Objawienia Medjugorie. Przesłanie Matki Bożej, Orędzie z 25 lipca 2018 r.

Orędzie z 25 lipca 2018 r.
„Drogie dzieci! Bóg mnie wezwał, bym prowadziła was do Niego, gdyż On jest waszą siłą. Dlatego wzywam was, abyście się modlili do Niego i Jemu ufali, bo On jest waszą ucieczką od wszelkiego zła, które czyha i zabiera dusze daleko od łaski i radości, do której wszyscy jesteście wezwani. Kochane dzieci, żyjcie rajem tutaj na ziemi, aby było wam dobrze, i niech Boże przykazania będą światłem na waszej drodze. Jestem z wami i wszystkich was kocham moją macierzyńską miłością.
Dziękuję wam, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

*****
Objawienia Medjugorie. Przesłanie Matki Bożej

O. Eugeniusz Śpiołek SCHP był jednym z pierwszych kapłanów z Polski w Medjugorie. To miejsce tak go zachwyciło, że od tamtej pory nie rozstaje się z orędziami Matki Bożej.
– Kiedy wróciłem z pielgrzymki do Medjugorie, wiedziałem, że dzieją się tam bardzo ważne sprawy, ale miałem jedną trudność, że orędzia Matki Bożej są takie proste – mówi o. Eugeniusz Śpiołek SCHP.
– Żadna mama nie wychowuje swoich dzieci poprzez referaty, poprzez konferencje, ale przez obecność, przez to, że cały czas jest z dziećmi, kocha te dzieci, troszczy się o nie. W orędziach Matka Boża nas nieustannie o tym zapewnia, że nas kocha – podkreśla.
Źródło: Niedziela

Ten wpis został opublikowany w kategorii Medziugorje, Orędzia i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

17 odpowiedzi na „Objawienia Medjugorie. Przesłanie Matki Bożej, Orędzie z 25 lipca 2018 r.

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. tu MariaPietrzak pisze:

    MODLITWA DO BOGA OJCA
    modlitwa podyktowana przez Matkę Bożą Jelenie Vasilij, Medziugorje 22 czerwca 1985r.
    💛
    O Boże, nasze serce tkwi w głębokich ciemnościach mimo więzi z Twoim Sercem.
    Nasze serce miota się między Tobą a szatanem, nie pozwól, aby tak się działo!
    Za każdym razem, gdy będzie ono rozdarte między dobrem i złem, niech oświeci nas Twe światło, by nasze serce zjednoczyło się z Tobą.
    Nie dopuść nigdy do tego, by istniały w nas dwie miłości, by istniały w nas dwie wiary, by kiedykolwiek współistniały i mieszkały w nas razem kłamstwo i szczerość,
    miłość i nienawiść,
    uczciwość i nieuczciwość,
    pokora i pycha.
    Wspomóż nas natomiast, by nasze serce wzniosło się ku Tobie jak serce dziecka.
    Spraw, by Twa święta wola i Twa miłość znalazły mieszkanie w nas, abyśmy, chociaż czasami pragnęli być Twoimi dziećmi.
    Amen.

  3. Maggie pisze:

    Burze były, są i będą, więc kiedy taka nadchodzi modlę się EGZORCYZMEM ŚW.ANTONIEGO aby nie było szkód.
    W czwartek 26.VII. słoneczny, upalny dzień i ok. 4 PM (tj 16-tej), grzmoty i tak ciemno, że zapaliłam światło, bo mrok niesamowity. Zapowiadali gradobicie i wichrzysko. Na kolanach poprosilam tym egzorcyzmem, który Ewa przekazała, aby nie było szkód .. niech sobie pada ale żal mi moich niewielkich upraw w ogródku przydomowym.
    Wokół domu przestało wiać, ale z przerwami przeszedł błyskawicznie rzęsisty deszcz – szybko wszystko wyschło i słońce powróciło.. Ktoby z domowników powiedział, że wokół była ogromna (!) ulewa i grad ? … a była. Skopiowałam filmik. Ontario Place,pokazane pod koniec filmiku to bardzo blisko ode mnie … a u mnie był spokój.

    https://www.ctvnews.ca/canada/hail-pounds-toronto-during-intense-storm-1.4029634

  4. m-gosia pisze:

    Módlmy się w intencji ks.bp Zawitkowskiego.
    Ks. bp Józef Zawitkowski w stanie krytycznym przebywa w klinice w Międzylesiu. Biskup senior diecezji łowickiej został przewieziony do szpitala 25 lipca. Poinformował o tym Radio Maryja, ks. Krzysztof Borucki, proboszcz parafii MB Królowej Polski z Iłowa.
    Ksiądz biskup od 25 lipca jest w szpitalu w Międzylesiu, gdzie leczył poprzednio zapalenie płuc. Jest w stanie krytycznym, ma niewydolność serca i zapalenie płuc. Został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Miałem telefon od kierowcy biskupa, który powiedział, że stan jeszcze się pogorszył. Lekarz powiedział, że teraz jest jak jest, ale wszystko może w ciągu godziny ulec poprawie. Proszę o to, aby Rodzina Radia Maryja otoczyła księdza biskupa modlitwą
    – wyjaśnił ks. Krzysztof Borucki na antenie Radia Maryja.
    https://wpolityce.pl/kosciol/405570-ks-bp-zawitkowski-w-stanie-krytycznym-prosba-o-modlitwe

  5. Ewa pisze:

    „My mieszkańcy Medjugorje ponosimy wielką odpowiedzialność za cały świat, bo przecież Medziugorje stało się centrum modlitwy i nawrócenia, dlatego Ojciec Święty zaopiekował się Medjugorje i wysłał mnie, abym pomógł ojcom zorganizować to miejsce , które jest źródłem łaski!” – Abp. Hoser

    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1893859894062796&id=1022975517817909

  6. Betula pisze:

    Dziś piątek dzień śmierci Pana Naszego Jezusa Chrystusa.

    Po każdej Stacji Drogi Krzyżowej należy odmówić:
    Ojcze nasz,
    Zdrowaś Maryjo,
    Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku teraz zawsze i na wieki wieków Amen
    Któryś za nas cierpiał Rany, Jezu Chryste zmiłuj się nad nami i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami.

    DROGA KRZYZOWA Z O.PIO (ze strony http://www.misyjne.pl)

    STACJA I. Pan Jezus skazany na śmierć

    Mój Ojcze, jak ludzie obrażają Jezusa! Mrozi mi się krew na myśl, że tak wielka miłość Jezusa jest tak bardzo źle odwzajemniana. Na myśl o nienawiści ludzi wobec Chrystusa można by powiedzieć, że Jezus nigdy nie kochał. Jakże wiele wznoszę głos do Boskiego Ojca, prosząc go przez łagodność Jezusa i część należną Jego godnej uwielbienia Osobie.

    Ojcze Pio, ucz mnie nie skazywać Jezusa na śmierć przed odrzucenie i niewdzięczność.

    STACJA II. Pan Jezus bierze krzyż na swe ramiona

    Odsuńmy od siebie wszelkie narzekania z powodu trudności i cierpień, które Bogu spodoba się nam ofiarować. Obarczeni naszym krzyżem, idźmy za Boskim Mistrzem drogą, która prowadzi na Kalwarię, a jeżeli spodoba się Mu przybić nas do krzyża (…) uważajmy się za szczęśliwych. Świadomość, że można być razem z Chrystusem na krzyżu, jest doskonalszym aktem od samego kontemplowania Jezusa na krzyżu.

    Ojcze Pio, ucz mnie, jak brać krzyż razem z Jezusem.

    STACJA III. Pan Jezus upada pod krzyżem

    Mam mocne postanowienie, by nie obrazić Boga nawet grzechem powszednim i chętnie tysiąc razy przecierpiałbym śmierć w ogniu, niż miałbym popełnić jakiś grzech.

    Ojcze Pio, ucz mnie walki z grzechem.

    STACJA IV. Pan Jezus spotyka Matkę Bolesną

    Ile razy zwierzyłem się tej Matce z bolesnych smutków mego niespokojnego serca! Ile razy Ona mnie pocieszyła!… Chciałbym mieć tak donośny głos, aby zaprosić wszystkich grzeszników świata, by kochali Maryję.

    Ojcze Pio, ucz mnie relacji z Matką Bożą.

    STACJA V. Cyrenejczyk pomaga Jezusowi nieść krzyż

    Czuję w głębi duszy, że Bóg dał mi łaskę rozumienia cudzej niedoli, a zwłaszcza wrażliwość na ciężki los biedaków. Wielkie współczucie, którym pała moja dusza na widok biedaka, rodzi w samym jej centrum gwałtowne i mocne pragnienie przyjścia mu z pomocą… Gdy zaś widzę osobę smutną… czegóż bym nie zrobił… by widzieć ją wolną od jej smutku? Chętnie wziąłbym na siebie jej smutki, byle tylko widzieć ją ocaloną.

    Ojcze Pio, ucz mnie prowadzić innych do zbawienia.

    STACJA VI. Święta Weronika ociera twarz Chrystusowi

    Wiele razy zadaję sobie pytanie, czy istnieją dusze, które nie czują płomienia Bożej miłości w swojej piersi, zwłaszcza gdy się znajdują przed Jezusem obecnym w Najświętszym Sakramencie? Wydaje mi się to niemożliwe… Ja czuję tak wielki głód i pragnienie, by Go przyjąć, że niewiele brakuje, abym umarł z tęsknoty. Właśnie dlatego, że nie mogę Go nie przyjąć, wiele razy czuję się przymuszony, by z wysoką gorączką iść i nakarmić się Jego ciałem.

    Ojcze Pio, ucz mnie tęsknoty za Obliczem Boga.

    STACJA VII. Jezus upada po raz drugi

    W upadkach nie trać nigdy odwagi, lecz uzbrój się w nowe zaufanie i głębszą pokorę. Zniechęcenie po grzesznym upadku jest sztuczką nieprzyjaciela, jest złożeniem broni, uznaniem siebie za pokonanego.

    Ojcze Pio, ucz mnie nie poddawać się w walce z grzechem.

    STACJA VIII. Jezus pociesza płaczące niewiasty

    Najbardziej boli mnie, że wielką miłość Jezusa odwzajemniam niewdzięcznością… Chciałbym, gdyby to było w mojej mocy, moją krwią obmyć te miejsca, w których popełniłem tak wiele grzechów, gdzie zgorszyłem wiele dusz.

    Ojcze Pio, ucz mnie płakać nad własną niewiernością.

    STACJA IX. Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem

    Nieskończona mądrość Boża włożyła w nasze ręce wszelkie środki, by uczynić naszą duszę piękną, nawet wówczas, gdy już ją zdeformowaliśmy grzechem. Wystarczy, by dusza chciała współpracować z łaską Bożą, a jej piękno osiągnie tak wielką jasność… że przyciągnie… oczy samego Boga.

    Ojcze Pio, ucz mnie ufności w Boże miłosierdzie.

    STACJA X. Jezus z szat obnażony

    Szatan nie daje za wygraną, abym utracił pokój duszy i ufność w miłosierdzie Boże. Stara się to osiągnąć zwłaszcza przez nieustanne pokusy przeciwko świętej czystości wzbudzając je w mojej wyobraźni… Ja się z tego wszystkiego śmieję uważając to za rzeczy niegodne uwagi… Wolałbym raczej umrzeć niż dobrowolnie obrazić mojego drogiego Jezusa choćby nawet jednym lekkim grzechem.

    Ojcze Pio, ucz mnie, jak zachować czyste serce.

    STACJA XI. Jezus przybity do krzyża

    Tylko sam Pan Jezus może zrozumieć, jaką mękę przeżywam, gdy jawi się przede mną bolesna scena Kalwarii. Podobnie nie można pojąć pociechy, którą sprawia się Panu Jezusowi, gdy nie tylko współczuje się Jego cierpieniom, ale także gdy znajdzie On duszę, która nie prosi Go o pocieszenie, ale o to, aby stała się uczestniczką Jego boleści.

    Ojcze Pio, ucz mnie współuczestniczenia w Męce Jezusa.

    STACJA XII. Jezus umiera na krzyżu

    Jakże słodkie jest słowo krzyż; tu, u stóp krzyża Jezusa, dusze przyoblekają się w światłość, rozpłomieniają się miłością; tu otrzymują skrzydła, by wzbić się do lotów najwyższych. Niech ten krzyż stanie się łożem naszego odpoczynku, szkołą doskonałości, naszym umiłowanym dziedzictwem. Dlatego uważajmy, żeby nie oddzielać krzyża od miłości do Jezusa; bez miłości krzyż stałby się ciężarem nie do uniesienia przez naszą słabość.

    Ojcze Pio, ucz mnie kochać Jezusa Ukrzyżowanego.

    STACJA XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża

    Żyj w taki sposób, aby świat z całą mocą mógł o tobie powiedzieć: Oto Chrystus! Proszę Cię, nie uważaj tej myśli za przesadzoną. Każdy chrześcijanin, prawdziwy naśladowca Nazarejczyka, może i powinien nazywać się drugim Chrystusem, którego obraz nosi w sobie. Och! Gdyby wszyscy chrześcijanie żyli według swego powołania, ta ziemia wygnania przemieniłaby się w Niebo.

    Ojcze Pio, ucz mnie jak być drugim Chrystusem.

    STACJA XIV. Pan Jezus złożony w grobie

    Miej stale przed oczyma Twego umysłu Boga, który jako najukochańszy Ojciec ma zawsze swe berło pochylone nad tym, kto Go szuka. Miej Go zawsze w myślach i nie trać Go nigdy z widoku. Do Niego kieruj wszystkie Twe działania, wszystkie Twe myśli i każde uderzenie Twego serca.

    Ojcze Pio, ucz mnie kochać tylko Boga.

Dodaj odpowiedź do Betula Anuluj pisanie odpowiedzi