Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi

Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi
Niepokalanów, 6 sierpnia – 22 sierpnia 2019

6 sierpnia w Niepokalanowie rozpoczyna się Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi.  Data, 06 sierpnia, nie jest przypadkowa – Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi rozpoczyna się bowiem w dniu, kiedy zaczynamy Nowennę przed Uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zakończy zaś – 22 sierpnia, czyli w rocznicę ustanowienia święta Maryi Królowej i poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi przez Ojca Świętego Piusa XII w 1942 roku.  Również 6 sierpnia (1927 r.) Ojciec Maksymilian Kolbe na ziemiach ofiarowanych mu przez księcia Jana Druckiego-Lubeckiego pod budowę Niepokalanowa postawił figurkę Maryi. To od niej wszystko się zaczęło!

Poniedziałek – piątek:
17.00 Adoracja Najświętszego Sakramentu, Różaniec święty

18.00 Eucharystia
19.00 Spotkanie z gościem

Sobota
11.00 Eucharystia

12.00 Adoracja Najświętszego Sakramentu, Różaniec święty
13.00 Spotkanie z gościem

Niedziela
15.00 Spotkanie z gościem

16.00 Eucharystia
17.00 Adoracja Najświętszego Sakramentu, Różaniec święty

Plan Wielkiego Zawierzenia:

Wtorek, 6 sierpnia
Zawierzenie Dziedzictwa Kolbiańskiego

18.00 Eucharystia (ks. Wojciech Drab – egzorcysta)
Konferencja: Duchowe Dziedzictwo św. Maksymiliana Marii Kolbego 

Środa, 7 sierpnia
Zawierzenie polskiej gospodarki i przemysłu

18.00 Eucharystia (ks. Wojciech Drab – egzorcysta)
Konferencja: Z doświadczenia egzorcysty (ks. Wojciech Drab)

Pozostałe dni: kliknij

*****
W I sobotę miesiąca 3 sierpnia 2019 w Niepokalanowie 
zawierzyłam nas wszystkich Niepokalanemu Sercu Maryi

3 sierpnia, w I-szą sobotę miesiąca byłam w Niepokalanowie, gdzie Niepokalanemu Sercu Maryi zawierzyłam siebie, moją rodzinę, bliskich, przyjaciół oraz całą rodzinę duchową WOWiT (wszystkich Czytelników i tych, którzy mnie o to prosili).
Po nabożeństwie spotkałam się z o. Mirosławem Kopczewskim i z p. Beatą, która prowadzi profil fb i kanał you tube z Niepokalanowa. Od o. Mirosława otrzymałam błogosławieństwo na dalsze życie i na dalszą ewangelizację oraz dobrą radę: wszystko zawierzać NMP słowami  „Mamo, Ty się tym zajmij” ❤ 

Po wyjściu z bazyliki spotkałam pewnego starszego (ok. 70-75 lat) zakonnika, który przechodząc obok zagadnął skąd jesteśmy (byłam z córką). Od słowa do słowa ojciec bardzo się zdziwił ale i uśmiechnął na wieść, skąd jestem. Powiedział „naprawdę jesteście z mojego miasta……”. Tu nadmienię, że do Niepokalanowa mam ok. 300 km, więc nie ma mowy o okolicznych miejscowościach, potem ojciec spytał: a może z okolic ulicy (podał nazwę), a ja mówię, że tak dokładnie, obok tej głównej ulicy, gdzie kiedyś 50 lat temu był browar, a potem rozlewnia wód gazowanych. A zakonnik wzruszył się jeszcze bardziej i powiedział „Mój Boże, ja jestem dokładnie stamtąd, tam się urodziłem i mieszkałem, gdzie był browar, a potem wiele lat ta rozlewnia, tam teraz stoi blok. Tak….tam teraz stoi blok, w którym teraz ja mieszkam. U Pana Boga nie ma przypadków!

Dopiero co było zawierzenie i nabożeństwo wynagradzające. I natchnęło mnie. Schwyciłam i podniosłam dłoń tego starego poczciwego kapłana i ucałowałam ją. Trzymając w swoich rękach tę kapłańską dłoń odmówiłam na głos swoistą krótką modlitwę wynagradzającą… mówiłam coś w ten deseń: „Panie Boże dziękuję Ci za kapłańskie dłonie, które podczas konsekracji sprowadzają na ziemię Chrystusa i proszę o wybaczenie dla tych, którzy tak bardzo opluwają kapłanów, szydzą, nienawidzą….”.Ponownie ucałowałam kapłańskie dłonie. Ojciec wzruszony powiedział, że musimy przygotować się na jeszcze gorsze czasy, ale z Niepokalaną damy radę.

Nie piszę tego, by się chwalić, ale po to, by być może innych zachęcić do tego gestu całowania kapłańskich dłoni i wynagradzania za to, co obecnie się dzieje na całym świecie, ale też i w Polsce, gdzie tak bardzo opluwa się i niszczy kapłaństwo promując przy tym wszelką nieczystość.

*****
Dzisiaj 1. dzień do św. Maksymiliana Marii Kolbego

Święty Maksymilianie, zapalony miłością Boga, opromieniony światłem Niepokalanej Dziewicy, wskazywałeś ludowi Bożemu rozliczne formy apostołowania do zwycięstwa dobra i dla rozszerzenia królestwa Bożego na całym świecie. Uproś nam światło i siłę, abyśmy mogli czynić dobro i pociągać innych do Chrystusowej miłości. Wstaw się do Pana o łaskę dla nas, abyśmy owładnięci tym samym zapałem miłości, wiarą i czynem mogli świadczyć o Chrystusie wśród naszych braci i dojść razem z Tobą do posiadania Boga w chwale wiecznej. Amen.

Św. Maksymilian uczy nas: „Aby w duszy naszej rozkwitły kwiaty cnót, muszą być ogrzane ciepłem Matki Niepokalanej”

Święty Maksymilianie, weź nasze rodziny, naszych bliskich, krewnych i znajomych w swoją opiekę i wstawiaj się za nimi, aby rozwijały się w nich cnoty miłości Boga i bliźnich.

Ojcze nasz…
Zdrowaś Maryjo…
Chwała Ojcu…

O, Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za nieprzyjaciółmi Kościoła świętego i poleconymi Tobie.

K. Módl się za nami, św. Maksymilianie.
W. Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się. Boże, Ty napełniłeś gorliwością o zbawienie dusz i miłością ku bliźnim św. Maksymiliana Marię, kapłana i męczennika, żarliwego czciciela Niepokalanej Dziewicy, spraw, za jego wstawiennictwem, abyśmy dla Twojej chwały wytrwale pracując w służbie braci, w życiu i w śmierci stawali się podobni do Twojego Syna. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

*****
Kliknij i słuchaj Radia Niepokalanów
uczestnicząc duchowo w Wielkim Zawierzeniu – kliknij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

61 odpowiedzi na „Wielkie Zawierzenie Niepokalanemu Sercu Maryi

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały 2019 rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    • Basia pisze:

      Bóg zapłać za zawierzenie. Niech Bóg ma Panią w swojej opiece, a Maryja otacza niebieskim płaszczem.

      • babula pisze:

        Dołączam do podziękowań ❤ serdecznie 🙂
        Pamiętam Ewo o Tobie w modlitwie i o rodzinie WOWiTowej. Zawierzam nas co jakiś czas Matce Bożej Pocieszenia przed Jej cudownym obrazem w sanktuarium Pani Ziemi Sanockiej.

    • Aleksandra pisze:

      Bóg zapłać za Zawierzenie. Z pamięcią w modlitwie.

  2. Krystyna pisze:

    Wzruszyłam się, bardzo dziękuję.

    • wobroniewiary pisze:

      Ledwo opublikowałam wpis o zawierzeniu i całowaniu rąk kapłańskich jako wynagradzanie za wszelkie nieczystości dotyczące ich stanu i ataku na nich – i masz babo placek.
      Pękł sedes, sprzątanie i nowy wydatek….

      • Joan pisze:

        Ja od ponad miesiaca mieszkam na cemencie z 3 malych dzieci+noworodek, po tym jak nam szambo wybilo i zalalo caly parter, a wynajemca sie ociaga.

    • Katarzyna pisze:

      Również bardzo się wzruszyłam. Dziękuję z całego serca.

    • Bożena pisze:

      Również się wzruszyłam, serdeczne BÓG ZAPŁAĆ ❤ nigdy nie byłam w Niepokalanowie. Na razie moje plany są nierealne,niemożliwe… ciesze sie jak moge uczestniczyc w pierwszych sobotach w mojej miejscowości… Z PANEM BOGIEM

  3. Ania pisze:

    Nikt nie może zmienić Bożych przykazań…

    • Bozena pisze:

      Tak , tylko nasza katolicka prawda objawiona objawiona ….
      Dziękuję za piękne podzielenie się świadectwem pani Ewo , byłam niedawno w Niepokalanowie pierwszy raz i bardzo pragnę tam powrócić …

  4. Ania pisze:

    Dlaczego Matka Boża Śnieżna?

    Przypadające dzisiaj wspomnienie dotyczy rocznicy poświęcenia bazyliki Najświętszej Maryi Panny „Większej” w Rzymie. Przymiotnik ten wynika z faktu, że jest to pierwszy i największy kościół rzymski poświęcony Maryi. Jest to także jedna z pierwszych na świecie świątyń poświęconych Matce Bożej.

    W Bazylice tej czci się Matkę Bożą Śnieżną. Według tradycji, w 352 r. Maryja ukazała się papieżowi Liberiuszowi i rzymskiemu patrycjuszowi Janowi, nakazując im budowę kościoła w miejscu, które im wskaże. 5 sierpnia, w okresie upałów, Wzgórze Eskwilińskie pokryło się śniegiem – tam zbudowano świątynię.

    W bazylice znajdują się relikwie żłóbka betlejemskiego i starożytny obraz Matki Bożej. Jest on największym skarbem bazyliki.

    Jest piękny zwyczaj, że co roku w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej (5 sierpnia) właśnie w kaplicy Matki Bożej z kopuły zrzuca się płatki białych róż, przypominające płatki śniegu. Są one również symbolem niezliczonych łask, jakie wyprasza sobie tu lud rzymski.

  5. mięta pisze:

    Obserwując obecne zmaganie kulturowe, w ostatnich kilkunastu latach szczególnie intensywne w Polsce, a w ostatnich miesiącach jeszcze nasilające się na polskiej ziemi, widzimy, że nie jest to zwykłe przeciwstawienie społeczno-politycznych poglądów tzw. lewicowych i prawicowych, ale że jest to radykalne przeciwstawienie: Droga Bożej Prawdy przeciwko drodze zwykłego, pogańskiego bezbożnictwa – pisze w liście do wiernych abp Andrzej Dzięga.
    Metropolita szczecińsko-kamieński skierował obszerne Słowo do odczytania na niedzielnych Mszach świętych w archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej.
    Ludzie Bożego Ducha, a właściwie wszyscy ochrzczeni, stajemy więc znowu przed potrzebą dokonania radykalnego, a często także dramatycznego osobistego wyboru etyczno-religijnego: czy zachować pełną wierność Jezusowi Chrystusowi i Jego Świętemu Kościołowi, czy też zlekceważyć Bożą Prawdę, łaskę sakramentalną, świętą Liturgię i cały kult Boga Najwyższego, a także Kościół Chrystusowy – kontynuuje hierarcha.

    Cały list do przeczytania TUTAJ:
    https://kuria.pl/instytucje/Slowo-okolicznosciowe-Ksiedza-Arcybiskupa-Metropolity-na-niedziele-4-sierpnia-2019-r_3800

  6. Betula pisze:

    Dziś dziewiąty dzień nowenny przed Świętem Przemienienia Pańskiego.

    Tekst nowenny znajduje się na stronach:
    http://www.domacyny.sandomierz.opoka.org.pl
    http://www.naszgarbow.pl
    http://www.ppp.opole.pl

    Modlitwa wstępna

    Jezu Przemieniony! Uwielbiamy Cię w pokorze, klęcząc przed Twym świętym obrazem, przez który rozdajesz niezliczone swoje łaski. Uwielbiamy Cię na tym miejscu, gdzie tylu doznało Twojej opieki, miłosierdzia, pomocy i urado­wani z pociechą wracali do swoich domów wielbiąc Ciebie.
    Jaśniejący Bóstwem Chryste! Wejrzyj na nas klę­czących u Twych stóp, przemień zimne nasze serca, byśmy zawsze trwali w miłości ku Tobie, pomnóż w nas wiarę byśmy w niej żyli aż do końca, wzbudź w nas nadzieję i zamiłowanie do Swoich przykazań.
    Panie nasz Boże! Spraw to, abyśmy poznali, że z pomocą Twojej łaski możemy wyzbyć się wszelkich wad i grzechów.
    Gdy Cię Jezu prosimy o łaskę do dobrego i uświę­cenia przyjmij i racz wysłuchać także wszystkie inne nasze prośby…
    (w ciszy przedstawiamy Jezusowi wszystkie własne prośby)
    …błagamy Cię o te łaski przez Twoje Najświętsze Przemienienie, przez Twoją Mękę i Śmierć, przez przyczynę i zasługi Najświętszej Twojej Matki i Wszy­stkich Świętych. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszyst­kie wieki wieków. Amen.

    Dzień IX

    Od wieków wierni garną się tłumnie do Przemieniającego Cudownego Pana Jezusa, by w modlitwie uczestniczyć w tajemnicy Przemienienia.
    Tak bracie, siostro – modlitwa pokorna, modlitwa pełna głębokiej wiary, niczym niezachwianej ufności, modlitwa uznająca Najwyższą Wolę Stwórcy – taka modlitwa sprawia, że Promień Wszechmocy Bożej pada na naszą bezradność, na troski, kłopoty i przeciwności życia, na żale i skargi.
    Po takiej modlitwie wstajemy pokrzepieni i pełni radosnej nadziei. Chciej tak się modlić, a z głębi wzruszonego serca wychwalać będziesz Cud Przemienienia Pańskiego!

    Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Św. itd

  7. Ania pisze:

    Maryjo – Ocalenie Ludu – ocal nas od zła, które chce zawojować umysły i dusze Polaków, zaradź rozprzestrzenianiu się chorej ideologii LGBT, która uderza w tradycyjną rodzinę – modlił się bp Mirosław Milewski w Radzyminie w diecezji płockiej. Poświęcił tam odnowiony obraz Matki Bożej Śnieżnej w głównym ołtarzu, który liczy sobie 300 lat.

  8. wobroniewiary pisze:

    W 1938 roku służebnica Boża Rozalia Celakówna napisała przejmującą Odezwę do lekarzy, w której ostrzega przed grzechami nieczystymi. Przesłanie orędzia nie straciło nic na swej aktualności.

    „Żaden grzech nie jest tak dzisiaj rozpowszechniony, jak grzech nieczysty, szóste i dziewiąte przykazanie Boże jest wykreślone, a poza tymi przykazaniami wszystkie inne nie są zachowane. […]

    Jeżeli twierdzisz, że rozpusta konieczna jest do zdrowia, idź do wszystkich zakładów i klinik psychiatrycznych, zrób statystykę, ile osób choruje z życia wstrzemięźliwego, a ile z rozpusty, ile jest strasznych zboczeń na tle seksualnym.

    Nic tak nie hańbi i nie poniża człowieka, jak rozpusta. Rozpusta jest najbliższą drogą na zatracenie. Według zdania Ojców Kościoła świętego więcej niż trzy czwarte potępionych w piekle jest za grzechy nieczyste”.

    Czytaj dalej: https://milujciesie.org.pl/o-grzechu-nieczystosci.html

  9. Ania pisze:

    Ks. Piotr Glas: Maryja nie zostawia nas bez Swojej pomocy w walce o Chrystusowy Kościół!

    Maryja nie zostawia nas bez Swojej pomocy w walce o Chrystusowy Kościół – o czym mogli się przekonać Jej wielcy Wojownicy, jak św. o. Maksymilian Kolbe czy ks. Dolindo. Ks. Piotr Glas przypomina najważniejsze, nieznane momenty życia o. Kolbego, który już za życia obrał sobie Maryję jako patronkę walki na śmierć i życie w obronie Kościoła i wartości. Ks. Piotr dzieli się także niezwykłym doświadczeniem z prywatnej pielgrzymki do grobu ks. Dolindo do Neapolu. Zapis kazania wygłoszonego przez ks. Piotra Glasa w kościele pw. Krwi Chrystusa w Wiedniu, 29 czerwca 2019 r.

  10. mięta pisze:

    O dyktacie środowisk LGBT i ich „tolerancyjnych” przedstawicieli mówił na antenie TVP Info poseł niegdyś PiS, a obecnie Kukiz’15 Łukasz Rzepecki.

    „Byłem niedawno w jednej z audycji radiowych z panem Krzysztofem Śmiszkiem z Wiosny, który zaatakował mnie, że wywyższam się swoją heteroseksualnością, bo mam obrączkę na palcu. Proszę państwa gdzie my idziemy? Gdzie państwo idziecie, bo za chwilę będzie cenzurować osoby, które wyszły za mąż lub się ożeniły, a tylko i wyłącznie pielęgnować osoby homoseksualne”- mówił do polityka Koalicji Obywatelskiej Łukasz Rzepecki.

  11. Halina pisze:

    Medjugorje:
    Teraz jest Różaniec św., potem Msza św. i Koronka Pokoju a na koniec
    Poświęcenie dewocjonaliów, modlitwa o uzdrowienie duszy i ciała, różaniec: tajemnice chwalebne

    http://www.divinemercy.pl/PL-H47/video.html

    • Paweł pisze:

      Może trochę niezupełnie na temat, ale właśnie przypadkiem odkryłem, dlaczego Biskupi krakowscy (a od roku 1925 – już Arcybiskupi) przez ponad pięć stuleci – aż do połowy XX wieku – nosili tytuł KSIĄŻĄT.
      Otóż to dlatego, iż byli oni książętami Księstwa Siewierskiego ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Ksi%C4%99stwo_siewierskie ): pierwszym z nich był Biskup krakowski Zbigniew Oleśnicki, który nabył prerogatywy Księcia siewierskiego, jednak sam tytułu książęcego nie chciał nosić (był to też pierwszy w historii Kardynał narodowości polskiej, doradca króla Władysława II Jagiełły i króla Władysława III Warneńczyka); co ciekawe, siódmym z kolei Księciem-Biskupem krakowskim oraz akurat również Prymasem Polski, jak też i drugim w historii polskim Kardynałem, był Fryderyk Jagiellończyk – rodzony brat św. Kazimierza królewicza oraz jednocześnie rodzony brat trzech królów polskich: Jana I Olbrachta, Aleksandra Jagiellończyka i Zygmunta I Starego; również osiemnasty Książę-Biskup krakowski – Jerzy I Radziwiłł – był równocześnie Kardynałem, i to czwartym w historii Polski (po Sł. Bożym Stanisławie Hozjuszu, który był trzecim z kolei – wśród jedynie 10 Kardynałów, jakich I Rzeczpospolita w ogóle posiadała do czasu rozbiorów: https://pl.wikipedia.org/wiki/Polscy_kardyna%C5%82owie ); natomiast piątym kolejnym polskim Kardynałem oraz też Prymasem Polski został następca Jerzego I Radziwiłła – Książę-Biskup krakowski Bernard Maciejowski, który jednak w odróżnieniu od Fryderyka Jagiellończyka nie połączył w tym samym czasie wszystkich tych godności; potem Kardynałami (szóstym oraz ostatnim, dziesiątym z kolei, w historii przedrozbiorowej Polski) byli też Książęta-Biskupi krakowscy: Jan Albert Waza (królewicz polski i syn Zygmunta III Wazy) i Jan Aleksander Lipski; i wreszcie Kardynałami byli też trzej ostatni Książęta-Biskupi krakowscy (którzy tytuł książęcy utrzymali na mocy reskryptu cesarza Austrii Franciszka I Józefa wydanego w 1889 roku, mimo nieistnienia już wówczas od prawie 100 lat samego Księstwa Siewierskiego): Albin Dunajewski w XIX w., Jan Puzyna na przełomie wieków oraz Adam Stefan Sapieha w XX w. (i on to był ostatnim Biskupem – i jedynym Arcybiskupem – krakowskim noszącym tytuł Księcia).
      [Można tu jeszcze na koniec nadmienić, że aż siedmiu Książąt-Biskupów krakowskich zostało Prymasami Polski, przy czym tylko siódmy Książę-Biskup krakowski, wyżej wymieniony Fryderyk Jagiellończyk, oraz dwunasty – Piotr Gamrat – połączyli te godności w jednym czasie, a pozostali przechodzili sukcesywnie z Biskupstwa krakowskiego na gnieźnieńskie (a byli to: trzeci z kolei Książę-Biskup krakowski Jakub z Sienna, czwarty – Jan Gruszczyński, dziesiąty – Jan Latalski, dziewiętnasty – wyżej wymieniony Bernard Maciejowski, oraz trzydziesty siódmy, działający już w epoce zaborów – Jan Paweł Woronicz). – https://pl.wikipedia.org/wiki/Biskupi_krakowscy ]

    • babula pisze:

      Dziękuję Halino -podpisałam. Cieszę się, że taka akcja jest prowadzona 🙂

  12. zuzia pisze:

    zapraszam szczecinian i nie tylko
    http://www.facebook.com/40dnipokuty

  13. Ja pisze:

    Bardzo proszę wszystkich o modlitwę w intencji Roberta który ma tętniaka w głowie, w takim miejscu że wymaga szybkiej bardzo ryzykownej operacji, ma dwójkę małych dzieci, Proszę Cię Matko Boża o uzdrowienie

  14. AsiaW pisze:

    Dziękuję za zawierzenie, niech Pan Bóg błogosławi na każdy dzień, pamiętam w modlitwie o was 🙏

  15. Joanna pisze:

    Czeka nas chyba ciężka i trudna walka o jedność w Kościele mimo grzechów Kościoła i braku posłuszeństwa Kapłanów i braku ciągłości i wierności tradycji. Walka o Kapłanów, o ich uświęcenie i trwanie przy Jezusie i w Kościele. Szatan wie, że jak „uderzy w pasterza to rozproszą się owce”. Wie że dzięki Kapłanom otrzymujemy sakramenty, w tym SPOWIEDŹ. On to wie i będzie w nich nieustannie uderzał by zerwać naszą „łączność” z nimi, by rozbić jedność i połączenia w Kościele jako jednym ciele. By zniszczyć Kościół jak było w wizji papieża Leona XIII.

    Matka Boża w Medugorje w każdym przesłaniu kończy mówiąc Módlcie się za kapłanów.
    Módlmy się za tych Kapłanów którzy występują przeciw swoim braciom. Nie pozwólmy by szatan nas podzielił i siał zamęt. Módlmy się o jedność Kościoła, o jedność wśród nas.

    A pamiętacie co Matka Boża mówiła w Akita:

    „Działanie szatana przeniknie nawet Kościół, do tego stopnia, że będzie można zobaczyć kardynałów sprzeciwiających się innym kardynałom i biskupów występujących przeciwko innym biskupom.
    Kapłani, którzy Mnie czczą, będą wyszydzani i prześladowani przez swych współbraci… świątynie i ołtarze będą plądrowane;
    Kościół będzie pełen tych, którzy pójdą na kompromis,
    a szatan będzie kusił wielu kapłanów i osoby konsekrowane, by opuścili służbę Panu.
    Diabeł będzie występował szczególnie przeciwko duszom poświęconym Bogu.”
    A wcześniej prosiła:
    „Na Różańcu módlcie się za papieża, biskupów i kapłanów.”

  16. Witold pisze:

    Witam Pani Ewo,
    Czytam na stronie co się dzieje. Zdarzenia, trudno mówić co się dzieje.
    Ostatnio nie piszę na stronie, ale dzieje się.
    Podczas jazdy rowerem razem z żoną mieliśmy wypadek. Akurat kończyłem kolejny Różaniec tym razem w intencjach Pana Jezusa. Powiedziałem Amen i ciach żona podjechała, mam złamaną rękę, zwolnienie lekarskie 5 tyg. żona poobijana i posiniaczona nie licząc uszkodzonych rowerów.

    Cały czas istnieje ryzyko operacji dłoni.

    Walka trwa. Dziękujemy za ofiarowania w Niepokalanowie.
    Bardzo dużo jeździmy na rowerach. Nigdy nie mieliśmy nawet najmniejszego wypadku.

    Dziękujemy Panu Jezusowi za wszystko. Modlimy się nieustannie.

    Błogosławimy Panią i Pani Rodzinę i całą Rodzinę WOWIT.

    Pamiętajcie, aby ufać Bogu, a szczególnie w przeciwnościach.
    Modlitwa za Kapłanów ma sens skoro tyle przeciwności.

    Dodam jeszcze że w tym okresie mieliśmy przejechać szlakiem Bł. Edmunda Bojanowskiego….

    +JMJ

  17. Danuta pisze:

    U mojej siostry w Zamościu jest zwyczaj, że osoby świeckie podejmują się przyjąć tyle komunii św. ile lat ma kapłan za wybranego kapłana. Ja chociaż mieszkam na drugim krańcu tak spodobała mi się ta idea, że od dzisiaj zaczęłam za swojego księdza proboszcza Mszą i Komunią św. Jest do tego chyba jakaś modlitwa, siostra ma mi przysłać po Apelu jak znajdzie. Jesteśmy obie w podeszłym wieku i trochę ciężko. Dziękuję z całego serca Pani Admin za zawierzenie

  18. Ania pisze:

    Pytanie: Ja chciałabym zapytać o taką rzecz jest. Mianowicie, jest w tej chwili powszechny kurs Alfa w kościołach. Ja niechcący weszłam w to, ponieważ chciałam dowiedzieć się o czym ten kurs Alfa opowiada i dowiedziałam się że jest to Kościół Anglikański. Jest to ewangelickie zrzeszenie, nie wiem jak nazwać to, mój syn nazwał to sektą. Chciałabym dowiedzieć się jak walczyć z tym, bo tam rzeczywiście uczą że my nie musimy się zbawiać bo jesteśmy już zbawieni przez Jezusa. Nie musimy się o to modlić. Na temat Maryi też się dużo niepochlebnych… nie będę powtarzała tego co mówi się o naszej Matce Bożej. Więc bardzo proszę odnieść się do tego jak my wierni możemy walczyć, ponieważ ja zwróciłam uwagę naszemu proboszczowi że ten kurs to jest jakaś pomyłka w Kościele Katolickim. Bardzo długo się z tym wił, aż w końcu pod naciskiem, nie tylko mnie, powiedział „bo tak musiałem”.

    Abp. Jan Paweł Lenga: Drodzy bracia i siostry. Niestety są ideolodzy, którzy niszczą Kościół, są to nawiasem mówiąc „apostołowie diabła”, którzy to robią z premedytacją. Niestety jest dużo i kapłanów i biskupów którzy patrząc na to wszystko co się dzieje w Kościele, że maleje liczba chodzących do kościoła i kiedy widzą taką aktywność innych, to im się wydaje że to przyszło z Kościoła, a to nie jest prawdą. To jest takie omamienie prawdziwego Kościoła Katolickiego i robienie jego takim protestanckim, takim ni psem ni wydrą, ni rybą ni mięsem. Ten Kurs Alfa i omega to jest kurs który pochodzi z Anglikańskiego Kościoła. O tym mówił Kardynał Burke, że to nie jest dobra rzecz. Te odpoczynki w Duchu Świętym były w Kazachstanie, tam też niestety po odejściu czy raczej po wypędzeniu i mnie i biskupa Atanazego (Schneidera), który był moim pomocnikiem, wtargnęły takie same, tak jak wszędzie po całym świecie. Jeden seminarzysta, na niego wkładali ręce i modlili się. On biedny zaczął płakać, mężczyzna, zaczął płakać, coś się tam częściej w jego duszy i on mówi do księdza normalnego: słuchaj ja przecież mężczyzna, chłop normalny a tutaj ze mną coś zrobili, dwie kobietki na mnie ręce włożyły… – to jakiego ducha włożyły że ten człowiek musi się męczyć, trzęsie i strach mieć. Przecież nigdy Matka Boża nie nie padał tam gdzieś kiedy Duch Święty stępował na nią czy apostołów. To wszystko było w modlitwie, w pokorze, w spokoju, w radości, w oczekiwaniu, w medytacji a to wszystko jest „pokazucha” (na pokaz). Kiedy się działy te wszystkie rzeczy w Stanach Zjednoczonych, to myślałem co to jest? Kiedy byłem małym dzieckiem na Ukrainie mówili Zielonoświątkowcy to tak nazywali ich „trasuny”. Oni się trzęsą, padają, wrzeszczą, krzyczą, a dziecko nie rozumiałem o co chodzi, a teraz kiedy to widziałem na różnych (materiałach) wideo, to straszna rzecz. Czy tak Duch Święty w Kościele musi działać? absolutnie nie. Bądźcie ostrożni z tym wszystkim. A nie mówię że niektórzy księża i biskupi na pewno nie wiedzą co z tym robić. Ja a pamiętam Jan Paweł II też nie wiedział co z tym robić i dopuszczał ten ruch neokatechumenalny, żeby oni rozpowszechniali się na świecie. No,dopuszczał bo nie wiedział co robić. Widział jakie problemy są w Kościele, z chodzeniem ludzi do Kościoła. To się rozwiało (nadzieje) bardzo prędko. A te wszystkie ruchy, nowe ruchy które w Kościele są one idą (pochodzą) od tych charyzmatycznych, pentekostalnych ruchów, niestety! Ten chrzest w Duchu świętym otrzymany od zielonoświątkowców. A jeżeli (ruch) tych zielonoświątkowców założył były mason, a byłych masonów nie bywa, były mason tylko już po śmierci, a (kiedy) był przy życiu to działał. A to trzeba być ostrożnym z tym wszystkim i nie wdawać się w porywy: tam tak dobrze, alleluja, wszystkie takie: padamy, cieszymy się. To nie jest droga zbawienia.

  19. wobroniewiary pisze:

    To było 5 sierpnia

    Wizja tajemniczej postaci
    Nieoczekiwana zmiana nastąpiła w piątkowy ranek 20 września 1918 roku. Zatopiony w modlitwie Ojciec Pio ujrzał, jak sam mówi, tajemniczą postać, z której dłoni, stóp i boku broczyła krew. Od tego dnia widoczne stygmaty nosił już przez kolejne pięćdziesiąt lat.
    Postać, która otworzyła rany jego dłoni, stóp i boku, ujrzał już wcześniej w wizji 5 sierpnia 1918 roku. Pisze o niej do ojca Benedetta:
    „Spowiadałem chłopców wieczorem piątego sierpnia, kiedy nagle ogarnął mnie ogromny strach na widok niebiańskiej postaci, która ukazała się oczom mej duszy. Trzymała w ręku coś w rodzaju narzędzia podobnego do bardzo długiej żelaznej włóczni dobrze zaostrzonej. Wydawało się, że z jej ostrza wychodzi ogień.
    Wizja tego wszystkiego i obserwacja postaci, która rzuciła we mnie swą broń, były zupełnie wyjątkowe. Z trudem wydałem jęk, czułem, że umieram. Powiedziałem chłopcu, żeby się oddalił, ponieważ źle się czułem i nie dałem rady dalej spowiadać.
    Ta męka trwała nieprzerwanie aż do poranka siódmego sierpnia. Nie potrafię powiedzieć, co czułem w tym czasie tak pełnym bólu. Nawet me wnętrzności, widziałem, były wyciągane i rozrywane tą bronią i rzucone na żelazo i ogień. Od tego dnia noszę śmiertelną ranę. W głębi duszy czuję zawsze otwartą ranę, która sprawia, że doznaję wielkich katuszy”.

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2017/09/02/sw-ojciec-pio-stygmaty-ukryte-i-widzialne-transwerberacja-stygmatyzacja-i-doswiadczenie-ostrza-wbitego-w-serce/

  20. Ania pisze:

    Kaja Godek, prezes Fundacji Życie i Rodzina poinformowała, że serwis YouTube zawiesił kanał jej organizacji. Działaczka prolife podkreśla, że publikowano tam „prawdę o aborcji i homolobby”.

  21. wobroniewiary pisze:

    Na BAWARII w Niemczech w kościołach dzwony biją wiele razy w ciągu dnia – trzy razy na Anioł Pański (6,12,18), przed Mszami i w wielu kościołach dzwonią jeszcze na sam moment przeistoczenia podczas każdej Mszy św. Można? Można!!! I nikomu to nie przeszkadza, W Polsce coraz bardziej wyciszane są dzwony, bo przeszkadzają. I powołujemy się na kulturę zachodnią. A może dzwony dla wielu są wyrzutami sumień, dlatego wyciszamy je.

  22. wobroniewiary pisze:

    Podczas sierpniowego spotkania Oddaj się Maryi w pierwszą sobotę (3 sierpnia 2019) w sposób szczególny zawierzono Niepokalanemu Sercu Maryi służbę zdrowia. Inicjator spotkań, o. Mirosław Kopczewski – wikariusz klasztoru w Niepokalanowie, konferencję poświęcił tematowi sztafety różańcowej. Przytoczył przykłady potęgi modlitwy różańcowej, wspominając apel Maki Bożej w Gietrzwałdzie, świadectwo Andrzeja Duffeka, cudownego uzdrowienia matki o. Jana, a także osobiste doświadczenie z pieszej pielgrzymki i doświadczenie egzorcysty ks. Jana Pędziocha. W końcu wyjaśnił ideę sztafety, która nawiązuje do stuletniej rocznicy cudu nad Wisłą w 2020 r. W homilii o. Michał Chaciński z niepokalanowskiego klasztoru mówił o Bożym Miłosierdziu, które czeka na gotowość ludzkiej duszy do nawrócenia i otwartości na Boże przebaczenia. Zwrócił uwagę, że Bóg nie godzi się na grzech, ponieważ „grzech jest to furtka, przez którą do naszego życia wewnętrznego dostaje się szatan… i manipuluje nami”. To Jezus żywy w Komunii Świętej powinien zamieszkać w ludzkim sercu – wskazał o. Michał – w duszy przygotowanej i oczyszczonej przez spowiedź św. Przypomniał też, że Maryja, której boi się szatan, jako Przewodniczka w walce ze złem chce swoje dzieci schronić w Niepokalanym Sercu. Zachęcił, by każde dziecko Maryi pomagało Jej w ocaleniu jak największej liczby dusz ludzkich. Nabożeństwo wynagradzające poprowadził o. Piotr M. Lenart – wiceprezes narodowy MI. W 15-minutowym rozważaniu nad tajemnicą Wniebowzięcia NMP przypomniał, że Maryja nieustannie wstawia się za swoimi dziećmi, by mogły osiągnąć wieczne zbawienie, a także w sposób szczególny zawierzył Niepokalanej służbę zdrowia, lekarzy, pielęgniarki, położne i wszystkich odpowiedzialnych za ochronę ludzkiego życia, by nigdy nie sprzeniewierzyli się swemu powołaniu i stali na straży godności i ochrony każdego życia. Po nabożeństwie do Rycerstwa Niepokalanej (MI) wstąpiło około stu osób. Wcześniej w sali św. Bonawentury o. Piotr M. Lenart wyjaśniał czym jest MI i co to znaczy być rycerzem Niepokalanej. Podczas popołudniowej konferencji dr Aleksanddra Pawlik pokazała, jak rozwija się ludzkie życie od momentu poczęcia i co współczesna nauka mówi o początku życia. Zwróciła uwagę na wyjątkowość człowieka i człowieczeństwa w świecie stworzeń, a także na zagrożenia dla zdrowia i rozwoju poczętego ludzkiego życia, szczególnie ze strony nikotyny i alkoholu. Świadectwa Tuż przed Mszą świętą kilka osób podzieliło się swoim doświadczeniem otrzymanych łask od Boga za pośrednictwem Maryi Niepokalanej i świętych.

    https://niepokalanow.pl/wiadomosci/klasztor-kat/przewodniczka-w-walce-ze-zlem

  23. wobroniewiary pisze:

    NOWENNA PRZED UROCZYSTOŚCIĄ WNIEBOWZIĘCIA NMP

    Szczęść Boże,
    rozpoczynamy dziś nowennę przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Każdego dnia odmawiać będziemy te same modlitwy – różnić będą się za to intencje, w których je ofiarujemy.
    Dziś chcemy modlić się za wszystkich rodziców o wierność powołaniu, którym zostali obdarzeni, o jego realizację zgodną z nauką Chrystusa. By byli świadkami Jego miłości, by On sam był jej fundamentem.

    Maryjo, Wspomożycielko nasza, wstawiaj się za nami u Twojego Syna.

    Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojcu …

    Modlitwa
    Maryjo, przez Twoje orędownictwo wołamy, aby moc Twego Syna pomogła człowiekowi naszych czasów zwyciężać to, co niszczy jego godność, a moc Chrystusowych darów dała siłę do walki o prawdziwe wartości rodzące pokój i radość w drodze do życia wiecznego. Amen.

    http://sw.jadwigalegnica.pl/modlitwa/nowenny/nowenna-przed-uroczystoscia-wniebowziecia-nmp/

  24. Betula pisze:

    6 sierpnia Święto Przemienienia Pana Jezusa na Górze Tabor.

    PRZEMIENIENIE PAŃSKIE „POEMAT BOGA-CZŁOWIEKA” M. Valtorta:

    Audiobook:
    http://www.facebook.com/poematvaltorta/videos/2037011393180688/

    PRZEMIENIENIE PAŃSKIE „POEMAT BOGA-CZŁOWIEKA” M. Valtorta:
    Jan trwa w pozycji siedzącej. Obserwuje Nauczyciela. Jednak spokój miejsca, świeży wietrzyk, cisza, zmęczenie pokonują i jego. Głowa opada mu na pierś, a powieki na oczy. Nikt jednak nie śpi głęboko. Ogarnęła ich tylko letnia senność. Budzi ich żywy blask, przysłaniający jasność słońca. Rozszerza się on i wnika nawet pod zieleń krzewów i drzew, pod którymi się znajdują. Zaskoczeni apostołowie otwierają oczy i widzą przemienionego Jezusa. Jest teraz taki, jakiego widzę w wizjach Raju, oczywiście bez Ran i bez sztandaru krzyża. Podobieństwo widać w majestacie Jego twarzy i ciała. Podobna jest też jasność i Jego odzienie. Ciemna czerwień szaty zamieniła się w diamentową i perłową niematerialną tkaninę. Tak jest ubrany w Niebie. Jego twarz to słońce, które wydziela światło syderalne, lecz bardzo intensywne. Jego szafirowe oczy błyszczą nim. Wydaje się jeszcze wyższy, jakby chwała powiększyła też Jego wzrost. Trudno mi określić, czy ta jasność, która czyni fosforyzującym nawet płaskowyż, pochodzi tylko od Niego, czy też Jego własny blask miesza się całkowicie ze światłością, jaką skupił na Swoim Panu Wszechświat i Niebiosa. Wiem tylko, że jest to coś nie do opisania. Jezus stoi teraz. Wydaje mi się nawet, że unosi się ponad ziemią. Pomiędzy Nim bowiem a zielenią łąki znajduje się rodzaj świetlistej pary: przestrzeń będąca wyłącznie światłością. Wydaje się, że Jezus stoi na niej. Jest ona jednak tak intensywna, że mogę się mylić. Nie potrafię dojrzeć zieleni trawy pod stopami Jezusa. Może to być spowodowane tą silną światłością. Wibruje ona i faluje. Przypomina mi to zjawisko obserwowane niekiedy w czasie pożarów. Fale te mają kolor biały, rozżarzony. Jezus pozostaje z twarzą uniesioną ku niebu i uśmiecha się do tego, co widzi, a co Go tak przemienia. Apostołów ogarnia strach. Wołają Jezusa, gdyż wydaje się im, że to nie jest ich Nauczyciel, tak jest przemieniony. «Nauczycielu! Nauczycielu!» – wołają Go cicho, głosami zatrwożonymi. On ich nie słyszy. «Jest w ekstazie – mówi Piotr, cały drżący – Cóż On może widzieć?» Trzej apostołowie wstali. Chcieliby podejść do Jezusa, ale brak im śmiałości. Blask tymczasem wzrasta jeszcze bardziej, gdyż dwa płomienie zstępują z Nieba i stają po bokach Jezusa. Zatrzymują się na płaskowyżu. Otwiera się ich osłona i wychodzi z nich dwóch mężów, dostojnych i promiennych. Jeden – starszy, o spojrzeniu przeszywającym i poważnym, z długą brodą rozdzieloną na pół. Z jego czoła wychodzą jakby dwa świetliste promienie. Jest to dla mnie znakiem, że to Mojżesz. Drugi mężczyzna jest młodszy, szczupły, brodaty i zarośnięty, podobnie jak Chrzciciel. Jest do niego zresztą podobny wzrostem, wychudzeniem, budową ciała i powagą. Światło Mojżesza, jak u Jezusa, jest olśniewająco białe – szczególnie z powodu promieni na czole. To zaś, które promieniuje z Eliasza, przypomina żywy płomień słońca. Dwóch proroków przyjmuje postawę pełną szacunku wobec ich wcielonego Boga. Choć Jezus rozmawia z nimi życzliwie, nie porzucają swej uniżonej postawy. Apostołowie upadają na kolana. Drżą. Twarze ukryli w dłoniach. Chcieliby patrzeć, lecz boją się. W końcu Piotr zaczyna mówić: «Nauczycielu! Nauczycielu! Posłuchaj mnie.» Jezus kieruje spojrzenie na Swego Piotra. To go ośmiela, więc mówi dalej: «To piękne być tu z Tobą, z Mojżeszem i Eliaszem. Jeśli chcesz, ustawimy trzy namioty: dla Ciebie, dla Mojżesza i dla Eliasza. I zostaniemy tutaj, żeby wam usługiwać…» Jezus patrzy na niego ponownie i uśmiecha się jeszcze bardziej. Spogląda też na Jakuba i na Jana spojrzeniem napełniającym ich miłością. Także Mojżesz i Eliasz patrzą uważnie na nich trzech. Oczy im błyszczą. Wygląda to tak, jakby promienie przenikały serca apostołów. Nie ośmielają się już nic powiedzieć. Milczą, przerażeni. Wydają się oszołomieni i zaskoczeni. W pewnej chwili zasłona – która nie jest ani obłokiem, ani mgłą, ani promieniowaniem – otacza i oddziela Trzech [ukazujących się] w chwale. Ta zasłona jest jeszcze bardziej jaśniejąca niż poprzednia, która ich wcześniej otaczała. Ukrywa ich przed oczyma trzech [apostołów]. Rozlega się Głos potężny i harmonijny. Dźwięczy i napełnia całą przestrzeń. Trzech apostołów upada, z twarzami przy ziemi. «Oto Mój Syn Umiłowany, w którym mam upodobanie. Słuchajcie Go.» Piotr leży już całkiem na ziemi i woła: «Miłosierdzia dla mnie, grzesznego! To Chwała Boga zstępuje”

  25. Eva pisze:

    Wielkie Bóg zapłać za zawierzenie. Ja miałam zamiar to uczynić w Medjugorie 15 sierpnia. Po powrocie planowaliśmy zatrzymać się w Niepokalanowie. „Załapiemy” się na końcówkę nowenny. W sercu zabiorę naszą rodzinę WOWiT i poproszę,aby Mamusia nas wspierała i otaczała swoją opieką.

  26. wobroniewiary pisze:

    „Bez Maryi nie jesteśmy w stanie przyjąć Jezusa Chrystusa, skorzystać z tego, co On nam przynosi.”
    /ks. Wojciech Drap, egzorcysta, w czasie kazania wygłoszonego 6 sierpnia 2019 podczas Eucharystii, rozpoczynającej 3. edycję Wielkiego Zawierzenia w Niepokalanowie/

  27. wobroniewiary pisze:

    A’propos chciwości!

    • cure pisze:

      Celakowna miala wizje ze Zydzi razem z Polakami beda budowac pomnik Chrystusa Krola – najwiekszy na swiecie … moze to bedzie po 3 dniach ciemnosci ? w kazdym razie jak maja budowac to musza najpierw wrocic 😛 w kazdym razie gangsterce z NY ktorzy chca sie wzbogacic na krzywdzie Holokaustu mowie stanowcze NIE.

  28. Irenäus -Johann pisze:

    Proszę wyślij modlitwę na drugi dzień zawierzenia.
    Pozdrowienia
    Ireneusz

Dodaj odpowiedź do Bozena Anuluj pisanie odpowiedzi