Poznaj historię ojca Petera Rookeya, autora znanej na całym świecie „Modlitwy o cud”!

Ojciec Peter Rookey jest autorem słynnej Modlitwy o cud, którą rozpowszechniał i zalecał zgłaszającym się do niego cierpiącym. Osoby podejmujące tę modlitwę często doświadczały przemiany całego swojego życia.

Ta książka to historia niezwykłego kapłana, dzięki któremu tysiące ludzi
na całym świecie otrzymały łaskę uzdrowienia

Ojciec Peter Mary Rookey OSM był człowiekiem głębokiej modlitwy i prawdziwego zawierzenia. Na całym świecie posługiwał darem uzdrawiania zarówno duszy, jak i ciała. Do biura Międzynarodowej Posługi Miłosierdzia, które założył, codziennie napływały liczne listy ze świadectwami otrzymania łask dzięki jego modlitwie. Wierni czekali w kolejce przez wiele godzin, by móc uczestniczyć we Mszy Świętej i nabożeństwie o uzdrowienie prowadzonym przez o. Rookeya.
Książka Kathleen E. Quasey jest zapisem duchowej podróży o. Rookeya, który odpowiadając Bogu „tak”, dojrzewał do niezwykłego charyzmatu uzdrawiania. Ojciec Peter barwnie opowiada o swoim życiu wiarą. Daje także praktyczne wskazówki, jak poprzez zaufanie Bogu otworzyć się na dar uzdrowienia i przezwyciężenia problemów. Poruszającym dodatkiem jest zbiór listów ze świadectwami uzdrowień fizycznych, psychicznych i duchowych.

Modlitwa o Cud śp. Peter Mary Rookey OSM

Panie Jezu, staję przed Tobą taki jaki jestem. Przepraszam za moje grzechy, żałuję za nie, proszę przebacz mi. W Twoje Imię przebaczam wszystkim, którzy cokolwiek uczynili przeciwko mnie. Wyrzekam się szatana, złych duchów i wszelkich ich dzieł. Oddaję się Tobie Panie Jezu całkowicie, teraz i na wieki. Zapraszam Cię do mojego życia, Jezu. Przyjmuję Cię jako mojego Pana, Boga i Zbawiciela. Uzdrów mnie, odmień mnie, wzmocnij moje ciało, duszę i ducha. Przybądź Panie Jezu, obmyj mnie Swoją Przenajdroższą Krwią i napełnij mnie Swoim Duchem Świętym. Kocham Cię Panie Jezu. Uwielbiam Cię Jezu. Dziękuję Ci. Chcę podążać za Tobą każdego dnia mojego życia. Amen.
Maryjo Matko moja, Królowo Pokoju, Święty Peregrynie Patronie chorych na raka, Wszyscy Aniołowie i Święci, proszę przyjdźcie mi z pomocą. Amen.

Odmawiaj tę modlitwę z wiarą, bez względu na to jak się czujesz. Kiedy dojdziesz do takiego stanu, że będziesz szczerze pojmował każde słowo całym swoim sercem, doznasz duchowej łaski. Doświadczysz obecności Jezusa i On odmieni całe twoje życie w bardzo szczególny sposób. Przekonasz się.

P.M. Rookey OSM, Modlitwa o cud, Imprimatur dla wersji angielskiej: ks. bp Francisco Maria Aguilera González, biskup pomocniczy Meksyku (Chicago, Illinois, USA, Servite Fathers, 1993).

Ksiądz Piotr Glas napisał specjalną rekomendację o tej książce:

Ojca Petera Rookeya nie poznałem osobiście, zmarł podczas jednego z moich pobytów w Chicago. Doświadczył on w swoim życiu wiele upokorzenia i cierpienia, ale to właśnie przez jego posługę i oddanie Bóg mógł czynić wielkie rzeczy. Znam jego słynną Modlitwę o cud i często się nią modlę. Ojciec Rookey był jednym z największych świadków autentycznej katolickiej odnowy charyzmatycznej. Wiele się od niego nauczyłem. Do dziś używam jego ornatu, który przechowuje w mojej zakrystii.

fragment książki
(za pozwoleniem Wydawnictwa Esprit)

Łaska przebaczenia jest konieczna do uzdrowienia. Dusza, która pragnie głębokiego duchowego uzdrowienia, może najpierw potrzebować dokładnego przypomnienia sobie i przebaczenia ludziom i sobie samej wszystkich złych zachowania, jakie ją dotknęły, pozostawiając zranienia w pamięci. Więzy urazów, lęk, silne emocje, szczególnie złość i zazdrość, niesakramentalne związki seksualne, chciwość i patologiczne relacje mogą związać duszę z przeszłością, sprawiając jej duchowy zastój i jednocześnie powracające cierpienie. Nierozstrzygnięte historie rodzinne związane z przemocą fizyczną, psychiczną lub emocjonalną, uzależnienia, rozwód, poronienie, aborcja, materializm, karierowiczostwo i kwestie związane ze sprawowaniem kontroli w relacjach pośród innych przyczyn cierpienia mogą prowadzić do okresów życiowego chaosu i grzesznych zachowań. W takim stanie dusza częstokroć krzywdzi siebie samą i innych. 

Ojciec Rookey wie, że nieuleczone zranienia mogą prowadzić do trwającego latami niezdrowego i bezproduktywnego stylu życia oraz niestabilnej osobowości. Mogą pojawić się skrajne objawy lenistwa lub przepracowywania się, emocjonalny dystans lub furia, niezdolność do zaufania, manipulowanie relacjami czy styl życia będący kopią pierwotnych dysfunkcyjnych wzorców i tym podobne.  
Przez zranienia fizyczne, psychiczne i duchowe inne złe siły duchowe mogą wejść do czyjegoś życia, wzrastać w nim, a nawet nim zawładnąć.
Moce szatańskie mogą się pojawić w czyimś życiu przez aktywne uczestnictwo w praktykach okultystycznych (w tym voodoo, przekleństwa, tajemne rytuały gangów i bractw, szczególnie masonerii, Wicca, magia, spirytualizm New Age, msze satanistyczne, a także bardziej popularne: karty tarota, tablice ouija, horoskopy, seanse spirytystyczne i czytanie z dłoni). Jakiekolwiek sposoby oddawania przez duszę kontroli nad swoją wolą innym siłom duchowym, organizacji lub człowiekowi są niebezpieczne.
Często ci, którzy uczestniczyli w tych praktykach, nawet tylko dla zabawy, nie zdają sobie sprawy, że siły duchowe raz wpuszczone mogą zostać i rozwijać się, przenosząc negatywny wpływ z pokolenia na pokolenie.

(…) zanim nastąpi uzdrowienie, najpierw trzeba poprosić Boga o pomoc. Musimy otworzyć drzwi naszych serc, aby wpuścić Bożą obecność, ponieważ Bóg zawsze szanuje naszą wolną wolę i nie wejdzie w nasze życie, jeśli nie zostanie do niego zaproszony.
Kiedy dusza podejmuje formalną decyzję, aby zaprosić Boga do swojego życia, ważne jest, aby była odpowiednio przygotowana na spotkanie z Jego świętą obecnością. Często, kiedy jakaś osoba zwraca się do o. Rookeya z prośbą o uzdrowienie, on mówi: „Najpierw idź do spowiedzi”. Sakrament spowiedzi jest szczególnie ważnym obrzędem, ponieważ jest to pierwszy krok w poszukiwaniu i identyfikowaniu źródeł niepokoju; jest narzędziem przygotowywania oraz otwierania serca i woli na doznanie uzdrawiającej obecności Boga.
Wielu ludzi, którzy latami się nie spowiadali, przez zachętę o. Rookeya znajduje odwagę, aby znaleźć kapłana, który wysłucha ich i uzdrowi mocą Miłosierdzia Chrystusa. Przez ten
sakrament dusza oczyszcza się tak, że może zostać pokazana w swej najczystszej postaci naszemu Panu…

O książce: www.esprit.com.pl

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

55 odpowiedzi na „Poznaj historię ojca Petera Rookeya, autora znanej na całym świecie „Modlitwy o cud”!

  1. wobroniewiary pisze:

    Do codziennego odmawiania

    Boskie Serce Jezusa, ofiaruję Ci przez Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny wszystkie modlitwy, sprawy, prace i krzyże dnia dzisiejszego jako wynagrodzenie za grzechy moje i całego świata. Łączę je z tymi intencjami w jakich Ty ofiarowałeś się za nas na krzyżu i ofiarujesz się codziennie na ołtarzach całego świata. Ofiaruję Ci je za Kościół katolicki, za Ojca Świętego, a zwłaszcza na intencje miesięczną, oraz na intencję misyjną, jako też na intencje dziś potrzebne. Pragnę też zyskać wszystkie odpusty jakich dostąpić mogę i ofiaruję Ci je za dusze w czyśćcu. Amen

    Do codziennego odmawiania przez niewolników NMP:

    Ja, N…, grzesznik niewierny, odnawiam i zatwierdzam dzisiaj w obliczu Twoim śluby Chrztu Św. Wyrzekam się na zawsze szatana, jego pychy i dzieł jego, a oddaję się całkowicie Jezusowi Chrystusowi, Mądrości wcielonej, by pójść za Nim, niosąc krzyż swój po wszystkie dni życia.
    Bym zaś wierniejszy Mu był, niż dotąd, obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego za swą Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam jako niewolnik Twój, ciało i duszę swą, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, zarówno przeszłych, jak obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.

    Módlmy się za siebie nawzajem, przyzywając opieki św. Michała Archanioła

    Święty Michale Archaniele wspomagaj nas w walce a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen!
    Święty Michale Archaniele, który w brzasku swego istnienia wybrałeś Boga i całkowicie oddałeś się spełnianiu Jego świętej woli. Wstaw się za mną do Stwórcy, abym dzisiaj, za Twoim przykładem, na początku nowego dnia, otwierając się na działanie Ducha Świętego, w każdej chwili dawał się Bogu, wypełniając z miłością Jego świętą wolę. Niech razem z Tobą wołam bez ustanku: Któż jak Bóg! Przez Chrystusa Pana naszego. Amen

    Módlmy się o ochronę dla siebie i swoich bliskich

    „Zanurzam się w Najdroższej Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. Krwią Jezusa pieczętuję wszystkie miejsca w moim ciele, poprzez które duchy nieczyste weszły, lub starają się to uczynić. Niech spłynie na mnie, Panie, Twoja Najdroższa Krew, niech oczyści mnie z całego zła i z każdego śladu grzechu. Amen!”

    „Panie, niech Twoja Krew spłynie na moją duszę, aby ją wzmocnić i wyzwolić, – na tych wszystkich, którzy dopuszczają się zła, aby udaremnić ich wysiłki i ich nawrócić – a na demona, aby go powalić.”

    Modlitwa na cały rok

    Jezu, Maryjo, Józefie – kocham Was, ratujcie dusze! Święta Rodzino opiekuj się moją rodziną i uproś nam wszystkim pokój na świecie. Amen!

    Matko Boża Niepokalanie poczęta – broń mnie od zemsty złego ducha!

    MODLITWA DO NASZEJ PANI OD ARKI

    Wszechmogący i Miłosierny Boże, który przez Arkę Noego ocaliłeś rodzaj ludzki przed karzącymi wodami potopu, spraw litościwie, aby Maryja Nasza Matka była dla nas Arką Ocalenia w nadchodzących dniach oczyszczenia świata, uchroniła od zagłady i przeprowadziła do życia w Nowej Erze Panowania Dwóch Najświętszych Serc, przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.

    Pani od Arki, Maryjo Matko nasza, Wspomożenie wiernych, módl się za nami!

  2. eska pisze:

    Kochani, chciałam się podzielić otrzebą odmawiania modlitwy-egzorcyzmu „Potężna Niebios Królowo”, która siedzi mi w głowie już jakiś czas. Dodatkowo ugruntował mnie w potrzebie podzielenia się tym opis wizji bł. A.K. Emmerich. Przepiszę zdania z książki „Tajemnice czasów ostatecznych” z jej wizjami, ale dla spójności przekazu pominę opisy piękna, szczegóły wuglądu itp. skupiając się na meritum:
    „Widziałam chóry świętych, a tu i ówdzie ukazywał mi się pojedynczy święty z wyróżniającym go znakiem. Wznosząc się coraz wyżej doszliśmy do nieprawdopodobnie cudownego świata, który widniał nad nami jak kopuła. Na niej widać było inne świecące kręgi, a w każdym z nich był ustawiony tron. Od tronów dziewięciu kręgów szły ku górze łukowate linie w najrozmaitszych barwach. Znajdowały się tam owoce, szlachetne kamienie i inne cenne dary Boże, które razem tworzyły jakby kopułę, na której znowu widać było trzy trony anielskie. Środkowy należał do Michała. Każdy z trzech archaniołów – Michał, Gabriel i Rafael – unosił się nad sferą działania trzech spośród znajdujących się poniżej dziewięciu chórów anielskich. (… – opisy) Nad tą kopułą zobaczyłam jeszcze wyższy świat. Widziałam trzy postacie Trójcy Przenajświętszej. (…)
    W samym centrum, nad Michałem, stała Maryja. Otaczały ją nieprzeliczone kręgi świetlistych dusz, aniołów i dziewic. Przrz Maryję przechodzi płynąca od Jezusa łaska i spoczywa na trzech archaniołach. Każdy z nich przekazuje różnorakie dary Boże, mające postać promieni, trzem chórom anielskim, należącym do dziewięciu niższych chórów, te zaś udzielają je z kolei całej naturze i historii.”
    .
    Nie zawsze wstawiałam wielokropek, gdy opuszczałam pojedyncze zdanie, ale zachowałam sens.
    Dzielę się refleksją. Św. Michała wzywamy codziennie, choćby na zakończenie Mszy Świętej. A z jaką częstotliwością wzywamy pozostałych dwóch Archaniołów? Św. Gabriel jest zwiastunem Dobrej Nowiny czyli pomaga zobaczyć Prawdę – jaki jest dziś kłopot z herezjami, przekłamaniami itp. Ile prób oszukania nas, choćby przy przedstawianiu nam sposobów radzenia sobie z pandemią? Św. Rafał odpowiada za uzdrowienia – czy w czasach zarazy nie należałoby bardziej pamiętać o czerpaniu łask od chórów anielskich podległych jemu? W ogóle od wszystkich dziewięciu chórów? A może my je czerpiemy głównie od tych trzech podległych św. Michałowi, a od reszty nie zyskujemy tyle, ile byśmy mogli, bo za mało prosimy?
    Nad nimi wszystkimi stoi Matka Boża, pani WSZYSTKICH Aniołów. W wizerunku Niepokalanej z pierścieni na Jej palcach wychodzą promienie łask, przy czym niektóre nie są świetliste, bo są to łaski, o które ludzie zapominają prosić.
    A ten konkretny egzorcyzm, który wspomniałam na początku, jest silny i skuteczny. Odmawiajmy go częściej, ze świadomą intencją pozyskania łask również tych będących „w kompetencjach” archaniołów Rafała i Gabriela.

    • Helena pisze:

      Ja odmawiam codziennie.

    • Paweł pisze:

      Popieram! Ja osobiście od samego początku mojego „wznowionego życia religijnego” (czyli od czasu mojego Bierzmowania, przyjętego 30 lat temu) zawsze czułem „nieprzepartą potrzebę” przyzywania najrozmaitszych Świętych [a więc już od bardzo dawna Pan Bóg w Trójcy Świętej Jedyny wraz z Matką Bożą jakby mi „nie wystarczali” – choć być może to wynika z powodów głównie subiektywnych czy psychologicznych…] i np. w ciągu 3 pierwszych lat po Bierzmowaniu odmawiałem – w miarę możności – codziennie nie tylko Różaniec oraz „15 modlitw św. Brygidy do naszego Boskiego Zbawiciela”, zwanych powszechnie ‚Tajemnicą szczęścia’, lecz także przeredagowaną i skróconą przez siebie wersję Litanii do Wszystkich Świętych {a to moje przeredagowanie miało na celu właśnie m. in. to, aby przyzywać WSZYSTKIE poszczególne CHÓRY ANIELSKIE („Śś. Serafini i Cherubini”, „Śś. Trony, Panowania, Zwierzchności i Władze” wg wersetu Kol 1, 16, choć teraz – zgodnie z propagowaną przez Xx. michalitów Koronką Anielską oraz zgodnie z nauką św. Tomasza z Akwinu – uważam, że PRAWIDŁOWĄ kolejność tych chórów anielskich podaje werset Ef 1, 21, czyli idąc ‚ku górze’ mamy: „Zwierzchności, Władze, Moce i Panowania”, a przeto w ramach uzupełnienia – ta moja Litania zwierała ponadto wezwanie: „Śś. Moce”, no i na koniec – oczywiście – „Śś. Aniołowie i Archaniołowie”), tudzież także mojego Anioła Stróża oraz wszystkich moich osobistych Patronów (tych od Chrztu, od Bierzmowania oraz tych dodatkowo z własnej chęci „obranych”, których notabene mam już teraz obecnie aż 25 i… chyba powinienem na tym poprzestać 😀 ), natomiast Matkę Bożą aby przyzywać WSZYSTKIMI Jej tytułami wynikającymi z dogmatów lub z innych najuroczystszych deklaracji papieskich/soborowych, czyli jako „Niepokalaną i Wniebowziętą”, „zawsze Dziewicę”, „Matkę Boga i Kościoła” oraz „Królową nieba i ziemi”; natomiast – aby ta moja prywatna Litania nie była za długa i dawała się parę razy powtarzać KAŻDEGO dnia (w kilku różnych intencjach) – pominąłem wtedy przyzywanie jakichkolwiek innych POSZCZEGÓLNYCH Świętych, poprzestając tylko na wezwaniach ogólnych, skopiowanych lub wzorowanych na mojej książeczce pierwszokomunijnej (jako że miałem wówczas – 30 lat temu – bardzo ograniczony dostęp do jakiejkolwiek bogatszej „literatury” na ten temat), typu: „Śś. Patriarchowie i Prorocy”, „Śś. Apostołowie i Ewangeliści”, „Śś. Uczniowie Pańscy i Niewinni Młodziankowie”, „Śś. Męczennicy”, Śś. Biskupi i Wyznawcy”, „Śś. Doktorowie”, „Śś. Kapłani i Lewici”, „Śś. Zakonnicy i Pustelnicy”, „Śś. Dziewice i Wdowy”, „Wszystkie chóry anielskie błogosławionych Duchów”, „Wszystkie zastępy Świętych całej hierarchii niebios”…}.
      __________ W broszurce zwierającej wyżej wspomnianą „Tajemnicę szczęścia”, wydanej w roku 1992 w opracowaniu ks. Waleriana Moroza CSMA przez Wydawnictwo Michalineum, znajduje się na końcu taka oto modlitwa ‚O WSTAWIENNICTWO ŚWIĘTYCH’: _____”Daj, prosimy Cię, wszechmogący Boże: niech przyczyna świętej Bożej Rodzicielki Maryi i wszystkich świętych Apostołów, Męczenników, Wyznawców, Dziewic i wszystkich wybranych Twoich radością nas wszędzie napełnia; abyśmy, ze czcią wspominając ich zasługi, doznawali też ich opieki.
      Od wszelkich niebezpieczeństw, grożących duszy i ciału, broń nas, prosimy Cię, Panie: a za przyczyną wniebowziętej i chwalebnej Bogarodzicy Dziewicy Maryi, świętego Józefa, Jej przeczystego Oblubieńca, świętych Apostołów Piotra i Pawła, [Jana, Tomasza i Judy Tadeusza, świętych Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała, św. Anioła Daniela, śś. Patriarchów Adama i Anny, śś. Proroków Eliasza i Jana Chrzciciela, św. Męczennika Ekspedyta, śś. Wyznawców: Augustyna z Hippony wraz z augustianką św. Ritą, Benedykta z Nursji wraz z benedyktynką św. Hildegardą, Franciszka z Asyżu wraz z franciszkańską bł. Angelą, Stanisława Kostki, Jana Bosco, Jana Pawła II, św. Matki Teresy z Kalkuty, św. Marii Faustyny Kowalskiej, św. Marii Magdaleny, św. Magdaleny Zofii Barat] i wszystkich Świętych – udziel nam łaskawie zdrowia i pokoju; abyśmy, pokonawszy wszystkie przeciwności, służyli Tobie. Amen.” {Tutaj – jak widać – w nawiasie było pozostawione miejsce na dodanie imion dowolnie wybranych Świętych, więc wstawiłem akurat wszystkich moich wybranych Patronów… Wiem, że chyba trochę przesadziłem z ich liczbą, ale ich „układ” jest dla mnie dość logiczny i „symetryczny”: I. NIEPOKALANE SERCE MARYI, św. ANNA, św. MARIA MAGDALENA oraz św. EKSPEDYT. / II. CZTERECH śś. Aniołów: Michał, Gabriel, Rafał oraz Daniel (Anioł Stróż Vassuli). / III. CZTERECH śś. Patriarchów/Proroków: Józef, Jan Chrzciciel, Adam (mój drugi Patron od Chrztu) oraz Eliasz. / IV. CZTERECH śś. Apostołów: Paweł, Juda Tadeusz, Jan oraz Tomasz. / V. CZTERECH Świętych POLSKICH: Stanisław Kostka, s. Faustyna, Jan Paweł II oraz m. Angela Truszkowska. / VI. CZTERECH śś. Założycieli zakonów: Franciszek z Asyżu, Augustyn z Hippony, Benedykt z Nursji oraz Jan Bosco. / VII. CZTERY śś. Zakonnice niepolskie: Magdalena Zofia Barat, Matka Teresa z Kalkuty, Hildegarda z Bingen oraz Rita z Cascii.}
      A na koniec – takie moje małe „samousprawiedliwienie” z powyższego:
      CYTAT z Gabrieli Bossis http://www.objawienia.pl/gabriela/gab/rok_1939.html
      „(…) Ufność w stosunku do świętych i aniołów. Gdy się jest małym dzieckiem, jest się w objęciach wszystkich… Pozwala się kochać i to jest całkiem naturalne.”

      • Paweł pisze:

        Mogę Wam zdradzić, że moje „dobieranie sobie Patronów” opierało się zawsze w pewnym sensie – pomijając tu moje osobiste odczucia oraz życiowe doświadczenia związane z wybieranymi przeze mnie Świętymi – na subiektywnie pojętej zasadzie „DUBLOWANIA”; tak że można by w sumie powiedzieć, iż z trzech moich pierwotnych Patronów, będących jakby „obrazem” Trzech Osób Boskich [św. Józef, mój Patron od Bierzmowania – był/jest bowiem dla mnie pewnym subiektywnym „obrazem” Ducha Świętego, podczas gdy św. Paweł Apostoł, wszechstronny głosiciel Bożego SŁOWA – był/jest dla mnie „obrazem” Syna Bożego, natomiast św. Franciszek z Asyżu, seraficki PATRIARCHA, chwalący zawsze w tak wyjątkowy sposób dzieło STWÓRCY – „obrazem” Boga Ojca], doszedłem – TĄ właśnie metodą – niejako do… „podniesienia ich liczby aż do sześcianu”!
        _____Oto więc „pierwsze moje DUBLOWANIE”: do św. Franciszka SERAFICKIEGO dołączyłem czczonego przezeń przecież tak bardzo: samego św. Michała ARCHANIOŁA; do św. Pawła APOSTOŁA dołączyłem innego najpopularniejszego APOSTOŁA – św. Judę Tadeusza; a do najświętszego z PATRIARCHÓW – św. Józefa – dołączyłem największego z PROROKÓW – św. Jana Chrzciciela. Jako zaś najwspanialsze „zwieńczenie” tej pierwszej grupy [w sumie już więc: SIÓDEMKI] moich Patronów wybrałem sobie za Patrona NIEPOKALANE SERCE MARYI.
        _____ A takie oto było moje „drugie DUBLOWANIE”: Do mojego Patrona od Chrztu (św. Pawła Apostoła) wypadało dołączyć – skoro tylko się dowiedziałem o jego kulcie uznanym przez Kościół – mojego drugiego Patrona od Chrztu, którym był św. praojciec ADAM. Do Patriarchy św. Józefa – by z kolei docenić bardziej Niewiasty – dołączyłem zaś wymienianą też oficjalnie wśród Patriarchów św. ANNĘ, a do sławnego „Bohatera wszystkich 4 Ewangelii” – św. Jana Chrzciciela – dołączyłem inną takąż sławną ewangeliczną „Bohaterkę”: św. MARIĘ MAGDALENĘ. Natomiast patronat „wspomożyciela” – św. Judy Tadeusza – umocniłem patronatem innego „wspomożyciela” – św. EKSPEDYTA, a patronat zakonnego „założyciela” – św. Franciszka – patronatem innego „założyciela”: św. AUGUSTYNA. No i na koniec św. Archanioła Michała „zdublowałem” św. Archaniołem Gabrielem, a Niepokalane Serce Maryi, Tej „pierwszej u Serca Bożego”, wsparłem inną wielką czcicielką tegoż Serca Bożego: św. MAGDALENĄ ZOFIĄ Barat. I tak moich Patronów było odtąd CZTERNASTU…
        _____Trzecie zaś i ostatnie „DUBLOWANIE”, podwajające tę czternastkę, było takie:
        1. Do św. Pawła Apostoła, którego imię noszę od dzieciństwa, dodałem św. STANISŁAWA KOSTKĘ, Patrona polskich dzieci…
        2. Do maryjnego św. Józefa dodałem maryjnego św. JANA APOSTOŁA.
        3. Do św. Franciszka dodałem św. BENEDYKTA (skojarzenia są chyba oczywiste…).
        4. Obok Niepokalanego Serca Maryi wybrałem św. FAUSTYNĘ…
        5. „Ratującego” z beznadziei św. Judę Tadeusza wsparłem „Świętą od ciemności””: Matką TERESĄ…
        6. Do św. JANA Chrzciciela dodałem św. JANA Pawła II.
        7. Do św. Archanioła Michała dołączyłem św. Archanioła RAFAŁA.
        8. Do św. praojca Adama dołączyłem piszącą o nim bardzo ciekawie św. HILDEGARDĘ z Bingen.
        9. Do św. „patriarchini” Anny dołączyłem św. proroka ELIASZA.
        10. Do św. „ojca założyciela” – Augustyna z Hippony – dołączyłem innego św. „założyciela” – JANA BOSCO.
        11. Do św. Magdaleny ZOFII Barat dołączyłem bł. Marię Angelę ZOFIĘ Kamillę Truszkowską (w życiu świeckim, przed ślubami zakonnymi, używającą – podobnie jak tamta – imienia „Zosia”).
        12. Do „wspomożyciela” – św. Ekspedyta – dołączyłem „wspomożycielkę”: św. RITĘ.
        13. Do „grzesznej” (a po nawróceniu: już „bezgrzesznej”) św. Marii Magdaleny dołączyłem „niewiernego” św. TOMASZA APOSTOŁA…
        14. Do Anioła św. Gabriela dołączyłem innego świętego ANIOŁA: DANIELA. – – – To tyle – tytułem ciekawostki…

        • Paweł pisze:

          A z lekkim przymrużeniem oka mogę jeszcze zaprezentować uporządkowanie tych moich Patronów w układzie ściśle „trójkowym”:
          0. NIEPOKALANE SERCE MARYI.
          1. Moi Patronowie SAKRAMENTALNI: śś. Paweł, Adam i Józef.
          2. Pozostali (poza św. Pawłem) APOSTOŁOWIE: śś. Jan, Tomasz i Juda Tadeusz.
          3. Pozostali (poza św. Janem Ap. i Ew.) JANOWIE: śś. Jan Chrzciciel, Jan Bosco i Jan Paweł II.
          4. ARCHANIOŁOWIE: śś. Michał, Gabriel i Rafał.
          5. Pozostali (czyli spoza ww. pktów 1-4) Aniołowie/Prorocy/MĘCZENNICY: śś. Daniel, Eliasz i Ekspedyt.
          6. Pozostali (poza św. Janem Bosco) ZAŁOŻYCIELE zakonów: śś. Augustyn, Benedykt i Franciszek.
          7. Pozostali (poza św. Janem Pawłem II) POLACY: śś. Stanisław Kostka i Faustyna oraz bł. Angela.
          8. Pozostałe (czyli spoza ww. pktów 0 i 7) DZIEWICE: śś. Magdalena Zofia, Matka Teresa i Hildegarda.
          9. Pozostałe KOBIETY: śś. Anna, Maria Magdalena i Rita.

    • Ola pisze:

      Tutaj ten egzorcyzm w formie śpiewanej, pięknie brzmi w takiej formie :

      Jakiś czas temu miałam natchnienie ,aby włączać na YT (link powyżej) i przez około 2 kąta odmawiałam codziennie ,się zaprzestałam , dziękuję Esko za przypomnienie ,czas powrócić do tej modlitwy .

    • Antonina pisze:

      Podpisuje się pod powyższym komentarzem. Odmawiamy z mężem modlitwę ” Potężna Niebios Królowo” systematycznie od kilku lat i wielokrotnie w trudnych sytuacjach doświadczaliśmy opieki Królowej Aniołów i archaniołów……Bardzo dziękuję Tobie, Esko i wszystkim, którzy modlili się w intencji mojej mamy. Mimo chorób współistniejących, udało się uniknąć szpitala i powoli wraca do zdrowia. Niech Pan Bóg będzie uwielbiony! Dziękuję wszystkim za wsparcie, w moim sercu i modlitwie Ewa i wszyscy Czytelnicy mają stałe miejsce…. 🙂

      • eska pisze:

        Antonino, bardzo się cieszę dobrą wiadomością o Twojej Mamie! Chwała Panu! ❤

        Dziękuję wszystkim za odzew pod moją zachętą do modlitwy.

        +++ codziennie w wowitowych intencjach.

    • Ania pisze:

      Polecam koronkę do 9 chórów anielskich, sama odmawiam codziennie, wierzę i czuję, że pomagają mi w życiu. W obietnicach związanych z jej odmawianiem jest m.in. towarzystwo Aniołów z poszczególnych chórów podczas przyjmowania Komunii Świętej. Warto pamiętać o naszych pomocnikach przecież po to są nam dani.

    • Ekspedyt1904 pisze:

      Odmawiam codziennie po każdej dziesiątce Różańca.

    • Czytelniczka pisze:

      Również odmawiam ten egzorcyzm codziennie

  3. Klara pisze:

    To ja wstawię tę modlitwę

    Potężna niebios królowo i Pani aniołów
    Ty, któraś otrzymała
    Posłannictwo i władzę od Boga
    By zetrzeć głowę szatana
    Prosimy Cię pokornie
    Rozkaż chórom aniołów
    Prosimy Cię pokornie
    Rozkaż chórom aniołów
    Aby ścigały szatana
    Stłumiły jego zuchwałość
    A zwalczając go wszędzie
    Strąciły do piekła
    Święci aniołowie i archaniołowie
    Brońcie nas strzeżcie nas
    Święci aniołowie i archaniołowie
    Brońcie nas strzeżcie nas
    Amen
    Amen

  4. AG pisze:

    Chciałabym zamówić Msze Święte wynagradzające za kapłanów. Moglibyście pomóc jak powinna najlepiej brzmieć intencja w obecnych czasach? Z góry Bóg Zapłać

    • Ania G. pisze:

      AG o. Może w intencji wynagradzającej za grzechy nasze i grzechy Kościoła Św i kapłanów oraz za brak miłości wobec Najświętszego Sakramentu.

  5. mcc2 pisze:

    Właśnie przeczytałem w internecie ( nie wiem czy to nie ściema ) że rząd Irlandii wprowadził przedwczoraj poprawkę do przepisów antycovidowych w tym kraju > dotychczas nie można było spawować publicznie kultu religjnego w zgromadzeniach . A teraz doprecyzowano że w ogóle nie można sprawować kultu religijnego nawet na świeżym powietrzu . Tak że nawet na zewnątrz ksiądz nie może dokonać spowiedzi bo podobno jest to zagrożone karą 6 miesięcy.
    Niewiem czy to nie nadinterpretacja polskich dziennikarzy , bo jakoś Polacy z Irlandii milczą , a kopiowane teksty w internecie z jednego źródła są małowartościowe.Czy to nie robienie jakiejś sensacji. Ktoś coś napisał i inni kopjują bez sprawdzenia.

  6. Witek pisze:

    Przemienienie Pańskie 6 sierpnia 1945 roku godzina 8.16 zatrzymały się zegary w Hiroszimie.

    Czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę, że zegary niebawem mogą też się zatrzymać?!

    Ośmiu jezuitów przebywających na misji (notabene Niemców co za ironia) w Japonii w niewyjaśniony sposób przeżyło skutki wybuchu bomby atomowej nie mieli też żadnych objawów choroby popromiennej.

    Nagle potężna eksplozja wstrząsnęła powietrzem i… widok piekielnego wyniszczenia wszędzie wokół.

    Ocalał tylko dom jezuitów i dwie figury Najświętszego Serca Jezusa i Niepokalanego Serca Maryi.

    Dlaczego oni przeżyli? Wszyscy ludzie wyparowali w temperaturze 2000-3000 stopni Celsjusza.

    Dlaczego prawa natury zostały zawieszone niczym w opisie w Księdze Daniela, w którym jest mowa, że trzej Judejczycy nie odnieśli żadnej szkody…

    Niektóre relacje podają, iż na sześć miesięcy przed atomowym atakiem w Hiroszimie i Nagasaki pojawiło się dwóch mistyków, którzy trzem milionom katolików głosili konieczność nawrócenia, ODMAWIANIA RÓŻAŃCA i pokuty JAKO JEDYNEGO RATUNKU PRZED CZEKAJĄCYMI DNIAMI NIESZCZĘŚĆ. Zupełnie jak w Sodomie dwóch Aniołów.

    Fajnie, że piszecie o różnych modlitwach.
    Dobrze, że prosicie o modlitwę.
    Super, że dajecie świadectwo.
    Lecznicze jest dzielenie się swoimi cierpieniami.

    Zadam jednak pytanie:
    Ile tysięcy osób wchodzi na stronę?
    Ile z tych osób wzięło sobie do serca NOWENNĘ POMPEJAŃSKĄ z głównego wpisu na głównej stronie?

    Jutro w Ewangelii będzie o ziarnie, które nie obumarło i zostało samo….

    Co należy zrobić, aby przeżyć jak ci zakonnicy i lub ci Judejczycy?

    Czemu nie rozpisujecie się na temat NOWENNY POMPEJAŃSKIEJ naszej wspólnej.

    Dlaczego ten temat wam umyka? Czy nie widzicie jak to co najważniejsze jest rozmywane?
    Módlcie się taką i inną modlitwą, ale zapominacie o RÓŻAŃCU.

    Zachęcam ponownie do zapisywania się do Nowenny Pompejańskiej.

    A Maryja wychodzi jeszcze raz z Nazaretu i biegnie, tym razem nie do Ain Karim, ale do ciebie, ciebie i ciebie.

    Nie zamykaj drzwi Maryja czeka na Twój Różaniec, chce Ci dać Szkaplerz chce Cię chronić.

    Już więcej nie będę namawiał, każdy ma wolną wolę….

    Admin nie blokuj wpisu. Bo więcej nic nie napisze.

    • wobroniewiary pisze:

      O tym cudzie był pierwszy wpis na tej stronie 🙂

      Przy okazji proszę dalej o modlitwę za siostrę – stan ciężki, zajęte obydwa prawie całe płuca

    • eska pisze:

      @Witek, może jednak zbyt dalekoidąca ta interpretacja, że skoro dzielimy się innymi modlitwami, to zapominamy o nowennie pompejańskiej i w ogóle o różańcu. Przepraszam, ale jakim prawem takie oskarżenie? Skąd możesz to wiedzieć?
      Wpis o nowennie jest podwieszony u góry strony i każdy go widzi wchodząc na główną. Poza tym z doświadczenia wiem, że najwięcej osób wpisuje się albo na początku albo na samym końcu; więc spodziewam się, że jeszcze niejedna osoba dojdzie. W tym będę ja i za jednym zamachem inne osoby – zależy, ile mi się uda zachęcić. Dopóki tego nie mam pozbieranego, nie dopisuję na raty pojedynczych osób i nie dokładam Ewie roboty – ma też inne problemy do ogarniania.
      Rozumiem i doceniam, że próbujesz zachęcać i motywować, bo sprawa jest mega ważna. Ale uogólnienia są niebezpieczne.
      Poza tym skąd wiesz, ze na przykład Matka Boża nie życzy sobie nam przypomnieć, abyśmy wzywali ją częściej jako Potężną Królową Niebios i nie jest to jedna z jej intencji? Dana nam już teraz, bo sam zamiar odmówienia pompejanki wystarczył, by już można było nam dać tę łaskę. Skąd pewność, że należy nasze refleksje odczytywać jako rozmywanie tematu nowenny a nie jako już skutki zebrania się z zamiarem jej odmówienia?
      Na zakończeniw dodam, że ja mam nieco inne spojrzenie na ilość osób w Nowennie. Dla Ciebie 88 grup to mało. Kiedy ja to rozkręcałam 6 lat temu proponując pompejanki w różnych intencjach jako czytelniczka po prostu w komentarzach – udawało się zebrać 2-3 grupy po 3 osoby. Długo to trwało, dopiero z czasem po kilku latach udawało się zebrać kilkanaście czy więcej grup, i to po 4 osoby. Wyraźnie pomogła potem interwencja samej Matki Bożej. Ja dzisiaj jestem niebotycznie wdzięczna za tyle grup, ile się zbiera od jakiegoś czasu, bo bywało już prawie 1000 osób!
      Jak najbardziej wspieram apel o to, aby się dopisywać do obecnej nowenny, bo jest to bardzo paląca potrzeba. I ponownie jak kiedyś zwracam się do Matki Bożej, by to Ona przyprowadziła ludzi: wyprosiła dla nich łaskę gorliwości, usunięcie zniechęcenia itp. W tej intencji:
      Poteżna Niebios Królowo i Pani Aniołów…

      • eska pisze:

        Może dla zachęcenia niezdecydowanych podzielę się jeszcze moim świadectwem. Kieruję je zwłaszcza do tych osób, które modlą się „pompejankami” w intencjach dotyczących ich własnych problemów, własnych rodzin, skomplikowanych sytuacji życiowych – i potem mają trudność znaleźć jeszcze czas na inne modlitwy.
        Kiedyś pewien brat zakonny, niewolnik Maryi, gdy go prosiłam o modlitwę w pewnej mojej intencji, udzielił mi cennej rady: „Módl się w intencjach Matki Bożej, a ona się będzie modliła w twoich.” Tak postanowiłam robić. Tym bardziej, że uznałam za „nieekonomiczne” powierzanie w modlitwach dobra tylko kilku osób z najbliższego otoczenia przy jednoczesnej rezygnacji z modlitewnego zabiegania o dobro szerszych grup.Zaczęłam się więc bardziej skupiać na intencjach „za kapłanów”, „za nawrócenie grzeszników”, „o ochronę życia poczętego” – problemy swoje i rodziny (choć liczne) zawierzając Matce Bożej i ogarniając krótszymi modlitwami.
        Jeszcze się nie zdarzyła taka „pompejanka”, abym w części dziękczynnej nie otrzymała prezentu w postaci ważnej łaski dla mojej rodziny czy dla mnie. Nie są to łaski pod moje dyktando, ich wybór należy do Matki Bożej – ale Ona zawsze wybiera najlepiej!
        Tak więc Kochani, jeśli obawiacie się przystąpienia do nowenny, aby nie zaniedbać jednocześnie modlitewnego zaopiekowania spraw dla Was ważnych – bądźcie spokojni! Nasza Mama wam się odwdzięczy! ❤

        • Magdalena pisze:

          Dziękuję Pani za ten komentarz. Właśnie się zastanawiałam, w jakiej intencji będzie moja następna NP. Teraz już wiem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Czytelników.

        • marekk pisze:

          Nasza Mama i Królowa zna najlepiej Świętą Wolę Bożą , bo mieszka w samym Sercu Trójcy Świętej.Wszystkie Łaski przechodzą przez Szafarkę , dlatego modląc sie w jej intencjach pokazujemy pełne zaufanie do Niej. Przyczyniamy się do spełniania się Świętej Woli Bożej i otwieramy się przez zaufanie na więcej Łask od kochającej nas Mamy.Bardzo Cię lubię czytać @eska,bo Twoje posty sa pełne pokoju i nadziei.Tak trzymaj dalej

        • eska pisze:

          @Magdalena, @marekk – dziękuję za budujące komentarze. Ostatnio mam raczej „pod górkę”, a takie dobre słowa dodają skrzydeł 🙂

      • wladyslaw pisze:

        dodam do tego jeszcze że najpewniej niejedna osoba się włącza w te nowenny (i in. modlitwy w intencjach proszących) nie zapisując się na tej stronie, jak np. ja – chociaż nie zapisałem się do ostatniej nowenny, to można powiedzieć że w niej uczestniczyłem. A mianowicie – akurat w naszej parafii mniej więcej w tym samym czasie zaczynała się N. P.(prowadzona przez księdza o którym parę dni temu pisałem) , co prawda w innej intencji. Ja to rozwiązałem w ten sposób – przedstawiałem Najśw. Maryi Pannie, obie intencje z prośbą o wybranie przez Nią ważniejszej intencji…

        • babula pisze:

          Kochani -przypomnę, ze ks. Skwarczyński radził byśmy nie skupiali się na swojej jednej intencji lecz byśmy „rozpraszali się” w modlitwie obejmując nią cały świat i w tym ogólnym objęciu umieszczali tę swoją intencję. Pan Jezus skarżył się do swoich świętych, ze ludzie proszą Go o zbyt mało a On chce dawać dużo.
          Czasem zaznaczam na stronie, że modle się w podanej intencji (odmawiam wtedy krótką modlitwę) ale codziennie modle się we wszystkich podawanych tu intencjach oraz za tych , którym obiecałam modlitwę. Ufam, że Pan Bóg woli dawać więcej, niż mniej.

    • Antonina pisze:

      @Witek, wszelkie uogólnienia i osądy są bardzo niebezpieczne. Mój mąż nie wpisuje się do NP ale zawsze ją ze mną odmawia, znam wiele takich osób…Piszesz ” co należy zrobić, aby przeżyć…” naszym celem jest przede wszystkim oddanie chwały Bogu, wypełnienie Jego Świętej Woli, zbawienie, a nie przeżycie za wszelką cenę! Choć oczywiście chcielibyśmy 🙂 Nie rozpisujemy się o Nowennie Pompejańskiej, ale ją po prostu odmawiamy ! I zachęcamy innych 🙂 W pobliżu Twojego ( i naszego ) miejsca zamieszkania tworzymy właśnie teraz, inicjatywę dotyczącą również odmawiania Różańca Świętego. Towarzyszy nam wspaniały Kapłan i Ciebie zapraszamy do współpracy. Jak piszesz, czasu mało, a w naszym lokalnym środowisku wiele dla Pana Boga możemy zrobić! Trudno tu pisać o szczegółach, ale jak weźmiesz od Ewy mój nr tel czy maila, to będziemy mogli porozmawiać. Ta zachęta jest też dla innych osób z Warszawy i okolic, zwłaszcza w kierunku Wołomina. Błogosławionego dnia dla wszystkich! Ewo, nieustannie pamiętam w modlitwie o Twoich bliskich, zmagających się z chorobą. JEZU UFAM TOBIE!

    • Paweł pisze:

      „Czy ktokolwiek zdaje sobie sprawę, że zegary niebawem mogą też się ZATRZYMAĆ?!”
      – Tak. I obawiam się trochę, że… już w przyszłym roku (Ostrzeżenie…).
      Ale i tak, mimo to, sam osobiście nie mogę [fizycznie, ze względów zdrowotnych] odmawiać Nowenny Pompejańskiej. Dzięki Waszym – jak przypuszczam – modlitwom „poprawiło mi się” jednak z tym na tyle, że mogę już obecnie np. odprawiać (choć niezbyt obszerne tekstowo i też: nie „jedna za drugą”) Nowenny 9-dniowe [bo kiedyś – nie tak dawno temu – nawet i z nimi był u mnie niemały kłopot…].

  7. Bożena pisze:

    Kochani jestem na tej stronie kilka lat, pomagają mi wszystkie Wasze porady. Proszę Was o modlitwę abym mogła przebaczyć swojej mamie tyle ran jest w moim sercu, modlę się już od kilku lat ale to ciągle wraca. Wesprzyjcie mnie swoją modlitwą a i ja za Was się pomodlę 10 różańca św.

    • wobroniewiary pisze:

      +++
      Przebaczenie to nie emocje (te będą zawsze) to akt woli. Wybaczam i już a Ty się Jezu zajmij resztą
      Największym i najlepszym dowodem tego, że komuś wybaczyliśmy – jest modlitwa za tę osobę
      To z ostatnich moich rekolekcji (choć słyszałam to i wiele lat temu)

      • Katarzyna pisze:

        +++ Bożeno, módl się za wstawiennictwem Papieża Jana Pawła II. On wybaczył „niewybaczalne”.
        Wzoruj się na mamie księdza Jerzego, Mariannie Popieuszko.
        Przewertuj historię Polski, tę P R A W D Z I W Ą.
        Jest ona, nieustanną często niemą i bezgłośną, powtarzana przez dzieje (z ust do ust), pieśnią przebaczenia. Pisało ją długaśne szeregi aktów woli, jak wspomina Ewa. Zamkniętych w ludziach. Niektóre biografie, nie przemówiły jeszcze do dziś spoza czasu granic czasu. Oparły się o „granice Nieba”, jak to pięknie napisali twórcy Różańca. Czekają. Czekamy. Dojrzewają?

        „Ali Agca – jak mi się wydaje – zrozumiał, że ponad jego władzą, władzą strzelania i zabijania, jest jakaś potęga wyższa. Zaczął więc jej poszukiwać. Życzę mu, aby ją znalazł”.

        https://www.malygosc.pl/doc/1106096.Wybaczylem-mu

  8. Longin pisze:

    Tak Witku,
    pobożność silniejsza jest od wszystkiego nawet od atomu, silniejsza jest też od grzechu – a zatem trwając na modlitwie z bronią w ręku tj. różańcem nie tylko powstrzymujemy gniew Boży, ale też przyczyniamy się do ocalenia wielu.

    Pamiętajmy jednak, że nasza gorliwość nie może przekształcić się w bigoterię jak w tej przypowieści o faryzeuszu i celniku.

  9. Damian pisze:

    „Arcybiskup Carlo Maria Viganò odniósł się do zaplanowanej na maj watykańskiej konferencji dotyczącej ochrony zdrowia. Jak wskazał, dobór prelegentów i moderatorów daje podstawy do jednoznacznej oceny. Ma być to „kolejnym, skandalicznym potwierdzeniem odejścia naszej Hierarchii od ortodoksji, zwłaszcza jej najwyższych rzymskich przedstawicieli. Stolica Apostolska z rozmysłem wyrzekła się nadprzyrodzonej misji Kościoła poprzez antychrystusowe kontr-magisterium, przechodząc na służbę Nowemu Porządkowi Świata i masońskiego globalizmu”.

    „Michael Haynes z LifeSite donosił o tematach, które będą poruszane, oraz o uczestnikach konferencji, w tym o niesławnym doktorze Anthonym Faucim, któremu skandaliczny konflikt interesów nie przeszkodził w przejęciu zarządzania pandemią w Stanach Zjednoczonych; Chelsea Clinton, wyznawczyni Kościoła Szatana i zagorzałej obrończyni aborcji; guru New Age Deepaku Choprze; Jane Goodall, ekspertce od ochrony środowiska i szympansów; prezesach Pfizera i Moderny; przedstawicielach Big Tech i całej masie powszechnie znanych aborcjonistów, maltuzjan i globalistów. Do udziału w konferencji w roli moderatorów zwerbowano pięciu wybitnych dziennikarzy, pochodzących wyłącznie z lewicowych mediów takich jak CNN, MSNBC, CBS i Forbes” – pisze abp Viganò…”
    Dalszy ciąg w tekście:
    https://pch24.pl/arcybiskup-vigano-o-skandalu-medycznej-konferencji-w-watykanie-mocne-oswiadczenie-hierarchy/

  10. Monika pisze:

    Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego w końcu dochodzi do skutku! Papież Franciszek zdecydował, że przełożona uroczystość odbędzie się 12 września w Warszawie.
    Wspólnie z kardynałem Wyszyńskim beatyfikowana zostanie s. Róża Maria Czacka.
    Komunikat w tej sprawie wydała przed chwilą Archidiecezja Warszawska.
    Wspaniała wiadomość!

    • Paweł pisze:

      Czcigodna Sł. B. Róża Maria Czacka – to jedna ze stosunkowo bardzo licznych POLSKICH Założycieli zakonów, którzy wciąż czekają na beatyfikację. A wiem o tym stąd, że akurat kupiłem kiedyś [choć to głównie na życzenie mojego taty, który był – o dziwo – ciekaw TEGO TYPU informacji] przed nastu laty w Szczecinie taką książkę: Bogumił Łoziński, Ks. Krzysztof Konecki „Nasi księża, nasi zakonnicy, nasze siostry” – wydanie Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników, Włocławek 1999, „za zezwoleniem władzy duchownej”. W książce tej każdy zakon (męski i żeński), jaki istnieje w Polsce, został krótko przedstawiony na 1 stronie. Pofatygowałem się kiedyś i spisałem z tej książki te wszystkie zakony w POLSCE, których Założyciele sami byli też POLAKAMI (a Czcigodna Sł. Boża matka Róża Czacka figuruje tutaj w punkcie 12):
      a) Albertyni – św. BRAT ALBERT Chmielowski (1845-1916)
      b) Chrystusowcy – Czcigodny Sł. Boży kard. AUGUST HLOND (1881-1948)
      c) Doloryści, a ponadto: Słudzy Maryi Niepokalanej [zgrom. bezhabitowe] – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916)
      d) Marianie – św. STANISŁAW PAPCZYŃSKI (1631-1701)
      e) Michalici – bł. BRONISŁAW MARKIEWICZ (1842-1912)
      f) Zmartwychwstańcy – Sł. Boży Bogdan Jański (1807-1840), współzał.: Sł. Boży ks. Piotr Semenenko (1814-1886), ks. Hieronim Kajsiewicz (1812-1873)
      1. Albertynki – św. BRAT ALBERT Chmielowski (1845-1916), współzał.: bł. BERNARDYNA JABŁOŃSKA (1878-1940)
      2. Ss. od Aniołów [bezhabitowe] – Sł. Boży ks. Wincenty Kluczyński (1847-1917), współzał.: m. Bronisława Stankowicz (1844-1929)
      3. Antonianki [cel: obrona życia nienarodzonych] – bł. ANASTAZY PANKIEWICZ (1882-1942) [jeden ze 108 bł.bł. Męcz. polskich z okresu II wojny światowej, beat. w 1999 r.], przy udziale m. M. Franciszki Józefy Galczak
      4. Córki św. Franciszka Serafickiego – bł. ANTONI REWERA (1869-1942) [jeden ze 108 bł.bł. Męcz. polskich z okresu II wojny światowej, beat. w 1999 r.], współzał.: Sł. Boży ks. Wincenty Granat (1900-1979)
      5. Dominikanki – Czcigodna Sł. Boża m. Kolumba Róża Filipina Białecka (1838-1887)
      6. Dominikanki misjonarki – Sł. Boży o. Jacek Woroniecki (1878-1949)
      7. Ss. Duszy Chrystusowej – Sł. Boża Zofia Tajber (1890-1963)
      8. Elżbietanki – Klara Wolff (1805-1853), Matylda Merkert (1813-1846), bł. MARIA LUIZA MERKERT (1817-1872), m. Franciszka Werner (1817-1885)
      9. Eucharystki – bł. JERZY MATULEWICZ (1871-1927)
      10. Felicjanki – bł. MARIA ANGELA TRUSZKOWSKA (1825-1899)
      11. Franciszkanki od cierpiących [bezhabitowe] – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916), współzał.: Sł. Boża Kazimiera Gruszczyńska (1848-1927)
      12. Franciszkanki Służebnice Krzyża – Czcigodna Sł. Boża m. Elżbieta (Róża) Czacka (1876-1961), Czcigodny Sł. Boży ks. Władysław Korniłowicz (1884-1946)
      13. Honoratki [bezhabitowe] – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916), współzał.: Sł. Boża m. Aniela Róża Kostka-Godecka (1861-1938)
      14. Ss. Imienia Jezus [bezhabitowe] – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916), współzał.: Sł. Boża m. Franciszka Maria Witkowska (1866-1895)
      15. Ss. Jezusa Miłosiernego – bł. MICHAŁ SOPOĆKO (1888-1975)
      16. Ss. św. Józefa – św. ZYGMUNT GORAZDOWSKI (1845-1920)
      17. Kapucynki [Mniszki Klaryski Kapucynki] – św. Franciszek z Asyżu (1181/82-1226), św. Klara (1234-1292), bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916), bł. MARIA ANGELA TRUSZKOWSKA (1825-1899)
      18. Katarzynki – bł. REGINA PROTMANN (1552-1613)
      19. Karmelitanki Dzieciątka Jezus – o. Anzelm Maciej Gondek OCD (1884-1969), współzał.: Czcigodna Sł. Boża m. Teresa Janina Kierocińska (1885-1946)
      20. Loretanki – bł. IGNACY KŁOPOTOWSKI (1866-1931)
      21. Ss. Matki Bożej Miłosierdzia – duchowa współzał.: św. FAUSTYNA Kowalska (1905-1938)
      22. Michalitki – bł. BRONISŁAW MARKIEWICZ (1842-1912) i Czcigodna Sł. Boża m. Anna Kaworek (1872-1936)
      23. Misjonarki Chrystusa Króla – Sł. Boży ks. Ignacy Posadzy TChr (1898-1984)
      24. Misjonarki Św. Rodziny – bł. BOLESŁAWA MARIA LAMENT (1862-1946)
      25. Nazaretanki – bł. MARIA FRANCISZKA SIEDLISKA (1842-1902)
      26. Niepokalanki – bł. MARCELINA DAROWSKA (1827-1911)
      27. Ss. Opatrzności Bożej – Sł. Boża m. Marcjanna Antonina Mirska (1822-1905)
      28. Pasjonistki – Sł. Boża m. Józefa Joanna Ewa Hałacińska (1867-1946)
      29. Pasterki – bł. MARIA KARŁOWSKA (1865-1935)
      30. Prezentki – bł. ZOFIA z Maciejowskich CZESKA (1584-1650)
      31. Ss. Rodziny Maryi – św. ZYGMUNT SZCZĘSNY FELIŃSKI (1822-1895)
      32. Serafitki – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916), współzał.: bł. MAŁGORZATA ŁUCJA SZEWCZYK (1828-1905)
      33. Sercanki – św. JÓZEF SEBASTIAN PELCZAR (1842-1924), współzał.: bł. KLARA LUDWIKA SZCZĘSNA (1863-1916)
      34. Służebnice [obrządku bizantyjsko-ukraińskiego] – Sł. Boży Jeremiasz Łomnicki, bł. Michalina Hordaszewska (ukraińscy grekokatolicy)
      35. Służebniczki dębickie, starowiejskie, śląskie i wielkopolskie – bł. EDMUND BOJANOWSKI (1814-1871)
      36. Służki [bezhabitowe] – bł. HONORAT KOŹMIŃSKI (1829-1916)
      37. Terezjanki – Sł. Boży bp Adolf Piotr Szelążek (1865-1950)
      38. Urszulanki szare – św. URSZULA LEDÓCHOWSKA (1865-1939)
      39. Ss. „Wspólnej Pracy” – Sł. Boży bp Wojciech Owczarek (1875-1938)
      40. Zmartwychwstanki – bł. CELINA BORZĘCKA (1833-1913), współzał.: jej córka, Czcigodna Sł. Boża m. Jadwiga Borzęcka (1863-1906)
      ________A NA KONIEC mogę wymienić dodatkowo żeńskie zakony BEZHABITOWE, które założył bł. Honorat Koźmiński, ale których współzałożycielki nie mają jeszcze NAWET otwartych procesów beatyfikacyjnych:
      Córki Maryi Niepokalanej – współzał.: m. Ludwika Waleria Gąsiorowska (1864-1949)
      Córki Najczystszego Serca NMP – współzał.: m. Paulina Malecka (1852-1927)
      Obliczanki – współzał.: m. Eliza Cejzik (1858-1898)
      Pasterzanki – współzał.: Ludwika Moriconi, Helena Bułharowska
      Pocieszycielki – przy współudziale: Zofii Gertrudy Krzymowskiej
      Ss. Sługi Jezusa – współzał.: Eleonora Motylowska (1856-1932)
      Westiarki – współzał.: Sabina Józefa z Bielawskich Kawecka (1821-1886)
      Wspomożycielki – współzał.: Wanda Olędzka (1862-1891 lub 1892), Natalia Nitosławska (1848-1900).

  11. wobroniewiary pisze:

    13 maja 1976 roku NMP powiedziała do † ks. Stefano Gobbiego o szczepionce od epidemii ateizmu:

    „m Niech każdy poświęci się Mojemu Niepokalanemu Sercu. To dzięki wam, Kapłani, i za waszym pośrednictwem wiele Moich dzieci dokona tego poświęcenia.
    n Oto szczepionka, którą – jako Mama pełna dobroci – daję wam, aby was uchronić od epidemii ateizmu, zarażającej tak wiele Moich dzieci i prowadzącej je do duchowej śmierci.
    o Są to czasy, które wam przepowiedziałam – to godzina oczyszczenia. (…)”

  12. wobroniewiary pisze:

    Ks. Jan Pęzioł: Włos z głowy bez woli Bożej nam nie spadnie

    Egzorcysta ma jednak odpowiedź na to wszystko co się dzieje. – Pan Bóg patrzy dziś na nas, bo powiedział: jestem z wami każdego dnia. Włos z głowy bez woli Bożej nam nie spadnie. Te słowa uderzają w nasze ucho, ale nie wchodzą w ludzkie serca. A to jest prawda o świecie o człowieku o naszym przeznaczeniu i powołaniu.

    Ks. Jan przekonuje, że w naszym życiu powinniśmy się często modlić do Ducha Świętego. – To On nas prowadzi, On jest Światłem, czyni z nas mądrymi i mocnymi.

    https://lublin.gosc.pl/doc/6732910.Ks-Jan-Peziol-Wlos-z-glowy-bez-woli-Bozej-nam-nie-spadnie

  13. Klara pisze:

    Trzeba się ratować! Bez Maryi nie damy rady! I ks. Piotr Glas

  14. xcvb pisze:

    https://www.youtube.com/watch?v=aiYn9rcAZVM szczerze to zaczynam troche wspolczuc obozowi wladzy . przez to odwolanie pospiszalskiego pis stracil kilku swoj ortodoksyjnych zwolenikow w moim otoczeniu . przykre to wszystko.

  15. Klara pisze:

    Zaczyna się droga to totalitarzmu i segregacji sanitarnej?
    Konferencja Konfederacji: NIE dla paszportów szczepionkowych !! – 23 kwietnia 2021 r.

Dodaj komentarz