Ks. bp Józef Zawitkowski: Obudź się Warszawo!

Jak się spodliłaś, Warszawko! A wy mówicie: Nic to! Warszawa nierządem stoi. Pogruchoce Was Pan Bóg, jako ten garniec gliniany!

(…) Naubliżałem niektórym, ale nie tak, jak Oni mnie opluwali i ubliżali mi, bom ksiądz. Nadstawiałem im drugi policzek, gdy bili mnie po mordzie więc powiedziałem: Panie Jezu, nie wytrzymam! Brakło mi cierpliwości, muszę oddać prawym sierpowym. I trochę mi lżej. W państwie prawa powinienem siedzieć w więzieniu. Mogę posiedzieć, ale mam 80 lat, więc nie posiedzę, ani nie poleżę długo. Myślę, że siedział nie będę, bo tylu drani, którzy gorsze plugastwa i kłamstwa mówili, aż cuchnący zapach ich słów przez szkło ekranu czułem, chodzą wolni, jak za czasów Piłata: A gdyby sprawa doszła do Piłata, my z nim pomówimy. To się da załatwić!

Obudź się Warszawo!

Jest tyle sił w Narodzie, jest tyle mnogo ludzi, niechże w nie duch Twój zstąpi i śpiące niech pobudzi. (St. Wyspiański).

Jam nie prorok. Biskupem jestem od pracowitych Borynów, obywatelem Warszawy jestem, i to honorowym. Uśpiony byłem. Wybudziliście mnie swoimi pacierzami. Bóg mi język rozwiązał, nogi od niemocy uwolnił, więc stoję i krzyczę: Warszawo, obudź się! Warszawo, Ty moja, Warszawo! Nie poznaję Cię, Warszawo, nieujarzmiona, wierna i krwawa. O miasto moje, moje święte Jeruzalem, świńskie ryje rzucają na Twe święte kamienie. Owoce święte płaczą, bo rzucone są na zgnojenie. Jam chłop z chłopa, dumny chłopów wiarą, mądrością i siłą. Bracia moi! Czyście chłopski rozum stracili? Diamentem byliście Narodu, skarbem Świętego Kościoła. Dlaczego przystaliście do bezbożnych? Ten, co lekarzem był nijakim, do chłopów przystał, i tu parobkiem jest kiepskim, bo serce ojca by zapłakało, gdybyś Ty orał inacy .

Nauczyciele Kochani! Moja pani Pietrzakowa, moja profesor Trawińska, byłyście dla mnie i panią, i matką, bo byłem sierotą. Pani z tajnych kompletów w Rawie, coś uczyła za darmo, ale za cenę swojego życia. Tyś wiedziała, że nauczyciel to nie zawód – to powołanie! Powiedz to synowi. Szkołę i dzieci każe zostawić za tysiąc złotych na rękę. Jaki wstyd! Szkoło, moja rodzona, nie płacz! O moje Siłaczki, O moi Nauczyciele Królików, O moje Święte Męczennice, coście wychowały pokolenia Świętych, Uczonych i Mężnych Polaków. Wołajcie ze mną: Od głupoty i bezbożnej szkoły zachowaj nas, Panie! Warszawo! Przecież miałaś Collegium Nobilium, a tak schamiałaś. Były w historii różne strajki szkolne: o język, o historię, o krzyż. Teraz w historii pokażą organizatora i najgłupszy strajk szkolny o 1000 zł na rękę. O biedna szkoło moja!

Chryste królujący krzyżem nad Warszawą z Zygmuntowej kolumny. Królu z mieczem, co broni Warszawy i dobro od zła oddziela, komuś Ty dał władzę nad Warszawą? Roztrzaskaj glinianych idoli LGBT, co po ludzku grzeszyć nie potrafią. Nie wstydzisz się, Warszawko? Nie! To Ty już wstydu nie masz! Jezu z warszawskiej katedry, ręką warszawskiego kapłana na śmierć namaszczony i zmartwychwstały, powiedz nam, zatrwożonym: – Nie lękajcie się, Jam jest! Jezu, Nazareński i Warszawski, słyszysz, jak krzyczą? Winien jest śmierci! Ukrzyżuj Go! Krew Jego na nas i na syny nasze! I wykrzyczeliście to sobie, i nic się nie nauczyliście, przewrotni. Jezu Warszawski i cudowny, z warszawskiej katedry. Poślij setnika, niech perfidnym powie: On naprawdę był Synem Bożym! Poślij Pankracego i niech powie z areopagu w Brukseli i Warszawce: Galilejczyku, zwyciężyłeś! Sam powiedz, Jezu, zburzonemu światu: Milcz, zamilknij! I niech stanie się cisza.

O, niech się tak stanie, i to szybko! Matko Boska Łaskawa, – patronko stolicy, módl się o cud teraz! Okaż, że jesteś Patronką! Matko Boska Passawska, broniąca Warszawy nocami, obudź śpiące chochoły. Loretańska na Pradze, wzywana litaniami. Niech Warszawa będzie Stolicą Mądrości. O, Jazłowiecka, co ułanów znałaś po imieniu, niech Warszawa będzie piękna i czysta jak pierwsze kochanie. Matko Szkaplerzna – na Lesznie! Osłoń nas płaszczem przed złoczyńcami. Matko Boska Sobieskiego, Patronko dobrej śmierci, od jasyrów nas uchowaj! Tęskniąca w Powsinie, wolność już przyszła, więc wolnymi uczyń nas. Pocieszeń pełna na Piwnej, pociesz nas strwożonych. Zwycięska na Kamionku, coś nas obroniła przed bezbożną zarazą, obroń i teraz! Pieto Warszawy, z Powązek i Palmir, obudź wszystkich męczenników na świadectwo bezbożnym. A Bóg z wyschniętych kości mocen jest wzbudzić sobie naród doskonały.

Święte Sakramentki pod gruzami kościoła, jak święte Hostie za Warszawę ofiarowane, zaśpiewajcie: Przed tak Wielkim Sakramentem, niech uklęknie Warszawa, ku nawróceniu. Matko Wincento Jaroszewska, coś powiedziała prostytutkom: Nie wstanę z kolan, póki nie stanie się tu spokój! Powiedz to lesbijkom i gejom: Na kolana! I do spowiedzi! Księże Twardowski, Kochany Janie od biedronki, przyjdź na Powązki do Krzysia i Basi Baczyńskich, niech powiedzą warszawskim dzieciakom: Matko Boża, nagnij pochmurną dłoń naszą, gdy zaczniemy walczyć miłością. Księże Janie od mądrych dzieci, powiedz chłopcu na Podwalu: Synku, buty masz za duże, hełm za wielki, karabin za ciężki, ale serce to ty masz w sam raz! Niech nauczy nas chłopczyna śpiewać: Warszawskie dzieci, idziemy w bój! Pierzchną wtedy bezbożni. I niech już nie depczą przeszłości ołtarzy! I niech obudzi się Warszawa, i niech sobie przypomni: Piasku – pamiętasz? Lesie – pamiętasz? Wisło – pamiętasz? Warszawo – pamiętasz? Halo, halo! Tu serce Polski! Tu mówi Warszawa! Pogrzebowych śpiewów zaprzestańcie! Nam ducha starczy: Tu zęby mamy wilcze i czapki na bakier. Tu z nagą piersią idziemy na salwy armatnie. Tu nawet dzieci walczą. Halo, halo! Tu mówi prezydent Warszawy. Nadchodzi… zero, koma 3, nadchodzi. Takiego Warszawa miała prezydenta. Wstydźcie się, Warszawiacy! Jak się spodliłaś, Warszawko! A wy mówicie: Nic to! Warszawa nierządem stoi. Pogruchoce Was Pan Bóg, jako ten garniec gliniany! Królu Sobieski, larum grają! Przypomnij mądrej Unii Europejskiej, że myśmy tam byli zwycięzcami. Uważajcie, Panowie. Historia lubi się powtarzać. Obyście nie popadli w nowe jasyry!

Rok 1920. Warszawiacy! Pamiętajcie Cud nad Wisłą. Eminencjo, mówił Marszałek Piłsudski: Ja sam nie wiem, jak myśmy tę bitwę wygrali. Ale rozbitek spod Zambrowa wiedział: Bo ich osłaniała Bożyju Matier! Warszawo, pamiętaj! Matka Boża Cię osłaniała i osłania. Obudź się i zobacz! A ksiądz Skorupka do Oddziałów Ochotniczych Młodzieży wołał: Za Boga i Ojczyznę! Po bitwie martwe ciało księdza leżało pośród niezebranych snopów. Ksiądz był w komży, z fioletową stułą, z krzyżem do rozgrzeszania. Miał z tyłu roztrzaskaną głowę, Za Boga i Ojczyznę! Mocarni, a bezbożni w Unii Europejskiej, Słyszycie? Od stu lat chodzilibyście w bolszewickich kufajkach, gdyby nie wiara i męstwo naszych Ojców. Nie chcecie tego pamiętać, bezbożni i mocarni. Myśmy Was osłonili, pamiętajcie! Pod Kolumną Zygmunta modlił się wtedy kardynał Aleksander Kakowski i nuncjusz apostolski Achilles Ratti. Wybuchy bomb spod Radzymina zagłuszały śpiew warszawiaków: Od powietrza, głodu, ognia i wojny zachowaj nas, Panie! Księża udzielali warszawiakom rozgrzeszenia, bo jutro będzie rzeź Warszawy… Nie będzie! Matka Boska nas obroniła. Warszawo, Ty moja Warszawo, nieujarzmiona, wierna i krwawa, pamiętaj! Matka Boska Łaskawa, z gniewu Bożego połamanymi strzałami, Ona nas obroniła! Warszawo! Po tzw. Wyzwoleniu, witałaś pierwszego Prymasa, wielkiego Syna Śląskiej Ziemi, który pracowity Śląsk spowinowacił z historyczną Warszawą: Interrex in aeternum vive! Niestety, musiał umrzeć. Panowie, co powiecie światu, na co ja umarłem? Musiał umrzeć! Tajemnicę wszyscy znają. Pogrobowcy tamtych, co znali tajemnicę śmierci Prymasa, chcą teraz rządzić światem. Bolszewicka buta! Nil desperandum! Obyście nie zwątpili! Zwycięstwo przyjdzie, a będzie to ostatnie zwycięstwo, i będzie to zwycięstwo Maryi. Warszawo, pamiętaj i krzycz! Ja w niebie będę się modlił za Was – obiecał Prymas. Zwycięstwo już przyszło, a Wy byliście tego świadkami.

Warszawo, obudź się i wołaj jak wtedy: Habemus Papam! Mamy Papieża, Kardynała świętego Kościoła Rzymskiego, Karola Wojtyłę z Krakowa. Płakaliśmy z radości! Warszawo, pamiętaj! Plac Zwycięstwa, Krzyż, a pod krzyżem Matka i umiłowany uczeń – Jan Paweł II. Warszawo! Byłaś wtedy aż do nieba wyniesiona. Byliśmy wtedy naprawdę wolni! Warszawo, pamiętaj! Że też serce nie pękło. Słuchaj, Warszawko! Słuchaj, to do Ciebie! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, Tej ziemi! I zstąpił. I stało się! Warszawo, obudź się i powiedz: Czy to pamiętasz? A myśmy wtedy płakali, śpiewali i krzyczeli: My chcemy Boga! Przemień, o Jezu, smutny ten czas! Polacy podali sobie ręce i ślubowali Bogu i sobie: Gdy będziemy wolni, będziemy solidarni, będziemy się szanować, będziemy sobie pomagać, będziemy szczęśliwi jak dzieci jednej Matki. Święciłem radośnie Wasze sztandary, piękne jak ballada Szopenowska, bo je tkała sama Matka Boska. Runął mur berliński, zwaliły się żelazne kurtyny, zdawało się, że przyszło zwycięstwo. Nie! Oj, Warszawo! Ile razy chciałem zgromadzić Syny Twoje, jak kokosz gromadzi pisklęta pod skrzydła swoje, a nie chciałaś. Więc zostanie teraz dom Wasz pusty! I nie zostanie z ciebie kamień na kamieniu! Warszawo, Ty to widziałaś, a pamiętasz? Zstąpiły czarne anioły, partie poszarpały święte sztandary. Śmiertelnie ranny Papież, umiera Prymas Tysiąclecia, stan wojenny. Koniec wolności. Zdawało się, że wszystko diabli wzięli.

Nie wszystko! Warszawo, masz swojego Patrona – błogosławionego Władysława z Gielniowa. Patronie Święty! Widzisz i nie trzęsiesz skarpą i kościołem Bernardynów? Obudź Warszawę! Przecież jesteś tu Patronem! Rób coś! Hannibal ante portas! Warszawa nie jest ani PiS-owa ani Platformowa. Warszawa jest Chrystusowa!!! Warszawa, Alejami Jerozolimskimi do placu Trzech Krzyży prowadzi, a stąd już widać Nowy Świat. Bóg dał Warszawie proroka, który w akademickim kościele wołał: Non possumus! Dalej nie możemy! Między ołtarzem a kapłanem nie będzie siadał żaden car, ani gej, ani lesbijka! Księże Prymasie, za to się siedzi w więzieniu! Wiem, Gdy będą Wam mówić, że Prymas nie kocha Polski – nie wierzcie! Kocham Polskę więcej niż własne serce! Warszawo, takiego miałaś Prymasa, co się zdarzy raz na tysiąc lat – Prymasa Tysiąclecia. On nas przeprowadził przez Morze Czerwone. On nas przed bezbożnymi uchował. Dziś tak nam brak: Wodza, Kapłana i Proroka. Kochał Cię Prymas, Warszawo, jako miasto nieujarzmione, miasto wierne i krwawe. Byłaś Prymasa umiłowaną służebnicą, a dzisiaj jesteś zapłakaną niewolnicą. Jak mi Cię żal, Warszawo! Ty moja dumna Pani, dziś zachowujesz się jak głupia panna, której brakło oleju. Wiosenne LGBT! Wy nawet grzeszyć normalnie nie potraficie, pachniecie tylko bezwstydem! Warszawo, Ty zabijasz proroków, którzy do Ciebie są posłani. Krew księdza Popiełuszki woła o sprawiedliwość! Mordercy chodzą wolni, a ich pokrewni i powinowaci podają sobie ręce i mówią, że zniszczą. Co? Wszystko! Czy wiesz, że totalna opozycja, to diabelskie zawołanie: Non serviam! Nikomu i nigdy! Wszystkiemu – nie! Diabeł tylko to umie.

Naubliżałem niektórym, ale nie tak, jak Oni mnie opluwali i ubliżali mi, bom ksiądz. Nadstawiałem im drugi policzek, gdy bili mnie po mordzie. Więc powiedziałem, Panie Jezu, nie wytrzymam! Brakło mi cierpliwości, muszę oddać prawym sierpowym. I trochę mi lżej. W państwie prawa powinienem siedzieć w więzieniu. Mogę posiedzieć, ale mam 80 lat, więc nie posiedzę ani nie poleżę długo. Myślę, że siedział nie będę, bo tylu drani, którzy gorsze plugastwa i kłamstwa mówili, aż cuchnący zapach ich słów przez szkło ekranu czułem, chodzą wolni, jak za czasów Piłata: A gdyby sprawa doszła do Piłata, my z nim pomówimy. To się da załatwić! Dzikie sądy! Dzika demokracja! O tempora, o mores!

Mnie, człowieka wybudzonego ze śpiączki, stać tylko na to, bym wzywał Bożej pomocy, bym przywołał ponadwiecznych, bym groby wyklętych otworzył na świadectwo bezbożnym i obudził Warszawę, i Polaków zadżumionych. Obudźcie się, póki jeszcze czas, bo z tej nienawistnej sytuacji żaden Anioł z nieba ani żaden mąż stanu nas nie uratuje. Uratować nas może tylko kataklizm, bo taki świat zgniły bezbożnością i zmurszały nienawiścią zginąć musi! Pogruchoce Was Pan Bóg jako ten garniec! Owo jest demokracyja Wasza! O, nie daj Boże, ale wtedy reszta ocalonych przeprosi Boga i siebie nawzajem. I przypomną sobie ocaleni, że jednego mamy Ojca w niebie, a Matką jest nam Ziemia miła, my zaś braćmi jesteśmy. Ale zanim co, będę targował się z Bogiem, jak Abraham: A jeśli w tej Warszawie będzie czterdziestu sprawiedliwych, ocalisz to miasto? Tak! Panie, miej cierpliwość, a jeśli będzie tylko dziesięciu wierzących, ocalisz Warszawę? Tak. Nie znalazłeś nawet dziesięciu? Więc stanie się Sodoma i Gomora. Ja nie straszę. Takie są Dzieje grzechu. Ale ja jestem chłop i będę się wadził z Bogiem dalej: Panie, wiem, że ten Naród jest kłótliwy, zawistny i niewdzięczny. Dałeś nam wodę ze skały, mannę z nieba na co dzień, przepiórki na święta, ziemię, dom i wolność dałeś nam na zawsze, a oni zbudowali tęczę LGBT na placu Zbawiciela. Profani! Zapałałeś gniewem, o Panie, chciałeś wyniszczyć ten Naród, a ja sługa Służebnicy, błagam: Ocal nas, Panie! Boże Piastów, Jagiellonów, Sobieskich, Kościuszków. Niech nie mówią w Brukseli: Oto ich Bóg, który wyprowadził ich z niewoli, aby ich wytracić w drodze do wolności. Ocal ich, Panie! A jeśli trzeba, to raczej zabij mnie! Ich ocal! Od Mojżesza to umiem.

Uspokójcie się, Polacy, Bracia, jeśli jeszcze trochę myślenia i sumienia w Was ostało. Zieloni! Nie wygłupiajcie się! Bronicie żabek w Rospudzie, a dzieci w Warszawie zabijają, a Wy nic? Zabójcami jesteście zielonymi. Więc ani Rospuda, ani Warszawa nie są Wasze i żabki w Rospudzie, i dzieciątko w Twoim brzuchu do Boga należą. Brońcie życia! I po co tyle krzyku, Panowie! Trzeba najpierw do Komunii Świętej, potem do Unii Europejskiej. Warszawo, bądź sercem Europy! Bądź oazą wolności, Syreną Warszawską, matką Uczonych i Świętych stolicą – miast Królową, zawsze wierną i nieujarzmioną. To niech się tak szybko stanie! Spraw to, Panie. Amen.

Ks. bp Józef Zawitkowski
Za: http://pedkat.pl/1300-obudz-sie-warszawo

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

71 odpowiedzi na „Ks. bp Józef Zawitkowski: Obudź się Warszawo!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały 2019 rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

  2. Dorota pisze:

    Panie Jezu Ty się tym zajmij.

  3. Bożena pisze:

    Pan Jezus posyła Polsce na pomoc Św. Andrzeja Bobolę , który prosi abyśmy zaczęli go czcić.Chce być naszym patronem, patronem Polski.Módlmy się bo giniemy. Jezu Ufamy Tobie.!!

  4. Paweł pisze:

    JESTEM W SZOKU😲. TO JEST PRAWDA❤️

  5. AnnaSawa pisze:

    Ewa jeszcze raz dziękuję za udostępnienie na głównej. ❤

  6. AnnaSawa pisze:

    Takich biskupów nam trzeba….w całej Polsce ! Boże, dziękuję Ci za uzdrowienie bp. Józefa. ❤

  7. AnnaSawa pisze:

    Spraw to Panie. Amen.

  8. wobroniewiary pisze:

    Dziś 29 kwietnia, św. Katarzyny ze Sieny
    W ramach przypomnienia: Katarzyna ze Sieny o grzechu homoseksualizmu: same diabły gardzą tym grzechem i uciekają od niego

    Grzech ten jest tak obrzydliwy dla Mnie, który jestem najwyższą i wieczną czystością, że przez ten jeden grzech zniszczyłem pięć miast z wyroku mej boskiej sprawiedliwości (por. Mdr 10,6; Rdz 19,24-25; Iz 13,19; Rz 9,29), która nie mogła go ścierpieć. Tak wstrętny był Mi ten grzech. I nie tylko Mnie, lecz i samym diabłom (których ci nieszczęśni obrali sobie za swych panów). Nie aby czuli odrazę do złego: nie lubią oni dobra, lecz z powodu swej natury, która była naturą anielską, odpycha ich widok tego potwornego grzechu, popełnianego obecnie. Wprawdzie rzucają oni zatrutą strzałę pożądliwości, lecz, gdy dochodzi do samego grzechu, uciekają z powodu, który ci podałem (CXXIV – Jak tymi kapłanami rządzi grzech przeciwny naturze; i o pięknym widzeniu, które w związku z tym przedmiotem miała dusza)

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2018/07/07/katarzyna-ze-sieny-o-grzechu-homoseksualizmu-same-diably-gardza-tym-grzechem-i-uciekaja-od-niego/

    • Ania pisze:

      Film 😦

    • wobroniewiary pisze:

      W komentarzach dominuje oburzenie. Padają słowa: profanacja, nadużycie liturgiczne, „ohyda spustoszenia”. Wierni przypominają naukę Kościoła, w tym przepisy liturgiczne dotyczące udzielania Ciała Pańskiego

      • Robert pisze:

        I to w takim miejscu… – najpiękniejszym chyba w Warszawie. : (

        (Jan III Sobieski przebywał tam w domku pustelniczym przed wyruszeniem na Turka.)

      • anna szpilarewicz pisze:

        Dlaczego proboszczowie sie na to godza?Przeciez to starszy ksiadz.U nas tez wprowadzaja szafarza.Proboszcz naklanial.,,nie bojcie sie ,acybis.Rys konsekrowal szafarzy ,bylo wielkie swieto idzcie do niego .,,.No i stanal tlum,bo to bylo przed swietami.Dobre chociaz to ,ze nie jest na kazdej mszy tylko z rzadko ,a wlasciwie raz z zapowiedzia wspolpracy Co robic?Przecietny wierny poslucha proboszcza.Dzieki za udostepnienieksiedza Zawitkowskiego.Zapachnialo stara wiara ze tak powiem.Ma odwage on i arybis.Lenga.Jednak musieliby stanac na dachach ,bo mlodzi juz nie rozumieja tego jezyka.I tu z jednym sie nie zgadzam Jestem emerytowanym nauczycielem pracujacym w szkole prywatnej,wiec nie strajkujacym i nie popierajacym,bo wlasnie sie mowi ,ze o tysiac walka .Moim zdaniem nie ma co porownywac czasow.Mnie tez oburza to, co sie wypisuje ,ze dwa miesiace wakacji itd. A przeciez na przerwie rodzice juz maja dosc.Jeden miesiac to sie chce do mysie dziury glowe schowac ,bo sie jest tak rozbitym .Sa rady ,egzaminy ,wiec ja nie mialam dwoch miesiecy wakacji
        No moze na poczatku pracy.Do mlodziezy mozna mowic ,ale po energetykach ,nocnych grach nawet w czwartej podstawowce maja cie gdzies.Rodzice tylko pretensje ,a podstaw wychowania brak .Slowo takt jest archeologia.Rodziny porozbijane ,mlodziez za luzem i Lgbt,nauczyciel ma usta zamkniete.Czasem mlodziez cos skrytykuje ,tobie nie wolno.Do nocy przy komputerze,bo dziennik ,wydruki.A nauczyciele tworza baze dla pracy i awansu innych Pielegniarki ,a duzo by mowic jak mama byla umierajaca to ladnie mnie uczyly pokory,dostaly ,lekarze i policjancci tez, a ludzie ,na ktorych barki rzucono psychterapie ,psychologie i dydaktyke do kata.Na dodatek wszyscy rozzaleni, ze nauczyciele powinni uczyc za darmo .Ida nowe czasy ,gdzie posel za darmo sie nie bawi w polityke .Tu nie ma pro publiko bono.To ,co niektorzy pisza ,jest niesprawiedliwe.Zle sie stalo ,ze poszli za Broniarzem,ale za kim mieli pojsc?Edukacja padla od programow i techniki.Uwazam ,ze nauczyciele masowo powinni odchodzic z zawodu ,bo wlasnie zlo polega na akceptacji tego stanu rzeczy,ktory bez konsultacji zostal nam narzucony za grube pieniadze,ktore mogly byc na podwyzki.Wiem,ze chociaz jest tak dobrze ,nigdy juz nauczycielem nie chcialabym byc i tez zegnam sie juz z ta praca.Chociaz odpoczne od tego napiecia ,ktore nie pozwala spac .Pozdrawiam i nie chodzi o utyskiwanie ,ale mam skale porownawcza ,przeszlam przez kilka reform i widzialam rozne pokolenia .Obecnie nalezy sie eksrta dodatek na przetrwanie w zawodzie .A moze rodzice zaczna uczyc sami ,jak na zachodzie .To jest rozwiazanie.Moze bedzie wiecej patriotyzmu ,bo w nowym programie go brak.

        • Monika pisze:

          „Zle sie stalo ,ze poszli za Broniarzem,ale za kim mieli pojsc?”
          – A może za Jezusem? Wszak Jezus żyje. Czyż nie?
          Wszak jesteśmy narodem katolickim. Może warto to przypomnieć? Także i nauczycielom.
          Wierzymy Bogu Jedynemu a nie Broniarzowi. Co to: jakiś prorok albo geniusz? A jaką ma przeszłość i osiągnięcia w oświacie, czyim jest wzorem do naśladowania, skoro ona (oświata) jest na dnie, w skrajnym kryzysie? Przykładów tego można mnożyć.
          POLACY! OBUDŹCIE SIĘ WRESZCIE! Czy nie jesteśmy narodem katolickim?
          Czy nie tego powinno się uczyć w szkołach? Przypominać właśnie na dachach to, co jest wartością i naszą spuścizną a nie uczyć tego i to oficjalnie za czym idzie – tylko na zatracenie – cały świat!
          Czy nie obchodziliśmy dopiero co 1050-lecia chrztu Polski? Zapomnieliśmy już o tym skąd się wywodzimy i za co ginęli nasi Ojcowie? I dokąd zmierzamy? Za kim idziemy i jaki cel każdego z nas? Czy nie warto sobie czasem przypomnieć?

          „Jestem emerytowanym nauczycielem…” – a czy tak pisze nauczyciel? Zgroza!!!
          Przykłady? – powyżej, jak z samego tekstu „emerytowanego nauczyciela” wynika, z każdej jego linijki (świadczącej tu publicznie), jak i z samego znaczenia użytych słów. Czy wszyscy tu łapiecie sens i znaczenie każdego zdania? Bo ja jakoś nie łapię, choć bardzo się staram. Błąd na błędzie błędem pogania. Naprawdę ciężko zrozumieć sens niektórych zdań.
          A potem dziwimy się dlaczego młodzież jest taka. A za kim ma pójść jak ma takich nauczycieli?

          „Pielegniarki ,a duzo by mowic jak mama byla umierajaca to ladnie mnie uczyly pokory,dostaly ,lekarze i policjancci tez, a ludzie ,na ktorych barki rzucono psychterapie ,psychologie i dydaktyke do kata.” – przepraszam ale jakie jest właściwe rozumienie tych słów? Jak mam je zrozumieć? Miało być do kata czy do kąta? – tyle tu błędów, że trudno doprawdy zgadnąć o co tu chodzi. Jaki sens?
          A zwrot: „ladnie mnie uczyly pokory” – to chyba dobrze, że uczyły, czy jednak może nie dobrze, bo już nie rozumiem. Szkoła pokory – tego nam przecież wszystkim potrzeba naprawdę.

          „Jednak musieliby stanac na dachach ,bo mlodzi juz nie rozumieja tego jezyka.”
          O mnie trudno powiedzieć, że jestem młoda, choć mąż mówi, że jestem jak duże dziecko, to jednak biskupa Zawitkowskiego dobrze rozumiem, za to słów osoby o nicku „anna szpilarewicz” po prostu nie rozumiem. Czy jestem w tym odosobniona, że nie rozumiem?

          Albo zwrot: „nie jest na kazdej mszy tylko z rzadko ,a” – czy tak pisze nauczyciel? Wątpię.
          Czy nauczyciela dużo trudu i cierpienia kosztuje napisać prawidłowo i bezbłędnie? Chyba nie. Kto policzy ile tutaj jest błędów w tych kilku słowach?
          Przede wszystkim piszemy: Mszy Świętej (lub skrótowo Mszy Św.) – pamiętajmy o tym – Adminka Ewa o tym też upominała. Jeśli jeszcze „anna szpilarewicz” będzie twierdzić, że jest polonistką a nie np. uczy przedmiotów artystycznych, to przyjdzie się załamać z poziomu jaki prezentują dziś nauczyciele.

          Robi się smutno i przykro, jak widzę takie kwiatki, jak ludzie, którzy powinni świecić przykładem, robią się sami coraz bardziej niewrażliwi, nawet już na sam nasz ojczysty język, który świadczy także i o naszym osobistym patriotyzmie, który właśnie nauczyciele mają przekazywać następnym pokoleniom.

          Pomijając wszystko, te dwa zdania na koniec mówią same za siebie:
          „Wiem,ze chociaz jest tak dobrze ,nigdy juz nauczycielem nie chcialabym byc i tez zegnam sie juz z ta praca.Chociaz odpoczne od tego napiecia ,ktore nie pozwala spac .”

          Zło nie oszczędziło edukacji, oświaty i zasiało tu wiele zamętu, niepokoju, a nawet nienawiści.
          Boże Najlitościwszy, okaż swe Miłosierdzie i miej w opiece wszystkich nauczycieli w Polsce: i tych zatroskanych głównie o dobro powierzonych im dzieci i młodzież, ale także i tych zagubionych, także i tych rozżalonych, niespełnionych, tych gubiących swoje powołanie dane od Boga i przy tym obwiniających przede wszystkim tych, u których winy nie ma lub ta wina jest najmniejsza. +++

  9. Mietek pisze:

    Aż mnie zamurowało czytając ten tekst, my Polacy winniśmy Panu Bogu ten uczynek zjednoczenia i przebaczenia jeden drugiemu aż Polska stanie się jednością i wspólnotą Pana. Polska będzie Wielka, bo Wielkich ludzi wydała. Musimy w to wierzyć, bo takie nasze przeznaczenie

  10. Grzegorz13 pisze:

    Jezus nazwal się robakiem

  11. kropka pisze:

    (…)
    edycja

    • Danka pisze:

      Litości!!! Jakubowska? na samym początku powiedziała cytuję ” ALE SĄ TEŹ DOBRE DEMONY” koniec cytatu; Kropka proszę chociaż nie na tej stronie ta pani komunistka; jakiś czas temu słuchałam bardzo dobrego opracowania o Soroszu / jak znajdę to wkleję link/.

  12. kropka pisze:

    Abp Jędraszewski w Łagiewnikach: „tryumfalizm ducha zła zaczyna się od chwili, w której przekona on ludzi, że nie ma Boga, że On w ogóle nie istnieje”.

  13. Robert pisze:

    W intencji biskupa Józefa Zawitkowskiego: +++.

  14. Jerzy M.P. pisze:

    Księże Biskupie,
    Panie Boże wielki zapłać !

  15. Elżbieta pisze:

    Uwielbiam słuchać jak mówi biskup Zawitkowski. Niepowtarzalny człowiek. Wielki Talent i Patriota. Jak patrzymy wokół i przed siebie to niestety, ale powiedział prawdę. To, że w Polsce ,,profanacja Komunii Św. jest w naszych kościołach to dla mnie nie mieści się już w żadnych ramach. Widziałam jak biskup nie podawał Komunii Św. osobom, które klęczały. Jawny ,,śmierdzący przykład idący z góry,,. Mój ukochany Jezu i moja Mamo Maryjo, jak wielkie jest Wasze cierpienie, patrząc na nas ludzi, a szczególnie na Waszych umiłowanych kapłanów, których zwiódł zły duch, a tym samym odciągają nas od Ciebie, ale my się nie damy, bo Cię Kochamy i ufamy. Jezu dziękuję Ci za bp Zawistowskiego i innych kapłanów, którzy trwają przy Tobie i prowadzą nas do Ciebie. Błogosławionego im i chroń od prześladowań.

    • Jerzy W. pisze:

      To co powiedział wspaniały Biskup Zawitkowski, jest kwintesencją sytuacji jaka panuje w Polskim społeczeństwie,czego przykładem jest wybór w Warszawie człowieka który jak sam powiedział że nie będzie zapraszał na uroczystości przedstawicieli Kościoła, jawnie popiera i propaguje środowiska LGBT. Również w hierarchii Kościelnej nie ma Prymasa Polski wielkości Kardynała Wyszyńskiego, który nie bał się prawdy w tamtych trudnych czasach. Jedynym wyjściem jest wzmożona nasza modlitwa za kapłanów, naszych pasterzy którzy mają prowadzić swoją owczarnię. Wśród nich powstał również zamęt, są to oznaki czasów ostatecznych, więc tym bardziej potrzebny jest szturm wiernych do nieba!. Marana Tha!. Któż jak Bóg!!!

  16. Elżbieta pisze:

    Przepraszam, ale ma być błogosław, a nie błogosławionego. Mój telefon potrafi sam dopisywać. Życzę prowadzącym i odwiedzającym tę stronę błogosławionego dnia.

  17. Monika pisze:

    Rady Pana Boga do szukających swojej drugiej połówki – ks. Sławomir Kostrzewa

  18. Anna T pisze:

    Czytam to w pracy na pauzie i łzy nie mam gdzie schować przed ludźmi

  19. Alutka pisze:

    Oni wszyscy okazują się na początku wiarygodni i przekonujący, dopiero po jakimś czasie okazuje się ,że to kolejna mina! . Jeśli Kościół coś uzna to przynajmniej nie zaszkodzi, a tak to może być kolejne brnięcie w ślepą uliczkę..

  20. Andrzej pisze:

    Lzy do oczu sie cisna, a miecz do reki szykuje bo wrog u bram a „tu trabia coraz glosniej na wiwat trembacze”. Boze dzieki Ci za te slowa i kaplanow wiernych ewangelii. Niechaj matka Boska ma nas w opiece. MARANA THA. Pokoj wam bracia i siostry:)

  21. wobroniewiary pisze:

    Co o końcu Kościoła mówił o. Dolindo? Jakie przesłanie na dzisiejsze czasy daje nam siostra Faustyna? – o tym mówi włoski watykanista Saverio Gaeta, autor książki „Proroctwo o dwóch papieżach”.

  22. wobroniewiary pisze:

    Nieznani sprawcy włamali się do kościoła św. Szymona w Glasgow, gdzie odbywają się msze z udziałem polskich księży. Doszło do sprofanowania i dewastacji m.in. figury Jezusa oraz kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej – poinformował portal TVP Info.

    Informację o zdarzeniu przekazano na platformę Twoje Info. Polacy w Glasgow są przekonani, iż ataku dokonali muzułmanie, którzy nie są przychylni polskiemu kościołowi. Sprawę aktualnie bada angielska policja.

    Wybudowany na początku XX wieku kościół pw. św. Szymona znajduje się na West Endzie. Podczas II wojny światowej służył polskim żołnierzom skoszarowanym w Yorkhill Barracks. Od tego czasu nazywany jest „polskim kościołem” i jest uważany za duchowe centrum Polonii w Glasgow

    https://propublico24.pl/index.php/2019/04/30/pilne-atak-na-polski-kosciol-wszyscy-sa-w-szoku-straty-sa-ogromne-foto/

  23. Maria Kurczewska pisze:

    Najpiękniejsze kazania KS.bpJozefa Zawitkowskiego prawdziwie z serca płynące ludzie płakał słuchając jego kazań. Kościół nie mógł pomieścić wiernych.
    Brakuje nam jego mądrości
    Przekazywanych w kazaniach przeplatanych psalmami stosownie do tematu .
    Wieczny odpoczynek racz dac mu Panie…
    Amen.

    • wobroniewiary pisze:

      Komu wieczny odpoczynek???
      Ks. biskup żyje i wypowiedział się na aktualne tematy
      Co więcej – on sam powiedział we wstępie:

      Uśpiony byłem. Wybudziliście mnie swoimi pacierzami. Bóg mi język rozwiązał, nogi od niemocy uwolnił, więc stoję i krzyczę: Warszawo, obudź się!

  24. Józefa pisze:

    Ŝwięte i poruszające słowa. Takich potrzeba nam pasterzy Bożych i Przewodników.

  25. Joanna pisze:

    witam
    Czy ktoś dysponuje nagraniem homili „Warszawo obudz się !” ?

    • wobroniewiary pisze:

      jakby by)o to by i u nas się pojawiło. Nasz Dziennik też ma tylko wersję pisaną

    • Anna Ziółkowska pisze:

      Tekst Listu otwartego ks. bpa Józefa Zawitkowskiego upubliczniony zostal w wersji papierowej, tj.małej broszurce w niewielkim nakładzie (znaczny koszt druku) oraz w wielkości A4 zbindowanych z okładką 19 stron – wykonywanych przez Margaretki. Jeśli Ktoś chciałby otrzymać taki egzemplarz – szczególnie do wysyłki zagranicę proszę o kontakt te.: 502 232 468 Anna Ziółkowska, anna_s_ziolkowska@wp.pl.

  26. XM pisze:

    Boże prawdziwy Biskup….jeden co się nie boi…Ks Bp jestem ks i szanuje Księdza Biskupa bardzo…tak odważny powinien być Prymas….

  27. Marta pisze:

    Wielkie Bóg zapłać. Łzami, bólem, cierpieniem i gorącą modlitwą wołam.
    Święty Janie Pawle wstawiaj się za nami u naszej Królowej Polski.
    Boże ratuj, bo giniemy.

  28. piotr pisze:

    Nic do sumień kapłanów , strażników moralności p siewców Dobrej Nowiny. Przynajmniej do tych z Warszawy.Oni tez są Warszawą do przebudzenia.Skąd u tylu katolików zachwyt nad tym ” ale dołożył”, cała rzesze komentatorów myśli ,że Biskup pisze o innych ?!

  29. ss pisze:

    takiego pasterza takiego prymasa nam dzisiaj potrzeba takiego mowce i przewodnika!!!!!Boże wzbudz w polskim narodzie takiego proroka a w innych obudź ducha walki o naród polski

  30. Mirosław Władysław Kasprzak pisze:

    W więzieniu, w czasach stanu wojennego, na słowa kazań Ks. bp. Józefa, a właściwie modlitwy czekaliśmy z utęsknieniem. Dodawały otuchy i siły na przetrwanie ale i naukę – jak żyć … . ……. Podczas niedzielnych transmisji Mszy św. z warszawskiego kościoła, w całym więzieniu zalegała cisza, jak makiem zasiał. I pewnie tylko dlatego pozwalano radiowęzłowi na emisję, bo inaczej byłby hałas pół świata, albo i bunt. …………… O, gdyby więcej było takich księży – nie za dużo, bo nie każdy został przez Boga tak obdarowany. … Za to mamy sowo-lemańskie indywidua, które nie wiedzieć czemu jeszcze chodzą w sutannach oraz księdza biskupa, który łamiąc Kodeks Prawa Kanonicznego naraża się na ekskomunikę. Drugiemu zaś pomyliły się chyba nazwy, bo nauki i idee związane z narodem (naród = nacja), czyli nacjonalizm nazywa herezją … .

  31. Ewa pisze:

    Bóg zapłać księże Biskupie! mocne słowa, tak trzeba:głośno krzyczeć prawdę w oczy…

  32. Bingola pisze:

    Bełkot,nie da się tego czytać. Ten biskup zatrzymał się mentalnie gdzieś w połowie osiemnastego wieku!

    • wobroniewiary pisze:

      Wieczność istnieje poza czasem i szkoda mi cię, jak po śmierci ujrzysz miejsce swego „niebełkotliwego” wiecznego pobytu.
      Ale może nasze modlitwy cię uratują….

  33. Bingola pisze:

    Biada tym, którzy nie dostrzegają zagrożeń dla kościoła w jego łonie. A może w tym samym tonie biskup wypowie się na temat pedofilii i szokującego dokumentu Sekielskich, który w dwa dni obejrzało 30% dorosłych Polaków?

  34. Anna Nawalany pisze:

    Warszawo ,obudz sie!!Amen

  35. Beata pisze:

    Poruszające słowa, ale jakże prawdziwe. Stracona Warszawa dla szatania???????

  36. Jerzy Siwek pisze:

    Głos ksa bpa Józefa Zawitkowskiego przejmuje do szpiku kości.Jego wykonanie przez rządzących i obywateli jest ratunkiem dla Polski.Wielkie Bóg zapłać Ekscelencjo .

  37. Irena Czesława pisze:

    Boże miej w opiece duszę tego duchownego 😷😷😷😷😷😷

  38. Bozena Jankowska pisze:

    Czcigodny i kochachany Ks.Biskupie .Poeto duszy i wiaro.Twoich słow bylo nam potrzeba
    Jak powietrza.Dziekuję,jestesmy sponiewierani i umęczeni i nie potrafimy odeprzec absurdy totalsów.Bog zapłać

Dodaj odpowiedź do Ania Anuluj pisanie odpowiedzi