Egzorcysta ks. Stephen J. Rossetti o swojej posłudze w książce: „Dziennik amerykańskiego egzorcysty”

Do posługi wezwała go Matka Boża.
Od wielu lat staje na pierwszej linii frontu walki ze złem.
Doświadczył spotkania twarzą w twarz z największym demonem.
Historia ks. Stephena Rossettiego

Modlitwa za czytelników

Niech Najświętsza Maryja Panna otoczy płaszczem swej opieki wszystkich, którzy będą czytać tę książkę lub jej fragmenty, wraz z ich najbliższymi oraz ich własnością. Niech św. Michał Archanioł oraz święci aniołowie wzniosą wokół was wszystkich obronny szaniec. Niech Najdroższa Krew Chrystusa obmyje was z wszelkiego zła. Niech światło naszego Pana jaśnieje w was tak mocno, że rozproszy wszelkie ciemności. Szczególnie proszę o to, by miłość, radość i pokój Chrystusa wypełniały wasze serca w życiu tym i przyszłym. Amen

Ta książka to dziennik amerykańskiego egzorcysty, który pozwala nam poznać od środka posługę egzorcysty i jego zespołu. Autor opowiada o tym, jak to jest codziennie stawiać czoła demonom, które oczerniają, grożą, a czasem duchowo ranią. W książce przedstawia historie konkretnych egzorcyzmów i odpowiada na wiele nurtujących nas dziś pytań, odwołując się do przesłanek teologicznych.

• Czym jest opętanie demoniczne i jak je rozpoznać?
• Dlaczego ktoś może zostać opętany?
• Jakie są powszechne taktyki Szatana i jego typowe kłamstwa?

Przypomina również, że w obliczu nieskończonej mocy Boga Szatan jest zaledwie „kłaczkiem kurzu”. Jego działania są ograniczone, a czas bardzo krótki.

KS. STEPHEN J. ROSETTI
Amerykański ksiądz katolicki. Od wielu lat pełni posługę jako egzorcysta. Licencjonowany psycholog. Ekspert w kwestiach zdrowia psychicznego i duchowego. Wykłada na School of Theology and Religious Studies w Stanach Zjednoczonych. Prowadzi Instagrama @msgr.rossetti gdzie opowiada o zagrożeniach duchowych

Pisze on tak:
Dla osób niezwiązanych z naszą posługą historie egzorcystów często wydają się przesadzone i nieco fantastyczne. Bez wątpienia wiele moich wspomnień w tym dzienniku może wywierać takie wrażenie na tych, którzy nie są zaznajomieni z tym często dziwacznym światem. Dobrze śpimy w nocy, ponieważ Jezus jest Panem. Wchodzimy na każdą sesję z ufnością. W naszych umysłach nie ma wątpliwości co do tego, jak to wszystko się skończy, ponieważ Jezus jest Panem. To piękna posługa. 

fragment książki:

Modlitwa za czytelników

Niech Najświętsza Maryja Panna otoczy płaszczem swej opieki wszystkich, którzy będą czytać tę książkę lub jej fragmenty, wraz z ich najbliższymi oraz ich własnością. Niech św. Michał Archanioł oraz święci aniołowie wzniosą wokół was wszystkich obronny szaniec. Niech Najdroższa Krew Chrystusa obmyje was z wszelkiego zła. Niech światło naszego Pana jaśnieje w was tak mocno, że rozproszy wszelkie ciemności. Szczególnie proszę o to, by miłość, radość i pokój Chrystusa wypełniały wasze serca w życiu tym i przyszłym. Amen.

rozdział:
Twarzą w twarz z Lucyferem

Zespół i ja spędzamy dużo czasu na radzeniu sobie z demonami niższej rangi. W przypadku większości opętanych mamy do czynienia z takimi pomniejszymi demonami. Dzięki Bogu. Jeśli podczas egzorcyzmu poznajemy ich imiona, okazuje się, że nie są powszechnie znane.

Od czasu do czasu natykamy się na demona wyższej rangi, a potem robi się coraz trudniej. Są to bardziej znani książęta piekieł, tacy jak Belzebub, Baal, Lewiatan, Grezyl i Asmodeusz. Są chwile, kiedy pojawia się sam Lucyfer. Takowe należą do rzadkości. Niektóre demony zamieszkujące w opętanych twierdzą, że są Szatanem lub Lucyferem, ale zazwyczaj są demonami niższej rangi, być może pod ich bezpośrednim dowództwem. Kiedy pojawia się Lucyfer, otacza się zazwyczaj książętami piekła i wieloma, wieloma innymi demonami. Jest to ohydne. Podczas niedawnej sesji przepytywałem demony i rozkazałem im, aby powiedziały, kto jest ich przywódcą. Demoniczny rzecznik odpowiedział aroganckim szyderstwem: „Jest nim sam król piekieł”. Dodał: „Nie dasz rady, to nie twoja liga”. Później potwierdziły, że był to sam Lucyfer. Uch!

Egzorcyzmowaliśmy tę osobę przez półtora roku i po tym, jak wszystkie niższe rangą demony zostały wypędzone w imię Jezusa, łącznie z książętami piekła, do głosu w końcu doszedł sam Lucyfer. Jego osobowość była wyjątkowa i niepowtarzalna. Wyszedł z sykiem, który brzmiał jak syk węża. Nie był jak pomniejsze demony często powierzchownie chełpliwe, niedojrzałe i płytkie – pomimo wrodzonej inteligencji zachowywały się dość głupio.

Lucyfer, którego imię jest często tłumaczone jako „Nosiciel Światła” lub „Gwiazda Poranna” (zob. Iz 14, 12), był błyskotliwy, przebiegły, wyważony i zabójczy. Pomniejsze demony kulą się w obecności kapłana, ale nie Lucyfer. Później skonsultowałem się ze starszym egzorcystą, który powiedział: „Próbują cię zastraszyć, aby sprawdzić, czy jest w tobie jakakolwiek niepewność, co potem wykorzystają”. Dodał: „Nie daj się nabrać”.

To była ciężka duchowa walka, ale zespół i ja musieliśmy zaufać. Lucyfer miał bardzo silną armię. Zgromadził wszystkie swoje zasoby, w tym książąt piekła i setki demonów. Ale po naszej stronie stała niebiańska moc: Najświętsza Maryja Panna, święci i aniołowie oraz, oczywiście, sam Jezus. Nie mogliśmy przegrać. 

Wzywałem Najświętszą Maryję Pannę i modliłem się oficjalnym kościelnym obrzędem egzorcyzmów, a nasz świecki zespół odmawiał litanie. „Król piekła” krzyczał i wił się jak cała reszta. Jak mówi sam starożytny rytuał egzorcyzmu: Cede igitur, cede non mihi, sed ministro Christi, co znaczy: „Poddaj się więc, poddaj się nie mnie, ale słudze Chrystusa”. W końcu, podobnie jak w przypadku wszystkich innych, moc Chrystusa wypędziła także Lucyfera.

Refleksja teologiczna
Upadł najwyższy anioł

Poniższy fragment Księgi Izajasza jest często odnoszony do Lucyfera: „Jakże spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody?” (Iz 14, 12). Wulgata tłumaczy „Jaśniejącego” jako „Lucyfera”, którego wielu Ojców Kościoła identyfikowało z Szatanem. 
Grzechem Lucyfera – według św. Tomasza z Akwinu – było dążenie do bycia jak Bóg z własnej natury, a nie z Bożej łaski. Tak więc Lucyfer zgrzeszył przez pychę. Inni  utożsamiają grzech Lucyfera z grzechem zazdrości.

Istnieją również sprzeczne opinie co do tego, czy przed upadkiem Lucyfer był najwyższym aniołem. Święty Tomasz zgadza się z papieżem św. Grzegorzem Wielkim, że rzeczywiście tak było. Dodałbym jedynie, że różnica między niższymi a wyższymi aniołami nie tkwi jedynie w tytule, ale polega na wykładniczym wzroście mocy i inteligencji. Jako najwyższy
anioł Lucyfer musiał być niezwykle błyskotliwy! Niestety, ta błyskotliwość go zaślepiła.

Lucyfer żywi względem człowieka wielką pogardę. Z natury jest od nas, mizernych ludzi, o wiele większy. Jednak tym, kim Jezus, Bóg-Człowiek, jest z natury, my ludzie możemy stać się dzięki łasce. To, czym możemy się stać dzięki łasce, znacznie przewyższa nawet aniołów. Uczestnicząc za sprawą łaski w boskiej naturze Jezusa, zostajemy wywyższeni, aby uczestniczyć w samej istocie Boga (zob. Hbr 1, 5).

To zdumiewające. Na początku aniołowie wiedzieli o planie wcielenia Syna Bożego. Miał się stać człowiekiem – nie aniołem. Uważa się, że Szatan odrzucił ten boski akt pokory i Bożej miłości do ludzi.

Szatan walczy ze wszystkimi ludźmi, aby dokuczyć Bogu Ojcu i Synowi. Podobnie my ludzie pokonujemy Szatana, pomimo jego wrodzonej wyższości, właśnie poprzez nasze trwanie w Jezusie. W Jezusie mamy udział w boskiej naturze i w Jego imię wypędzamy Szatana.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

2 odpowiedzi na „Egzorcysta ks. Stephen J. Rossetti o swojej posłudze w książce: „Dziennik amerykańskiego egzorcysty”

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencję miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele broń nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
    Święci Aniołowie i Archaniołowie – BROŃCIE NAS I STRZEŻCIE NAS. AMEN!

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!
    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    Modlitwa do św. Józefa pochodząca z 1700 roku

    „Chwalebny Patriarcho, Święty Józefie, w którego mocy jest uczynienie możliwym tego, co niemożliwe, spiesz mi na pomoc w chwilach niepokoju i trudności. Weź pod swoją obronę sytuacje bardzo poważne i trudne, które Ci powierzam, by miały szczęśliwe rozwiązanie. Mój ukochany Ojcze, w Tobie pokładam całą ufność moją. Niech nie mówią, że przyzywałem Ciebie na próżno, a skoro z Jezusem i Maryją możesz wszystko uczynić, ukaż mi, że Twoja dobroć jest tak wielka, jak Twoja moc. Amen”

    Akt oddania Jezusowi, podyktowany mistyczce siostrze
    Marii Natalii Magdolnej z obietnicą 5-ciu łask


    Owe pięć obietnic: „Wbrew pozorom żaden z ich krewnych nie pójdzie do piekła, ponieważ w chwili, gdy ich dusza odłączy się od ciała, otrzymają łaskę doskonałej skruchy. Jeszcze w dniu ofiary wszyscy zmarli członkowie ich rodzin zostaną uwolnieni z czyśćca. W chwili śmierci będę u ich boku i omijając czyściec, zaprowadzę ich dusze przed oblicze Trójcy Przenajświętszej. Ich imiona wyryją się w Sercu Jezusa i w moim Niepokalanym Sercu. Poprzez swoją ofiarę, połączoną z zasługami Chrystusa, uchronią wiele dusz przed wiecznym potępieniem, a wielu innym będą świadczyć dobro aż do końca świata”.

    „Mój słodki Jezu, w obecności trzech Osób Trójcy Przenajświętszej, Twojej Świętej Matki oraz całego dworu niebieskiego, w łączności z intencjami Twojego Przenajświętszego Eucharystycznego Serca i Niepokalanego Serca Maryi, ofiarowuję Ci całe moje życie, wszystkie moje Msze Święte, wszystkie Komunie, dobre uczynki, ofiary i cierpienia. Łączę je z zasługami Twojej drogocennej Krwi oraz śmierci na krzyżu – dla uczczenia Trójcy Przenajświętszej, dla zadośćuczynienia za zniewagi, jakich doznał od nas Bóg, dla jedności Kościoła – naszej świętej Matki, dla księży, dla dobrych powołań kapłańskich, dla wszystkich dusz aż do końca świata. Przyjmij, o Jezu, ofiarę mojego życia i daj mi łaskę, abym wytrwał w tym w pełni wiary aż do śmierci. Amen”.

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI


    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

    Akt poświęcenia świata Niepokalanemu Sercu Maryi
    św. Jana Paweł II 25 marca 1984
    (od głodu i wojny, od wojny atomowej – wybaw nas )

    O Serce Niepokalane!
    Pomóż przezwyciężyć grozę zła, która tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości!
    Od głodu i wojny, wybaw nas!
    Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny, wybaw nas!
    Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania, wybaw nas!
    Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych, wybaw nas!
    Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym, wybaw nas!
    Od deptania Bożych przykazań, wybaw nas!
    Od usiłowań zdeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich, wybaw nas!
    Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło, wybaw nas!
    Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu, wybaw nas! Wybaw nas!
    Przyjmij, o Matko Chrystusa, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Nabrzmiałe cierpieniem całych społeczeństw!
    Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech: grzech człowieka i „grzech świata”, grzech w każdej jego postaci.
    Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona zbawcza potęga Odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei! Amen

    Modlitwa do Krwi Chrystusa
    Najświętsza Krwi Chrystusa, zachowaj nas i cały świat!

Dodaj komentarz