Ks. Jacek Rosół: Różaniec lekarstwem dla uleczenia otwartych ran zadanych Kościołowi

Ten wpis został opublikowany w kategorii Różaniec i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

37 odpowiedzi na „Ks. Jacek Rosół: Różaniec lekarstwem dla uleczenia otwartych ran zadanych Kościołowi

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. kris pisze:

    Ludzie w Brazylii wyszli z domów i wspólnie się modlą, klęcząc na ulicy , modlą się o ochronę przeciwko pandemii. Piękny widok , czy to nie znak powtórnego nadejścia Mesjasza?
    https://www.youtube.com/watch?v=lRpAm6HMHI8

  3. Euzebia pisze:

    z „Myśli Różańcowych” – Barbara Kloss
    „Różaniec – to skarb Nieba i ziemi.
    Różaniec zawiera w sobie wszystko, co trzeba; gdy Matka Najświętsza wzywa do pokuty – to daje Różaniec. I nie żadną inną modlitwę tylko różańcową każe Matka Najświętsza się modlić.
    Różaniec – to jest wyraźna, bez żadnej wątpliwości wola Matki Najświętszej, Jaj prośba, Jej polecenie, Jej nakaz pod groźbą.
    Różaniec uczy żyć, jak trzeba.
    Różaniec daje siły i łaski, by żyć jak trzeba.
    Różaniec czyni krzywe ścieżki prostymi.
    Różaniec zapewnia śmierć taką, jaka jest przejściem do Nieba…
    Różaniec – to jest niekończąca się nauka o Doskonałościach Trójcy Przenajświętszej i Jej działaniu. Tak jak nie powinno się iść do pracy bez posiłku – jego brak ujawniłby się słabością fizyczną – tak nie można bez zmówienia Różańca myśleć o jakimkolwiek działaniu z powodzeniem. Różańcem nawiązuje się łączność z Trójcą Przenajświętszą…
    Różaniec jest probierzem pokory. On się pysznym sprzeciwia, a pyszni sprzeciwiają się jemu.
    Różaniec jest miarą prostoty. Prości go kochają, pojmują i odmawiają. Skrzywione dusze wyprostowują się, jeśli go na wiarę przyjmują i odmawiają czy to z nakazu, czy z posłuszeństwa.
    Różaniec jest miarą, probierzem ortodoksji. Każda herezja od samego początku od niego odskoczy.
    Różaniec wyrabia wewnętrzne zdyscyplinowanie, rozwija, kształci i umacnia charakter.
    Różaniec jest węzłem miłości wszystkich chrześcijan na świecie i znakiem, po którym się rozpoznają prawdziwe dzieci Boga i Maryi od krańca do krańca ziemi…
    Różaniec jest tym długotrwałym, cierpliwym i wytrwałym pukaniem, które ma zapewnione otwarcie.
    Trzeba Różaniec odmawiać. Różaniec przy sobie mieć i czcić i Różańcem żyć tak, żeby to ludzie widzieli. Bo są tacy, co nawet noszenia samych paciorków wobec świata się wstydzą.
    By Mnie kochać – trzeba Mnie znać. By Mnie znać – trzeba odmawiać Różaniec. By Mi się podobać – trzeba w Różańcu Tajemnice ze Mną przeżywać. By mieć do tego łaski – trzeba odmawiać Różaniec. Zamyka się koło i wtedy wszystkie Moje obietnice dla odmawiających Różaniec spełniają się.
    Trzeba Różaniec kochać, aby nim żyć, bo z wszystkich Moich obietnic wypływa jedna: że żyjąc Różańcem – dobrze się życie przeżyje; a dobrze żyjąc z Różańcem – będzie się zbawionym.”

  4. Joanna pisze:

    Znowu proszę o modlitwę …. choroba nie przechodzi

  5. Bożena pisze:

    Boże Granie & Jakub Tomalak – przepiękna pieśń o Matce Najświętszej „Kim jest Ta…”

  6. kris pisze:

    Admin, po co komentujesz i popierasz naruszanie prawa przez xc , zachowaj ip xc , gdyż jeżeli się okaże , że to jest dziecko z lublina , to sprawę skieruję do prokuratora. Ktoś w końcu powinien zrobić porządek.

  7. Euzebia pisze:

    Z „Myśli Różańcowych” – Barbara Kloss

    „Odmówienie Różańca przed Panem Jezusem w kościele ma bardzo wielką moc. Różaniec przed Najświętszym Sakramentem ma niepojętą moc ubłagania.

    Matka Boża jest naprawdę wdzięczna za Komunię Świętą wynagradzającą (w pierwsze soboty miesiąca), ale pragnie Ona mieć także, jak Pan Jezus, Swoje Betanie, te zaś mają być w poszczególnych domach, rodzinach, parafiach. Trzeba ludzi zachęcać do tego, by się stali taką malutką wysepką, na którą z upodobaniem będą patrzyły oczy Matki i Syna. Jeśli wśród całej wsi pijackiej będzie chociaż jedna rodzina przykładnych dzieci Bożych, to już będzie tak, jak było z tymi dziesięcioma wytargowanymi z Sodomy i Gomory. Niech sobie taka rodzina powie: chcemy być taką Betanią. A jeśli się nie da w całej rodzinie – to choć w kilka osób – choć jedna niech skupia jak soczewka promienie spojrzeń miłosnych Matki i Syna.

    Celem człowieka na ziemi jest oddawanie chwały Bogu przez pełnienie woli Bożej – a jego celem ostatecznym jest Niebo. To jest powrót do Ojca – powiedział Pan Jezus przy Wniebowstąpieniu. A w Domu Ojca jest mieszkań wiele. Wszystko to zaś jest przeniknięte i ogarnięte miłością.

    Matka Najświętsza, która tym wszystkim kieruje, daje nam nie co innego – tylko właśnie Różaniec, a czart, świat i ciało go zwalczają. Różaniec daje zwycięstwo nad czartem, światem i ciałem.

    Dopóki się poprzez Różaniec nie usunie z dusz skutków herezji, dopóty nie może dojść do scementowania ludzkości w jedno. Ten czas, kiedy będzie Jedna Owczarnia i Jeden Pasterz, nastąpi wtedy, gdy więzy różańcowe wszystkich zjednoczą. Tylko bowiem w Różańcu jest całość naszej wiary dla każdego dostępna. Niech ludzie przyjmą Różaniec. A cały skład prawd Bożych w Różańcu zawartych, zrozumienie ich, przyjęcie do serca i woli – to już zostawmy działaniu łaski Bożej w Różańcu zawartej.”

  8. Longin pisze:

    Panowie Kris i Xc
    Po pierwsze sugeruję większą powściągliwość, wszak to strona katolicka a nie arena pojedynków słownych choćby w imię słusznych, a może i trochę ambicjonalnych racji.
    Po drugie piszą tu naprawdę różni ludzie o zgoła odmiennych poglądach czy charakterach, mamy tu wielu tzw. uśpionych obserwatorów oraz myślę, że setki zwykłych modlących się czytelników. Jest również nasz „xc”, czasem może zbyt frywolnie traktujący wypowiedzi innych co możemy złożyć na karb jego specyficznego stylu albo temperamentu, co niektórzy kwitują milczeniem lub błyskotliwą ripostą … i tyle.
    I wreszcie po trzecie, czy w imię własnej satysfakcji/honoru za cenę wyrzeczeń Ewy, Admina oraz innych udzielających się tu czytelników dla których to jedna z ostatnich „enklaw prawdy” – mamy zapłacić wyłączeniem komentarzy ? Wszak od wielu tysiące ludzi modli się tu za siebie, ofiarowuje swoje cierpienia, czyli czyni dobro… jakim zatem dobrem będzie udowodnienie swoich racji, jeśli tysiące pozbawione zostaną strawy duchowej ???
    Pamiętajmy, że godziny uciekają, kolejni kapłani są odsuwani, doktryna jest zmieniana, prawda parodiowana, wielu wybiera powściągliwość, wielu obojętnieje…a my mamy pogrążyć się jeszcze w jakichś sporach sądowych – przecież to będzie koniec tej strony…

    • Witek pisze:

      Longin popieram Twoje stanowisko. Dużo dobra dzieje się dzięki ogromnemu wysiłkowi Administratorów. Często nawet sprawy sobie nie zdajemy ile „głupot” muszą odsiać, aby było tak jak jest. Nie dodawajmy im pracy.
      Panowie trzeba sobie nawzajem wybaczyć. Dać świadectwo prawdziwej wiary i nie pozwalać na podziały, chociaż tutaj na tej stronie.
      A siły zachować do walki z prawdziwym przeciwnikiem naszych dusz.

      • xc pisze:

        dobrze macie racje: WItek i Longin. Kris przepraszam Cie za naruszenie twoich dobr osobistych i mam nadzieje ze bedziemy kiedys razem w Niebie. i tam bedziemy sie lepiej dogadywac. .

        • m-gosia pisze:

          xc pięknie.

          Panowie modlimy się codziennie „i odpuść nam nasze winy,jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”,a poza tym:

          Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus mu odrzekł: Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną, dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam. Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: Oddaj, coś winien! Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie. On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą? I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu.
          Spokojne nocy.Z Panem Bogiem.

        • kris pisze:

          Przyjęte. Tak naprawdę to nie chodzi o przeprosiny ale o pokorę .Pokora jest najważniejsza, przełamuje swoje ” ego” ( pychę). Tymi przeprosinami pokonałeś samego siebie , swoją pychę.
          Moje gratulacje!
          Tak naprawdę to moja akcja była po to abyś zrozumiał , że nie warto oceniać człowieka na podstawie jednego ” bzdurnego” filmiku. Emocje nigdy nie mogą górować nad trzeźwym myśleniem.Teraz powinieneś dołączyć do nowenny , bo nie widzę tam twojego „nicka”. Modlitwa jest najważniejsza.
          Ja się teraz pokornie usuwam. Oczywiście nowennę dokończę. Pozdrawiam wszystkich.
          A dla xc specjalna dedykacja

  9. Anna pisze:

    Trevignano Romano, 10 października 2020 r
    Moje dzieci, dziękuję wam, że odpowiedzieliście na wezwanie w waszych sercach. Drogie dzieci, zstępuję ponownie, aby dotknąć tej grzesznej ziemi, aby wam pomóc, prosić i błagać o pomoc w ratowaniu zagubionych dusz moich dzieci. Zło chwyta moje dzieci jak nigdy dotąd, w tej chwili diabeł jest bardziej dziki niż kiedykolwiek, ponieważ wie, że jego dni są policzone. Twoja miłość musi być całkowita. Zobaczysz ludzi oszalałych, zobaczysz nieoczekiwane reakcje, przeklinając Boga bez powodu i wszystko to jest owocem diabła, ale musisz kochać, wybaczać i ofiarować cały swój dyskomfort, aby Jezus mógł przekształcić go w Dzięki. Dzieci, Bóg ludzkości, został zastąpiony technologią. Bądźcie zawsze gotowi na nadejście Oświecenia. Dzieci, wasze modlitwy łagodzą przyszłe wydarzenia, módlcie się, módlcie się, módlcie się, nie myślcie dalej o małych rzeczach, ale spędzajcie więcej czasu na modlitwie niż na mówieniu. Módlcie się za Amerykę. Dzieci, wszystko jest gotowe do wojny, módlcie się, módlcie się, módlcie się! Teraz błogosławię was w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.
    https://www.lareginadelrosario.com/2020/

  10. wobroniewiary pisze:

    To świadectwo powinien przeczytać każdy (trzeba wykupić całość, warto)
    /Admin/

    „Doktor Monika Boryń, specjalista chorób wewnętrznych i nefrologii z Katowic, w początkowym okresie pandemii przez trzy miesiące pracowała wśród chorych na COVID-19 w jednoimiennym szpitalu w Raciborzu. Oto jej świadectwo.”
    https://www.gosc.pl/doc/6562876.Na-froncie-walki-z-koronawirusem

  11. Małgorzata pisze:

    Witajcie kochani,
    Przyszłam się poskarżyć jak mi dzis źle. Właśnie dziś przyjęłam pierwszy raz w mojej parafii Komunię świętą do ust,bo do tej pory przyjmowałam tylko duchowo ( w sumie od czasu pandemii przyjęłam 3 razy Komunię świętą w innych parafiach,a dziś 4 raz w mojej).
    Oprócz mnie były jeszcze 2 starsze osoby,do ust i na kolana.
    Jak na końcu Mszy świętej, ksiądz nas „zjechał”,że jak mamy wirusa to zamkną parafie,księża pójdą na kwarantannę,nie będzie Mszy świętej,że u nas tylko do rąk. Strasznie nas zastraszył przy całym Kościele,nawet nie wiecie jak się poczułam… Mieszkam w małej parafii,na Mszę chodzę kilka razy w tygodniu.
    Modlę się za naszych księży,ale czuję,że już po nich,zero pomocy,zrozumienia. Czuję się wykluczona bo nie przyjmuje do rąk,a oni nie troszczą się o osoby,które tak nie chcą,zero zrozumienia. Nawet była podejmowana rozmowa z proboszczem,żeby tak na koniec kolejki…nic.
    Teraz nie wiem jak mam się zachować,przyjmować dalej komunie duchową,czy mimo jasnego sprzeciwu podchodzić do ołtarza i klęknąć i na końcu Mszy Świętej znów słuchać słów,że nie troszczę się o innych…
    Dobrej nocy kochani z Panem Bogiem

    • AnnaSawa pisze:

      Gdzie to jest Małgosiu??? u nas w Polsce?? Jeśli tak to łamią prawo i jak inni księża mówią, trzeba to zgłaszać do kurii…albo i dalej. Żaden ksiądz nie ma prawa odmówić wiernemu przyjęcia Pana Jezusa na kolanach!…Najpierw jeszcze raz porozmawiaj i przedstaw całe prawo. Jeśli nie poskutkuje zgłoś. …..to się w głowie nie mieści!

      • Małgorzata pisze:

        Tak u nas w Polsce,w województwie lubuskim. Myślałam o tym całą noc,postanowiłam napisać list do biskupa,napisze w nim jak wygląda sytuacja osób,które chcą przyjąć godnie komunię świętą w naszym Kościele,jak zostaliśmy wykluczeni,ale zanim go wysle,podejdę raz jeszcze do proboszcza, w tej sprawie. Nie dam sobie wmówić poczucia winy, zastraszyć się albo jak usłyszałam raz z ust naszego księdza,że przemawia przez nie pycha bo nie zasłaniam ust w Kościele,a stoję na samym końcu i nikogo koło mnie nie ma.
        Ale wiecie czego się boję,że będę” spalona”,że będą mnie postrzegać jako tą osobę,która pisze do biskupa,bo robi szum,mogła by wsiąść na ręką dla świętego spokoju…
        Będę prosić Ducha Świętego o dar męstwa,bo już widzę,że trzeba obrać drogę tą właściwą i z niej nie schodzic.
        Pozdrawiam grupę 51 z NP.
        Z Panem Bogiem kochani

        • eska pisze:

          Powiem, co powiedziała mi znajoma, jak ona reaguje: Stanowczym choć spokojnym tonem „Ksiądz wie i ja wiem, że obie formy są dopuszczone. Proszę o udzielenie Komunii do ust.”.
          Oczywiście wiem, że nie każdy ma taką odwagę.
          Takie sytuacje są już zapowiadanymi prześladowaniami za wierność Chrystusowi. Wiedzieliśmy, że nadejdą i przyjdzie nam je znosić – i jedyne, co możemy zrobić, to wybierać tak jak Sylwek te prześladowania zamiast się poddawać. To wg mnie najsłuszniejsza droga.
          Wesprę modlitwą o dar męstwa. Zawierzajmy też takich kapłanów i ich decyzje Matce Bożej. Ona zdepcze głowę węża.

        • Renata pisze:

          Małgosiu pomodlę się za Ciebie bo mam wyjątkowo dobry dzień na modlitwę ( bo ostatnio to porażka)🙂Nawet nie wierz jak Cię rozumiem i ile mogłabym Ci powiedzieć o tym co dzieje się w mojej parafii i w parafii do której teraz uczęszczam…

        • Beata pisze:

          Stolica Apostolska, kardynałowie, biskupi, proboszczowie i wikarzy w większości mówią mówią jednym głosem : Komunia na rękę jest tak samo godna jak do ust. A ja, Małgorzata i wielu innych katolików mamy inne zdanie. I wychodzi na to, że sprzeciwiamy się Kościołowi bo własne zdanie jest dla nas najważniejsze. To jest okropny zamęt ! A co zrobić jeśli chcemy być wierni Kościołowi ? Wielcy święci otrzymywali od Jezusa polecenie by zawsze byli posłuszni spowiednikom i przełożonym. I jeśli słyszę od spowiednika (nie jednego zresztą), by przyjąć Komunię na rękę , to mam go posłuchać czy nie? Nie czuję się mądrzejsza od Papieża czy spowiednika. Nikt nie może być sam dla siebie drogowskazem. Dopóki mam możliwość przyjmuję Komunię do ust, na końcu kolejki. Ale jeśli zostanie wszędzie wprowadzona Komunia tylko na rękę, to ją przyjmę zostawiając Bogu Ojcu troskę o tę sprawę. To jest Jego Kościół i On słyszy nasze modlitwy. Codziennie mówię o swoich rozterkach Maryi. Ona nas poprowadzi. Zrobić możemy tylko tyle ile pozwolą nam kapłani

    • Mateusz PWWM pisze:

      Księża to niestety w wielu wypadkach „funkcjonariusze kultu”…
      Cytując bodajże św. Ojca Pio „Lepszy Kościół pusty niż sprofanowany…”
      Módlmy się o światło i wiarę dla nich ale i dla nas.

    • Sylwek pisze:

      nie przejmuj się ja pochwalę się ze znowu w sobotę zostałem przez kapłana jednego wyzwany żebym do psyhiatryka poszedł bo sie z tym nie zgadzam (z komunia na rękę) to już 2 raz w tym roku. Ale powiem tyle że nie ma na tej ziemi siły która przekona mnie do przyjmowania komunii na rękę choć by to był i sam Papież, a kościoły i tak zamkną niech się ksiądz nie przejmuje sami od góry hierarchowie to zrobią bo bardziej na zdrowiu ciała zależy jak na zdrowiu duszy co pokazane było w święta minione a dzień w dzień jest to w szpitalach. Pamiętajmy o kapłąnach w modlitwie o wybaczeniu tych słów o ofiorowywanu tych ciężkich chwil Matce Bożej – wiem jakie to trudne. Dodam jeszcze ze w kilku parafiach (liczac od wiosny) księża którzy mocno mówili z takim zapałem – nie ma ich są gdzieś odsunięci a na ich miejsce przybyli młodzi zwolennicy modernizmu wszechobecnego np sprzedaży ciasteczek przed Mszą Św. jak w minioną niedizelę, rodzice dzieciom po kupili a te w czasie Mszy robią nie wiadomo co. https://www.pch24.pl/bp-schneider–katolicy-nie-sa-wezwani-do-slepego-posluszenstwa–kosciol-to-nie-dyktatura,49648,i.html

      Może się komuś wydawac że jestem przeciw kapłanom , biskupom a nawet samemu papiezowi ale tak nie jest!

      Z Panem Bogiem

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s