Ks. Jarosław Cielecki: okultyzm na całego czyli wywoływanie duchów, rozdawanie amuletów i mikstur do picia w szkole

W informacjach z Placu św. Piotra ks. Jarosław wspomniał wczoraj o wydarzeniu, które pobudza do refleksji na temat poszerzania się kręgu działań okultystycznych i docierania ich do różnych środowisk, a zwłaszcza do najmłodszych.

Wiedźma w klasie przywołuje duchy

W jednym z dzienników wydawanych w Bresci na północy Włoch – ”La nuova buss……” ukazał się artykuł Giovanni de Micheli, zatytułowany „Wiedźma w klasie przywołuje duchy – rodzice zdezorientowani”.

Otóż w szkole podstawowej w Mocasina matki pierwszoklasistów zgłosiły protest przeciwko działaniom kobiety o imieniu Romilda, która nazywa się „wiedźmą synkretyzmu międzykulturowego”. Jej prawdziwe imię i nazwisko to Ramona Parenza. Kobieta ta prowadzi edukację międzykulturową czytając bajki, wzywając duchy, a także rozdając amulety i dając dzieciom do próbowanie różne mikstury.

Z jej profilu na Facebooku można dowiedzieć się, że tylko w lutym była w wielu szkołach podstawowych w regionie Lombardii i Bresci. Jedna z matek opowiada, że wszystkiego dowiedziała się od swojego synka, ucznia pierwszej klasy. Owa pani dawała im do picia różne mikstury oraz podarowała amulety, które mają im zapewnić szczęście. Dzieci były również poruszone historiami, które im czytała i tym, że w pewnym momencie zaczęła przywoływać duchy.

Prosiła też, aby to wszystko zachowały w tajemnicy, a amulety trzymały pod poduszką. Obiecywała, że jeśli tak zrobią przez trzy dni, spełnią się ich marzenia. Tymczasem z dziećmi zaczęły się dziać różne rzeczy – niektóre źle spały, budziły się, miały lęki, jedno dostało krwotoku, inne moczyły się w nocy itp.

Wszyscy zastanawiają się, co dała dzieciom do picia ta „czarownica-wiedźma”- jak się sama określa. Na jej profilu są również zdjęcia dzieci wykonane bez zgody rodziców. Szkoła się broni – projekt edukacyjny był wcześniej znany, a sama „pani wiedźma” twierdzi, że przyzywała tylko dobre duchy z Neapolu.

Refleksja nasuwa się jedna: dzisiaj trzeba być czujnym i dobrze analizować propozycje na polu edukacyjnym, zwłaszcza gdy chodzi o dzieci. Abstrahując od tego, czy owa wiedźma – a istnieją kobiety, które całkowicie zaprzedały się działaniu złego – była prawdziwa, czy też udawała – dokonała działań na skraju okultyzmu. Módlmy się w intencji najmłodszych dzieci, nie zapominając słów Pisma Świętego: zły duch krąży nieustannie jak lew, aby pożreć…
Za: www.padrejarek.pl

Tu ks. Jarosław Cielecki mówi o tej wiedźmie i jej okultystycznych praktykach

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wydarzenia i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

29 odpowiedzi na „Ks. Jarosław Cielecki: okultyzm na całego czyli wywoływanie duchów, rozdawanie amuletów i mikstur do picia w szkole

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. Sylwek pisze:

    Okultyzm jest i u nas tvp abc kanał z bajkami dla dzieci nie pamiętam nazwy bajka o chłopcu który wykonuje ruchy magiczne, zmienia się w jakiegoś elfa czy coś i czaruje( w nazwie ma tree) itd czary czary my lite pony, do tego ostatnio jeszcze jakieś małe dźiny, jest tego masa, trzeba pilnować i zwracać uwagę nie puszczać tych bajek dziecku. Niby nic ale małe dziecko naśladuje takie obrazy w wieku kilku lat to co będzie jak będzie miało lat 20, może się mylę jako ojciec 2 dzieci a może nie.

    • Monika pisze:

      Dziś w śniadaniowej o hipnozie i Monika Zamachowska (Richardson). Zobaczymy czy TV się poprawiła choć trochę i zaprosili do studia choć jednego księdza? Na razie słucham, że zachęcają niestety do hipnozy i głoszą, że leczy, że skuteczna. Mają sami szukać odpowiedzi czy manipulowanie umysłem jest bezpieczne.

      • Monika pisze:

        Jak widzę, niestety po raz kolejny, bezkrytycznie zachęcają do samoleczenia, samouzdrawiania, tym razem przy pomocy hipnozy. Prowadząca Monika zachęca do tego, żeby śmiało stosować hipnozę i jak dodała trzeba „pozbyć się demonów przeszłości”, jest przekonana, że warto z tej metody korzystać, żeby zrobić coś dobrego. Osoby w studiu, które z tego żyją i przeprowadzają seanse hipnotyczne twierdzą, że hipnoza nie leczy ale mobilizuje do samoleczenia, głoszą, że to działa – a jeśli działa, to widać absolutny brak refleksji i jak zwykle ignorowanie tego co mówi na ten temat Kościół.
        Promujący hipnozę jasno stwierdzają, że chodzi o wprowadzanie w fale alfa a nawet w fale beta i przeprogramowanie człowieka. Według nich manipulowanie umysłem jest wskazane i dobre. Nadal brną twardo w tematy: człowieku ulecz się sam, bez względu na konsekwencje i koszty.
        Niestety, jak widać po raz kolejny TV nie zamierza przestrzegać przed złem ale zło promować i nadal skutecznie omijają stanowisko Kościoła.

      • wobroniewiary pisze:

        Po co Ty to oglądasz? 😦

        • Ela pisze:

          Właśnie o to chodzi. Po co wkładać palce między drzwi a futrynę. Telewizji nie oglądam od lat i niczego nie straciłam, a wręcz przeciwnie.

        • Sylwek pisze:

          miałem to samo powiedzieć widzisz taki szajs przełącz albo wyłącz w ogóle to pudło i tak nic tam nie ma

        • wobroniewiary pisze:

          To nie tak, można zacząć oglądać, ale wg mnie (każdy myśli po swojemu) jak widać, że tkwią w złu, to wyłączyć.
          Inaczej, jakby Monika nie napisała, to byśmy nie wiedzieli, że takie coś jest.

        • Elizeusz pisze:

          „Nie jest mądrością znajomość złego” (Mdr 19,22a)

        • BePe pisze:

          Przecież ogląda, żeby się dowiedzieć, co i w jaki sposób jest pokazywane; będzie można to kiedyś wykorzystać w dyskusji.

    • Katarzyna pisze:

      Nie myli się Pan. Te wszystkie działania, mają w efekcie na celu, wprowadzenie czystej doktryny lucyferiańskiej. A czas, w którym żyjemy, jest czasem wielkiego zwiedzenia zapowiedzianym przez Księgę Apokalipsy. Społeczeństwo, przygotowywano do tego bluźnierstwa wielostopniowo, długofalowo i jak pan słusznie zauważył, od najmłodszych lat. Poprzez dekady najbliższe nam a uprzednio od przełomu XIX/XX/XXI wieku, w ramach kolejnych rewolucji (przemysłowej, doby wielkich odkryć naukowych, skoku w rozwoju techniki, rewolucji seksualnej ’68 roku, umasownienia środków produkcji, rozwoju transportu, czy też diametralnego przeskoku w obiegu informacji etc). Wszystkie one, jako wypadkowa działań, doprowadziły do powstania jak niegdyś pisał Herbert Marshall McLuhan, „globalnej wioski”. Szerokopojęty Zachód czyli pierwotnie Ameryka (źródło zjawiska jeśli chodzi o kulturę masową) a następnie Europa, (która bezkrytycznie przejęła i redystrybuowała wadliwe wzorce), sukcesywnie infekowane był elementami tego, co kultura masowa, akademicy oraz środki masowego przekazu, nazwywają: new age. Dla laika, termin ten niestety nie oznacza wszystkiego tego, czym w istocie jest. A jest to nic innego jak tylko konglomerat elementów zaczerpniętych z różnych kultur właśnie, ale co najważniejsze, w obszarze ich wierzeń (!!!!) a są to: filozofia wschodu, praktyki właściwe dla systemów filozofii azjatyckich, buddyzm, joga, kult duchów przodków, panteizm, gnoza, mannicheizm, politeizm, medycyna wschodnia, medytacja transcendentalna, okultyzm, gematria, kabała, szamanizm, z ich uwieńczeniem w masońskim „credo”, które głosi ideę samostanowienia, ale w oderwaniu od Boga (oczywiście) z przewodnim hasłem propagandowym, gdzie: ludzie staną się jak bogowie. Inżynierowie społeczni, sukcesywnie, projektują współczesne społeczeństwa w taki sposób, aby znalazło się w nich wszystko, ale bez miejsca dla Boga. W tym celu należało go wcześniej „uśmiercić” (por. nitzcheańska „wola mocy”) aby następnie zdezorientowane masy ludzkie porzucające własną („anachroniczną”) wiarę na rzecz wachlarza nowych mód, uwieść duchowością bez ducha, ale za to z szalenie atrakcyjnym werniksem. Zabieg przebiegł bezproblemowo w Ameryce, Europie, ale „niestety” ku zaskoczeniu społecznje inżynierii, nie udał się w Polsce. I o tę Polskę, toczy się aktualnie największy bój. Jest to skrajnie uproszczony rys zjawisk o dalekoidącym zasięgu, dużym spektrum oddziaływania, wielkiej sile rażenia, niezmierzonym kapitale finansowym oraz ludzkim. Zabezpieczanie siebie, własnych bliskich, ukochanych osób, przyjaciół oraz Ojczyzny przed tymże, jest obwiązkiem, powinnością i koniecznością. Jest właśnie obroną wiary i tradycji katolickiej.

    • kinga pisze:

      Nie mylisz się. Bajka nazywa się TreeFu Tom. Proszę, zwróćcie uwagę, w jaki sposób układa rękę główny bohater przy przejściu do „zaklęcia”. O ile się nie mylę to „rogata dłoń”.

    • Marcin pisze:

      Chcialbym cos dopowiedziec. Bardzo prosze uwazac na bajki na youtube. Nie kazda bajka jest zla, ale… No wlasnie – czesc osob na tym zarabia zgadzajac sie na reklamy. Problem w tym, ze youtube nie panuje nad tym jakie reklamy sa puszczane. Nagle w trakcie filmu puszczono reklame chyba z gry Predator!!!! Dobrze, ze moje dziecko juz rozpoznaje co jest zle. Zamknela oczy, ale we mnie sie zagotowalo. Naprawde trzeba bardzo uwazac. Pisze to ku przestrodze dla rodzicow.

  3. Ela pisze:

    Moja Kochana Boża Rodzinko, proszę obejrzyjcie ten reportaż i niech się wzruszy Wasze serce tak, jak moje…
    Dzięki Panu Dominikowi, który robił ten reportaż, mam nr. telefonu do Małgosi i już dzisiaj rozmawiałam z nią telefonicznie 😄 To wspaniała i ciepła osoba, która ma w sobie tyle empatii, że to jest aż niesamowite, że sama będąc w tak ciężkiej sytuacji, ma w sobie jeszcze tyle współczucia i miłości do innych.
    Mam wielką prośbę…
    Proszę pomóżmy jej godnie żyć… Ona naprawdę nie potrzebuje wiele, ale potrzebuję wsparcia fïnansowego i innego również. Może ktoś może wesprzeć paczką żywnościową czy odzieżą, a nawet meblami. Małgosia potrzebuje wszystkiego! Ciepłego słowa również ☺️
    Podaruj 1% podatku
    KRS 0000270809 Zalińska 42 31
    fundacja Avalon
    Gdyby ktoś zechciał wesprzeć finansowo to dalsze informację i adres podam na priv.
    Dziękuję za Wasze kochające serca!
    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1660819213963623&id=100001066825950

  4. wobroniewiary pisze:

    Z dzisiejszej Ewangelii:
    „Nadchodzi bowiem godzina, kiedy wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Jego: i ci, którzy pełnili dobre czyny, pójdą na zmartwychwstanie do życia; ci, którzy pełnili złe czyny – na zmartwychwstanie do potępienia”….

    14 marca – wspomnienie Świętej Matyldy

  5. wobroniewiary pisze:

    Spowiedź święta to przecięcie łańcucha grzechu, którym krępuje nas szatan. To ważne, by dobrze się wyspowiadać. Masz jeszcze na to szansę! – mówi ks. Piotr Glas w 5. odcinku rekolekcji „Niepokonani. Walcz i zwyciężaj!”.

  6. Monika pisze:

    Kolejna ideologia – zrównoważony rozwój – ideologia, która teraz jest najbardziej na topie, dosłownie wszędzie o tym się mówi, w szkołach, na wszystkich szczeblach edukacji, w urzędach, na różnych sympozjach, zjazdach naukowców – to jest aktualny temat i przedstawia się go w jak najlepszych barwach. Nie widzi się tu żadnych zagrożeń ale ratunek na dzisiejsze czasy. Nie wiem czy jest dzisiaj jest jakaś uczelnia, która by tego nie uczyła i nie promowała jako najlepsze rozwiązanie we współczesnym świecie. Zrównoważony rozwój przedstawiany jest wszędzie jako przyszłość i to co nas czeka, od którego nie ma odwrotu. Dziś wszyscy przedstawiają to jako bezsprzeczne dobro i ratunek, a na pewno niemal nikt nie dostrzega tu zagrożenia a tym bardziej nie przedstawia tego jako zagrożenia.
    Jak słyszymy okazuje się zupełnie inaczej – jednak jest to pojedynczy, niemal odosobniony głos. Przynajmniej ja pierwszy raz się z tym spotykam, gdy ktoś otwarcie mówi, że zrównoważony rozwój nie jest dobry i jest zagrożeniem. Warto posłuchać, bo dla wielu jest to już bożek.

  7. Teodor pisze:

    Oj tam oj tam, mamy Jezusa, czyli Prawdę, oraz moc Błogosławieństwa: Błogosławmy szkołom i uczniom i nauczycielom i lekarzom już to czytając i młodzież będzie uratowana XD

    • wobroniewiary pisze:

      Jakie oj tam, oj tam!!!
      Jak zaczną dzieci indoktrynować, to „Święty Boże nie pomoże” bo co Ci po Twoich sakramentach, jak dziecku podadzą amulet i magiczną miksturę!!!

      • Teodor pisze:

        Oj tam- nie lękajmy się! Ja indoktrynuje ziomeczków Panem Jezusem, wyłuskuje w dzikiej dziczy i po spelunach, niech oni się boją!

  8. Betula pisze:

    Na youtube.com pojawił się przepiękny wstęp do rozważań
    „24 Godziny Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa” Luisy Piccaretty
    to kolejne dzieło – na wysokim poziomie – kanału „Ku Bogu” ; wyjątkowy nastrój przez głos lektora plus odpowiednia muzyka i zdjęcia z filmu „Pasja” Mela Gibsona.

    http://www.youtube.com/watch?v=-Ht14bUTkR0

  9. kasiaJa pisze:

    Działania ludzi doprowadziły niemal do zapomnienia o obecności Boga. W takiej sytuacji staje się coraz wyraźniejsze, że egzystencja Kościoła żywi się sprawiedliwym odprawianiem liturgii i że Kościół znajduje się w niebezpieczeństwie, kiedy pierwszeństwo Boga nie występuje już w liturgii, a zatem i w życiu – pisze Benedykt XVI.

    Rosyjskie wydanie XI tomu Opera Omnia Benedykta XVI zostało opublikowane na Wielkanoc, która w tym roku obchodzona była w tym samym czasie na Wschodzie i Zachodzie. Papież Benedykt XVI został poproszony na początku przedsięwzięcia, jeszcze w roku 2015, o napisanie przedmowy – co też uczynił. Prezentowane poniżej fragmenty tekstu został opublikowane w „Corriere della Sera”, 15 kwietnia 2017 roku.

    Nihil Operi Dei praeponatur – „Nie należy przedkładać niczego ponad służbę Bożą”. Tymi słowami św. Benedykt w swojej Regule (43,3) ustanowił absolutny priorytet służby Bożej w odniesieniu do innych zadań życia monastycznego. To, nawet w życiu monastycznym, nie było siłą rzeczy oczywiste, ponieważ dla mnichów praca na roli i w dziedzinie wiedzy także stanowiła podstawowe zadanie.

    W rolnictwie, tak jak w rzemiośle oraz w pracy formacyjnej, może dochodzić do doczesnych nagłych wypadków, które mogą się wydawać ważniejsze od liturgii. Stojąc w obliczu tego wszystkiego, św. Benedykt, dając priorytet liturgii, jednoznacznie uwypukla w naszym życiu pierwszeństwo samego Boga: „W godzinie brewiarza, gdy tylko usłyszą sygnał, niech porzucą wszystko, co mogą mieć w ręku i pospieszą jak najprędzej” (43,1).

    W sumieniu dzisiejszego człowieka sprawy Boże, a wraz z nimi liturgia, nie wydają się w rzeczywistości czymś naglącym. Pilna potrzeba wiąże się z każdą możliwą rzeczą. Sprawy Boże nawet nie wydają się pilne. Cóż, można potwierdzić, że życie klasztorne jest w każdym wypadku czymś odmiennym od życia ludzi świata i jest to bez wątpienia sprawiedliwe. Niemniej pierwszeństwo Boga, o którym zapomnieliśmy, jest ważne dla wszystkich. Jeśli Bóg nie jest już ważny, kryteria ustalania, co jest ważne, ulegają zmianie. Człowiek, odkładając Boga na bok, poddaje swoje własne „ja” ograniczeniom, które czynią go niewolnikiem sił materialnych i które zatem są przeciwne jego godności.

    W ciągu lat, jakie nastąpiły po Soborze Watykańskim II, ponownie uświadomiłem sobie priorytet Boga i liturgii Mszy św. Niezrozumienie reformy liturgicznej, które szerzyło się powszechnie w Kościele katolickim, doprowadziło do coraz większego stawiania na pierwszym miejscu aspektu nauczania i własnej aktywności oraz kreatywności. Działania ludzi doprowadziły niemal do zapomnienia o obecności Boga. W takiej sytuacji staje się coraz wyraźniejsze, że egzystencja Kościoła żywi się sprawiedliwym odprawianiem liturgii i że Kościół znajduje się w niebezpieczeństwie, kiedy pierwszeństwo Boga nie występuje już w liturgii, a zatem i w życiu.

    Najgłębsza przyczyna kryzysu, który osłabia Kościół, tkwi w zacieraniu priorytetu Boga w liturgii. To wszystko sprawiło, że poświęciłem się tematowi liturgii w dużo większej mierze niż w przeszłości, gdyż wiedziałem, że prawdziwa odnowa liturgii jest fundamentalnym warunkiem odnowy Kościoła.

    Watykan, dzień św. Benedykta
    11 lipca 2015 roku

    Benedykt XVI

    Źródło: „Rorate Caeli”
    Tłum. z j. ang.: Jan J. Franczak

    http://www.pch24.pl/kryzys–ktory-oslabil-kosciol–prezentujemy-niepublikowany-w-polsce-tekst-benedykta-xvi-bpgnp,51048,i.html

Dodaj komentarz