Wieści dziwnej treści

Na prośbę czytelników założyłem tę stronę, bo sam wiem, że jest potrzebna.

Czas walki duchowej trwa a ja sam mam obowiązek dać świadectwo wiary, obrony dobrego imienia tych, którzy niewinnie niosą ciężar oszczerstw, tylko dlatego że tej wiary bronią.

Wpis Nr 1

Na stronie dzieckonmp jest z dzisiejszego dnia dziwny wpis.
Poniższe fragmenty dedykuję Adminowi Bronkowi:

„Krzywdzące sądy o innych rodzą się też wskutek bezkrytycznego uleganiu opiniom otoczenia. Wielu naiwnie sądzi, że wszystko „co ludzie mówią”, co jest wydrukowane lub podane w innych środkach masowego przekazu jest prawdą. Dlatego bez zastanowienia powtarzają wszystkie zasłyszane osądy i opinie. Przekazując nie sprawdzone wiadomości można łatwo powtarzać kłamstwa, oszczercze posądzenia i zmyślone wiadomości, a tym samym bardzo poważnie krzywdzić innych.
Źródłem bezpodstawnego posądzania bliźnich o zło bywa najczęściej rodząca się z pychy pewność siebie i zaufanie do swojej oceny, do swojej „intuicji” i „wyczucia”. Przecenianie swoich zdolności doprowadza do formułowania bardzo nieraz krzywdzących sądów o innych, np. ktoś przypisuje czyjąś bladość grzesznemu trybowi życia”

Te słowa dziecka dedykuję mu samemu jak zniszczył psychicznie panią Admin – gdzie sam Ksiądz mu pisał, że posądza niesprawiedliwie i przed samym Bogiem odpowie za oszczerstwa wobec Niej oraz pani Barbarze K która szantażowała Adminkę, że ujawni jej dane osobowe a potem je i tak rozsyłała bo wiedziała że ta pracuje w sprawach związanych z katastrofą smoleńską i po wszystkich księżach w necie „opowiadała” że Adminka rozwaliła jej małżeństwo a Adminka nigdy w życiu nie widziała ani jej ani jej męża ani nawet z nim słowa nie zamieniła. Jak ona stanie przed Bogiem? To za pomoc jej uczynioną? Teraz jej każda Komunia jest świętokradzka.

Skąd to wiem? Aby prowadzić stronę mamy z Adminką częsty kontakt tel.- w sieci plus wybrany numer kosztuje całe 5 zeta, stąd wiem praktycznie cały czas co gdzie z kim jak mówi Adminka. Ot cała przyjacielska tajemnica. Adminka to moja przyjaciółka, nie mogę patrzeć jak niszczy się tak wartościową osobę tak naprawdę Jej nie znając. Ja świadczę na ziemi ale oni staną przed Bogiem A tam nie będzie zmiłuj!

148 odpowiedzi na „Wieści dziwnej treści

  1. Admin pisze:

    To ty też jesteś Adminką? 🙂
    Bo jej też to przypisywano
    Chciałbym, żeby tu wróciła i dała czadu w walce z herezjami. Wiem, że dziś popłacze ale jak zwykle zakasze rękawy i pogoni rogatego jak należy. Całe życie to robi od studiów na Wschodzie po dziś dzień.
    Jezus jest Panem.

  2. nietypowy pisze:

    I właśnie takim sposobem biernego przyglądania się, zezwala się aby zło się szerzyło.
    Jeśli ktoś nie wie, co to znaczy stanąć do walki w imię obrony Chrystusa w krytycznym momencie, kiedy Jego mistyczne Ciało jest sponiewierane, opluwane, pisze właśnie takie słowa: „Czasem się pomodlę tą, czy inna modlitwa Krucjaty, bo uważam, że to nie zaszkodzi, ale polegam na Różańcu i Koronce do Miłosierdzia Bożego. I niech się dzieje, co Bóg chce.” Takie myślenie mają letni katolicy ach pójdę od czasu do czasu do kościoła, a cóż mi szkodzi. Bóg jest wszędzie, w domu tez mnie wysłucha itd.
    Nie bądźmy letni! My mamy być gorący! Ta walka to nie jest „piaskownica”, jak pisałeś Zenobiuszu. My nawet czasami nie zdajemy sobie sprawy z jakim potężnym przeciwnikiem mamy do czynienia! To własnie ten przeciwnik wmawia każdemu z nas: „Pozabijajcie się, zagryźcie się miłością do bliźniego”!!!
    Warto przypomnieć sobie słowa z apokalipsy „”Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust” (3,15n). Oryginał grecki jest o wiele bardziej dosadny, gdyż Chrystus mówi „chcę cię zwymiotować” Nic dziwnego, że po ludzku rzecz biorąc Panu Jezusowi „rzygać się” chce, gdy widzi takich mymłoków, którym wszystko pasuje, wszystko jest OK, a tam niech się dzieje,. co Bóg chce.
    Bóg chce, abyśmy byli świętymi, Bóg chce, abyśmy byli świadkami, Bóg chce, abyśmy stanęli w Jego obronie,
    Bóg chce
    Bóg chce
    Bóg chce konkretów!
    I co? Mamy usłyszeć „prorokowaliście w Moim imieniu….ale jak? Nie znam was!” To mamy usłyszeć?

  3. nietypowy pisze:

    Adminie, Zenobiuszu i inni moja ankieta na dzisiaj, co w takiej perfidnej, podłej sytuacji należy zrobić, kiedy ktoś kogoś z premedytacją oczernił
    a) powiedzieć, ależ nic się nie stało. Pamiętajmy o miłości bliźniego. Kochajmy się, jak cudownie znowu być razem cmok cmok
    b) powiedzieć przepraszam i proszę o wybaczenie. Daj spokój, nic się przecież nie stało.
    c) wybaczyć, samemu poprosić o wybaczenie, ale zdać sobie sprawę, że warunkiem prawdziwego przebaczenia (jak u Pana Boga) jest zadośćuczynienie.

  4. nietypowy pisze:

    a tak na dobrą sprawę zauważ Zenobiuszu, że prawie każdy z naszych „dyskutantów” pisał, że ma obojetny stosunek do orędzi MBM, albo nie ma pewności co do tych „orędzi” — nagle zachowują się jak Piłaci umywając ręce, ale jak przyjdzie co do czego, to łby będą urywać, jeśli ktoś ma małe „ale”.
    To jest typowy przejaw złośliwości nic więcej, nawet nie osobiste przekonanie o autentyczności, lecz złośliwość. I tutaj mamy okazje „wytrwać do końca, bo kto wytrwa ten będzie zbawiony”!

    • Benka pisze:

      @nietypowy
      Ja to określam – jako przewrotność – gatunkowo cięższy kaliber.
      Złośliwiec szkodzi dla samej złości.
      Przewrotny – jeszcze chce coś „ugrać – najczęściej zło.

  5. babcia pisze:

    Co za trafna samokrytyka we wpisie pana Bronisława. Ile razy to przeczyta to będzie wiedzieć, czego ma nie czynić.
    A czy inicjały pani Ewy już zniknęły? Czy też pani ktoś dalej triumfuje pytając o komunie świętokradzkie innych?
    Ja też miałam wysłać paczkę pani Barbarze ale jak mi pani Ewa pokazała maila z rozmiarami a tam poza rozmiarami tekst żądający laptopa dla córki i wymówki że sama to pewnie jako dziennikarka opływa w luksusy a pani Basia znów dostanie podarte rzeczy nadające się na śmietnik to zrezygnowałam z pomocy takiej osobie.

    Od dziś i ja każdy wpis będę kończyć słowami
    Jezus jest Panem!.

  6. mat pisze:

    Marcin powiedział/a

    23/05/2012 @ 5:52 pm 17 25 Rate This
    Dość sceptycznie podchodzę do tych orędzi. Tym bardziej, że jest tu nakaz wierzenia w nie, że jeśli nie będziemy w nie wierzyć to koniec, a podstawą wiary w którą powinniśmy wierzyć jest Biblia, a żadne inne objawienia nie są konieczne do wierzenia.

    Odpowiedz

    Radosław powiedział/a

    23/05/2012 @ 6:11 pm 23 2 Rate This
    Podaj fragment tego orędzia, gdzie jest nakaz wierzenia konieczny do zbawienia.

    • nietypowy pisze:

      a chociażby tu jest mała sugestia:
      „Te przesłania nie będą się bezpośrednio odnosić do Moich nauk. One będą instruować was, jak wieść życie w Moje Imię, aby osiągnąć zbawienie.”

      • nietypowy pisze:

        I tu:
        „Musicie słuchać Mojego Świętego Słowa, gdyż jest wam Ono dawane, aby ratować
        wasze dusze.” * przerotność polega min na tym, że Moje Święte Słowo oznacza u MBM nie Pismo Święte, lecz słowo kierowane do niej. Tak wynika z „orędzi” patrz Księga Kells

      • Benka pisze:

        @nietypowy
        To znaczy , że Pan Bóg od nowa podaje treści Pisma Natchnionego.
        A może zorientował sie po 5000 lat , że zapomniał o Instrukcji , i teraz robi „dogrywkę”
        Paranoja.

      • Radosław pisze:

        Bezpośredniego nakazu nie ma.

        • PRAWDA pisze:

          PRECZ Z HEREZJĄ MBM !!!
          http://warningsecondcoming.blogspot.com/

          Nie można dwóm panom służyć. Mów: “Tak, tak, nie nie. Reszta jest od diabla”

        • elipsa pisze:

          Sebro pisze:
          22 Maj 2012 o 22:50
          No to jeszcze sporo czytania przed Tobą . Było tu już kilka konkretnych tematów odnośnie demaskowania fałszywości objawień made in Ireland. Nie jestem ekspertem i inni będą bardziej kompetentni. Jeśli prześledzić te modlitwy krucjaty i opisy do nich, można dojść do wniosku, że w pewnym momencie stają się one dużo ważniejsze od Różańca i Koronki. Mało tego, pojawiła się ostatnio myśl, że są one JEDYNĄ drogą do zbawienia. Stąd już sam się nasuwa wniosek, że te orędzia nie pochodzą z Góry. Dlatego proponuję o nich zapomnieć. Dużo modlitwy do Ducha Świętego potrzeba, żeby to nam poukładał wszystko w sercu. Podstawowa zasada – jeśli coś wywołuje u Ciebie niepokój, to odstaw to, bo Duch święty tego nie powoduje, wręcz przeciwnie – On uspokaja. To co wymieniłaś najpierw, czyli Różaniec, Koronka, Eucharystia, Pismo Święte – to jest nasz fundament. Jeśli czujesz potrzebę, to posiłkuj się żywotami świętych, dużo można się nauczyć (np. o. Pio, Faustyna).
          Bardzo dobrze, że pytasz, szukasz a nie na ślepo bierzesz co dają
          Odpowiedz

        • elipsa pisze:

          a w Piśmie Swiętym jest mowa o Różańcu, Radoslawie? A jest na wskroś biblijny. Zacznij mysleć perspetywicznie a nie jak koń w klapkach.

        • nietypowy pisze:

          „One będą instruować was, jak wieść życie w Moje Imię, aby osiągnąć zbawienie.”- czyli bez ich instrukcji nie dostanę ani pieczęci, ani dyplomu, ani nie wejdę do Nowego Raju, ani nie osiągnę zbawienia.

        • nietypowy pisze:

          przecież taki jest sens tych instrukcji: kolejna modlitwa dla uzyskania tego a tego, następnie rozpowszechnianie słowa (no właśnie nie Ewangelii, lecz słowa – z resztą orędzia ostrzeżenie noszą nazwę „księgi mądrości!” – czy to zostało przeoczone?)

        • Radosław pisze:

          „One będą was pouczać, jak wieść życie w Moje Imię, aby osiągnąć zbawienie.”

          Jeśli orędzia są prawdziwe, to co w tym złego, że pouczają jak żyć dobrze, by osiągnąć zbawienie?

        • Adminka pisze:

          Ave Maria!
          Z dzisiejszego tekstu Moniki pod Ontario!

          „Ponadto kwestię tę poruszył w adhortacji posynodalnej „Verbum Domini” Benedykt XVI. Ojciec Święty zalecił „pomaganie wiernym we właściwym rozróżnianiu słowa Bożego i objawień prywatnych, których rolą nie jest (…) «uzupełnianie» ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”.

          POWTARZAM!!!
          objawień prywatnych, których rolą nie jest (…) «uzupełnianie» ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomaganie w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej”

          1. „Orędzia” Marii uzupełniają o nowe dziwne chore fakty które z czasem znikają w cudowny sposób z tłumaczeń i oryginałów?
          2. Dyplomy podpisane przez Boga?
          3. Już 55 modlitw krucjaty żeby „zamodlić się na śmierć” a uratować miliardy kogo? skoro już miliardy uratowano?
          4. Cierpienia łączyć z cierpieniami Marii? – A czemu nie z cierpieniami Jezusa???
          „O Jezu w łączności z Twoją Przenajdroższą Krwią”!!! a nie z cierpieniami Marysi!!!

          5. Cztery części różańca odmawiane ciągiem ciurkiem i bez wytchnienia, żeby dla potrzeb new age nauczyć się mantrować a nie rozmyślać i medytować po chrześcijańsku?

          A może powtarzać jak w Rosji komuniści „Lenin jest wodzem”?
          NIE!!!!!

          JEZUS JEST PANEM, WIDZEM, KRÓLEM, WŁADCĄ I WSZYSTKIM
          JEZUS JEST PANEM – a nie Maria i jej żądania dotyczące zbawienia
          TYLKO JEZUS JEST PANEM

          Wczoraj chciałam odejść ze strony i od jej prowadzenia ale NIE!!!
          Pokusa zostawienia wszystkiego dzięki Bogu i Waszym modlitwom przegrała!

          Niech mnie rozszarpią, zabiją fizycznie, bo medialnie i psychicznie to już zrobili ale od tej pory żyję tylko dla Chrystusa przez Maryję i jeśli On zechce to mi spadnie włos z głowy a jak nie zechce to mi całe „…” zrobią fanatycy złego i wyznawcy religii oszczerstw. I nie pomogą modlitwy do rzekomo już błogosławionego
          „Bł. Anatolu którego znam wybłagaj odmianę z demencji dla ks Adama i dla Ewy, albo ich puknij w łeb” bo oni na stronie promują diabła

          Nie mam siły cytować więcej tych bredni naprawdę psychicznej baby.

          Jezus jest Panem

        • nietypowy pisze:

          neofici, jeśli dzięki łasce Bożej, otrzymaliście dar nawrócenia, to dziękujcie Bogu! Przybliżyło się wasze zbawienie. Niech waszą radością i światłem będzie Chrystus a drogą Jego Najświętsza Matka.
          Chrystus i Jego Oblubienica – Kościół Święty – radują się z każdego, kto powraca na Jej łono. Wychwalajmy Pana, bo jest doby a Jego Miłosierdzie trwa na wieki!

        • nietypowy pisze:

          Neofici, Chrystus jest waszym Panem. Przylgnijcie do Niego i dziękujcie Mu za wszystko, co otzrymaliście. Czy jest coś piekniejszego dla Chwały Chrystusa, kiedy On sam widzi, jak Jego Owczarnia powiększa się o nowe grono nawróconych?
          Dobrze, że okazał wam łaskę nawrócenia, bo ukazał wam światło, że poza Kościołem nie ma zbawienia!

        • nietypowy pisze:

          Neofici! Nie lękajcie się, bo wchodząc na drogę Kościoła uczestniczycie wraz z Nim w walce, Maryja – Matka Kościoła pomoże wam pokonać wszelkie herezje, wszelki liberalizm i szerzące się wizjonerstwo, które jest zagrożeniem, takim samym jak komunizm. Odwagi, wy jesteście przyszłością Kościoła, wy jesteście Jego nadzieją na nadchodzące nowe tysiąclecie wiary chrześcijańskiej!!

        • nietypowy pisze:

          do szanownego ojca wieloletniej rodziny jeszcze maleńka prośba, aby nie wkładał w usta kapłanów, czegoś co nie powiedzieli (tak ogólnie), ponieważ to mogłoby insynuować, że są obrzydliwie przebrzydli.
          najlepiej odnieść się personalnie do adwersarza z prośbą o wyjasnienie, przecież każdy odpowiada za swoje słowa.

        • nietypowy pisze:

          a masz 100% pewność, że są?

        • nietypowy pisze:

          To do Radosława było. Pamiętaj, pisz na Berdyczów 🙂

        • nietypowy pisze:

          ja przynajmniej wierzę, że nadejdzie ostrzeżenie ale nie dzięki MBM, więc potem kiedy nadejdzie, zwolennicy będą świętować tryumfy, bo MBM prorokowała?! I się spełniło?
          Wolę przeczytać z samego źródła jakim jest Garabandal i tam zgłębiać zamysł Pana Boga, bo w Garabandal ani św. Michał Archanioł, ani Matka Boża nie stawiali warunków 1000 letniego krolestwa ani pieczęci i to jeszcze na piśmie!

        • Radosław pisze:

          @nietypowy

          Nie mam 100% pewności. Ksiądz powinien się zaopatrzyć w netbook z mobilnym internetem 😉

  7. nietypowy pisze:

    i jeszcze tu:
    „Jeśli będziecie kontynuować odrzucanie Mojego Słowa, po tym jak odbędzie się Ostrzeżenie, kiedy te Moje orędzia dla świata nadal się będą rozwijać, winni będziecie odrzucenia Mojej Ręki Miłosierdzia.”

  8. nietypowy pisze:

    i chociażby tu kolejna insynuacja:
    Jest to Mój obowiązek, jako waszego Boskiego Zbawiciela, aby prowadzić was, pouczać i ujawniać wam sposoby, jak możecie zapewnić, abyście byli gotowi do wejścia do Mojego Raju.”

  9. nietypowy pisze:

    a i jeszcze tu modlitwa krucjaty:
    „Daj mi niezbędne łaski, tak abym mógł przekazywać Twoje Słowo dla spragnionych dusz, i abym nigdy nie odstąpił od mojego Obowiązku wobec Ciebie, drogi Jezu, któremu przyrzekłem moją wierność poprzez moje Święte Śluby”

  10. nietypowy pisze:

    a tu instrukcja wysłuchania modlitw:
    Wyślij swoją modlitwę prośby, nie więcej niż 250 słów.
    Nie ma znaczenia ile próśb zostanie złożonych, Jezus Chrystus usłyszy wszystkie i odpowie na nie według swojej Świętej Woli.
    Po każdym tygodniu, gdy zostaną otrzymane i usłyszane przez Jezusa, zostaną usunięte.
    Proszę dobrze zrozumieć, że na te e-maile nie będzie odpowiadała Maria Miłosierdzia Bożego. Musisz tylko zaufać Jezusowi, że usłyszy twoją modlitwę.

    i stosowny odnośnik

    * dusze, o których mowa w pierwszym wierszu mają związek z osobistymi cierpieniami ofiarowanymi przez Marię Bożego Miłosierdzia i nie odnoszą się do świata jako całości, ponieważ obecnie dzięki modlitwie ratowane są miliardy.

    • nietypowy pisze:

      i tu jest ciekawy fragment:
      Każdego dnia odmawiajcie Modlitwę, aby otrzymać Moją Pieczęć* (patrz na końcu
      posłania oraz Modlitwy Krucjaty)

      tak więc może niekoniecznie jest napisane o samym zbawieniu ale warunków postawionych dla otrzymania tego a tego znalazłoby się więcej.

      • Benka pisze:

        @nietypowy
        Już teraz wiem ,dlaczego w Krucjacie Różańcowej za naszą Ojczyznę jest tak mało ludzi młodych.

        • nietypowy pisze:

          ponieważ nie da się uczestniczyć w Krucjacie Różańcowej i odmówić Różaniec wysyłając e-maila

    • Benka pisze:

      @nietypowy
      Instrukcja typu : obróć się wokół siebie 3 razy , spluń na lewe ramię
      i podskocz / aż ci rozum wróci na miejsce!!!! – chyba?/

      • nietypowy pisze:

        sami zwolennicy MBM ośmieszają ją totalnie. Gdzieś przeczytałem o pewnej grupie ludzi, która jej bardzo intensywnie pomaga (her team)

    • nietypowy pisze:

      zapomniałem dopisać, że to Geniusz.net (instrukcja)
      Ludzie zejdźcie z drogi, bo listonosz jedzie…ludzie listy piszą….
      I znowu podszywanie się pod np. o. Pio, który także otrzymywał listy, ludzie zwracali się do niego z różnymi prośbami, ofiarowywał swoje cierpienia i modlitwy.
      Wystarczy przeczytać kilka jego listów, by zrozumieć różnicę między Jego posługą a MBM lub jej drużyny.
      Dzieci z Gietrzwałdu także przedstawiały prośby Matce Bożej od ludzi. I jak odpowiadała Matka Boża, czy chociażby zapytanie pastuszków z Fatimy odnośnie budowy kapliczki.
      Instrukcja od MBM mówi zupełnie coś innego. Skoro Pan Jezus (wg instrukcji) zna moje intencje, to przecież mogę je jemu osobiście przedstawić w mojej prywatnej „rozmowię” z Nim podczas modlitwy, adoracji itd. Czy muszę się przez inną osobę kontaktować?
      Są na stronach internetowych, nawet zakonnych, skrzynki z intencjami. Siostry się modlą w tych intencjach, ale nigdzie nie stawiają warunków, że jak zostaną usłyszane przez Pana Jezusa to znikną. Kto ma pewność kiedy zostaną wysłuchane? Pan Bóg wysłuchuje każdej modlitwy, nawet tej „pawlakowej” (Panie, ześlij wszystkie plagi egipskie na kargulowe pole, tylko się nie pomyl i nie poślij na nas Pawlaków). Ale Jego tajemnicą jest, kiedy odpowie na nie.

      • wobroniewiary pisze:

        Chyba nie muszę tu przekazywać informacji ilu czytelników wysyła listy do nas na skrzynkę w mailu z prośbą o przekazanie tych intencji ks. Adamowi, co też czynimy, z prośbą o błogosławieństwo, spowiedź.
        Przekazujemy nie stawiając warunków i nie uzależniamy od tego zbawienia!!!
        Ani swojego ani czyjegokolwiek.
        Chrystus jest Panem!

        Ps. Za słowa roku na tym blogu obieram cytat brygadzisty „leciała jak strzała a szczała jak leciała” – jako tłumacz kocham niuanse językowe.

        A teraz poważnie!
        Proszę o modlitwę za wszystkie Joanny i Zuzanny – dzisiejsze imienniczki.
        Moja mama ma na imię Zuzanna a córka Joanna. Mamie 35 lat temu dawano kilka miesięcy życia – ma raka, żyje do dziś, pomaga, wspiera modlitwą i cierpieniami.
        Mamo dziękuję, że jesteś!
        Mam też córkę Joannę. Proszę o modlitwę za nią!
        Dziękuję, że jesteś, że Bóg dał mi Ciebie (za Anię Łukasza i Dominka też.dziękuję)
        Asiu bądź zawsze dzieckiem Bożym!

        I za naszą blogową Joaneczkę też.!

        • joaneczka pisze:

          Bardzo dziękuje droga adminko za pamięc o mnie:-). A teraz do tematu;-). Skoro mowa o przekazywaniu intencji ks.Adamowi i prośb o jego blogoslawienstwo to chcialam podzielic sie moją radościa:-). Zwróciłam sie z prośba do Ewy o maila ks.Adama i dostalam w prezencie dwa razy więcej:-). Telefonicznie dostalam od ks.Adama blogoslawienstwo, co jest dla mnie najpiękniejszym prezentem:-))). Podczas rozmowy tak sie wzruszylam, ze nie moglam powstrzymac lez i w koncu zapomnialam co chcialam powiedziec;-). Caly kolejny dzien fruwalam ze szczescia:-). Dziękuje Ewuniu za taka mozliwosc, dziękuje ze nie zzarla Ciebie pycha „monopolu na ks.Adama” ale wprost przeciwnie – otwierasz ludziom drzwi do Niego by mozna bylo bezposrednio „dotknac Jego świętości”:-).
          BOG ZAPLAC KOCHANA:-)!!!!!!!

  11. joaneczka pisze:

    No prosze, jedna dobe jestem do tylu a tu tyle rewelacji, az mnie glowa rozbolala od samego czytania. Więc nie wymysle juz dzis nic mądrego. Pozdrawiam wszystkich cieplo a szczegolnie adminow i ks.Adama. Ewuniu, przytul sie do Jezusa. JESTEM Z TOBA:-), Z WAMI:-)
    NIECH NASZYM ORĘŻEM BEDZIE MODLITWA

  12. Sebro pisze:

    Dokładnie tak – to wszystko wygląda jak jakaś instrukcja, ciut nie czary przy lekach homeopatycznych: potrząśnij 3 razy, zamieszaj i wypij. Jak na moje oko zapominają o jednej z Głównych Prawd Wiary: „Łaska Boska jest do zbawienia koniecznie potrzebna”. Łaska Boska a nie orędzia. Łaskę tę możemy wyjednać sobie na różne sposoby ale nie poprzez ślepą wiarę w orędzia i zapominanie o fundamentach wiary tworząc sobie jakieś krucjaty modlitewne wątpliwej treści.

  13. elipsa pisze:

    Jezus jest Panem. Marana tha!

  14. Mahejo pisze:

    @ PT Adminka
    Adminko, napisałaś: „Wczoraj chciałam odejść ze strony i od jej prowadzenia ale NIE!!!
    Pokusa zostawienia wszystkiego dzięki Bogu i Waszym modlitwom przegrała!”
    Jakże się cieszę! Musiałam to napisać, myślę,że mnóstwo czytelników się cieszy, że dużo więcej jest cieszących się z tego niż tych innych, (pewnie zmartwionych…) Dobrego, spokojnego dnia!
    JEZUS JEST PANEM!

  15. borówka pisze:

    @Nietypowy jak nadejdzie prawdziwe Ostrzeżenie to taka Marysia będzie „leciała jak strzała i będzie….” nie będę odbierać chleba Brygadziście 🙂
    Zobacz najnowszy wpis tzw. Marysi, mnie ścięło z nóg
    I ludzie wierzą w te pierdoły? (nie umiem robić tych mordek, ktoś tu kiedyś dawał link ale nie mam a tu pasują takie wybałuszone ze zdziwienia oczy

    „Moja najukochańsza córko, rozpoczyna się kolejny etap tej świętej misji.
    Moja Księga Prawdy, tak szybko jak płomień rozprzestrzeni się na cały świat.”

    EWANGELIA, EWANGELIA I JESZCZE RAZ EWANGELIA
    OLAĆ MARYSIEŃKĘ I JEJ CHORE PSEUDOWYMYSŁY!
    TYLKO JEZUS JEST PANEM!

    • babcia pisze:

      I wszystko jasne. I stała się jasność. Wy promujecie Ewangelię dzieci a oni księgę prawdy. Dlatego tak was nienawidzą.
      Ale nie martwcie się. Pan niedługo przyjdzie i zrobi porządek i każdy dostanie na swoje konto jak mówi ksiądz Adam i będzie „każdemu według jego zasług”

      Jezus jest Panem 🙂

  16. nietypowy pisze:

    ja też nie umiem robić tych „mordek” a przydałoby się.
    MBM nie ma monopolu na krucjaty. NIE DAJMY SIĘ ZWIEŚĆ! W USA też jest krucjata eucharystyczna
    EUCHARISTIC CRUSADE FOR PEACE THROUGH THE IMMACULATE HEART OF MARY
    Eucharystyczna Krucjata dla pokoju przez Niepokalane Serce Maryi
    Held at Nelson County High School Auditorium
    SUNDAY, 3:00 P.M.
    Date: Sunday following Labor Day
    Guest Speaker – to be announced
    Recitation of the Rosary,
    led by Father Lawrence Lindle
    Crowning of the Statue of Our Lady
    by Archbishop Joseph Kurtz

    I co tylko ci co wierzą i odmawiają krucjaty wejdą do Raju? A potem czytamy, że miliardy są ratowane przez święte Słowo Księgi Mądrości.

    Przepraszam was, ale muszę zniknąć na tydzień — obowiązki!!!

  17. nietypowy pisze:

    bardzo niesmaczna aluzja do apokalipsy św Jana, kiedy musiał zjeść zwój, ktory mu podano. Ja się ne dziwię, że Tom@Jerry potem ..[i tu greckie tłumaczenie]
    Chyba niektórzy już zaczęli prorokować po wylaniu ducha…

    • mat pisze:

      CHYBA WYMIOTOWAĆ A NIE PROROKOWAĆ BO MI NIEDOBRZE JAK TO CZYTAM TO ZNACZY ORĘDZIONKA PALIKOCIĄTKA

      • Admin pisze:

        To po co to czytasz niech czytają i analizują „zaszczepieni” antybakterami MBM

      • mat pisze:

        Jak to po co czytam? Żeby znać język i podchody wroga Boga.
        Kiedyś szatan mówił Boga nie ma, potem Bóg jest zły a teraz „to ja jestem Bogiem”
        Zmiana taktyki od galaktyki 🙂
        Chyba po to jest ta zakładka, żeby pisać i innych ostrzegać. Prawda Adminie?

        Jezus jest Panem!

  18. mat pisze:

    A to?
    Zaś wszystkie dzieci Boże będą rozpowszechniać Moje Orędzia i zostaną napełnieni Duchem Świętym

    DO … [edytowali Admini] PYTAM WYRAŹNIE RADOSŁAWA I GENIUSZA CO JEST WEDŁUG NICH KSIĘGĄ PRAWDY JAKIŚ MANUSKRYPT? EWANGELIA CZY ORĘDZIA PISANE POD WPŁYWEM „MARYCHY” CZYLI TO CO LUBI PALIKOT

    TYLKO JEZUS JEST PANEM
    MOIM PANEM!

  19. joaneczka pisze:

    @ brygadzista.
    Kogoś mi tutaj brakuje;-), kogoś, kto potrafi rozbawic do łez; kogos, kto nauczyl mnie mowic
    JEZUS CHRYSTUS JEST PANEM!!!!

    • wobroniewiary pisze:

      Nie tylko Tobie!
      Ja brygadziście nadałam honorowy tytuł „Usta roku tego bloga”
      za tę strzałę, co leciała i się nie rozleciała, ino się ….
      Adminka

      ps. I żeby było jasne!
      To powiedzenie dotyczy niuansów językowych a nie orędzi!!!!

  20. brygadzista pisze:

    Powiedzcie Panu Bronkowi, że kłamie w żywe oczy i znowu stosuje swoje manipulacje.
    TEOLOGIA PL. nawołuje do zaprzestania atakowania prawdziwości orędzi Marii Miłosierdzia… buuu
    Panie Bronisławie, może i myśl szlachetna, ale źródło to się Panu porąbało!

    • brygadzista pisze:

      Na koniec jeszcze tekst dla tych co lekceważą orędzia Marii od Bożego Miłosierdzia

      Lekceważenie wezwania do nawrócenia

      Niechęć do prawdy domagającej się szczerego nawrócenia ujawnia się nieraz w tym, że człowiek odrzuca tzw. objawienia prywatne, nawet gdy zostały one uznane przez Kościół.

      U źródeł tej niechęci może leżeć prowadzenie obłudnego życia, brak szczerego pragnienia zmienienia go, niechęć do nawrócenia, którego zawsze domagają się autentyczne objawienia.

      Prawdziwych objawień nienawidzą też ludzie, którzy świadomie głoszą herezje i błędy, wiedzą bowiem, że ludzie naprawdę natchnieni przez Boga nie tylko nie będą ich rozszerzać, ale je zdemaskują i będą przed nimi ostrzegać.

      Źródło: teologia.pl

      a p. Bronkowi o Conchitę chodziło!!!! Ostatni cytat zadedykują P.Bronkowi w odwrotnym znaczeniu:
      Fałszywe orędzia uwielbiają też ludzie, ktorzy świdomie kochają herezje…no własnie bo prawdziwe orędzia będą ich demaskować. dobre. Nie mogę teologia pl. za BMW…cudowne

      • brygadzista pisze:

        a co z cała resztą „prawdziwych” proroków made in Poland?
        No jak tu się nie śmiać. Poważne teksty o nawróceniu porównywać do Księgi z Kells.
        Manuipulować, manipulować, manipulować aż wszyscy w to uwierzą. Jezus jest moim Panem!
        Najwidocznie p. Bronek się jeszcze nie nawrócił, bo ciągle potrzebuje nawrócenia i wtedy niech opublikuje tekst z teologia.pl

        a p. Bronisław czytał może to:
        „Lud chrześcijański od samego początku widział w Maryi skuteczną pomoc w swojej walce przeciw szatanowi, w walce o wierność Panu Bogu i jego Kościołowi. W Tradycji spotykamy wiele świadectw historycznych które pokazują jak Maryja ustrzegła wiarę swoich duchowych dzieci. Te świadectwa mają dwa wymiary. Po pierwsze cześć oddawana Maryi i poprawna mariologia pomagała wiernym ustrzec się przed różnymi herezjami. Po drugie zaś Maryja, przyzywana w różnych niebezpieczeństwach (zwłaszcza wobec zbrojnych ataków wrogów wiary katolickiej) przybywała z pomocą, wypraszając ocalenie, ratunek i wytrwanie we wierze.”
        ptm.rel.pl

        • brygadzista pisze:

          jeśli nie czytał to szczerze polecam, niech sobie da na główny wpis.
          On katolik…nie odróżniający błędów, ale za to jak potrafi manipulować. Jaka mistrzyni,taki uczeń. Niech zapyta na forum teologia pl. o prawdziwość orędzi BMW a potem to cytuje! Tak to każdy głupi potrafi…

        • brygadzista pisze:

          jak jakiś kapłan może mieć czelność sprzeciwić się Marii, przecież to są sami obłudnicy, faryzeusze te kapłany przebrzydłe. Zamykają drogę do raju i królestwa! To oburzające!
          Tylko my wierne oddane dzieci, mające pieczęć, jesteśmy sprawiedliwi w oczach Bożych, bo wsłuchujemy się we wszystko, co ktokolwiek nam powie. My nie potrzebujemy kapłanów-obłudników, niw potrzebujemy Kościoła, który jest nic nie wart, my mamy pewność, my mamy Ducha i nosimy jego pieczęć. O jak dobrze, Panie, że nie jesteśmy jak te klechy. Zamknij im usta, spuść na nich twoje plagi i nich dokona się wreszcie Twoja sprawiedliwość.

  21. Admin pisze:

    4.
    Annah. powiedział/a
    24/05/2012 @ 7:49 pm
    Nie ekscytujmy się prowokacyjnymi wpisami, po co kalać myśli. Proponuję poczytać coś ciekawego, w postaci książkowej ma tytuł “Piękna Pani”
    C:\Users\Agnieszka\AppData\Local\Temp\Swietych Obcowanie-2.pdf


    ( Hmm wiemy co, wiemy czyje, wiemy gdzie, ale jak to przeczytać to ja nie wiem)

  22. mat pisze:

    @ Bronisław Lubelski
    Wiem, że tu czytasz bo stąd cytujesz i oglądalność podnosisz. Więc słuchaj człowiecze co ci piszę

    U Ciebie jest szach a tutaj zawitał mat! Jak grasz w szachy to rusz głową kto kogo 🙂
    Pytam jak Kargul Pawlaka A podejdź no tu do płota i przypomnij se, aaaaaaaa?
    zapomniał wół jak cielęciem był? Aaaaaaa?
    zapomniał jak sam pisał „ale jaja na blogu u promyczka” Aaaaaaa?
    No wiesz, kto z kim przestaje takim się staje 😛

  23. Stokrotka pisze:

    „Ludzie przypominają skarbonkę.
    Im mniej jest napełniona,
    tym większy robi hałas.”
    /Marcel Archard/

    Ręce opadają przy czytaniu np. wieści dziwnej treści 😦
    Jestem może już za „stara” (pracuję,jestem babcią 3 wnucząt a 4 „w drodze” ) na te „zabawy w agresywne dyskusje” i po dniu pracy chciałabym poczytać coś,co buduje i wzbogaca duchowo!
    Czy nie szkoda czasu z całego dnia na te dyskusje?

    „Jeśli stale osądzasz innych,
    nie masz czasu ich kochać”
    / Matka Teresa/

    Jak ma się ta strona do oświadczenia z 13 maja???! Przecież to, co tutaj się dzieje,jest zaprzeczeniem tego oświadczenia,albo może ja coś przeoczyłam,ponieważ nie mam dużo czasu na zaglądanie na tę stronę?
    Chciałabym wyjść z tego blogu podbudowana duchowo, a tu szok jak napisała pani Barbara z USA.

    „Niech każdy,kto do was przychodzi,
    odchodzi lepszy i szczęśliwszy.”
    / Matka Teresa /

    „Pewnego dnia zobaczymy, jak użyteczni byli dla nas ludzie, przez których cierpieliśmy.”
    /Bossuet/

    Dla przypomnienia i refleksji:
    „Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga , opowiedz mu o twoich planach na przyszłość.”
    /Woody Allen/

    „Oświadczenie z dnia 13 maja 2012
    Szanowni Czytelnicy!
    Informujemy wszystkich Czytelników, że w dniu 13 maja – w dniu Matki Bożej Fatimskiej na naszej stronie ukazał się ostatni post czy komentarz na temat bloga dzieckanmp, jego admina czy znajdujących się tam wpisów!Wszystkich czytelników prosimy o powstrzymanie się od pisania u nas jakichkolwiek cytatów z bloga „dzieckonmp” o powstrzymanie się od pisania na temat użytkowników tamtego bloga i cytowania jakichkolwiek wpisów, choćby były najgorszymi i najohydniejszymi kłamstwami czy „życzeniami”.Od tej pory wszystkie wpisy tyczące bloga „dzieckonmp” będą kasowane a osoby piszące takie wpisy będą napominane a następnie „banowane”.Dziś w dniu Maryjnym -13 maja Ksiądz Adam z pomocą Nieba i księdza Jana Edmondsa wyjaśnił już wszystko. To są ich słowa, że tamta strona jest szkodliwa, a nas czeka wiele innych ważnych zadań a nie walka z wiatrakami.W tym miejscu pragniemy podziękować też bardzo Zenobiuszowi. Niebo na pewno wynagrodzi za taką obronę prawdy.Wszystkich zachęcamy do czytania strony dzielenia się refleksjami modlitwą oraz do realizacji ważnych zadań apostolskich, na te trudne przed nami czasy.
    Administracja “W obronie Wiary i Tradycji” ”

    Może dla przypomnienia też skrócona kopia – Oświadczenie w sprawie orędzi z Ontario! (28 Kwiecień 2012 )
    „…….. Od dnia dzisiejszego w duchu POSŁUSZEŃSTWA, WIERNOŚCI BOGU, KRZYŻOWI I EWANGELII zaprzestajemy publikacji tychże orędzi.
    Z Dzienniczka Św. Faustyny (Dz 937-941): Szatan może się okrywać nawet płaszczem pokory, ale płaszcza posłuszeństwa nie umie na siebie naciągnąć i tu się wydaje jego cała robota……”

    Hmmm,ale orędzie pojawiło się znowu na tym blogu…..już nic nie wiem,po co te OŚWIADCZENIA jak szybko się o nich zapomina?

    „Nie liczy się wcale wspaniałośc twego
    działania,ale miłośc,jaką w nią włożyłeś;
    nie to ,jak wiele uczyniliśmy,
    ale przedewszystkim to,
    jak wiele miłości włożyliśmy w swe czyny.”
    / Matka Teresa z Kalkuty /

    JEŚLI CHCIAŁBYŚ WIEDZIEĆ, ILE MASZ MIŁOŚCI,
    MUSISZ TYLKO W MIEJSCE SŁOWA MIŁOŚĆ
    WSTAWIĆ WŁASNE IMIĘ. ZABRZMI TO WÓWCZAS TAK:
    „MIŁOŚĆ WSZĘDZIE SZUKA DOBRA.
    MIŁOŚĆ NIE JEST ZAZDROSNA.
    MIŁOŚĆ NICZEGO SOBIE NIE WMAWIA.
    MIŁOŚĆ NIE SZUKA SIEBIE SAMEJ.
    MIŁOŚĆ NIE POZWALA SIĘ ZATRUĆ I WYBACZA ZŁO.
    MIŁOŚĆ NIE CIESZY SIĘ Z BŁĘDÓW INNYCH. CIESZY SIĘ DOBREM, KTÓRE KTOŚ CZYNI.
    ZNIESIE WSZYSTKO. WIERZY WE WSZYSTKO.
    MA NA WSZYSTKO NADZIEJĘ. WSZYSTKO WYTRZYMA”.
    / P. Bosmans /

    Na spokojną noc i wyciszenie w sercu polecam wysłuchanie śpiewu z Adoracji w Medjugorie:
    1. http://www.kathtube.com/player.php?id=5938
    2. http://www.kathtube.com/player.php?id=5956

    Może uda nam się stworzyć pokojową atmosferę na tym świecie w kontaktach międzyludzkich ..

    • PRAWDA pisze:

      PRECZ Z HEREZJĄ MBM !!!
      http://warningsecondcoming.blogspot.com/
      Nie można dwóm panom służyć. Mów: “Tak, tak, nie nie. Reszta jest od diabla”

      NIE MOŻNA KOCHAĆ PRAWDZIWIE GARDZĄC PRAWDĄ, BO BÓG JEST PRAWDĄ!!!

      PRZEWROTNE TE „TWOJE” WYWODY. PO PROSTU ZMIEŃ ZAKŁADKĘ LUB STRONĘ I NIE JĄTSZ POD PŁASZCZYKIEM MIŁOŚCI, BO NA POCZĄTKU JEST OPISANY MOTYW POWSTANIA TEJ ZAKŁADKI TEMATYCZNEJ (CHAMSKI, FANATYCZNY, POZBAWIONY MIŁOŚCI BLIZNIEGO I KŁAMLIWY ATAK NA ADMINKĘ CZY ŻYCZENIE ŚMIERCI KSIĘDZU…)- PO OWOCACH ICH POZNACIE!!!

      JEZUS CHRYSTUS JEST PANEM!!!

    • mat pisze:

      O co im chodzi?
      O ten tramwaj…
      A na poważnie!
      Bronisławie Tego bloga nie przejmiesz i guzik ci do tego co tu będzie. Czytaj po kolei a nie wybiórczo to nie Wybiórcza i nie teczka krakowska (pamiętaj twoja nie moja) i to twoje podpisy można znaleźć w necie, że popierasz żeby ks Adam Boniecki miał głos.
      Podpisano bronek a wpis petycje.pl i twoje dane
      Powtarzam: ty szach a ja mat!

      Aha, podchody Radiego się nie udały i orędzia Ontario się ostały 🙂
      Jezus jest Panem!

    • Radosław pisze:

      Zenobiusz, cały czas koczujesz na blogu dzieckonmp.wordpress.com i wklejasz tu całe komentarze… a podobno „Od tej pory wszystkie wpisy tyczące bloga ‚dzieckonmp’ będą kasowane a osoby piszące takie wpisy będą napominane a następnie banowane” 😉

      • mat pisze:

        Przyganiał kocioł garnkowi. Ty wklejasz stąd albo raczej sprawozdajesz 🙂
        Tyle, że rzadko wklejasz bo ogłaszasz triumf zwycięstwa. Aha, czy ten ksiądz teolog z Wrocławia to twoja rodzina? Więc jego pytaj. Masz tylu zacnych obok siebie lub choćby biskupa miejsca bp Budzika!
        Gdzie twoje posłuszeństwo Kościołowi?
        Szach-mat 😀

        Jezus jest Panem a drogowskazem Ewangelia a nie księga Marysi
        Jezus jest Panem

      • Radosław pisze:

        Nic stąd nie wklejam, sprawozdań też nie prowadzę 😉

    • Benka pisze:

      @Stokrotka
      Wszystko co napisałaś – tak obficie- byłoby piękne ,gdyby nie to , że jako skutek Twojej wypowiedzi , chodzi Ci o zaprzestanie obrony drogich nam wartości.

  24. wobroniewiary pisze:

    Szanowna Stokrotko
    my napisaliśmy oświadczenie i chodzi nam o sprawy personalne, bo nie da się nie rozmawiać o orędziach i ich demonicznym wpływie, jeśli są heretyckie a ten zakaz złamał kto inny pozwalając na publikację i przepuszczenie danych osobowych Adminki,
    Powtarzamy walka na argumenty a nie na osoby. Nas nie interesuje życie prywatne, seksualne, stan finansowy i inne sprawy z życia Bronków, nam księża wytłumaczyli przyczyny jego zachowania i modlimy isę za niego by wygrała dobra wola.

    Nie możemy jednak całkiem milczeć bo jesteśmy powołani do obrony wiary przed herezjami. A jak widać pewnych rzeczy nie da się oddzielić.
    A Pan Bronek niech się nie martwi o wypowiedzi kapłanów, bo te są stale, niech sam kapłana na swój blog znajdzie wtedy będziemy jak równy z równym.
    Na razie uczono nas, że w sprawach wiary słuchamy stanowiska Kościoła a nie pana Bronka

    Tylko Jezus jest naszym Panem!

    • Radosław pisze:

      Jednym słowem oświadczenie swoją drogą a życie swoją…

      • Wiosna Kościoła pisze:

        Radosławie tam sobie poszukaj odpowiedzi
        Praktyczny komentarz do Pisma Świętego Nowego Testamentu. o. A. Jankowski OSB, ks. Bp K. Romaniuk, ks. L. Stachowiak, w: Nauczanie Kościoła Katolickiego,
        oraz polecam
        Paula Schlier Die letzte Weltnacht – Schauungen zur Apokalypse. Miriam-Verlag

        • Wiosna Kościoła pisze:

          Niezłym opracowaniem jest The Apocalypse in the light of the temple a new approach to the Book of Revelation pod redakcją John and Gloria Ben-Daniel wydane w Jerozolimie przez Beit Yochanan

        • Wyznawca pisze:

          Złote myśli – o R…:
          „Nie…[Bez personaliów proszę Admin]

  25. Stokrotka pisze:

    Jezu ratuj!
    Jeżeli na tym ma polegać „Nowa Ewangelizacja” to zginiemy!
    „Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
    (Mt 25, 31 – 46)

    • mat pisze:

      @Stokrotko
      “Zaprawdę powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.
      (Mt 25, 31 – 46)

      O czytałaś kawiarenkę i wpis Adminki? 😉
      A życzenia dla jej chorej na raka mamy złożyłaś?
      Czy też tylko ten jeden dział cię interesuje?
      szach-mat!

      Jezus jest Panem!

  26. Stokrotka pisze:

    @mat
    Muszę Ciebie zasmucić,ale jeszcze nigdy nie czytałam kawiarenki i nic nie wiem o wpisie Adminki.
    Intersują mnie artykuły mądre i linki do wartościowych blogów.Na komentarze zaglądam rzadko i dobrze,bo zasmucają …..Dlaczego wszystko negatywnie komentujecie i osądzacie?
    Przecież nikt nie zna drugiego człowieka tak dobrze jak Bóg i tylko ON może osądzić.
    Przykre,że wmawiacie mi „fałszywy pokój” itp.

    Życzę wszystkim ,aby zostali obdarowani pokojem wewnętrznym i zaprzestali „polowania na czarownice” 😉
    Życzę spokojnej nocy i osobistego spotkania z Jezusem … 🙂
    (już darujcie sobie dalsze komentarze,ponieważ idę spać i nie będę już tego czytać)

    • PRAWDA pisze:

      „Intersują mnie artykuły mądre i linki do wartościowych blogów.Na komentarze zaglądam rzadko i dobrze,bo zasmucają”

      TO PO CO ZAGLĄDASZ NA ZAKŁADKĘ „Wieści dziwnej treści” ?

      CZY TO NIE HIPOKRYZJA?

      PRECZ Z HEREZJĄ MBM !!!
      http://warningsecondcoming.blogspot.com/ – JEŻELI INTERESUJĄ CIĘ WARTOŚCIOWE BLOGI
      Nie można dwóm panom służyć. Mów: “Tak, tak, nie nie. Reszta jest od diabla”

      SKORO TAK CI SMUTNO TO ZNAJDZ INNE STRONY I NIE SIEJ ZAMĘTU

    • brygadzista pisze:

      jakie to żałosne. Czy to pisze ten, co ma torsje?

    • mat pisze:

      „Intersują mnie artykuły mądre i linki do wartościowych blogów”.

      To nie jest interesujące? Jak mało wiecie, bo czytacie tylko to co dziecko napisze

      Miłej lektury 😉

      Magdalena-Zofia pisze:
      24 Maj 2012 o 13:10 (Edytuj)
      Słuszna uwaga ! Masz absolutną rację.
      Nie wysłałam nikomu, zamieściłam tylko tutaj, to chyba podświadomość, też nie lubię łańcuszków.
      Ewo, poproszę o korektę mojego wpisu, tak aby ta “wysyłka” nikogo nie raziła, albo zostaw dla przestrogi – jak uważasz.
      Odpowiedz
      Adminka pisze:
      24 Maj 2012 o 13:31 (Edytuj)
      Jak korekta to korekta
      Teraz można rozsyłać
      Przy okazji zakończyłam najbardziej ulubionym cytatem z Pisma Św, moim drugim motto po pierwszym (ora et labora)

      Raz ja się pochwalę!
      Ten cytat staram dawać się wszędzie np w Liście do rodzin pilotów czytanym wielokrotnie na łamach RM (pamiętacie jak nam wmawiali że ostatnie słowo mjr Arka Protasiuka to “k…” a rosyjski prokurator na łamach prasy rosyjskiej zeznał, że ostatnie słowa brzmiały “JEZU”!
      zenobiusz pisze:
      24 Maj 2012 o 15:54 (Edytuj)
      “Ten cytat staram dawać się wszędzie np w Liście do rodzin pilotów czytanym wielokrotnie na łamach RM ”
      Niestety,nie słyszałem tego Listu,a i zapewne wielu innych czytelników bloga.
      Przydał by się link.
      wobroniewiary pisze:
      24 Maj 2012 o 16:21 (Edytuj)
      Linku nie ma, ja ten list czytałam, ale zamieszczę go z największa przyjemnością

      Odpowiedź na list otwarty Państwa Protasiuków

      LIST ADRESOWANY DO RODZIN I KREWNYCH CAŁEJ ZAŁOGI PREZYDENCKIEGO TU-154, KTÓRY ROZBIŁ SIĘ 10 KWIETNIA 2010 ROKU POD SMOLEŃSKIEM
      My, niżej podpisani sympatycy PIS, nasi znajomi, rodziny i bliscy łączymy się z Państwem
      w bólu i cierpieniu zarówno z powodu śmierci Waszych synów, mężów, ojców i braci, jak również
      z powodu niezasłużonych ataków na nich, mówiących przed zakończeniem śledztwa o tym, jakoby to nasza załoga była winna tej strasznej tragedii, w której sami zginęli pozostawiając rodziny
      i najbliższych w ogromnym bólu i cierpieniu.
      Kierowani uczuciem ludzkiej chrześcijańskiej solidarności i współczucia dla bliźniego, chcemy tylko dać Państwu do zrozumienia, że nie jesteście sami, że w Polsce jest wiele osób, które cierpi i współczuje razem z Wami, i które, tak jak Państwo wierzą, że sprawiedliwość w końcu zwycięży, a wnioski na temat winy będą wyciągane i formułowane w prasie oraz w pozostałych mediach dopiero po zakończeniu obiektywnego śledztwa.
      Dla nas śp. major Arkadiusz Protasiuk jak i pozostali członkowie załogi to wielcy bohaterowie i wierzymy, że walczyli do końca na posterunku służby naszej Ojczyźnie.
      Dziś możemy modlić się za ICH dusze i wspierać Państwa duchowo, wypełniając żywo słowa pana Jezusa Chrystusa: “Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnieście uczynili”. /Mt 25, 40/.
      Jesteśmy głęboko przekonani, że potrzebujecie tego wsparcia i dlatego łącząc się w modlitwie i wyrazach współczucia PROTESTUJEMY PRZECIWKO szarganiu dobrego imienia Waszych synów, mężów, ojców i braci i życzymy Wam dużej wytrwałości w tych ciężkich chwilach, a pisząc ten list APELUJEMY również do władz Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, aby nabrały odwagi do pełnego ujawnienia wszystkich okoliczności dotyczących ustalenia osób odpowiedzialnych za śmierć Prezydenta RP i pozostałych pasażerów samolotu dowodzonego przez śp. majora Arkadiusza Protasiuka.
      W dniu 13maja media podawały, że ostatnimi słowami załogi, zarejestrowanymi podczas tego tragicznego lotu, były słowa „Jezu, Jezu”. Prokurator Aleksandr Bastrykin miał powiedzieć: “Trudno było cokolwiek zrozumieć, słychać było tylko krzyki” – powiedział “Faktowi” prokurator. “I wtedy usłyszałem wyraźne, przerażające okrzyki: Jezu, Jezu!. I było po wszystkim. I koniec, tyle. Tylko tyle…” – dodał.
      Dziś dowiadujemy się, że ostatnimi słowami były te, które są uważane za powszechnie obelżywe. To też przeraża. Zarówno pod względem moralnym jak i pod każdym innym. Dla wielu to tylko słowa, dla Was i dla nas to ostatnie słowa pilotów tu na ziemi.
      Ten i inne fakty spowodowały powstanie ogólnopolskiej inicjatywy o nazwie „Szachownica lotnicza na szybach samochodów” Jest to obywatelska akcja protestu przeciwko opieszałości, niedbalstwu i zaniedbaniom ws. katastrofy smoleńskiej.
      Nasze słowa nie zwrócą życia Waszym bliskim, ale pamiętajcie – Nie jesteście Sami!!!

      Lista nazwisk alfabetyczna
      1…
      2…

      (tu razem z Kazimierzem zebrałam w ciągu dnia na portalu sympatycy.pis symbolicznych 96 podpisów)
      Admin pisze:
      24 Maj 2012 o 17:52 (Edytuj)
      Przed chwilą się zalogowałem patrzę a tu nasza Adminka wróciła i to jeszcze z listem do rodzin pilotów, warto czasem przypomnieć choć mały fragmencik i tej PiS-owskiej działalności. Oj działo się wtedy działo, przy okazji pozdrawiam “Sympatycznych” może tu ktoś z Nich zagląda

  27. wobroniewiary pisze:

    Za chwilę zamieścimy wypowiedź księdza Małkowskiego
    I wszystko stanie się jasne
    Weselmy się i radujmy się i walczmy z herezjami 🙂

    Pomoc, wsparcie, błogosławieństwo i zalecana porcja śmiechu zapewniona io polecana przez księdza Stanisława 🙂
    Ewa

    • brygadzista pisze:

      Zenobiusz@ jak czytałem wywody Radosława, to miałem wrażenie, że za chwilę zapyta, czy rzeczywista obecność Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie to pewnik?
      Naprawdę.
      Chociaż w takim świecie w jakim on się obraca, to pewnik nie jest, bo czytałem gdzieś, że jak ktoś niegodnie przyjmuję Komunię to Pan Jezus nie jest obecny – obraża się i wychodzi. Wszystko jest jak widać relatywne 🙂

    • Benka pisze:

      @zenobiuszu
      naucz mnie wklejach ,na stronę takie fajne rzeczy ,jeszcze nie dobiegłam

  28. Koala pisze:

    Czytając te różne wpisy po części, jedne tu, jedne tam, dochodzę do pewnych wniosków. Te różne orędzia i ostrzeżenia i ta wojna między jednymi i drugimi na tle wiary lub nie wiary w te orędzia czy ostrzeżenia. Od Boga czy nie od Boga? Powiem to tylko raz. Jednego czego możecie być pewni na 100% to Słowa Bożego, a wypełnienie Słowa Bożego jest gwarancją tego co naprawdę jest od Boga. Po owocach poznacie drzewo, czy jest dobre czy złe. Co do hipokryzji, to oprócz Boga, wszyscy jesteśmy hipokrytami w mniejszy lub większym stopniu, ponieważ nie jesteśmy doskonali tak jak Bóg. Jedna mała myśl osądzająca jest wystarczającym dowodem na to. A jak człowiek zaczyna sądzić drugiego człowieka to Duch Święty ucieka, a bez Ducha Świętego, życie to porażka. Co ma być to będzie i jakie wydarzenia czekają ludzkość, jeden Bóg wie najlepiej. My mamy się troszczyć nie o to co ma być, ale oto aby pełnić wolę Boga teraz. Ja jestem wielkim hipokrytą, ponieważ pisząc to co piszę, wiem do czego jestem zdolny, ale jakby nie było Prawdy nic nie zmieni, nawet moje własne grzechy, chociażby były najobrzydliwsze i paskudne, Prawda pozostaje Prawdą. To jest skandal w oczach tego świata, skandal dla niejednego człowieka, ale cóż może człowiek poradzić na to, że Bóg czyni tak jak Jemu się podoba? Jest jeden plus bycia wielkim grzesznikiem, który zna swoją nędzę. Wielki grzesznik nie będzie uważał się za lepszego od drugiego człowieka, ponieważ jego grzechy mówią prawdę o nim samym. Człowiek, który z pozoru nie ma dużych grzechów jest w niebezpieczeństwie pokusy, że nie jest taki zły jak ten ktoś inny. Jak Adolf Hitler dostał się do nieba, to tym bardziej ja, ale skąd możesz mieć tą pewność? To jest skandal w oczach tego świata i jakby ktoś zapytał się kogoś jakie szanse ma Hitler aby dostać się do nieba, odpowiedź zapewne byłaby, że marne, ale przecież sam Jezus powiedział „dla ludzi to niemożliwe, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych” czy coś takiego. Na sądzie ostatecznym będzie dużo zdziwienia, ci co z pozoru byli z góry skazani na wieczne potępienie, weszli do królestwa niebieskiego, a ci którzy myśleli, że nie są tacy źli jak tamci, okazało się, że nie zdali egzaminu miłości, mimo tego, że znali Prawdę, także nie każdy kto mówi Jezusowi „Panie, Panie” wstąpi do królestwa niebieskiego. Ja na pewno nie zasłużyłem aby wejść do królestwa niebieskiego, ale mnie nie interesuje aby wejść do królestwa niebieskiego, ponieważ jeśli nie będę w stanie kochać w tym życiu to na cóż mi królestwo niebieskie? Pan powiedział „Jeśli kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiści swego ojca i matki, żony i dzieci, braci i sióstr, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem.”

  29. Antoni z Canady pisze:

    Ksiądz St. Małkowski o złych owocach współczesnych fałszywych orędzi
    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2012/05/24/ksiadz-st-malkowski-o-zlych-owocach-wspolczesnych-falszywych-oredzi-marii-bm-i-z-blogoslawienstwem-dla-nas-w-walce-z-mocamii-zla-zariigranie-na-emocjach-jest-specjalnoscia-zlego-ducha/

    “Granie na emocjach jest specjalnością złego ducha
    Śmiech z tak groteskowej magii jest wręcz wskazany
    Millenaryzm jest herezją!!!
    Uzależnienie zbawienia od ilości odmawianych modlitw (mantrowania) jest magią i groteską.

    Niech Cię Bóg błogosławi w tym dziele, które prowadzisz…

    Cenne są te strony internetowe które umieją upowszechnić przekazy autentyczne, a zarazem nie przyjmują przekazów dziwacznych egocentrycznych, wręcz fałszywych. tu zły duch chce mącić podsuwając różne fałszywki

    I dlatego chętnie korzystam z tych stron internetowych, jeżeli mam coś do powiedzenia, które umieją dokonać selekcji i w sposób rozumny odróżnić to co autentyczne od różnych podróbek i dziwactw.
    Dlatego chętnie korzystam ze strony, którą obsługuje Ewa, którą ty Ewo obsługujesz i strony, na której znajduję przekazy przyjęte przez Adama Człowieka, natomiast życzyłbym krytycznego dystansu do coraz liczniejszych mnożących się przekazów dziwacznych… bardziej skupiających uwagę wizjonerek na samej sobie“

    Po takiej zachęcie do walki duchowej z herezjami wszelkim Tomom i Mariom oraz krucjatkom mówimy NIE!

    NIECH ŻYJE POLSKA KRUCJATA RÓŻAŃCOWA!!!
    JEZUS JEST PANEM!!!

    • brygadzista pisze:

      Z pewnością nie ujdzie na „sucho”, bo w takiej miłości bliźniego jaką proponuje najpierwszy to utopiłby w łyżce wody.
      Panu Jezusowi też zarzucano wiele, że nie wypełnia prawa, że jego uczniowie się nie obmywają przed posiłkiem…czynili to nie tylko po to, żeby go zdyskredytować, ale przecież faryzeusze doradzali mu z „miłości”.
      Diabelska sztuczka, ogłupić całe otoczenie: „Przecież oni miłości nie mają!!!”. Oj nie ujdzie im to na sucho, przyjdzie Jezus i rozdepcze ich na miazgę.
      Ja ja wolę być jak celnik lub jak dobry łotr na krzyżu: „Panie, zmiłuj się nade mną”
      A tak przy okazji przypominam sobie kiedyś wpis Pana Bronisława, że Adam Człowiek to ma urojenia psychiczne, bo tak mu powiedział pewien ksiądz. Po mału okazuje się kto był tym księdzem – to „najpierwwszy”!
      Czym szatan chce nas teraz oczernić, wmawiając nie mają miłosci i będzie apoteozował miłość jako największe przykazanie.
      Dla lubiących czytać:

      Listy starego diabła do młodego
      Przełożył Stanisław Pietraszko
      Do nabycia m.in. w księgarni św. Wojciecha przy ul. Freta w Warszawie
      List 26

      Mój drogi Piołunie!
      Wykorzystaj dwuznaczność słowa miłość – spraw, by ludzie myśleli, że przez Miłość rozwiązali pewne problemy, podczas gdy w rzeczywistości – powodowani czarem zakochania – odłożyli je tylko na pewien czas.
      Dopóki to złudzenie trwa, masz wspaniałą okazję do podstępnego zaogniania tych utajonych problemów i przekształcenia ich w problemy chroniczne.
      Kapitalne znaczenie ma problem niesamolubstwa.
      Zwróc jeszcze raz uwagę na zadziwiające osiągnięcie naszego Działu Filologicznego, który w miejsce pochodzącej od Nieprzyjaciela pozytywnej Miłości Bliźniego wprowadził negatywne niesamolubstwo. Dzięki temu możesz od samego początku przekonać pacjenta, by wyrzekł się pewnych wartości nie po to, by nimi uszczęśliwiać innych, lecz tylko po to, by rezygnując z nich sam stał się niesamolubny.”

      Jak ktoś ma miecz ducha, zbroję prawdy oraz tarczę wiary, to take kazania pastora najpierwszego, odbijają się i trafiają w samo sedno rzeczy, które boli najbardziej.

      • brygadzista pisze:

        świadectwo Anny Dąbskiej

        Prawdziwa miłość bliźniego
        Wiemy, co cię przejmuje i nad czym cierpisz — jesteś z nami bardzo silnie złączona miłością wspólną nam — ale musisz zrozumieć, że jeśli cierpisz na widok bezprawia i bezlitosności, którym nie możesz zapobiec, to cierpi w tobie Chrystus, ponieważ egoizm twój nie reagowałby tak na cudze cierpienia. Jeśli jesteś zdolna odczuwać je tak silnie, to dlatego, że On w tobie żyje (jak w każdym człowieku) i czynisz Mu w sobie miejsce choć na tyle, abyś Jego litość i współczucie mogła w minimalnej cząstce podzielać.
        Gdybyś była złączona z Nim stale i silnie, kochałabyś Jego Sercem, a działała Jego siłą. Dzieje się tak wtedy, kiedy człowiek swoje osobiste humory, sympatie i nastroje trzyma w garści, a posługuje się w kontaktach z ludźmi prawdziwą, serdeczną życzliwością. Jest otwarty nie ze względu na ich wartość (względną), a na ich nieśmiertelną godność dzieci Bożych i ze względu na miłość do nich swego Mistrza i Przyjaciela. Staraj się to zrozumieć i odróżniać przemijające zło od ich prawdziwej wartości kupionej Krwią Chrystusową. On ich kocha pomimo to, że są tacy, jacy są, tak jak i ciebie.
        Komentarz:
        Szczególną uwagę zwracam na to zdanie: Gdybyś była złączona z Nim stale i silnie, kochałabyś Jego Sercem, a działała Jego siłą.
        Mamy tendencję do tego, by wszystko przypisywać sobie. Tymczasem nawet nasza miłość do innych nie jest wcale naszą miłością, lecz Jego! Kochamy innych na tyle tylko, na ile pozwalamy, by On działał w nas i poprzez nas! – …kochałabyś Jego Sercem
        Ale w tym zdaniu jest jeszcze jedno – a działała Jego siłą!
        Tak często boimy się, że coś nas przerasta, że nie starczy nam sił – a zupełnie niepotrzebnie. To jest to, co pisałem w Listach…, że Boża wola sama się nie realizuje, lecz poprzez ludzi i tym, którzy tę wolę wypełniają, Bóg daje swoją moc. Wtedy i tylko wtedy.

      • Wiosna Kościoła pisze:

        @Brygadzisto, zapomniałeś, że być nazwany „psychicznym”, „nienormalnym”, „opętanym” w tamtym gronie i na tamtym okienku – to szczyt i poniekąd przywilej!
        Z lustrzanym odbiciem – trafne porównanie.

      • Wiosna Kościoła pisze:

        ma być zaszczyt i przywilej

      • Wiosna Kościoła pisze:

        a jeśli ma odwagę podyskutować na temat oredzi Adama-Człowieka – to jestem do dyspozycji.
        Metody znane i już rozpracowane: oczernić, oczernić, kłamać, kłamać tak długo, aż wszyscy uwierzą. Jeśli znajdzie w tych orędziach wezwanie do nienawiści, wrogości (i to ze wskazaniem na tamto okienko) – to sam przestanę je czytać.

  30. Eva K pisze:

    Zenobiusz, szkoda slow, jezeli im przeszkadzaja opinie ksiezy i to, ze Jezus Jest Naszym Panem, to wiadomo z kim mamy do czynienia, napewno nie z jednym ale z calym legionem. Tak jak napisales, ze Pan Jezus wygnal caly legion w swinie, tak i teraz postapi. Modlmy sie bo naprawde nie wiedza co czynia. I jeszcze raz JEZUS JEST NASZYM PANEM AMEN.

    • Wiosna Kościoła pisze:

      Jezus jest Panem.
      Pisałem Evak choćby sam papież powiedział, coś przeciwko towarzystwu z tamtego okienka, to ogłosiliby go antypapieżem i tryumfowali, że MBM miała rację. Odkryli fałszywego papieża.

  31. brygadzista pisze:

    Gdybyśmy słuchali pastora „najpierwszego” i jego kazań o miłości przewyższające Hymn o Miłości św. Pawła, trzeba byłoby się zapytać, jak wygląda ta miłość pastora, który jest tak wyciszony, i emocjonalnie zrównoważony? (w lustrze)
    Jezus jest Panem

  32. brygadzista pisze:

    Wyprzedzę was nieco….
    Skoro Pan Bronisław kliknął sobie na opracowanie KKK przez ks. dr M. Kaszowskiego, niech poda chociaż źródło, bo jego wpis nie jest jego.
    Proszę zapoznać się z całym tekstem, a potem spojrzeć i powiedzieć: „Lustereczko, powiedz przecie……” Za jednym zamachem, upokarzając ks. Malkowskiego, wszystkich innych.
    Ironiczne, kpiące i pogardliwe traktowanie bliźniego może przyjąć jedną z trzech form: poniżające zwracanie się do kogoś bez świadków, ośmieszanie kogoś w obecności innych, lekceważące wyrażanie się o kimś przed innymi. Każda z tych form ironii jest grzeszna, godzi bowiem w godność człowieka, stanowi zaprzeczenie miłości.

    Grzeszna drwina może dotyczyć ułomności fizycznych, których nie można zmienić, np. wyglądu, jąkania się, seplenienia. Może też dotyczyć braków intelektualnych, moralnych itp.

    Ośmieszanie w celu poniżenia jest grzechem. To bowiem, co mówimy, ma wypływać z miłości i mieć na celu doprowadzenie do jakiegoś dobra. Ironia natomiast wyraża pogardę wobec kogoś, ujawnia lekceważące traktowanie bliźniego. Bardzo przykre i raniące jest zwłaszcza publiczne ośmieszanie kogoś.

    Równie przykre może być wyśmiewanie się ze sposobu mówienia bliźniego, z używanego przez niego dialektu, a także drwienie z jego potknięć językowych lub umyślne wypaczanie ich sensu w celu ośmieszenia, poniżenia i upokorzenia go.

    Takie poniżające formy traktowania ranią człowieka, rodzą w nim różne lęki i obawy utrudniające nawiązanie kontaktu. Ośmieszony człowiek może bać się coś powiedzieć z obawy przed nową drwiną, przed wyśmianiem jego poglądów czy sposobu mówienia, np. dialektu, którym się posługuje.

    Drwina może dotyczyć nie tylko braków człowieka. Nieraz celem kpin stają się dobre cechy, takie jak prawość, świętość i czystość. I tak np. ktoś pogardliwie nazywa pobożnego człowieka „świętoszkiem”, hojnego – „lekkomyślnym”, pełnego poświęcenia – „naiwnym”, zachowującego czystość – „niewiniątkiem”, walczącego z alkoholizmem – „fanatykiem” itp.

    Ten bardzo szkodliwy rodzaj pogardliwego traktowania dobrych ludzi może wypływać z zazdrości, np. gdy ktoś – czując, że nie dorównuje pod jakimś względem bliźniemu – umniejsza jego zdolności lub wyśmiewa jego zalety.

    Uciekanie się do ośmieszania lub poniżania bliźniego może być czasem wybiegiem stosowanym przez kogoś, kto nie potrafi rozsądnymi i rzetelnymi argumentami obronić swego zdania lub odpowiedzieć na postawione pytanie lub wysuwany zarzut. I tak np. nie znajdując żadnej rozsądnej odpowiedzi, ktoś mówi: „Z nieukiem nie będę rozmawiał”, „Naucz się najpierw wychowywać swoje dzieci, a potem będziesz mnie pouczać”. Albo też ktoś, nie potrafiąc odpowiedzieć na zarzut bliźniego, wyśmiewa jego niezręcznie sformułowane zdanie, jąkanie się, jego błędy językowe i mówi coś w rodzaju: „Naucz się najpierw mówić po polsku, a potem pogadamy”.

  33. brygadzista pisze:

    czy nazwanie jakiś tam „orędzi” – groteskowymi jest
    a) ironią
    b) prawdą
    c) wyśmiewaniem?

  34. brygadzista pisze:

    No nie wiem, czy to będzie ironią z mojej strony jeśli przypomnę Panu Bronisławowi jego wpis: (bo już sam się pogubiłem, co jest ironią, a co nią nie jest)

    • krolowapokoju powiedział/a
    07/04/2011 @ 10:23 pm
    Rate This
    ksiądz Adam Skwarczyński jest egzorcystą a oprócz tego wspaniałym kapłanem.
    Odpowiedz

    Więc, kto z kogo chce zrobić idiotę?

  35. brygadzista pisze:

    Zatem O. PIO JEST TEŻ PRZECIWKO KKK 2481:
    „Innym razem do San Giovanni Rotondo przybył polityk pełniący ważną funkcję w rządzie. Ministerialne auto poprzedzali dwaj policjanci na motocyklach. Ojciec Pio, obserwując tę scenę z okna klasztoru, był nią zdziwiony, a nawet rozbawiony. Kiedy wreszcie doszło do spotkania z ministrem, z którym łączyła go pewna zażyłość, Zakonnik zawołał: Ach, nicponiu! Wytłumacz mi taką sprawę: kiedyś policjanci biegali za złodziejami, a teraz torują im przejście? Słowa pełne ironii zabolały ministra. Ojciec Pio, upominając go w ten sposób, przestrzegał przed korupcją. Nic przecież tak nie hańbi polityka jest okradanie państwa i jego obywateli.”
    Za Głos Ojca Pio.
    O ironio!!!!!!!

  36. wobroniewiary pisze:

    A oni też są przeciw KKK? 😀
    Zawaliste 😉

    Jezus jest Panem!

  37. PRAWDA pisze:

    SKORO ŻADNE RACJONALNE ARGUMENTY, OPINIE KAPŁANÓW KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO NIE SĄ AKCEPTOWANE, UPARCIE NIE CHCĄ STANĄĆ W PRAWDZIE CZAS POWIEDZIEĆ DOŚĆ WYZNAWCOM DOKTRYNY “ORĘDZIE MBM ALBO ŚMIERĆ”
    I NIE ZAGLĄDAĆ NA TĄ STRONĘ(nie wklejać, nie dyskutować). NIE MAJĄ PRZECIEŻ MONOPOLU NA NEWSY Z MEDJUGORJE. SAMI SIĘ WYKRUSZĄ, ALBO IM SIĘ ZNUDZI PRZY 100 MODLITWIE KRUCJATY

    W TYM MIEJSCU TO ROLA ADMINISTRATORÓW DO PODJĘCIA RADYKALNYCH ŚRODKÓW, SKORO NAPOMNIENIA I OPINIE KAPŁANÓW SĄ LEKCEWAŻONE

    „Jeżeli brat zgrzeszy, miłość domaga się, by go upomnieć. Gdybyśmy upominali z miłością lub przynajmniej zachowali regułę Jezusa, zapobieglibyśmy wielu nieszczęściom i cierpieniom.
    Przeczytaj komentarz
    I czytanie (Ez 33,7-9)
    Za swoją niewierność naród dostał się do niewoli. Ocalałą „Resztę” Bóg upomina przez Ezechiela. Ale ostrzega również proroka, że gdyby się uchylał od obowiązku napominania, ściągnie na siebie odpowiedzialność za zgubę narodu. Wychowawcy, rodzice, duszpasterze często mają trudność: Upominać czy pobłażać? Dzisiejsze czytania rzucają wiele światła na ten problem.
    Ewangelia (Mt 18,15-20)

    +++Uszanowanie wolności drugiego człowieka jest naszym obowiązkiem. Ale w tym wypadku chodzi o grzech brata, który może go zaprowadzić na zatracenie. Dlatego, jeżeli brat twój zgrzeszy przeciwko tobie, upomnij go w cztery oczy. Jeżeli nie usłucha, należy to uczynić wobec jednego lub dwóch świadków. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi, a jeśli i Kościoła nie usłucha, sam się wyklucza z jego społeczności.+++

    II czytanie (Rz 13,8-10)
    Takie upominanie to przejaw miłości, którą jesteśmy dłużni sobie nawzajem. Taka miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa i wszystkich innych przykazań. Bóg przemawia do nas nie tylko w czasie Mszy świętej, gdy słuchamy słowa Bożego, ale również gdy duszpasterze i ci, którzy stoją na straży ładu społecznego, wytykają moje błędy, gdy brat czy siostra mnie upomina.
    Obyśmy dzisiaj usłyszeli głos Pana, a słysząc Go, serc naszych nie zatwardzali.” – http://am.jezuici.pl/lmr/lmr0509.htm

    SKUPMY SIĘ NA MODLITWIE, RÓWNIEŻ ZA NICH(zabłąkanych i zwiedzionych), A NIE NA SENSACJACH I PRZEPYCHANKACH, KTÓRYM NIE BĘDZIE KOŃCA!!!
    TYLE ZMARNOWANEJ ENERGII I CZASU, ALE CÓŻ, PRAWDY TRZEBA BRONIĆ, BO BÓG JEST PRAWDĄ, A PRAWDA MOŻE BYĆ TYLKO JEDNA!!!

    Znamy więc już te mechanizmy i sposoby działania, ale oskarżając się bez końca i podsycając nienawiść nie pokazujemy mądrości i miłości blizniego, ale jedynie własne ego, chęć dominacji i ludzkie działanie.
    Bez pomocy Bożej i wstawiennictwa NMP i tak nic nie zdziałamy(nikogo nie zmienimy), więc lepiej ten czas poświęcić na modlitwę, relację z Bogiem(nie tylko mówienie o Bogu), niż na skakanie z blogu na blog, aby wbić szpilę, a diabeł się cieszy dzieli, nakręca “sensacje” i odwraca od miłości bliżniego, miłosierdzia dla tych którzy krzywdzą. Liczą się argumenty, a one są tym razem po naszej stronie:
    http://warningsecondcoming.blogspot.com/
    i oczywiście opinia wiarygodnego kapłana- ks. Małkowskiego

    ps. chyba nie o takie wojowanie chodziło Papieżowi Benedyktowi XVI. Przydałby się wszystkim tydzień bez internetu(często uzależnienia), tydzień wyciszenia i modlitwy, a dla wielu również spowiedz, bo i Jezusa Chrystusa uśmiercili w imię takiej właśnie „miłości blizniego” i z powodu braku pokory, aby stanąć w prawdzie.

    ADMINISTRATORZY, WASZ RUCH?

    Szczęść Boże Wszystkim

    Jezus Chrystus jest Panem

    • wobroniewiary pisze:

      Zgadzamy się z Tobą całkowicie z jednym dodatkiem
      Do wiarygodnego ks. Małkowskiego musimy dodać drugiego ks. Adama i jego opracowanie błędów Marii BM
      https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/ks-adam-skwarczynski/nie-bedzie-%e2%80%9etysiacletniego-raju-na-ziemi-teologiczna-ocena-tekstow-marii-od-bozego-milosierdzia/

      Modlitwą, zwłaszcza Różańcem Świętym i zawołaniem „Jezus jest Panem” pokonamy ten legion 😉

      Zero osobistych wycieczek i skakania na blog na którym unosi się duch całego legionu
      Zero komentów stamtąd i zero słów o nich.
      Zero uzależnienia od nich!
      Amen

      Jezus jest Panem!

    • Benka pisze:

      @Zenobiuszu
      a zatem udostepniasz poligon doświadczalny.
      Trzeba porobić okopy

    • PRAWDA pisze:

      DAJ SPOKÓJ I ODPOCZNIJ OD TEGO HAŁASU I ZAMĘTU ŚWIATA!

      Bóg jest przyjacielem ciszy i w ciszy odnajdziesz Boga!!!

      „Epoka wielkiego hałasu
      Jesteśmy pokoleniem epoki szumu, zgiełku, i niepokoju. Wciąż poszukujemy nowych rozwiązań technicznych, które bardzo często wiążą się ze wzrostem decybeli. Widzimy wielu młodych ludzi ze słuchawkami walkmanów na uszach. Słuchanie głośnej muzyki nie jest już nowością. Nawet na dworcach kolejowych wielkich miast przez megafony nadawana jest muzyka. Kiedyś, będąc na katechezie w jednej ze szkół średnich, po dzwonku na przerwę, doznałem niemałego szoku: ryknęła dzika muzyka ze szkolnego radiowęzła. I ani słowa komentarza. To obraz naszej codzienności. Miasta, w których nieustanny ruch i hałas ciągle nas zagłuszają. Podobnie jest w naszych domach jest coraz więcej hałasu. Nawet nie zauważamy już tego, że często nie potrafimy do siebie mówić normalnie, ale wprost krzyczymy, żeby się usłyszeć. Jesteśmy dziećmi hałasu.
      Dwa wymiary ciszy
      Cisza jest przeciwieństwem hałasu: uspokaja, daje radość, pozwala odpocząć. Bywa przystanią twórczą dla poetów, pisarzy, artystów. Umożliwia koncentrację uwagi. Jest bardzo potrzebna, choć z dnia na dzień wydaje się być coraz mniej popularna. Ma dwa zasadnicze wymiary: wymiar psycho-fizyczny i wymiar duchowy. O tym pierwszym już wspomniałem: znamy jego walory i konieczność. A drugi – ten duchowy?
      Matka Teresa z Kalkuty powie, że +++”Bóg jest przyjacielem ciszy. +++Cisza daje nam nowe spojrzenie na wszystko. W ciszy odnajdziemy nowe siły i prawdziwą jedność”. Spotkanie Boga z człowiekiem dokonuje się zawsze w atmosferze ciszy. Piękny i wymowny jest biblijny obraz przedstawiający objawienie Boga Eliaszowi: „Bóg rzekł: ‚Wyjdź, aby stanąć na górze wobec Pana!’ A oto Pan przechodził. Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem; ale Pan nie był w wichurze. A po wichurze – trzęsienie ziemi: Pan nie był w trzęsieniu ziemi. Po trzęsieniu ziemi powstał ogień: Pan nie był w ogniu. A po tym ogniu – szmer łagodnego powiewu. Kiedy tylko Eliasz go usłyszał, zasłoniwszy twarz płaszczem, wyszedł i stanął przy wejściu do groty. A wtedy rozległ się głos mówiący do niego: ‚Co ty tu robisz, Eliaszu?'” (1 Krl 19, 11-13).
      W ciszy człowiek słyszy samego siebie, dostrzega swoje serce, a nade wszystko odczytuje delikatny i subtelny głos mówiącego doń Boga. Jednym z wielu fenomenów gór jest panująca tam cisza: są one królestwem ciszy. Nawet szum potoków i wodospadów, szum, drzew i krzewów jest tak delikatny, że nie zakłóca ciszy. Człowiek bardzo często właśnie w górach przeżywa czas zadumy nad sobą, czas swojego spotkania z Bogiem, swoich najprawdziwszych rekolekcji, w których Bóg pyta: „Co ty tu robisz?” (por. 1 Krl 19,13). Tych swoistych rekolekcji udziela człowiekowi sam Duch Święty, Duch Ojca i Syna. Papież Jan Paweł II w zakończeniu swej encykliki o Duchu Świętym (Dominum et Vivificantem) pisze: „Droga Kościoła przebiega przez serce człowieka, tam bowiem jest owo ukryte miejsce zbawczego spotkania z Duchem Świętym: z Bogiem ukrytym. Tam właśnie Duch Święty staje się źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu” (DV 67).
      Zagrożenia ciszy
      Jednym z głównych elementów rozbijających w nas atmosferę ciszy i wyciszenia jest lęk i strach. Zbyt mało pytamy siebie o to, czego się boimy. Uważamy takie pytanie za banał. A przecież lęki rozbijają nasze wnętrze. Są przeszkodą dla naszego skupienia i koncentracji. Nie wystarczy jednakże uświadomić sobie, czego się boimy. Trzeba też pytać siebie o to, dlaczego się tego właśnie boimy. Zejście do korzeni pozwala odkryć przyczynę lęku. Są nieraz rzeczy i sprawy, które skrzętnie w sobie ukrywamy, czasem przez długie lata. Warto z pomocą osoby doświadczonej, np. kapłana, spowiednika, czasem nawet przyjaciela wejść w historię swojego życia, historię swoich lęków. Odnajdziemy tam wiele zranień, miejsc które bolą. Ich odkrycie, wypowiedzenie, głośne przyznanie się do nich, a także przebaczenie sobie i innym, zaprowadzi nas do uwolnienia, uzdrowienia duchowego. Tę analizę nas samych należy czynić przed Bogiem, ufając w Jego miłosierdzie, przebaczenie i miłość. On, który „widzi nas w ukryciu, odda nam wedle tego, co potrzebujemy i o co prosimy” (por. Mt 6,5-6).
      Podłożem naszych lęków jest najczęściej grzech pychy. On najbardziej zniewala i zakłóca nasz wewnętrzny spokój. Walka z lękiem, z pychą, która dokonuje się w obliczu Bożego miłosierdzia, zaprowadzi nas do zwycięstwa, po którym odnajdziemy uspokojenie i nasze wewnętrzne sanktuarium spotkania z Bogiem.
      Każdemu z nas jest potrzebny ktoś, kto poprowadzi nas po ścieżkach życia duchowego. Potrzebny jest nam kierownik duchowy, kapłan, spowiednik, ktoś kto zrozumie nasz niepokój, nasz wewnętrzny hałas i pomoże dzięki łasce Ducha Świętego odnaleźć duchową harmonię.
      Kolejnym poważnym zagrożeniem ciszy i naszego skupienia są wszelkie przyzwyczajenia i uzależnienia. Brak wewnętrznej wolności wprowadza chaos i nieład. Przyzwyczajamy się do rzeczy, zajęć, miejsc, do ludzi. Nasze przyzwyczajenia mogą być nałogami. Mogą zniewalać, jeśli jesteśmy zbyt słabi, aby czegoś poniechać, oddalić się od czegoś lub kogoś, stanąć z boku. Zniewolenia bywają bardzo uciążliwe i trwają nieraz przez całe lata. Odbierają nam spokój i sprawiają, że nasze myśli są przez 24 godziny na dobę skierowane na przedmiot naszego zniewolenia.
      Człowiek duchowo wolny, to ktoś, kto potrafi odnaleźć „pustynię w mieście”, kto potrafi mimo wielu zajęć oddalić się na chwilę wyciszenia, modlitwy, spotkania z Bogiem. To ktoś, kto nie boi się kontrolować swego czasu i siebie, np. czyniąc codziennie rachunek sumienia. To w końcu ktoś, kto potrafi być samotny wśród ludzi, nie oddalając ich jednocześnie, ale zbliżając ich do siebie. Taki człowiek jest pełen radości i spokoju, a inni mają do niego zaufanie. Warto w życiu pytać się o swoje przeżywanie samotności, o swoją wolność. „Zastanów się nad samotnością wieczornych powrotów do domu, gdy idziesz od stacji metra lub przystanku autobusowego, a ulice są już ciche i mniej jest przechodniów. Zastanów się nad chwilą samotności, która wita cię, gdy wchodzisz do pokoju, aby zmienić biurowe lub robocze ubranie na wygodniejsze domowe.(…) Jednym z pierwszych kroków ku samotności jest odejście. Ale nie zauważamy tych „małych odejść”, które wypełniają nasz dzień” (C. de Hueck Doherty).
      Samotność, duchowa cisza jest także potrzebna nam w naszych codziennych spotkaniach z Bogiem, aby były one prawdziwymi spotkaniami. Św. Ignacy Loyola dla odprawiających ćwiczenia duchowne podaje taką radę: „Im bardziej dusza nasza jest samotna i odosobniona, tym bardziej staje się sposobna do tego, by się przybliżyć do Stwórcy i Pana swego i dosięgnąć Go. A im bardziej tak Go dosięga, tym bardziej usposabia się do przyjmowania łask i darów od Jego Boskiej i najwyższej Dobroci” (Ćwiczenia duchowne 20b).
      Oto szkicowe tylko zasygnalizowanie problemów, które są w nas oraz sposobów ich rozwiązania. Jest ich tak wiele, jak wielu jest ludzi na ziemi. Bóg, dawca ciszy i wszelkiego spokoju, pomaga nam w rozeznaniu tych problemów, a przede wszystkim nas samych. On „chce wyprowadzić człowieka na pustynię i mówić do jego serca” (por. Oz 2,16). Bóg, który woła: „W nawróceniu i spokoju jest wasze ocalenie, w ciszy i ufności leży wasza siła” (Iz 30,15) zaprasza każdego z nas do miejsc pustynnych naszej codzienności. Czy próbujemy pójść do kaplicy albo kościoła, aby uklęknąć na chwilę przed tabernakulum, w którym jest On – Bóg? Uklęknąć i trwać w ciszy, nie mówiąc nic. On sam wie, czego nam potrzeba.
      Dzieci hałasu synami ciszy
      Jesteśmy dziećmi hałasu szukającymi ciszy. Na naszych wakacyjnych szlakach spotykamy niejeden kościół i kaplicę, niejedną polanę leśną. A może będzie to dom naszych przyjaciół, ruchliwy dworzec, nasze mieszkanie. Uwierzmy, że wszędzie tam możemy odnaleźć strefę ciszy, pustynię w środku miasta. Odnajdziemy ją wtedy, gdy będziemy wewnętrznie wyciszeni i wolni. A wraz z nią odnajdziemy radość, odpoczynek, pokój, gdyż prawdziwa cisza jest naprawdę w nas, a nie poza nami. Jest w nas niezależnie od czasu, miejsca i ludzi. „Jeżeli teraz mamy dawać świadectwo Chrystusowi na targowiskach, które nas w pełni pochłaniają – potrzebujemy ciszy. Jeżeli mamy być zawsze dostępni dla innych nie tylko fizycznie, lecz również przez empatię, współczucie, przyjaźń, rozumienie i bezgraniczną miłość – potrzebujemy ciszy. Cisza jest również nieodzowna, abyśmy mogli udzielać radosnej, niestrudzonej gościny nie tylko domu i pożywienia, lecz także gościny rozumu, serca, ciała i duszy. Prawdziwa cisza jest poszukiwaniem Boga przez człowieka(…). Prawdziwa cisza jest językiem miłości, ponieważ tylko miłość zna piękno ciszy, jej pełnię i całkowitą radość. Prawdziwa cisza jest kluczem do bezgranicznego i płomiennego serca Boga” (C. de Hueck Doherty)
      ks. Łukasz Kleczka SDS – http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=879

      PS. poczytaj lepiej coś wartościowego zamiast marnować czas
      „ANNA – Pozwólcie Ogarnąć się Miłości”
      http://www.objawienia.pl/anna/anna/poz-w.html

      Jezus jest Panem !!!.

      • wobroniewiary pisze:

        Dziękuję, właśnie dostałam przesyłkę, zamówiłam całe 4 części Anny, mam je już wszystkie w wolnych chwilach chcę je czytać + Marię Valtortę.
        Ewa

      • Monika pisze:

        Dziękuję Ci Prawdo za zamieszczenie tego tak wspaniałego i pouczającego tekstu.
        Takimi wartościowymi treściami powinniśmy się nasycać jak najczęściej i przyjmować je do serca a na pewno wiele owoców to przyniesie.
        Jezus jest Panem.

  38. Benka pisze:

    Jezu, Królu Miłosierdzia,
    który powiedziałeś do św. s. Faustyny, że „Polskę szczególnie umiłowałeś”,
    stajemy dziś przed Tobą i odwołując się do tej szczególnej miłości
    wołamy o Twoje Miłosierdzie dla Ojczyzny naszej.
    Przebacz nam nasze grzechy i niewierności, pochyl się nad słabością naszą.
    Jezu, ufamy Tobie!
    Ufamy Twoim obietnicom!
    Ufamy wszechmocy Twojego Miłosierdzia!
    „Jesteśmy Twoim ludem, Panie”.
    Dlatego zjednoczeni w Twoje Imię, w tak trudnym momencie dziejów,
    wzywając orędownictwa Maryi naszej Królowej i naszych Świętych
    wołamy wraz z Janem Pawłem II
    „Niech zstąpi Duch Twój!
    Niech zstąpi Duch Twój!
    I odnowi oblicze ziemi!
    Tej ziemi!”
    Amen.

  39. Wiosna Kościoła pisze:

    Nic mądrzejszego nikt nie wymyśli poza tym co już przed wiekami zostało powiedziane i napisane przez św. Pawła:
    „Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego, bo jesteście nawzajem dla siebie członkami. Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! Ani nie dawajcie miejsca diabłu! Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. ”

    Jezus jest Panem – to nie zwyczajny pan, lecz Król królów, tak jak mówimy na początku każdej Litanii Kyrie elejson – Panie, zmiłuj się nad nami! Chrystus jest Panem, jest Zbawicielem. „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca (Flp 2,8-11)”To nadzwyczajne imię ponad wszelkie imię może być tylko jedno: KYRIOS, czyli PAN. Jezus Chrystus PANEM (KYRIOS) – tak dokładnie brzmi nowe imię Jezusa, jest aktem uznania przez całe stworzenie absolutnej władzy Chrystusa.
    „Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych – osiągniesz zbawienie” (Rz 10,9). Uznanie to, jeśli jest prawdziwe i szczere, pociąga za sobą radykalne zmiany w życiu osobistym i społecznym.

  40. brygadzista pisze:

    24 maj 2012 BMW
    po przeczytaniu tego „orędzia” od razu powinienem opuścić Kościół katolicki, i odmówić modlitwę krucjatki 24 – jakie to proste a zarazem przebiegłe. Czy ktokolwiek może się dziwić, że apostazja Palikota a stowarzyszenie wiernych Marii z Zielonego Wzgórza to jest to samo.?
    Bardzo sprytne, bardzo….

  41. Sebro pisze:

    Druga część wydaje się prosta. I mam wrażenie, że te „orędzia” powstają na poczekaniu w odpowiedzi na krytykę i wręcz udowodnianie faktów wskazujące na „herezyjność” owych przekazów.
    Zdanie „…szatan będzie teraz dopingował Kościół Katolicki (dodawał mu odwagi) by ciebie potępił i ogłosił że te przekazy są herezją” jest wręcz absurdalne. Nie wiedziałem, ze szatan stoi po stronie KK. A może my – czyli KK – nie należymy już do Mistycznego Ciała Chrystusa? Ewentualnie szatan zadziałał na zasadzie „nie możesz ich pokonać, to się do nich przyłącz”. Pomijam już fakt, że Kościół Katolicki nigdy nie potępił nikogo jako osoby (stworzenia) a jedynie czyny/działania.
    No śmiech na sali normalnie. Ale śmiech przez łzy, bo wielu jest takich co to „łykają jak młode pelikany”

    • Benka pisze:

      @zenobiusz
      Nie mam czasu / pilny !!!! projekt/ , ale wpadłam na moment.
      Dodałeś mi „powera” do roboty.
      Uśmiałam się serdecznie , masz „venę” do określeń.
      Gdyby to rzeczywiście zamieścili ,należy ich wszystkich „przepuścić w kolejce ”
      do takiego szczęścia. Super…. tak jak przypuszczliśmy , sytuacja jest „rozwojowa”

  42. Sebro pisze:

    No i ja tą pierwszą część odczytałem jako wezwanie do modlitwy by zapobiec lub odwlec w czasie „zagładę atomową” oględnie rzecz ujmując 😉
    A co do tekstu wyżej – czyli co, jak jestem dzieckiem Bożym to będę ulgowo traktowany? Ojciec pogłaszcze po główce, pogrozi palcem? Ja wychodzę z założenia, że jak jestem dzieckiem Bożym to tym bardziej muszę się strzec, bo znając Pismo Święte, Tradycję i Nauczanie Kościoła dopuściłbym się występku, to kara byłaby surowsza niż gdybym Boga nie znał. Owszem jest to przywilej ale nierozerwalnie związany z ogromną odpowiedzialnością i to nie tylko za siebie ale i za innych. Ale co wg mnie ważne, taka odpowiedzialność „zrzucona” na prawdziwie wierzącego katolika nie powoduje żadnej presji, stresu czy lęku (jak np odpowiedzialność związana z pracą) a to dlatego, że doskonale wiemy, że Bóg nie ześle na nas więcej niż możemy udźwignąć. To co ponad nasze siły dźwignie sam Ojciec więc czym się stresować.
    A te przekazy niestety powodują skutek odwrotny. Człowiek przestaje myśleć o tej odpowiedzialności. Robi się z niego taki „luzak”. „Jestem ochrzczony więc Sąd mnie nie dotknie, bo przez chrzest stałem się Dzieckiem Boga”. To jest ewidentna próba wygłuszania sumień, połączona z krucjatkową modlitwą odpuszczenia grzechów daje mieszankę wybuchową: nie potrzebna jest spowiedź – czyli ścieżka protestancka.

  43. Sebro pisze:

    właśnie natrafiłem na grupę propagatorów BMW na facebook’u: http://www.facebook.com/groups/344137008986133/ – nie wiem czy link się skopiuje.

    • Sebro pisze:

      Żeby tam coś pisać trzeba dołączyć do grupy. Byłem już w kilku tego typu grupach i wiem czym to pachnie. Kilku z tych członków mam w znajomych więc ew. linka mogę podesłać prywatnie

  44. szyszka pisze:

    Sęk w tym, że niemiłosierna Mery jak ją nazwał słusznie ks Adam Skwarczyński, właśnie uzupełnia Pismo o nowe księgi , jej księgi. To ciężka herezja.

    • Sebro pisze:

      Niestety ale wg mnie słowo herezja staje się w tym momencie zbyt delikatne 😦

    • Sebro pisze:

      No ja jakoś nie zauważyłem aby ksiądz chociażby używał języka takiego jakiego używa się na „blogu, którego nazwy się nie wypowiada”. Tam jest nienawiść, tu nawoływanie do nawrócenia. Przepraszam, ale nazywanie czegoś po imieniu bywa czasem brutalne ale jednocześnie konieczne, by otworzyć komuś oczy. Wystarczy poczytać listy św. Pawła lub zgłębić życie Padre Pio – ten nie przebierał w słowach. Poza tym nigdzie w żadnym tekscie ks. Adama tudziez innych księży nie zauważyłem potepiania osób ale czynów – a to jest różnica.

  45. Pawelek pisze:

    Ja myślę że orędzia Marii Bożego Miłosierdzia są fałszywe. W tych orędziach , a czytałem je od dłuższego czasu , przeważa strach , niepewność i takie jak to nazwałbym ograniczenie czy też pesymizm że nić nie możemy zrobić to już wkrótce się zacznie.
    Poza tym wiele treści tam przekazywanych jest niezgodnych się z Ewangelią
    Więc nie czytam tych orędzi i odradzam ich czytanie.
    Zresztą od dłuższego czasy dosłownie zaczytuję się w orędziach próbując dociec prawdy i drogą rozeznania odkryć prawdę .
    Dla przykładu W Polsce było trzy osoby publikujące orędzia:
    1) na stronie http://www.echochrystusakrola.org/ ( nie polecam zresztą obecnie nawet się strona nie otwiera)
    2) http://viviflaminis-deogracias.pl.tl/2012-.-.htm ( strona osoby podającej się jako Żywy Płomień ) Nie jestem pewien odnośnie niektórych treści tam zamieszczanych ale czytam te orędzia. Nie mam jednoznacznego zdania na temat tych orędzi ale bardziej jestem na TAK
    3) https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com ( Orędzia publikowane jako Adam człowiek. Czytam te orędzia , polecam ich czytanie i myślę że w pełni pochodzą od Boga.

    Ze stron internetowych w języku angielskim polecam orędzia:
    1) http://jabezinaction.blogspot.com/ ( codziennie publikowanej jest nowe orędzie , krótkie ale wymowne w swej treści zachęcające do modlitwy , pracy nad sobą i ostrzeżenia przed tym co nadchodzi )
    2) http://www.afterthewarning.com/Default.aspx strona na której publikowane są różne orędzia pochodzące z różnych źródeł ale w duchu wiary katolickiej . Na tej stronie zaprzestano publikowania orędzi Marii Bożego Miłosierdzia gdyż uznano ja za wywrotowe z czym i ja się zgadzam

  46. Lektura lekka na dobranoc pisze:

    Kącik „lektury duchowej” wybrane fragmenty: 🙂

    Początki kariery 😉

    „Dopiero na tych spotkaniach nauczyłam się kochać Pana Boga sercem i zaczęłam rozumieć, w jakim celu żyjemy. Natomiast po spotkaniach wracałam napełniona nadzieją, wiarą i miłością, a te wszystkie cnoty rozrastały się w moim sercu w szybkim tempie. Wtedy śniła mi się moja droga do nieba: jechałam wąską drogą swoją białą Toyotką poprzez zaśnieżone pole. Dookoła biało od śniegu, a ja byłam ubrana w białe futro. W pewnym momencie droga zaczęła się bardzo zwężać dlatego, że było dużo śniegu i dalej nie było odgarnięte. Ja powinnam dojechać do torów kolejowych, które widziałam w odległości ok. 20 m. Zaznaczam, że droga była prosta lecz pod górkę,
    a podjazd pod tory był bardziej stromy.
    Sen zakończył się, gdy wysiadłam z samochodu
    i bezradnie patrzyłam przed siebie. Obudziłam się
    z zakodowaną wiadomością, że do Nieba pozostało mi około 20 metrów, ale pod górkę.

  47. Magdalena-Zofia pisze:

    Kolejny skandal – p. Kordas, Ojców Paulinów nazywa „sługami szatana” !!! i w Usta Pana Jezusa, śmie „wkładać” potwierdzenie tego faktu !!!, że niby Pan Jezus miałby zakonników również tak nazywać !!!
    Czy ta kobieta jest bezkarna ?. Domyślam się, że nienawiść jaką żywi do duchowieństwa, mogła spowodować zmiany, ale choroba nie może być przecież usprawiedliwieniem !!!
    Za takie słowa, można mieć poważne kłopoty:
    Art. 212.
    § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę
    organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości,
    które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania
    potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
    podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
    § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków
    masowego komunikowania,
    podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
    do roku.
    § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę
    na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny
    cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
    § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.

  48. Magdalena-Zofia pisze:

    Pani Kordas, ekskomunikowała abp Michalika, wniosek też zaskakujacy 🙂
    Poniżej tekst:
    „Jaki prawem abp. Michalik tytułuje się biskupem skoro jest ex komunikowany i do Kościoła Świętego nie należy! Podczas obchodów „Dnia judaizmu” w Przemysłu, w roku 2011 nazwał Żydów braćmi, powiedział „…modlitwą wspólną z braćmi w wierze”

    Czyli automatycznie dal dowód swojej żydowskiej wiary i postawił się poza Kościołem Świętym.”

  49. Magdalena-Zofia pisze:

    I jeszcze, bo nie doczytałam do końca:
    „Czyli jak ktoś mówi o sobie, że jest „bratem w wierze” z tymi opisanymi w powyższym fragmencie, to oczywiste jest, że przypisuje się do diabla, a nie do Boga Ojca. Taki nie należy, zatem do Kościoła Świętego! Wierni przypisanej diecezji powinni wystąpić do Papieża z prośbą o uregulowanie sytuacji personalnej Żyda Michalika, odsunąć go od czynności i mianować biskupa na ten vakant.”
    – bez komentarza.

  50. Magdalena-Zofia pisze:

    Pomijam już fakt, że p. Kordas, powołuje się na źródło, które nie istnieje.

  51. Magdalena-Zofia pisze:

    Czas na siostry zakonne:
    „Mateńko Boża – zobacz, jak Twoje siostry zakonne lekceważą naszego Pana Boga i Króla i jakie są pyszne (…)”

  52. Magdalena-Zofia pisze:

    Poniższy wpis, jest zamieszczony na stronie p. Kordas:
    „Witam Serdecznie.
    Uprzejmie prosimy o zamieszczenie baneru z załącznika z linkiem do http://www.centrummedjugorje.pl na waszej stronie internetowej. Prosimy też o pomoc w dotarciu do polskich pielgrzymów z informacją o transmisji z tłumaczeniem. Cały Festiwal Młodych będzie również transmitowany przez naszą stronę internetową. Strona działa oficjalnie w imieniu Parafii Św. Jakuba w Medziugorju i link do niej znajduje się na oficjalnej stronie parafii http://www.medjugorje.hr.

    Z góry dziękujemy i prosimy o rozesłanie tej informacji do innych.”
    Polskie Centrum Informacyjne „MIR” Medjugorje

    http://www.centrummedjugorje.pl,
    e-mail: info@centrummedjugorje.pl

  53. mer pisze:

    Wywiozłam dziś mój mały chembuster z dala od mojego domu na śmietnik (ponad 3 km). Bogu niech będą dzięki za wczorajsze egzorcyzmy na Polską i za wpisy o orgonach i chemtrailsach. Zauważyłam, ze marnieją mi kwiatki w domu, gdy chembuster stał na balkonie. Miałam go chyba około roku.

  54. Asienka pisze:

    Witam, całkiem niedawno odkryłam tę stronę i muszę przyznać , ze bardzo mi sie podoba, gdyż otworzyła mi oczy na to , czym jest wchodzenie na stronę dziecko nmp… Wspaniale filmy i ciekawe artykuly,jednak czasami odnoszę wrażenie , ze za duzo tu walki i checi „odwetu ” w potyczce z Krolowa Pokoju..co jakoś dziwnie kole w oczy. Czy chrześcijaństwo to walka?? Czy miłość ? Moze sie mylę , nie wiem, ale gdyby nie te wszystkie odcinki i próba odwetu jedna strona na drugiej to wszystko byłoby jak najbardziej ok 🙂 pozdrawiam

    • wobroniewiary pisze:

      Staramy się po chrześcijańsku nadstawiać drugi policzek ale jako że słabi i tylko ludźmi jesteśmy tych policzków nam czasem zabraknie.
      Również pozdrawiam.

    • Monika pisze:

      Chyba wszyscy wiemy, że Kościół jest Kościołem walczącym. Nie poddaje się złu ale zło dobrem zwycięża. Dobro to np.: post, modlitwa, jałmużna.
      Kościół wciąż, i nieustannie jest walczący – ze złem, złem osobowym, z mocami ciemności a nie z ludźmi, jak się może niektórym wydawać – a to różnica.
      Jezus jest Panem!

  55. sender pisze:

    ~PRAWDA
    26 lutego 2012 o 22:51

    Apeluję o więcej ostrożności, odrzucanie herezji i orędzi Żywego Płomienia. Żyjemy w czasach ostatecznych, więc powiniśmy być bardziej uwrażliwieni na podstęp zła. Zło jest obecnie bardzo perfidne i wciska się nam pod pozorami dobra i wymieszania z prawdą, więc apeluję o rozwagę i ostrożność.Dobrym przykładem jak zwodzi i jak perfidne są działania szatana pokazuje przykład orędzi dla Żywego Płomienia, gdzie pod osłoną dobra, szacunku do Eucharystii, sakramentów, Św. Rodziny szatan wyniszcza wiernych niekończącymi staraniami, odpowiedzialnością za cały świat, modlitwami, których zawsze będzie za mało aby osłabić i zniechęcić, często najbardziej wierzących. Jest to przykład, jak przy 99% prawdy serwuje się nam fałsz!„Poniżej przedstawiam krótką analizę na podstawie tylko ostatniego orędzia dla Żywego Płomienia od „Pana Jezusa” z dnia 21 stycznia 2012, godz. 23.011.Jedynie codzienna Eucharystia i 4 części różańca dadzą niezbędną siłę i moc (Jedynie!!!)-a co z innymi modlitwami, ufnością Bogu, ludzmi, którzy są innych wyznań. A jeżeli nie będzie Eucharystii, A jeżeli odmówimy jedną część to się nie liczy czy choćby 1 dziesiątkę z wiarą i miłością? Odmawiając godnie i z wiarą 4 części (nie klepiąc bez namysłu) różańca to jakieś 150 minut, nie wliczając innych modlitw, nowenn i codziennych Mszy Świętych i mamy z 5 godzin codziennie, a co z życiem, rodziną, pracą itd (spróbujcie przez 2-3 lata,a zobaczymy czy znajdziecie czas na rodzine i pracę, zanim zaczniecie „polemizować”)Myślę, że to przykład, jak zło chce nasz, pod pozorem pobożności, zamęczyć, obciążyć odpowiedzialnością za wszystkich i odebrać czas na normalne funkcjonowanie i relację z Bogiem.2. „Mama Święta już nie może za was wynagradzać”? (nie wynagradza!!! a nie wynagradza mniej)-UMNIEJSZENIE ROLI MATKI BOŻEJ W CZASACH OSTATECZNYCH!!!-a to dlaczego skoro walka będzie trwać do końca i to Matka Boża zmiażdzy ostatecznie głowę szatana?3. Za mało Mszy Świętych, za mało modlitw, kielich próśb nie mogący się zapełnić,-zawsze będzie za mało, a ludzi wierzących coraz mniej. Zamęczymy się tą pobożnością i niekończącą liczbą modlitw i ofiar.4. Miliony modlących się Polaków? To nierealne, gdy trudno zachęcić do modlitwy jednostkiTylko w licznych grupach coś wskuramy, znaczna żertwa?-A co z jednostkami, które swoimy modlitwami mogą ochronić całe miasta, według różnych przekazów. Kolejne przykłady na zamęczenie nas pozorną pobożnością i zniechęcenie5. Radio Maryja i TV Trwam (Boża Sprawiedliwość!)- skoro nie propagują prawdy-Intronizacji Chrystusa –Króla, ks. Rydzyk zamiast pokutowac, pościć i modlić się do zasiaduje w komisjach sejmowych i sobie żarty stroi, dostają na co zasługują obecnie6. Moc zasługiwania, dary?-Przede wszystkim to moc wynagradzania za innych, jako żertwy, bez myślenia o sobie i zasługach dla siebie.!!!7. „Przekląłem naród z którego się wywodzę” ? (forma przeszła i dokonana!!!)-Jezus Chrystus przyszedł błogosławić i zbawiać, a nie potępiać! Taka była wola Boża, aby Syn Człowieczy umarł za nasze grzechy i został ukrzyżowany!dla porównania inny cytat dla innej osoby!!!, cytat pokazujący kłamstwo orędzi ŻP :„…Pamiętajcie, że naród żydowski został wybrany przez Mego Ojca i obdarzony wieloma Łaskami. Pomimo, że wiele razy Mnie zdradzał, to Ojciec im tych Łask nie odebrał. Nader są mądrzy i zapalczywi w dążeniu do celów osiągalnych dla niewielu. Niestety, ze swoich zdolności nie zawsze robią dobry pożytek a co najgorsze, że wy na tym cierpicie „- za echochrystusakróla.org – listopad 2011I ciągłe mówienie o demonach, piekle, własnym planowaniu, niekończącym się wzroście duchowym, itp, …”Inne przykłady sprzeczności w orędziach:!!!-Bóg zniszczy w tym stuleciu ziemię(” Wyznaczyłem już datę i godzinę Końca Świata. Zapewniam was, stanie się to w obecnym stuleciu. „), jak skoro ma zapanować 1000 letnie Królestwo Jezusa Chrystusa na ziemi? -Demony mogły być unicestwione, a wcześniej w innym przekazie pisze wyraznie „Unicestwienie ducha Anielskiego lub duszy człowieka jak również ducha demona, także jest niewykonalne, ponieważ z Mojego ducha zostały oderwane i to czyni je nieśmiertelnymi.”A „Modlitwa ratująca milion dusz” to nic innego jak Koronka do Bożego Miłosierdzia i powołanie się na ofiarę Chrystusa . Nie można zabiezpieczyć tych, którzy tego nie chcą! Apeluję o więcej ostrożności, odrzucanie herezji i orędzi Żywego PłomieniaBóg z wami

    http://poznajmy-prawde.blog.onet.pl/2010/06/12/polacy-obudzcie-sie-zywy-plomien/

Dodaj odpowiedź do elipsa Anuluj pisanie odpowiedzi