ile tylko uzna za słuszne posiąść ją jako żonę. Dlatego tak bardzo chybione – bo oparte na fałszywym założeniu – są starania feministek, liberałów i socjalistów argumentujących, że imigranci nie rozumieją naszych zasad cywilizacyjnych, że potrzebują nieco więcej czasu do pełnej adaptacji, że szkolenia i kursy integracyjne (w tym pogadanki na temat etosu równości płci) pomogą im w przyswajaniu tutejszych wzorców i zasad postępowania. Nic bardziej złudnego! Ślepi ślepych prowadzą w Europie Zachodniej ku przepaści, dopuszczając do tworzenia się hipergett na obrzeżach własnych metropolii. Gett, z których, co chwilę wyziera realne niebezpieczeństwo dla sytych i samozadowolonych autochtonów.

    Polityka integracyjna zawiodła, ponieważ w punkcie wyjścia brak jakiekolwiek porozumienia pomiędzy ideologią muzułmańską a tą reprezentowaną przez liberalnych demokratów. Sprawcy napaści na kobiety, głównie tzw. uchodźcy muzułmańscy, oddają się swoim żądzom, prymitywnym namiętnościom bez krzty strachu, że proceder jawnej i zorganizowanej przestępczości zostanie ukarany. Brak reakcji kolońskiej policji i brak reakcji w niemieckich mediach są tego najlepszym dowodem. Mało tego, wiemy już, że przestępczość na tle seksualnym miała miejsce w innych państwach, nie tylko w tym samym czasie, ale już wcześniej, ale była zamiatana pod dywan – co staje się już niechlubną tradycją. W Szwecji, Wielkiej Brytanii bandyci są kryci przez… policję, której motywacją jest niedopuszczenie do władzy prawicy przeciwnej polityce imigracyjnej.

    Przemoc seksualna to także przejaw siły – prowokacja, wypowiedzenie wojny, zaśmianie się w twarz Europejczykom i pokazanie im, „kto tu rządzi”. Brutalna metoda postępowania z niewiernymi jest wszak stara jak sam mahometanizm. Muzułmanie kultywują ją od niepamiętnych czasów w Egipcie, Pakistanie, Indiach (gdzie żyje 130-milionowa wspólnota islamska), w Nigerii czy w Arabii Saudyjskiej. W krajach, gdzie chrześcijanie są mniejszością, codziennie dochodzi do gwałtów, uprowadzeń, molestowania i napadów na chrześcijańskie kobiety oraz dziewczynki. Ofiary nazywane są niewiernymi, nagimi, prowokatorkami – bo nie noszą okrycia włosów i twarzy. W myśl islamu można z nimi zrobić wszystko! Ta muzułmańska mentalność konfrontuje się z etosem katolickim, gdzie geniusz kobiecy jest kultywowany do granic możliwości, czego najlepszym dowodem jest nabożna cześć katolików do Najświętszej Maryi Panny, Matki Jezusa Chrystusa.

    Hipokryzja lewicy
    Oczywiście przemoc wobec chrześcijanek i owa religijna wojna prowadzona na ciele kobiety toczy się także w Demokratycznej Republice Konga, Iraku, i – trzeba uczciwie dodać – nie jest wyłączną domeną islamu. W czasie pogromów w Orisie, gdy dziesiątki tysięcy osób musiały uciekać do lasów, gdzie narażone były na ataki dzikich zwierząt, choroby, głód, wycieńczenie; gdy chrześcijan cięto maczetami, palono żywcem a kobiety okaleczano, gwałcono, bito i upokarzano w imię ideologii hinduczwy, świat Zachodu także wymownie milczał. Feministki w Polsce nie podnosiły głosu, podobnie jak i dziś siedzą cicho, co jest najlepszym wyrazem ich pełnej kompromitacji, tchórzostwa i kapitulacji. Cóż, mogłyby postąpić jeszcze gorzej i iść w zaparte jak ich towarzyszki z Zachodu, np. burmistrzyni Kolonii.

    Hinduistyczni oprawcy nie zważali na wiek i płeć. Zabijali, gwałcili, okaleczali dzieci i kobiety. Do dziś nie skazano za te czyny żadnego bandyty, jednak Zachód (w tym feministki) nadal milczy. Pogromów nie zauważono. Rozpaczliwe wołanie upokarzanych i mordowanych także do nikogo nie dociera. Trudno się dziwić, skoro podczas ostatniego Sylwestra nawet opinia publiczna w „demokratycznych” Niemczech nie mogła słyszeć krzyków gwałconych i molestowanych w wielu europejskich miastach. Nie słyszała ich głosu tylko dlatego, że zniewalali je muzułmańscy imigranci, czyli tak zwani uchodźcy szturmujący od wiosny kraj nad Sprewą.

    Państwo niemieckie, mieniące się ostoją demokracji, doszło na skraj moralnego bankructwa. Swoboda prasy, zgromadzeń i wolność słowa zostały podeptane, dziennikarze niemieccy okazują się niewolnikami ideologicznej autocenzury. Policja bezradnie patrzyła na akty przemocy seksualnej na kobietach, dokonywanej przez, jak to określono „mężczyzn o północnoafrykańskim wyglądzie” i „pochodzeniu bliskowschodnim”. Miejscowi politycy oskarżają zaś Niemki, że zanadto prowokowały obcokrajowców, że powinny zachować więcej ostrożności, że powinny chodzić w grupach, że uchodźcy są jeszcze niedostosowani do naszych norm cywilizacyjnych i trzeba dać im czas na adaptację kulturową. Do dziś zgłoszono pół tysiąca przestępstw w Kolonii, Stuttgarcie, Hamburgu, Dortmundzie, ale również w innych krajach – Finlandii, Szwecji, Szwajcarii i Austrii – notowano podobne wydarzenia!

    Oprócz tego obrzydliwego skandalu, jest druga strona medalu w postaci ataków na obcokrajowców, jakich dokonują neonaziści w odwecie za gwałty. Kto wie, czy nie jesteśmy świadkami początku wybuchu wojny domowej w Niemczech? To jednak wyłącznie problem naszych zachodnich sąsiadów, przynajmniej na razie. A my, Polacy? Bądźmy tym razem mądrzy przed szkodą!

    Read more: http://www.pch24.pl/gwalt-jako-forma-dzihadu,40550,i.html#ixzz3xDdWa8Eh

    • Maggie pisze:

      A może PO planował dla Polek:
      tam gdzie „goście”, jeśli chcą wyjść na ulicę,
      powinny zakładać zbroję i przyłbicę,
      i aby odebrać muzułmanom wiadomej ochoty,
      konieczne by pod zbroję wdziewać pas cnoty.
      Gdyż opancerzona niewiasta taka..
      nie doświadczy ni gwałtu, ni siniaka.

  15. wobroniewiary pisze:

    Kard. Maradiaga o lobby gejowskim w Watykanie
    Zdaniem wpływowego hierarchy homoseksualiści infiltrowali struktury watykańskie. Papież powoli stara się to oczyścić.
    Kardynał Oscar Maradiaga udzielił wywiadu honduraskiej gazecie „El Mundo”. Dziennikarze pytali kardynała m.in. czy geje prowadzili infiltrację struktur rzymskich – referuje agencja CNA. Na takie pytanie kardynał odpowiedział, że nie tylko infiltracja miała miejsce. Z relacji hierarchy wynika, że według papieża w Watykanie działa gejowskie lobby. Powoli Franciszek stara się tę sprawę oczyścić – stwierdził kard. Oscar Maradiaga.

    Ojciec święty z jednej strony stara się zrozumieć homoseksualistów, z drugiej strony tego, co jest złe, nie można uznać za prawdę. Dlatego też – podkreślił hierarcha z Hondurasu – nauczanie katolickie na temat homoseksualizmu nie może ulec zmianie.

    Kardynał Maradiaga pochodzi z Hondurasu. Jest arcybiskupem Tegucigalpy w Nikaragui. Od 13 kwietnia 2013 jest jednym z najbliższych współpracowników papieża Franciszka. Wchodzi w skład tzw Rady Kardynałów i jest jej koordynatorem. Radę tworzy 8 hierarchów, którzy mają służyć papieżowi radą w zarządzaniu Kościołem oraz w reformowaniu Kurii Rzymskiej.

    Reformowanie Kurii Rzymskiej Franciszek prowadzi właściwie od początku swojego pontyfikatu. Kardynał Maradiaga mówił wielokrotnie, że to zabieg konieczny, gdyż obecny system działania Kurii nie odpowiada już potrzebom czasu.

    Kardynał Maradiaga był pytany też o sprawę tzw. małżeństw homoseksualnych. Istnieje bowiem presja i oczekiwanie, że za pontyfikatu papieża Franciszka Kościół mógłby poprzeć takie związki. „Nie. Trzeba zrozumieć, że są sprawy, które mogą być reformowane, a są też takie, które nie mogą” – odpowiedział duchowny. „Naturalne prawo nie może być reformowane. Widzimy, jak Bóg stworzył ciało człowieka, ciało mężczyzny i kobiety, by uzupełniały się nawzajem i przekazywały życie. Przeciwna sytuacja nie wchodzi w plan stworzenia. Są rzeczy, których nie da się zmienić” – stwierdził.
    http://gosc.pl/doc/2926530.Kard-Maradiaga-o-lobby-gejowskim-w-Watykanie

  16. Marakuja pisze:

    Nowa flaga UE 😉

    • Sylwia pisze:

      Marakuja, niby tak z przymrużeniem oka ale to całkiem realne. Bo jak człowiek widzi co się dzieje , to sobie myśli że to wszystko do tego zmierza .

  17. wobroniewiary pisze:

    ❤ Alicja "POUCZENIA" czw. 15.08.1991, godz. 17.50 Wniebowzięcie Matki Bożej

    † Przez Matkę Moją powtórnie przyjdzie zbawienie na świat. Ufajcie Jej wezwaniom i wypełniajcie je tak, jak mówi w miejscach objawień danych od Boga – wszystkich uznanych przez Kościół i w Medjugorje, które dane jest na ten czas szczególnie.

    Mk 13, 24-27 Przyjście Chrystusa «W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku. Gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte. Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. Wtedy pośle On aniołów i zbierze swoich wybranych z czterech stron świata, od krańca ziemi aż do szczytu nieba».

  18. wobroniewiary pisze:

    Kochani, zwracam się do tych, co znają ang.
    Czy tu chodzi o jeden dziesiątek czy o jeden różaniec (cała część)
    Artykuł na frondzie, która owszem info poda, ale co do szczegółów to pożal się Panie Boże:
    http://www.fronda.pl/a/kardynal-burke-modlmy-sie-za-kosciol,63924.html
    (info jest, ale zero info praktycznych, dziesiątek czy cały różaniec, raz w miesiącu czy codziennie?)

    Oryginalny link:
    http://www.catholicaction.org/take_heaven_by_storm

    • Paweł pisze:

      W oryginalnym tekście angielskim w ogóle nie pojawia się wyraz „decade”, czyli „dziesiątek”. Zawsze jest mowa o „one Rosary”, czyli o „jednym Różańcu”, który należy odmawiać pierwszego dnia każdego miesiąca łącząc się z kardynałem Burke w odprawianej przez niego Mszy św. i w jego Różańcu (są one ofiarowane w 10 intencjach wyszczególnionych na tej stronie).

      • wobroniewiary pisze:

        Aha czyli 1 lutego, 1 marca itd…
        Paweł czy mogę wysłać ci moje dwie intencje abyś zapisał mnie po ang. do tej akcji?

        • Paweł pisze:

          Tak, oczywiście. Tylko w tym formularzu trzeba podać imię, nazwisko, e-mail, ewentualnie telefon i ewentualnie adres (jeżeli chce się od nich otrzymywać ich pocztę – „mailingi”).
          Sugerują też wpłacenie jakiegoś datku dla wsparcia tej akcji.

        • wobroniewiary pisze:

          Paweł – dziękuję Ci bardzo
          Już dostałam odpowiedź nawet

          fragment:
          „Dear Ewa,

          Welcome to Operation Storm Heaven! You are now a valiant Rosary Warrior in this Crusade of prayer!

          On behalf of His Eminence Cardinal Raymond Burke, I thank you so much for joining our Rosary Crusade and uniting your Rosary on the 1st of each month with the Mass in Rome to be celebrated for your intentions.

          Our country and the world are in need of so much mercy from God! And, now more than ever, we need to unite our prayers to storm Heaven and obtain a cascade of Mercy to change the world:

          As we are now in the Year of Mercy, it is our aim that all of us together beseech God and Our Blessed Mother for mercy to:

          Save the many souls that are in need
          Help our families and our loved ones
          Spread Hope and Truth to dispel discouragement and confusion in the hearts and minds of so many
          To stop the culture of death, abortion, euthanasia and every form of evil in our society
          Establish and spread a Culture of Life that promotes and values life at all stages
          Defend and promote true marriage and the family

          Just to let you know, you will receive a reminder for the Rosary on the 1st of the month. You will also receive an update of the growing number of Rosary Warriors throughout America and the world as we progress toward our goal of 1 million Rosary Warriors.”

        • wobroniewiary pisze:

          A datę 1-szy każdego miesiąca zapamiętam z łatwością, bo to mój dzień postu w diakonii 😉

        • Paweł pisze:

          A na stronie
          http://www.catholicaction.org/cardinal_burke_mass_and_rosary
          można zobaczyć zdjęcia, jak kardynał Burke odprawiał Mszę i odmawiał Różaniec w ramach tej akcji, w dniu rozpoczęcia Jubileuszowego Roku Miłosierdzia, 8 grudnia 2015.

        • wobroniewiary pisze:

          I już w Dniu Łaski zawierzył nas – wszystkich przyszłych wojowników różańcowych 🙂

      • Paweł pisze:

        Oto lista tych 10 intencji (fronda.pl pominęła intencję pierwszą, drugą i ostatnią);
        – za świętą Matkę Kościół: aby Pan nasz prowadził Papieża, Biskupów i wszystkich członków duchowieństwa do świętości we wszystkich sprawach, do tego, aby byli wiernymi Pasterzami, latarniami Prawdy i obrońcami Dobra;
        – oby rozproszyło się wszelkie zamieszanie w sercach i umysłach wszystkich ludzi i oby świeciło w nich Światło Prawdy;
        – za nasze rodziny oraz instytucję rodziny, która jest tak silnie atakowana we współczesnym świecie;
        – za nawrócenie wszystkich grzeszników do prawdziwej wiary;
        – za zbawienie mojej duszy, duszy tych, których kocham i dusz wszystkich;
        – za uświęcenie każdego katolika, a zwłaszcza za moje osobiste uświęcenie. Obym żył święcie w każdym momencie mojego życia. Obym był wiernym naśladowcą Jezusa Chrystusa we wszystkich rzeczach;
        – oby każdy z nas stał się wiernym żołnierzem Chrystusa w walce przeciwko światu, ciału i diabłu;
        – o pozyskanie łask potrzebnych do położenia kresu aborcji, natarciu homoseksualnej rewolucji; do odrzucenia zalegalizowanego homoseksualnego małżeństwa; do zaprzestania szerzenia samobójstwa w asyście lekarza i eutanazji; do zatrzymania cywilizacji śmierci we wszystkich jej formach i ustanowienia Cywilizacji Życia we wszystkich duszach, umysłach i sercach;
        – za nasz naród oraz za każdy naród na ziemi;
        – we wszystkich osobistych intencjach, przedłożonych w „Operacji Szturmowania Nieba”.

        • wobroniewiary pisze:

          Bardzo Ci dziękuję, chcę się zapisać i wpisać swoją bardzo ważną intencję (w sumie dwie) ale nie znam ang. ;(

        • E. pisze:

          Czyli tego dnia powinno się odmówic Różaniec, a jak sformułowac intencje, bo nie bardzo rozumiem?

        • wobroniewiary pisze:

          zaraz będzie wpis o „rycerzach różańca św.” Paweł podał intencje, wszystkie 10 + swoje własne
          A ja powiem krótko
          W intencjach „wojowników i rycerzy Różańca św.”

        • E. pisze:

          Super, dziekuję. I jeszcze jedno pytanie, bo też trudno mi zrozumiec. Odmawiamy tylko w Roku Miłosierdzia czy dłużej? Przepraszam, że marudze, ale również nie znam dokłądnie anglieskiego ❤

        • wobroniewiary pisze:

          Poczekaj na wpis -tam zadasz to pytanie 🙂

  19. Iwona pisze:

    potrzebna modlitwa za duszę młodego chłopca – Michała… kto może

  20. Małgosia pisze:

    Obama: Homoseksualność to przyszłość Ameryki
    http://gosc.pl/doc/2926507.Obama-Homoseksualnosc-to-przyszlosc-Ameryki

Dodaj odpowiedź do Pawel Anuluj pisanie odpowiedzi