Zawierzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi cały świat!

Matko Boża! Twojemu Niepokalanemu Sercu zawierzam, poświęcam i oddaję każdego człowieka na tej ziemi na zawsze, całkowicie i nieodwołalnie. Chroń, Maryjo, każdego człowieka na tej ziemi od wszelkiego zła grożącego duszy i ciału, a zwłaszcza od ognia piekielnego. Amen
IMPRIMATUR, ks. bp Stanisław Jamrozek, Przemyśl, 28 grudnia 2017 r.

Reklama
Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

23 odpowiedzi na „Zawierzajmy Niepokalanemu Sercu Maryi cały świat!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. Renata Anna pisze:

    Na rok 2020 wybierając „PATRONA NA ROK” pod nr 31 (dzień mojego Chrztu Świętego) na stronie Sióstr Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Pod tym numerem była św Monika, która jest patronką osób modlących się. Do codziennego odmawiania miałam właśnie modlitwę podaną powyżej. Z doświadczenia własnego wiem, że ma ona ogromną moc. Polecam ją
    wszystkim.
    Proszę jeszcze o modlitwę. Pragnę napisać i umotywować kapłanom dlaczego przyjmuję Eucharystię do ust i na klęcząco, ale mam trudności.
    Za każde Zdrowaś Maryjo, lub Pod Twoją Obronę ogromne Bóg zapłać.

    • Renata Anna pisze:

      Pomyłka, ( pamięć mam zawodną) św. Monika w 2020 r. była pod nr 154. 2 razy 77. Czyli przebaczamy sobie wzajemnie . Bez przebaczenia nie ma nawrócenia, a bez nawrócenia trudno o zbawienie.

    • Beata pisze:

      +++ Znam problemy z przyjmowaniem Komunii, codziennie modlę się o łaskę dla kapłanów, by udzielali wiernym Komunii w sposób jaki jest najlepszy w oczach Pana. U mnie mogę przyjąć do ust, na stojąco, ma samym końcu kolejki. Jednak jest to takie ” wymuszone”, dla upartych, zawziętych…..Z drugiej strony mamy w parafii coraz więcej covidowych pogrzebów, wirus na prawdę zabija i przez ślinę można zarazić następną osobę chyba szybciej niż przy sposobie na rękę. Osobiście nie mam takich obaw, ani trochę, bo to jest przecież ten sam Jezus, który uzdrowił trędowatych. Sama czuję się już pogubiona w tym temacie. Bo kimże jestem, by „wiedzieć lepiej ” od papieża, biskupów i zwykłych księży ? Nie podoba mi się ten sposób na rękę, absolutnie. Ale jeśli czasem jest tylko taka możliwość to tak przyjmuję, bardzo dbając o to , by żadna okruszyna nie została na dłoni. Niektórzy radzą chusteczkę, ale nie wyobrażam sobie, by ją chować do torebki, z ewentualną okruszyną Hostii. Ciężko to wszystko ogarnąć, ciężko też stale się przeciwstawiać.

      • Paweł pisze:

        Powiem, co myślę: wydaje mi się, że NIESŁYCHANIE WAŻNE jest – i to zwłaszcza DZISIAJ, gdy „drżą fundamenty Kościoła” – unikanie („za wszelką niemal cenę”) dobrowolnych grzechów ŚWIĘTOKRADZTWA i dobrowolnych grzechów NIECZYSTYCH, nawet tych – „w naszym założeniu” – powszednich, w TEJŻE materii.
        I dlatego – moim zdaniem – LEPIEJ jest nie przyjąć Sakramentu Eucharystii, niż dopuszczać u siebie świadomie to, iż może popełni się przy tym choćby lekki grzech świętokradztwa; LEPIEJ jest też nie przyjąć Sakramentu Małżeństwa (i tym samym: nie zakładać rodziny, lecz nadal usiłować „za wszelką cenę” być w czystym celibacie), niż godzić się z góry i świadomie na [choćby we własnym założeniu: lekkie] przyszłe grzechy seksualnej nieczystości.
        Myślę bowiem, że najkrótszą drogą dla szatana do „anihilacji” (unicestwienia „widzialności”) Kościoła oraz zniszczenia wszelkiej publicznej moralności – jest droga rozpropagowania ŚWIĘTOKRADZTW i NIECZYSTOŚCI. Przede wszystkim więc: UNIKAJMY ich (już, TERAZ, zaraz!), na ile tylko można to uczynić wysiłkiem WOLNEJ woli; a dopiero w następnej kolejności: żałujmy i ubolewajmy za TE już popełnione w PRZESZŁOŚCI oraz obmyślajmy na PRZYSZŁOŚĆ sposoby „leczenia” ich… [Uważam też, tak nawiasem mówiąc, że „mocne postanowienie poprawy” jest wśród „5 warunków dobrze przyjętego Sakramentu Pokuty” WAŻNIEJSZE nawet niż sama Spowiedź, bo POPRAWA jest czymś bardzo cennym ZAWSZE (nawet u „innowierców”), Spowiedź zaś odbyta bez jakiegokolwiek zamiaru poprawy – jest świętokradztwem…].
        „Życie jest wam po to dane, byście się stale poprawiali. Śmierć przynosi ostatnią poprawkę” – z orędzi danych Gabrieli Bossis: http://www.objawienia.pl/gabriela/gab/rok_1938.html [3 tomy książki Gabrieli Bossis „On i ja” wydało m. in. w roku 2008 wydawnictwo Michalineum „za pozwoleniem Kurii Metropolitalnej Warszawskiej Nr 6744/K/86 z dnia 10 X 1986 r. – Notariusz: Ks. St. Pyzel, Wikariusz Generalny: Ks. bp K. Romaniuk”]

        • Beata pisze:

          Pawle, Kościół, dopuszcza i w wielu miejscach nakazuje sposób ” na rękę”, co dla mnie osobiście jest niepojęte. I jeśli jest to błąd, to wierni nie ponoszą za niego odpowiedzialności. Aby dany czyn był grzechem, musi być świadomy, dobrowolny i dotyczyć sprawy ważnej. W przypadku Komunii Świętej przyjmowanej na rękę nie zachodzą dwa pierwsze warunki. Bo nawet ludzie świadomi wiary, szukający całym sercem Boga, czują się często zdezorientowani w tym temacie. Podobnie, trudno jest mówić o dobrowolności, bo w wielu przypadkach, jej po prostu nie ma. Ks. Adam Skwarczyński, Ks. Dominik Chmielewski i jeszcze kilku innych Bożych kapłanów, mówią, by przyjąć ” na rękę”, jeśli jest tylko taka możliwość. Poza tym, mamy czas prześladowań Kościoła . Jeśli wierzyć objawieniom z Trevigniano, Eucharystia zostanie nam znów odebrana (orędzie z maja ). Być może Kościół wkrótce zejdzie do katakumb. I wtedy wierni będą poszukiwać Eucharystii. Ks. Adam opisuje sytuację, gdzie ktoś przynosi do domu konsekrowaną Hostię i dzieli między domowników. Żyjemy w czasach apokalipsy, już nie mamy takiego Kościoła i takich warunków, jak przez ostatnich kilkaset lat.

        • Paweł pisze:

          To właśnie dlatego jest wszystko tak „apokaliptycznie” skomplikowane, że WSZYSTKO musi być zawsze oceniane przez pryzmat ŚWIADOMOŚCI i DOBROWOLNOŚCI, jaka występuje u danego człowieka. Tak (jednak), że to TYLKO TEN FAKT jest JEDYNYM „usprawiedliwieniem” np. dla ekumenizmu [bo dla wszystkich „w pełni uświadomionych” KATOLICYZM – właściwie zdefiniowany oraz pojęty – powinien przecież ZAWSZE być aż nadto wystarczający; cóż, kiedy on właśnie nie zawsze i/lub nie we wszystkim jest „właściwie zdefiniowany” przez kościelnych hierarchów czy „właściwie pojęty” przez wszystkich ochrzczonych, a nawet wszystkich ludzi na ziemi…]. Tak że – de facto – ekumenizm nie tylko NIE jest OBECNIE zbędny, lecz – przeciwnie…
          Moim zdaniem – również – to TYLKO ta wspomniana „niepełna świadomość” i/lub „niepełna dobrowolność” jest JEDYNYM „usprawiedliwieniem” dla np.: _______1)istnienia w ogóle JAKICHKOLWIEK religii niekatolickich, _______2) dla braku celibatu u duchownych prawosławnych, a nawet grekokatolickich (!!!), _______3) dla wszelkiej „zwyczajnej” praktyki Komunii św. na rękę [gdyż z natury rzeczy jest ona dopuszczalna JEDYNIE jako „super-nadzwyczajna”, jako JEDNORAZOWY wyjątek od „ŻELAZNEJ” reguły: reguły jak największego – nie tylko wewnętrznego, lecz i zewnętrznie wyrażonego – USZANOWANIA dla Eucharystii], _______4) dla stosowania w Rycie Rzymskim JAKICHKOLWIEK Modlitw Eucharystycznych INNYCH niż ta PIERWSZA, czyli tzw. „Kanon RZYMSKI”, _______5) dla JAKIEGOLOKLWIEK uchylania w praktyce lub w teorii którychkolwiek KANONÓW DOGMATYCZNYCH ogłoszonych na Soborach powszechnych (wszystkich, od początku istnienia Kościoła! – a zwłaszcza tych ogłoszonych na Soborze Trydenckim), gdyż stanowi to – „de materia” – ‚ZDRADĘ wiary KATOLICKIEJ’!!! I to tę „ZDRADĘ” wiary właśnie widzimy wokół siebie dzisiaj wszędzie… {Nawet papież – moim zdaniem – NIE WIE w sprawach WIARY wszystkiego, co WIEDZIEĆ POWINIEN…. a mamy już przecież „godzinę Apokalipsy”, więc grozi to nawet katastrofą! – Ta „godzina” jest ZBYT WIELKA, a ten papież jest „zbyt mały”, więc MÓDLMY SIĘ, także za niego oraz wg jego intencji, niejako po to, by „podeprzeć jego ramiona” – tak jak podpierano niegdyś ramiona Mojżesza podczas wojny z Amalekitami: Wj 17, 8-16}

        • Beata pisze:

          Pawle, czy znasz może jakiś przykład z historii kościoła, że osoba będąc posłuszna przełożonym kościelnym (choć wiedziała, że ich decyzje są błędne) zeszła na manowce? Mnie się przypominają same odwrotne przykłady. Ks Dolindo, ojciec Pio, ks. Sopoćko i wielu innych mieli zakaz sprawowania Mszy Świętej, słuchania spowiedzi, czy mówienia o oczywistych prawdach wiary. Władza kościelna, która im tego zabraniała, zdecydowanie nie miała do tego prawa i przekraczała swoje kompetencje. A jednak Bogu podobało się ,że „pokrzywdzeni” dostosowali się do zakazów czy wymagań. Można zadać pytanie, co stałoby się, gdyby te osoby postąpiły po swojemu ? i jeszcze jedna refleksja: kryterium dobrowolności i świadomości jest absolutnie konieczne w ocenie postępowania moralnego a także ważności przyjętych sakramentów. Indywidualizm moralny (decyduję tylko wg. własnego sumienia) jest w katolicyźmie drogą bardzo ryzykowną, prowadzącą nieraz do wielkiej pychy.

        • Renata Anna pisze:

          Oczywiście każdy kapłan jest tylko człowiekiem i może popełniać błędy. Też tak jak my są zagubieni. Straszeni są restrykcjami i karami np. pieniężnymi. Zadaniem nas świeckich jest pomóc im w tym trudnym czasie. Próbować rozmawiać, wyjaśniać i wspierać szczególnie modlitwą, modlitwą i modlitwą. Czytałam na tej stronie, że warto uczestniczyć w tylu Mszach Świętych ile lat ma proboszcz i ofiarować Komunię św. W jego intencji. Wiem, że to działa a nawet dzieją się cuda. Jak spełnić jednak te warunki, gdy dostęp do sakramentów utrudniony, lub zupełnie niemożliwy? Najważniejsze z tego wszystkiego jest to by Wolna Wola była Wolą Bożą, bo inaczej wolna wola jest tylko wolą naszą. Kościół przechodzi tę samą drogę co Chrystus, będąc Jego Mistycznym Ciałem. My będąc członkami Kościoła też tę drogę przechodzimy. Matka Boża jako Matka Kościoła nam w tej drodze towarzyszy. Jest z nami również pod krzyżem każdego dnia naszego życia. Dziękuję.

        • Paweł pisze:

          Odpowiem tak: Jeżeli „POSŁUSZEŃSTWO” jest aż tak ważne, to dlaczego ten niby domniemany „SUPERDOGMAT” nie jest ogłoszony nawet ex cathedra, jasno i wyraźnie, ale „zwykłym” dogmatem? (i czyżby miało to być „posłuszeństwo WSZYSTKIEMU, czego tylko ZACHCE sobie hierarchia kościelna”, bez spełnienia choćby KLAROWNIE DEFINIOWANYCH WYMOGÓW FORMALNYCH dla ogłaszania wszelkich takich ‚urzędowych uroszczeń’??? – a moim zdaniem klasycznym przykładem takiego magisterialnego „gniota” i przekrętu doktrynalnego jest słynna bulla „Unam sanctam” Bonifacego VIII, kończąca się – co prawda – faktyczną definicją ex cathedra (choć moim zdaniem niejednoznaczną), ale poprzedzoną TAK BZDURNĄ i pokrętną interpretacją Pawłowego pojęcia „człowiek DUCHOWY”, że to aż włos się jeży!!! – poczytajcie te „wypociny”: http://www.literatura.hg.pl/unamsan.htm – bulla ta bowiem twierdzi, że każdy „DUCHOWNY” to jest – ipso facto – „człowiek DUCHOWY” wg takiego sensu tego terminu, jaki miał na myśli św. Paweł w swoich Listach; a tymczasem nawet książka „Duszpasterstwo w konfesjonale” ks. St. Witka tłumaczy, że „człowiek DUCHOWY” to TYLKO TEN, który nie popełnia grzechów CIELESNYCH, czyli nieczystych; bulla ta była katastrofą dla Kościoła i definitywnym końcem jego doczesnej potęgi w Europie, gdyż wywołała – poniekąd słuszną, moim zdaniem – IRYTACJĘ władców europejskich, nad którymi PAPIEŻ – jako z powyższego FAŁSZYWEGO założenia: rzekomo ZAWSZE „człowiek DUCHOWY” – UZURPOWAŁ SOBIE zwierzchnią i nadrzędną władzę; CZYLI: to miało być tak, jakbyśmy mieli „oddawać cesarzowi, co cesarskie, ale to, co BOSKIE, nie tylko BOGU, lecz i PAPIEŻOWI albo zawsze ‚za pośrednictwem’ papieża”). Kościół ma – to prawda – ustrój monarchiczny, lecz czy W OGÓLE KIEDYKOLWIEK i W JAKICHKOLWIEK SPRAWACH może to być „monarchia ABSOLUTNA”??? Czy to nie urągałoby EWANGELII??? Jeżeli zaś to jest wprawdzie MONARCHIA, ale NIE ABSOLUTNA, to znaczy, że kościelnym „królom” NIE WSZYSTKO WOLNO, że mamy tu jakąś – choćby „niepisaną” – ‚KONSTYTUCJĘ’, która może NAWET ICH skazać na legalne „POTĘPIENIE”!!! – – – Dwa przykłady z HISTORII: (…) Bp Athanasius Schneider z Astany wskazuje, że w IV wieku niemal CAŁY EPISKOPAT Kościoła stał się ariański (herezja polegająca na zwątpieniu w prawdziwą boskość Chrystusa). „Stało się tak ponieważ papież Liberiusz podpisał jedno z dwuznacznych sformułowań z Sirmium” – pisze bp Schneider. – „Do tego papież w skandaliczny sposób ekskomunikował św. Atanazego. Św. Hilary z Poitiers był jedynym biskupem, który surowo zganił papieża Liberiusza za te czyny”. – http://christianitas.org/news/lodz-piotrowa-na-wzburzonym-morzu-dyskusja-wokol-adhortacji-amoris-laetitia/ – (…) W odniesieniu [zaś] do papieża Honoriusza I (625–638) to (…) [również] jest prawdą, że faktycznie sprzeniewierzył się on swoim obowiązkom nauczycielskim (…). [Oto cytat z odnośnej na ten temat] uchwały Soboru Konstantynopolitańskiego III z roku 681: „Odcinamy się od listów dogmatycznych, jakie napisał Sergiusz, ongiś patriarcha tego (oby je Bóg zachował) cesarskiego miasta (…) do Honoriusza, ongiś PAPIEŻA starego Rzymu, jak również od listu, który tenże Honoriusz odpisał wspomnianemu Sergiuszowi. Uznajemy je za całkowicie OBCE DOGMATOM apostolskim oraz orzeczeniom świętych soborów i [nauce] wszystkich zasługujących na wiarę Ojców, podążają bowiem za fałszywymi naukami HERETYKÓW. Odrzucamy je całkowicie i jako szkodliwymi dla duszy brzydzimy się nimi. BEZBOŻNE dogmaty ich, to znaczy wyżej wymienionych, potępiamy i postanowiliśmy imiona ich wyrzucić z świętego Kościoła Bożego (…). Wraz z nimi postanowiliśmy odrzucić od świętego Bożego Kościoła katolickiego i tak samo anatematyzować także Honoriusza, który ongiś był PAPIEŻEM starego Rzymu, ponieważ stwierdziliśmy, że w liście, jaki napisał do Sergiusza, we wszystkim podzielał jego poglądy i potwierdził jego BEZBOŻNE dogmaty” – http://www.miesiecznik.wdrodze.pl/?mod=archiwumtekst&id=13977#.YJT4QGfwGM8
          A więc: gdybyśmy mieli dziś – nie daj Boże! – na tronie Piotrowym takiego Honoriusza I albo Liberiusza, to czy należałoby im „BYĆ POSŁUSZNYM” we wszystkim bez zastrzeżeń? OTO JEST PYTANIE!

        • Paweł pisze:

          Ponieważ zalinkowana powyżej przeze mnie bulla „Unam sanctam” jest dokumentem, który może człowiekowi, że tak powiem, „zawiązać rozum na supeł”, to – dla „schłodzenia rozgorączkowanej głowy” – warto chyba zacytować dla porównania OBECNĄ doktrynę Kościoła na ten temat, zawartą w akapicie 76 Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym „Gaudium et spes” Soboru Watykańskiego II [a akurat nie cytowanym prawie wcale w Katechizmie Kościoła Katolickiego, poza tylko jego punktami 2245-2246 i 2420]: http://ptm.rel.pl/czytelnia/dokumenty/dokumenty-soborowe/soborwatykanski-ii/141-konstytucja-duszpasterska-o-kosciele-w-swiecie-wspolczesnym-gaudium-et-spes.html
          76.(Wspólnota polityczna a Kościół). (…) Kościół (…) z racji swego zadania i kompetencji w ŻADEN sposób nie utożsamia się ze wspólnotą POLITYCZNĄ ani nie wiąże się z żadnym SYSTEMEM politycznym, jest [też] zarazem znakiem i zabezpieczeniem TRANSCENDENTNEGO [a więc: pozaprzyrodniczego i pozahistorycznego] charakteru osoby ludzkiej. Wspólnota polityczna i Kościół są w swoich dziedzinach od siebie NIEZALEŻNE i AUTONOMICZNE. (…) Kościół głosząc prawdę ewangeliczną i rozjaśniając światłem swej nauki i świadectwem okazywanym przez wiernych wszelkie dziedziny aktywności ludzkiej, szanuje [WPRAWDZIE] również i popiera POLITYCZNĄ wolność i odpowiedzialność obywateli (…), [JEDNAKŻE] ci (…), którzy poświęcają się posłudze słowa Bożego, POWINNI korzystać z dróg i pomocy właściwych Ewangelii, które pod WIELOMA względami różnią się od środków stosowanych przez PAŃSTWO ZIEMSKIE. (…) Sam Kościół posługuje się rzeczami DOCZESNYMI w stopniu, w jakim wymaga ich WŁAŚCIWE MU posłannictwo. Nie pokłada jednak swoich nadziei w przywilejach ofiarowanych mu przez władzę PAŃSTWOWĄ, (…) [choć zgodnie z Wolą Bożą] winien mieć (…) zawsze i wszędzie prawdziwą swobodę w głoszeniu WIARY, (…) a także w wydawaniu oceny MORALNEJ nawet w kwestiach dotyczących spraw politycznych, kiedy domagają się tego podstawowe prawa osoby lub zbawienie dusz, stosując WSZYSTKIE i wyłącznie te środki, które ZGODNE są z EWANGELIĄ i dobrem POWSZECHNYM (…).

      • Ewelina pisze:

        W naszej Parafii Ksiądz Proboszcz tak długo „zachęcał” do przyjmowania Komunii Św. na rękę że teraz 95 % ludzi u nas tak przyjmuje. Ja i mój mąż i jeszcze kilka osób z parafii, którzy nie chcą na rękę możemy podejść do bocznej kaplicy i przyjąć do ust i na klęcząco. Ale jaki ból przeszył wczoraj moje serce kiedy na próbie dzieci do I Komunii Św. Ksiądz przykazał wszystkim dzieciom aby przyjmowali na rękę. A potem po Komunii to już jak chcą. Mój syn, który też przygotowuje się do I Komunii Św. pociągnął mnie za rękaw żebym szła prosić Księdza o Komunię do ust. A była wczoraj pierwsza środa miesiąca, a 1 maja zawierzyłam się Św. Józefowi ( dzięki wspaniałej książce „Konsekracja św. Józefowi” ks. Donald H. Calloway) i natchęło mnie żeby błagać św. Józefa o pomoc. Ksiądz nie chciał się zgodzić. Mówił o posłuszeństwie episkopatowi i biskupowi ( u nas w diecezji w sąsiednich parafiach normalnie jest Komunia do ust tak jak kiedyś..nawet w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu także nie wiem o co chodzi)że to nie jest grzechem komunia na rękę. Zaczęłam płakać i błagać i kiedy wszystko wydawało się stracone nagle Ksiądz zmienił zdanie i powiedział: no dobrze, ale w takim razie wszystkie dzieci przyjmą pierwszy raz do ust. Ja tylko wykrzyknęłam: dziękuję Ci św. Józefie. Do domu szłam płacząc i wychwalając tego Wielkiego Świętego. Tak jak kiedyś uratował Dzieciątko Jezus przed Herodem, tak i teraz opiekuje się jego Mistycznym Ciałem.
        Św. Józefie Troskliwy Obrońco Chrystusa i Opiekunie Kościoła św. módl się za nami.
        Proszę Was o modlitwę żeby Ksiądz nie zmienił już swojej decyzji. Na koniec wspomnę tylko, że do tej pory w naszej Parafii zmarła jedna osoba na Covid – Szafarz Komunii św.

        • Kasia pisze:

          Dzięki Ewelina za Twoje świadectwo, podniosło mnie na duchu i dało nadzieję. To tylko potwierdza i przypomina nam aby wzywać Świętych o pomoc. Ja też jestem teraz w trudnej sytuacji…

        • Renata Anna pisze:

          Ewelina mi chodzi o to, że jeżeli są w Kościele dopuszczalne 3 formy przyjmowania Komunii św., to znaczy, że Bóg dał nam Wolna Wolę i żaden kapłan nie powinien tego zmieniać. Istotą Boga jest prawo człowieka do Wolnej Woli. Jeżeli kapłan pełni na ziemi podczas Mszy Świętej tę samą ofiarę jaką złożył Chrystus, to jednocześnie nie może zmieniać sobie prawa Bożego dotyczącego Wolnej Woli. Specjalnie piszę z dużej litery, bo całe nasze istnienie się o te prawdę opiera. Oczywiście każdy nasz wybór powoduje określone konsekwencje. Księża muszą to zrozumieć. Dlatego powinni każdemu człowiekowi pozwolić wg uznania za najlepszy dla katolika sposób jej przyjmowania. Pragnę to przedstawić zaczynając od czasów, kiedy byłam dzieckiem. Czy kapłan , który ma być posłuszny postanowieniom KKK, a zabrania przyjmować Eucharystę w taki sposób jak pragnę, jest posłuszny Kościołowi ?

        • duszyczka pisze:

          Ewelinko, , z serca dziękuję za to świadectwo wiary ❤🙏❤

      • Bogna pisze:

        Moim zdaniem
        lepiej jest przyjąć komunie duchowa niż na rękę Przyjąć Pana.
        Ofiarować Bogu swoj ból, niemożność przyjęcia Pana do ust.
        to przyczyni się do uratowania wielu dusz.

        • duszyczka pisze:

          Bogna, dokładnie Tez tak uważam, lepiej ofiarować swój ból z niemożności przyjęcia Jezusa Eucharystycznego dla uratowania wielu dusz niż przyjąć Pana na rękę.

        • Bogna pisze:

          Odniosę się jdo tego filmiku z internetu o kapłanie z Kolumbii które miał wizję pod koniec Mszy Świętej. Ponoć widział jak bierni depczą Ciało Pańskie i Krew Pańską podczas przyjmowania komunii świętej na rękę i na stojąco. Dlatego obwieścił odwieźć u obecnym wiernym że od tej chwili w tym kościele komunia święta będzie tylko na język i na klęcząco.Powiedział nam dzisiaj na kazaniu nasz ksiądz.
          https://youtu.be/RuxYnUHeJCc

  3. Monika pisze:

    Warto posłuchać:

  4. B0żena pisze:

    Być może nie skończy się na jednej „szczepionce ale trzeba mieć silną wiarę i wzrastać w niej. Przy odmawianiu różańca nie możemy być myślami przy wiadomo czym ale nasze myśli mają być przy Maryi i Jezusie wychodzące z głębi serca .Myślę , że w tedy spłyną łaski. Prawda się obroni jak będzie nas dużo w modlitwie. Okrywajmy Polaków , rządzących światem i narodami , krwią Pana Jezusa Chrystusa.

  5. Maggie pisze:

    Przed paroma dniami pisałam o HORRORZE w diecezji Hamilton (Ontario) tj fladze i nakazie tamtejszego 71-letniego biskupa (Douglas’a Crosby) nie głoszenia sprzeciwu przez kapłanów, tejże diecezji, wobec wywieszenia tęczowej flagi w .. katolickiej szkole.
    Pochodzący z Polski ks.Janusz Rogiński SAC, który poruszającym sprzeciwem (w skrócie: że flaga ta nie odzwierciedla prawd wiary katolickiej) wprawdzie poruszył katolików z Okręgowej Rady Szkół Katolickich (HDCSB) ale z powodu „utraty zaufania biskupiego” … został przez bpa poproszony o opuszczenie DIECEZJI hamiltońskiej.

    Ks.(proboszcz od 27 Czerwca 2018) Rogiński z polonijnej parafii Św.Gabriela w Burlington zasugerował, że zamiast wywieszania w czerwcu „flagi” w szkołach powinno się mówić o Miłości Jezusa Chrystusa do ludzi, został przyjęty do diecezji St.Catharines i otrzymał duże poparcie przed katolicką radą w Halton.

    • Damian pisze:

      Niech ks.Janusz wraca do Polski (najlepiej razem z wiernymi), tutaj też potrzeba nam wiernych kapłanów i oddanych wiernych.

  6. duszyczka pisze:

    Dziś, wracając z działki wstąpiliśmy do Kościoła w małej miejscowości na Mszę św. i ku mojemu zaskoczeniu nikt nie miał tu maseczki, jedynie ja i moi najbliżsi. Parę osób dziwnie się nas patrzyło, po chwili zorientowałam się o co chodzi. Zdjęliśmy i my maseczki. Poczułam się wśród tych ludzi bez maseczek, jak innowierca, ale gdy ją zdjęłam, to już była wolność! Nawet mój śpiew był dzisiaj inny. Ksiądz nie odkażał rąk i nie wiem, czy nie przemywał ich w wodzie święconej przed rozdaniem Komunii św. i oczywiście wszyscy na kolanach. Ludzie nie zachowywali żadnego dystansu od siebie, a co niektórzy podawali sobie nawet ręce. Natomiast przy wejściu była w kropielnicach woda św.
    Pewnie, opowiadając dzisiejsze wydarzenie innym osobom usłyszę, co za nieodpowiedzialność, brak posłuszeństwa, narażanie życia innych, a ja dziś poczułam się normalnie, jak w jakieś innej strefie, poza tym wszystkim co się dzisiaj wokół dzieje. Tu chyba mieszkają ludzie, którzy naprawdę wierzą, że to Bóg jest Panem życia i śmieci. Nie włączają chyba telewizorów, karmiąc się tym, co nam pokazują. Bo chociaż modliłbyś się 3 godziny w Kościele i pójdziesz do domu i usiądziesz przed tym diabelstwem to te 3 godziny tam spędzone pękną jak bańka mydlana i umocniony znów osłabniesz.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s