Ks. Sławomir Kostrzewa: Jak uwolnić się od rzuconego uroku – świadectwo Olgi z Chicago

Modlitwa, o której opowiada Olga (umieszczona na końcu filmu):

„Dziękuję Ci, Panie Jezu, że mnie nieskończenie kochasz.
Przebaczam Panie Jezu (imię osoby, która Ciebie skrzywdziła).
Uzdrów Panie Jezu… (wymieniasz wszystko, co wymaga uzdrowienia, np. z bólu odrzucenia, wykorzystania, oszukiwania, z wulgarności, z rozpaczy, z braku sensu życia, z depresji, z smutku, z lęków, z braku szacunku, z niepokojów).
Chroń mnie Jezu od wszelkich szatańskich wpływów, od wpływów okultystycznych i wszelkich zagrożeń ze strony zła.
Obdarz mnie Panie Jezu poczuciem bezpieczeństwa i własnej wartości, nadzieją i głęboką wiarą, pokojem i równowagą, wewnętrzną radością i pogodą ducha, szacunkiem i akceptacją, miłością której mi brakowało.
Chwalę Ciebie Panie, że pokazałeś mi moje słabości, kto mnie skrzywdził i że pokazałeś mi Siebie”.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Aktualności, Pomoc duchowa i oznaczony tagami , , , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

38 odpowiedzi na „Ks. Sławomir Kostrzewa: Jak uwolnić się od rzuconego uroku – świadectwo Olgi z Chicago

  1. Maria Magdalena pisze:

    MODLITWA O UWOLNIENIE OD PRZEKLEŃSTWA I SKUTKÓW GRZECHÓW WŁASNYCH ORAZ GRZECHÓW PRZODKÓW:

    Panie Jezu Chryste, wierzę, że jesteś Synem Bożym i jedyną drogą do Boga. Wierzę, że umarłeś za moje grzechy i zmartwychwstałeś. Ty stałeś się przeklęty każdym przekleństwem, które powinno spaść na mnie za moje grzechy. Ty Jezu wykupiłeś mnie z każdego przekleństwa, abym mógł żyć w błogosławieństwie.

    Panie Jezu, przepraszam Cię za wszystkie moje grzechy i grzechy moich przodków. Proszę Cię o przebaczenie szczególnie tych grzechów, które otworzyły mnie na działanie przekleństwa. Uwolnij mnie Jezu od skutków grzechów moich przodków. W Twoim Imieniu Jezu rezygnuję z buntu przeciwko Tobie, wyrzekam się wszystkich moich grzechów i grzesznych przyzwyczajeń i poddaję całe moje życie Tobie jako jedynemu mojemu Panu i Zbawicielowi.

    Decyzją woli przebaczam wszystkim, którzy mnie skrzywdzili, ponieważ pragnę, aby Bóg mi wszystko przebaczył. W sposób szczególny przebaczam…( imiona osób, które mnie skrzywdziły). Przebaczam im Jezu tak jak Ty mi wszystko przebaczyłeś. Przebaczam również samemu sobie wszystkie moje grzechy, błędy i porażki życiowe, tak jak Ty mi wszystko przebaczasz.

    Staję teraz we Krwi Jezusa, w Sercu Maryi Wspomożycielki chrześcijan, chroniony od każdego zła. Szatan nie ma do mnie żadnych praw. Krew Jezusa odkupiła mnie, oczyszcza z każdego grzechu i uświęca mnie.

    W Imieniu Jezusa wyrzekam się wszelkich kontaktów z okultyzmem (z magią, bioenergoterapią, reiki, kartami tarota i wszelkimi formami wróżenia, uzdrawiania za pomocą różnych energii, homeopatią, jogą, religiami i medytacjami wschodu, astrologią, radiestezją, horoskopami, itp.). Jeśli posiadam jakieś amulety, talizmany, książki okultystyczne, ezoteryczne, jakieś przedmioty „ na szczęście”, odpromienniki, symbole religijne innych religii, itp. to postanawiam zniszczyć je natychmiast.

    Teraz Panie Jezu, w autorytecie dziecka Bożego, na mocy chrztu świętego, przez wstawiennictwo Matki Bożej Niepokalanej, św. Michała Archanioła, mojego anioła stróża i wszystkich świętych w niebie, wyzwalam siebie w Twoje Imię Jezu od jakiegokolwiek przekleństwa nad moim życiem! W tej chwili w Imieniu Jezusa, niech tak się stanie! AMEN.

    Z wiarą i pełnym zaufaniem przyjmuję uwolnienie od przekleństwa i dziękuję Ci za nie Jezu! Otwieram się teraz całkowicie na przyjęcie wszystkich Błogosławieństw, które dla mnie przygotowałeś. Chcę kochać Jezu tylko Ciebie z całego serca, ze wszystkich moich sił i z całej duszy, a drugiego człowieka jak siebie samego. Oddaję całe swoje życie, prowadzenie mnie każdego dnia i owoce tej modlitwy Matce Bożej. AMEN!

  2. wobroniewiary pisze:

    Prezydent wszystkich tirówek – Paweł Kukiz, kandydat z piekła rodem
    http://www.fronda.pl/a/grzesik-pawel-kukiz-kandydat-z-piekla-rodem,50395.html

    • Wojtek pisze:

      Myślałem że to na prawdę dobry człowiek, gdy widziałem go w telewizji to wydawało mi się że mu dobrze z oczu patrzy. A teraz nie wiem co się stało, ale to co ma w sobie teraz pan Paweł mnie przeraża. Nie chcę takiego prezydenta.

      Co do Unii Europejskiej się zgadzam, nie jest to dobra instytucja, która niszczy Boga i bez Niego się zapewne rozpadnie bo diabeł dzieli.

      Co do reszty to stek bzdur, które z jego własnych myśli nie pochodzą na pewno.
      Nie wiem co tak cennego miał pan Paweł dostać w zamian (dla Chrześcijanina przecież najcenniejszy jest Bóg), ale mam wrażenie że za to oddał ,,komuś” swoją duszę.

      Paranoja, mówienie kłamstwa w brew zdrowemu rozsądkowi.

    • Jerzy pisze:

      W wydanym w 2013 roku przez ks.Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „Personaliku subiektywnym” na str.170 czytamy:
      „Dzięki Ani Dymnej poznałem …Pawła Kukiza – piosenkarza, który otrzymał w 2007 roku medal św. Brata Alberta za wspieranie różnych organizacji charytatywnych. Paweł był kilkakrotnie w Radwanowicach, śpiewał na festiwalach. Ma świetny kontakt z osobami niepełnosprawnymi. Kojarzy się go z piosenką wyśmiewającą ZChN, więc gdy wręczano medal, a czynił to kard. Macharski, byłem stremowany czy kardynał nie zrobi jakiegoś nieoczekiwanego ruchu. Lojalnie uprzedziłem go, kim jest Kukiz, ale on tylko się uśmiechnął. To prawda, że Paweł jest niepokorny, wiecznie płynący pod prąd, że ma swoje poglądy, z którymi nie zawsze się zgadzam, zwłaszcza dotyczące relacji polsko-ukraińskich. Popieram go natomiast w sprawie okręgów jednomandatowych – to byłoby dobre rozwiązanie. Paweł jest zaprzeczeniem celebryty. Myślę, że to kwestia jego wychowania w domu. Prawość i uczciwość ojca, przywiązanie do Kresów i tradycji patriotycznych istotnie na niego wpłynęły.”

      • wobroniewiary pisze:

        Okręgi jednomandatowe -tak, ale jaka legalizacja prostytucji i pobiernaie podatków do kasy budżetu z tego najstarszego zawodu świata.

        Nie można dwóm panom służyć.
        Jerzy – myśl szerzej i dalej a nie tylko tym, co było kiedyś.

      • Admin pisze:

        A ja jestem przeciwnikiem JOW-ów (przynajmniej w obecnym układzie polityczno-medialnym) 😉
        Warto przeczytać co mówi o tym Artur Górski: http://niezalezna.pl/50569-jow-y-nie-uratuja-polski

      • Wojtek pisze:

        Ja też kocham Polskę i oddałbym za nasz kraj życie ale nie zamierzam potępiać Ukraińców za to co robili ich dziadkowie. To są nasi bracia i prawdziwym patriotyzmem jest umieć przebaczyć swoim oprawcom w imię cech które określają polskość: Bóg, HONOR, Ojczyzna. W wypowiedzi pana Kukiza nie znalazłem wiarygodnego odniesienia do tych przymiotów polskości.

    • Maggie pisze:

      To straszne, bo prostytucja to przerazliwe upodlenie kobiety i … mężczyzny (!). Nikt o tym nie mówił. Nie zawsze tez to takie dobrowolne. Istnieje rowniez sieć wciągająca w ten proceder. Nie wszyscy moze pamiętają choćby, z czasów „rozkwitu” radiokomitetu,czym był dziweks. Film jak np niedawno nagradzany Trafic, pokazywał tylko wierzchołek góry lodowej.
      W Kanadzie, policja wykryła pare nastolatków (ponizej 15 lat!) wciagajacych, podstępnie, młode (jak one), niepelnoletnie osoby, w taki business. Nie zawsze więc, to własny wybór. W Kanadzie istnieje machina pomocy społecznej, tak ze „ulica” nie jest jedynym rozwiązaniem spraw bytowych.

      Hmm, elekcja… ?
      Czy tirowa i zwykła ulica,
      „pracuje” tutaj na Kukiz’a?-
      czy liczy on na puparcie,
      dając (jej) aprobatę otwarcie?

      • Wojtek pisze:

        W Kanadzie też jest legalna Aborcja, tak więc przed prostytucją chronią a nienarodzone dzieci zabijają w imię prawa. Jaka w tym ,,logika” ???

      • Maggie pisze:

        Diabeł umie przemawiać i na tej arenie. VI Przykazanie, oprócz majacej priorytet pychy, jest u niego pod ręka w arsenale argumentów, na łamanie każdego innego Przykazania.

        Parlament federalny i sad, w zeszlym roku, czasowo odsunął projekt legalizacji prostytucji w Kanadzie, ale kto wie, jak to będzie wyglądać po usunięciu pewnych niezgodności .. (maja rok do poprawek) – kto więc odgadnie, co sie zacznie tutaj w polityce, na te tematy zadnie…?
        Panie spod egidy cór Koryntu, już sie zoorganizowały i te przewodzace ruchowi, bliskie emerytury, prężnie działają aby sie wyzwolić od pimpow, ale mieć ochroniarzy i „zamówienia” nawet przez internet – bo zaczepianie jest karalne, a sporo z nich jest bitych, okradanych a nawet mordowanych. Nazwa jest tez już inna w ustawie i języku mediów sex-workers/traders, sex trading workers itp

        W takich układach są 2 strony: „usługodawca i usługobiorca” ktorzy w jednakowej stopniu odpowiadają za grzech

      • Maggie pisze:

        Oj, ta IPadowa gramatyka i poprawki – było i powinno byc: jednakowym stopniu

  3. wobroniewiary pisze:

    Jeszcze przed wszystkimi badaniami udałem się na tą Mszę Świętą a towarzyszyła mi w tym żona. Po przyjściu pod drzwi kaplicy nie mogłem do niej wejść, jakaś siła nie dawała mi wejść do kaplicy, łapałem klamkę i puszczałem wielokrotnie odchodząc od drzwi, siadając i wstając oblany potem przestraszony walczyłem duchowo z jakimiś siłami aby wejść do kaplicy. Żona mnie prawie tam wpychała siłą a mnie coś odpychało i nie dawało mi wejść. W końcu przed Komunią Świętą z trudem udało mi się wejść do kaplicy a że byłem po spowiedzi przyjąłem komunię świętą trzęsąc się cały spocony i zalękniony. Zaraz po tym było namaszczenie chorych do którego też miałem wielki problem podejść ponieważ cały się trząsłem bałem i pociłem. W końcu jednak otrzymałem sakrament namaszczenia chorych po którym udałem się na salę chorych. W następnym dniu pobytu w Szpitalu rozpoczęły się szczegółowe badania, bardzo dokładne i skomplikowane które trwały tydzień. Po ukończonych badaniach przyszło do mnie do sali chorych kilkunastu lekarzy, profesorów. Główny Profesor tej kliniki powiedział do mnie że właśnie wszyscy ci lekarze mieli na mój temat naradę gdyż z wszystkich wcześniejszych dokumentacji lekarskich, badań i wypisów szpitalnych wynika że jestem bardzo poważnie chory a tu wszystkie badania które mi wykonano świadczą iż jestem całkowicie zdrowy, nie ma najmniejszych znamion choroby, guzy znikły nie tylko z płuc ale ze zdjęć zrobionych w innych szpitalach, pozostały tylko opisy tych zdjęć na których lekarze opisywali ich wielokrotność i wielkość. Po gruźlicy nie ma najmniejszego śladu tak jakby jej nigdy nie było, a po przebytej gruźlicy zostają na zawsze zwapnienia płuc widoczne na każdym zdjęciu do końca życia.

    https://wobroniewiaryitradycji.wordpress.com/2015/01/05/uzdrowiony-z-przeklenstwa-bardzo-mocne-potwierdzone-medycznie-swiadectwo/

  4. kasiaJa pisze:

    Rekolekcje wakacyjne – lato 2015-06-28 – 2015-07-03
    Wspólnoty Odnowy w Duchu Św. Diecezji Legnickiej planują przeprowadzenie dwóch turnusów rekolekcji wakacyjnych.
    1. W Rakowicach Wlk. w terminie 28.06.2015 – 3.07.2015 – temat ” Rodzina w życiu chrześcijanina”
    2. We Lwówku Śl. w terminie 12/ lub 13/.07.2015 – 17/ lub 18/.07.2015 – temat ” Uzdrowienie wewnętrzne”. Prowadzący o.Teodor Knapczyk

  5. Przywrócić cześć rodzinie i małżeństwu

    Przed szerzeniem się nieufności wobec przymierza między mężczyzną a kobietą, zdolnego zarazem do udoskonalenia intymności komunii jak i strzeżenia godności różnicy przestrzegł Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Papież zaapelował też o przywrócenie czci małżeństwu i rodzinie. Jego słów wysłuchało na placu św. Piotra około 25 tys. wiernych.

    Papież Franciszek
    Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

    W poprzedniej katechezie o rodzinie zastanawiałem się nad pierwszym opisem stworzenia człowieka, w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju, gdzie napisano: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (1,27).

    Dziś chciałbym dopełnić refleksji drugim opisem, który znajdujemy w drugim rozdziale. Czytamy tu, że Pan po stworzeniu nieba i ziemi „ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą”(2,7). Jest to szczyt dzieła stworzenia. Ale czegoś brakuje. Następnie Bóg umieścił człowieka w przepięknym ogrodzie, aby uprawiał go i strzegł (por. 2, 15).

    Duch Święty, który natchnął całą Biblię sugeruje przez chwilę obraz mężczyzny samotnego, czegoś brakuje, bez kobiety. Sugeruje także pewną myśl Boga, niemal uczucie Boga, który na niego patrzy, obserwuje Adama samotnego w ogrodzie: jest wolny, jest panem…ale nadal jest sam. I Bóg widzi, że to „nie jest dobre”: jakby brak komunii, brak pełni. „Nie jest dobrze” – mówi Bóg – i dodaje: „uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc” (2,18).

    Bóg przedstawia więc mężczyźnie wszystkie zwierzęta. Mężczyzna każdemu nadaje imię – a to jest kolejnym obrazem panowania człowieka nad stworzeniem – ale nie znajduje w żadnym ze zwierząt innego, które byłoby do niego podobne. Mężczyzna nadal jest samotny. Kiedy wreszcie Bóg przedstawia kobietę, mężczyzna z radością rozpoznaje, że to stworzenie – i tylko ono – jest jego częścią: „Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała!” (2,23). Jest wreszcie odzwierciedlenie, wzajemność. Podam przykład, aby to dobrze zrozumieć. Kiedy ktoś pragnie pomóc, to musi mieć przed oczyma drugą osobę. Jeśli ktoś wyciąga rękę, ale nie dostrzega nikogo, to ta ręka zawiśnie w próżni, brakuje wzajemności. Takim był mężczyzna, coś jemu brakowało, by osiągnąć swą pełnię, brakowało mu wzajemności. Kobieta nie jest „repliką” mężczyzny. Pochodzi wprost ze stwórczego działania Boga. Obraz żebra nie wyraża w istocie niższości czy przyporządkowania, lecz przeciwnie, że mężczyzna i kobieta są z tej samej substancji i są wobec siebie komplementarni oraz że cieszą się wzajemnością. A fakt, że – ponownie odnosimy się do przypowieści – Bóg tworzy kobietę, kiedy mężczyzna śpi, wręcz podkreśla, że nie jest ona w żadnym wypadku dziełem mężczyzny, lecz dziełem Boga. Ale sugeruje także coś innego: by znaleźć kobietę, a możemy powiedzieć – by znaleźć miłość w kobiecie, mężczyzna musi ją najpierw wymarzyć, a wtedy ją znajdzie.

    Ufność Boga pokładana w mężczyźnie i kobiecie, którym powierza ziemię jest wielkoduszna, bezpośrednia, pełna. Ale oto zły duch wprowadza w ich umysł podejrzliwość, niedowiarstwo, nieufność. W końcu przychodzi nieposłuszeństwo wobec przykazania, które ich chroniło. Popadają w owo delirium wszechmocy, które wszystko skaża oraz niszczy harmonię. Także i my wszyscy je wiele razy odczuwamy.

    Grzech rodzi nieufność i podział między mężczyzną a kobietą. Ich relacja zostaje naruszona tysiącami form krętactwa i podległości, oszukańczego uwodzenia i upokarzającej arogancji, aż po te najbardziej dramatyczne i gwałtowne. Pomyślmy na przykład o negatywnych skrajnych kulturach patriarchalnych. Pomyślmy o licznych formach maskulinizmu, gdzie kobieta uważana jest za osobę drugiej kategorii. Pomyślmy o instrumentalizacji i komercjalizacji ciała kobiecego w kulturze medialnej naszych czasów. Ale pomyślmy także o najnowszej epidemii nieufności, sceptycyzmu, a nawet wrogości upowszechniającej się w naszej kulturze – wychodząc od zrozumiałej nieufności kobiet – w odniesieniu do przymierza między mężczyzną a kobietą, zdolnego zarazem do udoskonalenia intymności komunii oraz strzeżenia godności różnicy.

    Jeśli nie znajdziemy jakiegoś wielkiego przypływu sympatii dla tego przymierza zdolnego ocalić nowe pokolenia od nieufności i obojętności, to dzieci będą przychodziły na świat coraz bardziej z niego wykorzenione począwszy od łona matczynego. Społeczna dewaluacja stabilnego i rodzącego nowego pokolenia przymierza mężczyzny i kobiety jest z pewnością stratą dla wszystkich. Musimy przywrócić cześć dla małżeństwa i rodziny! A Biblia mówi coś pięknego: mężczyzna znajduje kobietę, spotykają się nawzajem, ale mężczyzna musi coś opuścić, aby w pełni ją odnaleźć. „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę, by złączyć się ze swą żoną”. To piękne. Oznacza to rozpoczęcie pewnej drogi. Mężczyzna cały oddaje się kobiecie, a kobieta cała oddaje się mężczyźnie.

    Strzeżenie tego przymierza mężczyzny i kobiety, choć są grzeszni i zranieni, zagubieni i upokorzeni, nieufni i niepewni jest więc dla nas wierzących w dzisiejszych warunkach powołaniem angażującym i fascynującym. Sam opis stworzenia oraz grzechu, w swoim finale przekazuje nam przepiękną ikonę: „Pan Bóg sporządził dla mężczyzny i dla jego żony odzienie ze skór i przyodział ich” (Rdz 3,21). Jest to obraz czułości względem tej grzesznej pary, które pozostawia nas z otwartymi ustami: Boża delikatność! Jest to obraz ojcowskiego strzeżenia ludzkiej pary. Sam Bóg strzeże i chroni swoje arcydzieło.
    Źródło: gosc.pl/doc/2445379.Przywrocic-czesc-rodzinie-i-malzenstwu

  6. Sylwia pisze:

    Dziękuję wszystkim za modlitwę za mnie , dotarłam do spowiedzi i bardzo się cieszę 🙂 Jezus jest Panem ,<3

  7. wobroniewiary pisze:

    Kolejny gwałt w Indiach. Desperacki krok ofiary

    Czternastoletnia mieszkanka indyjskiego stanu Uttar Pradeś, zgwałcona przez pięciu mężczyzn, dokonała samopodpalenia i obecnie walczy o życie w szpitalu – poinformowała w środę miejscowa policja.
    W niedzielę dziewczyna po wyjściu z domu padła ofiarą pięciu gwałcicieli. Początkowo jej rodzina próbowała zatuszować całe zajście. We wtorek ofiara gwałtu próbowała popełnić samobójstwo, dokonując samopodpalenia.
    Zatrzymano czterech mężczyzn wskazanych przez ojca dziewczyny oraz nieletniego; są obecnie przesłuchiwani – przekazała policja.
    Atak na 14-latkę to kolejny brutalny akt przemocy seksualnej w Indiach. Problem napaści na kobiety na tle seksualnym w tym kraju przykuł międzynarodową uwagę po brutalnym gwałcie zbiorowym w Delhi w grudniu 2012 r. Sześciu sprawców zaatakowało 23-letnią indyjską studentkę i jej towarzysza, gdy wracali autobusem z kina. Kobieta została wielokrotnie zgwałcona, dotkliwie pobita i wyrzucona na drogę; zmarła w szpitalu w wyniku doznanych obrażeń.
    W odpowiedzi rząd Indii wprowadził surowsze kary za napaści seksualne i inne przestępstwa wobec kobiet, np. handel nimi czy atakowanie ich kwasem; stworzył też sieć specjalnych sądów do zajmowania się wyłącznie przypadkami przemocy seksualnej. Mimo to wiele podobnych spraw wciąż nie jest zgłaszanych policji.
    Za: http://gosc.pl/doc/2445311.Kolejny-gwalt-w-Indiach-Desperacki-krok-ofiary

    • Wojtek pisze:

      Kiedy zacząć się zastanawiać po kolei ile zła jest na tym świecie to można umrzeć ze zgryzoty. Wiem, że trzeba żyć, ufać, modlić się, ale to już się staje nie do zniesienia. Konieczność bezsilnego patrzenia na to całe zło powoli zabija, a ten kat się cieszy bo mu o to chodzi. Boże ratuj ten świat bo tu się już żyć nie da.

  8. wobroniewiary pisze:

    A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota
    MÓDLCIE SIĘ ZA WASZYCH PRZEŚLADOWCÓW…
    22.04.2015

  9. piotr pisze:

    komentarz może być niezrozumiały PRZESTRZEGAM NIE NAŚLADOWAĆ koniec komentarza należy naśladować
    jak kiedyś paktowałem to dostałem zamiast diabelskich mocy właśnie charyzmatów czego jednak do końca nie jestem pewien a na pewno nie byłem wtedy bo rzuciłem na siebie klątwe bym nie pamiętał własnych przepowiedni póki się nie spełnią i marze zrezygnować zew wszystkich charyzmatów na rzecz jednego charyzmatu Miłości
    tu naśladować-może uratowało mnie to że modliłem się w dzieciństwie jak na tej karteczce A złe rzeczy odtrąć od nas, choćbyśmy błagali o nie.
    dzięki tej modlitwie można też zachować czystość nie zostać gangsterem a ni żadnym guru

    tzn. żadna modlitwa nie uratuje uratował mnie Jezus

  10. piotr pisze:

    i że byłem bardzo ubogi w duchu

  11. Anka pisze:

    Abp Zimowski
    Chcę podzielić się również wielką radością, że nie potrzebuję już brać chemii. Miłosierdzie Boże dokonało cudu w moim organizmie. Miłosierdzie Boże dokonało cudu w moim organizmie

    http://www.fronda.pl/a/benedykt-xvi-napisal-do-abp-zimowskiego,50432.html

  12. Marek pisze:

    Papież nie chce dyplomaty geja
    Decyzją papieża Franciszka, zdeklarowany homoseksualista nie zostanie ambasadorem Francji w Watykanie. Wcześniej nalegał na to francuski prezydent Francois Hollande.
    Jak wynika z ustaleń tygodnika „Le Canard Enchaine” oraz RMF FM, papież Franciszek co prawda spotkał się z Laurentem Stefaninim – kandydatem na ambasadora Francji w Watykanie – jednak spotkanie z pewnością nie przebiegło po myśli francuskich władz.
    Papież już na wstępie oświadczył, że stanowczo sprzeciwia się legalizacji we Francji małżeństw osób tej samej płci. Ostro skrytykował również samego prezydenta, za próbę wymuszenia umieszczenia w Stolicy Apostolskiej dyplomaty, który nie kryje swych homoseksualnych skłonności.
    Choć przez długi czas strona francuska utrzymywała, że Laurent Stefanini jest jedynym kandydatem na ten urząd, po odmowie przyjęcia jego kandydatury przez papieża Franciszka, francuskie media podają nieoficjalnie, że Pałac Elizejski w pośpiechu szuka nowej kandydatury.
    http://niezalezna.pl/66328-papiez-nie-chce-dyplomaty-geja

    • Wojtek pisze:

      Nie ma rządu świeckiego który miałby prawo wpływać czy naciskać na Stolicę Piotrową.
      Prawo Unii nie może zastąpić prawa Bożego! Basta!!!

  13. wobroniewiary pisze:

    Bardzo potrzebuję teraz Waszych modlitw.
    Z góry serdeczne Bóg zapłać!

  14. Gość pisze:

    dzień dobry

Dodaj odpowiedź do wobroniewiary Anuluj pisanie odpowiedzi