Ks. Michał Olszewski – Moje dziecko jest opętane…

Zanim zostałem egzorcystą, wiele razy zastanawiałem się czy to możliwe, że małe niewinne dzieci mogą być opętane przez złego ducha. Czytałem o tym u o. Amortha, czy innych egzorcystów. Nie mieściło mi się to jednak w głowie i zepchnąłem te moje pytajniki w niepamięć…

Problem wrócił do mnie, gdy już jako przeznaczony do posługi uwalniania ksiądz, spotkałem osobiście małe dziecko, przez które mówił do mnie szatan. Przekonałem się, że rzeczywiście jest to możliwe. Zacząłem więc na nowo poszukiwać odpowiedzi na to pytanie sprzed lat, ale nieco pod innym kątem. Pytałem Boga, jak to się dzieje… Pragnę jeszcze zaznaczyć, że wszystko co zostanie napisane poniżej, jest poruszaniem się w sferze wielkiej tajemnicy i wynikać będzie z mojego osobistego doświadczenia, które może być subiektywne. – zdecydujcie czy to zdanie ma iść!

Opętanie z definicji…
Wyjdźmy więc w ogóle od tego, czym jest samo opętanie? Jak naucza nas Kościół Katolicki i doświadczenie wielu wieków w walce ze złym duchem, opętanie może dotyczyć osób, miejsc lub rzeczy. Problem opętania wiąże się z napaścią jakiej dokonuje szatan, byt osobowy, przeciwko człowiekowi, którego nienawidzi. Odróżniamy je od nawiedzenia diabelskiego, opresji zewnętrznych czy wewnętrznych, którymi szatan nęka ludzi, jakby od zewnątrz. Opętanie zaś jest stanem, w którym zły duch wchodzi w ciało człowieka i w nim przebywa. Podobnie jest z rzeczami czy miejscami. Pamiętam jak kiedyś paliłem szamańskie maski, przywiezione przez naszych misjonarzy z Afryki. Wrzuciłem wysuszone na pieprz drewno do wielkiego ogniska. Maski przez 40 minut nawet się nie osmoliły. Ogień otaczał te przedmioty, ale ich nie niszczył. Spłonęły dopiero, gdy zalałem je wodą święconą! Zupełne zaprzeczenie, woda pomogła, by drewno spłonęło.
O ile jednak „zainfekowaną” rzecz możemy spalić lub zniszczyć, tak z człowiekiem, który cierpi z powodu opętania, nie uczynimy tego, co ze wspomnianymi maskami, ale musimy mu towarzyszyć poprzez sprawowanie egzorcyzmów, by złego ducha strącić do piekła. Warunkiem jednak jest nawrócenie i pragnienie ze strony osoby opętanej zarówno modlitwy jak i wolności. Schody więc zaczynają się w momencie, gdy osoba nie jest zdecydowana na rozstanie z szatanem, albo właśnie w przypadku dzieci, które nie mają świadomości co się z nimi dzieje.

Dziecko opętane…
Jak się jednak okazuje, problem jest bardzo stary. Otóż już w Ewangelii mamy historię opętania młodzieńca, który miał ducha niemego (Mk 9, 14-29).
Odpowiedział Mu jeden z tłumu: „Nauczycielu, przyprowadziłem do Ciebie mojego syna, który ma ducha niemego. Ten, gdziekolwiek go chwyci, rzuca nim, a on wtedy się pieni, zgrzyta zębami i drętwieje. Powiedziałem Twoim uczniom, żeby go wyrzucili, ale nie mogli”. On zaś rzekł do nich: „O plemię niewierne, dopóki mam być z wami? Dopóki mam was cierpieć? Przyprowadźcie go do Mnie!” I przywiedli go do Niego. Na widok Jezusa duch zaraz począł szarpać chłopca, tak że upadł na ziemię i tarzał się z pianą na ustach. Jezus zapytał ojca: „Od jak dawna to mu się zdarza?” Ten zaś odrzekł: „Od dzieciństwa. I często wrzucał go nawet w ogień i w wodę, żeby go zgubić. Lecz jeśli możesz co, zlituj się nad nami i pomóż nam!”.
W tej historii widzimy bardzo jasno kilka spraw, które dotyczą zniewoleń u dzieci. Można by na podstawie tego fragmentu podać kilka stycznych punktów dla omawianego problemu.

Potencjalne źródło…
Podobnie jak w ewangelicznej historii, często u opętanych dzieci mamy identyczne objawy zniewolenia jak te opisane powyżej. W przypadkach dzieci, które znam, wspólnym mianownikiem jest to, że dręczone są np. w kościele podczas Eucharystii. Boli je głowa, tarzają się po ziemi, swędzi ich skóra, tracą przytomność podczas podniesienia czy biją głową o podłogę. Na pytanie od jak dawna im się to zdarza, rodzice odpowiadają, od 1-2 roku życia. Gdy więc taki rodzic trafia do egzorcysty ze swoim dzieckiem, rozpoczyna się żmudny proces poszukiwania źródła opętania, które zazwyczaj upatrujemy w wydarzeniach przeszłości, dotyczących bezpośrednio rodziców dziecka, czy najbliższej rodziny. Samo przecież dziecko, nie może być winne temu stanowi, ale jest on konsekwencją grzechów w 90% jego rodziców. Rodzice bowiem mają nad dzieckiem wielką władzę duchową jakiej udziela im Bóg. Mają moc oddać dziecko Bogu, choćby przez sakrament chrztu, ale mają również moc oddać to dziecko złemu. To pierwsze potencjalne źródło opętania.
Drugim, na które chciałem zwrócić uwagę, to problem historii rodziny w szerszym znaczeniu. Otóż mogą istnieć pewne sytuacje, gdzie zło zostało zaproszone do jakiegoś rodu w minionych pokoleniach, poprzez pakty z szatanem i w momencie, gdy dziecko np. ogląda lub czyta satanistyczne treści jak choćby Harry Potter, otwiera się na przyjęcie tej spuścizny demonicznej.
Kiedyś przyszła do mnie kobieta ze swoim dzieckiem, które od pierwszego roku życia mówiło biegle po angielsku i włosku. W dodatku umiało modlić się na różańcu. Rzecz zupełnie niewytłumaczalna. Wpadało też w późniejszych latach w wielką agresję. Okazało się, że jest zniewolone. W odpowiedzi usłyszałem od zrozpaczonej kobiety: „Proszę księdza, to konsekwencja moich grzechów”.
Innym razem trafił do mnie kilkuletni chłopczyk, który został poczęty podczas rytualnego gwałtu w sekcie satanistycznej i oddany był złemu duchowi od poczęcia, przez członków sekty. Chłopczyk ten dzisiaj jest w bardzo ciężkim stanie.
Inny zaś, pochodzący z domu dziecka i adoptowany, dręczony jest napadami agresji, czy też wizjami postaci wychodzących z obrazów na ścianie. Przebadany przez psychiatrów na wszelkie możliwe sposoby. Nikt nie dopatrzył się choroby. Gdy teraz doszła wielka awersja do rzeczy świętych, wiemy już, że problem jest demoniczny. Nie znamy jednak historii tego chłopczyka i trudno wskazać na przyczyny.

Uwolnienie…
Podobnie jak to miało miejsce w tej historii z Ewangelii Marka, tak samo i dziś, mamy wielką trudność w uwalnianiu dzieci. Nie mają one bowiem świadomości problemu i nie mogą podjąć decyzji o walce duchowej. Do momentu bowiem choć minimalnej świadomości grzechu, nie uczestniczą one bezpośrednio w tych normalnych duchowych zmaganiach dnia codziennego. Jak więc im pomóc? Jedyną słuszną drogą jest ta wskazana przez Ewangelię.
Jezus mu odrzekł: “Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy”. Natychmiast ojciec chłopca zawołał: “Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!” A Jezus widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi nieczystemu: “Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego i nie wchodź więcej w niego!” A on krzyknął i wyszedł wśród gwałtownych wstrząsów. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak że wielu mówiło: “On umarł”. Lecz Jezus ujął go za rękę i podniósł, a on wstał. Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?” Rzekł im: “Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą i postem”.
Rodzice widząc problem muszą przyprowadzić dziecko do Jezusa, czyli oddać tę swoją pociechę Bogu w jakimś akcie zawierzenia. Następnie udać się do tych, którym Kościół udzielił władzy egzorcyzmowania, by rozeznali problem i podjęli modlitwę, jeśli będzie konieczna. Potrzeba też wielkiej wiary, cierpliwości i wytrwałości na drodze uwalniania dziecka, gdyż jak mówi nam Jezus, ten rodzaj duchów można wyrzucić tylko modlitwą i postem. Potrzeba więc zaangażowania wielu osób właśnie we wskazane praktyki duchowe, by modląc się i poszcząc w intencji dziecka, wspierali egzorcystę i rodziców w tej posłudze. Resztę „pytajników”, musimy ustawić w perspektywie Bożego Miłosierdzia i zgodzić się też z pewną tajemnicą wiary, której nasze oczy nie sięgają.
Za: kliknij

*********

Jeżeli ktoś z Was ma problem z dzieckiem, czy z dziećmi – nie załamujcie rąk! Zapiszcie się do Różańca rodziców, odmawiajcie codziennie dziesiątkę Różańca Św. a Maryja przyjdzie Wam z pomocą i pewnego dnia usłyszycie od dziecka: „mamo zapisz mnie na modlitwę uwolnienia. A może i na egzorcyzm”. I pojedziecie z dzieckiem do egzorcysty i on odmówi modlitwy z rytuału nad waszym dzieckiem, zwiąże co złe, odeśle pod stopy Jezusa i dziecko zacznie „nowe życie” z czysta kartą.
Tylko wierzcie i módlcie się. A Pan dokona reszty, uwierzcie mi 🙂

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

21 odpowiedzi na „Ks. Michał Olszewski – Moje dziecko jest opętane…

  1. Sylwia pisze:

    Dziękuję za ten artykuł , i właśnie postanowiłam dołączyć się do Różańca za dzieci – dostałam :
    4 bolesna: Droga Krzyżowa Pana Jezusa. Oto propozycja rozważania:

    Matko Bolesna, Wspomożenie Wiernych – Maryjo Proszę Cię w intencji moich dzieci i wszystkich dzieci objętych modlitwą w tej róży, przez tajemnicę Drogi Krzyżowej Pana Jezusa uproś u Boga łaskę ochrony tych dzieci przed wszelkim złem, zwłaszcza tym jakie może wypływać z moich słabości i grzechów. Tobie powierzam drogi ich rozwoju i ufam że doprowadzisz je do Jezusa. W tej tajemnicy proszę szczególnie o łaskę powstawania z upadków grzechowych, szczere i częste spowiedzi święte.
    U Boga nie ma przypadków .. nawet w tym że właśnie ta tajemnica przypadła mi ..
    Wiem że modlitwa moja nie pójdzie na marne . Czeka mnie ciężka droga ale też wiele mi się rozjaśniło . Tylko nie wiem jeszcze jak wytłumaczyć pewnej osobie że musimy walczyć razem , nie tylko u lekarza ale musimy pozamiatać stare brudy .. ale wierzę że Bóg jest przy nas i pozwoli nam naprawić to co złe i że uwolni nas od tego co złe ..
    Jezu Ufam Tobie .

    • julia pisze:

      Sylwio ja odmawiam modlitwę 10 różanca za dzieci od więcej niż pół roku. Owoce są takie , że dzieci są spokojniejsze. Młodszy po fazie buntu wszedł w taki emocjonalny wyż, że ciągle chce się przytulać i przytulać i robi wszystko, żeby tylko zasłużyć na pochwałę;) … jak na 4 letnie dziecko to nieźle.
      Ale z przerażeniem kiedyś usłyszałam od mamy dziewczynki, która przyjażni się z moim synem i siedzą w jednej ławce, że czyta córce HPottera do poduszki i już 5 część koncza a Zuzka sobie wypisuje co ciekawsze zaklęcia z tej ksiązki do specjalnego zeszytu.
      Normalnie zesztywniałam jak to usłyszałam i powiem szczerze, że nawet nie umiałam jej ostrzec, że to złe. Niby z mała nic się nie dzieje , jest grzeczna, mądra..
      A ja też nie wiem, jak komuś prawie zupełnie obcemu, osobie, którą dopiero poznałam mówić, że źle , że czyta dziecku takie coś.

      • Sylwia pisze:

        Julio dlatego to jest mi potrzebne , właśnie że względów duchowych ale też i zdrowotnych . Jest mi ciężko . I gdy mówisz o rezultatach odmawiania Różańca za dzieci to jakoś mnie to buduje. Piszesz o tej mamie co Czyta HP Wraz z dzieckiem , myślę czy ta osoba jest religijna. Jeżeli tak powiedzialabym wprost o zagrożeniach albo bym podsunęła jej coś na ten temat . Gorzej jak ta osoba nie wierzy w coś takiego , mogła byś zostać wyśmiana , i tu twardy orzech do ugryzienia bo co zrobić by dotrzeć.. Nie wiem może modlitwa w intencji tego dziecka , przecież jak spisuje te zaklęcia to widać że ją pociągają ..

  2. robert pisze:

    „Zacząłem więc na nowo poszukiwać odpowiedzi na to pytanie sprzed lat, ale nieco pod innym kontem” . Absolutnie nie złośliwie zwracam malutką uwagę… ale kątem a nie kontem.Młodzi też to czytają i potem piszą z błędami.Z Panem Bogiem .

  3. wobroniewiary pisze:

    Ludzie nie wierzą w istnienie piekła, bo jest to dla nich łatwiejsze. Ale też ukrywanie swojego działania wobec ludzi leży w interesie złego ducha i jest jednym ze skuteczniejszych jego działań.

    Z księdzem Marianem Rajchelem, egzorcystą diecezji przemyskiej i psychologiem, rozmawia Robert Krawiec OFMCap.

    (…) Czy opętanym można zostać bezwiednie, bez własnej woli?

    Tak, można nim stać się bez własnej winy. Może to sprawić czyjaś wina. Najmłodsze opętane dziecko, z którym miałem do czynienia, miało dwa i pół roku! Po wysłuchaniu opowieści jego rodziców i własnej obserwacji nietypowych wrzasków nie miałem wątpliwości, że chodzi o opętanie. Było ono spowodowane obciążeniami pokoleniowymi.

    http://glosojcapio.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2897&Itemid=96

    • wobroniewiary pisze:

      Jak odróżnić opętanie od choroby psychicznej?

      Najtrudniejszy przypadek mamy wtedy, gdy jednocześnie występuje opętanie i choroba psychiczna. Jeśli mamy do czynienia tylko z chorobą psychiczną, to stosunkowo łatwo ją rozpoznać. Niedawno pewna chora osoba znalazła adresy wszystkich egzorcystów w Polsce, skserowała swoje dane i wysłała do nas siedem stron maszynopisu, w którym jednoznacznie stwierdziła, że jest to jedno z największych opętań w ostatnim stuleciu; wymieniła, ilu ma w sobie nieczystych duchów i prosiła, aby ją ratować. Po kilku miesiącach napisała, że to wstyd dla polskich egzorcystów, że nikt jej nie odpowiedział. Każdy egzorcysta łatwo się zorientował, że jest to choroba psychiczna. Opętany nie wie, co się z nim dzieje

      Źródło: jak wyżej!

  4. seba pisze:

    Błogosławcie swoje dzieci rano i wieczorem,czyniąc znak krzyża na czole np.wodą św.lub olejem egzorcystycznym.Odmawiajcie codziennie z dziećmi ròżaniec, koronkę.Mòdlcie się o ochronę dla nich Św.Michała, świętych i anioła stròża.

  5. seba pisze:

    Dobrze jest też dawać do picia wodę egzorcystyczną.

    • wobroniewiary pisze:

      Nie ma słowa egzorcystyczna, a ostatnio ks. Krzysztof (egzorcysta z Lublina) podczas Mszy o uzdrowienie na Zielonej miesiąc temu powiedział, że należy mówić „błogosławiona, święcona” – ja dodam można mówić „egzorcyzmująca”.
      Ale nie egzorcyzmowana – bo słowo egzorcyzmowana oznacza coś lub kogoś, z kogo został wypędzony szatan.
      A przecież woda, sól czy olej mają za zadanie wygonić diabła a nie, że z nich diabła wygoniono

  6. Ania pisze:

    Papież Franciszek: Halloween trzeba zakazać

    Papież Franciszek uważa, że należy zakazać „zła”, jakim jest Halloween. Ojciec święty jest przerażony rosnącą liczbą opętań wśród dzieci, które wcześniej bawiły się w Halloween.

    Podczas niedawnego spotkania egzorcystów w Rzymie ks. Aldo Buonaiuto zwrócił uwagę na fakt, iż około 31 października co roku setki niewinnych dzieci zostaje opętanych przez demony. Na całym świecie do egzorcystów zgłaszają się rodzice z prośbą o interwencję.

    Ks. Buonaiuto, który ma poparcie papieża Franciszka, zauważył, że wbrew temu, co sądzi wielu „Halloween nie jest niewinną zabawą, lecz stanowi przedsionek do czegoś znacznie bardziej niebezpiecznego”. Wyjaśnił, że osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, profanować cmentarze i kraść Hostie. Halloween to najlepsza pora do rekrutacji nowych członków przez różne sekty. To jest po prostu otwarcie się na działanie diabła.

    http://www.pch24.pl/Mobile/Informacje/informacja/id/31834

  7. Pingback: Odebrać dzieciom niewinność – czego nie kupować dzieciom w prezencie | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

  8. Sylwia pisze:

    Chciałabym bardzo zapisać się do róży różańcowej rodziców. Czy jest coś takiego, a także jeżeli jest to jak to zrobić. Bardzo mi na tym zależy. Proszę o podpowiedź.

  9. Pingback: Zbliżają się Mikołajki i Gwiazdka – zachowajmy roztropność i rozum! | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

  10. Pingback: Zbliżają się Mikołajki i Gwiazdka – zachowajmy roztropność i rozum | W obronie Wiary i Tradycji Katolickiej

Dodaj komentarz