Homilia Ojca św. Franciszka wygłoszona podczas Mszy św. z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski

Homilia Ojca św. Franciszka
wygłoszona podczas Mszy św. z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski

Franciszek u stóp Jasnogórskiej Madonny

Módlmy się o zdrowie dla Papieża Franciszka

Ten upadek był niegroźny, ale wielu i tak szydzi „dlaczego on nie klęka” a Jemu nawet stanie i chodzenie sprawia ból 😦
Módlmy się o zdrowie dla Papieża oraz za Jego szyderców . Ci biedni ludzie nie wiedzą co czynią, niepomni słów Pana Jezusa: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał” (Mt 10,16)

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Papież Franciszek i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

59 odpowiedzi na „Homilia Ojca św. Franciszka wygłoszona podczas Mszy św. z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski

  1. wobroniewiary pisze:

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niechaj go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. Dzieci Niepokalanej Matki Naszej! pisze:

    Potrzeba 60 podpisów. Przyłączmy się m. in. do Bł. Matki z Kalkuty!
    W jakiej sprawie? – Dla papieskiego zdefiniowania Maryi jako Coredemptrix, Mediatrix i Advocate (Współodkupicielki, Pośredniczki i Orędowniczki).
    Trwające ŚDM są okazją, by na ręce Jego Świątobliwości złożyć prośbę, aby niezwłocznie w setną rocznicę objawień w Fatimie, w miesiącu Maryjnym, uznać powyższe za dogmat.
    Kto może, prosimy, obserwujmy, czy chyba już tylko do jutra będzie przynajmniej 1000 osób, które zostawią podpis. Na stronie http://www.citizengo.org/pl/34969-blagamy-pasterzy-kosciola-katolickiego-w-polsce-wyprosic-proklamacje-v-dogmatu-u-ojca-swietego

  3. Patryk pisze:

    Ojciec święty nosi na swoich barkach ciężar całego kościoła .
    Papież Franciszek prowadzi do tego publiczny tryb życia ,nie pragnie wygody jak inni lecz stara się
    naśladować Chrystusa , który wędrował pieszo od miasta do miasta .
    Całe szczęście , że nie przerwano uroczystości 1050-lecia chrztu Polski ,Ojciec święty Franciszek
    upodabnia się do swego świętego poprzednika Jana Powała II , który aż do ostatnich dni pomimo fatalnego stanu zdrowia ,był i działał jako Ojciec Święty ,do samego końca.

    W swoim cierpieniu Papież Franciszek zbliża się do Jezusa i towarzyszy mu na Kalwarii , Trzeba modlić się o zdrowie i Bożą łaskę dla Piotra naszych czasów .Franciszek upadł niczym Jezus przy noszeniu krzyża .

    Patyk

    • Elizeusz pisze:

      Ale może ten ciężar jest zbyt ciężki, skoro przed rozpoczęciem Mszy Świętej na Jasnej Górze upadł i z pomocą osób duchownych został podniesiony. Czy ten upadek, nie jest aby symboliczny? Jeśli, jak piszesz Patryku, pap. Franciszek upadł niczym Pan Jezus na drodze krzyżowej podczas niesienia krzyża, to zadajmy sobie pytanie: „Dokąd Pan zmierzał z tym krzyżem? Na Golgotę oczywiście, gdzie… , by móc 3-go dnia zmartwychwstać. Taka też jest obecna sytuacja Kościoła (wspólnoty wiernych z Pasterzami) naszych Czasów.
      Kościół jest na drodze krzyżowej, czeka go ukrzyżowanie, pozorna śmierć i Zmartwychwstanie, by jak feniks z popiołów, odrodził się jako nowy, święty (wedle Ef 4,27), o czym i co zapowiadali „znający się na rzeczy”: Pan Jezus w „Prawdziwym Życiu w Bogu”V. Ryden oraz Matka Boża w „Orędziach do swych umiłowanych synów, Kapłanów”.

    • Bogusia pisze:

      +++

  4. Aga pisze:

    Kiedyś nie przepadałam za Franciszkiem przez te głupie pseudoorędzia Mery. Całe szczęście Duch Św. działa i zmieniłam zdanie. Papież dla mnie jest osobą wyjątkową. Jego skromność i pokora uczą mnie jak rezygnować z przyjemności światowych. Kiedy oglądałam dzisiejszą Mszę św. na Jasnej Górze łezka kręciła mi się w oku. Wyjątkowe wydarzenie.

  5. Sara13 pisze:

    A ja myślę, że to piękne, że nasza Królowa jest Potężna i Dumna!
    Nie chciał Franciszek przed Nią – Polski Królową uklęknąć (choć przed muzułmańskimi tzw.uciekinierami klękał nie raz!), to UPADŁ PRZED NIĄ! BO PRZED KRÓLOWĄ POLSKI TRZEBA KLĘKAĆ LUB PADAĆ NA TWARZ!!

      • eska pisze:

        Światło Ducha Swiętego jest łaską, a nie naszą zasługą.

      • Eva pisze:

        Dlaczego obrazasz?

        • wobroniewiary pisze:

          Dlaczego w swej niesprawiedliwości nie zadasz tego pytanie Sarze?
          Czyżbyś miała opaskę na oczach i nie widziała, że ona obraża i Papieża i Matkę Bożą???

        • eska pisze:

          I to usprawiedliwia oddawanie tym samym?

        • wobroniewiary pisze:

          Napisałam „głupia jesteś”

          W Piśmie św. też są słowa:
          „Mówi głupi w swoim sercu: „Nie ma Boga”. Oni są zepsuci, ohydne rzeczy popełniają, nie ma takiego … (Ps. 53)
          Zarzuca się papieżowi, że jest daleko od Boga, że nie ma Go w sercu, że obraża itd.
          A ja…. sparafrazowałam Psalm.

        • Mietek pisze:

          A może jak się obrazi to poczuje to co czuje Papież gdy się obraża jego?

        • eska pisze:

          W „Oczami Jezusa” apostołowie często irytowali się na postawę Judasza. W jaki sposób pouczał ich wtedy Jezus?

          Jak powiedziałam na początku, światło Ducha Świętego jest łaską, a nie naszą zasługą. To, że ktoś ma taki a nie inny ogląd sytuacji, najczęściej jest spowodowane kłębowiskiem nieciekawego towarzystwa duchowego, które wypacza obraz. KAŻDEMU z nas, czego najlepszym dowodem jest, że każdy z nas może dać jakieś swoje świadectwo tego, że kiedyś był gorszy, niż jest dzisiaj. A w związku z tym też był kiedyś głupi w oczach innych. I jestem ciekawa, ile z tychże osób patrząc wstecz na swoją przeszłość stwierdzi, że ku nawróceniu pomogły im słowa „głupi(a) jesteś”.
          Słowa mają służyć temu, co Boże. Jeśli nie mają takowego zastosowania, lepiej wzorem Maryi być CICHĄ i pokornego serca. Wątpię, żeby Maryja choć raz, mimo iż nieraz była świadkiem obrażania Jej Syna, wypowiedziała się w takich słowach. ONA ma być naszym wzorem.

    • Sylwia pisze:

      Sara13 – dobrze się czujesz ??

      • wobroniewiary pisze:

        Napisałam te dwa słowa, byłam poza komp. a z telefonu źle mi się pisze.
        To są owoce czytania stron antypapieskich, orędzi MBM itp.
        Nie będę tu tracić czasu na takie dyrdymaly, ale wolę zmówić dziesiątek Różańca.

        Gdzie się takie osoby podzieją, jak poznają prawdę, iż zabijali Papieża słowem, oszczerstwem, myślą, mową , uczynkiem i zaniedbaniem. Że słuchali fałszywych proroków i fałszywych nauczycieli, prowadzących strony a mieniących się „ałtorytetami”
        I wołać będą do pagórków „nakryjcie nas” a lament, płacz i zgrzytanie zębów będzie słychać dookoła!

        • Marakuja pisze:

          Ona już tu pewnie nic nie napisze, ale niech choć przeczyta to, co wyżej napisał Elizeusz i niech się zastanowi nad wymową znaków czasu.
          Panie Boże….

          I do pomyślenia z proroka Izajasza:

          Bo myśli moje nie są myślami waszymi
          ani wasze drogi moimi drogami –
          wyrocznia Pana.
          Bo jak niebiosa górują nad ziemią,
          tak drogi moje – nad waszymi drogami
          i myśli moje – nad myślami waszymi.

          I tyle w tym temacie:)

          Byłam dziś na Mszy Św. w katedrze, uczczono relikwie św. Ojca Charbel + namaszczenie olejem Świętego. Wartościowa homilia. Jak to dobrze widzieć pobożny pełny wiernych Kościół. Panu Bogu dzięki za ten widok.

    • Ava pisze:

      Sara13; Papież jest cierpiący a Ty tutaj takie brzydkie słowa piszesz….
      Postaraj się popracować nad sobą bo wydajesz bardzo niesprawiedliwe sądy!
      Matka Boża nigdy nie była Dumna jak ty piszesz! Tylko Pokorna a to jest coś nad czym Ty musisz jeszcze duuuużo popracować… bo inaczej zranisz wiele osób i siebie też.. bo to wszystko do ciebie wróci rykoszetem moja droga Saro!

    • Anna EM pisze:

      Co za bzdura

  6. duszyczka pisze:

    Sara, owszem nasza Królowa jest potężna, ale czy dumna? Raczej pełna pokory, a co do Papieża Franciszka, to nie osądzaj tak łatwo,

    • Sylwia pisze:

      Tak zgadza się, nasza Kochana Mamusia Maryja jest ostoją pokory. Ona nigdy nie unosiła się dumą w swoim Życiu. Bóg właśnie Ją wybrał bo nigdy się nie wywyższała, tylko przyjmowała wszystko z Wolą Bożą a to pokazuje jaka była pokorna.
      Same słowa : „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”- ileż w tych słowach pokory i oddania Panu Bogu. ❤

      Saro pomyśl gdy człowiekowi coś dolega np. ból nóg czy wtedy jest się wstanie uklęknąć??pomyśl nim zajadle coś napiszesz o Ojcu Świętym. Tobie sądzę brak zrozumienia i pokory. Ale niech dobry Bóg cię błogosławi.

      • Monika pisze:

        Duma często kojarzy się z czymś negatywnym i często tak jest.
        Kochani, w kontekście tego co powiedziała Sara polecam świetny artykuł Ks. Józefa Pierzchalskiego o dumie, pokorze i o tym co to jest pycha – naprawdę bardzo wiele wyjaśnia.
        http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&pyt=362
        Saro zastanów się co Ty w ogóle wypisujesz i co chcesz nam powiedzieć – tak to napisałaś i to jeszcze wielkimi literami, jakbyś cieszyła się z upadku Następcy Świętego Piotra, Papieża Franciszka, jakbyś chciała przez to powiedzieć, że tam Jego miejsce.
        Nie wyobrażam sobie jak można pisać takie rzeczy – widać z Twego wpisu, że pewnie cieszyłabyś się, gdyby w ogóle nie wstał.
        Pomyśl tylko, czy sama też chciałbyś, żeby Tobie życzono upadku i czy miło by Ci było gdyby ktoś publicznie wypowiadał na Twój temat takie przemyślenia, że dobrze, że upadłaś? Z Twojego wpisu jasno wynika, że Papież jest dla Ciebie pośmiewiskiem.

        Czy słyszał ktoś podobny zwrot: Matka Boża dumna? Ja o takim zwrocie nie słyszałam, bo tak się zwyczajnie nie mówi. Takiego zwrotu nie używamy, za to mówimy i zwracamy się do Niej innymi tytułami: Niepokalana, Matko Miłosierdzia, Matko pięknej Miłości, Matko dobrej rady, Panno łaskawa, Przyczyno naszej radości, Królowo Męczenników i wiele innych, które wskazują na tę najpiękniejszą i najwznioślejszą cechę, cnotę czyli pokorę, która jest ukoronowaniem wszystkich cnót.
        Ale, żeby sugerować, że Maryja powaliła Papieża na kolana, bo to właśnie mówisz do nas Saro swoją wypowiedzią, to kto mógłby wymyślić tak pokrętne myślenie?
        Przejrzyj na oczy, bo błądzisz straszliwie. Niech Pan przywróci Ci wzrok.

        • gość pisze:

          Dumna można i wyniosła…słowa pieśni

        • Maggie pisze:

          Gościu: coraz rzadziej są śpiewane stare pieśni, a ludzie potem przekręcają. Wczoraj sprawdziłam te słowa na paru stronach, bo również nie byłam pewna, jak to jest w tej pieśni, a brzmi:

          W Częstochowie tron Swój wzniosła, wielka, można i wyniosła,
          jak najczulsza z matek ziemi, cierpi razem z dziećmi swemi.

          Słowa mają też inne znaczenie, bo można nie oznacza tu bogacza tylko szlachetność możnowładczą gdyż jest Królową Polski, a wyniosła to od wyniesienia na tron.

          Ludzie potrafią przekręcać nawet słowa modlitwy, którą często odmawiamy. Mianowicie w Pod Twoją Obronę, zamiast „racz nie gardzić”, sporo osób modli się przestawiając na „nie racz gardzić”

          Chyba nie przychylasz się do opinii tej nieszczęsnej, która bluźniąc pluje na papieża? – tj na schorowanego człowieka i kapłana, Namiestnika Chrystusowego i już nie młodzieniaszka, który kroczy krzyżową drogą.

          Jezus jest Panem!

        • Maggie pisze:

          Chcę też przypomnieć, zwłaszcza ujadaczom, że modlitwa za Ojca Świętego jest obok innych wymogów WARUNKIEM (!) uzyskania odpustów dla siebie i innych.

          Od sądzenia jest Pan Bóg, który zna serce i intencje papieskie. Biczowanie papieża jęzorami służy tylko (!) ojcu klamstwa, bo to diabelska robota dobierać się rękoma dzieci, plujących w rodzinne gniazdo, do skały na której KK jest zbudowany.
          „To przykazanie daję wam, abyście się wzajemnie miłowali”.

          Maryja w szczególny sposob prosi (m.in. W Mjedjugorie) o modlitwę za kapłanów, a papież jest (!) kapłanem.

        • wobroniewiary pisze:

          Sekciarza po jednym lub po drugim upomnieniu wystrzegaj się, 11 wiedząc, że człowiek taki jest przewrotny i grzeszny, przy czym sam na siebie wydaje wyrok…

          Biblia w rok – 29 lipca

        • Maria z Warszawy pisze:

          Maggie, kochanie, dziś zmieniane jest wszystko, spotkałam się już ze zmianą w pieśni Z dawna Polski Tyś Królową, że zamiast ” w ojców wierze daj wytrwanie” kazano śpiewać „ojców w wierze daj wytrwanie” niby nic a zmienia sens prośby. Zmienia się modlitwy, ot choćby różaniec dziadowie, ojcowie, i nas uczono, że zaczyna się modlitwę od Wierzę (Credo) odmawiane na krzyżyku , dziś zaczyna się od Ojcze nasz. itd, itp…..

  7. Agata pisze:

    Maryjo prosze o zdrowie Mojego Kochanego Papieza Franciszka aby jak najdluzej po zostal z nami +++

    • mama adopcyjna pisze:

      +++ 💚 💚 💚

      • Mahejo pisze:

        do: gość 29 Lipiec 2016 o 21:43
        Nigdy nie spotkałam takiej wersji tekstu tej pieśni. Zawsze tylko:
        ” w Częstochowie tron swój wzniosła
        w i e l k a, można i wyniosła …”, a zdarza mi się od lat bywać w różnych rejonach Polski na Mszy św.
        Teraz też trochę poszukałam w internecie i trafiłam tylko jeszcze na; ” czysta, można i wyniosła” ( śpiewnik parafialny http://ruda_parafianin.republika.pl/piesni/tekst/380.htm ),
        ale d u m n a – jakoś nigdzie ani słyszałam, ani wyczytałam. Ale może i tak śpiewają, niewykluczone …

        • Maria z Warszawy pisze:

          Mahejo, czasami trafia się jeszcze” piękna, można i wyniosła….”

        • Monika pisze:

          Skoro takie wpisy się zdarzają, jak Sara13 albo gość, to znaczy, że niektórzy nie znają jeszcze Niepokalanej, a skoro nie znają, to jak mają kochać Maryję?
          Módlmy się by wszyscy otrzymali Łaskę poznania Mamy Boga i naszej Mamy. +++

    • Bogusia pisze:

      Kochany Papiez-nauczyciel pokory i prostoty,latwo Go podziwiac ,ale trudniej nasladowac…!
      Swoja postawa ,moze nas tylko zawstydzac,i sklaniac do refleksji nad soba i postawa wzgledem Boga i ludzi.
      Krytykanci dajcie sobie spokoj…!!!
      Przylaczcie sie raczej do modlitwy za Papieza i za siebie…!

  8. Patryk pisze:

    Sara13: Nie ważne co pokazuje się ludziom lecz ważne co jest w sercu,co się w nim przeżywa.
    Bo jeden może uklęknąć bo każdy klęka ,a drugi ten co klęknąć będzie klękać duszą,sercem i umysłem ,bo tak bardzo chciałby oddać hołd Pani Jasnogórskiej .
    Są klony i są Ci ,którzy wiedzą po co uklęknąć ale Bóg jedyny wie czy człowiek może uklęknąć czy mu się nie chce. Tylko Pan zna myśli, ból i wszystko co trapi Ojca Franciszka.

    Niech się dobrze trzyma nasz Ojciec.
    Patryk.

    • wobroniewiary pisze:

      Papież ma wstawioną endoprotezę w biodrze, ma tylko jedno płuco.
      Do ludzi typu sara13: Litości!!!!

      • Monika pisze:

        Problem w tym, że oni nie znają tego słowa.

        • wobroniewiary pisze:

          Z dzisiejszych czytań w ramach akcji „Biblia w rok”: … starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, winny unikać plotek i oszczerstw….

          „Wskazania dla różnych stanów
          1 Ty zaś głoś to, co jest zgodne ze zdrową nauką: 2 że starcy winni być ludźmi trzeźwymi, statecznymi, roztropnymi odznaczającymi się zdrową wiarą, miłością, cierpliwością. 3 Podobnie starsze kobiety winny być w zewnętrznym ułożeniu jak najskromniejsze, winny unikać plotek i oszczerstw, nie upijać się winem, a uczyć innych dobrego. 4 Niech pouczają młode kobiety, jak mają kochać mężów, dzieci, 5 jak mają być rozumne, czyste, gospodarne, dobre, poddane swym mężom – aby nie bluźniono słowu Bożemu.”

          Biblia w rok – 28 lipca

  9. wobroniewiary pisze:

    Program wizyty Papieża Franciszka na piątek, 29 lipca 2016

    7.00 – msza święta prywatna w kaplicy Pałacu Arcybiskupów Krakowskich

    9.30 – WIZYTA W AUSCHWITZ
    W tym roku przypada 75. rocznica męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego.
    Ojciec Święty udaje się pieszo na teren byłego obozu koncentracyjnego, przechodząc sam przez bramę wejściową. Przy wejściu na dziedziniec bloku 11 Ojciec Święty spotka się indywidualnie z 15 osobami ocalałymi z obozu. Modlitwa prywatna w celi męczeństwa Ojca Kolbego.

    10.30 – WIZYTA W OBOZIE BIRKENAU
    Ojciec Święty przejeżdża samochodem od głównej bramy wejściowej obozu, wzdłuż linii kolejowej, aż do placu przed Międzynarodowym Pomnikiem Ofiar Obozu, gdzie zgromadzonych jest około 1000 gości. Zatrzymuje się na cichą modlitwę przed pomnikiem. Indywidualne spotkanie z 25 „Sprawiedliwymi wśród Narodów Świata”. Przemówienie Ojca Świętego.

    16.30 – przyjazd do Prokocimia
    WIZYTA W UNIWERSYTECKIM SZPITALU DZIECIĘCYM
    Szpital, jeden z najważniejszych w Polsce, leczy każdego roku około 30 000 dzieci hospitalizowanych jak i 200 000 w trybie ambulatoryjnym. W holu jest zgromadzonych około 50 chorych dzieci z rodzicami. Przemówienie Ojca Świętego.

    Prywatna wizyta w wybranych miejscach szpitalnego oddziału ratunkowego na parterze, w towarzystwie dyrektora i rodziców. Modlitwa w kaplicy szpitalnej.

    18.00 – Droga Krzyżowa z udziałem młodzieży na krakowskich Błoniach
    Na zakończenie Drogi Krzyżowej Ojciec Święty wygłasza krótkie przemówienie.
    Po kolacji Papież Franciszek ukaże się w Oknie Papieskim, pozdrawiając wiernych zebranych na placu.

  10. MM pisze:

    Papież znów w oknie: podpowiem wam trzy słowa

    Franciszek znów rozmawiał z młodzieżą , która przyszła pod okno papieskie przy Franciszkańskiej 3. Pokazał się godzinę wcześniej i mówił po hiszpańsku.

    Młodych znów przyszło bardzo wielu. Nie zraziło ich ani zmęczenie po nocnym rabanie, który wczoraj kazał im robić papież, ani długi czas udziału w Mszy św. na Błoniach, przy niezbyt sprzyjającej pogodzie. Mimo że przez cały dzień kropił deszcz, młodzi ze spontaniczną radością reagowali na słowa papieża. Ojciec Święty zaskoczył wszystkich także tym, że wyszedł do okna zaraz po 20.00. Oraz tym, że mówił tym razem po hiszpańsku (wczoraj po włosku).

    „Okienną katechezę” papież poświęcił małżeństwu i rodzinie. – Dzisiaj nie jest łatwo stworzyć dobrą rodzinę i poświęć jej całe życie. Trzeba mieć odwagę, a wy ją macie – zaczął i od razu wywołał entuzjazm. – Czasem pytają mnie, jak to zrobić, by rodzina rozwijała się cały czas, pokonując wszelkie trudności. Podpowiedziałbym wam trzy słowa, które wyrażają trzy postawy: „czy mogę?”, „dziękuję”, „przepraszam”. Małżeństwo jest czymś pięknym, czymś, o co musimy dbać, bo przecież jest na całe życie – podkreślał kilka razy.

    – Zawsze trzeba małżonka pytać: „Jak sądzisz, co o tym myślisz?”. Nigdy nie narzucajmy nic, konsultujmy, mówmy: „Czy mogę?” – uczył papież.

    – Drugie słowo to „dziękuję”. Ileż to razy mąż musi podziękować żonie! Trzeba wzajemnie sobie dziękować, bo sakrament małżeństwa to sakrament między małżonkami tak naprawdę. I ten sakramentalny związek utrzymywany jest w znacznej mierze dzięki tej wdzięczności. Mówmy: „dziękuję!” – apelował.

    – A to trzecie słowo to „przepraszam”. Często bardzo trudno nam jest wypowiedzieć to słowo. W małżeństwie zawsze mąż i żona popełniają błędy. Umieć przyznać się do tego, przeprosić, prosić o wybaczenie to naprawdę wielka sprawa – mówił.

    – Są tutaj młodzi ludzie, młodzi małżonkowie, widzę nowożeńców. Proszę, byście zapamiętali te trzy słowa, które są ważne w relacji. Proszę, powtórzmy razem: „Czy mogę?”, „Dziękuję”, „Przepraszam”. Ot, to wszystko. To takie piękne. Dobrze jest mówić tak w codziennym życiu.

    http://krakow.gosc.pl/doc/3338944.Papiez-znow-w-oknie-podpowiem-wam-trzy-slowa

  11. mimoza pisze:

    Zobacz, co teraz dzieje się na ŚDM w Krakowie. Kamery online

    Poczuj atmosferę Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Zobacz młodych pielgrzymów, którzy na spotkanie z papieżem Franciszkiem, przybyli z ponad 180 krajów. Młodzież z najdalszych zakątków świata wspólnie bawi się, śpiewa i modli. Zobaczcie to na żywo.

    W jednym miejscu zebraliśmy dla Was kamery rejestrujące na żywo obraz w różnych miejscach Krakowa oraz w Brzegach, gdzie odbędą się główne uroczystości Światowych Dni Młodzieży.

    Czytaj więcej na
    http://www.rmf24.pl/raporty/raport-swiatowe-dni-mlodziezy/info/news-zobacz-co-teraz-dzieje-sie-na-sdm-w-krakowie-kamery-online,nId,2242414#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

  12. wobroniewiary pisze:

    O zamordowanym księdzu Jacques’ie:
    Miał 86 lat, był dobrym kapłanem, oddał muzułmanom ziemie pod meczet, prowadził ekumeniczny dialog z muzułmanami – kazali mu uklęknąć i odcięli mu głowę! Czy dalej będziemy udawać czym jest islam i kto jest ojcem islamu? Bóg za tym nie stoi! Nazywajmy rzeczy po imieniu! Módlmy się o nowego Sobieskiego!

    • Monika pisze:

      Wiemy przecież, że za islamem stoi szatan a z diabłem się nie wchodzi w konszachty, dysputy. Z diabłem nie może tu być mowy o układach, poprawności politycznej czy nawet o rozmowach. Pierwsza Ewa już zaczęła rozmowę z diabłem i pamiętajmy co z tego wynikło.
      Ten, który chce śmierci człowieka nie będzie nigdy za życiem. Jego celem jest zgładzenie życia, śmierć. Jego celem jest królestwo śmierci. To jest prawda i o tej prawdzie trzeba pamiętać i wyciągać wnioski, i uczyć się na błędach, to znaczy nigdy ich więcej nie popełniać.
      Święty Jan Paweł II, prorok, przestrzegał przed cywilizacją śmierci, pędzącą nie gdzie indziej jak na zatracenie.

  13. rysik pisze:

    Podczas spotkania Ojca Świętego z młodzieżą zapadło mi w pamięć sformułowanie, że Bóg Ojciec ma młode oblicze. Kochany Ojciec Święty tak powiedział i od razu przyszedł mi na myśl niedawny wpis o Bogu Ojcu i o obrazie, który przedstawiał naszego Abba jako młodego mężczyznę.

  14. rysik pisze:

    Oj, nie podoba mi się to… czy to nie podstęp?
    „Muzułmanie wezwani do uczestnictwa we Mszy”
    „Francuska Rada Kultu Muzułmańskiego wezwała w czwartek imamów i wszystkich wiernych, by w najbliższą niedzielę udali się do kościoła w pobliżu miejsca zamieszkania, by wziąć udział we Mszy. Ma to być wyraz solidarności po zabiciu przez dżihadystów księdza.
    Do brutalnego morderstwa doszło we wtorek w kościele w Normandii, gdzie podczas porannej Mszy wtargnęło dwóch młodych Francuzów o muzułmańskich korzeniach. Do ataku przyznało się Państwo Islamskie.
    Rada, najwyższa instancja islamu we Francji, po raz kolejny potępiła „tchórzliwe zabójstwo” i wezwała do „okazania chrześcijańskim braciom solidarności i współczucia ze strony muzułmanów we Francji”. Zaapelowała ponadto, by podczas kazań i modlitw w najbliższy piątek we wszystkich 2,5 tys. francuskich meczetów uwzględnić „pierwszoplanowe miejsce, jakie w religii muzułmańskiej zajmuje poszanowanie innych religii, a także wyznających je ludzi dobrej wiary”.
    W komunikacie cytowany jest hadis, czyli opowieść przytaczająca słowa proroka Mahometa, który mówi: „kto niesprawiedliwie wyrządzi zło Żydowi albo chrześcijaninowi, we mnie znajdzie wroga w dniu Sądu Ostatecznego”.
    Już we wtorek, kilka godzin po ataku, Rada uznała zamordowanie przez dżihadystów 86-letniego księdza za czyn „straszliwy i przerażający”.”
    http://gosc.pl/doc/3338747.Muzulmanie-wezwani-do-uczestnictwa-we-Mszy

Dodaj odpowiedź do wobroniewiary Anuluj pisanie odpowiedzi