Warte przypomnienia: Ks. Piotr Glas – duchowe zerwanie z przeszłością!

Szatan wykorzystuje wydarzenia, które miały miejsce w naszym życiu, oraz pamięć o nich, jako swoiste furtki, przez które może działać i niszczyć człowieka.
Ks. Piotr Glas, egzorcysta, w prezentowanym wykładzie informuje przez jakie wydarzenia zły duch wchodzi w nasze życie. Zdradza także tajemnice potęgi modlitw o uwolnienie i uzdrowienie, przez które dokonuje się duchowe zerwanie z przeszłością.

Realizacja: ks. Sławomir Kostrzewa

Reklama
Ten wpis został opublikowany w kategorii Pomoc duchowa i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

37 odpowiedzi na „Warte przypomnienia: Ks. Piotr Glas – duchowe zerwanie z przeszłością!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. szpilka pisze:

    Dziekuję, Pawle, za wpis o języku aramejskim.Ciekawe,jak on sie ma do ormianskiego.Musze doczytac.Ostatni interesują mnie języki i zastanawiam sie, jak rozbudowuje sie semantyka.Czy może wniknąc w językową dusze?Wzruszyłam się dzwiekiem mowy Pana Jezusa.Czy gdzies sa jakies teksty do nauczenia?Chciałabym nauczyc sie Modlitwy Panskiej.A przy okazji dotarłam do info o Biblii Pierwszych Chrzescijan,którą opracował ks.prof. Remigiusz Popowski pracownik KUL-Po oddaniu do druku na drugi dzień zmarł.Jest to,podobno,dość wierne tłumaczenie,gdyż ksiądz ten był miłośnikiem greki i dokładnym tłumaczem.Jestem nią zaciekawiona,mysle,że to przejmujące doswiadzczenie wsluchiwania się w niespłaszczany głos Boga .Wysłuchałm nagrania,które wkleiła Bożena .Również dziekuję.
    Księdzu Glasowi,,który naucza i pokazuje konkrety o złych duchach zawdzieczam pracę nad soba ogromna .Drugiemu ks.Piotrowi z Grzechyni rodem ,rozumienie wiary.To zadziwiwające,ze w czasach apostazji mamy takie skarby w prorokach.Duzo by wymieniac…Wdzięczna tez jestem Panu Dokowiczowi….bardzo……Czy ks.Skwarczynskiego mozna odwiedzac/

  3. szpilka pisze:

    Nie wiem,czy mój komentarz sie nie rozpłynał ,ale pisałam w nim o Biblii pierwszego Koscioła .Pomyliłam tytuł.Warto zakupic,gdyz tłumaczenie opiera sie na manuskryptach czytanych w czasach pierwszych Pana Jezusa.Ewangelie i Listy wiernie sa tłumaczone z greki.Ks.Remigiusz Popowski dotarł do tekstów pierwotnych i jako wybitny znawca greki przetlumaczył wiernie.Mam takie problemy z tym jednym wpisem ,ze uznałam ,iz ta wiadomośc dla kogos moze byc przydatna. Miłujcie się,to jest kopalnia złota.
    Ksiedza Glasa słucham bardzo czesto i zamierzam nagrac,ale podobno musi byc do tego program Tak samo chciałabym przegrac wstawki Pawła.Ksiązki ksiedza mam .Powinno sie je znac na pamieć.Głupoty by sie głowy nie trzymały.Wszystkim blogowiczom dziekuję.Ciekawak jestem tłumaczenia oredzia .Może ktos znajdzie czas.Z Panem Bogiem

    • Janek pisze:

      Do pobierania filmów z Youtube polecam darmowy i prosty w obsłudze „4K Video Downloader”. Program może pobierać filmy w różnej rozdzielczości lub samą ścieżkę dźwiękową w mp3 (np. do słuchania w samochodzie lub na słuchawkach).
      Jeśli ktoś używa przeglądarki Firefox to dobra jest też wtyczka „YouTube Video Download – YouTube HD Download” Po jej dodaniu do przeglądarki pod filmem na Youtube pojawi się czerwony przycisk „POBIERZ” w który wystarczy kliknąć.

  4. szpilka pisze:

    Oczywiście ,pisząc Miłujcie sie mam na mysli czasopismo.

  5. gosc pisze:

    Mamy za co dziękować Bogu,za wspaniałych Kapłanów

  6. Robert pisze:

    Na zakończenie długiego weekendu zamieszczam fotografię oraz cennik jej wersji. Ludzka życzliwość ma różne warianty – kto wie, może bezdomny ze zdjęcia otrzymuje tantiemy?? A może to aktor, który nie dostał roli w serialu? Może partner fotografa po libacji przy grillu? Tak czy siak obrazek kłóci mi się z giełdą zdjęć… Ile kosztowałaby fotografia masowego grobu z wojny?? Taka bez aktorów. Ktoś sprzedaje, bo ktoś kupuje. Gdyby sam znalazł taki „obiekt” miałby kłopot pod aparatem – na wysokości serca. Kilka dolarów załatwia sprawę. Świat jest intrygujący, gdy zdjęcie się udało.

    https://www.alamy.com/beggar-showing-seeking-human-kindness-sign-on-cardboard-image227231143.html?pv=1&stamp=2&imageid=E30A5699-6BF3-4435-9B4E-AA5B965559D1&p=338667&n=0&orientation=0&pn=1&searchtype=0&IsFromSearch=1&srch=foo%3dbar%26st%3d0%26pn%3d1%26ps%3d100%26sortby%3d2%26resultview%3dsortbyPopular%26npgs%3d0%26qt%3dbeggars%2520sitting%2520on%2520road%26qt_raw%3dbeggars%2520sitting%2520on%2520road%26lic%3d3%26mr%3d0%26pr%3d0%26ot%3d0%26creative%3d%26ag%3d0%26hc%3d0%26pc%3d%26blackwhite%3d%26cutout%3d%26tbar%3d1%26et%3d0x000000000000000000000%26vp%3d0%26loc%3d0%26imgt%3d0%26dtfr%3d%26dtto%3d%26size%3d0xFF%26archive%3d1%26groupid%3d%26pseudoid%3d%26a%3d%26cdid%3d%26cdsrt%3d%26name%3d%26qn%3d%26apalib%3d%26apalic%3d%26lightbox%3d%26gname%3d%26gtype%3d%26xstx%3d0%26simid%3d%26saveQry%3d%26editorial%3d1%26nu%3d%26t%3d%26edoptin%3d%26customgeoip%3d%26cap%3d1%26cbstore%3d1%26vd%3d0%26lb%3d%26fi%3d2%26edrf%3d%26ispremium%3d1%26flip%3d0%26pl%3d

    • AnnaSawa pisze:

      Świat jest bardzo intrygujący szczególnie w fotografiach i w telewizji.

      • Robert pisze:

        Dzisiaj kamerę każdy ma w kieszeni albo w torebusi – kinematografia zeszła pod strzechy: do różnych piwnic, pakamer, loftów, a nawet przyczepia się do kasków, mundurów, brosz lub w twojej nowej łazience. Poniższy filmik powoduje u mnie co najmniej zakłopotanie. Jest jednak trendy, więc chyba ktoś docenia?? Księża nie pochodzą z kosmosu, ale są spośród nas… (Osobiście nie poszedłbym za takim ojcem w ogień.)

        Dla zobrazowania problemu komunikacji, w tym międzypokoleniowej, załączam jeszcze filmik z innej parafii [medialnej]. Takie produkcje też ktoś ogląda. Dobrowolnie? Porzuca laptop, tablet czy składany smartfon i siada przed telewizorem nie garbiąc się wcale??

        https://www.radiomaryja.pl/multimedia/video/katecheza-ks-bp-antoniego-dlugosza-51/

        A my, rodzice, opłacamy te różne sprzęty/abonamenty i mamy czas dla… celebryty z planety Wow, na przykład. Przybywa zatem „rodzin” z pieskami, zamiast dzieci. Tacy nie grzeszą przecież zaniechaniem – w razie czego sprzątnie pani zza Buga. A wszyscy chcemy jak najlepiej… Dla kogo? Czego??

        I jeszcze dodatek specjalny (mający odwrócić złośliwości ode mnie). Myślałem, że PCh24 raz jeden przesadziło z doniesieniami z innych mediów [z okazji byłego Dnia Matki], ale dzisiaj dokopałem się do wstrząsającego „źródła”.

        (Uprzejmie proszę o oszczędzenie mojej grzesznej osoby w razie moralnego wzburzenia. To są tylko smutne refleksje na koniec koniecznie radosnego weekendu. Nie piłem przy kiełbasie, stąd być może mój minorowy nastrój. Zresztą mam tzw. depresję.)

  7. wobroniewiary pisze:

    Dziś byłam w kinie na filmie „Najświętsze Serce”, film nie pozostawia obojętnym, dziś uświadomił mi bardzo wiele

    💕Ty masz, Panie, ludzkie serce,
    które cierpieć, kochać umie…

  8. szpilka pisze:

    Film Najświętsze serce powinien zobaczyc kazdy.Byłam na nia ,ale chetnie zobacze jeszcze raz.Fabuła jest dosc schematyczna,ale treści bardzo nosne wydobył film sugestywnie.Bardzo mnie poruszyła historia z Ekwadorem.Jednak te fakty smuca,to jest tak jakby walczacy o dobro ludzie musieli ginąc.masonskie macki sa bezwzględne.Jest w filmie tez moment ocalenia,ale nie napisze szczegółów .Idzcie ,kto może.Niech Najswietsze serce chroni i daje siłę.

    • Witek pisze:

      Zwycięstwo ludzi wierzących często, żeby nie napisać zawsze, okupione jest cierpieniem.
      Ale jakim cierpieniem?!!!
      Tu na ziemi jest coraz gorzej, znowy żeby nie napisać jest tragicznie. Powtórze słowa Ewy, czołgam się na przód…, takie jest to nasze życie. Zwyciestwo chrześcijanina tu na ziemi czesto oznacza śmierć. Tak śmierć! Bo właśnie wtedu kończą się nasze cierpienia.
      Czesto walczymy sami, ale ilu z nas wytrwa?!
      Tak naprawdę to już na nic nie ma siły, jest tylko trwanie….trwanie na MŚ, Adoracji Najświętrzego Sakramentu, na Modlitwie….trwanie….
      Trudno tu mówić o radości i zadowoleniu skoro kolejny dzień jest coraz cięższy.
      Odnosze wrażenie że taki stan dotyczy wszystkich prawdziwie wierzących, tu na stronie jest to też widać.
      I nie chce być odebrany że nie mam nadziei, że powinienem wierzyć że Bóg mnie kochacha, że mam wsparcie, tak to prawda….
      A kto wytrwa do końca będzie zbawiony….
      A tu nie chodzi tylko o nas….
      Jak cierpi, nie cierpiał, ale COERPI nasz Pan Jezus Chrystus?! Jakie to jest cierpienie z powodu utraty tylu dusz?!!!!
      Jutro wspomnienie Naświętrzego Serca Pana Jezusa, proszę was ofiarujcie wszystko w tym dniu w intencji zaspokojenia pragnień Pana Jezusa ZBAWIENIA DUSZ!!!!
      Ofiarujcie wszystko….
      Chociaż w tym dniu postarajmy sie zaspokoić to Pragnieniie Pana Jezusa!

  9. Witek pisze:

    Zwycięstwo ludzi wierzących często, żeby nie napisać zawsze, okupione jest cierpieniem.
    Ale jakim cierpieniem?!!!
    Tu na ziemi jest coraz gorzej, znowy żeby nie napisać jest tragicznie. Powtórze słowa Ewy, czołgam się na przód…, takie jest to nasze życie. Zwyciestwo chrześcijanina tu na ziemi czesto oznacza śmierć. Tak śmierć! Bo właśnie wtedu kończą się nasze cierpienia.
    Czesto walczymy sami, ale ilu z nas wytrwa?!
    Tak naprawdę to już na nic nie ma siły, jest tylko trwanie….trwanie na MŚ, Adoracji Najświętrzego Sakramentu, na Modlitwie….trwanie….
    Trudno tu mówić o radości i zadowoleniu skoro kolejny dzień jest coraz cięższy.
    Odnosze wrażenie że taki stan dotyczy wszystkich prawdziwie wierzących, tu na stronie jest to też widać.
    I nie chce być odebrany że nie mam nadziei, że powinienem wierzyć że Bóg mnie kochacha, że mam wsparcie, tak to prawda….
    A kto wytrwa do końca będzie zbawiony….
    A tu nie chodzi tylko o nas….
    Jak cierpi, nie cierpiał, ale CIERPI nasz Pan Jezus Chrystus?! Jakie to jest cierpienie z powodu utraty tylu dusz?!!!!
    Jutro wspomnienie Naświętrzego Serca Pana Jezusa, proszę was ofiarujcie wszystko w tym dniu w intencji zaspokojenia pragnień Pana Jezusa ZBAWIENIA DUSZ!!!!
    Ofiarujcie wszystko….
    Chociaż w tym dniu postarajmy sie zaspokoić to Pragnieniie Pana Jezusa!

    • Anna pisze:

      jutro? a nie 19.06?

      • Witek pisze:

        Tak 19.06 jestt Święto, ale Czwarte objawienie miało miejsce 16 czerwca 1675 roku, kiedy Małgorzata modliła się w kaplicy przed tabernakulum. Wówczas Pan Jezus skierował do całej ludzkości następujące słowa:
        „Oto Serce, które ogromnie umiłowało ludzi, że niczego nie szczędziło, aż do zupełnego wyniszczenia Siebie, dla okazania im Swej miłości, a jednak w zamian za to doznaje od większości ludzi gorzkiej niewdzięczności, wzgardy, nieuszanowania, lekceważenia, oziębłości i świętokradztw, jakie Mi oddają w tym Sakramencie Miłości. Lecz najbardziej boli Mnie to, że w podobny sposób obchodzą się ze Mną serca służbie Mojej szczególniej poświęcone”.

        http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/kult_serca_jezusowego/alacoque.htm

        Nigdy za dużo uwielbienia i wynagrodzenia Naszego Pana Jezusa, szczególnie teraz…

        • szpilka pisze:

          Witku,czy oprócz aspektu duchowego nie ma tez fizycznego i psychicznego zmeczenia,co mozna zresetowac,lub złej diety .Czytałam u kogos ,ze męzczyzni w wojsku ,gdy jedli 1 na tydzien grochówkę,byli sini .Ja nie zartuję,sama rozważam tą sugestię i wiem,co znacza niedobory.Oprócz tego probiotyki .A w sferze emocji naturalnie trochę ciepła wskazane.To wszystko daje poprawę .Ma 1 minus.Trzeba się tymi sprawami zając.Przepraszam serdecznie za wtracanie sie i może wymądrzanie,ale nie jesteś sam z czołganiem.Ja czołgam się ,gdy grają emocje,nie jem,tylko pije kawe mam poczucie odrzucenia albo się lękam.Szukam rady i to .co przemyślałam ,pusciłam Ci wraz z perskim oczkiem.
          P.S.Pomaga mi tez muzyka.Bardzo.

    • Urszula Anna pisze:

      Witku to prawda, nawet siły już pisać się nie ma

    • Longin pisze:

      Witku, nie jesteś sam w tym „czołganiu się na przód”…. otworzyłem właśnie taki tekst z orędzi danych V.Ryden, do którego w pewien sposób Ty już dałeś komentarz pełen mocy za co dzięki serdeczne.

      (…) „Macie moc okazywania Mi wierności i zachowywania Moich Przykazań. Nigdy nie nakazałem wam grzeszyć. Proście więc, żeby Mądrość oświeciła to pokolenie, aby zaczęło ono odróżniać swą rękę prawą od ręki lewej.
      Pokaż Mnie ludzkości tak, jak cię tego nauczyłem: Ja jestem Bogiem Miłości i Bogiem Miłosierdzia. Nie jestem Bogiem podstępnym i nigdy nikogo nie osaczam, aby go zabić. Uświadom sobie, co ci daję i o co proszę w zamian. Nigdy nie poproszę duszy o więcej niż to, co może ofiarować. Nie proszę o więcej niż to, na co pozwalają jej możliwości. Proszę każdego o małe odwzajemnienie miłości, uśmiech, myśl, życzliwe słowo. Jedno słowo pochodzące z serca, zostanie przyjęte jak milion modlitw. Nawet zwykła myśl ma ogromne znaczenie… Wezmę ją, jakby była czymś najcenniejszym. Kocham każdą duszę do szaleństwa. Ja jestem Bogiem tak Łagodnym i Czułym. Jestem Łagodny wobec Moich dzieci. Ktokolwiek opisuje Mnie Moim dzieciom jako Boga wymagającego i skorego do gniewu, szkodzi Memu Kościołowi. Jestem cierpliwy i nieskory do gniewu; szybki jestem do przebaczania i zapominania. Nikt nie powinien mówić, że Ja szukam wyłącznie osób świętych. Jestem znany z tego, że idę szukać chorych i nędznych.Pociąga Mnie ich nędza, ich niezdolność do dosięgnięcia Mnie czyni Mnie jeszcze bardziej żarliwym w przyciąganiu ich do Mnie, aby przytulić ich do Mojego Serca. Ja jestem Jezusem – a Jezus znaczy Zbawiciel – i nie przychodzę, aby potępić, lecz aby zbawić”. (7.12.89) https://vassula.pl/zeszyt-39.html

  10. wobroniewiary pisze:

    „Gdyby Eucharystia, była jedynie posiłkiem, Kalwaria byłaby tylko egzekucją. Ostatnia Wieczerza przekształca Wielki Piątek z egzekucji w Ofiarę a Niedziela Zmartwychwstania przekształca Ofiarę w Sakrament”….

    Co rusz pojawia się problem interkomunii z protestantami.
    Szczerze polecam lekturę książki ” Czwarty Kielich” w której nawrócony protestant dzieli się odkryciami na temat czym jest Najświętsza Ofiara Mszy św.
    Scot Hahn dokonał niesamowitego odkrycia, o którym, bądźmy szczerzy, niewielu katolików ma pojęcie, o Mszy Św jako Ofierze, o znaczeniu CZWARTEGO KIELICHA.
    Polecam przynajmniej skrótowo artykuł, który powinien otworzyć oczy wielu z nas….

    „Tam się właśnie wykonała Pascha, wieczerza paschalna, zapoczątkowana w wieczerniku. Jezus nie zapomniał wypić czwartego kielicha w wieczerniku, tylko celowo go opuścił, aby go wypić na Krzyżu, gdzie był najwyższym kapłanem i Barankiem Bez Skazy.”

    http://www.jankowice.rybnik.pl/czytelnia/hiob.html

  11. Krystyna pisze:

    Witam Was kochani. Proszę mi powiedzieć czy osoba która targnęła się na własne życie ale była chora na depresję poszła jej dusza na wieczne potępienie?

    • wobroniewiary pisze:

      Nie,
      Pan Bóg uwzględnia wszelkie okoliczności, czasami mocniej odpowie ten, który się do tego przyczynił
      A jak jest choroba, to większe Boże Miłosierdzie

      • Krystyna pisze:

        Bardzo dziękuję za odpowiedź, bo ta tragedia spotkała moją rodzinę, na swoje życie targnął się mój mąż, który w styczniu dowiedział się że ma guza nerki złośliwego lekarz który miał go operować w sposób nie bardzo oględny mu to powiedział. Mąż nie poradził sobie z tym całym Covidem i stresem, nie wiem też czy niemiał już przrzutow w głowie, bo bardzo zmieniła się jego osobowość. Dzień przed pójściem do szpitala 19 05 targnął się na swoje życie. Ja nie mogę sobie z tym poradzić psychicznie że to. mogłoby zawazyc na jego wieczności, Walczyłam od wielu lat o niego modlitwą, wierzę w Milosierdzie Boże. Uspokoiła mnie ta odpowiedź.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s