8 grudnia – Godzina Łaski w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, od 12.00 do 13.00

Matka Boża, objawiając się w Święto Niepokalanego Poczęcia, 8 grudnia 1947 r., pielęgniarce Pierinie Gilli w Montichiari we Włoszech powiedziała:

8 grudnia„Życzę sobie, aby każdego roku w dniu 8 grudnia, w południe obchodzono Godzinę Łaski dla całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą masowe nawrócenia. Dusze zatwardziałe i zimne jak marmur poruszone będą łaską Bożą i znów staną się wierne i miłujące Boga. Pan, mój Boski Syn Jezus, okaże wielkie miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą się modlić za bliźnich. Jest moim życzeniem, aby ta Godzina była rozpowszechniona. Wkrótce ludzie poznają wielkość tej Godziny łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech modli się w domu”.

rosa-mystica9

Modlitwa do Róży Mistycznej

Mario Rosa Mystica,
Mistyczna Różo,
Niepokalane Poczęcie.
Matko naszego Pana Jezusa Chrystusa,
Matko Łaski,
Matko Mistycznego Ciała,
Matko Kościoła,
Ty zeszłaś na dół, na ziemię,
aby wezwać nas, dzieci tej
ziemi do wzajemnej miłości,
do zjednoczenia i życia w pokoju…
Ty prosisz nas, abyśmy byli miłosierni,
modlili się i pokutowali.
My dziękujemy Bogu z całego naszego serca,
że On dał nam Ciebie jako naszą
Matkę i Pośredniczkę we wszystkich
naszych potrzebach.
Maryjo Najświętsza, pełna łaski,
proszę pomóż mi, Ja błagam ciebie
i wysłuchaj mojej szczególnej prośby.
Ty obiecałaś nam Twoją macierzyńską opiekę,
pełna łaski: „Ja jestem zawsze blisko Ciebie,
z Moją Macierzyńską Miłością.”
Rosa Mystica, Niepokalana, Mater Dolorosa,
proszę ukaż mi, że Ty jesteś Moją Matką,
Oblubienicą Ducha Świętego
i Królową Nieba i Ziemi.
Amen.

Jak odprawić Godzinę Łaski?

To szczególna godzina i dobrze będzie, jeśli zdołasz wykorzystać ją całą. Im więcej czasu spędzisz z Maryją, tym więcej łask spłynie na ciebie i tych, których nosisz w sercu. Dlatego postaraj się oddać Niepokalanej całą świętą godzinę. Jeżeli to niemożliwe, przybliż się do Jej Niepokalanego Serca na tyle czasu, na ile cię stać. Każda chwila, którą spędzisz przytulony do obietnicy Matki Bożej, okaże się bezcenna!

Zacznij od przypomnienia sobie obietnic Matki Najświętszej.

„W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.
Skup się na modlitwie i zapytaj siebie: „Co obiecuje mi Matka Najświętsza?”. Ona zapewnia, że Godzina Łaski „zaowocuje wieloma nawróceniami”.
Proś o łaskę nawrócenia dla tych, którzy jej najbardziej potrzebują.
„Serca zatwardziałe i zimne jak ten marmur zostaną dotknięte Bożą łaską i staną się wiernymi czcicielami naszego Pana, i będą Go szczerze miłować (…)”.
Proś o tę łaskę dla siebie i najbliższych.
„Przez to nabożeństwo uzyskacie wiele łask duchowych i cielesnych”.
Nie bój się prosić o łaski – nawet największe!
„Nasz Pan, mój Boski Syn, Jezus, ześle swe przeobfite Miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą stale modlić się za swych grzesznych braci (…)”.
Proś o łaskę nawrócenia dla grzeszników.
„Każdy, kto będzie modlić się w tej intencji i wylewał łzy pokuty, odnajdzie pewną drabinę niebieską, przez me macierzyńskie Serce będzie też miał zapewnioną opiekę i łaskę”.
A teraz podziękuj za tę łaskę, którą ci dziś Matka Najświętsza gwarantuje!

W tym momencie możesz zacząć rozmawiać z Maryją modlitwami, które są najbliższe twemu sercu. Odmów Różaniec, przeplatając go aktami miłości (Boże, choć Cię nie pojmuję…) i żalu za grzechy (Ach, żałuję za me złości…). Wyznaj swą wiarę w Boga (Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego), wychwalaj Jego dobroć (Chwała na wysokości Bogu), oddaj się Maryi pod opiekę (Cały jestem Twój, o Maryjo). To słowa szczególnie miłe Maryi. One otworzą dla ciebie Jej Serce, ciebie zaś niech otworzą na Jej dary.
Źródło: Adonai.pl

Godzina Łaski dla świata

Jest taka jedna godzina w roku, gdy Niebo pochyla się tak nisko nad ziemią, że Bóg jest na wyciągnięcie ręki. I Jego odwieczne skarby miłości. Jest taka jedna godzina w roku, gdy wszystko jest możliwe. Obietnica z nią związana jest naprawdę wielka! Oto Matka Najświętsza ogłasza, że przez sześćdziesiąt minut w roku Niebo staje nad nami otworem, że każdy, kto w tym czasie zamknie trzymany nad głową parasol niewiary, otrzyma od Boga to, co mu najbardziej potrzebne.

Nie jest to bynajmniej przyrzeczenie związane z samym tylko wymiarem duchowym. Bóg nam przypomina, że stworzył nie tylko nasze dusze; On powołał do życia także nasze ciało i nadał mu wielką godność. W Godzinie Łaski niejeden z nas przekona się, że Bóg nie neguje znaczenia ciała.

  • Dostąpi uzdrowienia.
  • Wyrwie się z nałogu.
  • Przestanie być niewolnikiem grzechu.

Większość z nas dozna innych łask. To wielkie dary, które jak potężny dźwig wyrywają nas z kolein codziennego zła, z naszej opieszałości, gotowości do kompromisu i dogadywania się ze światem, by postawić nas na zupełnie nowej ziemi, wśród zupełnie nowych (o ile piękniejszych) krajobrazów. A spod naszych stóp ku dalekim horyzontom wije się wąska ścieżka.
To ścieżka naszej świętości. A w duszy zamieszka pragnienie, by biec tą drogą. Bo nie ma większego szczęścia, jak iść w stronę szczęścia, które jest pełne, doskonałe, bez końca, które zanurza w sobie wszystkich bliskich i kochanych (nie ma w nim przecież miejsca na egoizm).
Będą też tacy, którzy w Godzinę Łaski nie poproszą o nic dla siebie. Będą modlić się za dziecko, które zgubiło drogę, za żonę, która ciężko choruje. Może znajdą się tacy, którzy będą się nawet modlili za swoich wrogów.
Jest jeszcze ostatnia grupka – modlących się o nawrócenie grzeszników, o ocalenie dusz idących do piekła. To ludzie najcenniejsi w oczach Maryi. To Jej słudzy, zaczyn nowego pokolenia, które czerpiąc moc z Niepokalanego Serca Matki Najświętszej, wyrwie świat spod władzy szatana i przekaże panowanie Sercu Matki…
Pisała o tym wiele Siostra Łucja. Stanie się to na naszych oczach.
Godzina Łaski… Nie przegap tych sześćdziesięciu minut nasyconych bliskością Nieba.
Więcej: Adonai.pl

***

Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny

Bartolome Esteban Murillo: Niepokalana Maryja

Prawda o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Ogłosił go uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus papież Pius IX w bazylice św. Piotra w Rzymie w obecności 54 kardynałów i 140 arcybiskupów i biskupów. Papież pisał tak: Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.

Tym samym kto by tej prawdzie zaprzeczał, sam wyłączyłby się ze społeczności Kościoła, stałby się odstępcą i winnym herezji.
Czytaj: Ewangelia dla nas

Ten wpis został opublikowany w kategorii Modlitwa, Pomoc duchowa, Wydarzenia i oznaczony tagami , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

98 odpowiedzi na „8 grudnia – Godzina Łaski w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, od 12.00 do 13.00

  1. Bogumiła pisze:

    Myślę, że na WOWIT jest wielu czcicieli ojca Pio. Zapraszam do Fali Miłosierdzia za Braci Mniejszych Prowincji Krakowskiej: http://postnowicjat.kapucyni.pl/fala/

  2. Sylwia pisze:

    Jutro godzina łaski niestety nie będę mogła jej wypełnić w całości ale będę się modlić sercem ..
    Kochani wiem że macie wiele ważnych spraw do omodlenia , ale chciałabym was prosić choć przez chwile pomódlcie się za mnie .. od paru dni dzieje się coś niedobrego ze mną dziwna choroba mnie dopadła z małymi przerwami lepszego samopoczucia , jestem coraz słabsza nie mam sił na nic bo ból głowy ucisk w uchu i zawroty z chwilami omdlenia nie dają spokoju ,dziś idę do lekarza .. ja będę pamiętać też o was ❤
    Jezu ufam Tobie !

    • Marakuja pisze:

      Sylwia zawsze możesz wypełnić Godzinę Łaski tam, gdzie jesteś Maryja to nie Główna Księgowa lecz Najlepsza Matka, która wie, że Jej dziecko chce. Zna Swoje dzieci. Złącz się z Nią tam, gdzie będziesz o tej porze jutro.Ona wie<3

      • Sylwia pisze:

        Marakujo ją wiem także napisałam że gdy nie będę mogła wypełnić całej godziny to będe modlić się sercem tam gdzie będę. 🙂

        • Kamuc73 pisze:

          +++ Pomodle sie za Ciebie

        • Marakuja pisze:

          Ja też 🙂

        • Maggie pisze:

          Serdeczna modlitwa najważniejsza.

          Sylwio, nastawiłam budzik na 6tą rano, aby być w Polsce z Wami w Godzinie Łaski – do tego oprócz mej wyobraźni i serca, mam pomoc: na prawym marginesie WOWIT’u jest wejście do Kaplicy Wiecznej Adoracji.

          Myślę, że możesz dołączyć, by dokończyć modlitwę/adorację, do torontońskiej Godziny Łaski, która przypada kiedy w Polsce jest 18-ta – zapraszam.

          Nie wiem czy będę mogła o tutejszej 12-13tej całkowicie, przez całą godzinę, oddać się modlitwie, ale chyba pamiętasz, że „jedno serdecznie odmówione Zdrowaś Maryjo, przewraca piekło do góry nogami” (a trzeba dobrze nim potrząść aby Kościół i Polska i świat nie były przez rogaczy nękane).

          Jezus jest Panem!

    • jola pisze:

      Będę sie modlić za Ciebie.Właśnie ide do kościoła.Z Bogiem!

    • Agata pisze:

      Sylwio
      Modlę sie za Ciebie .

  3. Bogumiła pisze:

    +++

  4. Marek pisze:

    Niewielu w Polsce słyszało o objawieniach Matki Bożej w Montichiari-Fontanelle, choć przyjęło się już w licznych parafiach nabożeństwo zwane Godziną Łaski. Przypada ono w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – 8 grudnia od godziny 12 do 13. U jego początków są właśnie objawienia Matki Bożej Róży Duchownej we włoskim Montichiari
    O niewielkim miasteczku w północnej Italii, u podnóża Alp, 20 km od Brescii, zrobiło się głośno tuż po II wojnie światowej. Wówczas to, w roku 1946, najpierw w Montichiari, a potem – w następnych latach – w położonej nieco na uboczu dzielnicy Fontanelle Matka Boża wielokrotnie ukazała się Pierinie Gilli, pielęgniarce z miejscowego szpitala. Dzięki tym objawieniom miasteczko zupełnie zmieniło swój charakter, m.in. w górującym nad okolicą starym zamku, zwanym obecnie Zamkiem Maryi, ulokowano ośrodek dla ludzi chorych i starych, natomiast przy źródle w Fontanelle – według życzenia Maryi – powstał ogromny ośrodek leczniczy z basenami z leczącą wodą z poświęconego przez Najświętszą Pannę źródła.
    Cały tekst: http://niedziela.pl/artykul/115667/nd/Godzina-Laski-8-grudnia-godz

  5. Paweł pisze:

    1. „Przez Twoje święte i Niepokalane Poczęcie, o Najśw. Maryjo Panno, oczyść serce, ciało i duszę moją. Amen.” (300 dni odpustu – św. Pius X).

    2. „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.” (300 dni odpustu; odpust zupełny raz na miesiąc za codzienne odmawianie, warunki zwykłe – Św. Penitencjaria Apostolska, 15 IV 1932).

    3. „Tobie, o Dziewico Matko, któraś nigdy żadną zmazą ani winy pierworodnej ani uczynkowej dotkniętą nie była, czystość mego serca polecam i powierzam.” (300 dni odpustu – Św. Penitencjaria Apostolska, 9 V 1932).

    [Powyższe trzy odpusty przytoczyłem z książeczki do nabożeństwa „Ogień Miłości Jezusa Chrystusa” wydanej przez „Wydawnictwo książek do nabożeństwa J. Cebulski, Kraków, ul. Szewska 22” za pozwoleniem Książęco-Metropolitalnej Kurii w Krakowie z dnia 20 V 1939 (X. STANISŁAW Bp, Wik. gen., X. Stefan Mazanek, L. 3456/39).]

    Natomiast zgodnie z książeczką „ODPUSTY. Ujawnione Miłosierdzie Boże wobec żywych i zmarłych”, którą opracował ks. Zdzisław Pałubicki SJ, a wydało w roku 1996 wydawnictwo Michalineum (IMPRIMATUR Kuria Biskupia – Kalisz, 4 VII 1995 r., l. dz. 420/95/B, bp Stanisław Napierała – ordynariusz), „udziela się odpustu cząstkowego wiernemu, który w dniu przeznaczonym na uczczenie świętego odmówi na jego cześć modlitwę mszalną lub inną zatwierdzoną przez prawowitą władzę kościelną” – jest to pozycja nr 54 w autentycznym „Wykazie odpustów” ogłoszonym za pontyfikatu bł. Pawła VI dekretem Penitencjarii Apostolskiej z dnia 29 VI 1968 roku.

    [Moim zdaniem to powyższe nadanie odpustu oznacza, że jutro, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, można zyskać odpust cząstkowy za odmówienie np. Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP lub Litanii o Niepokalanym Poczęciu NMP, byleby tekst był zatwierdzony przez prawowitą władzę kościelną.]

    A na koniec jeszcze jedna modlitwa wspominająca Niepokalane Poczęcie NMP – podyktowana przez Matkę Bożą w czasie objawień na Siekierkach w Warszawie:

    22 lipca 1943
    Koronka do Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej

    Na dużych paciorkach: Niech będzie błogosławione Imię Maryi Najświętszej, Królowej nieba i ziemi Niepokalanie Poczętej.
    Na małych paciorkach: O Maryjo bez grzechu poczęta módl się za nami i za całym światem.
    Na zakończenie trzy razy: O Maryjo bez grzechu poczęta, bądź zawsze z nami i z całym światem.

    [Źródło: http://www.sanktuarium-pijarzy.pl/?page_id=141 ]

  6. wobroniewiary pisze:

    Bardzo was proszę o modlitwę, dziś stało się, to co się stać musiało.
    Mówiąc po światowemu „jestem wolna”, bez stałej pracy, bez stałych środków do życia, za to jak to się mówi w tym durnym świecie „stanu wolnego” – dziś dowiedziałam się też, że druga strona chce sobie jeszcze ułożyć życie.
    Proszę mi wybaczyć, ale proszę was o modlitwę, muszę jakoś żyć…. i za co żyć.

    • wobroniewiary pisze:

      Adhortacja Papieża św. Jana Pawła II ” Familiaris consortio” nr 84
      „84. Codzienne doświadczenie pokazuje, niestety, że ten, kto wnosi sprawę o rozwód, zamierza wejść w ponowny związek, oczywiście bez katolickiego ślubu kościelnego….

      I chcąc ułożyć sobie nowe życie (bez Boga) wmawia się nam, że to my….
      Diabeł jest skurczybykiem i tyle!!!!

    • Sebro pisze:

      Zapewniamy o modlitwie, zwłaszcza o pracę i siły do wypełniania Woli Bożej.

      W sobotę byliśmy na Mszy Świętej Ekip Notre Dame w Zambrowie. Akurat był to ostatni dzień rekolekcji, które głosił ks. Tomasz Bieliński. Mówił o dosyć trudnej sprawie ale jakże ważnej – nauczyć się dziękować Bogu w każdej sytuacji, nawet tej beznadziejnej. Jeśli się o coś prosi, to nauczmy się od razu podziękować „in blanco” a wtedy efekty będą cudowne. Wiem, że to trudne, bo sam się tego muszę nauczyć, ale na pewno skuteczne.

    • Sylwia pisze:

      +++ Pamiętam o Tobie ❤

    • Admin pisze:

      Zapewniam o modlitwie +++

    • (Ps 85,9-14)
      REFREN: Oto Bóg przyjdzie, ażeby nas zbawić

      Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg:
      Oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
      Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych,
      którzy się Go boją,
      i chwała zamieszka w naszej ziemi.

      Spotkają się ze sobą łaska i wierność,
      ucałują się sprawiedliwość i pokój.
      Wierność z ziemi wyrośnie,
      a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

      Pan sam obdarzy szczęściem,
      a nasza ziemia wyda swój owoc.
      Przed Nim kroczyć będzie sprawiedliwość,
      a śladami Jego kroków zbawienie.

      Oto przyjdzie Król, Pan ziemi, i zdejmie z nas jarzmo niewoli.

    • Lucyna pisze:

      Przykro mi,wiem jak to boli bo jestem w takiej samej sytuacji.Zapewniam o modlitwie.

      • wobroniewiary pisze:

        Dziękuję wam za modlitwy, z czasem szok minie, tym niemniej dziś „mało kontaktuję”

        Przepraszam za ostre słowa, ale Przyjdź Panie Jezu i zrób porządek ze wszystkimi zomowcami, komunistami, ubekami, petru-wcami, palikotowcami, łapówkarzami, i inną diabelską hołotą, z układami i układzikami, kłamcami, manipulantami i oszczercami. Z damskimi bokserami i materialistami dorabiającymi się na cudzej krzywdzie i w cudzych łóżkach!

        • Maria pisze:

          +++

        • Ava pisze:

          Mam nadzieje, że pani już ciut ochłonęła…. więc czas na uśmiech…

          60-letni mąż do żony; 40 lat temu spałem u kolegi kątem na podłodze a do pracy chodziłem piechotą w dziurawych trampkach, ale byłem szczęśliwy bo u mojego boku była ta piękna 20-letnia dziewczyna….!
          Dzisiaj mamy wille i służących, buty mam robione na zamówienie i dostarczone do domu kierowca wozi mnie do pracy Rolls-em, ale nie jestem szczęśliwy… Chyba się nie wywiązałaś z umowy… kochanie…
          A żona na to… no to sobie znajdż tę piękną 20-letnią….. jeżeli chcesz tak właśnie być szczęśliwym ……..a ja już sprawie żebyś….
          spał u kolegi kątem na podłodze a do pracy chodził piechotą w dziurawych trampkach…

      • Ava pisze:

        Ja również zapewniam panią o modlitwie!
        To ciężki krzyż, ja dzwigam go od wielu lat, jest trudno i ciężko po ludzku mówiąć ale opieka i pomoc Boża jest zawsze!!!
        A Matka Przenajświętsza przytula, podnosi i prowadzi oraz wyprasza to co nam potrzeba.
        Da pani radę na pewno!!! I z wiarą oraz ufnością do przodu… każdego dnia!!!

    • Rybka pisze:

      Ewcia, modlitwę masz zawsze 🙂

    • bogumila2014 pisze:

      Ewo, pozwól że zadedykuję Ci mój wiersz…i szczerą modlitwę

      Lulajże…

      Gdy w mrocznym kącie czai się strach
      a z sufitu zwiesza sieć pająka
      twoja dusza z drżeniem serca czeka
      na przeznaczenie
      A przecież nie musi się niczego bać
      chociaż czasem takie to trudne
      gdy nadzieja leży porzucona
      jak dziecięca zabawka
      pluszowy miś z urwanym uchem…
      Pamiętam cierpliwe dłonie matki
      które to ucho przyszyły by nadal
      cieszył i tulił do snu..
      Dłonie tej Matki przynoszą ci
      Syna-Nadzieję nie tylko na dobry sen
      Chodź nadstaw serca kołyskę
      i zanuć z Nią kolędę…
      …lulajże Jezuniu lulajże lulaj…
      a On swoją Miłością będzie otulał
      twoje życiowe drogi i twoją duszę…
      Rozświetli wszystkie ciemne zakamarki
      porwie lepkie sieci grzechu
      jeśli Mu zaufasz
      pozwoli na zawsze pozostać dzieckiem…

      /Bogumiła Dmochowska/

    • Agata pisze:

      ja jestem w pracy , ale tę chwilę znalazłam i modlę sie również o siłe dla Ciebie

  7. Bogumiła pisze:

    Jestem z Tobą. +++

  8. roza pisze:

    Ewuś, otaczam modlitwą codzienną. Pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć także wtedy, jeśli tylko będziesz potrzebować wsparcia finansowego. Chlebem się chętnie podzielę:) Ty zapewniasz mi strawę duchową, to ja z radością pomogę ci w sprawach przyziemnych:)

  9. Ania pisze:

    Tego jeszcze w Słupsku nie było. Prezydent miasta Robert Biedroń zapowiedział, że nie postawi przed ratuszem tradycyjnej choinki. – Nie będziemy ścinać żywych drzew, ale ozdób świątecznych w mieście nie zabraknie – twierdzi prezydent Słupska. W mieście zawrzało.
    Od lat na początku grudnia na placu Zwycięstwa przed słupskim ratuszem ustawiano kilkumetrową choinkę. Drzewo wycinali w podsłupskich lasach leśnicy, a służby miejskie zawieszały dekorację…

  10. kasiaJa pisze:

    Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich apeluję o modlitwę za prezydenta Andrzeja Dudę i polski rząd w momencie, gdy są oni poddawani atakowi niemającemu precedensu.
    Członkowie Stowarzyszenia proszą też swoich członków i sympatyków o podejmowanie inicjatyw medialnych i społecznych mających na celu wsparcie rządu w tym czasie.
    Politycy prawicy są atakowani przez posłów opozycji – PO i Nowoczesnej, a także media mainstreamu. PiS jest porównywany do NSDAP, a prezydenta chcą postawić przed Trybunałem Stanu.
    Redaktor Anna Pietraszek, reżyser, członek Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, podkreśla, że bitwa o Polskę dopiero się rozpoczęła.
    – Żal ściska kiedy używane są takie słowa. Jaki może być argument przeciwko PiS-owi, który gra o prawdę dla Polski, porządek moralny i bezpieczeństwo państwa? Jaka może być odpowiedź tych, którzy Polską kupczyli przez tyle lat? Mogą oni używać tylko inwektyw, bo żadnych merytorycznych zarzutów nie postawią. Mamy przykład z Trybunałem Konstytucyjnym – podkreśla Anna Pietraszek.
    Zjednoczona Prawica ma większość w Sejmie i Senacie co pozwala jej na samodzielne rządy.

  11. Janina pisze:

    Pamietam w modlitwie.1

  12. wobroniewiary pisze:

    Jutro inauguracja Roku Miłosierdzia
    Jutro 8 grudnia w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bazylice św. Piotra w Watykanie papież Franciszek zainauguruje Jubileuszowy Rok Miłosierdzia.

    Potrwa on do 20 listopada 2016 r. W tym czasie w Rzymie oczekuje się milionów pielgrzymów z całego świata. W związku z zagrożeniem atakami terrorystycznymi władze miasta zaostrzyły środki bezpieczeństwa. W jutrzejszej ceremonii inauguracyjnej w przedsionku Bazyliki św. Piotra weźmie udział również papież senior Benedykt XVI.

    Obchody rozpocznie uroczyste otwarcie Drzwi Świętych w bazylice watykańskiej. Jutro przypada też 50 rocznica zakończenia II Soboru Watykańskiego (1962-1965). Ceremonia rozpocznie się odczytaniem fragmentów czterech konstytucji soborowych. Franciszek bardzo uprościł ceremoniał i odstąpił dotychczasowego zwyczaju trzykrotnego symbolicznego uderzenia młotkiem, a także rozbiórki muru, który od wnętrza bazyliki zasłaniał Drzwi. Był on budowany na okres pomiędzy jubileuszami, po zakończeniu poprzedniego, a burzony przed otwarciem następnego roku jubileuszowego. Franciszek ograniczy się tylko do pchnięcia skrzydeł Drzwi.
    Całość: http://gosc.pl/doc/2864302.Jutro-inauguracja-Roku-Milosierdzia

  13. AnnaSawa pisze:

    Ewa, zapewniam modlitwę za Ciebie, za Twoją sytuację i za wszystko pięknego co robisz !!!!!!!

  14. Wiech pisze:

    Pani Ewo.
    Współczuję Pani i modlę się w Pani intencji. Jestem w „tej” sytuacji już 24 lata , i zgodnie z tym co powiedział mój spowiednik „żebym wytrwał” i trwam. Początki są najtrudniejsze, ale można z „tym” żyć. Widocznie to ofiarowane Panu Bogu cierpienie jest potrzebne na ra ratowanie dusz.

    • wobroniewiary pisze:

      Moje początki mają już 9 lat – dziś nastąpiło dopełnienie…. stanu faktycznej od lat separacji (liczyłam na opamiętanie…)

      • Maggie pisze:

        Ewuniu, pamiętam o Tobie +++
        – moja mama też 9 lat mówiła NIE .. ale po tym okresie sąd orzekł TAK. Szarpanina i żal, ciernista droga ..

        Twe łzy i niepokój ofiaruj Maryji Niepokalanej, a ona zawiesi je jako perły i diamenty … i przytuli do Matczynego Serca … i będą skrzyć się niczym gwiazdy, oświetlając drogę do Jezusa. Upokorzenie opraw w złoto przebaczenia i ofiaruj Jezusowi, jak to złoto ofiarowane Mu przez mędrców.
        Pamiętaj, Jezus kocha Ciebie jak nikt inny, w każdej chwili. On KOCHA CIĘ…

        • Maggie pisze:

          Człowiek wśród tłumu może być bardzo samotnym … ale im jest samotniejszy, im smutniejszy, to tym bardziej Jezus się nad nim pochyla – lecz bywa, że niedostrzegany przez człowieka, któremu żal przysłania Jezusa. Jezus nie opuszcza, to człowiek opuszcza. Dlatego Ewuniu otaczam Cię serdeczną modlitwą, bo rogaty tylko czeka na słabość by zasiać zwątpienie. Niech Matka Boża ma Ciebie w Swej Nieustannej Opiece – Ciebie i Anię i wszystkich Ci bliskich. Bądź dzielna.
          Jezus jest Panem!

    • Marakuja pisze:

      Tak 🙂

  15. Elżbieta pisze:

    Chciałabym wiedzieć coś więcej o „Nowej Ewangelizacji”
    Nie mam zastrzeżeń co do samej ewangelizacji osób świeckich Słowem Bożym, ale na spotkaniach ewangelizacyjnych również odbywają się błogosławieństwa przy nałożeniu rąk, poczym niektórzy wierni spoczywają w Duchu Świętym. Czynią to również osoby świeckie. Wiem, że mogą go dokonywać jedynie duchowni i rodzice.
    Skąd moje pytanie czy osoba świecka może dokonywać błogosławieństw z nałożeniem rąk?

    „Powietrzem moim jest obecność Twoja Święta w sercu mym”

  16. AnnaSawa pisze:

    A ja mam taką prośbę od siebie do wszystkich serdecznych – czytających :)….modlitwa to podstawa…wiemy wszyscy. Jednak modlitwa i czyny to dopiero piękny start :)….i dlatego zwracam się do całej naszej RODZINY WOWIT z prośbą aby, kto może i jak może wspomógł Ewę jakimiś (dodatkowymi !) ogłoszeniami o pracę, zapuścił wici gdzie tylko by mógł, np na kontach swoich fb i innych, zawsze to zwiększa szansę….a może znajdzie się „ktoś, coś”.
    I w domyśle, i w domyśle……z Duchem Świętym Wspomożycielem :).

    • Kasia pisze:

      I pamietajmy ze na stronie jest zakładka skarbonka, dobrze od czasu do czasu wrzucić kilka złotych ,,, rownież zapewniam o modlitwie za Was wszystkich, zwłaszcza prowadzących

  17. Pingback: 8 grudnia – Godzina Łaski w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, od 12.00 do 13.00 | Biały, bardzo biały

  18. wobroniewiary pisze:

    O tę ikonę z Polski poprosił Papież

    Na prośbę papieża Franciszka greckokatolicka ikona z Polski „Brama Miłosierdzia” będzie obecna w Watykanie na otwarciu Jubileuszowego Roku Miłosierdzia – poinformował kanclerz Kurii Metropolitalnej Archidiecezji Przemysko-Warszawskiej ks. Eugeniusz Stepan.

    http://www.deon.pl/religia/serwis-papieski/aktualnosci-papieskie/art,3690,o-te-ikone-z-polski-poprosil-papiez.html

    • Bogumiła pisze:

      Zobaczcie jak tu jest przedstawiona ikona Matki Bożej Jarosławskiej – jak Jezus wtula policzek w policzek swojej Mamy – na sercu robi się gorąco i czuje się potężny przypływ miłości. Też tak macie?

      Nie umiem wstawiać tak obrazów, żeby było widać.

  19. iwa pisze:

    Mnie mąż opuścił 3 lata temu zostałam z dziećmi bez pracy , było bardzo ciężko przeszłam przez piekło depresji i szpitala psychiatrycznego dziś proszę Boga o zdrowie i prace .

  20. Marakuja pisze:

    http://www.im.va/content/gdm/pl.html

    To jest strona, na której będą umieszczane aktualne informacje na temat Roku Jubileuszowego, również dla pielgrzymów

  21. wobroniewiary pisze:

    Znów mam prośbę o tłumaczenie na maila:
    Początek nawet rozumiem, Alan wyraźnie tłumaczy, że IS – szatan, który każe mordować w imię Boga
    IS = It’s satan

    It’s satan lying and murdering… in the name of God. Truly this is an insult to God. However, let us look beyond this and see what is happening in those who are serving satan in his evil work. These people who do this and follow this evil belief system are truly possessed by evil and we should respond to them as if it was a family member possessed by evil. We need to pray fervently for this evil to be removed from their souls and that they are converted to catholicism so they can find peace of heart and soul in the fullness of God’s love in Jesus Christ, Our Lord.
    całość jest tu:

    • Anna pisze:

      Witam,
      Tłumaczenie poniżej.

      To szatan kłamie i zabija…w imię Boga. Prawdziwie to jest zniewaga dla Boga. Jednak spójrzmy poza to i zobaczmy co dzieje się z tymi którzy służą szatanowi w jego złej pracy. Ci ludzie którzy robią to i podążają za tym złym systemem wiary są prawdziwie opętani przez zło i my powinniśmy odpowiedziec na to jakby to był nasz członek rodziny opętany przez zło. Musimy modlić się żarliwie za to zło, aby było usunięte z ich duszy i aby nawrócili się na wiarę katolicką, aby mogli odnaleźć pokój serca i duszy w pełni miłości Boga, w Jezusa Chrystusa, Pana naszego.

      Z Panem Bogiem,
      Anna

    • Kate pisze:

      IS = to jest szatan.
      Diabelską rzeczą jest kłamać i mordować w imię Boga. W rzeczywistości jest to obraza Boga. Jednakże popatrzmy i zobaczmy co dzieje się z tymi, którzy służą szatanowi w tej diabelskiej robocie. Ludzie, którzy to czynią i podążają za tym potwornym systemem wierzeń są naprawdę opętani przez zło, a my powinniśmy odpowiedzieć im tak, jak opętanym członkom własnej rodziny. Musimy się gorąco modlić , aby zło zostało usunięte z ich dusz, aby znaleźli pokój serca i pełnię Bożej Miłości w Chrystusie, naszym Panu i przeszli na katolicyzm.

      Wiem, że wiele osób powie, że modlitwy wydają się mieć mały skutek, ale w rzeczywistości odnoszą efekt. Poprzez modlitwę za te biedne dusze, ich zło jest konfrontowane w rzeczywistości wiary z naszą miłością do Boga i ludzi, a miłość pokona każdą nienawiść. Jest również niezwykle ważne, abyśmy nie dopuszczali nienawiści do naszych umysłów i serc do tych, którzy dopuszczają się okropnych czynów w imię Boga. Musimy skupić się na miłości naszego Pana Jezusa do tych ludzi i modlić się, aby Jego miłość opanowała ich dusze zamiast zła. Pamiętajmy też, że zło przejdzie z pokolenia na pokolenie, jeżeli nie przeciwstawimy mu się we właściwy sposób.

      Bardzo ważnym jest, aby w miarę możliwości chodzić na adoracje i spędzać czas z Panem, ofiarując go za osoby opętane przez zło, aby zostały uwolnione z niewoli i napełnione obecnością Jezusa oraz Jego pokojem i miłością. W takiej adoracji, dana nam obecność i Łaska Boża może przejść za naszym pośrednictwem dalej w życie osób opętanych. Podczas adoracji światło Bożej miłości może przejść przez nas, aby dotknąć tych, którzy są w ciemności i za których się ofiarujemy. Proszę każdego, kto ma czas, nawet kilka minut, aby w obecności Boga ofiarował go (czyli swój czas) w intencji wyzwolenia z niewoli osób czyniących zło.

      Musimy rozważyć obecne i wieczne cierpienie ich dusz, jeżeli nie wyzwolą się oni z objęć złego. Wiem, że ci ludzie dopuszczają się najobrzydliwszych i najokropniejszych czynów. Wiem, że wyrządzają ogromne cierpienie innym. Wiem, że przynoszą chaos gdziekolwiek się znajdą. Wiem, że według wielu osób powinni zostać potępieni. Jest to zrozumiałe, ponieważ czynią oni ogromne zło. Ale my jako naśladowcy Chrystusa musimy liczyć na Pana z miłością i prosić go o miłosierdzie, o usunięcie zła z dusz tych ludzi. Czy nie jest to nasz obowiązek? Czy sam Pan nas o to nie prosi?

      Zły chce powstrzymać nas przed modlitwą za wrogów, ponieważ wie, że jest ona mocniejsza niż wszystko, co on może zdziałać. Chce nas do tego zniechęcić; modlitwa ta sprawia, że wyje ze złości; nasza czysta miłość ofiarowana Chrystusowi sprawia, że zły krzyczy.

      Nie . Nie Stańmy z podniesioną głową w miłości Boga. Trzymajmy głowy wysoko, módlmy się żarliwie za zagubione dusze i prawdziwie naśladujmy Chrystusa w proszeniu o wybaczenie.

      Niech Bóg udzieli Wam wszystkim siły i Wam błogosławi,
      Alan Ames

  22. Anna pisze:

    Proszę rodzinę Wowitową o wsparcie modlitewne. W godzinie łaski będę w pracy, w szkole i nie będę mogła w pelni uczestniczyć w modlitwie. Za tydzień dn 15 grudnia sąd wyznaczył termin rozprawy rozwodowej, sprawę założył mój mąż, który znudzil się rodziną na rzecz 19 lat młodszej kobiety. Ona pracuje w stowarzyszeniu, które w tytule ma milosierdzie Boże. Jednak jej zachowanie nie ma nic z milosierdziem wspolnego. Mąż chce rozwodu za porozumieniem stron, że niby niezgodność charakterów. Ja na to nie wyrażam zgody, mam dowody zdrady i chcę orzeczenia wylacznej jego winie. Podupadłam na zdrowiu i martwię się o córki aby mogły uczyć się, bo tata traktuje je jak wrogów nr1. Wierzę, że sprawiedliwość zwycięży ale boję się tego co mnie czeka, bo wiem, że będę musiała udowodnić w sądzie, że nie jestem wielbladem. Na tej stronie otrzymalam wiele wsparcia i modlitwy i bardzo proszę teraz w tych najtrudniejszych momentach o modlitwę. Z całego serca dziękuję.

    • Sylwia pisze:

      Anno będę się modlić ++

    • wobroniewiary pisze:

      Witaj w klubie….
      Obiecuję Ci modlitwę, wiem jak jest potrzebna.
      Wczoraj jak weszłam na salę sądową, natychmiast zerwał mi się różaniec – bransoletka z całą siłą i wszystkie medaliki św. Benedykta rozsypały się po całej sali, znalazłam część ale krzyż z Jezusem leży tam na podłodze 😦
      Ks. mi powiedział, że Pan Jezus chciał zostać tam w tym sądzie….

      • Kasia pisze:

        Ewo,Anno obiecuję codzienną modlitwę za was,bo przeszłam to samo i choć moje małżeństwo uratowała Maryja gdy z ufnością powierzyłam Jej naszą rodzinę i życie ,to wcale nie jest łatwo i kolorowo.Mój mąż ciągle jest osobą zniewoloną przez alkohol,ma wtedy czasem dziwne ataki agresji,ale ja już teraz wiem skąd to się wszystko bierze i znam na to najlepsze lekarstwo-modlitwę.Czasem bywa bardzo trudno,bo jak tu kochać takiego człowieka,ale nasz kochany Tato w niebie zawsze przychodzi z pomocą.Dzisiaj tak rozpędziłam się w modlitwie,że zaczęłam Mszą Św.o godz 10ej,a skończyłam wszystkimi czterema częściami Różańca po 15ej ,akurat gdy trzeba było szykować sie po dzieci do szkoły :). Mam teraz więcej czasu na modlitwę ponieważ w kraju,w którym teraz mieszkam rodziny z dziećmi mają zapewnione wsparcie od państwa-oby tak było również w Polsce,w której przepracowałam 20 lat równocześnie wychowując małe dzieci i żyjąc dosłownie w biegu,ale było warto-dzieci to dar od Boga,zawsze są moją radością. Bóg kieruje naszym życiem i daje siły choć czasem wydaje się,że już nie damy rady. W dodatku mamy teraz Rok Miłosierdzia i wierzę gorąco,że jest to czas,w którym nasze prośby zostaną wysłuchane,a najwięksi grzesznicy będą się nawracać.Ewo,Anno dacie radę,nasza najlepsza Matka was ochroni i poprowadzi. Jezu ufam Tobie!

    • Lucyna pisze:

      Nie zgadzaj się na za porozumieniem stron,Ja tak zrobiłam i teraz żałuję.Jeśli bedzie z jego winy to i alimenty będą Ci się należeć do końca zycia a w razie śmierci męża będzie Ci się należeć po nim emerytura.

      • Justyna pisze:

        Wystarczy, że raz w złości krzyknęła na niego a on to udowodni, nagra, bo zna kruczki prawne, a jeszcze jak ma się znajomości w sądzie czy dobrze zapłaci to jest rozwód bez winy lub z winy obojga i nici z tych uprawnień
        PIS wygrał, ale w sądach nadal rządzą stare układy i układziki.

        • Kasia pisze:

          Lucyna ma rację w sądzie też trzeba walczyć o swoje,a modlitwą przychodzić sobie z pomocą.W Pogotowiu Modlitewnym Królowej Pokoju modlimy się w intencjach Maryi i od jakiegoś czasu za wybrane grupy społ.i instytucje.Co za zbieg okoliczności,bo wybrałam sobie szkoły,uczelnie,urzędy i sądy,no i firmy,w której pracuje mój mąż.Gdy modlimy się dla Maryi,otrzymujemy łaski,których czasem się nawet nie spodziewamy 🙂

      • eska pisze:

        Opowiem, co mi kiedyś opowiedział jeden franciszkanin, Niewolnik Maryi. Miał pod opieką modlitewną pewne małżeństwo, gdzie akurat mężczyzna się zbliżył do Boga, a kobieta szalała, żądała rozwodu, nastawiała dzieci przeciwko i wiele innych rzeczy. Ten franciszkanin mówił, jak wielką moc ma wypowiedziane przez Niewolnika Maryi zdanie „Oddaję (tą osobę/sprawę) w ręce Niepokalanej Maryi Zawsze Dziewicy, Matki, Pani i Królowej nieba i ziemi.” Czynił tak właśnie m.in. przed rozprawami w sądzie – i wtedy okazywało się, że tym brużdżącym osobom nic nie udawało się wskórać, wszystko im się jakoś psuło i rozłaziło.
        Dlatego zachęcam czytelników będących niewolnikami Maryi, aby używali tego zwrotu w modlitwie, także gdy ktoś tutaj na forum podzieli się informacją o zbliżającej się rozprawie. Jest nas sporo – korzystajmy z naszej siły.

        • Bogumiła pisze:

          Brzmi jak najpiękniejsza modlitwa wstawiennicza. Będę się tak modlić za dzieci także.
          Dziękuję eska. 🙂

        • eska pisze:

          Cieszę się, Bogusiu. 🙂
          Dodatkowo jest to zwrot tak samo bezpieczny, jak „Jezu, Ty się tym zajmij”. Oddawałam w ten sposób na ręce Matki Bożej pewną osobę znaną tu na forum, za którą zakazano się modlić z powodu jej silnego zniewolenia i nie doświadczałam żadnych przykrości takich, jakie doświadczały osoby modlące się w tradycyjny sposób (oczywiście zanim Admini poinformowali o zakazie modlitwy).
          Modlę się tak za różne osoby, a czasem mówię im to bezpośrednio: „Oddaję cię w ręce…”

        • wobroniewiary pisze:

          Napisałam wyżej ale przeniosłam do kosza z wiadomych względów – wklejam bez ostatniego zdania
          Widocznie u mnie musi tak być, że modląc się za ojca dzieci do końca życia będę ofiarować to za inne małżeństwa, które może da się odratować…

          Mówiłam tak, oddałam to na Mszy św. dzień wcześniej, (było kilka Mszy św. w różnych kościołach) i od roku jak jestem niewolnicą – nawet parafrazowałam modlitwę ks. Dolindo i mówiłam „Maryjo, Ty się tym zajmij, jestem Twoja i wszystko co moje i mnie dotyczy, należy do Ciebie”

        • eska pisze:

          Ewo, ja też spotykam się z sytuacjami, które nie rozwiązują się tak, jak bym sobie wyobrażała, a wiele razy zdarza się tak, że sytuacja, o której już myślałam, że z woli Bożej ma się zmieniać – dalej stoi w miejscu. Nawet ostatnio przeżyłam swego rodzaju załamanie i bunt w jednej takiej kwestii. A potem dostałam wiele sygnałów od Boga, że mam się uspokoić, bo On nad tym czuwa, chociaż ja tego nie widzę. Zapewne jest tak, jak już sie przekonywałam przy innych okolicznościach, że Pan Bóg układa pewne puzzle na określonych miejscach. Teraz jeszcze nie widać obrazka, ale jak się ułoży ostatni puzzel, to wtedy wszystko ruszy. Dlaczego to tyle trwa? Nie wiem. Ale Bóg wie i to mi musi wystarczyć.
          Nie mogę powiedzieć, że mam za sobą tak trudne doświadczenia, jak Ty. Ale uważam, że dokonanie się pewnych spraw przed cywilnym sądem nie determinuje nieodwracalności zaistniałych faktów. Znane są przypadki małżeństw, które się pobierały po raz drugi. U Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Ewo, jedność między ludźmi, zwłaszcza między małżonkami, jest z całą pewnością zgodna z wolą Bożą. Z całą pewnością wiemy również, że żadna modlitwa nie pozostaje niewysłuchana. Zatem wydaje mi się logicznym wnioskiem, zwłaszcza w Roku Miłosierdzia, że dopóki oboje pozostajecie przy życiu, sprawa jest otwarta. Przychodzi mi do głowy uporczywa myśl, jak wielką moc ma dziękowanie Bogu za wysłuchanie prośby, zanim jeszcze dokona się przemiana. Nie trać wiary, Ewo. Ufaj. Pan Bóg wie, co robi. Puzzle są układane, choć nie widać jeszcze obrazka. ❤

        • wobroniewiary pisze:

          Ja to wszystko wiem, tylko że …..
          proszę o modlitwę – teraz o zlecenia tłumaczeniowe, bo bardzo tego potrzebuję

        • eska pisze:

          +++

        • Kasia pisze:

          Dzięki Esko,że to napisałaś,mam teraz potwierdzenie z ust osoby duchownej czyli tego franciszkanina,na moc tej modlitwy.Możemy oddawać Maryi każdą osobę,każdą sprawę,każde uczucie nawet złość i nasze błędy,nasze próby duchowe i zniechęcenie,dosłownie wszystko,mając pewność,że Ona z każdej rzeczy wyprowadzi jakieś dobro.Tak samo jest z modlitwą uwielbienia:dziękując Bogu za jakieś cierpienie wierzymy,że jest ono na coś potrzebne,a gdy dziękujemy,uwielbiając Boga i prosząc o łaski,wierząc,że je dostaniemy i od razu cieszymy się z tego jak małe dzieci to Bóg nie jest w stanie nam odmówić,a nawet jeśli wydaje się,że Syn nie słucha,to po to dał nam Matkę,żebyśmy to właśnie u niej szukali pomocy,a Maryja nigdy nie odmawia:).
          Esko jak pisałaś poniżej właśnie ułożyła mi się układanka 😉 i jestem pewna,że ułoży się ona każdemu i każdej z nas.Przeżywamy teraz szczegòlny czas ataku zła na małżeństwa i rodziny,ale jeżeli Bóg i Maryja z nami to któż przeciwko nam.W roku Miłosierdzia wszystko się zdarzyć może.Wspierajmy się nawzajem modlitwą i omadlajmy naszych adminów,bo mamy wobec nich ogromny dług wdzięczności.

        • eska pisze:

          Dzięki Kasiu za te słowa. To może dodam, co jeszcze powiedział ów franciszkanin – choć kiedyś już to pisałam: „Nie musisz się modlić za swoich bliskich i w swoich intencjach – oddawaj je Maryi. Módl się w JEJ intencjach! Bo Ona się w naszych intencjach modli zawsze, a my w Jej intencjach – nie zawsze!”.

  23. wobroniewiary pisze:

    W 1947 roku, 8 grudnia bazylikę w Montichiari wypełniała rzesza ludzi, w tym bardzo liczni kapłani. Kościół był tak pełen, że Pierina Gilli z trudem dostała się do wnętrza. Uklękła na środku bazyliki i zaczęła odmawiać Różaniec. Nagle przerwała pełnym zachwytu okrzykiem: „O, Matka Najświętsza!”. Zapanowała cisza…

  24. Magda pisze:

    Witaj, przez którą jaśnieje radość,
    Witaj, dla której klątwa odpuszczona,
    Witaj, która Adama podnosisz z upadku,
    Witaj, która od łez uwalniasz Ewę

    Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,
    Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana,
    Witaj, bo jesteś tronem Króla,
    Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy.

    Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,
    Witaj, łono Boskiego wcielenia,
    Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,
    Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje.
    Witaj, Oblubienico Dziewicza.

  25. Pingback: Nowenna przez uroczystość Niepokalane Poczęcie NMP – Koordynatorzy Caritas

  26. Wierząca pisze:

    Chciałabym prosić Was wszystkich czytających ten post o modlitwę za mojego tatę i za mnie. Przez te wszystkie udręki i choroby które go w życiu spotkały, nie raz i nie dwa ja sama miałam kryzys wiary. Odwracałam się od Boga i obwiniałam go o wszystko. Może przez to moje zachowanie to wszystko się dzieje…? Staram się modlić codziennie, rozmawiać z Bogiem i Maryją i błagam o zdrowie dla taty który ma powroty depresji, w tamtym roku dowiedział się że ma raka a niedawno o dwóch tętniakach. Tata jest człowiekiem który sam woli nie mieć nic żeby koś inny miał lepiej. Nigdy się nie skarży. Ma piękną pracę przez co mam nadzieję tysiące dusz modli się za niego o uzdrowienie. Często spotykał złych ludzi którzy bez powodu chcieli go zgnębić i pogrążyć i niektórym się to udało. Odebrali mojemu tacie zdrowie i radość z życia. Ale tata nigdy nie powiedział o nich złego słowa. Przez lata jest niedoceniany za swoją pracę a ordery i wyrazy uznania przyznawane są innym. Będę się modlić za tych ludzi aby już nikogo nie skrzywdzili tak jak mojego tatę choć nieraz miałam ochotę wygarnąć im to wszystko patrząc jak cierpi mój kochany tato. Jest najlepszym człowiekiem na świecie i serce mi się kraje kiedy widzę jak cierpi.
    Proszę, błagam was o modlitwę za niego, o uzdrowienie albo nawet o cud bo nie wyobrażam sobie czasu kiedy jego zabraknie..

    • eska pisze:

      +++ ❤
      Masz cudownego tatę.

      ❤ Alicja "ŚWIADECTWO" cz. V czw. 20.04.1989, godz. 9.10

      † Jeśli chcesz komuś przychylić Nieba, to musisz wchłonąć w siebie piekło, jakie go dotyka. Zło istnieje realnie i tylko ofiara miłości może je umniejszyć. Z wielkiej ofiary płynie wielkość unicestwiania zła. Aby uczynić wiele dobra, musisz przyjąć wiele zła. To zło, jakie przyjmujesz, wyraża się w bólu, który cię dotyka. Jeśli miłość w tobie jest większa niż ból – zbawiasz, jak Ja zbawiłem poprzez Moją Ofiarę Miłości z Siebie.

      Alicja "POUCZENIA" sob. 30.10.1993, godz. 5.00

      † Jeśli przychodzi na ciebie pokusa rozżalenia z powodu niewdzięczności, jakiej doznałaś od ludzi, którym okazałaś dobroć, to przyjmij tą niewdzięczność jako zadośćuczynienie za tak wiele niewdzięczności, jakiej Ja doznałem, będąc Człowiekiem, i jaką nadal doznaję. Nikogo i nigdy nie spotka większa niewdzięczność niż Mnie spotyka. Nikomu nie uczyniono większej krzywdy za uczynione dobro.

      Spójrz na Krzyż, On zawiera w sobie dwojakie znaczenie:

      – Pierwsze – to Miłość i Dobroć Boga świadczona ludziom,
      – Drugie – to niewdzięczność i zło, jakim ludzie odpłacają.

      Gdy jest ci trudno i nie możesz odepchnąć od siebie pokusy rozżalenia, to pomyśl, jak wiele razy ty okazujesz niewdzięczność wobec Mnie – nawet za tak bardzo konkretne i namacalne dobra, które dostrzegasz i rozpoznajesz swoim umysłem i sercem.

      Męstwo to także zgoda na niewdzięczność, na zło i krzywdę zaznane od ludzi. Męstwo to odwaga w okazywaniu miłości, to świadczenie o Miłości. To troska o dobro drugiego człowieka tak wielka, by nie lękać się ofiar i cierpienia własnego.

      Tchórzem jest ten, kto osłania siebie. Kto dla zaspokojenia własnych pragnień, ambicji, pożądań nie liczy się z innymi, narażając ich na cierpienie, trud, ofiary.

      Lęk miej w sercu jeden: czy nie narażasz kogoś na zło, czy ty nie jesteś powodem czyjegoś bólu, utrudzenia, smutku. Czy nie marnujesz dobra, jakie mogłaś uczynić innym, i nie zamknęłaś w sercu swoim Miłości, która pragnie przez ciebie wylewać się na wszystkich braci twoich.

      Rz 11, 25a "Nie chcę jednak, bracia, pozostawiać was w nieświadomości co do tej tajemnicy – byście o sobie nie mieli zbyt wysokiego mniemania…"

      Alicja "POUCZENIA" EPILOG pt. 11.11.1994, godz. 11.25

      – Zbliżył się do mnie cudzy szatan, aby mnie dręczyć. Dzięki Ci Panie, że ten ktoś odczuwa ulgę i może bez przeszkód podążać drogą świętości.

      Proszę o moc Twoją, bym to wytrzymała, i nie uczyniła jakiegoś zła.

      Mt 17, 22–23a Druga zapowiedź męki i zmartwychwstania "A kiedy przebywali razem w Galilei, Jezus rzekł do nich: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia. zmartwychwstanie»".

      Mt 17, 18 "Jezus nakazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie".

  27. Aleksandra pisze:

    Proszę o modlitwę za wstawiennictwem Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia o Dary Ducha Świętego dla mnie na czas nauki , o jasność umysłu, siły, chęć motywację do codziennej pracy oraz pomyślny przebieg bardzo ciężkiego zawodowego egzaminu w dniu 8 listopada i 8 grudnia 2017r.

Dodaj odpowiedź do Aleksandra Anuluj pisanie odpowiedzi