29 września – święto Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela

  POŚWIĘCENIE SIĘ ŚW. MICHAŁOWI ARCHANIOŁOWI ❤

O wielki Książę Niebieski, najwierniejszy Stróżu Kościoła, święty Michale Archaniele, oto ja, chociaż bardzo niegodny Twego oblicza, jednak ufny w Twą dobroć, powodowany potężnym wpływem Twoich modlitw i licznymi Twymi dobrodziejstwami, staję przed Tobą w towarzystwie mego Anioła Stróża i w obecności wszystkich Aniołów Niebieskich, których biorę za świadków mego nabożeństwa ku Tobie.

Ciebie dziś obieram za swego szczególnego obrońcę i orędownika. Postanawiam sobie mocno czcić Cię zawsze i usilnie szerzyć Twoją cześć. Bądź moją mocą przez całe życie, abym nigdy nie obraził Pana Boga myślą, słowem lub uczynkiem. Broń mnie przeciw wszelkim pokusom szatańskim, głównie przeciw tym, które atakują wiarę i czystość, a w godzinę śmierci uproś pokój mej duszy i zaprowadź do ojczyzny wiecznej. Amen.
(Za zgodą Kurii Metropolitalnej Warszawskiej z 25 III 1986 r., nr 1590/K/86)

Aniołowie są „duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc starającym się posiąść zbawienie”, by im objawić plany Stwórcy, by ich bronić przed szatanem. Chrześcijanin powinien zachować w sobie głębokie poczucie niewidzialnej obecności i wspierającej go działalności aniołów. W rocznicę konsekracji starożytnej bazyliki św. Michała w Rzymie Kościół czci trzech Archaniołów, którzy odegrali szczególną rolę w historii zbawienia

Dzisiejsze Święto jest w pewien sposób wyjątkowe, gdyż czcimy świętych, ale nie ludzi lecz aniołów. Szczególnych aniołów, nazywanych Archaniołami: Michała, Gabriela i Rafała. Oprócz aniołów stróżów danych każdemu człowiekowi, Bóg powołał do istnienia także aniołów, którym wyznaczył szczególne misje i zadania do wykonania. Ich zadanie wyraża imię jakie posiadają. Św. Grzegorz Wielki tak tłumaczył:

„Imię anioł nie oznacza natury, lecz zadanie. Duchy, które zapowiadają wydarzenia najbardziej doniosłe nazywają się archaniołami. Niektórzy z nich mają imiona własne, wskazujące na określone ich zadania czy posługę”.

Według Pisma Świętego Michał, Gabriel i Rafał to trzej spośród siedmiu Archaniołów stojących przed Bogiem. Zarówno żydowska, jak i chrześcijańska tradycja uznaje istnienie aniołów i wierzy w ich specjalne posłannictwo oraz szczególną służbę, jaką mają oni do spełnienia wobec ludzi z przykazania Bożego.

Archanioł Michał – Jego imię znaczy „Któż jak Bóg?” W tradycji biblijnej uznany za szczególnego opiekuna narodu Wybranego (Dn 12, 1) i Kościoła. W Apokalipsie (Ap 12, 7-9) przedstawiony jako przywódca zastępów anielskich w walce z Szatanem.

Archanioł Gabriel – Jego imię znaczy „Bóg jest Mocą”. Jest specjalnym posłannikiem Boga w zapowiadaniu niezwykłych wydarzeń zbawczych. To on przepowiedział przyjście Mesjasza prorokowi Danielowi (Dn 8, 15), a według Ewangelii św. Łukasza był posłany do Zachariasza i do Maryi w dniu zwiastowania (Łk 1). Jest patronem RADIA!

Archanioł Rafał – Jego imię oznacza „Bóg uzdrawia”. Sam siebie przedstawia, jako tego, który zanosi modlitwy ludzi przed tron Boży (Tb 12, 15). Według Ewangelii św. Jana jest on łączony z sadzawką Betesda w Jerozolimie, gdzie dokonywały się liczne uzdrowienia.

Święto św. Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, zwraca naszą uwagę na istnienie jeszcze innego świata poza ziemskim – świata niebiańskiego i życia wiecznego z Bogiem, którym cieszą się już dziś aniołowie. W dzisiejszej Ewangelii Jezus rozmawiając z Natanaelem i Filipem obiecuje im, że ujrzą „niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego” a więc objawiających Jego chwałę. Żyjąc z Bogiem w wieczności będziemy mogli cieszyć się z uczestniczenia i kontemplowania tego, co już teraz widzą i w czym uczestniczą aniołowie i archaniołowie

*****

Anielska opieka jest czymś naturalnym. Duchy te nie otrzymały misji wpływania na wolną wolę człowieka, lecz misję ratowania go od konsekwencji jego złych uczynków, na ile pozwala na to sprawiedliwość Boga. Aniołowie wielokrotnie ratowali również świętych przed atakami złego ducha. Jak pisze w swojej książce ks. Marcello Stanzione „Aniołowie i mistycy”, dziś i my możemy wołać o ich pomoc w trudnych sytuacjach

Aniołowie pomocą w walce duchowej

Demon jest niczym trąba powietrzna czy powódź, która porywa wszystko, co napotka na swojej drodze, natomiast dobrego anioła można porównać do delikatnej bryzy, która zadowala się uniesieniem główki przywiędniętego kwiatu na łodydze. Diabeł napada na mistyków niczym rzezimieszek, który atakuje nocą od tyłu, a dobry anioł najczęściej przychodzi do mistyków jak promień światła przenikający z góry lub jak przyjaciel, który przybywa na prywatną rozmowę i mówi po cichu, żeby nie usłyszeli go inni ludzie. Łatwiej rozpoznać obecność diabła i złych duchów po nieładzie, jaki kreują, po zgiełku i po ciosach, jakie zadają przyjaciołom Boga (ewidentnym przykładem jest działanie diabła na osobę św. Pio z Pietrelciny), natomiast wsparcie płynące z opieki anielskiej zazwyczaj nie pozostawia śladów widocznych ludzkim okiem. Udowodnienie są objawienia anielskie w życiu licznych świętych kanonizowanych przez Kościół katolicki, gdyż w ich przypadku aniołowie ukazują się publicznie lub też można wyczuć ich obecność. Te, które przedstawiam stanowią zaledwie drobny ułamek szeregu objawień anielskich w życiu świętych.

Święty Filip Neri dzięki pomocy aniołów zwycięża ze złem 

Jedynym z przykładów świętych, którzy doświadczali niezwykłej obecności anielskich istot był Święty Filip Neri. Pewnego dnia dzięki interwencji swojego Anioła Stróża, który uniósł go w górę, cudem uniknął zderzenia z karetą, ciągniętą przez cztery rozszalałe konie, z zawrotną prędkością pędzące wąskimi uliczkami Rzymu. Inna historia wiąże się z pewnym ubogim muzykiem Sebastiano. Był jednym z penitentów św. Filipa i ciężko zachorował w Rzymie. Zagarnięcie duszy takiego mistrza byłoby wielkim zwycięstwem szatana, dlatego też za wszelką cenę starał się zasiać w duszy chorego wątpliwość co do jego zabawienia. I w tych usiłowaniach mu się powiodło. Sebastiano, ogarnięty przerażeniem, wpadł w rozpacz: „Och, ja nieszczęsny – krzyczał – lepiej byłoby dla mnie w ogóle się nie narodzić! Straciłem wszelką nadzieję. Zostanę strącony w ogień piekielny. Jestem przeklęty!”.

Rozpaczał tak przez dwie godziny, nie dając się pocieszyć. Przyjaciele, którzy przyszli, aby mu towarzyszyć, posłali po księdza, lecz Sebastiano nie chciał go widzieć ani słyszeć. Z pogardą odwrócił się do niego plecami, mówiąc, że jest nieuchronnie stracony i nie może mieć nadziei na zbawienie. Jego przyjaciele byli pogrążeni w bólu i nie wiedzieli już, jak go pocieszyć. Pomyśleli więc, aby zwrócić się do Filipa Neriego. Święty natychmiast przybył i od progu głośno, tak aby każdy go usłyszał, zapytał: „Co jest?”. Tak się zwykle witał. Skierował się w stronę łóżka, położył dłoń na głowie chorego i powiedział: „Nie bój się”. Sebastiano natychmiast się uspokoił i wykrzyknął: „Ojciec Filip przepędził diabła. Diabeł uciekł! Jakąż cudowną moc ma o. Filip! Niech żyje Chrystus! Niech żyje Filip, który ocalił mnie od piekła!”. Przepełniony radością, zaczął recytować hymny, a szczególnie ten zaczynający się od słów: „Jezu, Jezu! Niech każdy wzywa Jezusa!”. Następnie wzniósł ręce i oczy do nieba, wołając: „Zobaczcie, aniołowie! Zobaczcie, archaniołowie!”. Po czym wymienił po kolei wszystkie chóry anielskie. Było to dziwne, gdyż nigdy nie znał ich nazw. Wkrótce potem w ramionach św. Filipa Sebastiano oddał duszę Bogu.

Święty Jan Bosko uratowany od śmierci przez Anioła Stróża

Kolejnym przykładem jest również św. Jan Bosko. Przeżywając swe złożone i bogate doświadczenie mistyczne, ks. Bosko wykazywał wielką uwagę względem Aniołów Stróżów i starał się wzbudzać ich kult pośród licznych młodych, którzy każdego dnia żyli blisko niego. Jako świeżo wyświęcony ksiądz swoją pierwszą Mszę Świętą pragnął odprawić właśnie na ołtarzu poświęconym Aniołowi Stróżowi. Powtarzał często: Ożywiajcie wiarę w Anioła Stróża, który jest przy was, gdziekolwiek się znajdujecie […]. 

Jednym z najbardziej wyjątkowych zdarzeń w historii cudownych przypadków, jakie towarzyszyły życiu ks. Bosko, była obecność czarnego psa, który pojawiał się, kiedy święty był w niebezpieczeństwie, i swoim groźnym wyglądem oddalał napastników. Ksiądz Bosko często był celem ataków zlecanych przez tych, którzy chcieli zatrzymać jego wielkie dzieło. Za każdym razem, gdy ktoś na niego napadał lub usiłował go zabić, pies pojawiał się znikąd i oddalał rzezimieszków. Święty nazywał psa Grigio [Szary] i wierzył, że pod zwierzęcą postacią krył się jego Anioł Stróż. Pies ukazywał się przy nim przez ponad trzydzieści lat, by ratować go od niebezpieczeństw i ostrzegać, gdy zbliżało się jakieś ryzyko. Był to z pewnością niezwykły sposób ukazywania się Anioła Stróża, ale duchy niebieskie potrafią porozumiewać się z ludźmi często dziwnymi metodami, tajemniczymi, lecz zawsze celnymi.

Świadomy wagi Anioła Stróża w życiu człowieka, ks. Bosko często mówił o tych czystych duchach, by szerzyć ich kult. Podczas pewnej homilii opowiadał swojej młodzieży o Aniele Stróżu, przekonując do tego, żeby modlić się o pomoc niebieskiego towarzysza w przypadku każdego niebezpieczeństwa. Kilka dni później jeden z jego podopiecznych podczas pracy na budowie miał poważny wypadek: rusztowanie, na którym się znajdował, nagle runęło na ziemię. Wszyscy murarze, którzy na nim byli, zginęli, z wyjątkiem tego właśnie chłopca – wyszedł z tragedii bez szwanku, po tym jak wykrzyknął: „Aniele mój, pomóż mi!”. Jego Anioł Stróż ocalił mu życie.

 Więcej w książce ks. Marcello Stanzione „Aniołowie i mistycy”  – kliknij

Kalendarz z Aniołami 2024

Ksiądz Marcello Stanzione, znany i ceniony angelolog, zebrał w formie kalendarza najpiękniejsze myśli o aniołach, wypowiedziane przez świętych i doktorów Kościoła, takich jak św. Augustyn czy św. Hildegrada z Bingen.

Ten praktyczny i pomocny terminarz z refleksjami na każdy dzień roku oraz specjalnym miejscem na twoje indywidualne notatki pomoże ci każdego dnia lepiej poznawać istoty niebieskie i nauczy zawierzać im swoje plany!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

26 odpowiedzi na „29 września – święto Świętych Archaniołów Michała, Rafała i Gabriela

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!


    Modlitwa do Krwi Chrystusa
    Najświętsza Krwi Chrystusa, zachowaj nas i cały świat!

  2. wobroniewiary pisze:

    Hymn z nieszporów, przewidzianych w Liturgii Godzin na 29 września.

    Poślij nam, Chryste, anioła pokoju,
    Michała, który niech często przebywa
    W tym domu i sprawi, by wszystko, co mamy,
    Służyło dobru.

    Przyślij Gabriela, anioła mocnego,
    By zło grożące odpędził daleko
    I swoją pieczą otoczył świątynię
    Twojego ludu.

    Ześlij nam z nieba anioła Rafała,
    Lekarza duszy, by wszelkie choroby
    Uzdrawiał łaską i czuwał nad drogą
    Naszego życia.

    Chryste, coś świętych aniołów jest chlubą,
    Niech ich zastępy przybędą aż do nas
    I dopomogą wysławiać wraz z nimi
    Jedyną Trójcę. Amen.

  3. wobroniewiary pisze:

    Konferencja jednego z najbardziej znanych badaczy Anielskich Spraw. Ksiądz, z wyjątkowym darem duchowej relacji ze światem aniołów, od wielu lat poświęca swoje prace, konferencje , książki temu tematowi. Znany jest z filmu, współtworzonego przez naszą telewizję o Michale Archaniele

    • Victor pisze:

      Modlitwa o obronę z porannym błogosławieństwem.

      Niech po mojej prawicy stanie Św. Michał Archanioł!
      Niech po mojej lewicy stanie Św. Gabriel Archanioł!
      Niech za mną stanie Św. Rafał Archanioł!
      Niech przede mną stanie NMP i Mój Św. Anioł Stróż!
      A nade mną i pode mną obecność Boga Ojca Najwyższego! Amen

      W moim życiu ta poranna modlitwa sprawdza się bardzo.

      Tego pragnę też dla was Kochani.

      • duszyczkaa pisze:

        Victor, piękna modlitwa i pewnie zostanie już i ze mną.

        • wobroniewiary pisze:

          To prawda, piękna, szukam jej źródła, nie ma poza wykrzywionej przez new age dziwnej niekatolickiej stronie – o Szechini i niezatwierdzonym przez Kościół Urielem 😦
          Patrzcie, ale nie korzystajcie: https://anioly.info/aniol/modlitwa/

        • Bogdan pisze:

          Proszę znalazłem wyjaśnienie pochodzenia tej modlitwy i tak jak myślałem, ale musiałem się upewnić. Ta modlitwa, którą Victor wstawił jest lekko przerobioną wersją modlitwy żydowskiej. A tu cytat z artykułu Któż jak Bóg:

          „W judaizmie jeszcze dziś spotyka się ślady czci względem „świętego Uriela”. Żydzi przed snem odmawiali modlitwę zawierającą słowa: „W imię Pana, Boga Izraela, niech Michał stanie po mojej prawicy, Gabriel po lewicy, Uriel przede mną, Rafael za mną, a ponad głową przebywa obecność Boga”. Imię Uriela wykorzystywane było też w okultyzmie. Jak utrzymywał alchemik John Dee, Uriel był aniołem,
          który podarował mu „cudowne zwierciadło” (zob. Bugaj, Nauki tajemne w dawnej Polsce, s. 135-136).”

          https://kjb24.pl/uriel-niebiblijny-archaniol/

  4. kris pisze:

    Historia pewnego cudu Św. Michała Archanioła.
    Sanktuarium Świętego Michała przy 113 Hope Street w Tarpon Springs na Florydzie to miejsce, gdzie wierni od dziesięcioleci donoszą o cudach. Według Goldie Parr, zbudowano je ponad osiemdziesiąt lat temu, aby spełnić obietnicę złożoną Archaniołowi Michałowi przez chorego jedenastoletniego chłopca po tym, jak Święty Michał uratował mu życie.
    Do dziś ludzie odwiedzają to sanktuarium, aby się pomodlić i zapalić znicz, a istnieją świadectwa o prawdziwych cudach, które tam miały miejsce.
    Historia ikony Św. Michała Archanioła z Opactwa w Panormitis na greckiejwyspie Symi i tego, jak trafiła ona do Sanktuarium św. Michała, rozpoczęła się wiele dziesięcioleci temu.
    W czerwcu 1937 roku Mary Tsalickis, żona Jamesa Tsalickisa, nurka z Tarpon Springs, odwiedziła swoje miejsce urodzenia na Symi w Grecji , aby spotkać się z opatem, przeorem Chrysanthosem z klasztoru Taxiarchis Michael z Panormitis. Celem długiej podróży było wypełnienie starej obietnicy.
    Otóż jej mąż, któremu podczas podróży groziło niebezpieczeństwo, obiecał przeorowi, że złoży ofiarę dla klasztoru. Jego żona z dumą więc złożyła w jego imieniu ofiarę, w wysokości 300 dolarów. Stanowiło to wówczas olbrzymią sumę pieniędzy. Przeor podziękował jej i w dowód swej wdzięczności wziął małą srebrną ikonę Taxiarchis Michael (Archanioł Michał), która wisiała w kościele i dał ją jej.
    Mary Tsalickis powiedziała, że dreszcze wzruszenia i zachwytu przeszły jej ciało i duszę, gdy tylko dotknęła ikony. Po powrocie do Tarpon Springs umieściła Świętą Ikonę Michała Archanioła na stole pod Ikonostasem.
    Rok później, 6 listopada 1938 roku, siedziała w domu z krewnymi, gdy nagle usłyszeli dźwięk kościelnego dzwonu – tego samego dzwonu, co w Świętym Opactwie Taxiarchis z Panormitis w Symi . Dźwięk w jakiś sposób pochodził z Ikony Św. Michała Archanioła , która leżała na stole. Dźwięk trwał do 3 nad ranem następnego dnia i wprawił wszystkich w osłupienie.
    Mary odwiedziła ojca Theophilosa Karaphilisa, księdza kościoła św. Mikołaja w Tarpon Springs i opowiedziała mu, co się stało. Ojciec Teofil polecił jej przynieść ikonę do kościoła, gdzie odbyła się święta ceremonia łamania świętego chleba.
    Następnego dnia przypadało święto św. Michała Archanioła . Po ośmiu dniach Mary przyniosła ikonę do domu. Niezwykłe wydarzenie w postaci bicia dzwonów powtórzyło się w następnym roku, a także w kolejnym i powtórzono tę samą uroczystość kościelną.
    W grudniu 1939 roku drugi syn Marii, Steve, zachorował , miał wysoką gorączkę i został zabrany do szpitala, gdzie jego stan się pogorszył. Wtedy zdiagnozowano u niego guza mózgu i zapadł w śpiączkę. Potem nagle się obudził i powiedział matce: „Mamo, chcę, żebyś przyniosła mi Ikonę Św. Michała Archanioła”.
    Matka poprosiła swoją kuzynkę, aby przyniosła ikonę do szpitala. Gdy tylko Steve zobaczył ikonę, poprosił matkę, aby umieściła ją na jego piersi. Skrzyżował ręce nad ikoną i zaczął mówić niezrozumiałe słowa. Następnie powiedział matce wyraźnie: „Mamo, Michał Archanioł chce, żebyś zbudowała jemu świątynię”. Maria zgodziła się automatycznie, żeby zadowolić syna.
    Steve powiedział: „Mamo, powiedz z sercem , bo on mówi, że jutro o 10 rano będę wyleczony”, Mary odpowiedziała: „Tak, Steve, tak, mój Steve, z całego serca wzniosę jego świątynię, jeśli tylko będzie tego chciał”. Potem chłopiec spał spokojnie aż do następnego dnia.
    Następnego dnia, Steve rzeczywiście został wyleczony i kilka dni później wrócił już do szkoły. Jego rodzice, z wielkim trudem, wznieśli w następnym roku, na swoim podwórku, niewielką kamienną kapliczkę. Steve, silny i zdrowy, wyrósł i został popularnym doradcą zawodowym w gimnazjum.
    Od tego dnia odnotowano w sanktuarium wiele cudów, po tym jak wiele osób przybyło tam i modliło się do Świętej Ikony św. Michała Archanioła. Lokalne gazety pisały o młodej dziewczynie, która oślepła i odzyskała wzrok; kaleka kobieta znów zaczęła chodzić.
    Według doniesień inna kobieta wstała z wózka inwalidzkiego po dziewięciu nieudanych operacjach; guzy zniknęły; przywrócono słuch, innej głuchej kobiecie.
    Dziś Goldie Parr, córka Jamesa i Mary Tsalickis oraz siostra Steve’a, opiekuje się sanktuarium, podtrzymując płomień wiary. Steve Tsalickis zmarł w 2007 roku – wiele, wiele lat później niż 24 godziny, które dawali mu lekarze, gdy miał zaledwie jedenaście lat.

    Źródło: https://greekreporter.com/2023/07/03/the-miraculous-story-of-st-michaels-shrine-in-tarpon-springs-video/

    • Bogdan pisze:

      Co prawda jest to trochę stary komentarz i nie będzie dotyczył twojego komentarza po wyżej, ale tak dla pewności napiszę go jeszcze raz jakbyś go wcześniej nie widział( a może widziałeś, ale zignorowałeś mój ostatni komentarz do ciebie) tak czy siak wstawiam go jeszcze raz by mieć pewność że go zobaczysz, a co z tym zrobisz to już twoja sprawa:

      @kris to że jako chrześcijanin i katolik mam obowiązek tobie przebaczyć w sercu to jedna sprawa. Ale pojednanie nastąpi dopiero wtedy gdy uznasz swój błąd, że mnie fałszywie oskarżyłeś i przestaniesz zasłaniać się moją „infantylnością” może i jestem w pewnych sprawach niedojrzały, a kto jest w pełni dojrzały i nie ma w sobie nic z dziecka. Dlatego do końca życia pracujemy nad swoją dojrzałością, ale to nie oznacza że masz moralne prawo się wywyższać ponad innych. Gdy to zrozumiesz poproś Ewę o maila do mnie jeśli nie będziesz chciał tu odpisać . A jeśli nie zrozumiesz to cóż, pozostaje mi „strzepać pył ze swoich nóg” i życzyć ci Bożego błogosławieństwa.
      Za swoją pychę ze swojej strony i za to że uniosłem się gniewem, nawet jeśli słusznie, przepraszam cię.

      • cav pisze:

        po co ty to drazysz prowokujac nowa afere. ty mnie analogicznie falszywie oskrazyles i juz dawno ” strzepalem pyl z swoich nog” PEACE

        • Bogdan pisze:

          @cav
          Skoro już dawno „strzepałeś pył ze swoich nóg” to po co się udzielasz pod komentarzem, który cię nie dotyczy?

          1.A do krisa napisałem, żeby się upewnić że zobaczy ten ostatni komentarz skierowany do niego, który już dawno napisałem tylko pod innym wpisem i zostawiam to.

          2. Ty zaś się nie wtrącaj w nie w swoje sprawy bo nie do ciebie piszę.

          3. Piszesz PEACE (Pokój na końcu zdania) a wcześniej wypominasz mi że cię fałszywie oskarżyłem- mimo że napisałem ci dawno że przyjmuje do wiadomości że mogłeś nie mieć złych intencji – takie to jest twoje „PEACE”. A może chodzi ci o to że napisałem ci żebyś się nie usprawiedliwiał swoimi skrótami myślowymi, tak cię to zabolało że, ktoś śmiał ci zwrócić uwagę abyś pisał tak żebyś był dobrze zrozumiany, a nie zasłaniał się tym że wolisz używać skrótów myślowych?

          4. Na przyszłość staraj się uważać na to co piszesz, bo twój nawet jeśli nie złośliwy sarkazm (przypominam ci kobiete, która pisała o tym że podniosła kawałek komunii, która jej wypadła i miała nt. wątpliwości) może być źle odebrany. Dlatego powtórze jeszcze raz i ostatni: Zacznij wypowiadać się precyzyjnie, bo nie każdy jest na tyle kumaty, żeby właściwie interpretować twoje „skróty myślowe”.

          5.A gadanie że to tylko od drugiej osoby zależy jak interpretuje twoje „skróty myślowe” jest naciągane bo to ty w pierwszej kolejności odpowiadasz za to co mówisz, bądź piszesz a dopiero od drugiej osoby jak z interpretuje twoją wypowiedź. Zauważ też że tamta kobieta nie podzielała twojego poczucia humoru i była oburzona twoim wpisem

          20-29 września 2023: Wielkie Zawierzenie Św. Michałowi Archaniołowi – dołącz do nas!

          A jeśli masz jakiś problem to może poproś Ewę o maila do mnie- jeśli tu nie chce ci się pisać i napisz dokładnie jaki masz problem, tylko nie pisz że nie masz całego dnia aby mi to tłumaczyć, tak często tu na stronie piszesz że czas na pewno znajdziesz.

          Zamykam Cię w Niepokalanym Sercu Maryi ❤

        • cav pisze:

          ja nie mam do Ciebie zadnego problemu. ja zasypiam spokojnie nie chowajac do nikogo urazy i tego Tobie zycze. o temacie zapomnialem az zobaczylem twoj kolejny wpis o przeprosinach i mnie to rozbawilo. spory na tej stronie warto traktowac z przymruzeniem oka i skupic sie na prawdziwym zyciu.
          co do punktow 3 4 i 5 sie kolejny raz nie odniose bo PEACE.

  5. Paweł pisze:

    …I nawet Chrystus „ANIOŁY rozweselił”:
    https://www.youtube.com/watch?v=uoehL_PT_hs
    [gdy się CZŁOWIEKIEM narodził…]

Dodaj komentarz