Nowenna przed Zwiastowaniem Najświętszej Maryi Panny – dzień 9
Nowenna przed Zwiastowaniem Najświętszej Maryi Panny – dzień 9
"Więc teraz, synowie, słuchajcie mnie, szczęśliwi, co dróg moich strzegą". Prz 8, 32
Modlitwa jubileuszowa
na 300-lecie koronacji Cudownego Obrazu
Matki Bożej Częstochowskiej
Bogurodzico Dziewico Maryjo,
nasza Matko i Królowo,
wyniesiona na wyżyny nieba.
Ty nieustannie otaczasz troską i miłością naród polski.
Prosimy, by Jubileusz 300-lecia koronacji
Twojego Jasnogórskiego Wizerunku odnowił w każdym z nas
cześć i ufność wobec Boga – Ojca i Syna, i Ducha Świętego.
Ty, Matko, jesteś nam wzorem zaufania
oraz uległego poddania się Jemu we wszystkim.
Niech nasze przemienione życie stanie się
żywym diamentem Twej korony wyniesienia i chwały.
Chcemy z naszymi duchowymi darami stanąć w bliskości Boga
i stać się świadkami Jego wielkiego miłosierdzia.
Pragniemy – odnowieni w wierze, nadziei i miłości,
żyjąc według zasad Ewangelii – razem z Tobą
uwielbiać Trójcę Przenajświętszą. Amen
Niech każdy, zgodnie ze swą rolą i w swym otoczeniu czuje się wezwany do tego, by kochać życie i służyć mu, by je przyjmować, szanować i krzewić, zwłaszcza kiedy jest kruche i potrzebuje troski oraz opieki, od łona matki aż do jego końca na tej ziemi - Papież Franciszek
Kościół musi szukać drogi między „nieprzyjazną surowością” a „fałszywym pojęciem miłosierdzia”. Nie może „rzucać kamieni w stronę grzeszników i słabych”, ani „schodzić z krzyża” przez dostosowanie się do „ducha świata” - Papież Franciszek.
MODLITWA DO ŚW. MICHAŁA ARCHANIOŁA
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną grzesznym!
Błogosławieństwo Ks. Jana Pęzioła
wobroniewiary o Boże Ciało – Uroczystość… | |
Uczeń Jezusa i Maryi o Nowenna do św. Antoniego… | |
wobroniewiary o Nowenna do św. Antoniego… | |
Bogna P. o Nowenna 9-ciu Komunii św. z bł… | |
Maggie o Nowenna 9-ciu Komunii św. z bł… | |
Bogdan o Nowenna do św. Antoniego… | |
Kate o Nowenna do św. Antoniego… | |
Victor o Nowenna 9-ciu Komunii św. z bł… | |
wobroniewiary o Nowenna 9-ciu Komunii św. z bł… | |
Kamilbolt o Nowenna do św. Antoniego… | |
Victor o Nowenna do św. Antoniego – dzi… | |
o. o Nowenna do św. Antoniego – dzi… | |
wobroniewiary o Nowenna 9-ciu Komunii św. z bł… | |
Elizeusz o Nowenna do św. Antoniego… | |
Elizeusz o Nowenna do św. Antoniego… |
Panie Jezu – za wstawiennictwem Twojej Matki Maryi, która urodziła Cię z miłością, oraz za wstawiennictwem św. Józefa, człowieka zawierzenia, który opiekował się Tobą po urodzeniu – proszę Cię w intencji tego nienarodzonego dziecka, które duchowo adoptowałam/em, a które znajduje się w niebezpieczeństwie zagłady. Proszę, daj rodzicom miłość i odwagę, aby swoje dziecko pozostawili przy życiu, które Ty sam mu przeznaczyłeś. Amen.
Pod Twoją obronę
Pod Twoją obronę uciekamy się,
święta Boża Rodzicielko,
naszymi prośbami racz nie gardzić
w potrzebach naszych,
ale od wszelakich złych przygód
racz nas zawsze wybawiać,
Panno chwalebna i błogosławiona.
O Pani nasza, Orędowniczko nasza,
Pośredniczko nasza,
Pocieszycielko nasza.
Z Synem swoim nas pojednaj,
Synowi swojemu nas polecaj,
swojemu Synowi nas oddawaj.
Amen.
Modlitwa do Boga
O Boże mój, miłuję Cię nade wszystko dla Twej nieskończonej dobroci i żałuję z całego serca, że Ciebie, moje Dobro Najwyższe, tak wiele razy obraziłem. Udziel mi swej łaski, abym wytrwał w dobrym i nie powracał już do dawnych moich grzechów. Zmiłuj się nade mną, a także nad duszami cierpiącymi w czyśćcu, które miłują Cię z całego serca i ze wszystkich swoich sił. Wysłuchaj błagania, jakie zanoszę za nimi i udziel mi łaski, o którą proszę przez ich wstawiennictwo. Miej litość nade mną i nad biednymi duszami w czyśćcu. O Maryjo, Matko dusz w czyśćcu cierpiących, uproś im jak najszybsze uwolnienie z czyśćca i wieczny odpoczynek w niebie. Amen
Proroctwo (film)
E-rekolekcje.pl
W Duchu Świętym
Episkopat Polski
JezusUzdrawia.pl
Maryja Róża Duchowna
Maria Bożego Miłosierdzia – Uwaga: Sekta!
Legion Maryi
Różaniec.Maryjni.pl
Homilie, rozważania, modlitwy
Homilie, rozważania i codzienne nasze życie
Ks. Piotr Markielowski
Zgromadzenie Najświętszego Serca Jezusa
Nowenna Pompejańska
DUCHOWOŚĆ CHRZEŚCIJAŃSKA
Święci i Błogosławieni na każdy dzień...
Chwalmy Boga każdego dnia
Adoracja (Kaplica on-line)
Bractwo Małych Stópek
Radio Maryja,
Tv Trwam,
Nasz Dziennik,
Intronizacja,
Biblia,
Modlitwa w drodze,
Sanktuarium Wąwolnica,
Radio ALEX,
Modlitwy Maryjne,
Aborcja Stop!,
Różaniec
Koronka do Miłosierdzia Bożego
ks. Delurski,
Medjugorie-news.pl
Medziugorje
Echo Maryi Królowej Pokoju
Medziugorje "Mir"
Medziugorje.blogspot.com
Siostry Pasjonistki
Zagrożenia duchowe
Sekretariat Fatimski
Św. Rita z Cascia
Faustyna pl.
MALI TOWARZYSZE GODZINY BOŻEGO MIŁOSIERDZIA
Formacja.net Księgarnia Religijna
Maryjo Niepokalana, zawsze Dziewico !
Z wdzięcznością wspominając dzień, w którym oddałem (am) się całkowicie do Twojej dyspozycji, proszę Cię dzisiaj na nowo: posługuj się mną wedle Twojej woli. Uczyń ze mnie posłuszne narzędzie w Twoich dłoniach, o Matko Chrystusa i Matko Kościoła, dla ratowania dusz ludzkich w Ojczyźnie naszej i w całym świecie.
Matko Najświętsza, spraw, bym codziennie ponawiając całkowite oddanie się Tobie, stawał (a) się coraz bardziej Twoją pomocą dla sprawy Chrystusa na ziemi. Amen.
"Maryjo, Gwiazdo Ewangelizacji, prowadź nas, prowadź Radio Maryja i bądź jego Opiekunką".
Jan Paweł II - Watykan, 23 III 1994 r
Ta strona używa plików cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie plików cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Możesz je w każdej chwili zmienić. Szczegóły o plikach cookie znajdziesz w: wszystko o ciasteczkach
SZANOWNI UŻYTKOWNICY STRONY /WOWiT/.
25 maja 2018 roku zaczyna obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako „RODO”, „ORODO”, „GDPR” (Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych)
RODO
Do codziennego odmawiania
Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen
Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:
Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.
Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła
Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!
Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich
„Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”
„Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”
Modlitwa na cały rok
Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!
Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku
„Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”
Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask
Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.
„Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.
MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI
Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!
Słowo Boże na dziś:
Czytanie z Księgi Mądrości
Mylnie rozumując, bezbożni mówili sobie: «Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam niewygodny: sprzeciwia się naszemu działaniu, zarzuca nam przekraczanie Prawa, wypomina nam przekraczanie naszych zasad karności. Głosi, że zna Boga, zwie siebie dzieckiem Pańskim. Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne. Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości. Kres sprawiedliwych ogłasza za szczęśliwy i chełpi się Bogiem jako ojcem. Zobaczmy, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy, co będzie przy jego zgonie. Bo jeśli sprawiedliwy jest synem Bożym, Bóg ujmie się za nim i wyrwie go z rąk przeciwników. Dotknijmy go obelgą i katuszą, by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości. Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo – jak mówił – będzie ocalony». Tak pomyśleli – i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepiła. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie docenili odpłaty dla dusz czystych.
Słowa Ewangelii według Świętego Jana
Jezus obchodził Galileę. Nie chciał bowiem chodzić po Judei, bo Żydzi zamierzali Go zabić. A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Kiedy zaś bracia Jego udali się na święto, wówczas poszedł i On, jednakże nie jawnie, lecz skrycie. Niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: «Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? A oto jawnie przemawia i nic mu nie mówią. Czyżby zwierzchnicy naprawdę się przekonali, że On jest Mesjaszem? Przecież my wiemy, skąd On pochodzi, natomiast gdy Mesjasz przyjdzie, nikt nie będzie wiedział, skąd jest». A Jezus, nauczając w świątyni, zawołał tymi słowami: «I Mnie znacie, i wiecie, skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam z siebie; lecz prawdomówny jest Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie. Ja Go znam, bo od Niego jestem i On Mnie posłał». Zamierzali więc Go pojmać, jednakże nikt nie podniósł na Niego ręki, ponieważ godzina Jego jeszcze nie nadeszła.
PSALM 9: Dziękczynienie
Kierownikowi chóru. Na modłę pieśni «Mut labben». Psalm. Dawidowy.
Chwalić Cię będę, Panie, całym sercem moim,
opowiem wszystkie cudowne Twe dzieła.
Cieszyć się będę i radować Tobą,
psalm będę śpiewać na cześć Twego imienia, o Najwyższy.
Bo wrogowie moi się cofają,
padają, giną sprzed Twego oblicza.
Boś Ty przeprowadził mój sąd i wyrok,
zasiadając na tronie – Sędzio sprawiedliwy.
gromiłeś pogan, zgubiłeś występnych,
imię ich na wieczne czasy wymazałeś.
Upadli wrogowie – w wieczystą ruinę,
miasta poburzyłeś – przepadła o nich pamięć.
A Pan zasiada na wieki,
swój tron ustawia, by sądzić.
Sam będzie sądził świat sprawiedliwie,
wyda narodom bezstronny wyrok.
Niech Pan będzie ucieczką dla uciśnionego,
ucieczką w czasach utrapienia.
Ufają Tobie znający Twe imię,
bo nie opuszczasz, Panie, tych, co Cię szukają.
Psalm śpiewajcie Panu, co mieszka na Syjonie,
pośród narodów głoście Jego dzieła,
bo mściciel krwi pamięta o ubogich,
pamięta, a nie zapomina ich wołania.
Zmiłuj się nade mną, Panie, spójrz, jak mnie poniżają ci, [którzy mnie nienawidzą].
Ty, co mnie wyprowadzasz z bram śmierci,
bym głosił całą Twą chwałę w bramach Córy Syjońskiej
i weselił się Twoją pomocą.
Poganie wpadli w jamę, którą wykopali;
noga ich uwięzła w sidle przez nich zastawionym.
Pan się objawił, sąd przeprowadził,
w dzieła rąk swoich uwikła się występny.
Niechaj występni odejdą precz do Szeolu,
wszystkie narody, co zapomniały o Bogu.
Bo ubogi nie pójdzie w zapomnienie na stałe,
ufność nieszczęśliwych nigdy ich nie zawiedzie.
Powstań, o Panie, by człowiek nie triumfował;
osądź narody przed Twoim obliczem.
Przejmij ich, Panie, bojaźnią;
niech wiedzą poganie, że są tylko ludźmi.
https://www.biblijni.pl/Ps,9,1-21
https://youtu.be/ogLh0a0uncI DROGA KRZYŻOWA z Mszału Rzymskiego z 1963 roku
https://youtu.be/qSsLSQEnHqw Komentarz do Czytań ( piątek, 4. tydzień postu) ks. Wojciech Węgrzyniak
Otoczmy troską życie: Duchowa Adopcja Dziecka Poczętego
Jazda z Ewangelią ks. Paweł Broński
Kościół oficjalnie nie obchodzi tego wydarzenia ale dzisiaj wspominamy:
św. Gabriela Archanioła
Modlitwy do Św. Gabriela Archanioła
Źródło: Zupełny śpiewnik kościelny i domowy 1898
Święty Gabrielu Archaniele, który byłeś zawsze zwiastunem dobrej nowiny, dopomagaj nam do spokojnego przyjmowania wszelkich wieści. Byśmy nigdy nie ulegali panice, a zawsze umieli zaufać Bogu, którego Łaską jesteśmy umocnieni. Przyczyniaj się także do tego, aby oznajmiana nam prawda stawała się dla nas jasna i zrozumiała, byśmy umieli przyjąć to, co Bóg w swej dobroci nam objawia. Amen.
Nowenna do św. Gabriela – Dzień 1
Drogi Święty Gabrielu, ty żyłeś na świecie bez oddalania się od Boga. Doświadczyłeś bliskości rodziny, radości z przyjaźni, bólu z powodu śmierci osób bliskich, sukcesu. Odnalazłeś równowagę i sens rzeczy w modlitwie i w praktykowaniu chrześcijańskiego życia.
Spraw, byśmy potrafili stawiać Boga w centrum naszego życia, abyśmy nie zapominali, że wszystko to, co zachodzi w nas i dookoła nas, jest połączone z Jego wolą.
Ojcze nasz…
W całej Polsce obchodzimy dziś uchwalony przez Sejm RP w 2004 r. Narodowy Dzień Życia. To okazja do refleksji nad odpowiedzialnością za ochronę życia i budowania szacunku dla #życie. Jutro w Kościele – uroczystość Zwiastowania Pańskiego i Dzień Świętości Życia
…i jeszcze dodam:
O Archaniele Gabryelu kilkakrotną spotykamy wzmiankę w Piśmie Świętym.
– I tak czytamy tam, że Archanioła Gabryela wysłał Pan Bóg do Proroka Daniela.
— Później wysłanym został do Zachariasza, kapłana przy świątyni Jerozolimskiej, i oznajmił mu, że żona jego Elżbieta, porodzi syna, i nazwie imię jego Jan. — Nie chciał dać wiary tej przepowiedni Zachariasz, odwołując się na to, że i sam jest starym, i żona podeszłą w leciech. Na to rzekł mu Gabryel, abyś wiedział, że prawdziwym jest poselstwo moje z Nieba, zostaniesz niemym aż do urodzenia syna. — Tak się stało. Zachariasz oniemiał. Gdy Elżbieta porodziła syna, pytano się Zachariasza, jakie dać synowi imię. Kazał sobie podać tabliczkę, i wypisał na niej: „Jan jest imię jego”. A wnet otworzyły się usta jego i przemówił, błogosławiąc Pana Boga w prześlicznym hymnie, zwanym „Benedictus” ,,Błogosławiony Pan Bóg Izraela”.
— Trzecie poselstwo odprawił Gabryel do Najświętszej Panny Maryi w Nazarecie. Wszedłszy do izdebki, w której się modliła, rzekł: — „Zdrowaś Marya, Łaskiś pełna, Pan z Tobą! Błogosławionaś Ty między niewiastami!” — Która zatrwożywszy się, pytała, jakie by to było pozdrowienie? I rzekł Jej Anioł: Nie bój się Marya, albowiem znalazłaś Łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz syna, i nazwiesz imię jego Jezus. Ten będzie wielki i będzie zwan Synem Najwyższego. I da Mu Pan Bóg stolicę Dawida, ojca jego. I będzie królował w domu Jakóbowym na wieki. — A Marya rzekła: „Jakoż się to stanie, skoro Bogu ślubowałam czystość”. A Gabryel rzekł Jej: „Duch Święty stąpi na Cię, a Moc Najwyższego zaćmi tobie. Przeto co się z Ciebie narodzi, będzie zwane Synem Bożym. A oto i Elżbieta, poczęła w starości swojej, bo u Boga nie będzie żadne słowo niepodobnym”. Rzekła na to Marya: „Oto Ja Służebnica Pana Mojego, niech Mi się stanie według słowa Twego”. I odszedł od Niej Gabryel.
— Uroczystość Zwiastowania Najświętszej Panny Maryi obchodzimy dnia 25 marca, zaś we wigilię tj. dnia 24 marca, obchodzimy święto Archanioła Gabryela.
Z Orędzi Matki Bożej do Jej umiłowanych synów, Kapłanów dat. na dzień 29 września we wspomnienie św. Archaniołów, też o św. Archaniele Gabrielu (jednego z siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed Majestat Pański: wedle Tb 12,15)
– nr 274/1983
b Aniołowie Pana mają bardzo ważną rolę do spełnienia w Moim zwycięskim planie.
c Oto ich zadanie: pod Moimi rozkazami toczą straszliwą walkę przeciwko szatanowi i wszystkim złym duchom. Ta walka toczy się przede wszystkim na poziomie duchów – to walka przemyślana. Realizowane są w niej doskonale plany dwóch wielkich wodzów stojących do siebie w opozycji: Niewiasty obleczonej w słońce i czerwonego Smoka.
d Zadanie świętego Gabriela polega na przyoblekaniu was mocą samego Boga.
e Zwalcza on najbardziej niebezpieczną zasadzkę szatana, polegającą na osłabianiu was, doprowadzaniu do zniechęcenia i zmęczenia. Iluż z was zatrzymało się na drodze uczynionego Mi poświęcenia z powodu tej ludzkiej słabości!
f Słabość ta prowadzi was do zwątpienia, do niepewności, do strachu i zamieszania. Taka jest pokusa, którą atakuje was Mój przeciwnik, aby was unieszkodliwić, uczynić zamkniętymi w sobie, skoncentrowanymi na własnych problemach i niezdolnymi do prawdziwego apostolskiego porywu.
g Zadanie Archanioła Gabriela polega na udzielaniu wam pomocy we wzroście ufności przez przyoblekanie was mocą Bożą. Każdego dnia prowadzi was drogą odwagi, zdecydowania, wiary heroicznej i czystej.
i
– 335/1986
b Aniołowie Pańscy na Moje rozkazy wypełniają zadanie, jakie im powierzyłam. Wszystkie Niebieskie Duchy są istotami jaśniejącymi i pełnymi mocy, znajdującymi się bardzo blisko Boga. Kochają Go, służą Mu, bronią Go i otaczają chwałą. W świetle Przenajświętszej Trójcy widzą wszystkie niebezpieczne i podstępne zasadzki zastawiane na was przez złe duchy, walczące przeciw Bogu i Jego królewskiej władzy.
g Archanioł Gabriel został posłany przez Boga, aby przyjąć «tak» waszej Niebieskiej Mamy. Teraz ma przyjmować wasze «tak» na wolę Ojca. Wzmacnia was i podtrzymuje, prowadzi drogą odwagi i dawania heroicznego świadectwa o Jezusie i Jego Ewangelii.
oraz
– 528/1994
a Dziś obchodzicie święto Archaniołów Gabriela, Rafała i Michała.
f To są Aniołowie waszego czasu. Są to zwłaszcza ci Aniołowie, którzy ujawniają przed wami ostatnie wydarzenia, opisane w zapieczętowanej księdze.
k Archaniołowi Gabrielowi powierzono wielką misję ogłaszania powrotu Jezusa w chwale dla ustanowienia Jego Królestwa na świecie. Od niego przyszła niebiańska zapowiedź pierwszego przyjścia Mojego Syna na świat, on też stanie się promiennym posłańcem drugiego przyjścia Jezusa w chwale.
l To drugie przyjście dokona się w mocy i w światłości. Jezus ukaże się na obłokach niebieskich, w blasku Swej Boskości (Mt 26,64), aby poddać Sobie wszystko. I tak Boska moc Mojego Syna Jezusa ukaże się całemu stworzonemu wszechświatu (Jr 51,19; Hr 1,2b).
m Archaniołowi nazwanemu Bożą Mocą powierzono rolę ogłoszenia wszystkim bliskiego powrotu Chrystusa w mocy Jego Boskiej potęgi.
n Dlatego właśnie zapraszam was dziś do czczenia, do modlitwy i do wzywania opieki tych trzech Archaniołów. …
Francja w przededniu wojny domowej? Policja walczy z milionami demonstrantów
https://pch24.pl/francja-w-przededniu-wojny-domowej-policja-walczy-z-milionami-demonstrantow-zobacz-zdjecia/
Niepokoje społeczne w Europie, drożyzna, kryzys…. nadchodzą ciężkie czasy.
Minął już prawie miesiąc od listu do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, znanego jako „list matki-katoliczki”. Mój list, który odbił się szerokim echem w mediach katolickich i nie tylko, był krzykiem, w którym wiele osób rozpoznało także swoje emocje. Pisałam go z nadzieją, że zostanie usłyszany.
Już 3 marca, a więc trzy dni po opublikowaniu listu, ksiądz arcybiskup odpowiedział na mój głos. W czasie homilii podczas mszy świętej w ramach spotkania Wojowników Maryi w Wieliczce mówił tak:
„Zmaganie o naszą ojczyznę, to zmaganie także o to, aby wydobyć ją z tej zapaści demograficznej, w którą polski naród – zdaje się już jakby nieodwracalnie – się wtacza. Pisałem o tym kilka dni temu w liście czytanym na I Niedzielę Wielkiego Postu.
Ten list spotkał się, jak wiemy, z wieloma komentarzami, także ze strony niektórych katolików, którzy jakby nie zrozumieli tego, o czym pisałem, którzy nie widzą także ogromnego zagrożenia, gdy chodzi o przyszłość naszego narodu, a przez to także i państwa. Że potrzeba ducha szlachetnej ofiarności w otwarciu się na dzieci, które mogą przyjść na świat, a którym z różnych powodów tego przyjścia się odmawia. Zmaganie o Polskę, to zmaganie także o to, aby była silnym demograficznie narodem.
Nie musimy się, moi drodzy, przekonywać, jak straszne były zniszczenia Polski po II wojnie światowej – materialne, duchowe, ale także demograficzne. Straciliśmy 6 milionów istnień, polskich istnień, Polaków. Bieda była straszliwa. Mieszkań powszechnie brakowało. Ale można być zadziwionym, patrząc, jak polskie rodziny, polskie małżeństwa w końcu lat 40., 50. radowały się licznym potomstwem.
Ja należę jeszcze do tego pokolenia i pamiętam warunki, w jakich przyszło nam żyć w rodzinie 4-dzietnej, która wcale wtedy nie uchodziła za wielodzietną. Doskonale to pamiętam! Ale też pamiętam radość i poczucie szczęścia, że byliśmy razem, mimo że tatuś ciężko musiał pracować, a w domu było bardzo, bardzo skromnie, by nie powiedzieć biednie. Byliśmy szczęśliwi!
A dzisiaj się patrzy na sukces, na pieniądze, na powodzenie, na karierę, biorąc w nawias to, co nas jako naród może spotkać za 10, 15, 20 lat i nie chcąc myśleć o tym, kto będzie musiał się opiekować starszymi, kto będzie pracował na ich emerytury – patrząc na to z punktu widzenia czysto ekonomicznego, a przecież, doskonale wiemy, nie o takie tylko spojrzenie i nie przede wszystkim o takie spojrzenie tu chodzi.
Trzeba ciągle na nowo odkrywać wielki zamysł Pana Boga, który stworzył człowieka na swój obraz i swoje podobieństwo, czyli na obraz swojej miłości, i stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę, i który chciał im błogosławić, patrząc na ich dzieci.”
Ta odpowiedź bardzo mnie ucieszyła. Był to dla mnie znak, że ksiądz arcybiskup jest otwarty na dialog, że nie zignorował mojego listu, choć jego forma, co przyznaję, była dość stanowcza i bezpośrednia. Dlatego zdecydowałam się poprosić księdza arcybiskupa o spotkanie i rozmowę. Chciałam, żebyśmy mogli zobaczyć w sobie nawzajem ludzi, a nie jedynie komunikaty prasowe, chwyty retoryczne i argumenty.
Równo tydzień temu, w piątek 17 marca, razem moim mężem, Pawłem, spotkaliśmy się z naszym arcybiskupem. Spotkanie przebiegło w dobrej, autentycznie szczerej i otwartej atmosferze. Zapewniłam księdza arcybiskupa, że mój krytyczny głos nie był atakiem skierowanym w niego osobiście, ani tym bardziej w Kościół, który szczerze kocham. Podziękowałam mu, że w swoim liście pasterskim na Wielki Post poruszył bardzo ważny temat. Jego wagę potwierdziła skala reakcji na napisany przeze mnie list. .
Powiedziałam też, że jego podejście do rodzicielstwa odebraliśmy jako spłycające znacznie bardziej złożony problem. Opowiedziałam o naszych znajomych i przyjaciołach, wymieniając ich z imienia, którzy borykają się z różnymi trudnościami związanymi z brakiem mieszkań, a także o tych, którzy długo zmagali się lub zmagają się nadal z problemem niepłodności.
Ich przykłady wyraźnie pokazują, że przyczyn problemów demograficznych nie można szukać tylko i wyłącznie w mediach ośmieszających rodzinę i promujących „realizację siebie”. Przekonywaliśmy, że nie tylko egoizm utrudnia nam zawierzenie się Bogu i otwarcie na jego błogosławieństwo w postaci licznego potomstwa. Mówiliśmy, że w liście arcybiskupa bardzo zabrakło nam zrozumienia wobec tych którzy chcąc mieć liczne potomstwo muszą mierzyć się z całym szeregiem poważnych problemów, docenienia ludzi, którzy pomimo trudności decydują się na daleko idące poświęcenia oraz słowa wsparcia, otuchy i zachęcenia do odwagi dla wszystkich.
Zgodziłam się z księdzem arcybiskupem, że wpływ kultury nie jest bez znaczenia, ale że większe znaczenie aniżeli otoczenie medialne ma ta kultura, z którą spotykamy się na co dzień. Opowiedziałam o skali hejtu, jaki w internecie spotyka rodziców i dzieci, również na forach dla katolików. Wypowiedziałam moje marzenie o Kościele, który jest bezpieczną przystanią dla rodziców z małymi dziećmi, miejscem, w którym mogą spotkać się z uśmiechem, a nie z krzywymi spojrzeniami i komentarzami o niekompetencji wychowawczej.
Ksiądz arcybiskup rozmawiał z nami bez uprzedzeń, z otwartością, autentycznie nas słuchając i rzeczywiście nam odpowiadając. Opowiadał nam o trudnościach jakie mieli jego Rodzice i o swoim własnym doświadczeniu rodziny. Zgodziliśmy się wspólnie, że temat otwartości na dzieci jest złożony, i dopiero połączenie tych dwóch perspektyw: ofiarności i systemowego wsparcia dla rodzin może dać właściwe efekty. Rozmawialiśmy też o przykładzie ateistycznych Czech i Francji, które z tym problemem radzą sobie dużo lepiej niż Polska.
Chociaż nie miałam wrogich intencji podczas pisania odpowiedzi na list księdza arcybiskupa, to burza medialna która rozpętała się później mogła dać takie wrażenie. W tym kontekście zrozumiałabym, gdyby ksiądz arcybiskup nie wyraził chęci spotkania ze mną. Mam poczucie, że otwartość księdza arcybiskupa i cała nasza rozmowa była efektem działania Ducha Świętego w Kościele. Jestem bardzo szczęśliwa, że do spotkania doszło, bo właśnie w takim otwartym stanięciu twarzą w twarz z Drugim możliwe jest to prawdziwe Spotkanie z Jezusem, który mieszka w każdym ochrzczonym. Minął już prawie miesiąc od listu do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, znanego jako „list matki-katoliczki”. Mój list, który odbił się szerokim echem w mediach katolickich i nie tylko, był krzykiem, w którym wiele osób rozpoznało także swoje emocje. Pisałam go z nadzieją, że zostanie usłyszany.
Już 3 marca, a więc trzy dni po opublikowaniu listu, ksiądz arcybiskup odpowiedział na mój głos. W czasie homilii podczas mszy świętej w ramach spotkania Wojowników Maryi w Wieliczce mówił tak:
„Zmaganie o naszą ojczyznę, to zmaganie także o to, aby wydobyć ją z tej zapaści demograficznej, w którą polski naród – zdaje się już jakby nieodwracalnie – się wtacza. Pisałem o tym kilka dni temu w liście czytanym na I Niedzielę Wielkiego Postu.
Ten list spotkał się, jak wiemy, z wieloma komentarzami, także ze strony niektórych katolików, którzy jakby nie zrozumieli tego, o czym pisałem, którzy nie widzą także ogromnego zagrożenia, gdy chodzi o przyszłość naszego narodu, a przez to także i państwa. Że potrzeba ducha szlachetnej ofiarności w otwarciu się na dzieci, które mogą przyjść na świat, a którym z różnych powodów tego przyjścia się odmawia. Zmaganie o Polskę, to zmaganie także o to, aby była silnym demograficznie narodem.
Nie musimy się, moi drodzy, przekonywać, jak straszne były zniszczenia Polski po II wojnie światowej – materialne, duchowe, ale także demograficzne. Straciliśmy 6 milionów istnień, polskich istnień, Polaków. Bieda była straszliwa. Mieszkań powszechnie brakowało. Ale można być zadziwionym, patrząc, jak polskie rodziny, polskie małżeństwa w końcu lat 40., 50. radowały się licznym potomstwem.
Ja należę jeszcze do tego pokolenia i pamiętam warunki, w jakich przyszło nam żyć w rodzinie 4-dzietnej, która wcale wtedy nie uchodziła za wielodzietną. Doskonale to pamiętam! Ale też pamiętam radość i poczucie szczęścia, że byliśmy razem, mimo że tatuś ciężko musiał pracować, a w domu było bardzo, bardzo skromnie, by nie powiedzieć biednie. Byliśmy szczęśliwi!
A dzisiaj się patrzy na sukces, na pieniądze, na powodzenie, na karierę, biorąc w nawias to, co nas jako naród może spotkać za 10, 15, 20 lat i nie chcąc myśleć o tym, kto będzie musiał się opiekować starszymi, kto będzie pracował na ich emerytury – patrząc na to z punktu widzenia czysto ekonomicznego, a przecież, doskonale wiemy, nie o takie tylko spojrzenie i nie przede wszystkim o takie spojrzenie tu chodzi.
Trzeba ciągle na nowo odkrywać wielki zamysł Pana Boga, który stworzył człowieka na swój obraz i swoje podobieństwo, czyli na obraz swojej miłości, i stworzył człowieka jako kobietę i mężczyznę, i który chciał im błogosławić, patrząc na ich dzieci.”
Ta odpowiedź bardzo mnie ucieszyła. Był to dla mnie znak, że ksiądz arcybiskup jest otwarty na dialog, że nie zignorował mojego listu, choć jego forma, co przyznaję, była dość stanowcza i bezpośrednia. Dlatego zdecydowałam się poprosić księdza arcybiskupa o spotkanie i rozmowę. Chciałam, żebyśmy mogli zobaczyć w sobie nawzajem ludzi, a nie jedynie komunikaty prasowe, chwyty retoryczne i argumenty.
Równo tydzień temu, w piątek 17 marca, razem moim mężem, Pawłem, spotkaliśmy się z naszym arcybiskupem. Spotkanie przebiegło w dobrej, autentycznie szczerej i otwartej atmosferze. Zapewniłam księdza arcybiskupa, że mój krytyczny głos nie był atakiem skierowanym w niego osobiście, ani tym bardziej w Kościół, który szczerze kocham. Podziękowałam mu, że w swoim liście pasterskim na Wielki Post poruszył bardzo ważny temat. Jego wagę potwierdziła skala reakcji na napisany przeze mnie list. .
Powiedziałam też, że jego podejście do rodzicielstwa odebraliśmy jako spłycające znacznie bardziej złożony problem. Opowiedziałam o naszych znajomych i przyjaciołach, wymieniając ich z imienia, którzy borykają się z różnymi trudnościami związanymi z brakiem mieszkań, a także o tych, którzy długo zmagali się lub zmagają się nadal z problemem niepłodności.
Ich przykłady wyraźnie pokazują, że przyczyn problemów demograficznych nie można szukać tylko i wyłącznie w mediach ośmieszających rodzinę i promujących „realizację siebie”. Przekonywaliśmy, że nie tylko egoizm utrudnia nam zawierzenie się Bogu i otwarcie na jego błogosławieństwo w postaci licznego potomstwa. Mówiliśmy, że w liście arcybiskupa bardzo zabrakło nam zrozumienia wobec tych którzy chcąc mieć liczne potomstwo muszą mierzyć się z całym szeregiem poważnych problemów, docenienia ludzi, którzy pomimo trudności decydują się na daleko idące poświęcenia oraz słowa wsparcia, otuchy i zachęcenia do odwagi dla wszystkich.
Zgodziłam się z księdzem arcybiskupem, że wpływ kultury nie jest bez znaczenia, ale że większe znaczenie aniżeli otoczenie medialne ma ta kultura, z którą spotykamy się na co dzień. Opowiedziałam o skali hejtu, jaki w internecie spotyka rodziców i dzieci, również na forach dla katolików. Wypowiedziałam moje marzenie o Kościele, który jest bezpieczną przystanią dla rodziców z małymi dziećmi, miejscem, w którym mogą spotkać się z uśmiechem, a nie z krzywymi spojrzeniami i komentarzami o niekompetencji wychowawczej.
Ksiądz arcybiskup rozmawiał z nami bez uprzedzeń, z otwartością, autentycznie nas słuchając i rzeczywiście nam odpowiadając. Opowiadał nam o trudnościach jakie mieli jego Rodzice i o swoim własnym doświadczeniu rodziny. Zgodziliśmy się wspólnie, że temat otwartości na dzieci jest złożony, i dopiero połączenie tych dwóch perspektyw: ofiarności i systemowego wsparcia dla rodzin może dać właściwe efekty. Rozmawialiśmy też o przykładzie ateistycznych Czech i Francji, które z tym problemem radzą sobie dużo lepiej niż Polska.
Chociaż nie miałam wrogich intencji podczas pisania odpowiedzi na list księdza arcybiskupa, to burza medialna która rozpętała się później mogła dać takie wrażenie. W tym kontekście zrozumiałabym, gdyby ksiądz arcybiskup nie wyraził chęci spotkania ze mną. Mam poczucie, że otwartość księdza arcybiskupa i cała nasza rozmowa była efektem działania Ducha Świętego w Kościele. Jestem bardzo szczęśliwa, że do spotkania doszło, bo właśnie w takim otwartym stanięciu twarzą w twarz z Drugim możliwe jest to prawdziwe Spotkanie z Jezusem, który mieszka w każdym ochrzczonym.
Ksiądz Arcybiskup Jędraszewski jest wspaniałym pasterzem.
A tak przy okazji dawka mała humoru .. Roman Giertych twierdzi ,że to on rządzi w TVN-nie …… szkoda ,że to nie prawda.
Mam problem. Nie wiem jak z tego kompletnie wyjść. Od kiedy zaczęło się robić ciepło to proboszcz otwiera na szerz drzwi kościoła podczas Mszy Św. i nabożeństw. Zamykam drzwi przed Mszą, to on (jak idzie do spowiedzi) lub ktoś z jego przyjaciół idzie i tak otwiera. Ostatnio dość mocno zmarzłam, do tego rwa kulszowa i zapalenie pęcherza. Było już mówione kościelnemu, że zimno i by nie otwierać podczas Mszy Św., ten nic nie może zrobić, bo dostanie znowu opieprz, że pozamykane. Latem to samo – przeciągi, bo otwarte z tyłu drzwi i okna z przodu.
Nie piszcie, że mam iść pogadać z proboszczem, bo nie pójdę. Lubi postawić na swoim, a nie chcę wchodzić w konflikt. Było już kilka odważnych osób (w innych sprawach) i niestety zrazili się lub przestali przychodzić. Jest mi przykro, że muszę zrezygnować z częstego bycia na Mszy Św. i musi mi w tym przypadku wystarczyć niedzielna Msza Św.
Mamy tylko jeden kościół w miejscowości, a pieniędzy na częste dojazdy do innego kościoła 10 km dalej nie mam.
Rzadko kiedy w kościołach nawet tych ogrzewanych jest powiedzmy 15 stopni, więc jeśli mamy takie ciepełko na zewnątrz to naturalnym jest dążenie do wyrównania temperatury w środku budynku. Przyspieszyć ten proces można właśnie otwierając drzwi i okna. Dziś będąc na drodze krzyżowej i Mszy Świętej w moim parafialnym kościele od razu dało się wyczuć, że mamy zimniej w wychłodzonym środku niż na zewnątrz. Zamykanie w takiej sytuacji wrót kościelnych nic nie daje i jest jedynie iluzją psychologiczną, że będzie cieplej, paradoksalnie będzie zimniej. I jeszcze jedno, z całym szacunkiem ale czy Pani jest pewna odczuć innych ludzi odnośnie tej sytuacji, bo ja u siebie w kościele znając wyżej opisaną zasadę też należę do zwolenników otwierania drzwi i okien które notorycznie chcą zamykać pewne osoby. Jestem pewien, że wcale Wasz Proboszcz nie jest odosobniony w swoim myśleniu, polecam poszukać kompromisu i pomyśleć, że naprawdę są tacy co mają inne zdanie nawet wydawałoby się w tak błahej sprawie jak otwarte czy zamknięte drzwi.
No to gratuluję, że ma Pan takie dobre zdrowie. Naprawdę chciałabym się zamienić i mam już szczerze dosyć ciągłych chorób. No nic na to nie poradzę, że muszę unikać np. przeciągów, bo nie chcę być non stop na lekach.
A bliżej ołtarza też przeciąg?
Ani słowem nie wspomniałem o swoim zdrowiu! Proszę czytać ze zrozumieniem. Opisała Pani działania swojego proboszcza, które dla mnie są w pełni zrozumiałe i starałem się je, jak mi się zdaję logicznie uzasadnić. Nie zakładam złośliwości nikogo ( również waszego księdza ) kto otwiera drzwi, bo rozumie zasady wyrównywania się temperatury na wiosnę kiedy robi się ciepło. Każdy roztropny i myślący człowiek nawet bez przyrządów pomiarowych wie, odczuwając to swoim ciałem kiedy można z korzyścią pootwierać okna i drzwi a kiedy je zamknąć. Natomiast rzeczywiście w pewnych warunkach mogą pojawić się tzw. przeciągi ( różnica temperatury i ciśnienia ) i tu się z Panią zgodzę może to być niekorzystne zdrowotnie dla osób wrażliwych. W takiej sytuacji jak jest taka możliwość szukajmy miejsc gdzie te prądy konwekcyjne są najmniejsze. Pozdrawiam Ciepło! Z Panem Bogiem!
Może to trochę ostro zabrzmiało, przepraszam, tylko ja już z tym wszystkim czuję bezsilność, bo dopóki zdrowie dopisywało to aż tak nie zwracałam uwagi. Było mówione kościelnemu by może przed Mszą Św. otwierać okna/ drzwi by to ciepło weszło, ale na Mszy też musi być, niestety.
Koło ołtarza też ciągnie po plecach przeciąg, staram się gdzieś usiąść na boku w miarę możliwości. Trochę mnie to męczy ciagła zmiana ławek w kościele i sprawdzanie czy tam wieje czy nie.
I przepraszam za poruszenie tu na forum takiego błahego tematu.
Nie jest to błahy temat, bo jak ktoś ma np. okres menopauzy czy cukrzycę i tzw. zimne poty to takie przewianie to potem niemałe kłopoty
I ja również Panią przepraszam chyba za mało wczułem się w to jak Pani to odbiera! Zapomniałem a jest udowodnione, że subiektywne odczuwanie komfortu termicznego jest bardzo różne u poszczególnych ludzi z naciskiem na poważne i znaczne różnice między kobietami i mężczyznami. W temperaturach, w których dobrze czują się mężczyźni wiele kobiet już marznie. Baczmy aby nasz komfort nigdy nie był dyskomfortem drugiego, nie tak łatwo wbrew pozorom o wrażliwe empatyczne widzenie wokół siebie. Jeszcze raz pozdrawiam i życzę zdrowia.
mam podobne problemy stasznie zle znosze przeciagi ale mam to szczescie ze mieszkam w duzym miescie i moge isc do tego kosciola ktory mi pasuje. Warto tez zwrocic uwage ze ludzie maja rozne problemy zrowotne np. ludzie z problemami sercowymi moga odczuwac dusznosci i stad tootwieranie drzwi. Warto porozmawiac z ks proboszczem i szukac konsensusu.
Wspólnota Guadalupe jest teraz w Wąwolnicy, zapraszają do udziału na żywo w Drodze Krzyżowej:
https://www.facebook.com/WspolnotaGuadalupe/videos/234376555769847