Papież Franciszek: Matki, módlcie się za wasze dzieci

Do niestrudzonej modlitwy za swoje dzieci wezwał wszystkie matki papież Franciszek. Postawił im za wzór św. Monikę, która wymodliła nawrócenie swego syna św. Augustyna.
– Drogie mamy, tak jak św. Monika nigdy się nie zniechęcajcie, niestrudzenie módlcie się za wasze dzieci.

*****
Święty Augustyn, biskup i doktor Kościoła

Święty Augustyn z matką, św. Moniką

Augustyn urodził się 13 listopada 354 r. w Tagaście (obok Suk Ahras w Algierii), w rodzinie urzędnika państwowego Patrycjusza. Matka Augustyna, św. Monika, pochodziła z rodziny o tradycji chrześcijańskiej i bardzo pragnęła, by jej syn przyjął chrzest. Pragnienie to spełniło się jednak dopiero po 33 latach. Na rozwoju Augustyna niewątpliwie zaciążył fakt, że ojciec i matka różnili się co do wiary i przekonań odnośnie do spraw decydujących o losach człowieka. Przez to Augustyn przez wiele lat pozostawał rozdarty między wpływem matki i ojca.
Augustyn był najstarszy z rodzeństwa, po nim urodził się Nawigiusz. Nawrócił się on w tym samym czasie, co Augustyn, był też przy śmierci matki. Nawigiusz ożenił się i miał kilka córek, z których wszystkie poświęciły się Panu Bogu na służbę w jednym z klasztorów. Jedna z sióstr Augustyna wyszła za mąż, a po śmierci męża wstąpiła do klasztoru w Hipponie, gdzie została przełożoną. Gdy w roku 424 zmarła, Augustyn napisał dla tego klasztoru regułę. Na niektórych manuskryptach Augustyn podpisuje się jako Aureliusz. Był to zapewne jego przydomek, chociaż nie wiadomo, kiedy go sobie nadał.
W wieku 16 lat musiał przerwać naukę z powodu braku pieniędzy, chociaż miał wielkie zdolności. Nauka szła mu łatwo; imponował kolegom niezwykłą pamięcią. Jednak pierwsze lata nauki Augustyn wspomina w swojej autobiografii – Wyznaniach – z niesmakiem. Miał bowiem nauczyciela, bijącego swoich uczniów bez miłosierdzia za najmniejsze przewinienia. Nie lubił matematyki, ale za to rozkoszował się w literaturze łacińskiej. Jego ulubionym autorem był Wergiliusz.
Jako młodzieniec Augustyn żył swobodnie. Lubił zabawy, dobre jadło i picie. Chętnie uczęszczał do teatru, miał ciągoty do psot chłopięcych. Trudny okres dojrzewania, dużo wolnego czasu i pogańskie zwyczaje sprawiły, że po pierwszych studiach w Tagaście (do roku 366) i w Madurze (366-370) udał się na dalsze kształcenie do Kartaginy, metropolii Afryki Północnej, i tam związał się z kobietą. Z tego związku po pewnym czasie urodził się syn Adeodatus (z łac. „dany od Boga”). Augustyn żył z tą dziewczyną przez 15 lat. Igrzyska, cyrk, walki gladiatorów, teatr – to był jego ulubiony żywioł.

Święty AugustynPod wpływem lektury klasyków rzymskich Augustyn wpadł w sceptycyzm racjonalistyczny. Zaczął szukać prawdy. Biblia wydawała mu się prostacka, bo jej łacińskie tłumaczenia były wówczas nie zawsze udane. Za problemami filozoficznymi poszły i wątpliwości religijne. W tym czasie wstąpił do sekty manichejskiej, do której wciągnął go tamtejszy biskup, imponując mu wymową i oczytaniem.
W 374 roku Augustyn powrócił do Tagasty, gdzie otworzył własną szkołę gramatyki. Po dwóch latach zamknął ją jednak i udał się do Kartaginy, gdzie otworzył szkołę retoryki (376). Miał wtedy 22 lata. Po 7 latach udał się do Rzymu, gdzie także założył swoją szkołę (383). Tu dowiedział się, że w Mediolanie poszukują retora. Natychmiast tam się zgłosił (384). Mediolan był wówczas stolicą cesarstwa zachodnio-rzymskiego – pierwszym miastem Europy po Konstantynopolu. Oprócz prowadzenia szkoły Augustyn miał obowiązek wygłaszania mów podczas uroczystości państwowych w Mediolanie. Augustyn miał już 30 lat.
W Mediolanie zetknął się ze św. Ambrożym, który był wówczas biskupem tego miasta. Augustyn zaczął słuchać jego kazań. Wielki biskup zaimponował mu wymową i głębią przekazywanej treści.
Niedługo potem przyszło uderzenie łaski Bożej (386). Pewnego dnia Augustyn wziął do ręki Listy św. Pawła Apostoła. Przypadkowo otworzył fragment Listu do Rzymian: „Żyjmy przyzwoicie jak w jasny dzień: nie w hulankach i pijatykach, nie w rozpuście i w wyuzdaniu, nie w kłótni i zazdrości. Ale przyobleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, i nie troszczcie się zbytnio o ciało, dogadzając żądzom” (Rz 13, 13-14).
Jak pisze w swoich Wyznaniach, Augustyn poczuł nagle jakby strumień silnego światła w ciemnej nocy swojej duszy. Zrozumiał sens swojego życia, poczuł żal z powodu zmarnowanej przeszłości. Dotrwał jako nauczyciel retoryki do wakacji, następnie udał się w pobliże Mediolanu, do wioski Cassiciaco, i tam u przyjaciela Werekundusa spędzał czas na modlitwie i na rozmowach na tematy ewangeliczne. Rozczytywał się równocześnie w Piśmie świętym. Na początku Wielkiego Postu zgłosił się do św. Ambrożego jako katechumen i w Wielką Sobotę w nocy z 24 na 25 kwietnia 387 r. z rąk Ambrożego przyjął chrzest. Miał wówczas 33 lata. Wraz z nim przyjęli chrzest jego syn, Adeodatus, i przyjaciel, Alipiusz. Augustyn postanowił powrócić do Afryki, by nawracać współziomków i pozyskiwać ich dla Chrystusa. Tuż przed opuszczeniem Italii umarła w Ostii jego matka, św. Monika; wkrótce po dotarciu do Afryki zmarł także jego syn. Po przybyciu do Tagasty Augustyn rozdał swoją majętność pomiędzy ubogich i z przyjaciółmi – św. Alipiuszem i Ewodiuszem – zamieszkali razem, oddając się modlitwie, dyskusji na tematy religijne i studiom Pisma świętego.
Więcej na: https://ewangeliadlanas.wordpress.com/

Ten wpis został opublikowany w kategorii Modlitwa, Papież Franciszek, Święci i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

34 odpowiedzi na „Papież Franciszek: Matki, módlcie się za wasze dzieci

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości
    i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty wodzu zastępów anielskich, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

  2. AnnaSawa pisze:

    Tak wyglądało Ślubowanie Mieczy 2018, czyli zakończenie roku formacyjnego Wojowników Maryi, przed okresem wakacyjnym…

    A już ‼️8 września‼️ pierwsze spotkanie po wakacjach!
    Szczegóły na dniach…
    Niech Maryja nas prowadzi

  3. AnnaSawa pisze:

    Zaproszenie na Męski Różaniec – Warszawa – 1 września 2018

  4. eska pisze:

    Niedawno zalinkowano tutaj żart o tym, jak Pan Jezus strofuje świętego Piotra, że wpuszcza do nieba grzeszników, którzy powinni być w czyśćcu. Na co św. Piotr odpowiedział: „Panie Jezu, bo to jest tak: kiedy ja zamykam bramy nieba, Twoja Mama otwiera okno”. 🙂
    Tak, Maryja jest tą, która zawsze otwiera nam okno, nawet gdy drzwi zamknięte. Pokazała to w Kanie. „Czy to moja albo twoja sprawa niewiasto?” Maryja zawsze uważa, że Jej.

    Jakieś 3-4 miesiące temu z grupą Matek w Modlitwie modliłyśmy się o uzdrowienie pewnej chorej na nowotwór mamy i potrzebne łaski dla jej rodziny. Została podjęta nowenna pompejańska. Dwa tygodnie po jej rozpoczęciu, nastąpiło nagłe mocne nawrócenie jej męża – człowieka od 20 lat bez komuni i spowiedzi, w ciężkich grzechach, bardzo negatywnie nastawionego do Kościoła i księży, z tego powodu bez ślubu kościelnego z Basią. Jezus powalił go zupełnie; jak Szawła. Zanim skończyła się „pompejanka”,wziął z Basią ślub kościelny. Modli się cały czas, żyje sakramentami, modli się nad dziećmi.
    Basia odeszła do Pana, ale dzięki wstawiennictwu Maryi, może tam być spokojna o swoją rodzinę – mąż już teraz poprowadzi ją we właściwym kierunku.

    Różaniec to ratunek dla świata. Jest jak „okno życia” dla tych, którzy nawet nie wiedzą, że zmierzają ku śmierci. Pomóżmy naszej Matce pootwierać jak najwięcej okien! Chwyćmy za różaniec!

    Już pojutrze (30.09) rozpoczynamy naszą nowennę pompejańską o nawrócenie grzeszników, zwłaszcza wrogów Kościoła i o miłosierdzie boże dla świata. Jest nas już 20. Ufam, że będzie więcej. Zapraszam!

    Nowenna kończy się 22.10, we wspomnienie liturgiczne św.Jana Pawła II – papieża najbardziej oddanego Maryi, autora tych słów: „Jak bardzo dzisiejszy świat potrzebuje Bożego miłosierdzia! Na wszystkich kontynentach z głębin ludzkiego cierpienia zdaje się wznosić wołanie o miłosierdzie.”

    ************

    NP 1: EwaT – Taj.Radosne, Maria – Taj.Światła, MariaPietrzak – Taj.Bolesne, eska – Taj.Chwalebne

    NP 2: Barbara – Taj.Radosne, Renata Anna – Taj.Światła, Kasia – Taj.Bolesne, Danka – Taj.Chwalebne

    NP 3: Małgosia – Taj.Radosne, Małgorzata – Taj.Światła, Agnieszka – Taj. Bolesne, Anna – Taj.Chwalebne

    NP 4: Marta – Taj.Radosne, Grzegorz – Taj.Światła, Dana – Taj.Bolesne, Quis ut Deus – Taj.Chwalebne

    NP 5: Agnieszka – Taj.Radosne, Marta – Taj. Światła, Martyna – Taj.Bolesne, Alicja M. – Taj.Chwalebne

    NP. 6: …………… Kto dołączy? ……………….

  5. Lucyna pisze:

    Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus dołączam do nowenny pompejańskiej
    Lucyna H – NP 6 Taj.
    Bolesne Bóg zapłać

  6. Ewa pisze:

    1. Gdzie Bóg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.
    2. Boże, daj mi siłę, abym mógł zrobić wszystko, czego ode mnie żądasz. A potem żądaj ode mnie, czego chcesz.
    3. Lepiej uczyć się rzeczy pożytecznych niż podziwianych.
    4. Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą.
    5. Nie ma takiego człowieka, który by nie kochał, ale cała rzecz w tym, co kocha.
    6. Początkiem dobrych czynów jest wyznanie złych.
    7. Małe rzeczy są naprawdę małe, ale być wiernym w małych rzeczach – to wielka rzecz.
    8. Miłość porusza się na dwóch nogach: jedną z nich jest miłość do Boga, drugą do ludzi. Rób wszystko, żebyś nie kuśtykał, ale biegnij na obu, aż do samego Boga.
    9. Śmierć, której ludzie się boją, to jest odłączenie duszy od ciała, natomiast śmierć, której ludzie się nie boją, a bać powinni, to jest odłączenie od Boga.
    10. Życie rodziców jest księgą, którą czytują dzieci.
    11. Pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie ale ufaj tak, jakby wszystko zależało od Boga.
    12. I chodzą ludzie podziwiać szczyty gór i wzdęte fale morza, i szerokie nurty rzek, i przestwór oceanu, i kręgi gwiezdne, a siebie zaniedbują.

  7. Ela pisze:

    Czy mogę dołączyć się NP6 tajemnice Radosne?

  8. tu Maria Pietrzak pisze:

    O świętym Augustynie myśli kilka ….
    💦
    ◽W słynnym stwierdzeniu na początku Wyznań – autobiografii duchowej napisanej na chwałę Bożą ,
    podkreślił :
    „Stworzyłeś nas jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie” z katechezy Benedykta XVI
    – Myślę , ze wszelkie anomalia jakie dostrzegamy dziś w człowieku są tego i dowodem , i krzykiem !
    Krzykiem serca błądzącego z dala od swego Ojca i Boga , i krzykiem do serc tych , którzy Boga posiedli i się rozsiedli …. Jakże wiele jest sierot dziś na ziemi , którym należałoby matkować . Nowenna Pompejańska , którą z inicjatywy Eski rozpoczynamy 30 września … może być jak podanie ręki …. Której i ja może będę kiedyś potrzebować …
    💦
    Pamiętam jak wstrząsnęły mną jego słowa , że nie ci posiądą Radości Wieczne, którzy Świętych cytują , ale ci , którzy przede wszystkim ich naśladują …
    I zapytałam siebie … po cóż więc cytaty ?
    Bo służą za drogowskazy , których nie należy lekceważyć , ale nie jest to sama droga !
    💦
    U świętego Augustyna nawet ostatnie chwile życia są katechezą … jak życie godnie kończyć i się do tego przygotować .
    Nie w „Miłosiernej Eutanazji” , lecz pokoju w Bogu upatrywać!
    „Bogu zaś zawierzał się Augustyn codziennie, aż do ostatniego dnia swego życia: zachorowawszy na febrę, gdy od niemal trzech miesięcy jego Hipponę oblegali najeźdźcy – Wandalowie, biskup – opowiada przyjaciel Posydiusz w swym Żywocie Augustyna – poprosił, aby przepisano mu wielkimi literami psalmy pokutne „i kazał zawiesić arkusze na ścianie, by leżąc w łóżku mógł widzieć je i czytać, i płakał nieustannie gorącymi łzami” (31,2). Tak upłynęły ostatnie dni życia Augustyna, który zmarł 28 sierpnia 430 roku, nie mając jeszcze 76 lat.
    /katecheza Ojca Świętego Benedykta XVI

    Ciagle sie uczę … Dobrego dnia🌼

  9. Lena pisze:

    Chciałabym dołączyć do NP 7, proszę mi wybrać tajemnicę

  10. Robert pisze:

    Augustynie, Augustynie coś przeżył i my miewamy… Ale nie zaznam ukojenia, dopóki… Tymczasem… Boli.

    Podkład muzyczny:

  11. Ela pisze:

    Dołaczam się do różańca i proszę o wolną tajemnice

Dodaj komentarz