Niesamowite cuda św. Ojca Pio: nawrócenie i odprzysiężenie się przywódcy loży masońskiej

Fragment książki Renzo Allegri Cuda Ojca Pio

ODPRZYSIĘŻENIE SIĘ PRZYWÓDCY LOŻY MASOŃSKIEJ

Jeden z pierwszych głośnych przypadków nawrócenia wiąże się z adwokatem Cesare Festą, kuzynem tego samego doktora Festy, który badał stygmaty Ojca Pio. Cesare Festa, genueńczyk, cieszył się sławą wybitnego prawnika w całej Ligurii. Sprawował zaszczytną funkcję prezesa stowarzyszenia kombatantów włoskich; był burmistrzem Arenzano oraz doradcą Wiktora Emanuela III. Za młodu wstąpił do masonerii, w której doszedł do jednej z najwyższych pozycji.

Z właściwą mu nieugiętością i bezkompromisowością zwalczał wszystkimi swymi siłami Kościół katolicki. Często spotykał się ze swym kuzynem, doktorem Festą, i dyskutowali wtedy o cudach. Któregoś dnia doktor Festa powiedział mu: „Pojedź do San Giovanni Rotondo i tam przekonasz się, że cuda, w które ty nie wierzysz, jednak istnieją”. Adwokat przyjął propozycję, pewien, że zdemaskuje oszusta.
Kiedy wszedł do klasztoru, Ojciec Pio rozmawiał właśnie z grupą osób. Zostawił je i podszedłszy do adwokata, zapytał go na przywitanie: „Jak to? Pan tu przyszedł? Przecież pan jest masonem?”. „Tak, to prawda” – odpowiedział zmieszany Cesare Festa. „A na czym polega pańska funkcja w masonerii?” – pytał dalej Ojciec Pio. „Zwalczam Kościół” – odrzekł adwokat ledwo dosłyszalnym głosem.
Ojciec Pio chwycił adwokata za rękę, uśmiechnął się i odeszli na bok. Długo rozmawiali w cztery oczy. Już po godzinie Cesare Festa był inną osobą. Uklęknął przed Ojcem Pio i poprosił go o spowiedź. „Nie, jeszcze za wcześnie. Bóg da ci znak, kiedy przyjdzie na to właściwy moment” – odpowiedział Ojciec Pio.
Po powrocie do Genui Cesare Festa napisał do kuzyna te słowa: „Dzięki. Otworzyłeś przede mną drogę, po której będę szedł. Nie mogę pisać ci o tym w liście. Powiem ci jedynie, że powróciłem stamtąd w wielkim ukojeniu; pragnę ciszy, żeby nic nie wzburzyło mego ducha”.
Nie minął tydzień, i adwokat ponownie zjawił się w San Giovanni Rotondo. Czuł nieodpartą potrzebę kontaktu z Ojcem Pio, który teraz zasugerował mu odbycie pielgrzymki do Lourdes. Wiadomość ta odbiła się głośnym echem w opinii publicznej. Na łamach „Avanti” dużymi literami napisano: „Mason w pielgrzymce do Lourdes”.
Loża masońska, na której czele stał do niedawna Cesare Festa, znalazła się w trudnej sytuacji. Zwołano tajne zebranie, by pozbyć się Festy. Adwokat chciał być na nim obecny. I właśnie na tym zebraniu dokonał odprzysiężenia, odważnie przyznając się do wiary przed tymi, którzy do niedawna byli jego „braćmi” w walce z religią. Od tego momentu słynny adwokat Cesare Festa stał się zdecydowanym apostołem Wiary i synem duchowym Ojca Pio.

ŁAŃCUCH NAWRÓCEŃ

Za przykładem Festy poszli i inni. Ezio Saltamerenda, również genueńczyk, biolog z wykształcenia, dyrektor Genueoskiego Instytutu Bioterapii, był powszechnie znanym naukowcem w swym mieście. Poruszony do głębi odmianą Festy, pojechał do San Giovanni Rotondo, by zrozumieć, co mogło przeistoczyć tak zawziętego masona w żarliwego chrześcijanina – i on również powrócił do domu nawrócony.

Francesco Ricciardi był lekarzem w San Giovanni Rotondo. Jako przekonany ateista, zawzięcie zwalczał Ojca Pio. W 1928 roku zachorował na raka żołądka. Zwołał konsylium lekarskie, złożone z kilku jego kolegów po fachu oraz paru znanych specjalistów. Wydali oni bezapelacyjny wyrok: choremu pozostawało niewiele tygodni życia. Krewni starali się go przekonać do spowiedzi, aby mógł umrzeć pojednany z Bogiem, lecz Ricciardi nie chciał nawet o tym słyszeć. Powtarzał wszystkim: „Umrę tak, jak żyłem”.
Ojciec Pio postanowił go odwiedzić. Wszyscy wiedzieli, że Ricciardi był zajadłym wrogiem „brata ze stygmatami”, toteż oczekiwano tego spotkania z wielkim zainteresowaniem. Kiedy Ojciec Pio wyszedł z klasztoru, przywitał go tłumek ciekawskich, który towarzyszył mu aż pod drzwi domu Ricciardiego.
Ojciec Pio wszedł do pokoju chorego i długo stamtąd nie wychodził. Nie wiadomo, o czym rozmawiali. Wiadomo jedynie, że po ich długiej rozmowie lekarz płakał ze wzruszenia oraz pragnął wyspowiadać się i przyjąć Komunię św. „Twoja dusza wyzdrowiała” – oznajmił mu Ojciec Pio wychodząc z pokoju. – „Teraz wyzdrowieje twoje ciało. Niebawem przyjdziesz do mnie, do klasztoru, w odwiedziny” – dodał. I tak też stało się. Ricciardi wyzdrowiał w tajemniczy sposób, zaprzyjaźnił się z Ojcem Pio i długo jeszcze żył.

Ps. W lipcu odbędzie się pielgrzymka Czytelników WoWiT do Włoch – m.in. do San Giovanni Rotondo, Serracapriola, do Neapolu, do Loreto, Padwy i do kilku innych miejsc. Myślę, że już można wpisywać swoje intencje, które jedna z osób zabierze ze sobą i przedłoży je u św. O. Pio, O. Matteo i O. Dolindo oraz u św. Antoniego
– w komentarzach bądź na adres: jutrzenka2012@gmail.com z dopiskiem: „Intencje do Włoch”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

80 odpowiedzi na „Niesamowite cuda św. Ojca Pio: nawrócenie i odprzysiężenie się przywódcy loży masońskiej

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. wobroniewiary pisze:

    A tu historia innego masona, nawróconego w Lourdes:

    PO WIZYCIE W LOURDES ROZSTAŁEM SIĘ Z MASONAMI
    Z dr. med. Maurice”em Cailletem, byłym masonem Wielkiego Wschodu Francji, rozmawia Franciszek L. Ćwik

    Co sprawiło, że został Pan masonem?

    – Urodziłem się w rodzinie, która odeszła od chrześcijaństwa. Moi rodzice, którzy zawarli jedynie ślub cywilny, nie widzieli potrzeby ochrzczenia mnie. Zostałem ukształtowany w laickich szkołach republiki, przyzwyczajono mnie do krytyki religii katolickiej przedstawianej jako źródło wszelkich zakazów, zwłaszcza w dziedzinie seksualnej. Ukończyłem studia medyczne w Paryżu o nastawieniu materialistycznym i scjentystycznym. Kiedy zdałem bardzo trudny, konkursowy egzamin na internistę szpitali paryskich, zafascynowała mnie książka francuskiego laureata Nagrody Nobla z dziedziny fizjologii i medycyny Jacques”a Monoda „Przypadek i konieczność”, w której zapewniał on, że życie pojawiło się na Ziemi przez przypadkowe spotkanie molekuł aminokwasów. Byłem też zwolennikiem teorii ewolucji Karola Darwina o pochodzeniu człowieka. W czasie chybionej rewolucji 1968 r. jeden z moich przyjaciół skontaktował mnie z Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Francji (GODF), głównej masońskiej obediencji w naszym kraju. Po przejściu przedwstępnych dochodzeń, niezbędnych do tzw. inicjacji, zostałem masonem. We Francji zostaje się nim najczęściej poprzez relacje przyjacielskie lub na skutek udziału w publicznych konferencjach wielkich mistrzów. Byłem bardzo aktywnym członkiem masonerii. W latach 1970-1985 doszedłem do 18. stopnia wtajemniczenia (Kawaler Różowego Krzyża). Byłem przewodniczącym loży w Rennes (Bretania), delegatem Konwentu (deputowany krajowego, rocznego zgromadzenia), członkiem Braterstwa Wysokiej Rangi Funkcjonariuszy. Z racji mojego zawodu od 1966 r. przepisywałem pacjentkom środki antykoncepcyjne, dokonywałem sterylizacji, aborcji. Włączyłem się w działalność publicznie znanych masonów, takich jak Lucien Neuwirth [autor ustawy legalizującej we Francji środki antykoncepcyjne – przyp. red.], Pierre Simon [socjalista, były Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji, jeden z autorów ustawy o dopuszczalności aborcji – przyp. red.] czy Henri Caillavet [były francuski senator, zwolennik eutanazji – przyp. red.], starających się o legalizację tego typu praktyk.

    Jak zorganizowana jest masoneria francuska?

    Cały artykuł:
    http://www.radiomaryja.pl/bez-kategorii/po-wizycie-w-lourdes-rozstalem-sie-z-masonami/

  3. wobroniewiary pisze:

    Św. Ojciec Pio codziennie odmawiał tę Koronkę w intencji ludzi, którzy polecali się Jego modlitwom.
    Koronka do Najświętszego Serca Pana Jezusa odmawiana przez św. Ojca Pio:

    1. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: “Zaprawdę powiadam Wam: proście, a otrzymacie, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a będzie wam otworzone”, wysłuchaj mnie, gdyż pukam, szukam i proszę o łaskę…
    Ojcze nasz… Zdrowaś Mario… Chwała Ojcu…
    Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję.

    2. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: “Zaprawdę powiadam wam: o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię Moje, da wam”, wysłuchaj mnie, gdyż proszę Ojca w imię Twoje o łaskę…
    Ojcze nasz… Zdrowaś Mario… Chwała Ojcu…
    Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję.

    3. O mój Jezu, Ty powiedziałeś: “Zaprawdę powiadam wam: niebo i ziemia przeminą, ale Moje słowa nie przeminą”, wysłuchaj mnie, gdyż zachęcony Twoimi słowami proszę o łaskę…
    Ojcze nasz… Zdrowaś Mario… Chwała Ojcu…
    Najświętsze Serce Jezusa, ufam Ci i w Tobie pokładam nadzieję.

    O słodkie Serce Jezusa, dla Ciebie tylko jedno jest niemożliwe: nie mieć litości dla strapionych; dlatego okaż litość nad nami, biednymi grzesznikami i udziel nam łaski, o którą Cię prosimy przez bolesne i Niepokalane Serce Maryi, Twojej i naszej czułej Matki. Amen.

    Witaj, Królowo, Matko miłosierdzia,
    Życie, słodyczy i nadziejo nasza, witaj.
    Do Ciebie wołamy wygnańcy, synowie Ewy.
    Do Ciebie wzdychamy, jęcząc i płacząc na tym łez padole.
    Przeto, Orędowniczko nasza, one miłosierne oczy Twoje na nas zwróć.
    A Jezusa, błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż.
    O, łaskawa,
    O, litościwa
    O, słodka Panno Maryjo.

    Święty Józefie, Ojcze przybrany Jezusa Chrystusa, módl się za nami.

  4. Helena J. pisze:

    Serdeczne dzięki również za tematy związane z Ojcem PIO.Wykorzystuję je na naszych środowych adoracjach. Módlmy się za siebie nawzajem,bo zły krąży wokół naszej wspólnoty i robi spustoszenie. Mam kontakty z osobami na maila, sms, dokąd wysyłam intencje. Zamieszczam na smsie,będę wysyłała też do Fatimy, Medjugorje. Gromadzę te intencje i co jakiś czas wędrują one do osób rozmodlonych.
    Serdecznie Cię pozdrawiam. Błogosławionej nocy. Helena.

    • Quis ut Deus pisze:

      Pani Heleno,
      Odnośnie spustoszenia – nie wiem, czy próbowała Pani sposobu opisanego przez ks. Adama Skwarczyńskiego w „Wejdź do radości” str. 253, 3. „Niezawodna broń przeciwko złemu duchowi”:

      Kliknij, aby uzyskać dostęp wejdz_do_radoc59bci.pdf

      Ofiarowując swój krzyż za nawrócenie grzeszników i łącząc go z krzyżem Jezusa, stawiamy złego w trudnej sytuacji bo nękając nas, szkodzi sobie samemu i niweczy swój plan zatracenia jak największej liczby dusz.
      U mnie działania znacznie osłabły, a jak są to się śmieję z niego wiedząc, że jest w pułapce i działa przeciwko sobie.

    • wobroniewiary pisze:

      Helenko, usunęłam Twoje nazwisko, wszak „zły nie śpi i stale krąży”

  5. Betula pisze:

    Dzisiaj jest pierwszy dzien nowenny do sw.Antoniego z Padwy.

    • wobroniewiary pisze:

      Nowenna do św Antoniego – dzień I

      Wstęp:
      Przeczysta lilio niewinności, drogi klejnocie ubóstwa, jasna gwiazdo świętości, chwalebny św. Antoni, który miałeś szczęście piastować na rękach Dzieciątko Jezus, z ufnością uciekamy się do ciebie, błagając, byś nas przyjął pod swoją opiekę. Uproś nam u Boga łaskę szczerego żalu za grzechy i łaskę miłowania Go nade wszyst­ko. Ufamy, że za twoją przyczyną zwyciężymy wszystkich nieprzyjaciół naszej duszy i będziemy służyć Bogu, najlepszemu Ojcu, przez całe życie w świętości i sprawiedliwości, a potem z tobą ko­chać i uwielbiać Go na wieki w niebie. Amen.

      DZIEŃ PIERWSZY (4 CZERWCA)
      Święty Antoni, słysząc w swej duszy wołanie Chrystusa: „Pójdź za Mną”, natychmiast porzuca bogactwa, wyrzeka się światowej sławy i mimo młodego wieku wstępuje do zakonu Kanoników Regularnych. I my bądźmy zawsze posłuszni wszystkim natchnieniom łaski Bożej, gdyż one prowadzą nas do osiągnięcia ostatecznego celu naszego życia.

      Święty Antoni, wyjednaj nam u Boga łaskę naśladowania ciebie, abyśmy byli posłuszni natchnieniom Bożym, które codziennie nawołują nas do pokuty i wierniejszej służby Jemu. Niech przez doczesność szukamy zawsze tego, co będzie miało wartość w wieczności.

      Modlitwa na zakończenie każdego dnia nowenny:
      Przedziwny i chwalebny św. Antoni, wsławio­ny przez cuda i przez łaskawość Jezusa Chrystusa, którą ci okazał, gdy przyjąwszy postać Dzieci­ny, na twych rękach raczył spocząć. Wyjednaj nam u Jego dobroci łaskę, której z całego serca pragniemy. Ty, który zawsze byłeś tak litościwy dla biednych grzeszników, nie zważaj na nasze przewinienia i grzechy, ale na chwałę Boga, która jeszcze raz niech będzie przez ciebie wsławiona, oraz na zbawienie naszych dusz, o które prosimy w naszej modlitwie.

      http://www.antoni.kuria.lublin.pl/dtd/antoni_nowenna

      • beat pisze:

        witaj Ewo nie wiedzialam ze sw Antoni Piastowal na swoich rekach Dzieciatko Jezus??

        • wobroniewiary pisze:

          A o cudach wskrzeszeń zmarłych czy o cudzie eucharystycznym w Rimini wiesz? 🙂

        • Maggie pisze:

          A ułożona przez Niego modlitwa/egzorcyzm przeciwko burzom (tj szkodom, bo burze były i będą) wielokrotnie mi pomogła/chroniła (w tym przed atakami zła, a nawet chroniła od burzowych min i gromów „na dwóch nogach chodzących”😉).
          🙂 Dzięki zań Ewuniu, skopiowałam i podzieliłam się z paroma bliźnimi 💕

  6. Alutka pisze:

    „Papież u świętej Marty: za prześladowaniami stoi diabeł!
    Za wszelkimi prześladowaniami stoi diabeł, który chce zniszczyć w chrześcijanach wiarę w Chrystusa, a w człowieku obraz Boga – mówił Papież na porannej Eucharystii…..
    Dziś w świecie prześladowani są nie tylko chrześcijanie, ale również inni ludzie, ponieważ ojciec wszelkich prześladowań nie może znieść tego, że są oni na obraz i podobieństwo Boga. Atakuje więc i niszczy ten obraz. Nie łatwo jest to zrozumieć. Aby to pojąć trzeba dużo się modlić – powiedział Ojciec Święty. ”
    https://www.vaticannews.va/pl/papiez-franciszek/msza-w-domu-sw-marty/2018-06/papiez-franciszek-dom-sw-marty-homilia.html

  7. wobroniewiary pisze:

    DZIEŃ 9 – 04.06.2018
    NOWENNA do Trójcy Przenajświętszej o uproszenie łask za wstawiennictwem sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca

    Boże w Trójcy Jedyny, bądź uwielbiony za wszelkie dobra, którymi napełniłeś sługę Twego Wenantego; on przez życie według rad ewangelicznych i gorliwą posługę kapłańską w Kościele stał się przykładem dla Twoich wiernych.
    Wynieś, Panie, tego sługę Twego na ołtarze, abyśmy lepiej mogli Tobie służyć, mnie zaś udziel łaski, o którą pokornie proszę za jego wstawiennictwem. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

    Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo… Chwała Ojcu…

    Odmawiać przez 9 kolejnych dni oraz przystąpić do Sakramentu Pojednania i Komunii świętej. O łaskach uzyskanych za wstawiennictwem sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca należy powiadomić Klasztor Franciszkanów w Kalwarii Pacławskiej

    http://wenanty.pl/nowenna/

  8. Ehmm pisze:

    Mam kilka intencji:
    – o to, żeby moje dziecko zawarło sakramentalny związek małżeński,
    – o życie wieczne dla bliskich zmarłych,
    – o zdrowie dla mnie i moich żyjących bliskich,
    – w intencji Bogu wiadomej,
    – w intencji prowadzących stronę i czytelników tej strony,
    – o siłę ducha i wielką wiarę dla mojego ks. proboszcza i księży wikarych z mojej parafii i z i sąsiednich też 😉

    • Agnieszka pisze:

      Dlaczego papiez Franciszek jest za przyjmowaniem uchodzcow?
      Piszecie tu o nim sporo dobrego, czy ktos mi wyjasni ta kwestie?
      Trudno o jednoznaczne stanowisko wobec glowy Kosciola.

      Pozdrawiam

      • wobroniewiary pisze:

        Należy odróżnić uchodźców (uchodzą z powodu wojny do najbliższego wolnego kraju) od nachodźców – czyli ekonomicznych imigrantów.
        Ale ludzie nie czytają ze zrozumieniem, manipulują i wszystko co złe piszą o papieżu – a w jednych kwestiach papież mówi dobrze, w innych myli się, ale są też tzw. trzecie kwestie „manipulowane”.
        Ja sama widzę niejakie błędy w jego nauczaniu ale to jest papież i modlę się za niego.

        Ps. W tym wpisie wolałabym skupić się na intencjach Czytelników – wszak tylko kilkadziesiąt osób jedzie na pielgrzymkę do Włoch, (główny pobyt kilka dni u św. Ojca Pio) a stronę czyta kilkadziesiąt tysięcy osób. I dla Nich ten wpis przeznaczony

        • Kazimierz pisze:

          Laudetur Iesus Christus et Maria Immaculata!

          JESTEM OBECNY W KOŚCIELE W OSOBIE PAPIEŻA
          Jezus: Jestem, pośród was, w Osobie Mego Zastępcy.
          Została Mu dana władza, by paść baranki i owce. Kto Go kocha, kocha Mnie. Kto Go nie słucha, nie słucha Mnie. Kto Go zwalcza, zwalcza Mnie. Kto Nim gardzi, gardzi Mną.
          Dzień po dniu wstępuje On na swoją Kalwarię, ale wielu nie widzi tego. Wylewa On łzy nad swymi synami, którzy stają się chciwymi wilkami i niszczą Jego trzodę. Podobnie do Mnie, stał się przedmiotem szyderstwa, nienawiści i wojny.
          Stoi On przy sterze swej Łodzi w tej trudnej chwili jak na wzburzonym morzu. Głuchy ryk fal zapowiada rychłą i dziką burzę. Mój synu, trwaj przy Moim Zastępcy. Trzeba Go podtrzymywać modlitwą i ofiarowaniem własnych cierpień. Trzeba Go kochać i uczyć innych miłości ku Niemu.
          To co się czyni Jemu – źle czy dobrze – czyni się to Mnie Samemu. Trzeba Go bronić przed częstymi szatańskimi intrygami Jego nieprzyjaciół. Ja Jestem w Nim. JESTEM OBECNY W KOŚCIELE W OSOBIE PAPIEŻA.
          [Ksiądz Don Ottavio Michelini
          Orędzia Pana Jezusa do kapłanów
          5.V.1975 – 2.I.1979]

          Św. Piotrze i Pawle – módlcie się za nami!

          Matko Boska Częstochowska, Miej w opiece Ojca Świętego Franciszka i Seniora Benedykta XVI!

          Z Bogiem

        • wobroniewiary pisze:

          Kazimierzu – dziękuję Ci z całego serca ❤
          Deo gratias!

        • Agnieszka pisze:

          Dziekuje za odpowiedz.
          Tak, to brzmi sensownie co Pani napisala.
          Pamietam o czytelnikach strony oraz o Pani w modlitwach.

  9. Martyna pisze:

    W końcu coś się ruszyło! ☺ Co prawda z rana w szpitalu tragedia, nawet tam nie zostałam… nie było dla mnie miejsca ani… chęci pomocy… O tym by długo…
    Umówiłam się do lekarza prywatnie, dopiero na 24 lipca był termin, wczoraj pewna Pani odstąpiła mi termin na 12 czerwca, a przed chwilą dzwoniła do mnie Pani z rejestracji – zwolniło się miejsce na jutro, na 18. Cieszę się, bo naprawdę bałam się jak wytrzymam, nawet do tego 12… Dziękuję Wam Drodzy za modlitwę… wciąż się boję, hah, ja się boję nawet strzykawki i widoku krwi na obrazku ☺, a tutaj wizja wlewów tak prawdopodobna, oczywiście szereg badań… Ojejku… Ale jak jest, jest dobrze… więc… nie mogę być takim ciapciakiem… 😉…
    Alleluja i do przodu, tak…
    Trzymajmy się dzielnie. Wszyscy.

    Z Panem Bogiem i Maryją Niepokalaną

    • Maggie pisze:

      Pamiętaj zawsze z ufnością i uwielbieniem modląc się:

      Boże mój, dzięki Tobie czynię za to, co mi dajesz i za to, co mi odbierasz. Bądź wola Twoja. (Odpust 300 dni)

      Matko miłości, boleści i miłosierdzia, módl się za nami. (Odpust 300 dni)
      💕🙏🏻❣️

  10. Rektor pisze:

    Proszę o modlitwę za córkę, która ma 2 latka. Płacze, bardzo boli ją brzuch i nie wiadomo co to jest. Bóg zapłać.

  11. rosa pisze:

    Bóg zapłać za możliwość zawiezienia intencji.
    Proszę o łaskę żywej wiary i zdrowia oraz o światło Ducha Świętego dla mnie, męża i naszych dzieci oraz rodziców i rodzeństwa,
    następnie proszę o łaski potrzebne dla mojej mocno pogubionej siostry i starszej córki, o łaskę rozeznania woli Bożej, jeśli chodzi o kapłaństwo dla jednego z synów, o Boże i ludzkie (bo są nieludzkie) stosunki i atmosferę w pracy, o potrzebne łaski dla Ewy i jej rodziny.
    I o wszelkie łaski dla mnie i moich bliskich

  12. piotr wiśniewski pisze:

    moją intencją jest pełne nawrócenie i zdrowie

    • Katarzyna pisze:

      Proszę w intencji własnej, tych których kocham, jak i krzywdzicieli, o zdemaskowanie działania prześladowców. Odzyskanie spokoju ducha, radości życia, o możliwość wypełnienia drogi przewidzianej przez Boga. O zdolność wypełniania roli żony i zobowiązań, których się podjęłam. Wytrwanie oraz pokorę. O niepopadanie w melancholię i rozpacz. Proszę o wzrost duchowy, umiejętność rozeznania Bożych i nie bożych spraw, możliwość złożenia pełnego świadectwa. O Prawdę, którą jest wiara nadająca sens życiu. Czyniąca niemożliwe możliwym. Odzyskanie złamanej tożsamości. O piękno i wolność duchową. O kobiecość, bardzo poranioną, żeby już taką nie była. O łaski dla Nas wszystkich. A także o nawrócenie się jak największej ilości dusz.

  13. Ehmm pisze:

    W liście z 25 maja przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary, kardynał-elekt Luis Ladaria nakazał wstrzymanie publikacji przyjętego w lutym przez niemiecki episkopat dokumentu o interkomunii. Dokument wysłał na ręce przewodniczącego niemieckiego Episkopatu, kardynała Reinharda Marxa. Oznacza to sprzeciw papieża wobec pomysłów niemieckich biskupów o ułatwieniu niektórym protestantom dostępu do Sakramentów.

    • tu MariaPietrzak pisze:

      Bogu dzieki !

      • beat pisze:

        czy ktos ma mozliwosc zdjac kardynala Marxa z poslugi kardynalskiej? on wiele zlego czyni w Kosciele Katolickim w Niemczech jak i na swiecie?
        on rowniez nie uznal Objawien w Marpingen gdyz tam Bog mowil o nawroceniu chierarchow koscielnych o modlitwie rozancu
        http://www.p-w-n.de/marpingen.htm
        modlmy sie za niego
        amen

        • wobroniewiary pisze:

          Beat, nie wpuszczam wielu Twoich komentarzy, aby … nie siać zgorszenia!!!

          Czy czytasz Pismo Św.?
          Pan Jezus mówi w przypowieści o pszenicy i kąkolu „pozwólcie obojgu róść do żniw”!!!
          Rozumiesz?
          Pan Jezus sam się zajmie kapłanami a my mamy się za nich tylko i aż modlić!
          Nie mamy zdejmować ich ze stanowisk, nie mamy pluć na nich i jechać jak po przysłowiowej szmacie. My mamy się modlić!

          Ostatnie słowa Matki Bożej z Medjugorje z 2 czerwca:
          „Drogie dzieci, ponownie was proszę jako matka, która pragnie dobra dla swoich dzieci, kochajcie swoich pasterzy i módlcie się za nich. Dziękuję wam.”

  14. Jacek pisze:

    Moje intencje
    -O natchnienie Ducha Świętego, dla żyjących w grzechu.
    -O powrót do jedności małżeństw, które żyją w grzechu rozwodu,
    separacji i innych stanach.
    -Za rodziców, mamę zastępczą, krewnych i przodków o zbawienie wieczne.
    -O nawrócenie na Wiarę Katolicką całego Świata.
    -O wyrwanie ze szponów nałogów wszystkich w nich trwających.
    Pozdrawiam z Panem Bogiem i Niepokalaną

  15. PAulina pisze:

    Panie Boże
    Proszę Cię o wiarę dla mojej córki Emilii.
    Proszę przeprowadź nas przez ten trudny czas dojrzewania.
    Maryjo oddaje Emilkę Twemu Niepokolanemu Sercu

  16. wobroniewiary pisze:

    Z maila z prośbą o wstawienie na stronie:

    Proszę wstawcie się o nawrócenie Ani i Przemka.
    Dziękuję za możliwość przekazania intencji.

  17. an m pisze:

    W intencji Bogu wiadomej. Bóg zapłać.

  18. babula pisze:

    W intencjach, w których się modlę. Dziękuję serdecznie za możliwość ich zgłoszenia.

  19. babula pisze:

    Dołączam się do modlitwy we wszystkich naszych intencjach zgłoszonych dziś na stronie.
    Jezu Ty się tym zajmij ❤

  20. wobroniewiary pisze:

    Alicja „POUCZENIA” SŁOWO POUCZENIA –

    † To, co zapisujesz, jest po to, aby ludzie zrozumieli, że Ja chcę mówić do każdego, by pokierować nim, ustrzec od zła i wprowadzić na drogę zbawienia. Że jestem przy każdym człowieku, w każdej chwili jego życia. Że trzeba pragnąć Mnie usłyszeć, słuchać i wykonywać to, co wskazuję – pragnąć żyć według pouczeń Moich. Nie jesteś osobą wyjątkową. Jesteś, jak wielu: słaba, wplątana w układy tego świata, z których cię wyprowadzam do życia wiecznego dzięki temu, że chcesz Mnie słuchać i być Mi posłuszna. W przeciwnym razie ginęłabyś, jak inni w grzechu i upadku, jak ginęłaś wielokrotnie, zanim serce twoje zwróciło się do Mnie.

    Słyszenie w sercu Mojego głosu nie jest darem nadzwyczajnym, wyjątkowym. Każdy go otrzymał w Chrzcie świętym i każdy może rozpoznać pouczenia Moje, jeśli będzie ich pragnął i oczekiwał. Jeśli będzie usiłował żyć według nich.

    Wtedy dam obfitość wielką, bo jestem Ojcem kochającym i troszczącym się o zbawienie każdego dziecka Mojego. Za każdego przecież oddałem życie Moje na krzyżu, aby ocalać, aby prowadzić, aby zbawić.

  21. Monika pisze:

    „Intencje do Włoch”
    – Podziękowanie za wszystkie już otrzymane Łaski Boże jak i za te otrzymane w przyszłości.
    – Proszę szczególnie przez wstawiennictwo św. O. Pio, O. Matteo, O. Dolindo i św. Antoniego:
    – o wszystkie potrzebne Łaski dla Ewy i Ani, o dobrą pracę dla Ewy
    – o zdrowie dla Kazimierza
    – o zdrowie dla Ks. inf. Jana Pęzioła i dla Ks. Adama Skwarczyńskiego
    – o porzucenie nałogu palenia przez szwagierkę Jolę,
    jak też o Jej powrót do Sakramentów Św.
    – o porzucenie nałogu palenia przez teścia Antoniego
    i Łaskę Jego powrotu do Sakramentów Św.
    – o radość Nieba dla naszych bliskich zmarłych
    – o żywą wiarę w naszej Rodzinie, Parafii i całej Ojczyźnie
    – o zdrowie dla mnie i męża, i naszych bliskich
    – o pełną Bożą radość nawet w braku pocieszenia
    – bym umiała powiedzieć: nic mi Panie Boże nie dawaj tylko Siebie mi daj,
    niech Bóg Sam wystarcza
    – o radość pełną i pokój dla tych co są lub będą w całkowitym opuszczeniu
    – obyśmy wszyscy nasze szczęście opierali na tym, że Bóg jest Miłosierny.

    Dziękuję Adminom za możliwość przekazania próśb i podziękowań.
    Z mojej strony modlitwa obowiązkowo za wszystkich wybierających się na tę pielgrzymkę:
    – o ochronę, by czarny nie mieszał i nie szkodził, o Boże błogosławieństwo, bezpieczny powrót i wszystkie potrzebne Łaski dla uczestników. +++

    • Kaśka pisze:

      O łaskę powrotu do Pana Boga, poukładania życia i uzdrowienia wewnętrznego dla Basi, o nawrócenie dla Daniela, o łaskę zdrowia psychicznego dla Ani.

    • Maggie pisze:

      Jezu, Ty wszystko wiesz, co komu potrzeba i co jest w sercu moim i mi bliskich i rodziny WOWIT’owej, więc me intencje w trzech słowach zamykam.. dziękuję, przepraszam i proszę.

      Niech Pan Bóg błogosławi pielgrzymom, darząc ich bezmiarem Łask. Szczęśliwej podróży i takiegoż powrotu❣️
      💕🙏🏻❣️

  22. Renata Anna pisze:

    W intencjach, które mam w sercu i są miłe Panu Bogu.

  23. Ufająca Bogu pisze:

    A ja proszę o modlitwę za znajomą, która twierdzi, że widzi ludzi i słyszy głosy…
    W intencji dobrego męża i nawrócenie dla znajomej.
    I wszystkie nasze intencje +++++

  24. Leszek pisze:

    W intencji kolegi z pracy, który w sobotę rano popełnił samobójstwo z prośbą o łaskę miłosierdzia Bożego i ratunek od potępienia wiecznego – R. I. P.
    Śp. Mario Da Silva , spoczywaj w spokoju.

  25. Anna pisze:

    Proszę o modlitwę w intencji zdrowia mojego niepełnosprawnego synka, a także o błogosławieństwo dla całej mojej rodziny, oraz żebyśmy byli zawsze blisko Jezusa i naszej Matki Maryi; proszę także o łaskę wiary, nadzieję, o wytrwałość i cierpliwość, których tak bardzo potrzebujemy. Bóg zapłać.

  26. tu MariaPietrzak pisze:

    Nie moźna nie dostrzec , że sw.Ojciec Pio jako Kapłan jest wyjatkowym , bo odkrytym przed nami obrazem słów Pana Jezusa … “a oto Ja Jestem z wami przez wszystkie dni , az do skonczenia swiata “.
    Człowiek czuje się przy Nim bezpiecznie i lgnie do Niego , i wtedy ,gdy żyl, i teraz ,gdy jest w Niebie .
    “Jednakże, moje dzieci, zapamiętajcie, że kochać oznacza również pragnąć dobra bliźniego swego i pragnąć nawrócenia jego duszy”, jakby i On slyszal te slowa naglące z Medjugorje .
    Stad niezliczone nawrócenia kosztem Jego codziennego umierania . Nawet nad masonem sie pochylil , Kielich gorzkiej męki wychylil , z piekła wyprowadził , między książęta posadził !!
    Kochal bliźniego jak siebie samego !
    Co tu dużo mówić , trzeba chyba … pasa ścisnąć i Milość jak cytrynkę wycisnąć … Ratować … bliźniego wzorem miłosci Świętego … Ojca Pio .

    Swiety Ojcze Pio , pros Serce Jezusa za nami , bysmy miloscia do Niego przejeci i siebie … i blizniego kochali , swiadectwo tej miłości dali !
    Nie zwlekali !
    Pomóż nam !
    @@@@
    Za tych , ktorych kocham , ktorych mi Bog powierzyl i do ktorych poslal .
    O wypelnienie woli Bozej , to najwieksza troska !
    Dzieki za to modlitewne wspomaganie !

  27. Anna pisze:

    Dziękuję też z całego serca, za tę stronę, która tak bardzo zbliżyła mnie do Boga i Maryi. Bóg zapłać za wszystko… 😀

  28. tu MariaPietrzak pisze:

    Odsluchalam homilie i sie dziele … jak chlebem i Niebem !

    (…) Jezus stawia Swoje Serce jako wzór , kiedy mówi …
    … Uczcie się ode Mnie , że Jestem cichy i pokornego serca,
    Uczcie sie ode Mnie opanowania i umiłowania Prawdy .
    W szkole Jezusa to bardzo ważne dwa przedmioty .
    Trzeba je zaliczyć, jeśli nasze serce ma być podobne do Jego Serca .
    Opanowanie namiętności i opanowanie miłości Prawdy .
    Bo Jego Serce zostało boleśnie zranione nienawiścią .
    A znakiem tej nienawiści było ostrze włóczni wbite w Jego Bok , kiedy Jego Ciało wisiało na Krzyżu .
    Był tez znienawidzony przez ludzi zakłamanych , którzy nie mogli znieść rytmu Jego Serca , bijącego umiłowaniem Prawdy .
    Serce Jezusa i Serce Jego Matki biły i biją miłością Bożą .która nam została przekazana w formie przykazania – Będziesz miłował Boga z całego serca swego .
    – W tym przykazaniu jest mowa o tajemnicy zdrowego serca .
    Tajemnica tego zdrowia spoczywa nie w rękach kardiologów , ale w naszych rękach !
    Bo to my odpowiadamy za to , czy serce moje bije miłością czy nie .
    Możemy być ranieni tak jak Jezus i Jego Matka , ale nasze serce nawet ranione będzie zdrowe .
    Nienawiść nie lubi znęcać się nad chorymi , choć czasami to czyni .
    Jej sukcesem jest jednak ranienie serc zdrowych i mocnych !!
    Bo ona nienawidzi zdrowej miłości !
    …………….
    Czerwiec … dla nas miesiąc zdrowego serca .
    Zlóżmy te serca tu na patenie , ażeby Bóg wypełnił je Swoją mocą i Swoim zdrowiem .

    https://kjb24.pl/zdrowe-serce-ks-prof-edward-staniek/ Zdrowe serce – ks. prof. Edward Staniek


    …….“Panie , serce nam daj … mężne w walce ze złem” !

    Na miarę czającej się do skoku … Nienawiści !
    Serce zdrowe – Serce Twom Sercem karmione
    W Prawdzie niezwyciężone .
    Miłością twórczą tchnące …
    Nienawiść zwyciężające !

    “Serce Wielkie nam daj” …… Daj Nam Wszystkim

  29. Klaudia pisze:

    Błagam Was kochani o modlitwę za mojego ukochanego ciężko chorego Męża Dawida. Sw Ojcze Pio wypros u Serca Pana Jezusa łaskę zdrowia dla Dawida i dzieci .

  30. mała pisze:

    Pan dr Krajski konkretnie punktuje herezje współczesnego guru charyzmatyków, niejakiego Marcina Z., o którym mówi jasno i po nazwisku. Posłuchajcie, bo to jest ważne, wyjście od masonerii przez zielonoświątkowców, herezje, że to Duch św. wskrzesił Jezusa, negowanie boskości Jezusa itd.

    „Masoneria polska 2018. Wojna demonów”

  31. Marzena pisze:

    Proszę w intencjach które noszę w sercu. O uwolnienie uzdrowienie i nawrócenie męża i brata. O pomoc Bożą dla mnie. Za moją rodzinę. Bóg zapłać

  32. Zofia pisze:

    intencja do Włoch
    o łaske uzdrowienia dla Zofi i potrzebne łaski dla całej rodziny.

  33. Dana pisze:

    Proszę o nawrócenie męźa i dzieci: Łukasza i Iwony, źycie z Bogiem w swoich rodzinach, oraz powrót męźa do rodziny. Święty Ojcze Pio wstawiaj się do Boga w tych intencjach.

  34. a1912 pisze:

    „Intencje do Włoch”:
    Z podziękowaniem za otrzymane łaski z prośbą o dalsze Boże błogosławieństwo, dary Ducha Świętego, zdrowie i opiekę Matki Bożej dla mojej rodziny.

  35. rysik pisze:

    Zdumiewające jak do tej samej Ewangelii różne mogą być nauki homiletyczne… O. Daniel wygłosił kazanie 3.06.2018r., zdrowa nauka Kościoła Katolickiego a nie „Rysiowanie”.

  36. wobroniewiary pisze:

    Dziś po rozmowie z panem Piotrem, szefem biura Piotrtravel mogę powiedzieć tyle, że wszystkie nasze intencje będą omadlane codziennie podczas każdej Mszy św., sprawowanej dla pielgrzymów WOWiT.

  37. traditionalist pisze:

    @mała „Posłuchajcie, bo to jest ważne, wyjście od masonerii przez zielonoświątkowców, herezje, że to Duch św. wskrzesił Jezusa, negowanie boskości Jezusa itd.”

    Dziękuję za te informację. Znam książki Dr Krajskiego. Czytam właśnie jego książkę „Masoneria polska 2012”. Niestety, tej najnowszej jego książki jeszcze nie udało mi się kupić.
    Natomiast, co do tego, co zacytowałem z Twojej wypowiedzi, to cóz. Został opracowany sprytny plan, który jets realizowany. Przecież, JAK można zniszczyć taką instytucję, jak Kościół Rzymskokatolicki ? Ano, właśnie poprzez subtelne i długofalowe „rozmywanie” dogmatów: wprowadzi się to i owo, „pomajstruje się” przy tym i przy tamtym. Żeby jeszcze nikt nie oponował, to musi być OKAZJA do tych zmian. Było nią zwołanie Soboru Watykańskiego II. To, co się tam stało, dość dobrze opisuje ks. Ralph Wiltgen, w swojej książce, której nadał tytuł „Ren wpada do Tybru”, chodziło o to, że na Soborze dużą rolę odegrała tzw. grupa reńska. Dość dokładnie (i mocniej) opisał to również Abp Marcel Lefebvre w swojej książce pt. „Oskarżam Sobór”. Wtedy na Soborze, jeszcze nie zaprzeczano dogmatom, a jeśli już, to nie tym najbardziej znanym (np. o Trójcy Przenajświętszej), i przynajmniej nie wprost. Wtedy zabrano się za uchwalenie np. wolności religijnej, ekumenizmu, kolegialności władzy w Kościele. Co ciekawe, dość krytyczny wobec tego Soboru był także m.in. Ks. Malachi Martin. Znał on wiele kulis wydarzeń we Watykanie. Był swego czasu, sekretarzem kard. Agostino Bei i współpracownikiem papieża Jana XXIII (wg: rzymski-katolik blogspot fr/1999/06/pamieci-ks-malachiego-martina.html). Dość powiedzieć, że kard. Bea udał sie pewnego razu do pewnej wpływowej i ekskluzywnej loży masońskiej, gdzie na jego pytanie, czego masoni oczekują od Soboru, odpowiedziano mu: „wolności religijnej” (z: piusx org pl/kryzys/oni-Jego-zdetronizowali/29). Zaś Jan XXIII zwołał wkrótce potem, Sobór Watykański II, który tę wolność religijną uchwalił. Ks. Martin w 1970 r. uzyskał obywatelstwo USA. Zmarł w 1999 r. We wywiadzie przeprowadzonym z nim w 1994 r., przez Bernarda Janzena,Ks. Martin powiedział m.in.
    Cyt.”Ks. Martin: […]
    Wielu ludzi zadaje sobie pytanie: dlaczego Jan Paweł II nie podejmuje żadnych zdecydowanych kroków ? Dlaczego nie usuwa biskupów, którzy albo sami są homoseksualistami albo tolerują homoseksualizm ? Dlaczego pozwala na wyświęcanie aktywnych homoseksualistów ? […] Dlaczego nie ekskomunikuje znanych heretyków […] ?
    […]
    Aby zrozumieć, jak do tego doszło, musimy cofnąć się nieco w czasie.
    Już 16 października 1978 roku, kiedy Jan Paweł II obrany został papieżem, zdawał on sobie sprawę z kondycji Kościoła. Jak pamiętasz, pontyfikat jego poprzedziły rządy dwóch papieży, Jana XXIII i Pawła VI, którzy stworzyli ów nowy Kościół posoborowy. Podczas tych dwóch pontyfikatów większość zwykłych pobożnych kardynałów, biskupów i kapłanów pogodziła się z tym stanem rzeczy i nigdy nie pomyślała o tym, by zadać sobie pytanie: ‚Chwila ! Dlaczego kapitulujemy ? Dlaczego to zmieniamy ? Dlaczego postępujemy wbrew temu, co powiedział sobór ?’. II Sobór Watykański powiedział wyraźnie, że łacina ma pozostać językiem kultu. […] Kanon Mszy Świętej miał pozostać po łacinie. Sobór zabronił używania Kanonu w językach narodowych.. Ktoś powinien powiedzieć: ‚Przecież sobór tego zabronił ! Sobór powiedział, że Kanon ma pozostać po łacinie’. Jednak nikt poza jednym człowiekiem tego nie uczynił. Człowiekiem tym był abp Lefebvre. I co z nim zrobiono ? Ekskomunikowano go !
    Powróćmy do osoby Ojca Świętego. Dlaczego toleruje on dysydentów w Kościele ? Ponieważ od samego początku swego pontyfikatu miał świadomość tego, iż walka jest przegrana. Co przez to rozumiem ? Chodzi mi o to, że szkody poczynione pomiędzy rokiem 1965 a 1978 przez Pawła VI, biskupów oraz koordynatorów nowego Kościoła posoborowego były tak ogromne, że Jan Paweł II powiedział sobie: ‚Nie jestem w stanie tego zmienić !’.
    […] Co zrobić z Instytutem Biblijnym w Rzymie, który obecnie kwestionuje niemal wszystko, czego Kościół zawsze nauczał o Piśmie św. i dziele Stworzenia ? […] Co zrobić z tysiącami księży, którzy są silnie przekonani, że powinni się żenić ? Co zrobić z kapłanami, którzy nauczają, że Bóg kocha wszystkich i nikt nie trafia do piekła ? Co zrobić z księżmi, którzy uczą że poza Kościołem można osiągnąć zbawienie ? […] Jak ma sobie poradzić papież z takim duchowieństwem ? Ludzie ci utracili wiarę.
    […]
    Papież wiedział to wszystko ! Uświadamiał sobie to, ponieważ z racji piastowanego urzędu był w stanie dobrze ocenić kondycję Kościoła. […] Widział, co zrobiono w latach po II Soborze Watykańskim.
    […]
    To, z czym mamy obecnie do czynienia, to skoncentrowany na człowieku Kościół horyzontalny. W Kościele tym najważniejszy nie jest już Bóg, ale wspólnota.
    […]
    Jan Paweł II osłabił Kościół, wypowiadając nieuzasadnione pochwały pod adresem Lutra i Galileusza. Spotykał się z ludźmi, z którymi spotykać się nie powinien. Wziął na przykład udział w spotkaniu z kapłanami voodoo. Skoro już się z nimi spotkał, powinien głosić im Chrystusa. Nie powinien też udawać się do synagogi w Rzymie nie głosząc Żydom Chrystusa. […] Kościół katolicki jest jedyną drogą do zbawienia. Jest to stałe nauczanie Kościoła. Co jednak ciekawe, Jan Paweł II nie broni tej prawdy, choć w nią wierzy. Publicznie powiedział, iż wierzy w doktrynę że poza Kościołem nie ma zbawienia. Swym zachowaniem nigdy jednak tej wiary nie potwierdzał. […] To osłabia Kościół. Dzięki temu rozmaici heretycy w naszych seminariach, w naszych uczelniach, diecezjach oraz organizacjach mogą znaleźć wymówkę dla swej własnej postawy.
    Nasza ocena Jana Pawła II musi być bardzo precyzyjna. Jest on naszym papieżem i został ważnie wybrany. Żaden sedewakantysta nie będzie oglądał oblicza Bożego. Gdzie jest Piotr, tam jest Kościół. Nawet gdy Piotr zaparł się Chrystusa, wciąż pozostał głową Apostołów.”

    z: „Piotr w okowach. Rozważania o kondycji Rzymu. Wywiad z ks. Malachi Martinem” (2009 Triumph Communications)

  38. traditionalist pisze:

    Napisałem „Przecież, JAK można zniszczyć taką instytucję, jak Kościół Rzymskokatolicki ”
    Oczywiście, my wiemy, że Kościoła „bramy piekielne nie przemogą”. Ale pewnej grupie spryciarzy, którym uwierało Tradycyjne Nauczanie Kościoła, zamarzyło się, żeby Kościół zniszczyć, w tym celu postanowili doprowadzić do „rozmycia” tego Nauczania.

    Mason Conrad udzielił pewnej wypowiedzi (zamieszczonej w „Banhutte”, w 1874 r.), cyt.”Jeśli chodzi o protestantyzm, który utknął w grzęzawisku dosłownej interpretacji oisma i który, pozbawiony żywej dyscypliny posuwającej naprzód pracę umysłu, uległ rozdrobnieniu, rozbiciu na odłamy wyznaniowe pozbawione dziś jakiegokolwiek znaczenia – nie należy go już brać pod uwagę, chyba, że jako pozycję statystyczną. Jedynie tak spójna organizacja katolicyzmu pozostaje wciąż aktywnym czynnikiem zdolnym przeszkodzić w formowaniu ludzi będących w drodze ku emancypacji rodzaju ludzkiego. O tym nie wolno nam zapominać… W świetle tzw. nieomylności nauczania papieskiego, a więc nauki Kościoła Rzymsko-Katolickiego, mason absolutnie nie może być chrześcijaninem. Ten właśnie Kościół jest wyzwaniem rzuconym nie tylko społeczności masońskiej, lecz całemu cywilizowanemu społeczeństwu.”

    Wypowiedzi innych masonów (wolnomularzy). Michel Baroin, były wielki mistrz Wielkiego Wschodu Francji (odłam masonerii francuskiej), w audycji radiowej w Radio-France (luty 1979 r.), powiedział m.in.: cyt.”Człowiek jest punktem wyjścia każdej rzeczy i każdego poznania, swym własnym źródłem i swą własną miarą. Tylko on sam może dziś powiedzieć, co dla człowieka dobre.”
    oraz
    cyt.”Nie wolno nam zapominać, że masoneria jest od początku wrogiem wszelkiego absolutu i głosi, że prawda nigdy nie jest ustalona raz na zawsze; że ani na niebie, ani na ziemi nie istnieje coś tak absolutnie pewnego, by warto było temu niestrudzenie służyć (…). Wszystko jest względne, każdy cel jest przejściowy, każda władza może być podważona.”

    Richard Dupuy, były wielki mistrz Wielkiej Loży: cyt.”Masońska metoda, to nieustanne kwestionowanie tego, co zostało ustalona ponad wszelką wątpliwość.. […]”.

    Czwarta wypowiedź („Le Monde” z 1 lipca 1970 r.) pochodzi od Pierre’a Simona, innego byłego wielkiego mistrza Wielkiej Loży, cyt.”W gruncie rzeczy metody masonerii sprowadzają się do nieustannej kontestacji: nie ma dla nas prawd wiecznych – są wyłącznie tradycje, które podlegają ciągłemu kwestionowaniu.”

    z: Arnaud de Lassus, „Masoneria”, Fundacja Pomocy Antyk, „Wydawnictwo Antyk – Marcin Dybowski” 2008

  39. Maria pisze:

    Intencje do Włoch.
    Bardzo proszę o uzdrowienie duszy i ciała mojego syna Pawła. O zdrowie i błogosławieństwo dla całej naszej rodziny. O dobrą pracę dla nas.

Dodaj komentarz