Nabożeństwo przebłagania za grzechy – do odmawiania leżąc krzyżem

Musimy wyprostować to, co w naszym życiu jest zakręcone! A często najbardziej zafiksowany jest nasz umysł. Na nas działają dwie siły: błogosławieństwa i przekleństwa. Chcemy zatrzymać się nad naszym życiem i zadać trzy pytania: czy nad naszym życiem nie ciąży jakaś forma przekleństwa? Jeśli w moim życiu jest irracjonalny lęk i strach – co zatem zrobić, żeby złamać przekleństwo? W jaki sposób wejść w piękną przestrzeń Bożego błogosławieństwa? – ks. Dominik Chmielewski

Jak przebłagać Boga za swoje grzechy

Modlitwa uniżenia – Leżenie krzyżem, skuteczna praktyka duchowa

Leżenie krzyżem czyli rzucenie się twarzą na ziemię, zwane także prostacją znane było w Starym Testamencie (Rdz 17,3; Pwt 9,18; 1Krl 8,54; Joz 5,15) i jest znakiem najgłębszej adoracji oraz pokuty. Jest to jeszcze większe uniżenie siebie wobec Majestatu Bożego aniżeli klęczenie. Leżenie krzyżem symbolizuje najgłębsze poniżenie siebie i najusilniejszą modlitwę. Lepiej niż słowa wyraża ono całkowite oddanie się Bogu i poczucie własnej słabości.

okl-modl-uniz

Pierwszy raz spotkałam się z nazwą modlitwa uniżenia w czasie odsłuchiwania rekolekcji z ks. Dominikiem Chmielewskim z Piły z 2013 roku, bardzo znanego i cenionego „Bożego wojownika” i wielbiciela Maryi (prezentacja tego kapłana była w Gościu Niedzielnym 27/2014 oraz w Głosie MR nr 16 str. 15-19, artykuł pt. „Wojownik leży krzyżem”). Odkrył on nieprawdopodobną moc i skuteczność tej modlitwy w czasie egzorcyzmów, w jakich brał udział. Kiedy księża i pomagający w tej posłudze po wielogodzinnych zmaganiach się ze złym duchem całkowicie już opadali z sił, wyszedł on z pokoju, padł krzyżem przed Najświętszym Sakramentem i zaczął przepraszać za grzechy egzorcyzmowanej dziewczyny, jej rodziców i przodków. Efekt był natychmiastowy. Zły duch zaczął wyć i krzyczeć, żeby przestał to robić. Księża widząc, co się dzieje zrobili to samo. W jednej chwili kobieta została uwolniona całkowicie.

Ks. Dominik wielką wagę przywiązuje do tej modlitwy wskazując na jej nieprawdopodobną skuteczność. Jest to modlitwa, która usuwa konsekwencje, skutki naszych grzechów poprzez całkowite uniżenie w żalu za grzechy i skrusze serca i pokucie. Jest więc tym najbardziej oczekiwanym przez nas i poszukiwanym skarbem nad skarbami na wszystkich mszach o uzdrowienie, rekolekcjach, sanktuariach.

Jakże, bowiem wszyscy potrzebujemy uzdrowienia, uwolnienia dla nas, naszych najbliższych. Jakkolwiek wyznanie ze skruchą na Spowiedzi Świętej naszych grzechów powoduje, że otrzymujemy przebaczenie win to jednak konsekwencje ich w postaci licznych cierpień fizycznych i duchowych nie usuwa. Modlitwa ta jest szczególna. Najczęściej w pozycji leżenia krzyżem (niekiedy na klęcząco z krzyżem w dłoniach), przepraszamy Boga za nasze grzechy, ale też naszych bliskich, z którymi się utożsamiamy (rodzina, przodkowie, naród, czy cały świat). Jednoczymy się z naszymi braćmi biorąc niejako ich grzech na swoje ramiona, błagając, wynagradzając za nie Majestat Boski. Zachowujemy się więc tak jak nasi święci, prorocy i sam nasz Zbawiciel, który wziął nasze winy na Swoje święte Ramiona przepraszając i prosząc Ojca Niebieskiego za nami. Mówimy przepraszamy nawet wtedy, jeśli dane grzechy były nam obce i nigdy nie popełnialiśmy ich, bo czy my jesteśmy bez grzechu?

Ks. Dominik poleca, aby przepraszać tą modlitwą za nasze grzechy, dzieci, grzechy rodziców, przodków i za grzechy naszego małżeństwa, aby w ten sposób wstawiać się do Ojca Niebieskiego w tej pozycji uniżenia za nimi.

modlitwa-unizenia-str-1

Pobierz książeczkę: Modlitwa uniżenia – kliknij

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

113 odpowiedzi na „Nabożeństwo przebłagania za grzechy – do odmawiania leżąc krzyżem

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. wobroniewiary pisze:

    Ludzie lubią osądzać. Jedni obmawiają, inni niepotrzebnie zazdroszczą. Myślą, że człowiek opływa w szczęście i spokój, gdy tymczasem największe tragedie rozgrywają się w ciszy, tylko ksiądz lub lekarz wie o tym a wszyscy myślą, żeś jest chodzącą ikoną szczęścia…

  3. J. K. pisze:

    Gdy Luz De Maria doświadczyła jak będzie wyglądać ,,Ostrzeżenie” czuła ,że w jej duszy nie ma Boga:
    ,,Rzuciłam się więc na podłogę z rękami wyciągniętymi w formie krzyża i błagam Boga, aby do mnie wrócił. W tym momencie moja dusza przemówiła do mnie!”
    Warto przeczytać.
    (…)

    • wobroniewiary pisze:

      Nigdy nie promuj u nas strony, która mi życie próbowała zniszczyć i która jest głównym nosicielem herezji MBM!

      • J. K. pisze:

        A to ja nie wiedziałam. PRZEPRASZAM dopiero dzis na ta stronę weszłam. Wcześniej w komentarzu napisała Panie ze ma imptimatur.
        Pomyliłam się jeszcze raz PRZEPRASZAM.
        Prosze usunąć tamten promowany przeze mnie komentarz .

        • wobroniewiary pisze:

          Nie usuwam komentarza, tylko link do tamtej strony
          To nie strona z objawieniami Luz de Maria, tylko strona, na której oprócz Luz de Marii są wszelkie herezje i propaganda!

      • magda pisze:

        Moje też.. I DZIĘKUJĘ, Bogu, że trafiłam na Wowit i na ks. ADAMA.

  4. Monika pisze:

    +++ Jezu, Ty się tym zajmij.

  5. wobroniewiary pisze:

    Belgia chce zaostrzyć przepisy aborcyjne. W praktyce będą one oznaczać, że będzie można dokonać aborcji na każdym etapie rozwoju dziecka, do czasu jego urodzenia.

    Z kolei na wszystkich, którzy będą chcieli przeszkodzić w zabiciu dziecka, czekają surowe kary

  6. Euzebia pisze:

    30 stycznia w siódmym dniu nowenny przed
    Świętem Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny – 2 lutego.

    Z pism niemieckiej mistyczki bł. Anny Katarzyny Emmerich:

    „W tej chwili dwaj kapłani rozpoczęli przed stałym ołtarzem służbę Bożą okadzaniem i
    modlitwami, a ci, co byli w rzędach siedzeń, poruszali się.(…)

    Po ukończeniu tego obrzędu, poszedł Symeon na owo miejsce, gdzie była Maryja,
    wziął Dziecię na ramiona i mówił długo i głośno z weselem i uniesieniem. Gdy
    skończył, była Anna natchniona i mówiła długo. Zauważyłam wprawdzie, że wszyscy
    ludzie to słyszeli, nie spowodowało to jednak żadnego zamieszania, lecz
    wszyscy byli wzruszeni, i okazywali Maryi i Dzieciątku wielką cześć.

    Maryja jaśniała jak róża. Na pozór miała ofiarę najuboższą; lecz Józef dał
    niepostrzeżenie Symeonowi i Annie wiele trójkątnych, żółtych kawałków na rzecz
    Świątyni, a osobliwie dla dziewic, które były ubogie i nie mogły ponosić kosztów.
    Nie wszyscy mogli dawać swe dzieci do świątyni na wychowanie. Raz widziałam
    także chłopczyka na wychowaniu i opiece Anny. Przypuszczam, że był to syn
    jakiegoś księcia lub króla; zapomniałam jednak jego nazwisko.”

  7. Marta21 pisze:

    +++💒

  8. Ola pisze:

    Ks.Dominik : jest źle i nie wiesz dlaczego

  9. wobroniewiary pisze:

    Komentarze będę zatwierdzać oraz odpowiadać na maile dopiero ok. 21-00
    A tymczasem ku refleksji:

    O ludzka bezduszności!!!
    84-letni mężczyzna dostał zawału podczas przechodzenia przez przejście dla pieszych. Podczas gdy mieszkaniec Gliwic umierał, inni mieszkańcy tylko przechodzili obok. Jego życia nie udało się uratować

    https://www.o2.pl/artykul/gliwice-mezczyzna-konal-na-ulicy-nikt-mu-nie-pomogl-6473196116997761a

  10. Witek pisze:

    Odnośnie powyższego wpisu dotyczącego MBM to ile tzw pieczęci Boga muszę wyrzucać z różnych Kościołów w Warszawie. Bardzo często je spotykam, a potem już wiadomo co się z nimi dzieje, czasami uczulam kościelnego, że ktoś to rozłożył w Świątyni Pana.

    Odnośnie wpisy głównego:
    Zachęcam wszystkich. Zapalam świecę, ustawiam obraz Jezusa Miłosiernego, odpalam telefon z Adoracją Najświętszego Sakramentu z Niepokalanowa (transmisja 24/7/365 dni) i jestem sam na sam z Panem Jezusem o 03.00 nad ranem. Czasami z żoną.
    Jeżeli brakuje Ci intencji, to najlepiej ofiarować Adorację, przed Najświętszym Sakramentem Trójcy Przenajświętszej przez Niepokalane Serce Maryi i…. to jest najlepsza intencja.

    Do zobaczenia o 03.00:), a tym czasem przesyłam błogosławieństwo dla Ciebie Ewo, dla Was wszystkich Kochani i Waszych Rodzin:
    Ks. Liczb 6,24-25
    24 Niech cię Pan błogosławi i strzeże. 25 Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. 26 Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.

    Tak się błogosławcie:)

  11. Maggie pisze:

    U wybrzeży Włoch uziemniony wycieczkowy kolos z blisko 7 tysiącami pasażerów z powodu podejrzenia o coronovirus u chińskiej pary na pokładzie (kobieta mająca gorączkę zemdlała).

    WHO, patrząc na tempo zachorowań w Chinach i wzrost zgonów, zamierza znów się zebrać by rozważyć ogłoszenie światowego pogotowia gotowości.

    Trzeba pamiętać, że to też jest okres wzmożonych zachorowań na grypę, która osłabia odporność organizmu i może również powodować zejścia śmiertelne. Zachowanie spokoju i totalnej higieny, BEZ panikowania, jest jak najbardziej wskazane. Modlitwa zaś taka jaką zaleca ks.Dominik POWINNA TRWAĆ nie tylko w razie zagrożenia różnymi virusami/bakteriami, bo epidemia obrażania Pana Boga dziesiątkuje już ludzkość.

    https://www.google.ca/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&ved=2ahUKEwigx5zAuqvnAhWIB80KHSHdDAIQFjABegQIBBAB&url=https%3A%2F%2Fwww.news.com.au%2Flifestyle%2Fhealth%2Fhealth-problems%2Fcruise-ship-locked-down-in-italy-over-suspected-coronavirus-on-board%2Fnews-story%2Fef491a5106ba38ee7d1c6b8bac4f26a9&usg=AOvVaw1VpTDanG46GyXz3Zv6zDQA

  12. Anna pisze:

    Bardzo proszę o modlitwę w intencji wuja mojego męża.
    To bardzo dobry człowiek i bardzo ubogi. Pod koniec listopada nagle trafił do szpitala z bólami i wodobrzuszem. Badania i diagnoza -nowotwór rozsiany, stan poważny. Lekarze rozłożyli ręce. Znaleźliśmy prywatnie lekarza, który mimo wszystko podjął się leczenia, zamówiliśmy leki, jutro mają przyjść. Niestety wujek jest już tak słaby, że nie wiadomo, czy w ogóle da radę je przyjąć, praktycznie tracimy z nim kontakt. Dzisiaj miał być u niego ksiądz.
    Tylko modlitwa pozostała. Jeszce raz o nią proszę. Bóg zapłać.

    • Aleksandra pisze:

      +++ Św. Peregrynie Patronie chorych na raka wstawiaj się za nim.

    • Katarzyna pisze:

      +++

      • Anna pisze:

        Moj komentarz z prośbą o modlitwę za wuja trochę czekał na moderację i został zamieszczony z opóźnieniem. Pan powołał wuja Zdzisława do siebie dzisiaj miedzy 20-tą a 21. Wtedy właśnie, kiedy konał zamieszczaliście komentarze zapewniające o modlitwie. Z całego serca wszystkim dziękuję. Nie ma przypadków, Pan Bóg wie co robi. Bog zapłać.

        • wobroniewiary pisze:

          Twój komentarz czekał nie z powodu złośliwości czy braku chęci jego zamieszczenia – ja byłam poza domem
          Jutro też cały dzień poza małymi przerwami będę poza domem
          I pojutrze i jeszcze trochę …

          Jak przeczytałam to od razu się pomodliłam, ale nie miałam możliwości zamieszczenia go (nie wożę ze sobą komputera)

        • AnnaSawa pisze:

          +++

        • Maggie pisze:

          Anno, modlę się we wszystkich intencjach wowitowych, nawet kiedy nie wchodzę na stronę, nie zawsze też daję znać o tym poprzez wpis.
          Oprócz moich intencji, oddaję sercem Matce Najświętszej, do dyspozycji, modlitwę, ABY wg Swej Mądrości i Rozeznania .. , w OCEANIE POTRZEB, łatała , to co uważa za najpilniejsze. Myślę, że wielu Wowitów czyni podobnie.

          Ewa, która przeżywa bardzo trudne chwile, z mnóstwa „nie planowanych wydarzeń”, dwoi się i troi … i w moim odczuciu jest zajęta .. co najmniej 28 godzin na dobę. Napisałam 28 godzin z premedytacją, bo widząc jej rozkład dnia i obowiązków jestem zaszokowana, że aż tyle i ciągle w biegu … więc chyba ⁉️” wstaje 4 godziny wcześniej” , aby się zmieścić w 24 godzinach .. bo tyle ma na głowie. Do tego, co rusz … zawierza nas wszystkich i nasze sprawy, Bożej Szczodrobliwości .. kiedy sama naprawdę bardzo potrzebuje pomocy i modlitwy.

          Dlatego prosiłam i ponawiam tu prośbę o 1-ną Zdrowaś Maryjo dziennie w intencji Ewy i w ogóle Adminów i ks.Adama.
          Są sprawy, których znajomość jest zbyteczna, bo zamiast „plotkować” o nich, lepiej ten czas przeznaczyć, jeśli nie na tą 1-ną Zdrowaśkę, to choćby na serdeczne westchnienie: Jezu, ty wiesz co ważne i najważniejsze, spojrzyj i Ty się zajmij tym, co nie w naszej mocy❣️

          Wyzbyj się, Anno żalu, bo Pana Boga nic ani nikt nie może ograniczyć, w czasie i przestrzeni również, a On wie i zna wszystko. Masz rację mówiąc „Pan Bóg wie, co robi”. ❣️🙏🏻💕

        • Anna pisze:

          DRroga Maggie. Może zostałam źle zrozumiana. Nie mam absolutnie żalu do pani Ewy. Chodziło mi o to, że paradoksalnie przez opóźnienie publikacji mojej prośby, dużo osób pomodliło się za wuja być może właśnie w momencie, kiedy tego najbardziej potrzebował, tj. w chwili śmierci. I za to podziekowałam. Widocznie tak Pan Bóg zdecydował. A ja zgadzam się z Jego decyzjami. Panią Ewę rozumiem i wspieram modlitwą i zawsze jestem wdzięczna za to co robi i za prowadzenie strony Wowit. Wiem, że im bardziej człowiek stara się czynić dobro, tym ma trudniej. I tym bardziej podziwiam Panią Ewę, że daje radę. Ale jestem przekonana, że właśnie w tych trudnych chwilach, to Matka Boża i Pan Jezus prowadzą ją za ręce i dają jej taką siłę, wiec będzie dobrze. Jedzcze raz dziękuję i zapewniam o modlitwie.

        • wobroniewiary pisze:

          I ja zapewniam o modlitwie

  13. Robert pisze:

    Dla mnie niestety poniższe jest oczywiste, ale dla większości populacji już chyba nie, szczególnie, że „życzliwych” w środowisku lokalnym, miejscu pracy, rodzinie, internecie, telewizji, a nawet w Kościele (!) nie brakuje:

    https://www.pch24.pl/rozwod-gorszy-niz-smierc-rodzicow,73666,i.html

    Doceniam autorkę badań za uczciwość, tak jak pani psycholog, która opracowała powyższy tekst. Warto by upowszechnić materiał źródłowy, bo słowo „nauka” robi jeszcze wrażenie na niektórych złośnikach i pyszałkach szczęśliwości. „Wiara” zaś ich irytuje…

    Refleksja przedobiednia (wystygło): Tymczasem współcześnie jest już tyle wszelakich opcji w każdej dziedzinie życia, że w pewnym momencie także w nauce, polityce, kulturze czy nawet w medycynie trzeba sięgać po „wiarę”, zawsze się bowiem znajdzie jakiś dowód na zamówienie albo szczerze wydobyty z przepaści jakiegoś nawiedzonego serca, niekoniecznie przecież czystego. Ostatecznie wybiera się między wsobnym i niewsobnym (jakby zewnętrznym?!?), np.: Bożym, bliźniego, dziecka, małżonka, wyborców, parafian, uczniów itd. Słabo jest rozróżniać na Boże i własne, z czym każdy (tutaj) ma raczej do czynienia. Lepsze to jednak niż walka ze śmiertelną próżnią wyłaniającą się z napompowania siebie wszystkim w zasięgu albo gdy pycha zacznie już uchodzić z drżeniem i sykiem lub kolorowy balon „Moje!” pęknie i wystraszy. Gdyby ludziska żyły po 10 000 lat, to chyba każdy z nich zostałby chrześcijaninem z powodu elementarnej potrzeby sensu… wielkiego jak wszystko.

  14. wobroniewiary pisze:

    Przepraszam za utrudnienia w moderacji komentarzy, ale mam taki krzyż, że więcej jestem poza domem (nie dla przyjemności a bardzo trudne sprawy życiowe) i będę przy komp. dopiero ok. 23-00 Wtedy zapiszę ludzi do nowenny za nienarodzone i zatwierdzę komentarze
    Proszę o modlitwę
    Ewa

  15. pozdrawiam pisze:

    Bardzo proszę o modlitwę za zmarłą Irenę

  16. Edyta pisze:

    +++ We wszystkich intencjach ❤

  17. babula pisze:

    Dedykuję wszystkim bojącym się koronowirusa:
    https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/swiat/koronawirus-światowa-organizacja-zdrowia-ogłasza-stan-zagrożenia-zdrowia-publicznego/ar-BBZuH6H?ocid=spartandhp

    i namawiam do modlitwy uniżenia by złagodzić nadciągające nieszczęście.
    A na razie – nie bójcie się , Pan jest z nami ❤

    • Paweł pisze:

      Po co zamieszczać takie wpisy, które jeszcze bardziej dzielą Polaków i wzniecają nienawiść między sobą. Czy następnym razem nie można po prostu zamieścić informacji o modlitwę o tą Panią? Albo poprostu ją pominąć?

      • wobroniewiary pisze:

        A nawet po to, żeby ją omadlać i po to, żeby wynagradzać Bogu za to bluźnierstwo, za kpiny z Dekalogu (pomijam już politykę)
        Pamiętajmy – Bóg nie dozwoli z Siebie szydzić!

      • Maggie pisze:

        @Paweł. Dlaczego mówisz, że wzniecają nienawiść? – u kogo? .. Serce tej pani jest tak wypełnione nienawistną głupotą, że resztę jego pojemnościowego limitu, wypełnia ogromna! szatańska pycha z przytłamszoną mikro iskierką na przemianę. Stąd aby rozdmuchać tą iskierkę trzeba wiedzy i ognia żarliwej modlitwy.

        Myślę, i widzę, że to nie tak z tym „milczeniem”, bo POKAZUJĄ NIENAWIŚĆ, a to WIELKA RÓŻNICA: pokazywać,ostrzegać, przeciwdziałać.
        Niech serca przepełnione miłością Boga i bliźniego, rozumnie stają do wyboru, między Dobrem a złem, nie zapominając o MODLITWIE … bo tak Jezus uczy w Piśmie Świętym.

        P.S.
        Jest to również dobry otwieracz oczu przed elekcją, bo NIE MOŻNA DWU PANOM SLUŻYĆ. Modlitwa za rządzących i nauczycieli zawsze była zalecana Narodowi.

        Jezus JEST Panem❣️

  18. Robert pisze:

    Telewizja (Ale Kino +) spowodowała dziś u mnie wstrząs (mentalny i gastryczny). Oto obejrzałem historię prześladowań muzułmanów w Europie… w niedalekiej PRZYSZŁOŚCI. Teraz już wiem, dlaczego muszą się bronić i już podkładają bomby. Duńczycy (Nordycy) w tym filmie nie tylko byli brutalni, nie tylko chcieli odesłać Arabów do krajów pochodzenia (w fabule wojny się już zakończyły), ale nawet rozrzucali świńskie głowy w strefach lokalnie islamskich, przy czym makabrę tych profanacji podkreślono… „Lacrimosa” Mozarta, czyli tradycyjną pieśnią afroazjatycką. Aby polski widz miał jednak gustowne, wydumane i uwznioślające (w poprzek) poczucie winy, że ma wątpliwości także co do przesłania i tego proroctwa, przed projekcją pan Prącynaszkło zaprosił dwie młode kobiety, które prawdopodobnie miały rozmiękczyć mózgi widowni. Tego co prawda nie słuchałem, bo poprzednimi razy goście owego pana przebijali „mądrościami” wcześniejszych aż do absurdu, a w tle leciały długie fragmenty filmów, które przecież miałem dopiero obejrzeć. No, nie wierzę, co mi dziś pokazano! A ile osób uwierzyło??? W końcu to „dzieło” nagradzane. Użytkownicy Filmwebu ocenili je na 7,1, czyli bardzo wysoko! I ja za to płacę w abonamencie. Zresztą podatnik europejski dorzucił się zapewne do samej produkcji. Jak trzeba być przewrotnym, aby nakręcić coś takiego! Biedna Europa – ponownie cwałuje na (wściekłym) byku albo… i na jakim smoku się teraz odurza.

    Trailer duński (nie znalazłem innego):

    Dla zrównoważenia (się) zamierzam dokończyć po nocy oglądanie wywiadu z ks. dr hab. Robertem Skrzypczakiem, aby oczywiste znów stało się oczywiste. Wam również polecam:

    • Robert pisze:

      Sprostowanie 01: Pisząc „abonament” miałem na myśli comiesięczną opłatę dla operatora komercyjnego. ‚Abonament RTV’ to oddzielne, kłopotliwe zagadnienie. Sprostowanie 02: Bombę w tej historii podłożyli jacyś nierozumni imigranci, bo ci roztropni tylko tam knują, biją, podpalają i strzelają. Niemniej wrażenie jest takie, że mają sprawiedliwe prawo i do bomb właśnie. Spostrzeżenie dodatkowe: Obraz był reżyserowany przez Ulaa’ę Salima o irackim pochodzeniu. Najbardziej zaś obrzydliwy film („Granica”, 2018), jaki dane mi było kiedykolwiek (!!!) obejrzeć (także wyemitowany na Ale Kino +) zrobił Ali Abbasi, który urodził się w Iranie. Przetrwałem seans, bo nie mogłem wyjść ze zdumienia, jak bardzo jestem niewyrobiony i nietolerancyjny, bo przecież zbierało mi się na wymioty, a nie na zachwyty. Oba filmy otrzymały niemało nagród i nominacji, w tym Roberta, czyli Duńskiej Akademii Filmowej. Ja, Robert z Gocławia – prostak polski, przyznaję im „Koguta Ostrzegawczego”, aby inni – potencjalni, widzowie mogli przeznaczyć swój czas na lepsze przeżycia, np. na pranie czy wizytę u sąsiada. Ufff, chyba skończyłem już ten wątek…

    • Robert pisze:

      Jeszcze raz namawiam Was do obejrzenia powyższego wywiadu z księdzem profesorem R. Skrzypczakiem. Jest on nie tylko o islamie, ale także o ostatnich wydarzeniach w Kościele oraz o Antychryście (pisać z małej litery??), którego koncepcja jest tutaj całkiem przekonująca. Ja się zaraz pomodlę w intencji ks. Roberta, bo ludzi o takich horyzontach mamy w mediach niewielu. A video można sobie podzielić na raty jak w Media Markt na przykład…

    • Paweł pisze:

      „Czy islam jest religią pogańską?”
      – Jak się poczyta przedsoborową wersję dość powszechnie znanego „Aktu poświęcenia ludzkości Najświętszemu Sercu Pana Jezusa” [obdarzonego odpustem zupełnym pod trzema zwykłymi warunkami za odmówienie publiczne w uroczystość Chrystusa Króla – i wobec tego odmawianego zazwyczaj w naszych kościołach rokrocznie], to można wysnuć dość jednoznaczny wniosek, że nawet papieże przedsoborowi NIE ZALICZALI religii monoteistycznych, takich jak judaizm i islam, do POGAŃSTWA: https://www.pch24.pl/wykluczeni-z-serca-jezusowego,60795,i.html
      (Obecnie ten bardzo ciekawy fragment w owym Akcie poświęcenia, który dotyczy akurat właśnie pogaństwa, islamu i judaizmu, jest usunięty z używanej współcześnie oficjalnej wersji posoborowej – przez św. Jana XXIII).
      Inna CIEKAWOSTKA: znany kiedyś powszechnie ISLAMISTYCZNY przywódca Iranu – ajatollah Chomejni – zmarł w pierwszą sobotę miesiąca: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruhollah_Chomejnihttps://pl.wikipedia.org/wiki/1989 – co jest o tyle ciekawe, że wg węgierskiej mistyczki s. Marii Natalii Kovacsics „w każdą pierwszą sobotę miesiąca BRAMY PIEKIELNE BĘDĄ ZAMKNIĘTE i nikt w tym dniu nie zostanie potępiony”: http://www.duchprawdy.com/siostramarianatalia.htm
      Czyli wynikałoby z tego, że osoba tak powszechnie uważana za islamskiego FUNDAMENTALISTĘ, jak ajatollah Chomejni – https://pl.wikipedia.org/wiki/Islamizm – NIE POSZŁA jednak po śmierci DO PIEKŁA…
      Być może na jakieś względne „usprawiedliwienie” – do pewnego stopnia – islamizmu irańskiego można by przytoczyć fakt, iż Iran należy do państw w większości SZYICKICH (wraz z Irakiem i Azerbejdżanem): https://pl.wikipedia.org/wiki/Szyizm – a szyici (jako zdecydowana MNIEJSZOŚĆ w islamie) są często bardzo PRZEŚLADOWANI: „historia stosunków sunnicko-szyickich jest często naznaczona przemocą; szyicka mniejszość na przestrzeni wieków była eksterminowana przez sunnicką większość i jej władców, którzy traktowali szyitów jako zagrożenie dla swojej władzy politycznej i religijnej; szyici do dnia dzisiejszego są ofiarami zorganizowanej dyskryminacji w wielu krajach większościowo sunnickich, włącznie z zakazem praktykowania islamu, budowania meczetów czy nawet czytania Koranu; (…) współcześnie szyici są nagminnie prześladowani w Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie (większość kraju jest szyicka, ale rządzi sunnicka rodzina Al Chalifa), Pakistanie, Iraku, w Afganistanie (pod rządami Talibów); prześladowania wiążą się z rewindykacją szyickich meczetów (burzenie, zamykanie, adaptowane na meczety sunnickie), dyskryminację pracowniczą, tortury, zabójstwa przez ‚nieznanych sprawców’, przymykanie oka przez rządy na akty terrorystyczne (Al-Kaida, Talibowie, inne grupy wahhabickie) wymierzone w szyitów; w wahhabickiej Arabii Saudyjskiej został swego czasu nawet ogłoszony zakaz odbywania obowiązkowego hadżu dla szyitów; zakaz później zniesiono, ale do dzisiaj wnioski szyitów ubiegających się o wizę aby odbyć hadż są często odrzucane; szyici nawet podczas hadżu padają ofiarami nienawiści, choć zgodnie z nakazami religii wszelka przemoc podczas pielgrzymki jest zakazana” – https://pl.wikipedia.org/wiki/Szyizm#Prześladowania
      Czasopismo „Miłujcie się!” kiedyś opublikowało ciekawy artykuł na temat – z kolei – sytuacji chrześcijan w Iranie: https://milujciesie.pl/wiezniowie-iranu.html
      Natomiast orędzia „Holy Love” dwa lata temu na rozpoczęcie Nowego Roku ostrzegały: „The collusions between Russia, China, North Korea and Iran will become more open and obvious. Their evil tilts towards the promotion of a One World Order – a government of evil.” – http://www.holylove.org/messages_by_year.php?year=2018 – CZYLI: „Zmowy [zawarte] pomiędzy ROSJĄ, CHINAMI, KOREĄ PÓŁNOCNĄ i IRANEM staną się [wkrótce] bardziej otwarte i oczywiste. Ich [immanentne] zło zmierza ku promocji [Nowego] Jednoświatowego Porządku – [czyli powszechnych] rządów zła.”

      • Robert pisze:

        Wracałem dziś w nocy z miłym Nadirem (nie przekręcam?) z Ubera, a wczoraj śnił mi się zły Amir mściwomściwy. Ten tutejszy jednak wiedział oczywiście (!), co znaczy al-Kuran, ale nie słyszał nigdy o Janie III Sobieskim. Chcę powiedzieć/napisać, że nazwy się przemieszczają dziwacznie/w sposób niedowidzialny – na przykład od jeziora Uriam aż nad Wisłę; a kto zgłębi tę kwestię, ten historyk nad historyki, mistrz i mag. Mi brakuje mądrości, niestety. Siedzę w budzie gocławskiej i stękam. Znajdzie się jednak rozgarnięty mądraczek, który wyjaśni – brat i matka w jednym. Niechby już był! (Sa’lam!) Co to chciałem napisać…?

        I jeszcze coś zmysłowego dla zmącenia pychy wiedzy:

        • Robert pisze:

          I chociaż sympatyzuję np. z Persami, Kurdami czy Jazydami, to nie zgadzam się na taką unifikację, bo jakikolwiek kościółek w zaściankowej Polszce (Polsce) jest prawdziwym przybytkiem Boga, a takie coś tylko ekskluzywnym hostelem pragnienia ludzkiego:

        • Paweł pisze:

          @Robert: „nie zgadzam się na taką unifikację, bo jakikolwiek kościółek w zaściankowej Polszce (Polsce) jest prawdziwym przybytkiem Boga”
          – No cóż, teraz panuje niestety taka teologiczna „MODA/FASON” –

          Bo zamiast „sprzątać tę «stajnię Augiasza»”, jaką jest nieraz dzisiejsza kościelna liturgia i „współczesne”/”nowoczesne” sprawowanie sakramentów, duchowni – też zwłaszcza katoliccy – wolą chyba raczej „CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM” na «ekumeniczno-międzyreligijnych» „salonach” teologicznej amatorszczyzny/tandety –

          Albowiem nie ma jak to „ŻYCIE [kapłana – «ekumeniczno-międzyreligijnego» amatora/”szamana” tudzież] ARTYSTY”!:

        • Paweł pisze:

          A ponieważ (oprócz tego, co powyżej) poniekąd „rzuciłeś mi wyzwanie” tym Twoim nagraniem ludowej/popularnej «Tarantelli Neapolitany» [którą wysłuchałem; a nie mam generalnie nic przeciwko takiemu czy innemu folklorowi lub „nieskażonej szatanem” muzyce popularnej, a tylko unikam strasznie ekspansywnej w naszych czasach muzyki typu pop/rock – jako właśnie „skażonej szatanem”], więc przypomniałem sobie, że tego rodzaju „echo” włoskiego folkloru pojawia się jeden raz nawet w symfoniach Josepha Haydna (a ponieważ mam 37-płytowy komplet wszystkich jego symfonii – od nru 1 do nru 108 – przeto nietrudno było mi to odszukać) – mianowicie druga część takiej oto bardzo ładnej Symfonii nr 27, napisanej w tonacji G-dur, nosi tytuł „ANDANTE: SICILIANO”:

        • Paweł pisze:

          Natomiast wobec Twoich – jak wnioskuję z komentarzy – kłopotów z nocnym snem (ja notabene też takowe miewałem bardzo, bardzo długo, a dopiero ostatnimi laty jakimś „cudem Bożym” sypiam całkiem znośnie, nawet bez żadnych piguł), i to tak do tego: pół żartem pół serio, może mógłbym Ci zaproponować do słuchania całkiem przyjemną, a niezbyt długą operę [a właściwie utwór nazywający się „serenata drammatica” lub „azione teatrale”] W. A. Mozarta pod tytułem „SEN SCYPIONA” KV 126 – https://pl.wikipedia.org/wiki/Sen_Scypiona_(KV_126) – w którym, spośród jego 25 części (czyli „kawałków” typu: aria, recytatyw, chór lub uwertura), najbardziej podoba mi się „kawałek” nr 7 (sopranowa aria Constanzy: „Ciglio che al sol si gira”), nr 9 (chór: „Germe di cento eroi”), nr 13 (tenorowa aria Emilio: „Vol colaggiu ridete”) oraz nr 19 (sopranowa aria Constanzy: „Biancheggia in mar lo scolio”):

      • Robert pisze:

        Sprostowanie zbiorcze: W miniony piątek byłem u mojej „nadal żony”, ponieważ nieoczekiwanie mię zaprosiła. Wysłuchałem długich, trudnych historii korporacyjnych, a sam miałem niewiele już czasu (ze względu na postępującą konsumpcję napojów wyskokowych), aby wysłowić swoje pasje dziwaka – że tak powiem/napiszę. Wróciwszy, dorwałem się do YouTube’a i klawiatury; harcowałem do rana, nie po to jednak, by się czepiać i kogokolwiek prowokować, ale z barku międzyludzkich kontaktów na co dzień. Jeśli chciałem zwrócić na coś uwagę, to najpierw sobie, chociaż na kanwie wpisów tutejszych – jakby z użyciem lustra ekranu. Uprzedziłem Adminkę, że mogę być niepoprawny po nocy, lecz kochana pani Ewa, chyba ze zmęczenia, przepuściła moje olśnione wytwory. A może chciała dać mi nauczkę…?? Jeśli kogoś uraziłem, to NINIEJSZYM PRZEPRASZAM. Cenię sobie WOWIT i jego społeczność. Cóż, żonę ma się (na ogół) jedną, więc rozmawia się z ową na wszystkie sposoby – nawet gdy nie słucha, bo już śpi daleko, daleko od mojego laptopa. Gdyby mię była wysłuchała, zrozumiała (!) i pochwaliła na dodatek, to oszczędziłbym resztę społeczeństwa. A tak, przywiozłem z powrotem to, co mi się w głowinie rozbujało. Niechby się już poprawiła nieboga – dla dobra wszystkich wokoło! ; )

        PS. Operę nadgryzę. : )

        • wobroniewiary pisze:

          Na pewno nie chciałam dać Ci nauczki – wiesz, że wspieram Cię modlitewnie
          Po prostu totalne zmęczenie materiału…

        • Paweł pisze:

          Dzięki za uwagę. Przy okazji poniżej wklejam jeszcze trochę inną wersję tej samej opery [być może nieco mniej atrakcyjnie zaśpiewaną i z mniej „urodziwymi” śpiewakami, ale po prostu chyba o wiele PRZYZWOITSZĄ, bo… TO, co w tamtej poprzedniej wersji (powyżej wklejonej, dn. 2 lutego o godz. 14:40) można ZOBACZYĆ od około minuty 1:21:46 do 1:23:03 – to NA PEWNO nie przeszłoby przez sito mojej „CENZURY”, gdybym to wcześniej był zauważył, przed wklejeniem tego linka; przepraszam najmocniej! (a jakimkolwiek Waszym dzieciom czy małolatom tego fragmentu tak na wszelki wypadek najlepiej jest nie udostępniać, bo może to być szok!)].

        • Paweł pisze:

          A jeśli ktoś nie ma ochoty (lub: akurat nie ma nastroju) narażać się na JAKIEKOLWIEK aluzje seksualne/pokusy wzrokowe [bo… w dzisiejszych czasach to nigdy nie wiadomo, co za chwilę na scenę może „wyskoczyć” lub co na scenie nagle może „zaskoczyć”], to tu znalazłem jeszcze nagranie tejże samej opery „SEN SCYPIONA” bez żadnej akcji video, a tylko z galerią ładnych widoków przyrody:

  19. Robert pisze:

    W islamie najbardziej niepokoi mnie TAKIJJA:

    https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/takijja;3984999.html

  20. Maggie pisze:

    Dziwne historie .., i to w teraz nieokupowanej .. Polsce ..😳⁉️z terenu byłych obozów niemieckich.
    Święty Maksymilianie Kolbe, Święty Andrzeju Bobolo, Święty JPII, bł.ks.Jerzy Popiełuszko i wszyscy Święci i Święte, Błogosławieni i Błogosławione, Służebnicy i Służebnice Boże w niebie, módlcie się za nami i naszą Ojczyzną
    A teraz kontrowersyjny , bo zagadkowy materiał z „obchodów” (chyba od obchodzenia dookoła taśm grodzących etc):

  21. Maggie pisze:


    Pod koniec jest mowa o walce o wodę – warto zwrócić nań uwagę i zastanowić…

  22. Maggie pisze:

    OSTRZEŻENIE: 😱 sex-edukacja gorsza 🤫 niż coronavirus 😤
    Mam nadzieję, że link wyjdzie poprawnie, bo nie można skopiować inaczej.
    ⛔️ ⚠️⛔️ https://link.freshmail.mx/c/bzijz4qe2n/rngrh6fb3m

  23. Bea pisze:

    Spotkanie w Krakowie 31 Maj z Prorokiem Bozym Vassula Ryden
    https://www.spotkaniezpanem.com/
    Zapraszamy

    • wobroniewiary pisze:

      Może słowa „Prorokiem Bożym” zostawmy do osądu Kościoła i nie wybiegajmy naprzód.

      • Longin pisze:

        Skoro mówimy „Boży kapłan” w odniesieniu do charyzmatycznych lub szczególnie gorliwych księży, to dlaczego nie możemy do proroków. Jeśli bowiem nie jest to Boży prorok…to wynikałoby że jest jedynie przemawiającym w swoim imieniu lub co gorsza fałszywym świadkiem.
        Po drugie prawdziwość tego co przekazują prawdziwi prorocy nie zależy od zatwierdzenia Kościoła, w najlepszym przypadku trwa i to nieraz dosyć długo, jak np. z s.Faustyną.
        Dobrze wiemy, że prorocy są ustanowieni nie po to aby nas głaskać i usypiać, ale aby obudzić, powstrzymać zło, nawrócić i w tym znaczeniu nie tylko mogą przepowiadać przyszłość, ale przypominają Boże Słowo – co czyni Vassula (jest zatem w tym znaczeniu Bożym prorokiem).

      • Maria Teresa pisze:

        Dlaczego? Książki Vassuli mają Imprimatur.

    • Beata pisze:

      Nie poszłabym na takie spotkanie, bo nie mam pojęcia ( choć czytałam fragmentami ), czy to sprawa prawdziwe Boża. Boję się tego, czego Kościół nie potwierdził przynajmniej jakimiś pozytywnymi ocenami. Wokół Vassuli jest jednak wiele pytań dla katolika.

      • bea pisze:

        Jesli chodzimy na Spotkania Wspolnotowe wyjezdzamy na Pielgrzymki i spotykamy widzacych np z Medjiugorji to Spotykamy sie z wielka radoscia i miloscia ufajac Bozemu Milosierdziu. Np. spotkania z Alanem Amisem czy Myrna Nassur Patrycja Talbot Catarina Rivas to sa Wspoczesni Bozy poslancy aby nam przekazywac Boza Milosc i Boza Madrosc . Bog Mowi do nas rowniez przez Vassule Ryden aby przygotowac nas na Paruzje .Polecam Prawdziwe Zycie w Bogu bardzo piekne Przeslania dla ludzkosci
        http://archiwum.voxdomini.pl/mp3/vass_mp3.html czytane przez lektora
        z Bogiem

      • Longin pisze:

        @Beata
        „Nie poszłabym na takie spotkanie, bo nie mam pojęcia (…)” Przecież nikt nikogo nie zmusza do pójścia… zwłaszcza tych, którzy zakosztowali słów tych orędzi w swoim życiu niczym miecz, który oddziela ciało od kości prowadząc do przemiany ich życia – bo oni na pewno pójdą,a zapewne są ich tysiące. Pewnie, że trzeba być czujnym i ostrożnym ale z drugiej strony ważne jest aby ducha nie gasić, a proroctwa nie lekceważyć, zwłaszcza przez takie płytkie widzenie sprawy na zasadzie niewiedzy (nie zakładam bowiem złej woli). Niezliczone ilości nawróceń, domy pomocy na całym świecie wraz z nieustanną misją ewangelizacyjną, olbrzymie ilości tłumaczeń, imprimatur, rozeznanie najwybitniejszych teologów świata, tysiące świadectw, a jednocześnie chyba największe prześladowanie jakie znosi ta kobieta – czy to MAŁO. Czyż nie jest to los proroka chyba jednego z bardziej prześladowanych w naszej epoce?. A pytania zawsze są i będą tak samo jak wobec innych świadków czy proroków jak choćby ks.Adam Tomasz, Ewa…przecież nikt nie nakazuje bezkrytycznie im wierzyć, choć przypuszczam że dali by się pokroić za prawdziwość swojego doświadczenia, tak jak i ja oraz wielu innych za prawdziwość tych orędzi.
        Na tym też polega różnorodność a zarazem cudowność darów Ducha Świętego, że każdy dostaje różne Jego łaski – zatem oby nie było tak, że poprzez swoje niedowiarstwo zagłuszamy ten Głos lub nie daj Boże walczymy z Nim.

    • Isia pisze:

      Wielka radość! Długo czekałam, ale ufałam!

  24. Ola pisze:

    Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
    Drodzy Przyjaciele Jezusa i Maryi!

    Zbliżająca się pierwsza sobota miesiąca bezpośrednio poprzedza Święto Ofiarowania Pańskiego, które jest jednocześnie Światowym Dniem osób poświęconych Bogu.

    W tym miejscu pragniemy przypomnieć wstrząsające słowa siostry Łucji z Fatimy, które wypowiedziała 26 grudnia 1957 roku w wywiadzie z ojcem Augustinem Fuentesem – postulatorem procesu beatyfikacyjnego Franciszka i Hiacynty. Łucja powiedziała:

    „Ojcze, diabeł ma ochotę podjąć decydującą bitwę z Najświętszą Dziewicą. A diabeł wie, co najbardziej obraża Boga, i co w krótkim czasie zyska dla niego największą liczbę dusz. Diabeł robi wszystko, aby przezwyciężyć dusze poświęcone Bogu, ponieważ w ten sposób uda mu się osłabić dusze wiernych, opuszczonych przez ich przywódców, a tym samym łatwiej je pochwycić.”

    Dodała też: „Tym, co rani Niepokalane Serce Maryi i Serce Jezusa jest upadek dusz zakonnych i kapłańskich.”

    Na koniec powiedziała: „Powiedz to ojcze innym, że moi kuzyni Franciszek i Hiacynta poświęcili się, ponieważ we wszystkich objawieniach Najświętszej Dziewicy zawsze widzieli Ją bardzo smutną. Nigdy się do nas nie uśmiechała. Ten smutek, ta udręka, którą w Niej zauważyliśmy, przeniknęły nasze dusze. Smutek ten jest spowodowany obrazą Boga i karami, jakie grożą grzesznikom.”

    W pierwszą sobotę lutego – WYNAGRADZAJMY BOGU i MARYI szczególnie za grzechy dusz kapłańskich i zakonnych. W tym miesiącu rozważania przygotował ks. Wojciech Zyśk z parafii Świętego Stanisława w Somiance.

    GORĄCY APEL
    Walka o dusze zakonne oraz kapłańskie jest walką o miliony dusz ludzkich! Dlatego apelujemy do Was, abyśmy z całego serca i ze wszystkich sił zaangażowali się w dzieło modlitwy za kapłanów!

    Po wydarzeniu „Polska pod Krzyżem” – wiele osób zgłosiło się poprzez stronę: http://www.modlitwazakaplana.pl – aby rozwijać tę inicjatywę w swoich parafiach i diecezjach.

    Modli się nas już ponad 20.000 osób.

    12 stycznia 2020 roku – podczas ogólnopolskiego spotkania Wojowników Maryi – 1261 osób podjęło się tej modlitwy w intencji wszystkich polskich biskupów.

    Wszystkie osoby, które chciałyby rozwijać i promować to dzieło modlitwy zapraszamy do kontaktu przez stronę http://www.modlitwazakaplana.pl.

    Na koniec skierujmy do Boga z głębi naszych serc słowa, które wyrzekła Matka Boża do siostry Faustyny Kowalskiej:
    „BOŻE, BŁOGOSŁAW POLSCE, BŁOGOSŁAW KAPŁANOM!”
    Niech Maryja Niepokalana Was prowadzi, a Dobry Bóg błogosławi!
    Ekipa Fundacji Solo Dios Basta

    • Ania G. pisze:

      A propos omadlania kapłanów,może jest ktoś z czytelników tej strony z Białegostoku i chce omadlać kapłana,to mam te obrazki z akcji Polska pod krzyżem z wypisanymi kapłanami z archidiecezja Białystok i jak ktoś chce to niech się skontaktuje ze mną na email Ewa poda. Zapraszam do zapisów. Pozostało mi sporo kapłanów do omodlenia

  25. Ola pisze:

    Rozważanie tajemnicy Ofiarowania Jezusa w świątyni

  26. Katarzyna pisze:

    Chciałam potwierdzić wielka moc modlitwy uniżenia. Niesamowicie zbliża człowieka do Boga, tworzy wyjątkowa relacje z Bo gier m, o której często mówi ks. Dominik. Mój mąż w nocy modlił się leżąc krzyżem i miał „wizytację” z samego piekła. Jak mawiał św. Ojciec Pio-to dobry znasz k, znaczy że modlitwa ma wielka moc i demon tego nie wytrzymuje. Bądź uwielbiony Boże!

  27. Maggie pisze:

    Moja znajoma (w ostatnim czasie rzadko miałyśmy kontakt) ma kłopoty ze synem, który jak się dopiero(!) dowiedziałam, rzucił pracę po śmierci ojca i od ponad dwóch lat niby to szuka pracy, pozostając na jej garnuszku, kiedy ona ledwo zipie finansowo. Przed paroma dniami, kiedy słuchała nauk ks.Glasa, zaczęły się jakieś zakłócenia w transmisji i .. na ekranie pokazała się żywa morda diabła 😤.. czerwono-czarna z czterema rogami‼️. Przerażona zawołała syna i on też to widział .. ale powiedział, ze to takie zakłócenia internetowe i on wie co to jest … 😳😱(ona nie wie co on ogląda, kiedy godzinami przesiaduje przed komputerem … bo ma pretekst, że szuka pracy – a jak ?mógł szukać?, gdy przez lata przesiadywania przed ekranem, nie założył poczty .. i dopiero gdy jej powiedziałam, że bez e-mail nie można cokolwiek załatwić, w tym tygodniu założył na gmail. Zapomniałam ją zapytać, czy to rogate „zjawisko” było tuż po założeniu tego adresu/poczty na gmail ..

    Poradziłam jej, aby jak najszybciej poszła z tym do księdza proboszcza ze swej parafii (który jest ze szkoły, jeszcze modlących się po łacinie), oraz dokładnie powiedziała, co się u niej w domu stało – w tym poruszyła „sytuację” ze synem (którą ukrywała). Jutro idzie na Mszę Św i do księdza, i już ustawiła butelkę wody na egzorcyzmowanie, bo nie wiedziała że może ją mieć co miesiąc (u nas 4 rano, kiedy w Polsce 10-ta).
    Myślę, że to jest bardzo‼️ poważne. (4 rogi .. czy to skojarzenie jakby z Apokalipsą?).
    Jezu, Ty się tym zajmij❣️

Dodaj komentarz