Nadejście Antychrysta. Proroctwo św. Nila

Zdając sobie sprawę, że postać św. Nila jest prawie nieznana dla większej części wiernych Kościoła, poniżej prezentujemy krótką notkę biograficzną Świętego pochodzącą z Encyklopedii Katolickiej (wydanie z 1911 r. – w j. angielskim):
Święty Nil był jednym z uczniów i żarliwych obrońców Jana Chryzostoma. Był on żołnierzem pełniącym służbę na dworze cesarskim w Konstantynopolu; żonatym, miał dwóch synów. W czasie gdy św. Jan Chryzostom był patriarchą, przed swoim wygnaniem (w latach 398 – 403), Nil pobierał u niego nauki w zakresie studiów nad Pismem św. i uczynków pobożności.

Święty Nil pozostawił żonę i jednego syna i wraz z drugim synem Theodulosem, wybrał się na górę Synaj aby zostać mnichem. Biskup Eleusy wyświęcił ich obu do stanu duchownego. Matka i drugi syn również wybrali życie zakonne w Egipcie.
Przebywając w klasztorze na górze Synaj św. Nil stał się dobrze znaną osobistością w Kościele Wschodnim. Poprzez swoje pisma i korespondencje odegrał on ważną rolę w historii. Był znany jako teolog, nauczyciel Pisma św. i i pisarz ascetyczny, tak że ludzie wszystkich stanów, od cesarza począwszy a na niewolniku skończywszy, słali do niego listy z prośbami o radę.
Treścią jego licznych pism, włączając w to bogaty zbiór listów, były potępienia wszelkich występków, w tym szczególnie herezji i pogaństwa oraz nadużyć dyscypliny. Szeroko omawiał prawa i reguły ascetyzmu ze szczególnym uwzględnieniem maksym dotyczących życia zakonnego.
Nie obawiał się też napominać a nawet grozić ludziom na wysokich stanowiskach, opatom i biskupom, gubernatorom i senatorom, nawet samemu cesarzowi. Korespondował on z przywódcą Gotów Gainą, usiłując nawrócić go z Arianizmu. Energicznie potępił on prześladowanie św. Jana Chryzostoma przez cesarza Arkadiusza i jego dwór.
Świętego Nila trzeba zaliczyć do czołowych pisarzy ascetycznych piątego stulecia. Jego święto jest obchodzone 12 listopada w bizantyjskim kalendarzu; w tym samym dniu jest też czczony w Martyrologium Rzymskim. Święty Nil prawdopodobnie umarł ok. roku 430, gdyż brak jest dowodów na jego działalność po tej dacie.

TREŚĆ PROROCTWA

Ludzie po 1900 roku, w połowie XX stulecia, zmienią się nie do poznania. Kiedy nadejdzie czas nadejścia Antychrysta, cielesne namiętności zaćmią umysły ludzi, hańba i bezprawie będzie rosnąć w siłę. Wtedy to świat będzie się zmieniać nie do poznania. Wygląd ludzi się zmieni tak, że nie można będzie odróżnić mężczyzn od kobiet, z powodu bezwstydności w ubiorze i uczesaniu. Ludzie ci będą okrutni i podobni do dzikich zwierząt z powodu pokus Antychrysta.
Nie będzie żądnego szacunku dla rodziców i starszych ludzi, miłość będzie gasnąć, a katoliccy duchowni, biskupi i księża, będą stawać się próżnymi ludźmi, zupełnie nie odróżniającymi prawdy od fałszu
.
W tym czasie zmieni się moralność i tradycje chrześcijan i Kościoła. Ludzie porzucą skromność, i zapanuje rozwiązłość. Kłamstwo i chciwość przybierze wielkie rozmiary, a biada tym co gromadzą skarby. Żądza, cudzołóstwo, homoseksualizm, tajemne niegodziwości i zbrodnia zapanują w społeczności.
W tym czasie, który nadejdzie, z powodu ogromu tych wielkich zbrodni i rozwiązłości, ludzie zostaną pozbawieni łaski Ducha Świętego, jaką otrzymali na Chrzcie świętym, a także wyrzutów sumienia.
Domy Boże będą pozbawione bogobojnych i pobożnych duszpasterzy, i biada chrześcijanom jacy pozostaną na świecie w tym czasie. Wielu zupełnie straci Wiarę, ponieważ nie znajdą nikogo, kto by im pokazał światło prawdziwej wiedzy.

Wtedy to będą się oni separować od świata w święte „okopy” w poszukiwaniu ulgi w ich duchowych cierpieniach, ale wszędzie będą napotykać przeszkody i ograniczenia.
I wszystko to będzie wynikać z faktu, że Antychryst będzie chciał być panem ponad wszystkim i stanie się władcą całego świata, i będzie czynić „cuda” i znaki kłamliwe. Udzieli też nieszczęśliwemu człowiekowi zdeprawowanej inteligencji tak, że odkryje on sposób w jaki jeden człowiek będzie mógł prowadzić rozmowę z innym z jednego końca ziemi do drugiego. W tym czasie ludzie będą latać jak ptaki i docierać do dna morskiego jak ryby. I kiedy dokonają tego wszystkiego, ci nieszczęśliwi ludzie będą wieść życie w wygodach nie wiedząc, biedne dusze, że jest to oszustwo Antychrysta. I co jest świętokradztwem – Antychryst tak napełni naukę próżnością, że zboczy ona z prawdziwej drogi i spowoduje, że ludzie stracą wiarę w istnienie Boga i w tajemnicę Trójcy Przenajświętszej.
Wtedy to dobry Bóg zobaczy upadek ludzkiego rodu i skróci te dni przez wzgląd na tych niewielu, którzy będą zbawieni, ponieważ nieprzyjaciel stara się wprowadzić w błąd (jeżeli to możliwe) nawet i wybranych (1)… Wtedy to miecz kary nagle się ukarze i zgładzi bezbożnika(2) i jego pachołków (3).
Przypisy: 1) por. Mt 24, 24.; 2) tj. Antychrysta; 3) por. 2 Tes 2, 8.
tł. Mirek S.
Tekst pochodzi z letniego wydania pisma „THE FATIMA CRUSADER” (1996),
ukazał się w „Szczerbcu” nr 8-10 (118-120) z 2001 r.
Źródło: Signum Dei

Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa, Wydarzenia i oznaczony tagami , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

13 odpowiedzi na „Nadejście Antychrysta. Proroctwo św. Nila

  1. Tuptusia pisze:

    NOWENNA PRZED ŚWIĘTEM NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
    Z LOURDES I ŚWIATOWYM DNIEM CHOREGO (2 II do 10 II)

    DZIEŃ VII – 8 LUTEGO

    Na każdy dzień nowenny:
    Modlitwa Jana Pawła II za chorych i umierających.

    Wszechmogący i wieczny Boże, Ojcze ubogich, Pocieszycielu chorych, Nadziejo umierających, Twoja miłość kieruje każdą chwilą naszego życia. Wznosimy na modlitwie do Ciebie nasze serca i umysły. Sławimy Cię za dar ludzkiego życia, a szczególności za obietnicę życia wiecznego. Wiemy, że zawsze jesteś blisko pogrążonych w smutku i ubogich oraz wszystkich tych, którzy są bezbronni i którzy cierpią.
    O Boże łagodności i współczucia, przyjmij modlitwy, które zanosimy w imieniu naszych chorych braci i sióstr. Wzmocnij ich wiarę i zaufanie do Ciebie. Pociesz ich swoją pełną miłości obecnością i – jeśli taka jest Twoja wola – przywróć ich zdrowie, daj nowe siły ich ciałom i duszom.
    O miłościwy Ojcze, pobłogosław tych, którzy umierają, pobłogosław tych wszystkich, którzy wkrótce staną z Tobą twarzą w twarz. Wierzymy, że uczyniłeś ze śmierci drzwi do życia wiecznego. Podtrzymuj w imię Twoje naszych braci i siostry, którzy są u kresu swego życia, i zaprowadź ich bezpiecznie do domu życia wiecznego z Tobą.
    O Boże, Źródło wszelkiej mocy, broń i chroń tych, którzy opiekują się chorymi i troszczą się o umierających. Obdarz ich duchem odwagi i życzliwości. Wspieraj ich w wysiłkach na rzecz niesienia pocieszenia i ulgi. Uczyń z nich jeszcze bardziej promieniujący znak Twojej przemieniającej miłości.
    Panie życia i Opoko naszej nadziei, obdarz swym obfitym błogosławieństwem tych wszystkich, którzy żyją, pracują i umierają. Napełnij ich swoim pokojem i swoją łaską. Ukaż im, że jesteś kochającym Ojcem, Bogiem miłosierdzia i współczucia. Amen.
    Jan Paweł II, 3 lutego 1986

    Lektura na VII dzień nowenny:
    “W dniu liturgicznego wspomnienia Matki Bożej z Lourdes patrzymy na Maryję jako na żywą ikonę ewangelii cierpienia. Prześledźcie w myśli wydarzenia Jej życia. Znajdziecie Maryję w ubóstwie domu w Nazarecie, w upokorzeniu betlejemskiej stajni, wśród niedostatku w czasie ucieczki do Egiptu, w trudzie pokornej i błogosławionej pracy z Jezusem i Józefem.
    Zwłaszcza po proroctwie Symeona, które zapowiadało uczestnictwo Matki w cierpieniu Syna (Łk 2,34), zrodziło się w Maryi jak gdyby głębokie, tajemnicze przeczucie bólu. Wraz z Synem także Ona zaczęła zbliżać się do krzyża. „Właśnie na Kalwarii cierpienie Matki, u boku cierpiącego Jezusa, osiągnęło stopień przechodzący wszelką ludzką wyobraźnię; było ono jednak w tajemniczy i nadprzyrodzony sposób owocne dla odkupienia świata” (Salvifici doloris, 25). ”
    Jan Paweł II, Z orędzia na II Światowy Dzień Chorego, 1994

    Modlitwa na VII dzień nowenny:
    O Pani nasza z Lourdes, która powiedziałaś do Bernadetty: „Obiecuję ci, że będziesz szczęśliwa nie w tym, lecz w następnym świecie”, pozwól mi zrozumieć wartość cierpienia, które sama u stóp krzyża przeżyłaś, uproś mi cierpliwość w mojej niedoli, uzdrów moje ciało, jeśli będzie to dobre dla mojej duszy.

    Zdrowaś Maryjo… (3 razy)

    Nasza Pani z Lourdes, módl się za mną.
    Święta Bernadetto, módl się za mną

    Modlitwy dodatkowe na każdy dzień nowenny:

    Miłosierny Boże, przyjdź z pomocą naszej słabości i spraw, abyśmy za wstawiennictwem Niepokalanej Rodzicielki Twojego Syna, której pamiątkę obchodzimy, dźwignęli się z naszych grzechów do nowego życia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

    Ojcze nasz…, Zdrowaś Maryjo…, Chwała Ojcu…

    Panie, który uzdrawiasz skruszonych w sercu, zmiłuj się nad nami.
    Panie, który uzdrawiasz wszystkie niemoce nasze,
    Panie, który uzdrowiłeś sługę setnika z Kafarnaum,
    Panie, który niewidomym wzrok przywracałeś,
    Panie, który głuchym słuch przywracałeś,
    Panie, który niemym otwierałeś usta,
    Panie, który pokrzepiasz wszystkich pracujących, obciążonych i źle się mających,
    Panie, który wdowie wskrzesiłeś jedynego syna,
    Panie, który w swej niepojętej dobroci pragniesz wszystkich zbawić,
    Panie, Boże, wspomożycielu i obrońco nasz,
    Od bezużytecznych skarg, zachowaj nas.
    Od wspomnień budzących niepokój,
    Od leków zwątpienia,
    Od nagłej i niespodziewanej śmierci,
    Od śmierci bez przyjęcia w pełnej świadomości świętych sakramentów,
    Przez nadzieję naszego zmartwychwstania, przemień nas.

    Módlmy się: Udziel, Panie, swojemu ludowi obfitości swego błogosławieństwa; daj mu zdrowie duszy i ciała; obdarz pełnią braterskiej miłości i spraw, aby zawsze był Tobie oddany. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

    źródło: na podstawie http://www.laudate.pl i http://www.krolwa-pokoju.com.pl

  2. wobroniewiary pisze:

    Ostatecznie piekło padnie

    Gdyby Chrystus nie pokonał szatana na drzewie Krzyża i nie powstał z martwych, nie byłoby w ogóle o czym mówić, bo nie byłoby Dobrej Nowiny, tylko zła. Z Aleksandrem Kozą OP rozmawia Dominik Jarczewski OP

    Dominik Jarczewski OP: Wierzy ojciec w szatana?

    Aleksander Koza OP: Broń mnie, Panie Boże! Absolutnie nie. Gdybym wierzył w szatana, byłbym satanistą, a nie chrześcijaninem. Wierzę natomiast, że szatan istnieje i że robi wszystko, abym trafił do jego królestwa. Jest moim śmiertelnym wrogiem, a to oznacza, że istnieje walka duchowa, wojna na śmierć i życie z mocami księcia ciemności.

    Kto tę wojnę wypowiedział?

    Może to dziwnie zabrzmi, ale to Bóg rozpoczął wojnę w obronie człowieka. Katechizm mówi, że zbuntowany przeciw Bogu upadły anioł doprowadził człowieka przez „kłamliwe uwiedzenie” do nieposłuszeństwa Bogu

    czytaj całość: http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/zycie-i-wiara/art,851,ostatecznie-pieklo-padnie.html

  3. Anonim pisze:

    Zakaz korzystania z kościołów dla FSSPX

    Jak donosi gazeta „La Stampa”, biskup Lozanny Charles Morerod podpisał dekret, na mocy którego księża z Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X nie będą mogli już odprawiać nabożeństw ani Mszy Świętych w miejscowych katolickich kościołach i kaplicach.

    Morerod jest dominikaninem. Przed nominacją na biskupa Lozanny, Fryburga i Genewy należał do Papieskiej Komisji „Ecclesia Dei” i uczestniczył w delegacjach Watykanu prowadzących rozmowy z lefebrystami. Po publikacji dekretu diecezja wyjaśniła gazecie, że z punktu widzenia Kościoła katolickiego księża z FSSPX są suspendowani a divinis i nie wolno im pełnić funkcji w ramach urzędu kapłańskiego. Dlatego biskup zabronił im korzystania z kościołów i kaplic na terenie swojej diecezji.

    Dekret reguluje też kwestię oddawania świątyń do dyspozycji wyznań niekatolickich – niechrześcijanom w ogóle nie wolno ich udostępniać, natomiast, jeżeli wymagają tego względy duszpasterskie, chrześcijanom, w tym reformowanym, luteranom, anglikanom i prawosławnym jak najbardziej tak.

    Jr3/katholisch

    http://www.fronda.pl/a/zakaz-korzystania-z-kosciolow-dla-fsspx,26037.html

  4. Nowa pisze:

    Katolicki uczeń ukarany za odmowę recytacji Koranu

    W katolickiej szkole Matki Boskiej z Saint-Mihil w jednym z miast Lotaryngii wymaga się od uczniów trzeciej klasy nauki na pamięć wersetu Koranu. Dzieje się to w ramach lekcji poświęconych… islamowi. Dziecko, które odmówi wykonania łamiącego sumienie zadania, jest karane.

    Absurdalny pomysł recytacji Koranu wzbudził niezadowolenie licznych rodziców. Wszczęli oni alarm wyrażając oburzenie na fakt wpajania dzieciom elementów islamu. We Francji ma to tym większe znaczenie, że ideologia islamska staje się coraz bardziej nachalna w życiu publicznym.

    http://www.pch24.pl/katolicki-uczen-ukarany-za-odmowe-recytacji-koranu,12099,i.html#ixzz2JeHujV00

  5. Monika pisze:

    Obejrzałam dziś naprawdę wstrząsający film dokumentalny nadawany w TVP2 o godz. 00:55, nakręcony w 2010 roku – „Świat bez tajemnic: Opętani przez złe moce w Wielkiej Brytanii.”
    A opis filmu jest taki: Tragiczny los dzieci brytyjskich afrykańskiego pochodzenia, oskarżonych o służenie diabłu. W Wielkiej Brytanii działa około 400 afrykańskich kościołów, do których należy pół miliona wiernych. Wiele z nich szerzą wiarę w złe moce i czary.

    Nie wiem czy ktoś z Was oglądał ten film ale jest on naprawdę wstrząsający.
    To prawdziwy koszmar, nie do uwierzenia co się wyprawia w tym wielce europejskim nowoczesnym kraju. Powiem tylko, że w ogromnej liczbie torturowane są głównie dzieci a nawet zabijane i dosłownie dzieje się to na masową skalę. Film pokazuje, że nie są to odosobnione przypadki, bywa, że są tłuczone żelazkiem a nawet torturowane skalpelem i różne inne wymyślne formy tortur stosują zarówno pastorzy jak i rodzice. Dzieje się to za sprawą wielu kapłanów KOŚCIOŁA EWANGELICKIEGO, którzy biorą bardzo duże, wręcz ogromne pieniądze za rzekome wypędzanie złych mocy z dzieciaków, także z młodzieży. Torturują zarówno pastorzy jak i o zgrozo rodzice w zbiorowych seansach. Uczestniczy w tym wiele rodzin jednocześnie i patrzą na to malutkie dzieci. Niejednokrotnie dzieci giną. Straszny obraz. A za jeden taki „egzorcyzm” pastorzy kasują np. wartość jednego nowego luksusowego samochodu. Wszystko jawnie i legalnie. Chociaż mówili o jednym przypadku wyroku dla pastora.

  6. wobroniewiary pisze:

    Jarek wiem, że jesteś protestantem ale obejrzyj film z ks. Cieleckim, jak ich kierowca nagle w Medziugorje stał się katolikiem i spróbuj raz powiedzieć „Zdrowaś Maryjo…”

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2013/01/17/dwa-swiadectwa-o-medziugorje-ks-jaroslaw-cielecki-byly-sekretarz-bpa-pawla-hnilicy-i-dyrektor-watykanskiego-serwisu-informacyjnego-oraz-buty-ojca-swietego-bl-jana-pawla-ii/

    • Maria z Warszawy pisze:

      Dla Jarka
      „Nie wypatruj z lękiem przyszłych życiowych trudności, ale raczej ożywiaj w sobie doskonałą nadzieję na to, że Bóg, do którego należysz, uwolni cię od nich wedle swej woli.On zawsze cię bronił.Trzymaj się mocno ręki Jego Bożej Opatrzności, a On pomoże ci we wszystkim.Nawet gdy nie będziesz miał sił iść dalej, On cię poprowadzi. Dlaczego miałbyś się lękać, skoro należysz do Boga, który zapewnia nas:Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra(Rz 8,28).Nie myśl o wydarzeniach jutrzejszych, bo ten sam Ojciec Niebieski, który dzisiaj opiekuje się tobą, będzie czynił to samo i jutro, i zawsze. Żyj w pokoju, odsuwając ze swej wyobraźni to, co cię niepokoi, i często powtarzaj naszemu Panu: „”.O Boże ,Tyś moim Bogiem i Tobie będę ufał. Ty będziesz mi towarzyszył i będziesz moją ucieczką, a ja nie będę się bał
      niczego”.On bowiem nie tylko jest obok ciebie, On jest w tobie, a ty w Nim.Czego może się lękać dziecko w ramionach Ojca?” z lisów o.Pio

  7. Czekajacy pisze:

    Jarek,
    często zły podsuwa nam różne obrazy i cieszy się, jak na nie odpowiemy akceptująco.

    Często jest to zabójstwo lub samobójstwo.
    Nieraz kierowcy mają wizje zjechania na przeciwny pas…
    Do tego zły może wmawiać beznadzieję, brak wyjścia z sytuacji itp.

    Ale my mamy ufać, przepraszać, prosić, modliić się.
    Jesteśmy słabi, nędzni. Ale możemy wiele dzięki Panu!
    Nie zapominaj o tym!

    Na pewno słyszałeś relacje z egzorcyzmów. Na pewno słyszałeś o Fatimie.

    Najjaśniejsza Pani jest, wspiera, czuwa.
    Kiedyś się o tym przekonasz!

    Pozostaję z modlitwą

  8. AA pisze:

    Skoro sam piszesz pomagała ci wtedy prosta modlitwa egzorcyzm to napisz jaka to modlitwa i odmawiaj ją. A film z Medjugorje obejrzyj koniecznie. to raptem tylko kilka minut a może nieźle ci pomóc.
    Pamiętaj że u Boga nie ma przypadków i nie darmo tu trafiłeś.

Dodaj komentarz