24 Godziny Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa wg. Luizy Piccarrety – Pierwsza Godzina Męki

Jedna godzina rozważania mojej bolesnej męki większą zasługę ma aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a mnie sprawia wielką radość (Dzienniczek, 369).

Modlitwa przed każdą Godziną

O Mój Panie, Jezu Chryste, upadam na twarz w Twojej Boskiej Obecności i błagam Twoje najgoręcej kochające Serce, aby zechciało wprowadzić mnie w bolesne rozpamiętywanie dwudziestu czterech godzin, w trakcie których, dla naszej Miłości, chciałeś cierpieć tak bardzo w twym uwielbionym Ciele i w twej Najświętszej Duszy aż po śmierć na Krzyżu. Proszę, udziel mi pomocy, łaski, miłości, głębokiego współczucia i zrozumienia Twoich cierpień gdy będę rozpamiętywać Pierwszą Godzinę.

Dla tych Godzin, których nie mogę rozważać, ofiarowuję Ci moją wolę rozpamiętywania ich w czasie który muszę poświęcić na pełnienie moich obowiązków, oraz na sen.

Przyjmij, O miłościwy Panie Jezu, moją pełną miłości intencję, tak jak gdybym w sposób najbardziej efektywny i święty dopełniła tego, co chcę uczynić, i niechaj będzie to dla pożytku mojego i innych.

Składam Ci dzięki, O Mój Jezu, za to, że powołałeś mnie do zjednoczenia się z Tobą w modlitwie. Chcę sprawić Ci jeszcze większą radość i biorę Twoje myśli, Twój język, Twoje Serce i będę się nimi modliła, wtapiając całą siebie w Twoją Wolę i w Twoją Miłość. Wyciągam ramiona żeby Cię objąć, kładę głowę na Twoim Sercu i rozpoczynam.

Pierwsza Godzina Męki rozpoczęła się o godz. 17.00 w Wielki Czwartek.
W tej to godzinie Pan Jezus pożegnał się ze Swoją Matką

O Niebiańska Mamo, zbliża się godzina rozstania i przychodzę do Ciebie. O Matko, daj mi Twoją Miłość i Twoje zadośćuczynienia, daj mi Twoją boleść, bo wspólnie z Tobą chcę podążać krok w krok za ukochanym Jezusem.

Jezus właśnie nadchodzi, a Ty z duszą przepełnioną miłością wybiegasz Mu naprzeciw, ale gdy Go widzisz tak pobladłego i zmartwionego, Twoje Serce ściska się z boleści, słabniesz i nieomal upadasz u Jego stóp.

O Moja droga Matko, czy wiesz, dlaczego ukochany Jezus przyszedł do Ciebie? Ach, przyszedł żeby się po raz ostatni z Tobą pożegnać, żeby powiedzieć do Ciebie ostatnie słowo, żeby otrzymać Twój ostatni uścisk!

O Matko, przytulam się do Ciebie z całą czułością, do jakiej zdolne jest to moje biedne serce, tak więc obejmując Ciebie i przytulając, będę mogła również otrzymać uściski ukochanego Jezusa. Może wzgardzisz mną? A może nie jest to pociechą dla Twojego Serca mieć blisko siebie duszę, która podziela Twoje boleści, uczucia i zadośćuczynienia?

O Jezu, w tej tak rozdzierającej dla Twojego najczulszego Serca godzinie, jakiejże nauki nam udzielasz o synowskim i kochającym posłuszeństwie wobec Swojej Matki! Jaka słodka harmonia łączy Ciebie i Maryję! Co za słodkie oczarowanie miłości wzbijającej się aż przed tron Boga Przedwiecznego, i przynoszącej zbawienie wszystkim stworzeniom na ziemi!

O Moja Niebiańska Mamo, czy wiesz, czego oczekuje od Ciebie ukochany Jezus? Nic innego, jak tylko ostatniego błogosławieństwa. To prawda, że z każdej cząstki Twojej istoty nie płynie ku Twojemu Stwórcy nic innego jak tylko nieustanny potok błogosławieństw i uwielbień, ale opuszczając Cię, Jezus chce usłyszeć słodkie słowo, „Błogosławię Cię, o Synu”. I to, „Błogosławię Cię” oczyszcza Jego słuch z wszelkich bluźnierstw i spływa słodko i łagodnie do Jego Serca. Jezus potrzebuje Twojego, „Błogosławię Cię” aby je ustawić nieomalże jako zaporę przeciwko wszelkim zniewagom jakich doznaje od stworzeń.

Ja też łączę się z Tobą, O słodka Matko. Na skrzydłach wiatru chciałabym obejść całe Niebo, i poprosić Ojca, Ducha Świętego, i wszystkich Aniołów o, „Błogosławię Cię” dla Jezusa, abym w powrotnej drodze mogła Mu przynieść Ich  błogosławieństwo. A tu, na ziemi, chcę pójść do wszystkich stworzeń i prosić każde usta, każde uderzenie serca, każdy krok, każdy oddech, każde spojrzenie i każdą myśl, o błogosławieństwo i podziękowanie dla Jezusa. A jeśliby ktoś nie chciał mi ich dać, uczynię to w jego imieniu.

O słodka Matko, wiele razy obeszłam wokół, prosiłam Trójcę Przenajświętszą, Aniołów, wszystkie stworzenia, światło słońca, zapach kwiatów, fale morza, każdy oddech wiatru, każdy błysk ognia, każde poruszenie liścia, każde mrugnięcie gwiazdy, każde drgnienie natury o, „Błogosławię Cię”, a teraz powracam do Ciebie i łączę wszystkie moje błogosławieństwa z Twoimi.

Moja słodka Matko, widzę, że jesteś pocieszona i uspokojona, i że ofiarowujesz Jezusowi wszystkie moje błogosławieństwa jako zadośćuczynienie za bluźnierstwa i za przekleństwa, jakie otrzymuje od stworzeń. Składając to wszystko u Twoich stóp, słyszę Twój drżący głos, gdy mówisz, „Synu, pobłogosław także i Mnie!”

O Moja słodka Miłości, gdy będziesz błogosławił Swoją Matkę, proszę, pobłogosław także i mnie. Pobłogosław moje myśli, moje serce, moje ręce, moje kroki, moje uczynki, razem ze Swoją Matką pobłogosław wszystkie stworzenia.

O Moja Matko, gdy patrzysz na pełną boleści Twarz Jezusa, pobladłą, zgnębioną i udręczoną, oczyma duszy widzisz cierpienia, jakie Go wkrótce czekają. Widzisz Jego twarz pokrytą plwocinami i błogosławisz ją, Jego głowę przekłutą cierniami, Jego ociemniałe oczy, Jego ciało storturowane biczami, Jego ręce i stopy przebite gwoździami; i wszędzie tam, gdzie będzie szedł, Ty towarzyszysz Mu ze Swoimi błogosławieństwami. Ja też towarzyszę Mu razem z Tobą. Gdy Jezus będzie smagany biczami, koronowany cierniami, policzkowany, przebijany gwoździami, znajdzie wszędzie razem z Twoim, również i moje, „Błogosławię Cię.”

Dziękczynienie po każdej Godzinie

Mój uwielbiony Jezu, zawołałeś mnie w tej Godzinie Twojej Męki, abym Ci dotrzymała towarzystwa, i przybiegłam. Zdawało mi się, że słyszę Cię jak w boleści modlisz się, czynisz zadośćuczynienia, i cierpisz, upraszając o zbawienie dusz najbardziej wzruszającymi i wymownymi słowami.

We wszystkim starałam się Ci towarzyszyć. Teraz, gdy dla pełnienia moich obowiązków muszę Cię opuścić, chcę Ci powiedzieć, „Dziękuję Ci” i „Błogosławię Cię.”

Tak, O Jezu, to „Dziękuję Ci” i „Błogosławię Cię” powtarzam tysiąc tysięcy razy, z powodu tego, co uczyniłeś i przecierpiałeś, za mnie, i za wszystkich. „Dziękuję Ci” i „Błogosławię Cię” za każdą kroplę Krwi, jaką przelałeś, za każdy oddech, za każde uderzenie Serca, za każdy krok, słowo, spojrzenie, gorycz i każde upokorzenie, jakich doznałeś. Wszystko, O Mój Jezu, chcę opieczętować moim „Dziękuję Ci” i „Błogosławię Cię.”

Błagam Cię, O Jezu, spraw, aby z całej mojej istoty popłynął ku Tobie nieprzerwany potok dziękczynienia i błogosławieństw, aby w zamian mogło to spowodować zesłanie na mnie i na wszystkich, Twoich błogosławieństw i Twoich łask. Proszę, O Jezu, przytul mnie do Swojego Serca i Swoimi Najświętszymi Rękoma opieczętuj każdą cząstkę mojej istoty Twoim, „Błogosławię Cię”, tak, aby ode mnie do Ciebie nie płynęło nic prócz nieustannego hymnu miłości.
Za: www.passioiesus.org/pl

A może wolisz słuchać jak czytać?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Modlitwa i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

29 odpowiedzi na „24 Godziny Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa wg. Luizy Piccarrety – Pierwsza Godzina Męki

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały 2019 rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

  2. wobroniewiary pisze:

    O mój Jezu „Dziękuję Ci i Błogosławię Cię” ❤

  3. ja pisze:

    Do tej pory można było tylko wysłuchać Mszy św., teraz można także zobaczyć na żywo to, co dzieje się w kościele. Ruszyły transmisje z obrazem i dźwiękiem z lubelskiej katedry.

    Wiele osób chorych lub niepełnosprawnych nie może co dzień dotrzeć do kościoła, by uczestniczyć we Mszy św., choć ma takie pragnienie. Dlatego kilka lat temu pojawiła się transmisja dźwięku z liturgii odprawianej w lubelskiej archikatedrze.

    – Ludzie nam za to dziękowali, ale mówili, że tęsknią także za obrazem, by przeżywanie Eucharystii online było jeszcze bardziej zbliżone do osobistej obecności w kościele. Wychodząc na przeciw tym prośbom uruchomiliśmy kanał na youtube, na którym codziennie transmitowana jest Msza św. z archikatedry – mówi proboszcz ks. Adam Lewandowski.

    Msza św. transmitowana jest w dni powszednie o godz. 19, w niedziele o 11.30. W jakości HD mogą oglądać transmisję w telewizji internetowej wszyscy mający dostęp do internetu. Można to uczynić odwiedzając stronę internetową pod adresem http://www.archikatedra.kuria.lublin.pl i wejść w zakładkę na żywo, lub wyszukać na youtube hasło archikatedra lubelska

    https://lublin.gosc.pl/doc/5422359.Ks-Adam-Lewandowski-zaprasza-do-ogladania-transmisji-Mszy-sw-z

    https://www.youtube.com/channel/UCNwJwepeecTQ9BQZhxkwrrg

  4. 🙏 pisze:

    „Moje dzieci, jako matka, jako Królowa Pokoju wzywam was, abyście przyjęli mojego Syna, by mógł obdarzyć was pokojem duszy, aby mógł was obdarzyć tym, co jest sprawiedliwe, co jest dla was dobre.
    Moje dzieci, mój Syn was zna. On żył jak człowiek, a jednocześnie jak Bóg. Cudowne życie. Ludzkie ciało – Boski duch. Dlatego, moje dzieci, gdy mój Syn patrzy na was swoimi Bożymi oczami, przenika do waszych serc. Jego łagodne, ciepłe spojrzenie w waszym sercu szuka siebie. Czy może siebie odnaleźć, moje dzieci?
    Przyjmijcie Go, a momenty bólu i cierpienia staną się momentami błogości.
    Przyjmijcie Go i będziecie mieć pokój w duszy, będziecie go szerzyć wszystkim dookoła, a tego teraz najbardziej potrzebujecie.
    Posłuchajcie mnie, moje dzieci.
    Módlcie się za pasterzy, za tych, których ręce pobłogosławił mój Syn.
    Dziękuję wam. ”

    Coroczne objawienie dla Miriany Dragićević-Soldo.
    Kilka tysięcy pielgrzymów zgromadziło się na modlitwie różańcowej. Objawienie zaczęło się o 13:41 i trwało do 13:46.

    • AnnaSawa pisze:

      Matko Boga i nasza Matko swoje serce oddaję Tobie aby tak się stało. Boże dodaj nam wiary abyśmy nie wpadali w panikę przy naszych udrękach, tylko niech ta słodycz cierpienia z Woli Pana nas okrywa z poczuciem Twojej dłoni Panie na naszych ramionach i Twojej – Matko Miłosierdzia. Amen.

  5. Grażyna pisze:

    Droga Pani Ewo,z całego serca Pani dziękuję,za publikowanie rozważań Męki Naszego Pana Jezusa Chrystusa w/g
    Luisy Piccarrety. Bardzo dziękuję.
    Życzę błogosławieństwa Bożego na każdy
    dzień i serdecznie pozdrawiam.
    Grażyna

  6. wobroniewiary pisze:

    Informuję, że w obawie o własne bezpieczeństwo zostałam zmuszona do zamknięcia wpisu „Czas Wielkiego Postu – czas zerwania z kłamstwem, którego ojcem jest szatan! W obronie papieża słów kilka…”

    • Anna pisze:

      To wszystko nie mieści się w głowie!!!
      Dobrze że nas Pani informuje bo ja tylko teraz się tym kieruje co podajecie do wiadomosci bo mam zaufanie .

    • Marta 3 pisze:

      + Świętu Michale Archaniele wspomagaj….

    • AnnaSawa pisze:

      Matko Boża, Św. Michale Archaniele, Św Józefie, Św Maksymilianie Kolbe, Św. Janie Pawle II, Św. Ojcze Pio, Św Faustyno, błogosławiona Rozalio Celakówno, Św. Andrzeju Bobola, błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko proszę o opiekę i ochronę nad Ewą i jej całą rodziną, Kazimierzem, nad tą stroną oraz nad wszystkimi czytelnikami przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

  7. O pisze:

    Chce się wygadać … Jestem rozdarta wewnetrznie,od jakiegoś czasu coraz częściej odczuwam ,że wspólnota Odnowy w Duchu Świętym ,do której należę nie jest miejscem dla mnie . Odczuwam smutek ,ponieważ nie ma w niej Maryi ,za mało jest Krzyża ,właściwie wcale Go nie ma … Promowani są kapłani -z całym szacunkiem do ich osób, do których mam dystans ,jeżeli chodzi o ich nauki ( o. Szustak, o. Recław) no i M.Z. Ostatnio liderka wspólnoty namawiała mnie do obejrzenia wywiadu z M.Z. ,abym w końcu przekonała się do jego posługi ,co jest niemożliwe dla mnie ,bo czuję w sercu ,że to jest złudzenie ,ta cała jego działalność … Jestem rozdarta ,nie umiem rozeznać ,czy ta wspólnota jest miejscem dla mnie ,a tak bardzo pragnę przynależeć do wspólnoty o tradycjach katolickich ,lecz nigdzie w pobliżu takich nie ma .

    • wobroniewiary pisze:

      Tu znajdziesz odpowiedź:

      Jak przyjąć Ciało Jezusa Chrystusa i wziąć udział w Mszy świętej, gdy w okolicy nie ma świątyni i kapłana? Co zrobić, gdy za modlitwę grozi długoletnie więzienie lub śmierć?
      Polacy deportowani w głąb ZSRR, przywiązani do swojej wiary i tradycji musieli sobie radzić. Nigdy jednak nie wyparli się Jezusa Chrystusa i trwali mocni w wierze. Mimo przeciwności losu starali się radzić sobie z problemami. Codzienne modlitwy, odmawianie różańca, domowe kapliczki, w których modlono się do Zbawiciela. Być bliżej Boga, być bliżej Polski.
      Posłuchajcie rozmowy Marka Miśki z arcybiskupem Janem Pawłem Lengą, który od 30 lat pełni posługę w Kazachstanie.
      To rozmowa dobra dla wierzących i niewierzących. Wierzący będą musieli się zastanowić, niewierzący zobaczą, w co wierzymy, albo powinniśmy wierzyć – my próbujący być katolikami.

    • Zaniepokojona pisze:

      O, a mogę tak z ciekawości zapytać ile tak na oko ta liderka ma lat? kurcze ten Marcin Zieliński to taki młody chłopak jest strasznie, a że ma taki ‚posłuch’ w Odnowie to aż mnie dziwi – może jest jakaś grupa troszkę starszych wiekowo ludzi w tej Odnowie do której należysz i jakoś bliżej nich można by się trzymać? w ogóle jak ktoś kto nie chodzi do pracy może być za wzór brany przez poważnych ludzi 🙂

  8. wobroniewiary pisze:

    Zostawiam Was z ks. Piotrem Glasem. Wszelkie zapisy do Nowenny jutro i tylko ja będę przydzielać poszczególne części, bo czas zapisów zbliża się ku końcowi.
    Trudno jest dziś, gdy są problemy ze zdrowiem, pracą (jej brakiem) a jeszcze potrafią grozić, że za krytykę fałszywych proroków i za obronę papieża odnajdą Cię i policzą się….

    1) https://www.youtube.com/watch?v=y_Wc2ZlJ6cw
    2) https://www.youtube.com/watch?v=mra0xMhwjKY
    3) https://www.youtube.com/watch?v=ITTiKahf8WM
    4) https://www.youtube.com/watch?v=S_PmtCImyOo&t=1s

  9. Elizeusz pisze:

    Mariusz Dzierżawski, członek zarządu naszej Fundacji, został skazany przez sąd we Wrocławiu na 5000 zł grzywny! To kolejny rezultat akcji donosów i oskarżeń, którą nieustannie prowadzą przeciwko nam zwolennicy mordowania dzieci. Tym razem chodzi o billboard informujący o zagrożeniach związanych z pigułkami aborcyjnymi, który dzięki wsparciu naszych Darczyńców wywiesiliśmy we Wrocławiu.
    Więcej: https://niepoprawni.pl/blog/jacek-mruk/mariusz-dzierzawski-skazany-przez-sad

  10. AnnaSawa pisze:

    Proszę o modlitwę…rozhuśtała mi się tarczyca, wysokie ciśnienie, wysoki puls i nachodzą mnie już lęki. Wielkie Bóg zapłać.

  11. O pisze:

    Bardzo wzruszające. Jak ogromną wiarę mieli ci prości ludzie ,jak ogromne zaufanie Bogu, w jakiej prostocie i pokorze stawali na modlitwie . Piękne świadectwo księdza arcybiskupa. Moim pragnieniem jest spotkać takich ludzi ,choć już spotykam tutaj ,na tej stronie . Pani Ewo ,dziękuję !!! Dziękuję.

Dodaj komentarz