Ks. Józef Tabor – Brzemienna za sprawą Ducha Świętego

Na blogu ks. Józefa odnaleźliśmy dziś piękny wpis „Brzemienna za sprawą Ducha Świętego”.Warto podczas tego Adwentu poświęcić kilka chwil i przeczytać. Św. Józef też miał rozterki, wątpliwości – „bardzo się męczył sytuacją, której nie rozumiał. Był jakby w potrzasku. Maryja, jeszcze nie zamieszkała u niego, a już była brzemienna….”
http://joztabor.blogspot.com/2012/12/brzemienna-za-sprawa-ducha-swietego.html

Słowo Boże na dziś
Mateusz 1,18-24

3340

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy: „Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.”

REFLEKSJA:
Św. Józef zapewne bardzo się męczył sytuacją, której nie rozumiał. Był jakby w potrzasku. Maryja, jeszcze nie zamieszkała u niego, a już była brzemienna. Kochał ją, więc zamierzał uczynić to, co by Jej nie zaszkodziło. Niezwykłe jest to, że Bóg mówi do Józefa w nocy. Ową noc możemy rozumieć, jako stan wewnętrznego rozdarcia, szukanie rozwiązania „z bólem serca”. W ciemność Józefa ingeruje Bóg. Ciemność w Biblii obrazuje nie tylko działanie sił demonicznych, lecz pod osłoną nocy, we śnie, Bóg wyjaśnia to, czego człowiek nie rozumie. A inaczej rzecz ujmując, czy nie rozumienie tego, co się ze mną dzieje, nieumiejętność podjęcia decyzji, nie nazwalibyśmy snem?
Sen jest stanem nieświadomości, w jakiej człowiek się znalazł. Bóg wyjaśniając Józefowi to, co zamierzył wobec Maryi, ułatwia mu podjęcie decyzji za pozostaniem ze Swą małżonką. Św. Józef jest mocny prawdą, jaką otrzymał od Boga. To nie Maryja wyjaśnia Józefowi to, co się w Niej dokonało. Podobnie bywa i z naszym życiem. Gdy się modlimy, trwamy w wewnętrznym uśpieniu przygniecieni problemami jakby ponad naszą miarę, będącymi naszą nocą trudną do przejścia, Bóg wyjaśnia to, co stało się niepokojem serca.
Troski, jakie na nas przychodzą, nie są skandalem, jaki Bóg dopuszcza, by nas umęczyć. One mają misję zbliżenia naszego do Jezusa i Niepokalanej …

Czytaj całość: http://joztabor.blogspot.com/2012/12/brzemienna-za-sprawa-ducha-swietego.html

Od Adminów:
18 grudnia 2012 r., Msza św. transmitowana z Torunia przez Radio Maryja.
Kazanie głosi o. Jacek  Aniszewski. Mówi, że jeden z teologów rozpisał nawet taki swoisty dialog pomiedzy Józefem i Maryją. Wyglądął mniej wiecej tak:
Św. Józef – „Dlaczego mi nie powiedziałaś, że poczęłaś za sprawą Ducha Świętego?”
Maryja –  „A uwierzyłbyś„?

Ojciec kontynuował: „nikt nie uwierzy, dopóki sam Bóg nie zaingeruje 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Pomoc duchowa i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Ks. Józef Tabor – Brzemienna za sprawą Ducha Świętego

  1. Magdalena-Zofia pisze:

    „jeden z teologów rozpisał nawet taki swoisty dialog pomiedzy Józefem i Maryją. ”
    – Maria Valtorta, też pięknie ten moment opisała.

    • maxymilianin pisze:

      Jasełka

      Posłuchajcie dobrzy ludzie!
      dajcie wiarę naszej wieści,
      bo dowiecie się o cudzie,
      co się stał w Betlejem mieście.

      Jeszcze widać ową gwiazdę
      co rozświetla dachy w dali.
      Nieba nam zesłały Gazdę!
      tam z janiołem my gadali.

      „Pokój” – rzekł, gdy się ukazał,
      a my stali cali drżący.
      Do stajenki pójść nam kazał,
      w żłóbku czekał Chrystus śpiący.

      To my pierwsi, choć prostaki
      Światłość świata oglądali,
      jeno my i te zwierzaki,
      potem króle przyjechali.

      Króle padli na kolana,
      mądrzy tacy jak prorocy.
      Długo my czekali Pana,
      a On przyszedł dzisiaj w nocy.

Dodaj komentarz