Trzy lata temu, 28 lutego 2013 roku Benedykt XVI zrezygnował oficjalnie z posługi biskupa Rzymu. Dlatego przypominamy wam kilka ważnych myśli tego papieża.
1. Bez Boga człowiek nie wie, dokąd zmierza, i nie potrafi nawet zrozumieć tego, kim jest. 2. Człowiek, który nie stawia czoła cierpieniu, nie akceptuje życia. Ucieczka przed cierpieniem jest ucieczką przed życiem.
3. Katolik nie powinien zatem narzucać innym swoich religijnych przekonań, lecz winien wspomagać racjonalny dyskurs.
4. Musimy porzucić nasze fałszywe pewności, naszą intelektualną pychę, która uniemożliwia nam dostrzeżenie bliskości Boga. Musimy podążać drogą wewnętrzną świętego Franciszka – drogą ku tej ogromnej prostocie zewnętrznej i wewnętrznej, która czyni serce zdolnym do widzenia.
5. Nie jesteśmy przypadkowym i pozbawionym znaczenia produktem ewolucji. Każdy z nas jest owocem zamysłu Bożego. Każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny. 6. Śmierć Jezusa nie woła o pomstę i karę, ale daje pojednanie. A Jego krew została przelana nie przeciwko komukolwiek, ale za wielu, za wszystkich.
7. Ważne jest, aby polski katolicyzm, tak mocny życiem wiary, miał także tę siłę intelektualną, która podejmuje dialog z wszystkimi nurtami współczesnej myśli.
8. W Dzieciątku Jezus, Bóg stał się zależnym, potrzebującym miłości ludzi, proszącym o ich – naszą miłość.
9. Ten, kto w cierpliwości trwa przed milczącym Bogiem – a może trzeba będzie trwać bardzo długo – modli się prawdziwie.
10. Cierpliwość jest codzienną formą miłości.
Źródło: Deon.pl
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niechaj go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Niżej możemy wpisywać intencje, w których mamy się nawzajem omadlać 😉
Za czytelników tego bloga. Za Piotra by był zdrowy i zdał egzamin na prawo jazdy.
Święty Michale Archaniele wstawiaj się za nami,prosimy Cię.
❤ Alicja "POUCZENIA" sob 16.01.1993, godz. 8.25
† Poznawać Mnie można tylko przez własne doświadczenie – przez przeżywanie osobistego kontaktu ze Mną. Im głębsze jest poznanie Prawdy, tym mniejsza możliwość przekazania. Prawdę poznaje się przez stan duszy – nie poprzez umysł. Dlatego też głębsze porozumienie można znaleźć tylko z tymi, którzy znajdują się w podobnym stanie duszy – ale wtedy przydatność słów jest minimalna.
Droga do poznania Prawdy jest przez Miłość. Im jest głębsza tym mniej posługuje się zmysłami ciała i umysłem. Jest przeżyciem, poznaniem duchowym powodującym przemianę wszystkiego, czym jesteś, co postrzegasz i co czynisz. Najwięcej możesz powiedzieć, milcząc, okazując zrozumienie i czyniąc dobro. Bardziej zbliża do Prawdy wspólna modlitwa niż wspólna rozmowa.
Bardziej objawia się Miłość przez zrozumienie i czyny miłosierdzia niż przez słowa i gesty wyrażające uczucia.
O co chodzi z tą Alicją … kto to taki? Jakaś święta czy błogosławiona KK ?
@Aksorz … Alicja: Mądra i świętobliwa, która cierpiała z pogodą ducha i będąc w kontakcie z księdzem podzieliła się swoimi rozmowami z Chrystusem, które nie są sprzeczne z nauką KK.
Czy będzie ogłoszona sługą Bożą, błogosławioną czy świętą .. kto wie, ale wiemy, że prowadziła święte życie i głębokie myśli wiążą się z jej rozważaniam, a przebija w nich pokora i miłość.
Aksorz, poczytaj jej mądre rozważania i jeśli coś trafi do Twego serca czy świadomości, korzystaj z tego. Nie ma w jej słowach nic takiego aby oburzało.
Jeśli zaś chodzi o BXVI, to jest papieżem emerytusem i spotyka się ze swoim następcą, z którym dzieli się z mądrością i swoim doświadczeniem. Nie ulega wątpliwości, że jest prawdziwym przyjacielem papieża Franciszka.
Ta końcówka była dla @Jacek, któremu zakłócono równowagę, jeśli nie wypocinami mbm to kroplami z nich (którymi sowicie serwuje ogonem rogaty), które po świecie rozpryskane wprowadzają zwątpienie i zamęt – i to niebezpieczny zamęt.
Czy chodzi o Alicję Lencznewską ?
No a o jaką? Toż o nie jakąś Nowakowską!
Ależ Benedykt nie przestał być papieżem (nie zgodził się na rezygancję i nadal nim jest). Proszę sobie poczytać książkę pt „Czy to naprawdę Franciszek?”Antonio Socciego(bardzo znanego watykańskiego dziennikarza-niezłomnego sługi Chrystusa)
Bzdury, manipulacje, Benedykt XVI jest z własnej woli modlącym się w klauzurze papieżem emerytem!
No właśnie, sprawdza się, że jeśli nawet 99% prawda, a choćby tylko 1% kłamstwo, to należy to odrzucić .. zwłaszcza w sferze duchowej: to jak ciasto z zakalcem czy z zatrutymi rodzynkami. Szatan używa różnych wybiegów, aby przyciągnąć i zwieść ludzi.
Nie dziennikarzowi ale papieżowi trzeba wierzyć, poznawać po czynach, nie plotkować lecz się modlić za oczernianego i oczerniających.
Od pierwszego dnia wyboru jest mnóstwo manipulacji dziennikarskiej wokół osoby naszego, kochanego papieża.
Jacku pokora to pierwszy stopień do nieba, a pycha pierwszym stopniem do piekła … a do czego zmierza wielu (!) dziennikarzy jak nie do rozgłosu.
Wszyscy przeżyliśmy poniekąd szok, kiedy BXVI zadecydował, że usuwa się na bok, tj na emeryturę, ale trzeba uszanować Jego decyzję.
Kaznodzieja papieski: życiowa moc Słowa Bożego
O życiowym znaczeniu Pisma Świętego mówił o. Raniero Cantalamessa OFM Cap w dzisiejszym kazaniu wielkopostnym, które wygłosił w watykańskiej kaplicy Redemptoris Mater dla Ojca Świętego i jego współpracowników z Kurii Rzymskiej. Drugie piątkowe rozważanie tegorocznego Wielkiego Postu w ramach cyklu o dokumentach Soboru Watykańskiego II kaznodzieja papieski poświęcił jego Konstytucji dogmatycznej o Objawieniu Bożym Dei verbum. Zwrócił m.in. uwagę, że Słowo Boże ma w sobie moc, którą określił wprost jako sakramentalną. Kapucyn przytoczył świadectwo pewnego człowieka, jakie usłyszał w programie telewizyjnym, w którym brał kiedyś udział.
„Był to alkoholik w ostatnim stadium; nie wytrzymywał dłużej niż dwie godziny bez picia. Rodzina była na skraju rozpaczy. Zaproszono go razem żoną na spotkanie o Słowie Bożym. Tam ktoś przeczytał fragment Pisma Świętego. Jedno zdanie przeszyło go jak ognisty płomień i dało mu pewność, że został uzdrowiony. Później za każdym razem, gdy miał pokusę picia, szybko otwierał Biblię w tym samym miejscu i tylko czytając na nowo te słowa czuł, że wraca mu siła aż do całkowitego wyzdrowienia. Kiedy chciał powiedzieć, co to za zdanie, głos załamał mu się ze wzruszenia. Były to słowa z Pieśni nad Pieśniami: „Twa miłość przedniejsza od wina” (1, 2). Uczeni kręciliby nosem na takie zastosowanie biblijnego tekstu, ale ten człowiek mógł powiedzieć: «Byłem umarły, a teraz powróciłem do życia», tak jak ślepy od urodzenia mówił krytykującym go: «Byłem ślepy, a teraz widzę» (por. J 9, 10 nn)” – powiedział o. Cantalamessa.
Źródło: http://pl.radiovaticana.va/
Kard. Sandri: chrześcijanie cenniejsi od ropy naftowej
Bliskowschodni chrześcijanie są przez świat totalnie opuszczeni. Zapomina się o tym, że są to ludzie cenniejsi niż wszelkie pokłady ropy naftowej czy zyski płynące z handlu bronią. W tym zdecydowanym tonie wystąpił w obronie cierpiących wyznawców Chrystusa kard. Leonardo Sandri. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich przypomniał, że o ich losie nie można decydować tylko na bazie własnych interesów, ale trzeba respektować przysługującą im godność i włączyć ich w proces przywracania jedności i pojednania. Mówił o tym na międzynarodowym sympozjum o sytuacji chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Zostało ono zorganizowane w Rzymie przez episkopat Niemiec.
„Przetrwanie chrześcijan w tym zapalnym regionie będzie możliwe, jeśli Kościoły nie ulegną rozproszeniu, tylko będą umacniały wzajemną wspólnotę i razem dawały świadectwo” – powiedział szef watykańskiej dykasterii. Podkreślił, że „bliskowschodni chrześcijanie albo wszyscy wspólnie wyginą, albo razem przetrwają”. Zależeć to będzie od tego, czy będą naprawdę „żywymi kamieniami, świadkami przesłania Ewangelii w słowach i czynach”.
Więcej: http://pl.radiovaticana.va/news/2016/02/27/kard_sandri_chrze%C5%9Bcijanie_cenniejsi_od_ropy_naftowej/1211628
cyt „jest papieżem emerytem…” .Czyli papieżem jest. Ps. człowiek to istota emocjonalana i nie doddzielimy tego od swojej natury. To się tyczy jak widzimy,nie tylko mnie,ale i pozostałych. Dobudowujemy sobie nierzadko do czyichś słów opatrznie zrozumianych swój subiektywny „pejzaż” i to się tyczy nie tylko mnie(jak widać). Nie mam o to jakichś pretensji do nikogo,nie stać mnie na to (mam sto innych problemów). A Jezus jest Panem.
Tak Jacku, Benedykt jest wciąż papieżem, papieżem- emerytem, chodzi w bieli, ja tu widzę wypełnienie słów z Apokalipsy o „dwóch świadkach [Pana] w bieli” 🙂