Konferencja prasowa i prezentacja książki abp. Georga Gänsweina „Tylko Prawda”

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

12 odpowiedzi na „Konferencja prasowa i prezentacja książki abp. Georga Gänsweina „Tylko Prawda”

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. Elizeusz pisze:

    Kontynuuję, to o czym pisałem (22.05., g. 16.34) w Gł. Wpisie z 19.05.23 „Nowenna przed Zesłaniem Ducha Świętego”.
    Drugi fragment dot. Osoby Ducha Świętego w czasie trwania tejże Nowenny, z cz. 1 „Bożego Wychowania” Anny:
    http://www.objawienia.pl/anna/anna/bw-03a.html
    XXXVIII ROZMOWA – O Duchu Świętym i Bogu w Trójcy Jedynym (w książce: s. 143-146); 4 V 1983 r., środa, Warszawa
    – Panie, oddaję Ci mój czas i proszę, wytłumacz mi, k i m j e s t D u c h Ś w i ę t y, jaka jest J e g o r o l a w historii zbawienia, o co powinniśmy Go prosić? Jak Go słuchać i jak Go pokochać, skoro nie ma oparcia dla Jego wyobrażenia? Wiem, że Duch Święty nigdy nie mówi o sobie, lecz o Ojcu i Synu, ale jest też Osobą, i też wszechmocną, więc jaki jest Jego zakres zainteresowania nami? Czy jeśli przyjaźnię się z Tobą, Jezu, to równie przyjaźnię się z Duchem Świętym, czy też przyjaźń z Nim jest inna, osobna? Czy w ogóle można zawiązać przyjaźń z Duchem Świętym?
    – Anno, córko moja. Pytasz o sprawy trudne, ale znam twoje intencje i odpowiadam ci tak, abyś Mnie dobrze zrozumiała.
    J a j e s t e m Bogiem Jedynym. W trzech Osobach, z których każda posiada pełnię bóstwa bez żadnych braków. Żadna z Osób Trójcy Świętej nie uzupełnia sobą pełni drugiej (Osoby), ponieważ Bóg nie zna ograniczeń, które mogłyby stanowić przeszkodę przenikaniu się, udzielaniu się sobie wzajemnie.
    Natomiast wy żyjecie w świecie przestrzeni i czasu, a formy cielesne stanowią przeszkody nie tylko w udzielaniu się, lecz nawet w zrozumieniu się nawzajem. Tylko miłość zdolna jest przekroczyć wszelkie ograniczenia, i im bardziej dajecie się jej przenikać, tym więcej poszerzacie teren spotkania ze Mną i ze sobą wzajemnie. Miłość to Ja, i nie istnieje nic, co by nie powstało z miłości i w czym miłość nie podtrzymywałaby istnienia. (por. Mdr 11,24 – dop. mój)
    – Piekła też?
    – Istnienie piekła również podtrzymuję, bo nie odbieram nigdy daru istnienia bytom przeze Mnie stworzonym. Jestem wieczystym i nieustającym dawcą życia.
    Abyście nie zginęli na wieczność, Słowo Boże stało się Człowiekiem, a odkupując was sprawiedliwości Ojca (por. 1Tm 2,5n; Tt 2,14 – dop. mój) zachowało braterstwo z wami tak bliskie, że Jezus Chrystus staje się przyjacielem każdego z was, kto tego stosunku bliskości zapragnie. Przyjacielem człowieka staje się Bóg w całej swej pełni i mocy. Ojciec tak was miłuje, jak Syn Boży, jak i Duch Boży – Osoba niewidzialna i niewyobrażalna, sprawcza Miłość rozwijająca was ku życiu z Ojcem i Synem.
    Kiedy miłujesz Mnie, Anno, miłujesz też Ojca niebieskiego i Osobę Ducha Świętego, gdyż niemożliwe jest kochanie Boga „częściowo”, a nie w pełni Bóstwa. (…).
    6 V 1983 r., piątek, Warszawa
    … Jezus, objawiające się wam Słowo Boga, żył w pełni Ducha Świętego. W pełni Ducha Świętego ofiarował się i zamordowany został Człowiek ukrywający w swoim człowieczeństwie naturę Boga [to człowieczeństwo stało się/jest dla wielu nie tylko współczesnych Panu Jezusowi , jak mówi Pismo kamieniem upadku, potknięcia (Ps 118,22a; Iz 8,14 i 28,16; J 10,3; Rz 9,32n) – dop. mój). Jego ofiarowanie się – za ludzkość całą – objęło pełne wyniszczenie natury ludzkiej i wyzwoliło pełnię miłosierdzia natury Boskiej, które udziela się odtąd aż do skończenia świata. Natura Boża jest niezmienna (por. Jk 1,17 – dop. mój), wieczysta, nieogarniona w swojej mocy. Nieogarnione, wieczyste, niezmienne jest braterstwo rodu ludzkiego zawarte przez Jezusa Chrystusa, miłosierne Słowo Boga, z Bogiem w Trójcy Jedynym.
    Jezus, Syn Boży i człowieczy, wypełnił swoje posłannictwo w czasie historycznym. Zmartwychwstał Bóg–Człowiek w ciele uwielbionym, zachowuje je, i wzywa nadal każdego z was po imieniu do przyjaźni ze sobą, do pójścia za sobą ku Ojcu.

    Duch Pański, Duch Święty, obecny w Synu na Golgocie, niewidzialny a Święty, uwielbił Ojca w ofierze Syna, i bezgraniczna, wszechmocna miłość przebaczająca i oczyszczająca wylała się na rodzaj ludzki. Duch Święty buduje wciąż Kościół Pański, jest tą „miłością” Pawłową (z 13 rozdz. 1 Listu do Koryntian), która trudzi się nad uświęceniem człowieka kierując go ku przyjaźni z Synem, by w Nim uwielbić wszechmocnego i nieskończenie miłosiernego Ojca.

    • Elizeusz pisze:

      Z pominiętego fragmentu tej ROZMOWY, z 4 V 1983 r.:
      … Ja, Bóg, staję się twoim przyjacielem, gdyż nie mogłabyś przystąpić do Mnie, gdybym Ja tego nie zapragnął wcześniej i nie położył przed tobą m o s t
      u. Jest n i m Osoba Jezusa Chrystusa, znana ci, zrozumiała i bliska przez swoje życie ziemskie i przez swoją ofiarną śmierć. …
      Więc może, choć krótko o tym moście, któremu jest poświęcony cały rozdz. w „Dialogu O Bożej Opatrzności czyli Księdze Boskiej Nauki” św. Katarzyny ze Sieny, rozdz. zat. «Nauka o Moście».
      Z początkowych fragmentów tegoż rozdziału, Bóg Ojciec:
      http://sienenka.blogspot.com/2010/11/dialog-sw-katarzyny-xxvi.html
      … chcę ci wyjaśnić, jak most ten jest zbudowany.
      Rzekłem ci, że sięga on od nieba do ziemi przez zjednoczenie, którego dokonałem w człowieku, stworzonym przeze Mnie z mułu ziemi.
      M o s t ten, którym jest Jednorodzony Syn mój, ma trzy stopnie: dwa zostały zrobione na drzewie najświętszego krzyża, a trzeci wtedy, kiedy uczuł wielką gorycz, kiedy Mu dano do picia żółć i ocet.
      W tych trzech stopniach poznasz trzy stany duszy, które wyjaśnię ci poniżej. …
      i
      http://sienenka.blogspot.com/2010/11/dialog-sw-katarzyny-xxvii.html
      Most ten zbudowany jest z kamieni, aby deszcz, który może nadejść, nie wstrzymał podróżnego. Czy wiesz, jakie to kamienie? Są to kamienie prawdziwych i rzetelnych cnót (or. Ga 5,22 – dop. mój). Kamienie te nie wchodziły w budowę przed męką Syna Mojego; przeto ludzie doznawali przeszkody, bo nikt nie mógł dojść do celu swego, choć starał się iść drogą cnoty, bo Niebo nie było jeszcze otworzone kluczem krwi. Deszcz sprawiedliwości nie pozwalał przejść.
      Lecz potem, gdy kamienie zostały przyciosane i ułożone na ciele Słowa, słodkiego Syna Mojego (por. Ps 128,3 oraz l Kor 3,11), który, jak ci rzekłem, jest m o s t e m. On dla spojenia ich zaprawił wapno krwią swoją, l zmieszał krew z wapnem boskości, z siłą i ogniem miłości. …
      cdn

      • Elizeusz pisze:

        Uwaga: w starych oznaczeniach jest Ps 128,3, a tych nowszych jest i powinno być Ps 129,3.
        I może jeszcze o tym moście.
        http://sienenka.blogspot.com/2010/11/dialog-sw-katarzyny-xxix.html
        XXIX – Jak most ten wznosząc się do nieba, w dzień Wniebowstąpienia, nie opuścił jednak ziemi.
        Kiedy Jednorodzony Syn mój wrócił do Mnie. w czterdzieści dni po Zmartwychwstaniu, M o s t ten wzniósł się z ziemi, to jest ze społeczności ludzi i wstąpił do nieba przez moc Mej boskiej natury, i siedzi po prawicy Mojej, Ojca wiecznego (Dz 2,33). (…).
        Gdy wstąpił do nieba i wrócił do Mnie, Ojca, posłałem Nauczyciela (J 14,26), to jest Ducha Świętego, który przyszedł z mocą Moją, z mądrością Syna Mojego i ze swoim zmiłowaniem tegoż Ducha Świętego. Jest on jednym ze Mną, Ojcem i z Synem Moim. Umocnił drogę nauki, którą Prawda Moja pozostawiła w świecie. Tak więc odbierając ludziom obecność swoją, Syn Mój nie odebrał im nauki ani cnót, które są żywymi kamieniami ugruntowanymi na tej nauce, będącej drogą, jaką wam stworzył ten słodki i chwalebny most. Naukę tę utwierdziło zmiłowanie Ducha Świętego, umacniając dusze uczniów, aby wyznawali prawdę i zwiastowali tę drogę, którą jest nauka Chrystusa ukrzyżowanego. (…).
        Zaklinani was, najdroższe dzieci Moje, abyście szli m o s t e m, a nie pod nim, bo nie jest to droga prawdy; a jest to droga kłamstwa; idą nią niegodziwi grzesznicy, o których ci powiem. Są to ci grzesznicy, za których proszę was, abyście się do Mnie modlili, za których żądam od was łez i potów, aby otrzymali ode Mnie miłosierdzie.
        – i powrót do http://sienenka.blogspot.com/2010/11/dialog-sw-katarzyny-xxvii.html
        XXVII – … kto idzie przez most, idzie do życia, kto idzie dołem (pod mostem) przez rzekę, idzie do zguby i śmierci.
        … Ci, którzy idą tą drogą, są dziećmi prawdy, bo idą za Prawdą, i przechodzą przez bramę prawdy i znajdują się zjednoczeni we Mnie z tym, który jest drogą i bramą, Synem Moim. Prawdą wieczną, oceanem pokoju.
        Kto schodzi z tej drogi, idzie d o ł e m przez rzekę. Droga ta zbudowana jest nie z kamieni, lecz z wody. Ponieważ woda nie ma żadnej stałości, kto na nią wstąpi, musi utonąć.
        Tą wodą zdradliwą są rozkosze i zaszczyty świata. Dla tych, którzy nie ugruntowali swej miłości na skale, lecz umieścili ją, przez nieuporządkowaną miłość, w rzeczach stworzonych, kochając je i posiadając poza Mną, są one niby woda, która ustawicznie mija. Tak samo człowiek mija, jak rzeka. Zdaje mu się, że mijają rzeczy stworzone, które kocha, a to on przecież ustawicznie płynie ku kresowi śmierci. Chciałby zatrzymać siebie, to jest życie swoje i rzeczy, które kocha, aby nie mijały znikając. Albo śmierć każe mu opuścić to, co ukochał, albo zrządzenie Moje odbiera mu przed czasem rzeczy stworzone. Nie może ich zachować.
        Ci, którzy idą za kłamstwem, kroczą drogą kłamstwa, i są dziećmi diabła (1J 3,8a), który jest ojcem kłamstwa (J 8,44), a ponieważ przechodzą przez bramę kłamstwa, otrzymują potępienie wieczne. …
        Modlitwa z końca psalmu 139: „23 Zbadaj mnie, Boże, i pozna(wa)j moje serce; doświadcz/próbuj mnie i poznaj moje myśli, 24 i zobacz, czy jestem na drodze nieprawej/czy zgubnej drogi nie obrałem/, a skieruj mnie na drogę odwieczną!/a prowadź mnie po drodze odwiecznej.”

    • Danuta pisze:

      Chciałabym zapytać czy Anna Dąbska i Waltorta są już jakoś zatwierdzone przez Kościół bo nie były. Mając wszystkie wydania obu wizjonerek ( nawet tutaj kiedyś chyba pisało, że fałszywe) to ja pozbyłam się tych książek. A teraz widzę, że Elizeusz ciągle wpisuje teksty

      • Bogdan pisze:

        Fragment artykułu o objawieniach Anny Dąmbskiej
        „Egzorcysta: To forma spirytyzmu

        Pytany o objawienia pani Anny Dąbskiej ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta archidiecezji warszawskiej mówi krótko: -Trzeba traktować to jako formę spirytyzmu. Tak wyglądała cała ta działalność. Próbowaliśmy nawet interweniować, ale nie wszystkie środowiska byliśmy w stanie przekonać – mówi kapłan. Egzorcysta potwierdza również, że dla katolika objawienia pani, nie są żadnym wiarygodnym źródłem i lepiej trzymać się od nich z daleka.

        Objawienia mistyczki Anny Dąmbskiej są rozrzucona na wielu stronach internetu. Jej książki wydawało nawet jezuickie Wydawnictwo Apostolatu Modlitwy (WAM) w Krakowie. „Niestety nie wszystko co dobre, dobrze się kończy – wydawnictwu cofnięto imprimatur”

        https://www.fronda.pl/a/objawienia-o-gen-nilu-anny-dambskiej-egzorcysta-to-forma-spirytyzmu,26499.html

        Artykuł jest z 2013 roku jeśli zaszły jakieś zmiany i objawienia pani Dąmbskiej zostały uznane to warto by było podać źródło z informacją o imprimatur które jest aktualne.
        Jeśli jednak nic w tej kwestii się nie zmieniło to dobrze by było żeby Elizeusz nie wpuszczał tu orędzi Anny Dąmbskiej bo jeszcze zwolennicy MBM będą się rzucać że wybiurczo się tu traktuje nie uznane orędzia i objawienia

  3. wobroniewiary pisze:

    W kwestii zdrowia (może mnie Bogdan nie zje, że pod innym tematem wklejam) takie porady, ale własnie o to chodzi, by sobie pomagać, radzić itp. 🙂
    Co innego, jesli ktoś tylko o jednym pisze a zero o modlitwach, ale w końcu to ja decyduję, co ma być na stronie i czuję, że to powinno się przeczytać

    Nasiona bazylii posiadają w swoim składzie kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, jak również beta-karoten, witaminę A, C, K oraz szereg antyoksydantów. Wymieszane z płynem już po chwili stają się pięciokrotnie większe i zyskują żelową konsystencję.
    Ponadto nasiona bazylii obniżają poziom cholesterolu i usuwają toksyny z jelit. Pomagają w leczeniu chorób układu oddechowego i działają antystresowo.
    Te niepozorne nasionka, podobne do czarnuszki, są bardzo bogate w witaminy, zwłaszcza K, która utrzymuję skórę i włosy w dobrej kondycji. Zawierają także duże ilości protein i żelaza.
    Wskazane są również dla diabetyków, gdyż regulują poziom cukru we krwi. Jedną z korzyści ze spożywania tych nasionek jest pozbycie się problemów z zaparciami i ich kojący efekt dla żołądka, zwłaszcza w przypadku nadkwasoty i zgagi.

    https://www.niebieskimigdal.pl/czy-nasiona-bazylii-to-nowy-super-food

  4. Bogdan pisze:

    Ks.abp Gänswein powiedział że Benedykta XVI i papieża Franciszka łączyła przyjacielska relacja. Mam nadzieje że to utnie raz na zawsze spekulacje na ten temat. A ludzie czytający farmazony jakieś zakonnicy nie wiadomo skąd, której rzekomy zmarły Benedykt XVI powiedział że papież Franciszek pod tajemnicą spowiedzi wyjawił mu że chce zniszczyć Kościół -dla jasności nikt nie ma prawa tajemnicy spowiedzi łamać choćby by był z Nieba- opamiętają się.

    • cav pisze:

      Nie slyszalem o tym ale zastanawia mnie co maja w glowie luzie ktorzy niby w dobrej wierze( ale jednak zlej) powielaja takie niesprawdzone glupoty siejac niepotrzebny zamet bunt i podzial.Ludzie ktorzy wierza w te wszystkie pseudo teorie spiskowe maja sie niby za lepszych od tch ktorzy ogladaja tvn czy tvp a niestety sa tacy sami.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s