Papież Franciszek: aborcja jest jak wynajęcie płatnego zabójcy

Papież Franciszek powiedział, że aborcja jest jak „wynajęcie płatnego zabójcy”. Podczas audiencji generalnej w środę w Watykanie mówił, że nie można uznać za „terapeutyczny, cywilizowany czy ludzki” aktu, który „zabija niewinne i bezbronne życie”.


Katechezę podczas spotkania z tysiącami wiernych na placu Świętego Piotra papież poświęcił piątemu przykazaniu „Nie zabijaj”.

„Całe zło uczynione na świecie streszcza się następująco: to pogarda dla życia. Życie jest atakowane przez wojny, przez organizacje wyzyskujące człowieka. Czytamy w gazetach albo widzimy w telewizji spekulacje nad stworzeniem, mentalność odrzucenia, wszystkie systemy, które podporządkowują ludzką egzystencję kosztom możliwości, podczas gdy skandalicznie dużo osób żyje w stanie niegodnym człowieka” – oświadczył Franciszek.

Jego zdaniem taka pogarda dla życia jest „zabijaniem”.

Mówiąc o aborcji Franciszek podkreślił, że pogarda dla życia „pozwala na zabijanie życia w łonie matki w imię ochrony innych praw”. „Jak można mówić, że akt, który likwiduje niewinne i bezbronne życie w jego rozkwicie może być terapeutyczny, cywilizowany czy ludzki? Pytam was: czy słuszne jest eliminowanie życia ludzkiego, by rozwiązać jakiś problem?” – mówił papież.

„To jest jak wynająć płatnego zabójcę, by rozwiązać problem” 

„Przemoc i odrzucanie życia – oświadczył Franciszek – rodzą się w gruncie rzeczy ze strachu. Przyjęcie drugiego człowieka jest wyzwaniem dla indywidualizmu”.

I dodał: „Pomyślmy o sytuacji, gdy odkrywa się, że rodzące się życie niesie niepełnosprawność, nawet ciężką”. „Rodzice w takich dramatycznych przypadkach potrzebują prawdziwej bliskości, prawdziwej solidarności, by stawić czoło rzeczywistości przezwyciężając zrozumiały lęk. Zamiast tego często otrzymują pospieszne rady, by przerwać ciążę” – oświadczył papież.

„Przerwać ciążę – wskazał – oznacza zabić kogoś”.

Franciszek podkreślał, że chore dziecko „jest jak jak każdy potrzebujący na Ziemi; jak starszy człowiek, który potrzebuje pomocy, jak ubodzy, którzy z trudem walczą o to, by iść naprzód”. „On czy ona, którzy ukazują się jako problem są w rzeczywistości darem Bożym, mogącym wyrwać z egocentryzmu i sprawić, że wzrasta się w miłości” – wyjaśnił papież.

Wyraził opinię, że często

pogardę dla życia dyktują „bożki” tego świata, wśród których wymienił pieniądze, władzę i dążenie do sukcesu

To drugie mocne wystąpienie Papieża Franciszka w ciągu ostatnich miesięcy. Wcześniej papież przedstawił stanowisko Kościoła wobec aborcji w czerwcu. Wtedy również nie próbował upiększać. Wcześniejsza wypowiedz dotyczyła badań prenatalnych.

Sprawdzanie czy dziecko będzie zdrowie, czy nie, po ty, by podjąć decyzję o jego ewentualnym usunięciu, jest tym, co robili Naziści w celu dbania o czystość rasową. Tyle tylko, że w „białych rękawiczkach” – grzmiał Franciszek.

Franciszek uważa aborcję i eutanazję za takie samo zło. Obie formy zalicza to „kultury odrzucenia”. Polega ona na odtrącaniu przez społeczeństwo chorych, biednych, starych i nienarodzonych, jako niewartych ochrony i pozbawionych godności przez społeczeństwo, które stawia własny interes ponad dobrem ogółu.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

80 odpowiedzi na „Papież Franciszek: aborcja jest jak wynajęcie płatnego zabójcy

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. wobroniewiary pisze:

    A to tak w ramach przypomnienia – dla pokrzepienia serc ❤
    O. Augustyn Pelanowski dla Miesięcznika Egzorcysty o protestanckich pseudocharyzmatykach

    O. Pelanowski o zagranicznych, protestanckich pseudocharyzmatykach, na których show mamy do czynienia raczej z manifestacjami demonicznymi niż działaniem Ducha Świętego. Nie dajmy się nabierać.

    „Szanuje moją tożsamość, począwszy od płciowej, a skończywszy na narodowości. Nie muszę naśladować Randy Clarka, śmiejąc się nieartykułowanymi dźwiękami, by się porozumieć z Duchem Świętym, ani zapraszać jako wstawiennika Davida Hogana, by wiedzieć, że jestem dla Jezusa. Wiem to od chwili swych ślubów wieczystych. Nie muszę usłyszeć od Heidi Baker, że Biblia jest ważna. Biblię czytam od 37 lat. Nie muszę być kimś innym, niż jestem, nie mogę nawet być jakąś polską imitacją euforycznego biznes- charyzmatyka z USA.”

    O. Augustyn Pelanowski dla Miesięcznika Egzorcysty o protestanckich pseudocharyzmatykach

  3. wobroniewiary pisze:

    I bardzo bym chciała, aby każdy sobie przypomniał lub jeśli nie słuchał – odsłuchał tę ważną konferencję

  4. tu Maria Pietrzak pisze:

    orędzie Świętej /

    16.IX.37
    Dziś tak gorąco pragnęłam odprawić godzinę św. przed Najświętszym Sakramentem, jednak inna była wola Boża;
    o godzinie ósmej dostałam tak gwałtownych boleści, że musiałam się natychmiast położyć do łóżka; wiłam się w tych boleściach trzy godziny, to jest do jedenastej wieczorem.
    Żadne lekarstwo mi nie pomogło, co przyjęłam, to zrzuciłam; chwilami odbierały mi te boleści przytomność.
    Jezus dał mi poznać, że w ten sposób wzięłam udział w Jego konaniu w ogrodzie i że te cierpienia Sam dopuścił dla zadośćuczynienia Bogu za dusze pomordowane w żywotach złych matek.
    Te cierpienia już trzy razy przechodziłam, zawsze zaczynają się o godzinie ósmej do jedenastej wieczorem.
    Żadne lekarstwo nie może mi zmniejszyć tych cierpień.
    Kiedy się zbliża godzina jedenasta same ustępują, a ja w tej chwili zasypiam, na drugi dzień czuję się bardzo słaba.
    Kiedy mi pierwszy raz się to przydarzyło, było to w sanatorium.
    Lekarze nie mogli tego zbadać, ani zastrzyk, ani żadne lekarstwo nic mi nie pomogło i sama nie rozumiałam co by to za cierpienia były.
    Mówiłam lekarzowi, że jeszcze nigdy w życiu podobnych cierpień nie miałam, on oświadczył, że nie wie co to za cierpienie.
    Teraz rozumiem co to za cierpienie, bo mi Pan dał poznać…
    Jednak kiedy pomyślę, że może kiedyś jeszcze będę w podobny sposób cierpieć, to dreszcz mnie przenika, ale nie wiem czy jeszcze będę kiedy w podobny sposób cierpiała, to pozostawiam Bogu, co się Bogu podoba zesłać, to przyjmę wszystko z poddaniem i miłością.
    Obym tymi cierpieniami uratować mogła choćby jedną duszę od morderstwa .
    (Dz 1276)
    Swieta Siostra Faustyna

    … Stad natarczywe wołanie , błaganie aż do ubłagania miłosierdzia Pana …

    « O Boże wiekiego miłosierdzia,
    Dobroci nieskończona,
    oto dziś cała ludzkość woła z otchłani nędzy swojej
    do miłosierdzia Twego,
    do litości Twojej, o Boże;
    a woła potężnym swym głosem nędzy.
    Boże łaskawy, nie odrzucaj modlitwy wygnańców tej ziemi.
    O Panie, Dobroci niepojęta,
    który znasz na wskroś nędzę naszą i wiesz, że o własnych siłach wznieść się do Ciebie nie jesteśmy w stanie –
    -przeto Cię błagamy, uprzedzaj nas łaską swoją » …

  5. eska pisze:

    Akurat wczoraj, nie wiedząc o tym, jaki wpis tu się pojawi ani co powiedział papież Franciszek, pytałam Matkę Bożą, jak powinna brzmieć zwięzła intencja do NP w intencji ochrony życia poczętego. I pojawiła się myśl: „o miłość wobec życia poczętego w każdym ludzkim sercu.”
    No tak! Kiedy będzie miłość, będzie i ochrona, a miłość to więcej niż np. tylko „sucha” ochrona. Kiedy będzie miłość w sercach, to albo ochrona będzie też ustanowiona prawem, albo to ustanawianie prawem nie będzie konieczne, bo i tak będzie to przestrzegane z miłości.

    • Witek pisze:

      Tak piękna intencja, ale mamy jeszcze przeszłość. Za przeszłość możemy jedynie wynagradzać bo czasu i błędnych decyzji nie da się cofnąć. Tak myślę że miłość tak, ale i wynagrodzenie Bogu za te grzechy wołające do nieba i w intencji rodziców o łaskę skruchy, pokuty i nawrócenia.
      A wypowiedź Papieża Franciszka (mam dość jak ludzie mówią Franciszek – trochę więcej szacunku dla siebie nawzajem nikomu jeszcze nie zaszkodziło) bardzo mi się podoba. Oby tak dalej.

    • tu Maria Pietrzak pisze:

      Sołżenicyn napisał: „Ilu ludzi , tyle dróg” !
      A czyż nie powinna być jedna ?
      Ja Jestem Drogą ….
      Tak i z miłością ! Do tej pory nie ma ochrony prawnej dziecka poczętego w Narodzie ochrzczonym , bo miłość stygnie – odłączona od ofiary i poświęcenia , przestaje być miłością . A po wielu ochrzczonych pozostał jedynie chrzest i pozór wiary …. rozwód , aborcja , in vitro , eutanazja , seks w szkole , w przedszkolu … i zaułkach , dwie mamusie bądź dwóch tatusiów … I elokwencja !
      …..
      Ręce wzniesione … wołanie … błaganie …wynagradzanie ….( dobrze , ze czuwacie ! ) , to jedno co sie prosi , bo „nie znajdzie ludzkość uspokojenia , dopóki się nie zwróci do milosierdzia Jego „

    • Monika pisze:

      Esko, miałaś najlepsze natchnienie – bo myślisz jak Św. Matka Teresa. To właśnie nie kto inny jak Ona potrafiła najlepiej zwrócić nam uwagę i jeszcze sama to pokazać swoim życiem, że nie tyle chodzi o to by protestować przeciwko wojnie, chodzić na wszelkie protesty i skandować na nich głośno, że jesteśmy przeciw – bo jak widzieliśmy nie raz, to nie do końca przynosi efekty – ale zamiast tego właśnie okazywać pokój, miłość i wprowadzać to w świat, by to przesłanie miłości szło dalej – właśnie ta Boża miłość i pokój – a nie tylko czynić protesty, bez pokazywania co w zamian.

    • eska pisze:

      Dziękuję wam wszystkim. Skopiowałam sobie wasze opinie do notatek. Na razie tylko tyle, bo nie mam głowy do przemyśleń…
      W tym tygodniu jestem codziennie w przychodni (z którymś dzieckiem albo z sobą); dziś nawet dwa razy.

  6. Quis ut Deus pisze:

    Przypomnienie:

  7. Gosia pisze:

    Kochani, minęły dwa tygodnie, byłam na wizycie u lekarza. Jest dzidziuś, jednak przez te dwa tygodnie z początkowego pustego jaja płodowego, rozwinęła się dzidzia. Jest echo serca, rozwiązanie w połowie maja. Dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali swoje modlitwy,za mnie,za moją rodzinę i dzieciątko. Pozdrawiam Was kochani z Panem Bogiem.

  8. Bogumiła pisze:

    Moi Rodzice dziś obchodzą 59 rocznicę ślubu. Oboje są już posunięci w latach: mama 82 lata, tata 86 lat, oboje mają problemy z pamięcią. Opiekuję się Nimi, mieszkają ze mną i obserwuję jak ich mózg i ciała odmawiają posłuszeństwa – to smutne, widzę jak starość odbiera mi Rodziców jakich znam. Proszę Was Rodzino WOWITowa o modlitwę za moich Rodziców, żeby Bóg pomógł im w starości a mnie dał siły do opieki nad nimi.
    Zapewniam o modlitwie za Was, nawet jak się nie odzywam. ❤

  9. Basia pisze:

    Koleżanka prosi o modlitwę za Jurka, który jest w krytycznej sytuacji zdrowotnej i może w każdej chwili umrzeć. Prosi chociaż o akt strzelisty. Jezu ty się tym zajmij. Bóg zapłać.

  10. wobroniewiary pisze:

    Chcę Was bardzo prosić o wsparcie. Wiecie, że prowadząc stronę, którą czyta kilkadziesiąt tysięcy osób, mam wielką odpowiedzialność przed Bogiem, bo odpowiem za to, w którym kierunku pójdę i ja, i czytelnicy.
    Postanowiłam pójść na…głodówkę 10 dni do 2-ch tygodni (woda, soki owocowe i warzywne). Ale bez Waszego wsparcia nie dam rady. Potrzebuję oczyścić i ciało i umysł i zadbać o zdrowie duszy. Wspomóżcie westchnieniem modlitewnym

    A dużo się ostatnio dzieje, 6 października nastąpił swoisty podział na dzieci „pierwszosobotnie NMP” i na obrońców Toronto Blessing.

    Do tego z moim zdrowiem nie bardzo. Mija 3 tydzień od upadku a noga dalej piecze, boli, rana na kości goi się powoli, kostka w krwiaku i opuchliźnie. Dużo tego wszystkiego….

  11. m-gosia pisze:

    Świetny pomysł z oczyszczaniem ciała, tylko mam nadzieję, że masz jakieś wsparcie. Obieranie, wyciskanie też wymaga zachodu. Na Twoją nogę polecam DMSO. Poczytaj o tym. Mnie bardzo pomógł jak ucięłam sobie kawałek palca na maszynce do mięsa. Szybko się zagoiło. Zapewniam o codziennej modlitwie w intencji Adminów, czytelników i ich intencjach.

  12. m-gosia pisze:

    Sprostowanie – to była maszynka do chleba.

  13. Betula pisze:

    W Niemczech w miejscowości Heede w latach 1937 – 1945 objawiała się czterem dziewczynkom Matka Boża jako Królowej Wszechświata i Królowa Dusz Czyścowych, i przekazywała orędzia, które dostały aprobatę miejscowego biskupa.

    Może ktoś dałby radę przetłumaczyć na nasz język te orędzia, tym bardziej że Pan Jezus chciałby żeby były one znane przez ludzi.
    ____________________________________________________________

    W 1945 roku jednej z wizjonerek, Grecie Ganseforth, objawił się Jezus, który potwierdził wszystkie słowa swojej Matki. Powiedział jej m.in.

    „Jest moim pragnieniem, by wypowiedzi mojej Najświętszej Matki i moje były znane możliwie na całym świecie. Ludzie w większości będą się z tego cieszyć. Jednak wielu nie skorzysta z tej łaski. Tego, co mówiła w Fatimie moja Najświętsza Matka i co Ja mówiłem, wysłuchało bardzo niewielu. Jest moim życzeniem, by to, co tobie powiedziałem, poznał każdy z osobna, tak, aby ludzie mogli to rozważyć. […] Kiedyś będą musieli zdać przede Mną rachunek i rozliczyć się z otrzymanych ode Mnie łask.”

    W innej części objawienia zapowiadał swoje rychłe ponowne przyjście:

    „Przybędę szybko, bardzo szybko. To, co wkrótce nastąpi, znacznie przewyższy to, co już się wydarzyło. Matka Boża i Anioły będą w tym uczestniczyć. Muszę jeszcze pozwolić, aby na świat spadły nieszczęścia, bo tym sposobem wielu się uratuje.”

    ze strony stacja7.pl

  14. Witek pisze:

    Pani Ewo, byłem z żoną na Poście Daniela (Dieta dr Dąbrowskiej) 34 dni, teraz mamy tzw. okres wyjścia. POLECAM.
    Dwa tygodnie – niczego się Pani nie musi obawiać. Najtrudniejsze było wejść w POST. Sam post mogę opisać jako okres braku głodu, najedzenia i spokoju. Wolno jeść tylko owoce (trudno jest przekroczyć 800 kcal) – (bez ziemniaków) – pomidory, ogórki, kiszonki!!!!, kalafior, brokuły, cebula, czosnek, seler, por, marchew (raczej surową), oraz owoce – jabłka (max 2 jabłka), grejpfruty i cytryny. Dużo herbat owocowych, rumianek, mięta, melisa. Herbaty naturalne.
    Plusy: oczyszczenie organizmu i poprawa jego funkcjonowania (leczenie najróżniejszych i opornych schorzeń).
    Minusy: obawa że nie damy rady – a co się stanie jak nie wytrwamy?! NIC możemy zacząć jeszcze raz. Trochę więcej czasu zajmuje przygotowaniu posiłków. Ja z żoną rozpocząłem Post Daniela po spotkaniu modlitewnym w Wąwolnicy. Wiem, że to jedynie zasługa Maryi.
    Proszę wyeliminować z diety (ale to już po poście): rafinowane produkty olej i CUKIER, tłuszcze utwardzone, dżemy, wędliny, chleb – wszystko co jest przetworzone, MLEKO i przetwory mleczne pochodzące od krów!!!. Czym mniej przetworzone tym lepiej. A potem stopniowo włączać (po dwóch tygodniach) orzechy, oliwę z oliwek, mleko i przetwory kozie, mód, ziarna dyny, słonecznika, orzechy – różne, wirki kokosowe, sezam, chleb pełnoziarnisty żytni 1-2 kromki co drugi dzień, jaja kurze 1-2 co drugi dzień, mięso i ryby 2 razy w tygodniu – UWAGA NIE SMAŻYMY. Nie zapominamy oczywiście o dwóch dniach postu w środę i piątek. Pamiętamy, aby było 5 posiłków i dużo płynów (zero czarnej herbaty, kawy, napojów słodzonych czym kol-wiek, gazowanych) może być cykoria. Do surówek dodajemy olej z oliwek nierafinowany.
    Podczas Postu mogą wystąpić różne tzw. kryzysy ozdrowieńcze: bóle głowy, biegunki, bule stawów, różnego rodzaju wysypki, ale to dobrze tzn że organizm oczyszcza się.

    To jest tylko pigułka informacji, ale wystarczy, aby przejść dwa tygodnie.
    Można przejść ten post. Ja byłem uważany za ostatnią osobę, która zrezygnuje z polskiego obiadu, słodyczy, ciast i alkoholu:)), a teraz żona mówi że jej ktoś mnie podmienił:):)
    Uwaga nie łączymy mięsa i ryb z ziemniakami.
    Powodzenia:)

    • wobroniewiary pisze:

      Dietę Ewy Dąbrowskiej znam, nic eliminować nie muszę, bo od lat nie używam cukru i wszystkiego co złe, rakotwórcze, Żadnych utwardzaczy, a chleb wprowadzę ale pełnoziarnisty lub orkiszowy. Mleka nie spożywam, tylko kefiry i maślanki.
      Ze słodyczy lubię ogórki kiszone 🙂
      Ale teraz to ma być głodówka. A dieta potem (stale ją trzymam z małymi wyjątkami)

  15. wobroniewiary pisze:

    „Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sąd (…) zamierza uniewinnić Asię Bibi”
    Jest nowy apel PKwP: Módlcie się za nią teraz!

    https://www.gosc.pl/doc/5081146.Istnieje-duze-prawdopodobienstwo-ze-sad-zamierza-uniewinnic

  16. Kate pisze:

    Moi Drodzy, chciałabym prosić Was o modlitwę w intencji mojej Mamy. Od jakiegoś roku, mimo że bardzo się kochamy, zupełnie nie potrafimy się dogadać i dużo żalu między nami narosło (Mama wmówiła też sobie, że jej nie cierpię i bardzo mnie to boli). A dzisiaj w rozmowie wspomniała, że może mieć raka.

  17. kropka pisze:

    Przeczytajcie sobie 1. komentarz pod tym wpisem, wklejam go jakby zniknął

    „Ojciec Remigiusz Recław, ewangelizuje w kościele Jezuitów w Łodzi czasami poprzez mocną homilię, którą wygłasza wchodząc ostentacyjnie na krzesło w cyrkowy sposób opowiadając historie o nawiedzeniu go w kościele przez antychrysta (bez pastorału w ręce), innym razem po mszy z modlitwą o uzdrowienie używa ostentacyjnie miotły na oczach wszystkich porządkując coś przy ołtarzu. Ta postać od dłuższego czasu uczy mnie mówienia prawdy na temat hipokryzji panującej w kościele i jest przykładem niespójnej, pustej osobowości człowieka, który znalazł się na stanowisku które go przerasta”.

    Całość pod tym linkiem:

  18. Ania pisze:

    „O jakich dziwactwach ksiądz biskup mówi?
    Zdarzały się na spotkaniach niektórych wspólnot sceny zbiorowej euforii, histerycznego śmiechu, krzyków czy nawet tarzania się po ziemi. Takich scen nie znajdziemy w Piśmie Świętym czy w historii chrześcijaństwa w ogóle. To coś nowego, dziwnego i niepokojącego. Zdecydowanie przestrzegam przed udziałem w spotkaniach, na których zachęca się do takiego zachowania”.

    https://www.gosc.pl/doc/4883403.Bp-Siemieniewski-o-spoczynkach-w-Duchu-Swietym-i-charyzmatach

  19. Ehmm pisze:

    Przepraszam, najwyżej administracja usunie, ale muszę to wkleić

    WARTO POSŁUCHAĆ HERTETYKA, który tak broni Zielińskiego… Herezje na całego. Pomniejsza rangę Różańca Świętego i Nowenny Pompejańskiej, wprost nawet szydząc ze słowa Maryji, która mówi o ciągłości Nowenny. Mówi wprost, że nie ważne są Tajemnice podane przez Kościół.
    oto kilka cytatów z tego heretyckiego filmiku:

    8:59 mówi o ważności Nowenny „do ważności – absurdalne”

    9:38 mówi: „nie muszą być tymi tajemnicami, które mamy tradycyjnie uznanymi, jako taką formułę modlitewną. Nie to, żeby one były nie dobre, proszę mnie źle nie zrozumieć. Tylko kochani różańcem się można modlić w ten sposób, że możesz se każdą tajemnicę z życia Jezusa tam włożyć”.

    10:28 mówi: „jakie to będą tajemnice wybierzcie sobie…”, „jeśli chce ktoś sobie dołożyć, zmodyfikować ekstra !”

    13:36 mówi: „kochani o co w tym chodzi?”
    13:44 mówi: „że Matka Boża…”
    13:51 mówi: ” Uwaga! To są jakieś bzdury!”
    14:22 mówi: „chodzi tylko o jedną sprawę…”
    15:42 mówi: ” Różaniec to nie jest tamto Zdrowaś Mario, Zdrowaś Mario, to jest tylko tak w ogóle taki taśmociąg…”

    Moi Drodzy w Panu musimy być rozumnymi ludźmi wiary i mieć Ducha Świętego w sobie, aby umieć rozdzielić prawdę od kłamstwa. Na siłę umniejsza nam się Różaniec i te Tajemnice, które podał nam Urząd Nauczycielski Kościoła, a które Szustak umniejsza i heretykuje na naszych oczach. Co najlepsze sprowadza do tego, że nie jest ważne co Kościół nam podaje do nauki odnośnie wiary i tajemnic Różańca. A więc, podkreśla że można sobie zmodyfikowac Tajemnice. Czy skoro można modyfikować Tajemnice, to czy można modyfikować Ewangelię? Według Szustaka tak, ale ludzie pełnej wiary wiedzą, że ani joty nie można zmienić w Ewangelii, gdyż wtedy nie byłaby Ewangelią Chrystusa.

    Dobrze się zastanówmy: módlmy się, pokutujmy.

    https://www.facebook.com/groups/592750044195966/permalink/1385062864964676/

  20. Pingback: Co może nasza wspólna modlitwa – z początkowego pustego jaja płodowego rozwinęła się dzidzia. | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

  21. Aneta pisze:

    Drodzy czytelnicy,
    chciałabym bardzo prosić Was o modlitwę o łaskę uzdrowienia z boleriozy. Jestem po 3 antybiotykoterapiach, niestety bez poprawy. Chcielibyśmy z mężem mieć jeszcze jedno dziecko a w takiej sytuacji, kiedy mój stan zdrowia zamiast się poprawiać on się pogarsza jest to niemozliwe. Proszę o jakiekolwiek westchnienie do Boga. Dziekuje. Z Panem Bogiem!

  22. Edyta pisze:

    Trzymam kciuki za Panią,Pani Ewo.Codziennie się za Panią modlę +++

  23. Edyta pisze:

    Tak wiem,za późno się zreflektowałam.Przepraszam i dziękuję za przypomnienie ☺

  24. Ela pisze:

    Zdiagnozowano u mnie puste jajo plodowe. Chyba już nie ma nadziei:(. Już powinno być słychać bicie serduszka…. Nie myślałam idąc na badania, ze spotka mnie coś tak smutnego 😦

Dodaj odpowiedź do Ehmm Anuluj pisanie odpowiedzi