Rekolekcje on-line z o. Józefem Witko: „Jabes – moc błogosławieństwa”

MODLITWA JABESA:

Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę (1 Ks. Kronik 4.9-10).

Plan rekolekcji

Piątek
15.00 – Rejestracja uczestników
17.00 – Wspólne uwielbienie
17.30 – Konferencja „Księga Kronik/Trud nagrodzony”
18.30 – Przerwa kolacyjna
20.00 – Msza Święta – „Jabes – ból i cierpienie”
21.00 – Adoracja Najświętszego Sakramentu

Adoracja I dzień

Sobota
9.00 – Wspólne uwielbienie
9.30 – Konferencja „Pierwsza prośba: Obyś mi skutecznie błogosławił”
11.30 – Konferencja „Teren złego” – Grzegorz Bacik
12.00 – Msza Święta – „Druga prośba: Obyś poszerzył granice moje”
13.00 – Przerwa obiadowa
15.00 – Koronka do Miłosierdzia Bożego
15.15 – Konferencja „Teren złego” – Grzegorz Bacik
17.00 – Konferencja „Trzecia prośba: Oby ręka Twoja zawsze była ze mną”
18.00 – Przerwa kolacyjna
19.00 – Wystawienie Najświętszego Sakramentu
– Modlitwa wstawiennicza o uzdrowienie duszy i ciała

Niedziela
9.00 – Konferencja „Teren złego” – Grzegorz Bacik
10.00 – Przerwa
11.00 – Msza Święta – „Czwarta prośba: Obyś zachował mnie od złego”

Lub: Izydor.tv (kliknij)

******
Biblia w rok – czytania na 23 stycznia
Biblia w rok – 22 stycznia

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

134 odpowiedzi na „Rekolekcje on-line z o. Józefem Witko: „Jabes – moc błogosławieństwa”

  1. Weronika pisze:

    Ale super wiadomość, ale się cieszę, tym bardziej, że na blogu MBM dziś wieszają psy na o. Witko, że jest głupim i heretykiem
    Ale cudowna wiadomość o tych rekolekcjach 🙂

    „Pierwsza prośba: Obyś mi skutecznie błogosławił”
    „Druga prośba: Obyś poszerzył granice moje”
    „Trzecia prośba: Oby ręka Twoja zawsze była ze mną”
    Modlitwa wstawiennicza o uzdrowienie duszy i ciała
    „Czwarta prośba: Obyś zachował mnie od złego”

    • wobroniewiary pisze:

      Rekolekcje organizowane są za zgodą i z błogosławieństwem ks. abpa Edwarda Ozorowskiego Metropolity Białostockiego
      http://rekolekcje.bialystok.pl/performance.php?performance_id=96

      Więc może się to nie podobać „bombowcom” bo oni Kościół hierarchiczny mają w „głębokim poważaniu” tam tylko Mery się liczy i to co powiedzą jej wyznawcy a ci plują na papieża i na biskupów to i na o Józefa pluć będą. Niech nas to już nie dziwi, ale informować się trzeba

      • Ale jak oslepli! Gdzie posłuszeństwo? Człowiek wazniejszy od Koscioła? Zryte berety totalnie!

      • paidos pisze:

        Ksiądz Dominik Chmielewski w zakazany a ekumeniczny heretyk ojczulek W… nadaje w Białym Stoku…

        • wobroniewiary pisze:

          Basta zły i gnuśny człowieku!
          Własnie takie komentarze jak twój to zaczyn do duchowej jatki.
          Co chcesz tym osiągnąć? Ile w Tobie i w twojej pisaninie miłości, z której będziesz sądzony!
          A ile jadu i zawiści!
          Jeśliś katolik i chrześcijanin to módl się za nich wszystkich a nie prowadź do wojny podjazdowej
          Niedobrze mi…. i o ile takie komentarze wywalam od razu do spamu to Twój pokazuję, że na stronie wciąż doświadczamy hejtu i prób ośmieszenia tej strony jak i Kościoła no i szczujni na kapłanów

        • paidos pisze:

          nie sądźcie – nie będziecie sądzeni, co nerwy puściły?… a ile „miłości” w twojej ocenie mojej osoby. A co ksiądz Skwarczyński na to? poradź się tego zacnego i świętego kapłana to cię może oświeci. (przypomina mi się dialog z filmu Allo Allo, ale daruję sobie…)

        • wobroniewiary pisze:

          Wiesz co? Zabieraj swoje zabawki z mojej piaskownicy.
          I to już!!!

    • Niech im Bóg wybaczy, bo zbładzili bardzo…

  2. mc2 pisze:

    Oto co Putin powiedział dziś na jakiejś konferencji :
    Lenin podłożył bombę atomową pod gmach, który nazywa się Rosja i potem ona wybuchła. I niepotrzebna nam była rewolucja światowa.

    Ciekawe czy to szczerze czy tylko próbuje ocieplić swój wizerunek.
    A może do Rosjan dotarło że ta rewolucja to nie był ich pomysł …i jakie spustoszenia poczyniła w tym narodzie począwszy od czystek na wódce kończąc.

  3. Ania pisze:

    Serdeczne podziękowania za wpis dot. rekolekcji. Wiadomość rozesłałam dalej. Chwała naszemu PANU:-)

  4. Kasia pisze:

    Wspaniała wiadomość 😀 Dziękuję i przekazuje dalej 🙂 :-)p

  5. Kamuc73 pisze:

    Bardzo lubie o.Witko,przeczytalam tez kilka jego ksiazek:-) na jednej z mszy sw.o uzdrowienie i uwolnienie zostalam uzdrowiona,z urazu kolana i to byl poczatek tez mojego nawrocenia.
    Chwala Panu!

  6. Magda pisze:

    Super :))
    Chwała Panu

    ❤ Alicja "ŚWIADECTWO" cz. IV pon. 31.08.1987, godz. 9.00

    – Chciałabym pomagać ludziom w drodze do Ciebie. Daj mi Swą moc leczenia dusz.
    † A nie lękasz się ofiar, które trzeba będzie w związku z tym ponieść.
    – Chyba nie. Proszę o możliwość ponoszenia ofiar i o tą moc.

    † Otrzymasz. Przed każdym spotkaniem z drugim człowiekiem składaj ofiarę z siebie i oddawaj Mi tego człowieka. Podczas każdego kontaktu z ludźmi módl się za nich, oddawaj na Moją własność i siebie na ofiarę za nich.

    Czyń tak zawsze w zjednoczeniu z Moją Matką, a będę wypełniał cię Moją mocą.

    To Moje wskazanie obejmuje też rozmowy telefoniczne, korespondencję, a nawet sferę myśli.

    Od twojej wierności zależy wielkość mocy, jaką otrzymasz. Trwaj w nieustannym ofiarowaniu i gotowości do ofiary najwyższej: godności i krwi. Kochaj!

    Szaleństwo Miłości wyzwoli moc Moją, jaką w tobie złożyłem. Każdemu dałem w sakramencie chrztu i bierzmowania ogromną moc. Tylko miłość i wierność może ją uaktywnić. W miłości zawarta jest nieskończona moc. Miłuj, a będziesz mocarzem i żadne zło nie oprze się tobie.

    Miłuj miłością żarliwą, czułą, miłosierną i wybaczającą. Niech w miłości rozpłynie się i zniknie wszelkie zło, jakim dotknęli cię ludzie. Niech twoja wybaczająca miłość będzie jak ocean, w którym unicestwiona zostanie każda kropla ludzkiej nieżyczliwości, złośliwości, zazdrości. Każda kropla twego bólu.

    Niech wszystko, co ciemne przestanie istnieć w blasku twej wybaczającej miłości. Nie może być w twym sercu i w twej pamięci żadnego żalu czy niechęci. Wszystko niech spłonie w ogniu miłości.

    Pragnij tego ponad wszystko. Pragnij, niech cię ogarnie i wypełni Moja Miłość. Niech się przelewa w tobie, jak Moja Krew w kielichu, który widziałaś. Miłość leczy i zbawia, bo w Miłości zrodziło się zbawienie i w Miłości jest. Kochaj żarliwie, bez opamiętania, do szaleństwa. Do zatracenia się w Miłości. Zaprzyj się wszystkiego, co nie jest Miłością. Weź krzyż bólu i krzywdy i nieś na Górę Miłości, by tam złożyć ofiarę z siebie – z miłości i dla Miłości. Tam czekają cię Moje otwarte ramiona. W nich jest ukojenie, pokój, radość nieskończona. Wszystko jest niczym wobec Mojej Miłości, jaką masz, jaką otrzymałaś ode Mnie w chwili Mojej śmierci na Krzyżu.

    Przyjdź tu bliżej, pod Mój Krzyż, abyś mogła czerpać z Mojego otwartego Serca. Tu jest miejsce twojego nasycenia i mocy, którą chcę cię wypełnić i rozbudzić. Tu jest miejsce twego zmartwychwstania.

    Przyjdź blisko i przytul się do Mojego Serca, i wchłaniaj Moją Miłość, która jest twym życiem.

  7. wobroniewiary pisze:

    Módlmy się, aby ludzie NIE NADINTERPRETOWALI PAPIEŻA FRANCISZKA!!!

    Grupa luteran z Finlandii została zaproszona do katolickiej Eucharystii przez duchownego sprawującego mszę świętą. A stało się to w Watykanie po spotkaniu ekumenicznym z Franciszkiem.

    Grupa ekumenistów z Kościoła katolickiego, Cerkwi prawosławnej i wspólnoty luterańskiej została przyjęta na audiencji przez papieża Franciszka. Okazją były obchody wspomnienia św. Henryka z Uppsali, który miał ogromne zasługi dla ewangelizacji Finlandii. Po spotkaniu z papieżem delegacja uczestniczyła w katolickiej mszy świętej (już bez Ojca Świętego), ale za to w obecności luterańskiego biskupa Samuela Salmiego. Gdy zaczęto udzielać Eucharystii luteranie zachowali się jak należy sygnalizując układem rąk i postawą, że nie mogą przystąpić do Komunii. Ale katolickiemu księdzu to nie wystarczyło i zaczął on nalegać, by przyjęli oni Eucharystię. I tak, przynajmniej w przypadku kilku z luteranów (w tym biskupa) się stało

    (…) Problemem jest tylko to, że ten gest kapłana (dodajmy nic nie wiadomo o jego zaakceptowaniu przez samego papieża) nie jest aktem sprzeciwu wobec jakiegoś konserwatywnego lobby, ale aktem niewierności doktrynie katolickiej. Ta ostatnia zakłada, że do Eucharystii może przystąpić tylko katolik, który pozostaje w stanie łaski uświęcającej. W przypadku osób innych wyznań jest to możliwe tylko w przypadku ich przynależności do wspólnot, które akceptują tą samą wiarę w Eucharystię (chodzi o prawosławnych i wiernych Kościołów przedchalcedońskich i przedefeskich), o ile nie mogą oni przystąpić do komunii w swoim Kościele

    http://www.fronda.pl/a/terlikowski-luteranie-u-katolickiej-komunii-to-nie-ekumenizm-to-zdrada,64482.html

    • wobroniewiary pisze:

      Oni (luterani) nie chcieli, papieża nie było, ale KSIĄDZ KATOLICKI NALEGAŁ!!!!
      Sami widzicie, ile mamy do omadlania 😦

      W piątek rano (28 marca 1913 r.), gdy leżałem jeszcze w łóżku, przyszedł do mnie Jezus. Był bardzo niezadowolony i przygnębiony. Ukazał mi w objawieniu wielką rzeszę kapłanów tak zakonnych, jak i diecezjalnych, a wśród nich także i kościelnych dostojników. Jak oni odprawiali Mszę św., jak (lekceważąco) ubierali się w święte szaty i z nich się rozbierali!

      Widok Jezusa, przepełnionego cierpieniem i goryczą, był dla mnie przyczyną ogromnego bólu. Chciałem Go nawet zapytać, dlaczego godzi się na to i chce to wszystko znosić i cierpieć. Nie usłyszałem jednak żadnej odpowiedzi. Natomiast Jezus skierował swoje spojrzenie na owych kapłanów. Po chwili jednak Jezus oderwał swój przerażony wzrok i spojrzenie, jakby miał już wszystkiego dość i skierował je na mnie.

      Kiedy tak patrzył na mnie, ogarnęło mnie przerażenie. Zauważyłem dwie wielkie łzy, które spływały po Jego policzkach. Jezus oddalił się od owej rzeszy kapłanów z uczuciem ogromnego niezadowolenia, które wyraził na swym obliczu i zawołał: „Rzeźnicy! Mordercy!”

      http://www.skarbykosciola.pl/swieci/xx-wiek/ojciec-pio/

  8. Darek pisze:

    Informację o rekolekcjach przekazuję dalej, oby tylko serwery wytrzymały 🙂

  9. Abp Jędraszewski w „Idziemy” apeluje o mądrość katolików: „Ten rząd jest pod silną presją. Trudno, żeby przy tych napięciach, dodawać kolejne”

    Najnowsze wydanie tygodnika katolickiego „Idziemy” przynosi niezwykle ważny wywiad z arcybiskupem Markiem Jędraszewskim, wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. W rozmowie prowadzonej przez ks. Henryka Zielińskiego pada między innymi pytanie o sprawę ochrony życia i związanych z tym kontekstów społeczno-politycznych.
    Ks. Henryk Zieliński: Kościół w ostatnich miesiącach nie artykułuje wprost swoich oczekiwań w odniesieniu do wartości chrześcijańskich i godności ludzkiego życia, których tak bardzo bronił za rządów PO-PSL. Biskupi dają czas rządzącym czy uznali, że to, co się stało złego w ustawodawstwie, musi już pozostać?
    Arcybiskup MAREK JĘDRASZEWSKI: Ten rząd istnieje bardzo krótko. Od samego początku jest wystawiony na wielką presję wewnętrzną i zewnętrzną. Trudno, żeby przy tych wszystkich napięciach dodawać jeszcze kolejne.
    Z tego, co wiem, program in vitro jest wygaszany. Minister Konstanty Radziwiłł zapowiedział zaprzestanie finansowania go z budżetu państwa. Realny proces odchodzenia od in vitro już się zatem rozpoczął. Pozostaje tylko kwestia, jak to wszystko robić: czy spokojnie, czy tworząc kolejną oś sporu? Odpowiedzialność hierarchii kościelnej każe z jednej strony jasno formułować zasady i wartości, zgodnie z którymi należy postępować. Z drugiej strony Kościół nie będzie dyktował, jak sejm i rząd mają realizować ten świat wartości. To jest rolą świeckich polityków, którzy mają mandat społeczny i ponoszą odpowiedzialność za sposób realizacji swojego programu oraz wartości, do których się przyznawali podczas kampanii.
    Podczas kampanii wyborczej został zawiązany swoisty kontrakt społeczny. Mam nadzieję, że obecny prezydent, parlament i rząd zdają sobie sprawę z tego, że ich przyszłość zależy od wierności temu, co deklarowali nie tylko w odniesieniu do spraw ekonomicznych, ale także w odniesieniu do świata wartości. Prezydent i premier jasno mówili przecież o swoim szacunku dla wartości chrześcijańskich i dla życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci.
    Za: http://wpolityce.pl/

  10. wobroniewiary pisze:

    Rekolekcje będziemy oglądać potem a teraz można o wszystkim 🙂

    Padłam! 😀 😀 😀
    I już wiem z czego śmiał się Jarosław Kaczyński: Wałęsa zmasakrował sam siebie

  11. wobroniewiary pisze:

    Dla naszych dzieci ❤

    A wczoraj było Agnieszki więc:
    /codziennie postaram się po jednej bajce wkleić)

  12. wobroniewiary pisze:

    NOWENNA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
    Pragnę, abyś przez te dziewięć dni sprowadzała dusze do zdroju mojego miłosierdzia, by zaczerpnęły siły i ochłody, i wszelkiej łaski, jakiej potrzebują na trudy życia, a w szczególności w godzinie śmierci.
    W każdym dniu przyprowadzisz do serca mego odmienną grupę dusz i zanurzysz je w tym morzu miłosierdzia mojego. A ja te wszystkie dusze wprowadzę w dom Ojca mojego. Czynić to będziesz w tym i przyszłym życiu. I nie odmówię żadnej duszy niczego, którą wprowadzisz do źródła miłosierdzia mojego. W każdym dniu prosić będziesz Ojca mojego przez gorzką mękę moją o łaski dla tych dusz.

    DZIEŃ DRUGI

    [Słowa Pana Jezusa]
    „Dziś sprowadź Mi dusze kapłańskie i zakonne, i zanurz je w niezgłębionym miłosierdziu Moim. One dały Mi moc przetrwania gorzkiej męki; przez nie, jak przez kanały, spływa na ludzkość miłosierdzie Moje”.

    [Modlitwa siostry Faustyny]
    „Jezu najmiłosierniejszy, od którego wszystko co dobre pochodzi, pomnóż w nas łaskę, abyśmy spełniali godne uczynki miłosierdzia, by ci, co na nas patrzą, chwalili Ojca miłosierdzia, który jest w niebie.

    Ojcze Przedwieczny, spójrz okiem miłosierdzia swego na grono wybranych w winnicy swojej, na dusze kapłańskie i zakonne, i obdarz ich mocą błogosławieństwa swego, a dla uczuć Serca Syna swego, w którym te dusze są zamknięte, udziel im mocy i światła swego, aby mogli przewodzić innym na drogach zbawienia, by wspólnie śpiewać cześć niezgłębionemu miłosierdziu Twemu na wieki wieczne. Amen”.

    [Koronka do Bożego Miłosierdzia]

  13. miec6 pisze:

    Świetna wiadomość z portalu Fronda.pl.
    wklejam
    Piękne! Polska będzie miała kolejnego świętego!

    Piękne! Polska będzie miała kolejnego świętego!
    REKLAMA
    Założyciel zgromadzenia księży marianów, błogosławiony Stanisław Papczyński, będzie kolejnym polskim świętym. Watykan poinformował dziś, że papież Franciszek uznał cud potrzebny do kanonizacji

  14. janina60 pisze:

    chcialam zapytac czy przy modlitwie jabesa trzeba wymieniac wszystkie imiona witam wszystkich i pozdrawiam to moj pierwszy komentasz

    • wobroniewiary pisze:

      Nie, nie trzeba 🙂
      Mówisz „obyś mi skutecznie błogosławił” a Tobie to i Twoim bliskim itd.
      Anioł Stróż (szepnij mu do ucha) zapisze w księdze wszystkich, dla kogo pragniesz błogosławieństwa

  15. Teresa pisze:

    czy nie będzie transmisji ?

  16. zojka pisze:

    Nadawca zatrzymał transmisję na żywo. Co to znaczy, że nie będzie jej?

  17. zojka pisze:

    Na izydor tv działa.

  18. Teresa pisze:

    a co to jest jak sie połączyć ?

  19. Teresa pisze:

    trzeba chyba było wcześniej sie zarejestrować
    moze będzie mozliwość odsłuchania
    Jak tak to P.Ewo proszę zamieścić

  20. Teresa pisze:

    P.Ewo DZIĘKI Jest Pani NIEZASTĄPIONA !!!!

  21. Teresa pisze:

    Oj P.Ewo Pani zbyt skromna

    • wobroniewiary pisze:

      Nie, staram się być pokorna, pycha z Nieba spycha, św. O. Pio nie lubił „jajecznicy” wielokrotnie powtarzał „dość tej jajecznicy”
      Jajecznica, bo ja, ja, ja, ja, ja… i tylko ja. Ileż można!

  22. wobroniewiary pisze:

    Oglądajcie, ja jadę na Mszę św, wrócę i będę z Wami.
    Kocham Boga i chcę Mu za wszystko dziękować, a potem prosić….

  23. BARBARA pisze:

    niestety nigdzie nie dziala pisze ze transmisja zatrzymana

  24. Anna pisze:

    Już działa 🙂

  25. Jaga pisze:

    przerwane kazanie niestety

  26. wobroniewiary pisze:

    Na temat tego wyjątkowego męża Bożego i jego modlitwy napisano już sporo (godne uwagi: Bruce Wilkinson „Modlitwa Jabesa”) i wygłoszono wiele kazań. A jednak Bóg ciągle przemawia przez postawę Jabesa.

    Jabes [w tłumaczeniu BW „Jaabes”] pojawia się w 1 Księdze Kronik (4:9-10):
    „Jabes był bardziej poważany niż jego bracia. Matka jego dała mu imię Jabes, mówiąc: Ponieważ w bólu porodziłam. A wzywał Jabes Boga Izraela, mówiąc:
    Obyś mi prawdziwie błogosławił
    i rozszerzył moje granice,
    a ręka Twoja była ze mną,
    i obyś zachował mnie od złego,
    aby mnie ból nie dotknął”.

    Kiepski start
    Jego imię dosłownie znaczy: „sprawił ból”. Pomijając kwestię traumatycznych narodzin, pewnie było mu trudno dorastać z takim imieniem. Matka, wołając go, ustawicznie przypominała sobie trudny poród. Czy zatem potrafiła go głęboko kochać i cieszyć się synem? W czasach Starego Testamentu imię człowieka naznaczało jego przyszłość, a imię, które znaczy: „sprawił ból” nie rokowało dobrze.
    A jednak… Pomimo tak nieciekawego startu Jabes sam, wbrew okolicznościom, nie pozwalając sobie na zatwardzenie serca przez obarczanie winą kogokolwiek za stan rzeczy, znalazł rozwiązanie.

    Poszukiwanie
    Można by pomyśleć: jak łatwo! Pomodlił się i Bóg go wysłuchał. Tak, modlitwa ma wielką moc. Słowo Boże jednak mówi: „Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego, że źle prosicie” (Jk.4:3).Pytanie zatem: jaka modlitwa mogła pomóc Jabesowi? – Odpowiedź brzmi głęboka – to co ją „wypracowało”, poruszyło głębię Bożą i ściągnęło odpowiedzi.
    Modlitwa bywa czasem, tak jak w przypadku Jabesa, efektem poszukiwania, dociekania odpowiedzi na pytanie, co zrobić, by nie żyć w tak ponurych okolicznościach i kto mi może pomóc?

    (…)
    Ty wybierasz!
    Można przez cale życie borykać się z przeszłością, z tym, że kiedyś ktoś tak za nas zadecydował, a my do tej pory ponosimy konsekwencje. Można żyć w całkowitej akceptacji swojego „dziś”. Ale można też pójść śladami Jabesa. Zdiagnozować przyczynę niepowodzenia, stanąć przed Bogiem i w modlitwie z wiarą zmienić bieg swojej historii.

    Może nie „ból” jest twoim przekleństwem, znamieniem od urodzenia, problemem, od którego nie udało ci się uwolnić. Może jest to porażka, ubóstwo, samotność, odrzucenie. Zawsze wtedy, gdy już będziesz rozpaczliwie zdeterminowany/a, możesz się pomodlić swoją modlitwą (korzystając z doświadczenia Jabesa):

    Obyś mi prawdziwie błogosławił i rozszerzył moje granice, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, aby mnie (porażka, samotność, ubóstwo, odrzucenie) nie dotknął/a/y”.

    I jest napisane: A Bóg go wysłuchał!
    http://www.portalcel.pl/jabes-czlowiek-ktory-zmienil-swoje-przeznaczenie/

  27. wobroniewiary pisze:

    Po kolei linki od początku:

  28. Pingback: Rekolekcje on-line z o. Józefem Witko: „Jabes – moc błogosławieństwa” – Przeżuwanie Wiary

  29. Anna pisze:

    Jabes był bardziej poważany niż jego bracia. Matka jego dała mu imię Jabes, mówiąc: „Ponieważ w bólu porodziłam”. 10 A wzywał Jabes Boga Izraelowego, mówiąc: „Obyś skutecznie mi błogosławił i rozszerzył granice moje, a ręka Twoja była ze mną, i obyś zachował mnie od złego, a utrapienie moje się skończyło!” I sprawił Bóg to, o co on prosił.

    http://www.nonpossumus.pl/ps/1_Krn/4.php

  30. Adminka pisze:

    Informacja dla wszystkich 🙂
    Dziś po uzyskaniu osobistej zgody od o. Daniela (zgoda to nie zachęta lecz pozwolenie na naszą inicjatywę – przypomnienie adm.)
    informuję, że
    w następnym tygodniu wznawiamy zbieranie podpisów pod petycją, tym razem prosząc nie tylko o transmisję Mszy św. ale i nabożeństw on-line (na żywo), podobnie jak to jest w przypadku z rekolekcji z o. Witko czy o. Antonello oraz innych charyzmatycznych kapłanów.

    Pokornie módlmy się, abyśmy zostali wysłuchani „Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie”

    • Anna pisze:

      Bardzo dobrze!!!
      A w Episkopacie powstał już akt intronizacji
      Jezus Królem Polski

      W Episkopacie powstał projekt aktu intronizacji Jezusa Chrystusa, w którym Polska zostanie oddana pod jego panowanie jako Króla Polski. Akt ma zostać ogłoszony w 1050. rocznicę chrztu Polski. Treść dokumentu została rozesłana przez zespół ds. ruchów intronizacyjnych przy Episkopacie – trafił do przedstawicieli tychże ruchów, w tym i do posła Artura Górskiego (PiS).

    • Małgosia pisze:

      Jestem za, jestem za takimi transmisjami na żywo.
      Coś pięknego 😉

  31. Papież Franciszek: Nie można mylić rodziny z innymi typami związków

    „Nie można mylić rodziny, takiej jak ją chciał Bóg, z innymi typami związków” – powiedział papież Franciszek przyjmując dziś na dorocznej audiencji członków trybunału Roty Rzymskiej. Zaznaczył, że o ważności małżeństwa nie decyduje dojrzałość wiary narzeczonych.
    Ojciec Święty podkreślił szczególną aktualność misji Trybunału Roty Rzymskiej, który powołany jest do głoszenia planu Boga odnośnie do sakralności i piękna rodziny, prawdy o świętej więzi małżeńskiej. Dodał, że posługa ta jest w pierwszym rzędzie powierzona papieżowi i biskupom.

    Nawiązując do dwuletniego procesu synodalnego Ojciec Święty zaznaczył, iż wskazał on światu, że „nie można mylić rodziny, takiej jak ją chciał Bóg, z innymi typami związków”.

    Jednocześnie papież wskazał, że dzieło Trybunału Roty Rzymskiej wskazuje, iż osoby żyjące w obiektywnym stanie błędu są nadal przedmiotem miłosiernej miłości Chrystusa, a zatem i samego Kościoła. „Rodzina zbudowana na małżeństwie nierozerwalnym, jednoczącym i otwartym na przyjęcie potomstwa, należy do «marzenia» Boga i Jego Kościoła dla zbawienia rodzaju ludzkiego” – stwierdził Franciszek. Dodał, że Bóg zechciał uczynić małżonków uczestnikami swojej miłości osobowej, jaką żywi wobec każdego z nich. Ponadto rodzina i Kościół wspólnie pomagają człowiekowi w osiągnięciu celu swego życia.

    Następnie Ojciec Święty wskazał, że ważność małżeństwa nie zależy od jakości wiary zawierających je osób.
    Całość: http://gosc.pl/doc/2939541.Papiez-Nie-mozna-mylic-rodziny-z-innymi-typami-zwiazkow

  32. Małgosia pisze:

    Nie na temat ale ważne i dobre dla nas 😉

    Rodzina z Syrii odmówiła wyjazdu do Polski
    To ciekawa informacja, przeznaczona dla wszystkich, którzy tak krzyczą o konieczności przyjęcia uchodźców. Rodzina z Syrii miała trafić do Polski. Gdy się o tym dowiedzieli, odmówili wyjazdu.

    „Dowiedzieli się, że mają być osiedleni w Polsce i zrezygnowali. Mowa o 6-osobowej rodzinie syryjskich uchodźców weryfikowanych przez polskich funkcjonariuszy w Grecji” – taką informację podał dzisiaj serwis rmf24.pl

    Chodzi o jedną z rodzin, które miały trafić do Polski z greckich i włoskich obozów w ramach relokacji. W ich miejsce wprawdzie przyjedzie inna rodzina, ale ta sytuacja jest dość znamienna. http://niezalezna.pl/75322-rodzina-z-syrii-odmowila-wyjazdu-do-polski#.VqJ7sYNg88A.facebook

  33. Witek pisze:

    Proszę na główną stronę tą petycję związaną z o. Danielem.
    Super pomysł. +++

  34. Magda pisze:

    Józef Witko OFM, Teodor Knapczyk OFM
    Miłość Boga
    Uzdrowienie wewnętrzne przez doświadczenie Miłości Boga Ojca

    Uzdrowienie wewnętrzne, o którym tak wiele się dzisiaj mówi, nie jest w Kościele zjawiskiem nowym. Według Instrukcji Kongregacji Nauki Wiary nt. modlitwy o uzdrowienie: „Gorące pragnienie szczęścia, głęboko zakorzenione w sercu człowieka, łączy się ściśle z dążeniem do uwolnienia od choroby i zrozumienia jej sensu, gdy się jej doświadcza. (…) Choroba, jak i inne ludzkie cierpienia, stanowi uprzywilejowany moment modlitwy: czy to jako prośba o łaskę, aby przyjąć chorobę w świetle wiary i pogodzić się z wolą Bożą, czy również jako błaganie o otrzymanie uzdrowienia”.
    Uzdrowienie wewnętrzne oznacza duchową drogę nawrócenia, podczas której prosimy Boga o uzdrowienie naszych wewnętrznych – psychicznych i duchowych – zranień.
    Chcąc o doświadczeniu uzdrowienia wewnętrznego powiedzieć nieco więcej, oddajemy do rąk Czytelnika rozważania, które wraz z o. Józefem głosiliśmy podczas rekolekcji nt. uzdrowienia wewnętrznego przez doświadczenie miłości Boga Ojca. Ufam, że mogą one pomóc w lepszym zrozumieniu tajemnicy odkupienia człowieka i udzielenia pomocy podążającym drogą uzdrowienia wewnętrznego.

    o. Teodor Knapczyk

    http://www.esprit.com.pl/397/Milosc-Boga.html

  35. Justyna pisze:

    16-letnia dziewczyna zażywała tabletki antykoncepcyjne od ośmiu miesięcy. Problemy ze zdrowiem zaczęła mieć od początku listopada. Trudno jej się oddychało, niełatwo chodziło. Lekarz zalecił jej stosować inhalator. Nic nie pomogło. Sophie otrzymała dodatkowe lekarstwa. Za późno.Po trzech dniach dziewczyna zbudziła się w nocy, niemal nie mogąc oddychać. Trafiła szybko do szpitala, było jednak za późno. Zmarła pomimo wysiłków lekarzy.

    http://www.fronda.pl/a/w-ciaze-nie-zajdziesz-ale-stracisz-zycie,64537.html

  36. Kasia pisze:

    Dopiero teraz mogę słuchać i słucham pierwszego nagrania i jak ciepło na sercu, jak O. Józef mówi dużo o czytaniu Pisma Świętego.
    Dziękuję za akcję „Biblia w rok” czytamy i pełnimy wolę Bożą.
    A ojciec mówi aby ci co podjęli się trudu czytania Pisma Św. zostali nagrodzeni przez Boga. Cudowne 🙂

  37. wobroniewiary pisze:

    O. J.Witko: Kiedyś Jezus przyszedł do mnie tak, jak przychodzi wierny przyjaciel…Doświadczałem również obecności złego ducha… – fragmenty wywiadu

    Przez moje lata szkolne Bóg – wierzę w to mocno – dawał mi różne znaki i doświadczenia na gruncie du­chowym. Kiedyś na przykład doświadczyłem dość in­tensywnie obecności Pana Jezusa, który przyszedł do mnie tak, jak przychodzi wierny przyjaciel. Wszystko było przesycone pięknymi, realistycznymi barwami i towarzyszyły temu doświadczeniu niebywały pokój i cisza. Wówczas nie rozumiałem, czego Pan Jezus ode mnie oczekuje, ale moje serce pałało ogromnym pragnieniem, aby Mu służyć. Sam Pan Jezus miał bardzo piękną i miłą postać, która promieniowała miłością. Zacząłem coraz wyraźniej uświadamiać so­bie ogromną miłość Pana Boga do mnie. To doświad­czenie, jak również i inne, pobudzały mnie do coraz częstszej modlitwy. Wtedy to, jeśli dobrze pamiętam, otrzymałem dar języków i zacząłem się tą modli­twą modlić, choć wówczas jeszcze nie wiedziałem, że jest to modlitwa językami. Ale to właśnie ona, choć niezrozumiała, wlewała w moje serce bardzo dużo radości i pokoju, pomagając mi jednocześnie trwać w obecności Boga. I kiedy przeszedłem do siódmej klasy, zacząłem myśleć o tym, żeby pójść do semina­rium. Często miewałem sny, które w pewien sposób na­wiązywały do końca świata oraz do dusz czyśćcowych. Pamiętam, że wiele dusz przychodziło, prosząc o mo­dlitwę. Zdarzało się to nawet kilka razy w miesiącu. Niektóre z tych snów miały znamiona doświadczeń dziejących się w realnym świecie, jednak trudnych do opisania. Uświadamiałem sobie, jak bardzo te dusze cierpią i jak bardzo też potrzebują mojej pomocy. Za­tem zacząłem się za nie modlić. Często byłem budzony w nocy i przynaglany do modlitwy za zmarłych, jak również za osoby, które umierały w tym momencie, tak przynajmniej wtedy to odczuwałem.

    O. J.Witko: Kiedyś Jezus przyszedł do mnie tak, jak przychodzi wierny przyjaciel…Doświadczałem również obecności złego ducha… – fragmenty wywiadu

  38. Marakuja pisze:

    Nowenna Narodu Polskiego na 1050 Rocznicę Chrztu Świętego zaczyna się już za kilka dni, 25 stycznia. Jest ona prowadzona województwami, zaczyna Dolnośląskie. Można dołączyć, zapraszam :). Trzeba wybrać jeden dzień w swoim województwie i można dodatkowo w innym. Mamy na portalu WOWiT baner ze Stowarzyszenia Totus Tuus św. Ludwika de Montfort. Poniżej kilak wskazówek ojca Mihovila Filipovića jak się w tym dniu modlić.

    Jak się modlić w wybrany dzień :
    1. Przede wszystkim: podziękować Bogu za dar chrztu naszego kraju ( nie zdajemy sobie sprawy jaka to ogromna łaska dla Polski! warto Bogu za nią właściwie nieustannie dziękować )
    2. Odnowić nasze zawierzenie się Jezusowi przez Maryję. Np. to, które wypowiadaliśmy na rekolekcjach o. Mihovila, bądź każde inne. Można tez własnymi słowami . Właśnie przez moje uświęcenie zostaną uświęceni inni.
    3. Ponieważ wszystkie śluby jasnogórskie zostały w mniejszym czy większym stopniu złamane przez Polaków, potrzeba, byśmy:
    – błagali i prosili naszego ukochanego Ojca Niebieskiego o wybaczenie i Jego nieskończone Miłosierdzie.
    – zadośćuczynili, czyli wynagrodzili za te nasze słabości, niemoce i grzechy, za te złamane przyrzeczenia
    np:
    – ponieść jakąś ofiarę tego dnia lub jakieś wyrzeczenie,
    – post w intencji przebłagalnej wobec jednego z 9 ślubów
    ktoś za dużo ogląda telewizję czy pije nałogowo kawę, tego dnia rezygnuje z tego, ale z tą intencją wynagradzającą Panu.
    – pomoc komuś, odwiedzić chorego czy starszą osobę (czyli uczynki co do duszy i ciała, jak najbardziej polecane, oczywiście z tą intencją wynagradzającą)

    – zrobić coś wbrew własnej woli, coś z czym mamy trudność, np. nie rozmawiamy z kimś , wiec pójść tego dnia ( razem z Panem ,bo oczywiście wszystko robimy razem z Nim) i mile pogawędzić właśnie z tą osobą, do której czujemy jakiś uraz. Np. krzyczymy codziennie na kogoś w domu, wiec tego dnia staramy się nie krzyczeć tylko okazywać miłość. Mamy iść z tą siłą , którą mamy, a tą siłą jest Pan.
    (Gdy Izraelici walczyli z Madianitami, a Gedeon po kryjomu młócił zboże przed Madianitami, ukazał mu się Anioł i powiedział: Pan z tobą dzielny wojowniku. A Gedeon zdziwiony odpowiedział : jak to ze mną ? A gdzie jest Pan, gdy tyle zła się dzieje ? ……….. Anioł mu odpowiedział : Idź z tą siłą , która masz i pokonaj to zło, które cie dręczy. ) – nie cytuję tu dosłownie, tylko przekazuje sens.
    Księga Sędziów 6,14: ” Pan zaś zwrócił się ku niemu i rzekł do niego: „Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?”

    – dobrze byłoby uczestniczyć tego dnia we Mszy św. Msza jest największym uwielbieniem Boga. Oczywiście z tą intencją wynagradzającą Panu. Można ofiarować Komunię Św. w tych intencjach.
    – można odmówić Różaniec lub jego cześć
    -drogę krzyżową
    – litanie
    -adoracja wynagradzająca, jeśli nie można fizycznie, to można przecież duchowo przenieść się przed Najświętszy Sakrament i adorować Pana
    – można przejść przez Bramę Miłosierdzia i ten uzyskany odpust ( oczywiście spełniając warunki ) ofiarować jako przebłaganie
    – powinniśmy oczywiście dzień rozpocząć od modlitwy do Ducha Świętego oraz zrobić taką intencję :
    Panie Boże, ofiaruję Tobie wszystkie moje czynności dnia dzisiejszego, moje obowiązki, moje cierpienia i trudności.
    Obmywam je w Przenajświętszej Krwi Chrystusa i ofiaruje Tobie jako przebłaganie za grzechy nasze i naszego narodu.
    (przecież każda nasza czynność wykonana z Panem jest modlitwą, często nawet skuteczniejszą. Maryja nieustannie się modliła, dniem i nocą. Gdyż wszytko co robiła czyniła to z Panem i dla Pana. Dlatego jej wszystkie czynności, nawet te, najbardziej powszednie czy można by powiedzieć błahe, były modlitwą).
    – ktoś tego dnia powie ci złe słowo, które cie zaboli, ktoś ci ubliży, oskarży cie o coś czego nie zrobiłaś/eś, to przyjmij to i natychmiast ofiaruj Panu to cierpienie jako wynagrodzenie Jemu. On je przyjmie.
    Chodzi o to, byśmy wszystkie nasze modlitwy tego wybranego dnia ofiarowali Panu. Byśmy cały dzień spędzili myśląc o Panu i wszystko czyniąc z Nim i dla Niego. To najpiękniejsza modlitwa. Podane modlitwy czy uczynki są tylko propozycją. Sami decydujmy jak chcemy spodobać się Panu naszą modlitwą i działaniem.
    PAMIĘTAJMY, we wszystkim muszą nam towarzyszyć intencje dziękczynne, przebłagalne i wynagradzające.

    Dodatkowo dla chętnych;
    – odnowienie jednego z 9 ślubów jasnogórskich
    – przeczytanie w okresie od 25.01 do 16.06 ‘Traktatu’ lub ‘Tajemnicy Maryi’ i ofiarowanie naszego trudu z tym związanego jako przebłaganie.

    A tu link do informacji na temat tej Nowenny na portalu Totus Tuus:
    http://louisgrignion.pl/aktualnosci.html

    • Marakuja pisze:

      W kilku województwach są wolne pojedyncze dni, ale województwo Warmińsko Mazurskie ma tylko jedno zgłoszenie, trzeba tam się wpisywać.

  39. Darek pisze:

    A po co petycja w sprawie o. Daniela. Tam trzeba pokory i posłuszeństwa

    • wobroniewiary pisze:

      Po pierwsze petycja nie dotyczy o Daniela a transmisji on-line z Mszy św. i nabożeństw z jego udziałem

      Po drugie: jeśli chodzi o o Daniela to jest to bardzo posłuszny i pokorny kapłan, problemy ma wspólnota sama w sobie, za dużo pychy i wewn. niepokoju, kłótnie, sądy, powoływanie się na ojca Daniela, który o wielu sprawach nie wie…

      W internecie jak grzyby po deszczu, powstają strony, gdzie małżonkowie się rozwodzą, nagrywają, nadużywają alkoholu, piją, biją się, dręczą teściowe, a strona nie należąca do wspólnoty o całe zło obwinia O. Daniela, zamiast tego przemocnika (przemocnicę), szkodzą Ojcu, latają po sądach i kuriach (mój spam pęka od linków do takich stron, kłótni, manipulacji itd. – jedna osóbka to „padała w spoczynki mistyczne i słowa „O mój ukochany” z Biblii cytowała Ojcu a mąż podejrzewał nie to co trzeba…) wolę nie podawać linków bo głowa rozboli …

      Powiem tyle, że nie dziwię się ks. abpowi Depo, że musi to szczególnie nadzorować, kontrolować i coraz wzywać o. Daniela do siebie, bo tam niejednemu odbiło, a do uzdrowienia trzeba czasu

    • Justyna pisze:

      Darek, ty czytasz ze zrozumieniem? petycja nie była w sprawie o Daniela a w sprawie transmisji on-line.
      Dziękuję wowit za ten komentarz, wiele mi wyjaśnił.

  40. wobroniewiary pisze:

    Kochani, moje krótkie świadectwo i info. Nie stosować soli himalajskiej (energetyzowana homeopatycznie)

    Wczoraj w sklepie ze zdrową żywnością kupowałam czystek i jęczmień. Pani zachwalała sól himalajską, taka fajna, zdrowa, same minerały…. Kupiłam, ale zanim miałam wsypać do wanny, rozpuścić w szklance wody – weszłam na neta i to co poczytałam, zmusiło mnie do kontaktu z ks. A. Seredą (specjalistą od homeopatii)

    Napisałam:
    (…) niektórzy piszą, że działa jak homeopatia, to sól wydobywana w Pakistanie czyli co?
    zrobić krzyż nad nią jako pobłogosławienie czy wyrzucić?
    Ten fragment mnie niepokoi:
    Czysta, nieskażona sól z czasów, gdy ziemia była nieskazitelnie czysta. Nie ma żadnych zanieczyszczeń ze środowiska.Zawiera informacje z czasów ponad 250 mln lat temu.
    Himalajska sól krystaliczna to przede wszystkim nośnik informacji. Ta specjalna sól czeka na moment, kiedy po dodaniu wody uwolni swoją zmagazynowaną energię oraz biofotony.
    Prawdopodobnie oprócz bezpośredniego – biochemicznego działania ma działanie informatyczne na zasadzie homeopatii

    Odpowiedź: krótka, właściwa:
    Polecam sól polska jodowaną
    A podejrzaną wyrzucić, widać ideologie wschodu

    • ircia pisze:

      Lepiej egzorcyzmowana wrzucic do wanny ,ona jest blogoslawiona przez Pana Jezusa,wiec sadze ze szybciej pomoze na rozne schorzenia 🙂 Trzeba bardzo uwazac,wszedzie czaja sie diabelskie pulapki.Najlepej moim zdaniem w ogole duzo nie wymyslac,mamy swoje cudowne lekarstwa,jak czosnek,cebula i inne warzywa ,co nam wiecej trzeba… 😉

      • wobroniewiary pisze:

        Zgadzam się, ale myślę, że to, że dałam się podejść – pomoże innym. Pan Bóg wie, czemu pozwolił mi podejść do tego tematu – dzięki Bogu nic nie użyłam 🙂

        • Teresa pisze:

          Ja tez mam himalajską i miałam dzis otworzyć , jest egzorcyzmowana u O.Witko
          Do kosza?
          No szok

        • wobroniewiary pisze:

          Szok, ale do kosza!
          Po pierwsze nie masz soli egzorcyzmowanej, bo sama mi pisałaś, że jak trwa gdzieś nabożeństwo to ty tę sól stawiasz i egzorcyzmujesz
          To nie tak!
          Owszem, ks. Adam świeci wodę na odległość, ale tylko wodę a soli i oleju nie, bo nie ma na to pozwolenia

          Więc wywal sól do kosza, ze spokojem!

          A jeśli ją ktoś egzorcyzmował w realu, to może posypać nią teren jakiś
          Mówienie że pobłogosławienie samo pomoże… to tak jakby poświęcić pierścień atlanty….

    • mama adopcyjna pisze:

      Ale sie rogate wycwanilo… czyli trzeba uwazac na eko-produkty i w ogole na eko-sklepy, wszystko dokladnie sprawdzac, a ziola i inne dobrodziejstwa natury najbezpieczniej kupowac u Ojcow Bonifratrow (moze prowadza tez sprzedaz wysylkowa, jesli np nie dzialaja w danym miescie)

      • mama adopcyjna pisze:

        P. S. Ewuniu, Pan Bog tak pokierowal, ze ani Tobie sie nic nie stalo, ani Teresie, a ilu jeszcze ludzi przy okazji w ten sposob, dzieki Twojemu swiadectwu, uchronionych za posrednictwem Wowit, to tylko On sam wie, a my sie domyslamy, ze pewnie wielu. Chwala Panu! ♡

        • wobroniewiary pisze:

          Właśnie wychodzę na zakupy i na…śmietnik z tą solą!

        • E. pisze:

          To w takim razie ja również mam pytanie, o te właśnie kosmetyki naturalne. Używam od jakiegoś czasu henny do włosów zamiast farby i jest ona właśnie z dodatkiem ziół ajuwerdyjskich. Zaczynam mieć wątpliwości odnośnie tych właśnie ziół. Przeszukałam w internecie, odnośnie samej ajurwedy są zastrzeżenia, a ziół jako składników już nie. Czy może coś ktoś słyszał ? Z góry dziękuje za podpowiedź.

        • eska pisze:

          Do E. Ajurweda jest systemem medycyny indyjskiej, opartej m.in na koncepcji pięciu żywiołów i pranie, o której Adminka ostatnio pisała w kontekście diety. Jeśli do ziół jest „przypięta” ideologia ajurwedy, to dla mnie to jest do wyrzucenia. To tak jak my na przykład błogosławimy posiłek – to prosimy Boga, aby na niego oddziaływał swoją mocą. Kiedy po swojemu „błogosławią” wyznawcy Kriszny albo ajurwedy, to też proszą określone byty, aby na te produkty oddziaływały. Jeśli więc jest jakiekolwiek ryzyko, że zioła są podpięte pod dalekowschodnią ideologię – nie używałabym.

        • wobroniewiary pisze:

          Ja sol wywaliłam na śmietnik, pod śmietnikiem otwarłam ją wysypałam, by nikt inny jej nie wziął (wiadomo, ładne całe opakowanie, a zbieraczy sporo)

          Do tego taka różowa, pachnąca -wolałam zniszczyć niż mieć wątpliwości…. jakbym sama ją wydobyła i nie odprawiała nad nią czarów -co innego.

          Aha, to mi przypomina, że jak wracam z miasta wykładam zakupy- czynię nad nimi znak krzyża, bo nie wiem, czy kto czego złego nad nimi nie odmawiał.
          Ale w przypadku soli wyraźnie napisano, że „uwalnia energię”

        • E. pisze:

          No to się generalnie dałam podejść. Z grot solnych też korzystałam. Czyli jutro do spowiedzi, czy coś jeszcze powinnam zrobić?

        • wobroniewiary pisze:

          Ej, sorrryyyy a co złego mają groty solne?

          Tam są olejki eteryczne, minerały- czy coś mają wspólnego z „energiami wschodnimi”???
          No nie przesadzajmy, to może być zwykły biznes ale nie zagrożenie duchowe

        • E. pisze:

          Trochę się w tym gubię. Dziękuję za podpowiedzi. Mam nauczkę na przyszłosc, żeby nie ulegac. Czuję lęk, ale potem pojawia się myśl, bez przesady i daję się wpuscic w maliny. CIęzkie to bardzo. Bóg zapłac za pomoc 🙂

      • alutka pisze:

        Ktoś tu niedawno pisał, że u Ojców Bonifratrów również można kupić leki homeopatyczne.

    • Monika pisze:

      Jeśli jesteśmy przy temacie soli, to może ktoś coś wie czy nie są przypadkiem szkodliwe także te lampki solne, chyba pochodzące z Wieliczki, kupowane często na prezent
      Te z żarówką w środku, dające po zapaleniu ciekawe światło i służące jako lampka nocna – ozdoba – swoim ciepłym światłem dające nastrój fajnej, przytulnej atmosfery.
      Może ktoś też coś wie co mówi ksiądz, jeśli chodzi o jaskinie solne, które podobno mają pomagać w pozbywaniu się kłopotów zdrowotnych różnego rodzaju, np. alergie, choroby górnych dróg oskrzelowych i wiele innych?
      W naszym miasteczku też jest taka jaskinia solna,w której wnętrzu jeszcze nie miałam okazji być.
      Powstała w celach leczniczych, ale nie mam przekonania czy faktycznie to może być pomocne czy raczej wystrzegać się takich miejsc. Może ktoś coś wie jak z tym jest?

      • mama adopcyjna pisze:

        Ja mysle, ze nasza polska sol kamienna od wiekow sprawdzona i dobrze sluzy, a sw Kinga nad wszystkim czuwa 🙂 Zas z rezerwa lepiej podchodzic do specjalow z dalekiego wschodu. W ogole nie tylko wg Bonifratrow, ale i zdrowego rozsadku lepiej leczyc sie, zywic i wzmacniac tym co jet w naszym otoczeniu. Organizmy nasze roznie moga reagowac na wszelka egzotyke, bo nie sa przyzwyczajone po prostu.

        • AnnaSawa pisze:

          Święta prawda !! :). Ja mam zamiar właśnie wybrać się do Bonifratrów w lutym :).

      • wobroniewiary pisze:

        Moniko, Wieliczka to św. Kinga a nie jakiś tam „buddy” i inne nirvany ze swymi energiami, czakrami, pranami i pamięcią energetyczną 😀

      • Marakuja pisze:

        Moniko lampka solna jest w kościele, do którego czasem chodzę na Mszę Św. jako lampka wieczna przy Tabernakulum, więc bez obaw 🙂 Co do jaskini solnej to nie mam wyrobionego zdania, raz byłam i jak dla mnie za zimno w niej..

        • Marakuja pisze:

          Grota solna oczywiście nie jest zagrożeniem duchowym, może to tylko jakaś forma terapii, choć moim zdaniem trochę naciągana jak solarium.

      • W kopalni soli w Wieliczce jest muzeum i uzdrowisko, kiedyś byłem na zwiedzaniu, jedna z osób po gruźlicy mówi „ja tu mogę normalnie oddychać” a w sklepiku można było kupić wspomniane lampki solne, kawałki soli itp. nie było w tym nic z energiami po prostu sól (nie wiem jak jest teraz). Ale jeśli to ktoś poza kopalnią rozprowadza dodając do tego swoje jakieś „cuda” to trzeba uważać.
        http://www.kopalnia.pl/uzdrowisko

    • Marakuja pisze:

      No i potwierdziłaś moje przypuszczenia. Po pierwsze, wszystko co ze Wschodu ma podłoże magiczne i niestety demoniczne. Po drugie, odkąd w Polsce mamy tę różową sól himalajską, to zimą widzę posypane chodniki solą, w której często są te różowe kryształy. Przyjrzyjcie się dobrze, można je zauważyć. Jeśli ta sól taka dobra , wyjątkowa i droga, to dlaczego służy do sypania na chodniki? Wczoraj o tym z kimś rozmawiałam, a dziś czytam tu potwierdzenie moich wątpliwości. Sól polska jodowana nie jest właściwą alternatywą. To produkt całkowicie sztuczny, odpad produkcyjny. Dobra sól to sól kłodawska lub morska. Powinna być niejodowana, ale o to niestety trudno.

      • wobroniewiary pisze:

        Kolejny „przypadek” wczoraj ty z kimś rozmawiasz, a ja ją wczoraj kupuję, po to by dostać energii w szybkim udaniu się na śmietnik 😀

        Teraz wiem co znaczy „wyrzucać pieniądze na śmietnik”
        A parafrazując Kargula „a taka ładna miała być, taka hamerykańska” 😀 😀 😀

      • Ta sól co sypana jest na drogi ma swój kolor od dużej zawartości chlorku sodu ponad 90% jest to sól kamienna nieoczyszczona.
        A to co sprzedawane jest jako kolorowe „cudowności” to jest sól z dodatkami barwników i substancji zapachowych no i jeszcze „czary mary” „aby się żyło lepiej” 🙂

    • AnnaSawa pisze:

      A ja muszę w takim razie podziękować Opatrzności i swojemu Aniołowi Stróżowi bo od samego początku jak o niej tylko usłyszałam „himalajska”…..od razu mi się z powyższym skojarzyło.
      Polecam naszą polska sól z Wieliczki. A jak ktoś nie może spożywać jodu – tak jak ja, to polecam np. sól Salvita niejodowaną, z małą zawartością sodu, za to z wyższą zawartością potasu.

      • AnnaSawa pisze:

        ….tzwaną sól dietetyczną.

      • Teresa pisze:

        Ja tez miałam to uczucie na NIE co do tej soli himalajskiej , jak przeczytałam Pakistan to nie było ciekawe dla mnie . Nawet początkowo zrezygnowałam z niej . Ale czasami zagladam na blog Gotuj Zdrowo Marek Zaremba i Marek zachwalił .Ot trzeba rozum mieć swój .

        • wobroniewiary pisze:

          Teraz trwa konferencja G. Bacika i potwierdza to samo, sama np. aromaterapia nie jest zła, ale jak do jakiegoś olejku jest dopisana „energetyzacja” to „adieu”
          No i tak jest w przypadku soli himalajskiej i jej „energetyzowania organizmu”

  41. Asia pisze:

    Rekolekcje charyzmatyczne 18-21 luty 2016r.pod kierunkiem O.Witko odbeda sie w Ciechanowcu (diecezja drohiczynska) temat rekolekcji to „Pan z toba ,dzielny wojowniku” sa jeszcze wolne miejsc , nie wiem czy bedzie transmisja bezposrednia, ale warto odsluchac potem na youtube.
    Bedzie miedzy innymi konferencja na temat:”Doswiadczenie zla poczatkiem wolania do Boga”,” zwyciestwo nad wrogami wew.i zewnetrznymi”, „nie ufaj sobie,ale zaufaj Bogu” mysle , ze warto skorzystac z tych nauk O.Witko

  42. Teresa pisze:

    Tą solą obsypie osiedle , sklep Lewiatan . Sól była na Mszy sw u o.Witko ,jest egzorcyzmowana
    Dzis własnie miałam brac do uzytku , co za zbieg okoliczności

    • wobroniewiary pisze:

      Teresko, u Pana Boga nie ma przypadków, już wiem, czemu mnie posłał do tego sklepu, a poszłam tam po długiej modlitwie u OO. Franciszkanów (sklep po drugiej stronie)

    • Bogusia pisze:

      Sluchajcie, ale jak zostala egzorcyzmowana na Mszy Sw. przez o. Witko to z tej magii juz nic niezostalo. Moc Bozego blogoslawienstwa przeciez wieksza.

      • wobroniewiary pisze:

        Bogusiu, tak samo można powiedzieć wezmę pierścień atlantów, ojciec go „wyegzorcyzmuje”
        To nie tak!

        • Bogusia pisze:

          Pierścień atlantów powstał w zamyśle jako talizman (zatem w mocy złego), ale sól została pierwotnie przez Boga stworzona. Nie można porównać tych dwóch rzeczy.
          W książce „Widziałem wieczność” ojciec James Manjackal opowiadał jak poświęcił lekarzowi klinikę z lekami homeopatycznymi i one wszystkie straciły swoją magiczną moc.
          Sól jest stworzona przez Boga, tylko człowiek zawezwał moce zła do jej naenergetyzowania.
          Myślę, że aktem egzorcyzmowania dostała na powrót swoje pierwotne przeznaczenie, w zamyśle Bożym – ma służyć ludziom.
          🙂

        • wobroniewiary pisze:

          Ale mi odpowiedział ksiądz, który zajmuje się homeopatią i jest dodatkowo egzorcystą mianowanym do konkretnych osób, więc dla mnie jasne, że sól wywaliłam.

          No leki homeo też są tworzone w „dobrym zamyśle, by pomagać”

        • Teresa pisze:

          Tą solą porządnie posypałam schody w bloku i….. wiecie co , zjawiła sie policja z drugiego
          końca Polski .Po sąsiedzku na wynajmowanym mieszkaniu był przestępca . Zabrali go , policjant się wylegitymował mi , chciał kontakt do właściciela aby klucze od mieszkania oddać .

  43. Paweł pisze:

    Nie wiem, czy wiecie, że dzisiaj (23 stycznia) przypada bardzo mało znane święto: Zaślubin Matki Bożej ze św. Józefem.

    Mam taką książeczkę: o. Gabriel Roschini OSM „KATECHIZM MARYJNY – z dodaniem dokumentów Magisterium Kościoła katolickiego” (Imprimatur: Rzym, dnia 12 lutego 1950 r. – ks. Alphonsus M. Benetti; Alba, dnia 2 lutego 1950 r. – ks. kan. Pasquale Gianolio, Wikariusz Generalny), wydanie Wydawnictwa TE DEUM sp. z o.o., Warszawa 2001.
    W tej książeczce na str. 82-83 jest informacja taka:

    „3. Jakie święta Matki Boskiej obchodzone są obecnie w całym Kościele?
    – Cały Kościół obchodzi obecnie siedemnaście świąt Matki Boskiej, a mianowicie:
    Niepokalane Poczęcie (8 XII),
    Oczyszczenie – Matka Boska Gromniczna (2 II),
    Objawienie się NMP Niepokalanie Poczętej w Lourdes (11 II),
    Zwiastowanie (25 III),
    Siedmiu Boleści (piątek po niedzieli Męki Pańskiej) [po soborze zniesione],
    Nawiedzenie (2 VII) [po soborze: 31 V],
    Matki Boskiej Szkaplerznej z Góry Karmelu (16 VII),
    Wniebowzięcie (15 VIII),
    Niepokalanego Serca Maryi (22 VIII) [po soborze: sobota po oktawie Bożego Ciała],
    Narodzenie Najświętszej Panny (8 IX),
    Matki Boskiej Bolesnej (15 IX),
    Najświętszej Panny od wykupu jeńców (24 IX),
    Matki Boskiej Różańcowej (7 X),
    Boskie Macierzyństwo (11 X) [po soborze: 1 stycznia],
    Ofiarowanie w świątyni (21 XI),
    Imienia Maryi (12 IX),
    Poświęcenie Bazyliki Matki Bożej Śnieżnej (5 VIII).

    4. Jakie są główne święta Matki Boskiej obchodzone tylko w niektórych miejscowościach?
    – Istnieje 21 świąt Matki Boskiej obchodzonych tylko w niektórych miejscowościach, a mianowicie:
    Matki Bożej Dobrej Rady (26 IV),
    Matki Bożej Wspomożenia Wiernych (24 V),
    Matki Bożej Pocieszenia (w sobotę po św. Augustynie [czyli po 28 VIII] – 8 V),
    Zaślubiny Matki Bożej (23 stycznia),
    Przeniesienie Domku NMP do Loreto (10 XII),
    Oczekiwanie Narodzenia Chrystusa (18 XII),
    Pokory Matki Bożej (17 VII),
    Matki Bożej Cudownego Medalika (27 XI),
    Matki Pięknej Miłości (13 V) [obecnie w diecezji bydgoskiej: 8 IX],
    Matki Bożej Łaskawej (9 VI) [obecnie w diecezji legnickiej: 2 VI],
    Matki Bożej Cudownej Pośredniczki Wszystkich Łask (31 V) [obecnie w zakonie paulinów: 30 X, a w Rycerstwie Niepokalanej: 7 V],
    Matki Bożej Miłosiernej (sobota przed IV niedzielą lipca),
    Matki Dobrego Pasterza (3 IX),
    Matki Bożej Nieustającej Pomocy (27 VI),
    Czystości NMP (16 X),
    Matki Boskiej Opatrzności (sobota przed niedzielą III listopada),
    Matki Bożej Ucieczki Grzeszników (13 VIII),
    Matki Bożej Królowej Apostołów (sobota w oktawie Wniebowstąpienia),
    Matki Bożej Królowej Wszystkich Świętych (31 V),
    Matki Bożej Uzdrowienia Chorych (sobota przed ostatnią niedzielą sierpnia) [obecnie: 6 VII].
    Oprócz tych świąt, uznanych za główne, istnieją jeszcze niezliczone inne. Wydany przez Helwecka w 1925 r. w Filadelfii (USA) ‚Kalendarz Liturgiczny świąt Boga i Maryi Matki Bożej’ wymienia około 600 świąt Najświętszej Panny, przypadających we wszystkich dniach w roku. W całej Polsce jest obchodzone uroczyście święto NMP Królowej Polski (3 V), ustanowione w 1921 r. przez papieża Piusa XI na wniosek biskupów polskich, oraz NMP Jasnogórskiej (26 VIII), a w niektórych diecezjach Matki Bożej Miłosiernej Ostrobramskiej (16 XI).”

    • mama adopcyjna pisze:

      W jednej z moich bylych parafii obchodzilo sie to Swieto w ten sposob, ze wieczorem byla uroczysta Msza Sw dla malzenstw, czasem nawet sprawowana przez Biskupa, z odnowieniem Przysiegi Malzenskiej i Komunia Sw pod Dwiema Postaciami 🙂

    • Paweł pisze:

      Mogę jeszcze dodać, że niektóre z przedsoborowych dat mało znanych świąt Matki Bożej (które tu powyżej przepisałem) są potwierdzone w posoborowej „Agendzie liturgicznej Maryi Niepokalanej” (posiadam tom I z roku 2000 i tom II z roku 2006, wydanie Oficyny Wydawniczej „W misji”, Asystent kościelny: o. Bogdan Waliczek OSPPE), a mianowicie:

      17 VII – święto „Cnoty Pokory Matki Bożej”;
      16 X – święto „Matki Bożej Przeczystej”;
      sobota po Wniebowstąpieniu Pańskim – święto NMP Królowej Apostołów.

      Mogę też dodać, zgodnie z wyżej wymienioną „Agendą”, że w drugą sobotę maja przypada w Warszawie uroczystość NMP Łaskawej – głównej Patronki miasta Warszawy.

    • Halina P. pisze:

      Transmisja chyba dobiegła końca. Znowu coś się poblokowało?

      • wobroniewiary pisze:

        teraz trwa najważniejsze- modlitwa uzdrowienia, uwolnienia, to i zły szaleje

        Trudno odpisywać każdemu to samo – poczekajmy, odmówmy Pieśń Trzech Młodzieńców, modlitwę do św. Michała Archanioła, a najwyżej potem odsłuchamy 😉

  44. janina60 pisze:

    niedlugo bedzie sw. Agaty i mozna poswiecic sol

  45. Teresa pisze:

    Proszę kto chwilke znajdzie wolną pomodlić za koleżanke Halinkę jest na onkologi i jest bardzo źle .

  46. Pieśń trzech młodzieńców
    51 Wtedy ci trzej jakby jednym głosem wysławiali, wychwalali i błogosławili Boga, mówiąc w piecu:
    52 Błogosławiony jesteś, Panie Boże naszych ojców –
    pełen chwały i wywyższony na wieki.
    Błogosławione niech będzie Twoje imię
    pełne chwały i świętości –
    chwalebne i wywyższone na wieki.
    53 Błogosławiony jesteś w przybytku
    świętej Twojej chwały –
    chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
    54 Błogosławiony jesteś na tronie Twego królestwa –
    chwalony, sławiony przez wieki nade wszystko.
    55 Błogosławiony jesteś Ty, co spoglądasz w otchłanie,
    co na Cherubach zasiadasz –
    pełen chwały i wywyższony na wieki.
    56 Błogosławiony jesteś na sklepieniu nieba –
    pełen chwały i sławny na wieki.
    57 Wszystkie Pańskie dzieła, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    58 Aniołowie Pańscy, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    59 Niebiosa, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    60 Wszystkie wody pod niebem, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    61 Wszystkie potęgi, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    62 Słońce i księżycu, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    63 Gwiazdy nieba, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    64 Deszcze i rosy, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    65 Wszystkie wichry niebieskie, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    66 Ogniu i żarze, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    67 Chłodzie i upale, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    68 Rosy i szrony, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    69 Mrozy i zima, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    70 Lody i śniegi, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    71 Dni i noce, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    72 Światło i ciemności, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    73 Błyskawice i chmury, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    74 Niech ziemia błogosławi Pana,
    niech Go chwali i wywyższa na wieki!
    75 Góry i pagórki, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    76 Wszystkie rośliny ziemi, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    77 Źródła, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    78 Morza i rzeki, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    79 Wieloryby i stworzenia morskie, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    80 Wszelkie ptaki powietrzne, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    81 Zwierzęta dzikie i trzody, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    82 Synowie ludzcy, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    83 Izraelu, błogosław Pana,
    chwal i wywyższaj Go na wieki!
    84 Kapłani Pańscy, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    85 Słudzy Pańscy, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    86 Duchy i dusze sprawiedliwych, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    87 Święci i pokornego serca, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki!
    88 Chananiaszu, Azariaszu, Miszaelu, błogosławcie Pana,
    chwalcie i wywyższajcie Go na wieki,
    bo wybawił nas z otchłani
    i z mocy śmierci ocalił nas,
    wyrwał nas spośród płonącego żarem ognia.
    89 Wychwalajcie Pana, bo łaskawy,
    bo na wieki Jego łaskawość.
    90 Wszyscy bogobojni,
    błogosławcie Pana, Boga bogów,
    chwalcie i wysławiajcie,
    bo na wieki Jego łaskawość.
    http://www.nonpossumus.pl/ps/Dn/3.php

  47. Teresa pisze:

    Nie mam transmisji . co nie tak?

  48. Teresa pisze:

    miałam wyłączone . Odsłucham

  49. ania pisze:

    A co myślicie o produktach na których napisane jest halal? Teraz wiele sie takich produktów zjada. Nawet na batonikach jest.

  50. BKCD pisze:

    Halal lub halaal (arab. حلال, to, co nakazane) – w islamie określenie wszystkiego, co jest dozwolone w świetle szariatu. Przeciwieństwo haram – czynów zabronionych. Słowo to jest zazwyczaj znane jako nazwa muzułmańskiej diety.

    Halal dzieli się na cztery typy:

    wadżib (obowiązkowe) – unikanie tych czynów uważane jest za grzech (do czynów tych zalicza się np. modlitwa, post w miesiącu ramadan);
    mustahabb (dozwolone i zalecane) – czyny te nie są obowiązkowe, ale są bardzo silnie zalecane. Za ich unikanie nie ma kary, lecz za ich wypełnianie będzie nagroda (do czynów tych zalicza się np. opiekowanie się potrzebującymi, szacunek dla starszych);
    mubah (neutralne) – nie istnieją żadne prawne wskazania ani przeciwwskazania co do tych czynów. Można je wypełniać albo nie;
    makruh (dozwolone, lecz niezalecane) – tych czynów lepiej jest unikać, choć nie ma takiego obowiązku. Popełnianie zbyt wielu czynów makruh może prowadzić do grzechu.
    Czyny będące halal bądź haram są klasyfikowane przez uprawnionego do tego uczonego, nazywanego mudżtahidem. Orzeczenie o tym traktujące nazywa się fatwa.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Halal
    to jest odpowiedź islam

    • Karolina pisze:

      To ja jeszcze swoje 3 grosze dorzuce – bo temat zagrozen w gastronomii jest szeroki jak rzeka, okazuje sie (zreszta nie tylko tam). Zagladam nie raz na angielskie strony i czytam o roznych „akcjach” znanych koncernow (tych duzych zwlaszcza) i znalazlam rozne linki, gdzie co chwila padaja informacje o tym, ze ten czy inny np producent jakichs kosmetykow pielegnacyjnych, napojow energetycznych, czy tych znanych na caly swiat napojow, albo jakiegos pozywienia bawi sie w okultyzm (nie raz widac to po logach). Nie miejsce tu zeby sie rozwlekac, ale powiem jedno – wychodzi na to, ze najzdrowiej kupowac nasze rodzime produkty zarowno spozywcze jak wszelkie inne.

Dodaj odpowiedź do Małgosia Anuluj pisanie odpowiedzi