40 dni ze św. Józefem – rekolekcje wielkopostne. Dzień 26. Nowenna przed Zwiastowaniem NMP – dzień 8

Nowenna przed Zwiastowaniem Najświętszej Maryi Panny – dzień 8

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

50 odpowiedzi na „40 dni ze św. Józefem – rekolekcje wielkopostne. Dzień 26. Nowenna przed Zwiastowaniem NMP – dzień 8

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. wobroniewiary pisze:

    Słowo Boże na dziś: Mojżesz wstawia się za ludem

    Pan rzekł do Mojżesza: «Zstąp na dół, bo sprzeniewierzył się lud twój, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej. Bardzo szybko zawrócili z drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca odlanego z metalu, i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”». I jeszcze powiedział Pan do Mojżesza: «Widzę, że lud ten jest ludem o twardym karku. Pozwól Mi, aby rozpalił się gniew mój na nich. Chcę ich wyniszczyć, a ciebie uczynić wielkim ludem». Mojżesz jednak zaczął usilnie błagać Pana, Boga swego, i mówić: «Dlaczego, Panie, płonie gniew Twój przeciw ludowi Twemu, który wyprowadziłeś z ziemi egipskiej wielką mocą i silną ręką? Czemu to mają mówić Egipcjanie: „W złym zamiarze wyprowadził ich, chcąc ich wygubić w górach i zgładzić z powierzchni ziemi”? Odwróć zapalczywość Twego gniewu i zaniechaj zła, jakie chcesz zesłać na Twój lud. Wspomnij na Abrahama, Izaaka i Izraela, Twoje sługi, którym przysiągłeś na samego siebie, mówiąc do nich: „Uczynię potomstwo wasze tak licznym jak gwiazdy niebieskie, i całą ziemię, o której mówiłem, dam waszym potomkom i posiądą ją na wieki”». Wówczas to Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud.

    Słowa Ewangelii według Świętego Jana
    Jezus powiedział do Żydów: «Gdybym Ja wydawał świadectwo o sobie samym, świadectwo moje nie byłoby prawdziwe. Jest ktoś inny, kto wydaje świadectwo o Mnie; a wiem, że świadectwo, które o Mnie wydaje, jest prawdziwe. Wysłaliście poselstwo do Jana i on dał świadectwo prawdzie. Ja nie zważam na świadectwo człowieka, ale mówię to, abyście byli zbawieni. On był lampą, co płonie i świeci, wy zaś chcieliście radować się krótki czas jego światłem. Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wy nie uwierzyliście Temu, którego On posłał. Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga? Nie sądźcie jednak, że to Ja was oskarżę przed Ojcem. Waszym oskarżycielem jest Mojżesz, w którym wy pokładacie nadzieję. Gdybyście jednak wierzyli Mojżeszowi, to i Mnie wierzylibyście. O Mnie bowiem on pisał. Jeżeli jednak jego pismom nie wierzycie, jakżeż moim słowom będziecie wierzyli?»

    • Elizeusz pisze:

      Może tylko parę łow do tego wiersza z dzisiejszej św. Ewangelii wg św. Jana apostoła: „Przyszedłem w imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to przyjęlibyście go.” (5,43) – tak jest w tłumaczeniu wg Biblii Tysiąclecia Pallottinum.
      To jest bardzo ważne.
      Natomiast w innych tłumaczeniach tego wiersza, brzmi on następująco:
      „Przyszedłem w imieniu Ojca mego, lecz wy Mnie nie przyjmujecie ( tj. nie uznajecie Mnie za Chrystusa, Syna Bożego: zob. np. J 7,47). Jeśli (kto) i n n y przyjdzie we własnym imieniu, jego/tego przyjmiecie”.
      Jak wiemy z historii Izraela, Żydzi, po Wniebowstąpieniu Pańskim przyjmowali różnych samozwańczych mesjaszów (Dz 5,36n; Łk 2,2), którzy byli zapowiedzią/figurą pojawienia się prawdziwego fałszywego mesjasza, Antychrysta w naszych właśnie czasach, w chwili, którą Pan Bóg swoją władzą (Dz 1,7; Dn 2,21a) przewidział od prastarych czasów (2Krl 19,25/Iz 37,26), bowiem On posiada całą wiedzę i przewiduje najdalszą przyszłość (Syr 42,18b; por. Prz 2,6; Kol 2,3).
      ‚kto inny’ – to Antychryst, największy w historii świata zwodziciel, który nazywając siebie Chrystusem; przyjdzie sam od siebie, nie posłany oczywiście od Boga Ojca.
      ‚tego przyjmiecie’ – jako (fałszywego) Chrystusa i pójdziecie za nim.
      To miejsce J 5,43 – tak rozumieją doktorzy Kościoła: św. Jan Chryzostom, Ambroży, Hieronim,, Augustyn, Ireneusz, Cyryl i inni.
      Antychryst, syn zatracenia (2Tes 2,3n) będzie miał w historii swoje mroczne „pięć minut”, ale z góry jest przewidziana jego klęska i wrzucenie do jeziora ognia, albowiem „Jahwe chwały swojej nie odda innemu” (Iz 42, 8 i 48,11c; por. Iz 43,11 i 45,5a).
      Ale niestety bardzo wielu zwiedzie, będzie miał wielu swoich wyznawców, zwolenników. Jak wiadomo będzie robił wszytko, by usunąć wszelkie ślady po prawdziwym Mesjaszu, Jezusie z Nazaretu; tak jak ongiś Żydzi i faryzeusze próbowali usunąć wszelkie ślady po Zmartwychwstałym Panu.
      O nim, o tym i n n y m możemy np. przeczytać w książce „Koniec Czasów” M. Valtorty, w dyktandzie zat. «Szatan odda pełną władzę Antychrystowi»:
      http://www.mocmodlitwy.info.pl/files/Maria_Valtorta-KONIEC_CZASOW.pdf (pkt 31, s. 52-55)
      Z fragmentu tego dyktanda:
      … Pamiętajcie, że [teraz] są to poprzednicy (np. Hitler), lecz jeszcze nie nadeszła godzina. To zwiastuny tego, o którym powiedziałem: „Zaprzeczenie”; „Ucieleśnienie zła”; „Ohyda”; „Świętokradztwo”; „Syn szatana”; „Zemsta”; „Zniszczenie”. Mógłbym kontynuować nadawanie mu jasnych nazw i [podawać] budzące lęk wskazówki, jednak jego jeszcze nie ma.
      A n t y c h r y s t to będzie osoba wysoko postawiona, wysoko jak gwiazda. Nie tak jak gwiazda ludzka, która jaśnieje na ludzkim niebie, lecz gwiazda ze sfery
      nadprzyrodzonej. Ulegając urokowi Nieprzyjaciela, pozna pychę po pokorze; ateizm – po wierze; rozwiązłość – po czystości; głód złota – po ewangelicznym ubóstwie, pragnienie zaszczytów – po życiu ukrytym.
      Mniej przeraża widok gwiazdy spadającej z firmamentu niż ujrzenie, jak wpada w sidła szatana to wybrane stworzenie, które powieli grzech swego wybranego ojca. Lucyfer, przez pychę, stał się przeklętym i ciemnym.
      A n t y c h r y s t, przez pychę jednej godziny, stanie się przeklętym i ciemnym, po tym jak był gwiazdą Mojego wojska.
      W nagrodę za swe wyparcie się – z powodu, którego zadrżą dreszczem grozy
      Niebiosa, a kolumny Kościoła zatrzęsą się z przerażenia wywołanego jego upadkiem – otrzyma całkowitą pomoc od szatana. On da mu klucze czeluści, aby ją otwarł (por. Ap 9,1n). Ma ją otworzyć na oścież, aby wyszły narzędzia grozy, które przez tysiąclecia szatan produkował, chcąc doprowadzić ludzi do całkowitej rozpaczy, tak aby sami wzywali szatana jako Króla i biegli za Antychrystem. On jest jedynym, który potrafi otworzyć na oścież bramy czeluści, aby wypuścić Króla czeluści – tak samo jak Chrystus otwarł
      bramy Niebios, aby wyszła łaska i przebaczenie. One sprawiają, że ludzie stają się podobni do Boga i są królami w wiecznym królestwie, w którym Królem królów jestem Ja.
      Jak Ojciec dał Mi wszelką władzę (Mt 28,18), tak szatan da mu pełną władzę, a zwłaszcza wszelką moc kuszenia, aby pociągnąć za sobą słabych i zepsutych przez gorączkowe ambicje – takich jak on sam, ich głowa. W niepohamowanej ambicji jeszcze zbyt małe wydadzą mu się nadprzyrodzone pomoce [otrzymywane] od szatana. Będzie poszukiwał innej pomocy, u wrogów Chrystusa. Ci zaś będą mu pomagać, uzbrojeni w broń coraz bardziej zabójczą – taką, jaką żądza Zła potrafi skłonić do stworzenia, aby zasiać rozpacz w tłumach. Aż Bóg powie swoje: „Dość” (por. 1Tes 1,7n) i spali ich na popiół
      przez wspaniałość swego ukazania się. … (napisane 20 sierpnia 1943r.; w książce: s. 92-97)

    • Elizeusz pisze:

      Skoro jest mowa w tym czytaniu o tym i n n y m, to pociągnijmy może jeszcze trochę ten przeraźliwie, będący na czasie historyczny wątek.
      Otóż w dyktandzie zat. «Życie to czas dany wam na nawrócenie», tak m.in. mówił Pan Jezus:
      … Świat zdąża do swego pokoju, który nie jest Moim pokojem, Mój bowiem jest pokojem świętości i sprawiedliwości (J 14,27). Pokój światowy zaś jest krzywdzeniem i zepsuciem. Straszne, prawda? Tak jednak było i tak jest.
      Przypominam wam Moje pierwsze dyktanda. Zawsze mówiłem, że to nie jest wojna narodów (II wojna światowa – dop. mój), lecz – szatana z Bogiem: jedna z wojen przygotowujących nadejście Antychrysta. Jego prekursorzy są teraz. Zawsze mówiłem, że szatan prowadził wojnę przeciwko duchom poprzez okropności zadawane ciałom…” (12.IX.1944; pkt 90, s. 174/175; w książce: s. 299).
      i
      w dyktandzie zat. «Ta wojna przygotowuje czasy Antychrysta»:
      … Powiedziałem to na początku tego dzieła i w środku tej tragicznej wojny, a tu powtarzam: „To jedna z wojen przygotowujących czasy Antychrysta”. Potem przyjdzie era ducha żywego. Szczęśliwi ci, którzy się przygotują, aby ją przyjąć. Nie mówcie: „Nas tam nie będzie”. Was nie będzie, ale nie wszystkich was. To głupota i przeciwieństwo miłości myśleć tylko o sobie. Z bezbożnych rodziców rodzą się bezbożne dzieci (por. Syr 41,8n). Ze słabych rodziców rodzą się słabe dzieci. Dzieci wasze i dzieci waszych dzieci będą tak bardzo potrzebować siły ducha na ową godzinę! Przecież takie jest prawo ludzkiej miłości: troszczyć się o dobro swych dzieci i wnuków. Nie bądźcie mniej zajęci tym, co duchowe, niż tym, co jest z tego świata. I jak dajecie albo usiłujecie dać dzieciom bogactwo, aby miały dni radośniejsze od waszych, tak
      starajcie się o przekazanie im w spadku siły duchowej, nad którą mogłyby pracować i ją pomnożyć, aby mieć ją w obfitości, gdy grad ostatnich bitew świata i Lucyfera będzie je chłostać z takim okrucieństwem, że Ludzkość będzie pytać, czy Piekło nie byłoby lepsze. Piekło! Oni go doświadczą. Potem jednak dla wiernych w duchu przyjdzie Raj, przyjdzie Ziemia nieziemska: Królestwo Niebieskie. (15.04.1945; pkt 92, s. 178/179; książka: s.305/306).

      „Sukcesy militarne dyktatora, Hitlera, będącego u szczytu swej potęgi. – Dlaczego zbrodniarzowi wszystko się powodzi. Czy Bóg zasnął? (por. Ps 44,24). … Joseph Ratzinger wiedział od swego ojca Josefa, że triumfy Hitlera nie są zwycięstwami Niemiec, lecz triumfami Antychrysta. Dla jego ojca sukcesy Hitlera były początkiem Apokalipsy” (z książki Klausa Rudigera Mai „Benedykt XVI. Jego życie, jego wiara, jego dążenia”, s. 155; PIW, W-wa 2005). cdn

    • Elizeusz pisze:

      Jak już to było powiedziane, Antychryst pociągnie wielu, bardzo wielu też wierzących za sobą do wiecznej zguby.
      O tym możemy przeczytać jeszcze w innym dyktandzie zat. «Cztery Bestie»:
      Pan Jezus:
      … Powiedziałem, że Antychryst będzie synem rozwiązłości człowieka, zrodzonym z jego małżeństwa z Bestią (Ap 13,1 i 17,3b.7c). Powiedziałem to. Nie zmieniam tego, co powiedziałem. To, co mówię, jest prawdą. Znam go bez potrzeby czytania o nim, przypominam sobie o nim bez potrzeby ponownego czytania. To jest zapisane w Moim umyśle Boga, przed którym wszystkie wydarzenia człowieka, dokonujące się w czasie, nieustannie się ukazują, jedno za drugim (jak w kalejdoskopie – dop. mój), nie przeszkadzając sobie wzajemnie. On, Antychryst, doskonałość Okropności – tak jak Ja byłem doskonałością Doskonałości – będzie dręczyć ponad wszelką miarę tych, którzy utworzą Moją małą wierną trzódkę i pozostaną Moimi uczniami. Uczyni to, posługując się swymi niezliczonymi wojskami, symbolizowanymi przez dziesięć rogów, szczęki z żelaznymi zębami, nogi dzikie i wreszcie – przez mały róg (Dn 7,7n). To symbol skrajnej zawiści, w którą szatan wyposaży swego syna, aby zatruć ludzkość, chociaż kłamliwymi ustami będzie ją zwodzić, aby go uwielbiała, jako boga. On będzie dręczyć bez umiaru tych, którzy – jako mała wierna trzódka – pozostaną Moimi zwolennikami. Z godziny na godzinę mały róg będzie rosnąć, aby szkodzić. Będzie wzrastać inteligencja szatańska, każąc ustom (przez telewizję, prasę, radio, na stadionach, wielkich zgromadzeniach etc. – dop. mój) mówić najbardziej oburzające kłamstwa, będzie rosnąć w mocy, jak Ja wzrastałem w mądrości i łasce (Łk 2,40). Będzie wyposażony w oczy, aby odczytywać myśl ludzi świętych i zabić ich z powodu tej myśli. O Moi świeci ostatniego czasu! Bohaterskie było życie pierwszych świętych,
      pośród pogańskich prześladowań, ale trzykroć, siedemkroć, siedemkroć po
      siedemkroć bardziej bohaterskie będzie życie Moich ostatnich świętych.
      Tylko ci, którzy się karmili miękiszem Wiary, będą mieć serce lwa, aby stawić czoła tym udrękom, i oczy oraz orle skrzydła, aby utkwić wzrok we Mnie-Słońcu (por. Ps 84,12a; Ap 4,7d: ) i poszybować ku Mnie-Prawdzie, podczas gdy ciemności ogarną ich zewsząd, a Kłamstwo będzie usiłować ich przekonać do uwielbiania go i uwierzenia w nie. … (25.01.1944; pkt 78, s. 152; książka: s. 259/260) cdn

      • babula pisze:

        Dziękuję Ci Elizeuszu 🙂 Bardzo sobie cenię Twoje komentarze. Są ładnym uzupełnieniem wpisów Ewy i wiele się można z nich nauczyć. +++

    • Elizeusz pisze:

      I już na koniec jeszcze raz o tym, że Antychryst pociągnie wielu, bardzo wielu, prawie wszystkich (też wierzących) za sobą do wiecznej zguby, nieodwracalnego losu nie do zazdroszczenia, przed którym jak mówił nieodżałowany pap. Jan Paweł II: „Uchowaj Boże”.
      Tym razem będzie to stosowny fragment wypowiedzi Pana Jezusa, z dyktanda zat. «Bezbożnik pociągnie za sobą wszystkich ludzi» (oprócz wspomnianej w poprzednim dyktandzie tej małej prześladowanej Reszty):
      „Czytacie w Księdze Hioba: „On (bezbożnik) zostanie wprowadzony do
      grobu i będzie czuwał pośród tłumu zmarłych: miły dla żwiru Piekła, pociągnie za sobą wszystkich ludzi, a wielu przed sobą” (Hi 21,32-33).
      Ludzkość cała jest grzeszna. Tylko jedno stworzenie nie zakosztowało, nie powiem: gorzkiego smaku, lecz powiem: nawet gorzkiego zapachu grzechu. To Maryja, Moja najsłodsza Matka. Dzięki Niej nie opłakiwałem Raju, który pozostawiłem, aby stad się Ciałem pośród was i odkupić wasze ciało. (…).
      Cała ludzkość jest grzeszna. Jest jednak grzesznik, który jest tylko grzesznikiem, i jest też bezbożnik, który doprowadza grzech do demonicznej doskonałości. W Złu, bowiem demon umie osiągnąć doskonałość, a jego najwierniejsi uczniowie potrafią nie mniej od swego mistrza. Już ci powiedziałem: Lucyfer usiłuje naśladować Boga, oczywiście w złu. Przyjmuje, można by powiedzieć, sposób życia Syna Bożego, otoczonego różnymi ludźmi: demon udaje Chrystusa i jak Chrystus ma apostołów i uczniów. Spośród nich wybierze doskonałego, aby z niego uczynić Antychrysta. Teraz (r. 1943) jesteśmy w okresie przygotowawczym, w okresie jego poprzedników.
      Bezbożnik zostanie jednak złożony w grobie. To naturalne. Lucyfer może udzielić swoim wybranym, swoim wiernym, swoim niewolnikom wszelkiej pomocy, lecz nie [potrafi dać im] odporności (skutecznego lekarstwa, szczepionki – dop. mój)) na śmierć, gdyż tylko Ja jestem Życiem i tylko Ja pokonałem Śmierć. Kiedy wiec suma zła popełniona przez bezbożnika dopełni się, Ja dam rozkaz Śmierci, aby wzięła w posiadanie jego ciało. Wtedy to ciało pozna grozę grobu. A dla bezbożnika będzie to grób prawdziwy, nie dla dobrych, dla ocalonych, dla tych, którzy dostąpią przebaczenia, gdyż wiedzą i wierzą, opierają się na wierze. Grób jest miejscem, w którym śmiertelna szata powraca do swego naturalnego stanu prochu, uwalniając ducha – w oczekiwaniu na godzinę, w której to, co zostało stworzone, przemieni się, aby wejść do chwały lub pójść na potępienie (por. J 5,29), z doskonałością stworzenia, jaką Bóg dał człowiekowi, czyli w jedności ducha i ciała. Duch jest nieśmiertelny jak Bóg, jego Stwórca i Ojciec; ciało jest śmiertelne, jakby uformowane z ziemskiego zwierzęcia.
      Dla dusz oddzielonych od ciał są przeznaczone trzy siedziby. Będą je posiadały aż do chwili, w której pozostaną już tylko dwie: po nieomylnym Sądzie. Błogosławieni od razu będą cieszyć się wiecznym spoczynkiem. Cierpiący [[w czyśćcu] wypełnią aktywnie swe zadośćuczynienie, z myślą o godzinie swego wyzwolenia w Bogu. Potępieni miotają się, wściekli z powodu utraconego dobra. Im bardziej byli bezbożni, tym mniej znajdują odpoczynku w swej strasznej udręce (por. Iz 48,22 i 57,20n).
      Jednak Bezbożnik, ten, który swą bezbożnością pociągał innych do bezbożności i innych nakłonił do grzechu (ludzi i tłumy, o których mówi cytowana na początku tego dyktanda Księga Hioba), będzie jak nie
      doznająca spoczynku wieża na wzburzonym morzu. Przed nim tłum umarłych
      (duchowo), zabitych przez niego; przed nim – żywe wspomnienie wszystkich
      zabójstw dusz, popełnionych przez niego (por. Ps 51,5b), i wyrzuty sumienia, które – od dnia, w którym Kain przelał krew swego brata – nie dają spokoju temu, kto zabija. [Ten niepokój sumienia] będzie go biczował gorzej niż piekielne bicze. Będzie patrzył na swoją Zbrodnię, w którą się rzucił przeciw Bogu w stworzeniach (por. Hi 15,25), [na Zbrodnię], która jak wściekłe zwierzę poczyniła w duszach spustoszenie. To straszne widzieć duchowo szatana i mieć przed sobą dowód swego występku! To kara, która się dokłada do kar! To okropność niezmierzona, jak niezliczone są winy Bezbożnika pośród grzeszników. … (napis. 7.08.1943, pkt 23, s. 40/41; książka: s. 71-73).

  3. wobroniewiary pisze:

    PSALM 8: Pochwała wielkości Stwórcy i godności człowieka

    1 Kierownikowi chóru. Na wzór z Gat. Dawidowy.
    2 O Panie, nasz Boże,
    jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!
    Tyś swój majestat wyniósł nad niebiosa.
    3 Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę,
    na przekór Twym przeciwnikom,
    aby poskromić nieprzyjaciela i wroga.
    4 Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców,
    księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził:
    5 czym jest człowiek, że o nim pamiętasz,
    i czym syn człowieczy, że się nim zajmujesz?
    6 Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,
    chwałą i czcią go uwieńczyłeś.
    7 Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich;
    złożyłeś wszystko pod jego stopy:
    8 owce i bydło wszelakie,
    a nadto i polne stada,
    9 ptactwo podniebne oraz ryby morskie,
    wszystko, co szlaki mórz przemierza.
    10 O Panie, nasz Panie,
    jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!

    https://www.biblijni.pl/Ps,8,1-10

  4. Monika pisze:

    Rozbicie w Kościele…Kardynałowie przeciw kardynałom || Paweł Chmielewski NA STRAŻY

    • Elizeusz pisze:

      Niestety potwierdzenie tego stanu rzeczy znajdujemy w Orędziach Matki Bożej/Matki Kościoła do Jej umiłowanych synów, Kapłanów:
      – z Orędzia nr 118 [15.01.1977]
      h Szatan chce ugodzić też Hierarchię, niszcząc jej miłość i jedność.
      i Jak wielu jest dziś Pasterzy, którzy się nie miłują i nie pomagają sobie wzajemnie!
      j Wielu krytykuje się nawzajem i przeciwstawia się sobie, dążąc jedynie do tego, by jak najszybciej i jak najwyżej wspiąć się w górę, depcząc niekiedy nawet podstawowe wymagania sprawiedliwości.
      k Ilu jest takich, którzy – w ważnych sprawach, dotyczących życia Kościoła i dusz – z miłości do Prawdy zachowują jedność myśli i działania?
      l Przez to Kapłani, synowie Mojej szczególnej macierzyńskiej miłości, zdają się na samych siebie.
      m Stąd wzrasta liczba tych, którzy – ulegając ogólnemu zamętowi – stają się ofiarami błędu i oddalają się od Mojego Syna Jezusa oraz od Prawdy Jego Ewangelii.
      – z Orędzia nr 170 [11.02.1979]
      m Ten wewnętrzny podział prowadzi czasem także Kapłanów do powstawania przeciwko Kapłanom, Biskupów – przeciwko Biskupom, a Kardynałów – przeciwko Kardynałom, ponieważ nigdy w takim stopniu jak obecnie nie udało się szatanowi wtargnąć między nich, rozdzierając drogocenną więź ich wzajemnej miłości.
      – z Orędzia nr 332 [6.09.1986]
      g Kościół Jezusa dotknięty jest groźną zarazą niewierności i odstępstwa. Pozornie wszystko wydaje się spokojne i ma się wrażenie, że wszystko jest w porządku. W rzeczywistości ogarnia go coraz bardziej rozległy brak wiary i rozpowszechniające się wszędzie wielkie odstępstwo. Wielu Biskupów i Kapłanów, wiele osób zakonnych i świeckich już nie wierzy. Stracili prawdziwą wiarę w Jezusa i w Jego Ewangelię. Dlatego właśnie Kościół musi się oczyścić – w prześladowaniu i we krwi.
      h Również brak jedności, podziały, walki i antagonizmy pojawiły się w Kościele. Siły ateizmu i masonerii, które przeniknęły do jego łona, doprowadziły do zniszczenia wewnętrznej jedności i zaciemnienia wspaniałości jego świętości. Są to czasy przeze Mnie zapowiedziane, kiedy Kardynałowie sprzeciwiają się Kardynałom, Biskupi – Biskupom, Kapłani – Kapłanom. Owczarnię Chrystusową rozrywają drapieżne wilki (Mt 7,15; Dz 20,29), które weszły do niej w szatach pozornie nieszkodliwych i łagodnych baranków. Znajdują się one pomiędzy tymi, którzy zajmują najbardziej odpowiedzialne stanowiska. Z powodu nich szatanowi udało się wejść i działać nawet na samym szczycie Kościoła. Biskupi i Kapłani Świętego Kościoła Bożego, jakże wielka jest dziś wasza odpowiedzialność! Pan wkrótce poprosi was o rozliczenie się z tego, jak zarządzaliście Jego winnicą. Okażcie skruchę, poproście o wybaczenie, wynagradzajcie, szczególnie zaś bądźcie znowu wierni misji, jaka została wam powierzona!

  5. Monika pisze:

    Kochani 💥💥💥
    Zachęcam gorąco wszystkich moich znajomych do polubienia mojego nowego pomysłu – cyberbezpieczny.pl
    https://www.facebook.com/Cyberbezpiecznypl-109613278745399
    Ruszamy z serią super szkoleń z cyberbezpieczeństwa dla pracowników, dla rodzin oraz dzieci oraz dla naszych seniorów.
    Jeżeli ktoś chciałby czuć się świadomy, jak się chronić przed atakami cyberprzestępców, którzy przez 24h/dobę próbują nas atakować, zapraszam do pozostania w kontakcie.
    Jaką wiedzę zdobędziesz?
    👉 W jaki sposób działają i atakują nas cyberprzestępcy 24h/dobę
    👉 Phishing, vishing, smishing, ransomware, malware, spoofing? Żaden z tych ataków nie będzie ci już obcy! A może pracujesz zdalnie? Dzięki świadomym pracownikom twoja firma będzie miała szansę obronić się przed cyberprzestępcami, a dane w twojej firmie będą bezpieczne.
    👉 Pornografia, seksting, cyberprzemoc, hejt, niebezpieczne kontakty, oszustwa, manipulacja i uzależnienia? Internet stał się przestrzenią coraz bardziej niebezpieczną dla dzieci. To świadomi rodzice uczą dziecko, jak bezpiecznie korzystać z Internetu. Dlatego poznaj cyber wroga naszych rodzin i reaguj zanim będzie za późno.
    👉 Metoda ‘na wnuczka’, oszustwa internetowe, cyber wymuszenia, kradzież danych karty kredytowej, kradzież tożsamości? Pokażemy wam jak skutecznie chronić swoje dane osobowe, jak obronić się przed próbą wyłudzenia pieniędzy, jak bezpiecznie korzystać z bankowości elektronicznej, jak bezpiecznie i świadomie posługiwać się Internetem.
    A to tylko część tego czego się dowiesz i nauczysz!
    Najsłabszym ogniwem jest człowiek –> warto więc zainwestować w wiedzę i bycie świadomym!
    https://www.facebook.com/photo/?fbid=8934370259967915&set=a.702715486466808

  6. Bogdan pisze:

    Ktoś jaki czas temu na tej stronie napisał w pod jednym z wpisów, komentarz o przypadkach tuszowania pedofilii przez biskupów i o tym że Kościół nic z tym nie robi, akurat nie mogę się z tym zgodzić gdyż wiem że biskupi są na celowniku papieża Franciszka i wielu biskupów boi się o swoje stanowiska. Także w mediach możemy poczytać o tym jak biskupi właśnie z powodu tuszowania pedofilii składają rezygnację ze swoich stanowisk.

    Ale dlaczego podczas całej tej głośnej sprawie jaką jest pedofilia nikt nie staje w obronie tych wszystkich kapłanów, którzy zostali fałszywie oskarżeni i skazani bez prawa do obrony?
    Dlaczego ludzie i media wtedy milczą jakby problem fałszywych oskarżeń w stosunku do księży czy biskupów nie istniał?

    Dlaczego ludzie Kościoła milczą i nie chcą publicznie przeprosić kapłanów których nie słusznie przenieśli do stanu świeckiego bo uwierzyli czyimś oskarżeniom, zamiast rzetelnie sprawdzić jaka jest prawda.

    Wiele się mówi o cierpieniu dzieci skrzywdzonych przez pedofilii (z jakiegoś powodu mówi się wiele o pedofilii w Kościele a prawie wcale sie nie mówi o pedofilii w innych środowiskach, tak jakby pedofilia była tylko w Kościele albo że w Kościele jest najwięcej takich przypadków). A z drugiej strony zapomina i milczy się o cierpieniu kapłanów, którzy też zostali skrzywdzeni i odrzuceni nie dość że przez ludzi, to jeszcze przez instytucję Kościoła.

    Chciałbym kiedyś usłyszeć od któregoś papieża: „Przepraszam w imieniu Kościoła za krzywdy wyrządzone wszystkim kapłanom niesprawiedliwie osądzonym i usuniętym ze stanu kapłańskiego. Przepraszam szczególnie tych co nie mieli znikąd pomocy i możliwości do obrony. W imieniu Kościoła proszę was o przebaczenie.”

    • . pisze:

      BOGDAN
      jestes w moim Sercu
      Zgadzam sie z Twoim postem w 100 %

    • cav pisze:

      mozesz podac konkretne przyklady takich ksiezy? moim zdaniem trzeba wybitnie nie miec empatii zeby zrownywac krzywde dziecka molestowanego z krzywda ksiedza ktorego spotkaly jakies nieprzyjemnosci. pedofilia to sakrament szatana zaraz obok aborcji i kazdy kto w jakikolwie sposob go bagatelizuje tuszuje itd. staje sie kaplanem szatana.
      przypominam rowniez o warunkach dobrej spowiedzi gdzie jednym z elementow jest zadoscuczynienie.

      temat falszywych oskarzen o moelstowanie itd to zupelnie inna bajka i jej ofiarami sa ogolnie mezzczyzni a nie ksieza chociaz jak widzimy tutaj rowniez kobiety https://www.rmf24.pl/regiony/wroclaw/news-matka-oskarzona-przez-corke-o-znecanie-sie-i-gwalt-ruszyl-pr,nId,6273042#crp_state=1

      • wobroniewiary pisze:

        A kardynał Pell, który siedział niewinnie w więzieniu o zaostrzonym rygorze?

      • Bogdan pisze:

        Już ci Ewa odpowiedziała. Podała ci przykład kard. Pella to najgłośniejszy przykład można było o nim poczytać na katolickich stronach. Osobiście też znam podobny przypadek, ale raz: internet to nie miejsce aby dzielić się takimi informacjami, dwa: nie znam cię na tyle dobrze żeby ci zaufać i dzielić się tym co wiem nt. fałszywych oskarżeń księży.

        A jak bardzo chcesz coś więcej się o tym dowiedzieć to podsyłam linki do artykułów z Radia Maryja:

        1.[TYLKO U NAS] RED. S. KARCZEWSKI O WYROKU WS. FAŁSZYWYCH OSKARŻEŃ WOBEC KSIĘDZA: SĄD APELACYJNY UZNAŁ FAŁSZYWOŚĆ TYCH ZARZUTÓW, ODRZUCIŁ WYROK SĄDU I INSTANCJI, UZNAJĄC, ŻE PAN M. LISIŃSKI JEST OSZUSTEM, A JEGO OSKARŻENIE BYŁO FAŁSZYWE

        Fragment(całość pod linkiem): Gość programu „Polski punkt widzenia” zwrócił uwagę, że podobnych spraw w Polsce jest więcej. Wielu księży jest niesłusznie oskarżanych o wykorzystywanie seksualne dzieci. Jednak po udowodnieniu swojej niewinności często cały czas zostają groźnymi przestępcami w oczach opinii publicznej.

        – Problemem jest to, że przy tego typu oskarżeniu kapłan zostaje sam. Nawet władze duchowne w wielu diecezjach przyjmują stronę oskarżenia. Później, kiedy okazuje się, że oskarżenie było fałszywe, to działa się zgodnie z regułą, by nie rozdrapywać sprawy. Często odbieram telefony od księży i biskupów, którzy mówią, że dzwonią, ponieważ nie mają się do kogo zwrócić z tym problemem. W mojej ocenie jest to dowód na to, że ten system nie działa prawidłowo. Przez to, w tego rodzaju sprawach, wyrządzamy księżom krzywdę – powiedział publicysta.

        https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-karczewski-o-wyroku-ws-falszywych-oskarzen-wobec-ksiedza-sad-apelacyjny-uznal-falszywosc-tych-zarzutow-odrzucil-wyrok-sadu-i-instancji-uznajac-ze-pan-m-lisinski-jest-oszust/

        2.[TYLKO U NAS] RED. S. KARCZEWSKI: NIE SŁYCHAĆ, BY KTOKOLWIEK CHCIAŁ PRZEPROSIĆ ZA BEZPODSTAWNE OSKARŻENIA W STRONĘ KSIĘŻY

        https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-karczewski-nie-slychac-by-ktokolwiek-chcial-przeprosic-za-bezpodstawne-oskarzenia-w-strone-ksiezy/

        3.[TYLKO U NAS] RED. S. KARCZEWSKI: W SPRAWACH KSIĘŻY NIE MA UCZCIWOŚCI

        Fragment – Nawet mam takie sytuacje, gdzie prokurator mówi do oskarżonego księdza: „Gdyby Ksiądz był osobą świecką, to byśmy sobie to darowali. Ale ponieważ jest Pan księdzem, więc musimy sprawę kontynuować, bo co powiedzą media?”. W jednym z sądów, kiedy zobaczyłem, jak przebiega proces i jak toczona jest sprawa, poszedłem do prezesa tego sądu. Mówię: „Panie Prezesie, czy Pan widzi, co wy robicie, co wy wyprawiacie? Skazaliście niewinnego księdza”. On mi przyznaje rację, mówi: „No tak, ale media… Co ja mogę zrobić, jak są media?” – mówił gość „Aktualności dnia”.

        https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-karczewski-w-sprawach-ksiezy-nie-ma-uczciwosci/

        Naprawdę wielką naiwnością jest sądzić że problem fałszywych oskarżeń nie dotyczy księży. Pisałeś o mężczyznach, to twoim zdaniem ksiądz to nie mężczyzna i jego fałszywe oskarżenia nie dotyczą? trochę krzywa ta twoja logika.

        • Monika pisze:

          Z tego wniosek i dowód na to, że media mają władzę nawet nad sądami i nawet nad Prezesami sądu. Ale czego się spodziewać skoro media nie są nasze? To potężna siła nacisku.

      • Bogdan pisze:

        Tak samo trzeba „wybitnie nie mieć empatii” żeby uważać że fałszywe oskarżenia i niewinne skazania księży za zbrodnie której nie popełnili jest problem który nie istnieje, albo że jest mało istotny!!!.

        My nawet nie wiemy ilu księży z tego powodu nie wytrzymuje psychicznie i popełnia samobójstwo. Myślisz że fałszywe oskarżenia których doświadczają księża i nie słuszne napiętnowanie przez społeczeństwo to pryszcz???

        Nic nie wiesz o cierpieniu księży, którzy zostali nie słusznie skazani.
        Może artykuły które ci podesłałem w poprzednim komentarzu pozwolą ci zrozumieć jak wielkim dramatem jest dla księdza czy biskupa gdy zostaje niewinnie skazany, bez prawa do obrony i pozostawiony całkiem sam, a ludzie patrzą się na niego jak na morderce i zbrodniarza bo uwierzyli mediom.

        A tu podaje artykuł o przypadkach samobójstwa księży:

        „Samobójstwa księży: Bóg widzi to, czego my nie widzimy”

        Fragment: Inny przykład osaczenia, to poczucie całkowitego odrzucenia przez innych, poniżenia, surowego osądu, oskarżenia, ostracyzmu. Tak mogą czuć się księża oskarżeni niesłusznie o wykorzystywanie seksualne nieletnich lub inne ciężkie grzechy.

        https://www.niedziela.pl/artykul/65937/Samobojstwa-ksiezy-Bog-widzi-to-czego-my

        • Bogdan pisze:

          Edit: jest to problem (początek komentarza z wczoraj z godziny 20:36)

        • cav pisze:

          bogdan problem falszywych oskarzen jest bardzo istotny ale jego ofiara sa ogolnie mezczyzni. wedlug statystyk nawet 25procent oskrazen o gwalt jest falszywych. coraz czesciej kobiety przy rozprawach rozwodowych oskrazaja swoich mezow o gwaltyczy pedofilie itd. modne tez jest oskarzanie faceta o przemoc domowa by sie go pozbyc bez wyroku sadu itd.

          https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/bialystok/lomza-mezczyzna-falszywie-oskarzony-o-pedofilie-przeszedl-gehenne/8zmqvsk

          za to ze mamy teraz wsrod mlodych ludzi zakodowane „ksiadz=pedofil” to nie wina mediow tylko biskupow i lawendowej mafii i z pewnoscia ci ludzie przed Bogiem za niszczenie KK odpowiedza.

          I niestety mamy takie czasy ze dzis ksiadz musi sie wykazywac heroizmem ale z drugiej strony i tak jest lepiej niz na innych kontynentach
          https://misyjne.pl/misja/peru-polscy-meczennicy-o-ktorych-swiat-nie-zapomina/

          noi pocieszajace jest tez to ze przy tej nagonce na ksiezy mlodzi mezczyzni ktorzy decyduja sie na seminarium z pewnoscia ida z powolonia i to SWIETEGO.

          przez cale stulecia dobrzy i prawi ludzie byli gnebieni osaczani i zaszczuwani i czestokonczylo sie to samobojstwami i ja nie mam zamiaru zadnego samobojcy oceniac. moze napisze cos kontrowersyjnego ale wierze ze samobojca moze byc swietym.

          mimo wszystko przypadek tomasza komedyczy wiele innych udowadnia ze warto czekac na sprawiedliwosc bo to tez nie jest tak ze osoby falszywie oskarazajace sa bezkarne.

          https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-10-04/brytyjka-oskarzala-mezczyzn-o-gwalty-sama-trafila-do-wiezienia/

        • wobroniewiary pisze:

          fakt? polsat?
          Co jeszcze się tu pojawi???

        • Bogdan pisze:

          ( Myślę Ewa że chyba nie ma sensu ciągnąć tego tematu, wstawiam ostatni komentarz, a ty zrób co chcesz: zamknij lub trzymaj dalej tą dyskusję)

          Cav mówisz że warto czekać na sprawiedliwość i że osoby fałszywie oskarżające nie są bezkarne. Tu się z tobą zgodzę, ale jeśli masz na myśli sprawiedliwość na ziemi w wymiarze świeckiego sądu to nie jest tak zero-jedynkowe jak myślisz. Prawda jest taka że gdy ksiądz ma pieniądze na dobrego adwokata to ma większe szanse na to by zostać oczyszczonym z zarzutów w miarę krótkim czasie.

          Inni niestety muszą czekać jak ten twój Tomasz Komenda, który czekał 25 lat na uniewinnienie – nie uważasz, że czekanie 25 lat w więzieniu na uniewinnienie jest czymś co powinno spowodować słuszne oburzenie?

          Niestety są też księża, którzy prawdopodobnie nigdy nie zostaną uniewinnieni, a jedyną sprawiedliwość którą mogą otrzymać to ta pochodząca od Boga a nie człowieka . W przypadku księdza nie ma sprawiedliwości; pojawia się oskarżenie nawet bez konkretnych dowodów i to wystarczy aby go skazać.
          Przypomnę ci fragmenty dwóch artykułów( warto żebyś poczytał całość tych artykułów oraz poprzednich, które udostępniłem w jednym z poprzednich komentarzy):

          1.Fragment – Problemem jest to, że przy tego typu oskarżeniu kapłan zostaje sam. Nawet władze duchowne w wielu diecezjach przyjmują stronę oskarżenia. Później, kiedy okazuje się, że oskarżenie było fałszywe, to działa się zgodnie z regułą, by nie rozdrapywać sprawy. Często odbieram telefony od księży i biskupów, którzy mówią, że dzwonią, ponieważ nie mają się do kogo zwrócić z tym problemem. W mojej ocenie jest to dowód na to, że ten system nie działa prawidłowo. Przez to, w tego rodzaju sprawach, wyrządzamy księżom krzywdę – powiedział publicysta.

          https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-karczewski-o-wyroku-ws-falszywych-oskarzen-wobec-ksiedza-sad-apelacyjny-uznal-falszywosc-tych-zarzutow-odrzucil-wyrok-sadu-i-instancji-uznajac-ze-pan-m-lisinski-jest-oszust/

          2. Fragment – Nawet mam takie sytuacje, gdzie prokurator mówi do oskarżonego księdza: „Gdyby Ksiądz był osobą świecką, to byśmy sobie to darowali. Ale ponieważ jest Pan księdzem, więc musimy sprawę kontynuować, bo co powiedzą media?”. W jednym z sądów, kiedy zobaczyłem, jak przebiega proces i jak toczona jest sprawa, poszedłem do prezesa tego sądu. Mówię: „Panie Prezesie, czy Pan widzi, co wy robicie, co wy wyprawiacie? Skazaliście niewinnego księdza”. On mi przyznaje rację, mówi: „No tak, ale media… Co ja mogę zrobić, jak są media?” – mówił gość „Aktualności dnia”.

          https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-red-s-karczewski-w-sprawach-ksiezy-nie-ma-uczciwosci/

          Piszesz, cytuję: „:za to ze mamy teraz wsrod mlodych ludzi zakodowane „ksiadz=pedofil” to nie wina mediow tylko biskupow i lawendowej mafii”

          Widzę że w tej sprawie masz zero-jedynkowe podejście czyżbyś się na słuchał ks. Isakowicza-Zaleskiego, który jak widać lubi być w centrum mediów i trąbić o tej „lawendowej mafii” a także wypowiadać takie bzdury że Jana Pawła II za wcześnie ogłoszono świętym?

          https://www.rp.pl/kosciol/art19051141-ks-tadeusz-isakowicz-zaleski-jan-pawel-ii-za-wczesnie-zostal-ogloszony-swietym

          Masoneria to nie tylko „lawendowa mafia” jeśli nie wszystkie to niemal każdy aspekt naszego życia w społeczeństwie, media również łącznie z szeroko rozumianą rozrywką są opanowane przez wrogów Kościoła i o tym mówi Pan Jezus do Alicji Lenczewskiej. Ks. Dominik Chmielewski wprost nazywa media „obrazem bestii” i zaleca by korzystać z nich tylko wtedy gdy jest to konieczne.

          Zacytuję skrawek jednego z artykułów, który ci podesłałem : „Mówię: „Panie Prezesie, czy Pan widzi, co wy robicie, co wy wyprawiacie? Skazaliście niewinnego księdza”. On mi przyznaje rację, mówi: „No tak, ale media… Co ja mogę zrobić, jak są media?” (link powyżej)

          Dlatego proszę cię nie gadaj głupot że media nie mają z tym nic wspólnego i to nie ich wina.

          Tak jak pisałem wcześniej; znam osobiście przypadek, fałszywego oskarżenia księdza i dodam tylko że do niego przyczyniły się media. Powtórzę też, że więcej nie mam zamiaru zdradzać bo cię nie znam i ci nie ufam. Niech artykuły, które ci podesłałem tobie wystarczą. Wiesz naprawdę wątpię żeby to co piszę do ciebie dotarło, tym bardziej że skoro posiłkujesz się artkułami z takich stron jak rmf24, fakt i polsat…

        • Bogdan pisze:

          P.S Cav W jednym swoim kometarzu napisałeś : ” moim zdaniem trzeba wybitnie nie miec empatii zeby zrownywac krzywde dziecka molestowanego z krzywda ksiedza ktorego spotkaly jakies nieprzyjemnosci.”

          Jeśli dla ciebie fałszywe oskarżenie i nie słuszne skazanie jest jakąś tam „nie przyjemnością”. To zalecam ci okazać trochę empatii o której wspomniałeś i pomyśleć jak ty byś się czuł gdyby ciebie fałszywie oskarżono i skazano za zbrodnie, której nie popełniłeś, a media zrobiłyby z ciebie potwora.

        • cav pisze:

          a i wracajac jeszcze do watku modlitwyw jezykach i lokucji wenwtrznych to tak jak mowisz we wszystkim trzeba roztropnosci i rozeznania. moim zdaniem kazdy z nas moze slyszec glos Boga ale to wymaga od nas nie tyle praktykowania modlitwy w jezykach co praktykowania ascezy (rozumianej jako oderwanie sie od trosk spraw i przyjemnosci tego swiata). no i niestety jezeli Bog do nas mowi to z pewnoscia szatan rowiez bedzie probowal sie w to wkrasc(jak to wielokrotnie bylo chociazby w przypadku s faustyny). ja rowniez mialem chwilowa fascynacje tym calym srodowiskiem charyzmatycznym jednak czuje ze duchowo blizej mi do ojcow pustyni itd. a znow fascynacja ojcami pustyni zaczela sie od ksiazki o serafinie z serowa ktora kupilem dawno temu na spotkaniu z pewnym „charyzmatycznym kaplanem”

        • cav pisze:

          ?czemu moj wpis nie zostal opublikowany

        • wobroniewiary pisze:

          Poproszono mnie o zakończenie tego tematu (prośba od kapłana)

        • cav pisze:

          zakonczenie tematu ucinajac moja wypowiedz:) no to chociaz wrzuc moje sprostowanie bo chyba zostalem zle zrozumiany:
          Uwazam ze bycie falszywie oskrazonym jest dramatem i tragedia
          ale nie powinismy przyrownywac tego dramatu do dramatu osoby dziecka molestowanego itd. to jest zupelnie inna skala tragedii.

  7. Ola pisze:

    Proszę o modlitwę za Renatę, u której wykryto guza w głowie …

  8. Ufajaca Bogu pisze:

    Już dawno mnie tu nie było. Przeczytałam wszystkie komentarze i serce mnie boli. Próbuję objąć modlitwą wszystkich tych , którzy są niesłusznie oskarżani. Modlę się za wszystkich.
    Ostatnio słuchałam księdza Dominika Chmielewskiego , który mówił, aby nie osądzać, bo pojawią się obok nas węże. A nam trzeba patrzeć na krzyż Chrystusa. Bardzo to piękne.
    Staram się patrzeć, ale co, kiedy brakuje już sił? Kiedy naprawdę człowiek jest oskarżany niesłusznie o coś, czego nie zrobił? Jeśli jest ciągle (w pracy ) dyskryminowany , poniżany , mobbingowany , atakowany…. tak się dzieje u mnie. Nie od wielu miesięcy, a lat. Staram się patrzeć na Chystusa, ale im jestem bliżej, tym jest coraz gorzej. Proszę o modlitwę, bo nie wiem czy dam radę. To jedyna praca, jaką mam i nie mogę odejść.
    Proszę o modlitwę także za mnie i mojego męża. Mamy już swoje lata. Staramy się o pierwsze dziecko. Późno się poznaliśmy, wzięliśmy ślub. Widocznie musiałam poczekać na kogoś tyle. Teraz u progu 40 modlimy się i staramy o dar życia.
    Nawet sobie pomyślałam, że to dzieciątko sprawiłoby, że odpoczęłabym od pracy psychicznie i pomyslala o rodzinie, która powinna być najważniejsza.
    Odkąd mam męża jeszcze bardziej jestem dyskryminowana i atakowana, bo nie jestem już starą panną, bo nie biegam na każde zawołanie fo pracy, kosztem czasu prywatnego jak każą. Czy po godzinach, bo mam juz własną rodzinę. Inni pracownicy mogli sobie pracować po 8 godzin, samotna musiała być dostępna niemal 24h. Yeraz to się zmieniło i od kilku lat jest źle.
    Nie wiem czy stres nie powoduje, że nie mamy jeszcze dziecka? Czas leci , ja marzę o darze macierzynstwa.
    Nie mam już sił.
    Gdy coś ginie i Cię oskarżają bezpodstawnie , mimo że nie miałes/Aś nic z tym wspólnego.
    Odpowiadasz za tą rzecz, ale dostęp do niej za przyzwoleniem szefa mają wszyscy , nawet Ci faworyzowani. Modliłam się już do św Antoniego o znalezienie tej zguby. Zawsze pomagał… 😦 teraz zguba dalej jest zgubą.
    Chcę dalej patrzeć na krzyż Chrystusowy , ale jest tak ciężko
    Ciężko być też samemu w takim miejscu z wartościami chrześcijańskimi, gdzie inni albo są letni , albo nie mają ich wcale.
    Panie Jezu pomóż!

    • Antonina pisze:

      @ Ufająca Bogu, rozumiem Cię doskonale…wiem jakie to trudne… Dla mnie poza częstą Mszą Św, Adoracją i Różańcem Św. nieocenioną pomocą było/ jest Słowo Boże, szczególnie to, które Kościół daje nam na dany dzień. Na pewnym etapie bardzo pomogła mi Księga Judyty i Ks. Estery, słowa ” Panie mój, Królu nasz, Ty jesteś jedyny, wspomóż mnie samotną, nie mającą prócz Ciebie, żadnego wspomożyciela” ( Est 4, 17l) , przez kilka lat były moją codzienną modlitwą… nieustannie Pan Bóg mnie ratuje, umacnia, wyzwala, prowadzi przez Swoje Słowo… Niech i Ciebie dobry Bóg błogosławi i strzeże. Ogarniam Cię modlitwą +++

    • Małgorzata pisze:

      Przez wstawiennictwo Mamy Maryi I św. Rity
      +++

    • beatka11 pisze:

      We wszystkich intencjach: Święta Maryjo Matko Boża módl się za nami+ Święty Józefie wzorze pracujących módl się za nami+

    • AGA pisze:

      Ufająca Bogu może to być od stresu. Polecam Ci pasek św. Dominika. Poszukaj sobie w Google więcej informacji. Można zamówić go u sióstr Dominikanek.
      Polecam też wysłać intencję do Matemblewa. (koło Gdańska) Dużo osób wymodliło tam sobie dzieci u Matki Bożej Brzemiennej.

      • Elizeusz pisze:

        Bardzo skutecznym patronem dla niewiast pragnących znaleźć się w stanie błogosławionym, mającym z tym trudności jest salezjanin, św. brat Gerard Majella.

    • AniaP pisze:

      Stres i odżywianie będzie miało wpływ. Stresujący tryb życia zaburza hormony, organizm będzie się bronił przed poczęciem. Proszę zadbać też o spożycie kwasów DHA (omega-3), głównie w rybach są obecne, witaminę D i kwas foliowy. Są one bardzo ważne również w czasie ciąży. Na stronie pantabletka.pl znajdzie Pani analizy składów suplementów bo nie wszystko niestety da się dostarczyć z dietą. Może to coś pomoże 🙂

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s